27.02.2007 | Club Kulturalny aka KC
Cukiereczek - Pn lut 26, 2007 9:47 pm
" />
start: 20.00
entry: 8 pln
Kulturalny Club Rybnik ul.Rynek 3
bez_niku - Wt lut 27, 2007 1:18 am
" />chyba już biletów nima
lipton - Wt lut 27, 2007 9:19 am
" />bo ich wogóle niebyło ;p;p;p
lipton - Śr lut 28, 2007 10:32 am
" />biletów niebyło ludzi niebyło "za dużo"
ale musze powiedziec ze sie opłacało posłuchałem sobie nareszcie basa
na lajv chociaz niczym nowym niepoleciał "chyba" a metry&grubson klasa sama w sobie eloelo
i bigares z płomieniami łahaha goood
bez_niku - Śr lut 28, 2007 11:10 am
" />a ja nieposzedłem bo yślałem ze sciska albo cos bedzie a pzatym do urodzin zadnej biby hahah
Izetka - Śr lut 28, 2007 11:46 am
" />tośmy sie powydurniali lipton wariot że o grudim nie wspomne
nie no ok było..powiedzmy.. grubson-sympatyczna chudzina natomiast co do feelxa to ykhm fajna nutka , za duzo pier-nanana-lenia..
ale luz, "relaks" po pracy udany..
ale za dużo za róznych drinów tam mają
vadi - Śr lut 28, 2007 11:58 am
" />dobra impreza, dobrze sie nadala na male urodzinowe picie ^^
ale feelx to mi uszy pozniej zabil, jak ogluchalm to bedzie jego wina .
Z moich obserwacji wiecej gadal niz gral [ a walki nie lecialy wiecej niz poltore minuty?]
Izetka - Śr lut 28, 2007 12:05 pm
" />dokładnie...co mnie obchodzi ze jakiś jego kolega mieszka na jakiejś ulicy o podupconej nazwie..a później ta akcja z wyznawaniem miłości i tańcami towarzyskimi...nie no wymiękałam hehehe zaczynał sie fajny kawałek, wybiegałam z miejsca spoczynku i zanim dotarłam na parkiet juz leciał nastepny ale to podobno własnie jest " profesjonalizm"
spoko, na nastepną pewnie tez zajrze bo reasumując było ok
Tom Deva - Śr lut 28, 2007 2:55 pm
" />też tam byłem ale nic nie piłem tylko siedziałem i torebek pilnowałem.... JOŁ
Nie poczułem zbytnio klimatu imprezy ale ludziska wywijali więc było ok. Przerywniki z mikrofonem i długość utworów rzeczywiście były lekko drażniace. No i te rzenikliwe zgrzyty piski i co tam jeszcze szło wycisnąć z głośników ogłuszały.
Izetka - Śr lut 28, 2007 2:58 pm
" />a widzisz, zagonił byś kobity do szatni i miałbyś spokój
głosniki miażdzyły...nie zawsze w pozytywnym tego słowa znaczeniu..
Tom Deva - Śr lut 28, 2007 3:22 pm
" />
">a widzisz, zagonił byś kobity do szatni i miałbyś spokój
a Ty i reszta śmigałybyście z drinkami w ręku
następnym razem pobieram opłaty
Izetka - Śr lut 28, 2007 3:25 pm
" />wydajesz sie taki spostrzegawczy a nie zauwazyłes ze moja " mała torebka" nie towarzyszyła Ci przy stoliku ja miałam taszke w szatni
Tom Deva - Śr lut 28, 2007 3:41 pm
" />ale twój drink stał na stole no chyba że ten obok mnie nie był twój (to oznacza że pilnowałem komuś innemu)
Maniek - Śr lut 28, 2007 6:14 pm
" />nie no bibka clakiem udana-przyjemnie bylo co do efektow dzwiekowych to przegiecie ale ogolem pozytywne wrazenia
G Digital - Śr lut 28, 2007 8:32 pm
" />fajnie fajnie, stali bywalcy imprez grubego dopisali także ciesze sie ze zawytaly my na bansy bo co niektórych dawno nie widziałem i po którymś tam juz mi sie sentymentalna włączyła i sie wieszałem na wszystkich hehe naprawde miło byłozanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Cukiereczek - Pn lut 26, 2007 9:47 pm
" />
start: 20.00
entry: 8 pln
Kulturalny Club Rybnik ul.Rynek 3
bez_niku - Wt lut 27, 2007 1:18 am
" />chyba już biletów nima
lipton - Wt lut 27, 2007 9:19 am
" />bo ich wogóle niebyło ;p;p;p
lipton - Śr lut 28, 2007 10:32 am
" />biletów niebyło ludzi niebyło "za dużo"
ale musze powiedziec ze sie opłacało posłuchałem sobie nareszcie basa
na lajv chociaz niczym nowym niepoleciał "chyba" a metry&grubson klasa sama w sobie eloelo
i bigares z płomieniami łahaha goood
bez_niku - Śr lut 28, 2007 11:10 am
" />a ja nieposzedłem bo yślałem ze sciska albo cos bedzie a pzatym do urodzin zadnej biby hahah
Izetka - Śr lut 28, 2007 11:46 am
" />tośmy sie powydurniali lipton wariot że o grudim nie wspomne
nie no ok było..powiedzmy.. grubson-sympatyczna chudzina natomiast co do feelxa to ykhm fajna nutka , za duzo pier-nanana-lenia..
ale luz, "relaks" po pracy udany..
ale za dużo za róznych drinów tam mają
vadi - Śr lut 28, 2007 11:58 am
" />dobra impreza, dobrze sie nadala na male urodzinowe picie ^^
ale feelx to mi uszy pozniej zabil, jak ogluchalm to bedzie jego wina .
Z moich obserwacji wiecej gadal niz gral [ a walki nie lecialy wiecej niz poltore minuty?]
Izetka - Śr lut 28, 2007 12:05 pm
" />dokładnie...co mnie obchodzi ze jakiś jego kolega mieszka na jakiejś ulicy o podupconej nazwie..a później ta akcja z wyznawaniem miłości i tańcami towarzyskimi...nie no wymiękałam hehehe zaczynał sie fajny kawałek, wybiegałam z miejsca spoczynku i zanim dotarłam na parkiet juz leciał nastepny ale to podobno własnie jest " profesjonalizm"
spoko, na nastepną pewnie tez zajrze bo reasumując było ok
Tom Deva - Śr lut 28, 2007 2:55 pm
" />też tam byłem ale nic nie piłem tylko siedziałem i torebek pilnowałem.... JOŁ
Nie poczułem zbytnio klimatu imprezy ale ludziska wywijali więc było ok. Przerywniki z mikrofonem i długość utworów rzeczywiście były lekko drażniace. No i te rzenikliwe zgrzyty piski i co tam jeszcze szło wycisnąć z głośników ogłuszały.
Izetka - Śr lut 28, 2007 2:58 pm
" />a widzisz, zagonił byś kobity do szatni i miałbyś spokój
głosniki miażdzyły...nie zawsze w pozytywnym tego słowa znaczeniu..
Tom Deva - Śr lut 28, 2007 3:22 pm
" />
">a widzisz, zagonił byś kobity do szatni i miałbyś spokój
a Ty i reszta śmigałybyście z drinkami w ręku
następnym razem pobieram opłaty
Izetka - Śr lut 28, 2007 3:25 pm
" />wydajesz sie taki spostrzegawczy a nie zauwazyłes ze moja " mała torebka" nie towarzyszyła Ci przy stoliku ja miałam taszke w szatni
Tom Deva - Śr lut 28, 2007 3:41 pm
" />ale twój drink stał na stole no chyba że ten obok mnie nie był twój (to oznacza że pilnowałem komuś innemu)
Maniek - Śr lut 28, 2007 6:14 pm
" />nie no bibka clakiem udana-przyjemnie bylo co do efektow dzwiekowych to przegiecie ale ogolem pozytywne wrazenia
G Digital - Śr lut 28, 2007 8:32 pm
" />fajnie fajnie, stali bywalcy imprez grubego dopisali także ciesze sie ze zawytaly my na bansy bo co niektórych dawno nie widziałem i po którymś tam juz mi sie sentymentalna włączyła i sie wieszałem na wszystkich hehe naprawde miło było