[1977] Moja syrenka 105L
mucia105l - Pn lis 12, 2007 5:59 pm
" />Cześć. Mam na imię Maciek. Mam syrenkę 105L z roku 1977.
Moją "maszynę" mam ze 3 lata, a od niedawna udało mi się ją wyremontować i pomalować.
Dużo spawania, szpachlu i pracy mnie "ona" kosztowała. Ale się opłacało jak widać na zdjęciach.
Brakuje kilku detali, co z pewnością sprawne oko syreniarza wypatrzy. Z czasem będą na pewno.
W syrence jestem zakochany od zawsze. Po prostu kocham kształty, dźwięk, zapach i klimat tego samochodu.
Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa, ale na spokojnie.
Zapraszam do oglądania zdjęć!
rafalb - Pn lis 12, 2007 6:41 pm
" />jak dla mnie bombowe malowanie , jeśli jeszcze się nie znacie z Darkiem to na pewno znajdziesz z nim wspólny język , gratuluje wytrwałości przy renowacji
pib84 - Pn lis 12, 2007 8:57 pm
" />No nareszcie juz się ciebie nie mogłem doczekać:):):) Syrenka śliczniutka i malowanie tyz naprawde ładne. Gratulacje :);0) mam nadzieję że będziesz częstym gościem na forum i że spotkamy się już niedłuho na zjeździe 30 XI pozdro
Boro - Pn lis 12, 2007 10:07 pm
" />no pięknie wygląda. Teraz zapraszamy na jakiś wspólny wypadzik i wtedy na żywo zobaczymy i pogadamy. a co do malowania widać chyba że sam malowałeś masz w tym jakąś wprawe ??
Pyza20 - Pn lis 12, 2007 10:48 pm
" />
">
W syrence jestem zakochany od zawsze. Po prostu kocham kształty, dźwięk, zapach i klimat tego samochodu.
Normalnie mówisz jak ja piękna sztuka ja jestem aktualnie przed remontem mojej 104 więc kilka doświadczeń na pewno się przyda
Gratuluje Syreny też mam w planach dwa kolory i ta kocia łapa kiedyś też taką będę miał
No panowie bójcie się niedługo miasto spowiją gęste chmury spalanego Mixolu
indi - Wt lis 13, 2007 1:36 am
" />A ja widziałem na żywo; widziałem i oczywiście gratuluję.
mucia105l - Śr lis 14, 2007 3:59 pm
" />Niemam takiej wprawy w malowaniu niestety malowal mi kolega u mnie w garazu co mnie troche kosztowalo kasy i nerwow bo w ostatecznosci porobil zacieki co na zywo widac:(. Ale niedlugo bede musial to poprawic:) wole narazie jezdzic niz stawiac ja do warsztatu:D
makscom - Cz lis 15, 2007 10:17 pm
" />no witamy kolejnego syreniarza!!!
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
mucia105l - Pn lis 12, 2007 5:59 pm
" />Cześć. Mam na imię Maciek. Mam syrenkę 105L z roku 1977.
Moją "maszynę" mam ze 3 lata, a od niedawna udało mi się ją wyremontować i pomalować.
Dużo spawania, szpachlu i pracy mnie "ona" kosztowała. Ale się opłacało jak widać na zdjęciach.
Brakuje kilku detali, co z pewnością sprawne oko syreniarza wypatrzy. Z czasem będą na pewno.
W syrence jestem zakochany od zawsze. Po prostu kocham kształty, dźwięk, zapach i klimat tego samochodu.
Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa, ale na spokojnie.
Zapraszam do oglądania zdjęć!
rafalb - Pn lis 12, 2007 6:41 pm
" />jak dla mnie bombowe malowanie , jeśli jeszcze się nie znacie z Darkiem to na pewno znajdziesz z nim wspólny język , gratuluje wytrwałości przy renowacji
pib84 - Pn lis 12, 2007 8:57 pm
" />No nareszcie juz się ciebie nie mogłem doczekać:):):) Syrenka śliczniutka i malowanie tyz naprawde ładne. Gratulacje :);0) mam nadzieję że będziesz częstym gościem na forum i że spotkamy się już niedłuho na zjeździe 30 XI pozdro
Boro - Pn lis 12, 2007 10:07 pm
" />no pięknie wygląda. Teraz zapraszamy na jakiś wspólny wypadzik i wtedy na żywo zobaczymy i pogadamy. a co do malowania widać chyba że sam malowałeś masz w tym jakąś wprawe ??
Pyza20 - Pn lis 12, 2007 10:48 pm
" />
">
W syrence jestem zakochany od zawsze. Po prostu kocham kształty, dźwięk, zapach i klimat tego samochodu.
Normalnie mówisz jak ja piękna sztuka ja jestem aktualnie przed remontem mojej 104 więc kilka doświadczeń na pewno się przyda
Gratuluje Syreny też mam w planach dwa kolory i ta kocia łapa kiedyś też taką będę miał
No panowie bójcie się niedługo miasto spowiją gęste chmury spalanego Mixolu
indi - Wt lis 13, 2007 1:36 am
" />A ja widziałem na żywo; widziałem i oczywiście gratuluję.
mucia105l - Śr lis 14, 2007 3:59 pm
" />Niemam takiej wprawy w malowaniu niestety malowal mi kolega u mnie w garazu co mnie troche kosztowalo kasy i nerwow bo w ostatecznosci porobil zacieki co na zywo widac:(. Ale niedlugo bede musial to poprawic:) wole narazie jezdzic niz stawiac ja do warsztatu:D
makscom - Cz lis 15, 2007 10:17 pm
" />no witamy kolejnego syreniarza!!!