Adam i Ewa
Makarios - 4 lis 2009, o 19:46
Czy Waszym zdaniem Adam i Ewa rzeczywiście istnieli?
Andrzej Wołyński - 5 lis 2009, o 19:51
Adam i Ewa rzeczywiście istnieli, w innym razie nas nie byłoby. Pytanie widocznie składa się w innym. Czy był Adam stworzony z ziemi, a Ewa z jego żebra? Czy Byli to tylko dwa człowieczeka gdzies w nieznanym Raju, którzy potem byłi wypędzony na ziemię? I które połączywszy się urodzili trzeciego, potem czwartego, piątego człowieczeka... A te połączywszy się między sobą tysięcznego, sto tysięcznego i tak do miliardów? I czy było to koło siedmiu tysięcy lat temu w czas przy ktorym u jednych skóra została ciemno-czarnej, a u innych żółtej .. Niestety tak uczą dzisiaj, oszukując dla własnej wygody.
Już opowiadałem historię o tym, jak w jednym z zbiorów pewnego protestanckiego kościoła, zapoznawszy się z naszym wyznaniem, do mnie podszedł młody człowiek lat czternastu i zdziwione zapytał, jak? Wy wierzący i nie wierzycie w to, że Adam był stworzony z ziemi a Ewa... Za jego plecami stał senior zbioru i przeadresowałem pytanie do niego: Uczycie ludzi temu, że Kobieta stworzona z żebra? On na migach, tak że by jego podopieczny nie widział, uśmiechnął się i zakiwał głową, niby to nie, on rozumie że to bzdura, ale podopieczny jescze jest młody, niech sobie wierzy tymczasem..
W bajkę o stworzeniu pierwszego człowieka mogę wierzyć tylko naiwne dzieci i okłamani ludzie. Ani jeden wykształcony człowiek, jak dzisiaj tak i wczoraj nie przyjmował tego opowiadania dosłownie. O tym dużo mówili i pisali ludzie różnych czasów.
Skąd że wzięli się ludzie?
Kto taki Adam, Ewa?
. Istnieje takie pojęcie, jak pozahistoryczny okres czasu, dokąd ani jeden historyk, archeolog albo każdy inny tropiciel przeniknąć nie może. To tak jeśli by kto z nas próbował popatrzyć na siebie w łonie swojej matki. Podobnie i ludzkośc nie moze zajrzeć na kuchnię Boga.
Ciało człowieka powstawało i rozwijało się, (żeby nie nastraszyć słowem ewolucjonizowało) na przeciągu nie wiadomo ogromnej ilości lat, podobnie jak i ciało każdego innego zwierzęcia. Ale człowiekiem to rozwinięte do doskonałości ciało, zostało tylko wtedy, gdy Bóg tchnął w niego Duch życia, czyli Duch Prawdy. Wtedy po raz pierwszy człowiek wśród otaczającego zwierzęcego świata podniósł oczy do nieba i uświadomił sobie kim On jest i kto jego Ojciec.
Tym pierwszym czełwiekom był Adam. Nagle w ciemności zajaśniało Światło Rozumu i Prawdy. W zwierzęcy bezmyślny świat przyszło Uświadomienie siebie samego i Twórcy. Misja Adama była wznosić z ciemności niebytu do poznań Prawdy nowych ludzi, którzy pozostawali jeszcze na niskich stopniach rozwoju w ten czas, jak Adam już był na szczycie.. Do tej pracy i była powołana do życia Ewa, pierwszy kościół, kościół który stał się tymi żebrami, broniącymi najgłówniejsze organy człowieka, w danym razie Wiare, Prawde ... Misja tego pierwszego zbioru bogobojnych ludzi, którzy w obrazie Adama i Ewy opisani w Bibli była w tym, żeby rozmnażać się , to znaczy napełniać ziemię wysoko duchowymi ludźmi i rozpowszechniać Duch Życia po ziemi.
Pamięć o Jozjaszu - to zmieszane kadzidło, przygotowane pracą tego, kto robi wonności; w ustach każdego jest słodka jak miód i jak muzyka na uczcie przy winie. 2 On osiągnął powodzenie w nawróceniu ludu i usunął obrzydliwość bezprawia. 3 Kierował prosto do Pana swe serce, a w czasie bezprawia umocnił pobożność. 4 Oprócz Dawida, Ezechiasza i Jozjasza wszyscy dopuszczali się przestępstw, opuścili bowiem prawo Najwyższego. Królowie Judy zniknęli. 5 Dali bowiem moc swoją innym i chwałę swoją narodowi obcemu, 6 który podpalił wybrane Miasto Przybytku i spustoszył jego ulice, 7 według słów Jeremiasza. Skrzywdzili go bowiem, jego, który już w łonie matki był poświęcony na proroka, aby wyrywał, tracił i niszczył, jak również budował i sadził. 8 Ezechiel oglądał widzenie chwały, jakie okazał mu [Pan] na rydwanie cherubów. 9 Wspominał On też o Hiobie, który trzymał się dróg sprawiedliwości. 10 A kości dwunastu proroków niech wypuszczą pędy ze swego grobu, pocieszyli bowiem Jakuba i wybawili go niezawodną nadzieją. 11 Jakże sławić mamy Zorobabela, który jest jak sygnet na prawej ręce, 12 również i Jozuego, syna Josadaka, którzy za dni swoich zbudowali Dom - wznieśli święty Przybytek Panu, przeznaczony do wiecznej chwały. 13 Pamięć o Nehemiaszu w wielkiej jest cenie! On nam podniósł mury rozwalone, postawił bramy i zasuwy i odnowił nasze domy. 14 Nie było drugiego spośród stworzonych na ziemi jak Henoch, on bowiem z ziemi został uniesiony. 15 Nie narodził się żaden mąż taki jak Józef, zwierzchnik braci, podpora ludu, którego zwłoki doznały takiej opieki. 16 Sem i Set cieszą się chwałą wśród ludzi, a ponad wszystkimi żyjącymi stworzeniami - Adam.
ewrys - 7 lis 2009, o 09:32
Twoja interpretacja jest interesująca. Znam ją bo już kiedyś na ten temat rozmawialiśmy, ale tak do końca nie podzielam tego poglądu, choć mi się podoba.
Wydaje mi się ze początek nie ma większego znaczenia i że autor chciał przedstawi w sposób alegoryczny raczej sam koniec. Czyli nieposłuszeństwo człowieka w stosunku do Stwórcy.
Jest pożądanie człowieka o którym mówił Jakub jest owoc jako przedstawiciel materializmu i zło, które czyha na sposobność by omami Adama.
Razem to wszystko układa się w całość.
Andrzej Wołyński - 8 lis 2009, o 16:26
Twoja interpretacja..
Nie można powiedzieć że to moja interpretacja, po pierwsze ona jest dawno znana, po drugie trudno powiedzieć, że to w ogóle jakas skonczona interpretacja do pewnej Biblijnej treśći i już tym więcej to żaden dogmat. Najszybciej to wzory, znaki dla tych, kto w żaden sposób nie może oderwać się od dosłownego rozumienia Tekstów. Mówić i interpretować nawet jeden wiersz można godzinami i na jeden rozdział Biblii można zapisać setki książek tlumaczenia.
Ponieważ wszystkie książki Biblii mówią nam o Mesjaszu i o Jego czynach wśród ludzi, jak zeszłego czasu, tak i dzisiejszego i przyszłego. A jak powiedział Jan: Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.
Biblia to nieskończona książka do jej zrozumienia i nasze dzieci i dzieci naszych dzieci będą znajdować w niej nowe objawienie. i wszystkie te różne Spojrzenia, jeśli oni są założeni na słusznym fundamencie, nie będą przeczyć sobie, ale będą tylko dopełniać i rozszerzać nasz horyzont wiedzy.
Makarios - 9 lis 2009, o 14:33
W bajkę o stworzeniu pierwszego człowieka mogę wierzyć tylko naiwne dzieci i okłamani ludzie.
"Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" (Rodz. 2:7).
"On (Jezus) odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę?" (Mat 19:4).
"Wszystko idzie na jedno miejsce: powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca" (Koh 3:20).
"Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba" (1 Kor 15:47).
Oczywiście można tworzyć na temat Adama i jego powstania różne teorie. Jednakże Biblia wypowiada się na ten temat jednoznacznie.
Twoja interpretacja jest interesująca
A ja uważam, że niebiblijna.
Kefas - 9 lis 2009, o 15:53
ewrys napisał(a):
Twoja interpretacja jest interesująca
A ja uważam, że niebiblijna.
Ja też uważam ,że taka interpretacja tekstu o stworzeniu pierwszych ludzi jest niebiblijna , a nawet uwłaczająca Bogu. Tak mysląc stawiamy Boga w roli nieudolnego , a przeciez On może stworzyć wszystko w jednym momencie !
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 07:25
Tak mysląc stawiamy Boga w roli nieudolnego
Nieudolny Bóg jest wtedy, gdy wyrabiając takie nieprawdopodobne cudy, nie był w stanie zrobić tak, że by bez mordu Prawdziwego człowieka zmienić ludzkość, żeby przestali grzeszyć i chodzić śladami innych Bogów.
Cudy nie w tym, że by zrobić nierealne i niemożliwe, ale że by wśród biesprawija i grzechu wykazać nierealną dla innych i nie możliwą dla większości siłę wiary i męstwa i trwałości przed złem, którym napełniły świat grzesznicy i bezbożnicy. Z którego największym zlem jest - kłamstwo. A i tak wszystkie te Jego staranności, o których człowiek dosłownie czyta w Biblii i myśli że tak było, a tak nie było i tak nie jest, nie przyprowadziły Izraela ku prawdziwej wierze, co znaczy, że na próżno starał się Bóg wydziwiać ludzi i okazał się nieudolnym.
A to, że kobieta była stworzona z żebra człowieka, to religijne oszustwo, o czym wie, ale nie mówi prawie każdy człowiek na ziemi. Dosyć wstąpić do sąsiadów i zapytać ich, co oni myślą z tego powodu.
Makarios - 10 lis 2009, o 10:55
Drogi Andrzeju! Ja przedstawiłem Ci wersję Boga w sprawie stworzenia pierwszych ludzi. Ty przedstawiłeś wersję swego rozumu. Czyja wersja jest słuszna?
" Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku. Nie bądź mądrym we własnych oczach" (Przysłów 3:5,7).
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 11:55
Mam czterdzieści lat, ostatnie lata swojego życia przeprowadzam w badaniu Biblii, w dyskusjach z różnymi wierzącymi i ateistami. Zadajesz pytania bez wyboru, jak polityk, na które normalny człowiek oczywiście odpowie, że poprawna jest wersja Boga, a nie człowieka. Ja że odpowiem ci, że Bóg dał mi nie tylko Biblię dla czytania, ale i rozum, do jej pojmowania. A że by nie pomylić się swoim rozumem, Bóg dał mi mierzyło do sprawdzenia swojego rozumu, którym jest Dziesięć przykazań. Dlatego Bóg i powiedział: Ps. 111:10
rozumu dobrego nabywają wszyscy, którzy rozkazanie Pańskie czyną; (BG)
Jeśli kto wierzy w to, że kobietę sklejono z żebra człowieka, to mi nie przeszkadza.. To twój wybór, tylko by byłeś wykonawcą Woli Ojca, a wszystko pozostałe przyłoży się. I wiedza i rozumienie i szczerość i miłość.
ewrys - 10 lis 2009, o 13:38
Że kobietę stworzył Bóg z Żebra to bajka no to jeszcze większa bajka stworzenia człowieka z prochu ziemi.
Życie może się zrodzić z życia i to nasz rozum pojmuje, ale z prochu, czyli z niczego no nie bardzo to rozumiemy.
W takiej sytuacji lepiej zaufać Bogu i nie polemizować o czymś czego nie udowodnimy w żaden sposób. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Tą prawdę przytaczamy często.
Oczywiście ta interpretacja czy nazwę też objawienie może by prawdą. Tylko że to nie jest prawda konieczna do zbawienia. Dla mnie jest to trudna prawda bo trzeba dopuści cho po części teorie Darwina, którą popierają z wielką śmiałością ludzie obalający istnienie Boga. To jest takie balansowanie nad przepaścią. Jeden krok i sola scriptura zostaje strącona w dół. Zdaje sobie sprawę, że biblie jest pisana alegorycznie i dlatego nie upieram się do rozumowania literalnego. Faktycznie niektóre opisy są przypowieściami potrzebnymi do nauczania, ale są też opisy historyczne. Gdy będę w każdym opisie dopatrywać się przypowieści to okaże się, że odrzuciłem prawie wszystko i zostanie mi tylko okładka i spis treści, którą w końcu zrozumiem jak bajkę bez happy end.
Cud w kanie, chodzenie po wodzie - są dla mnie alegorią.
Pierwsi ludzie Adam i Ewa i ich opowieść, stworzenie świata tez traktuję jako przypowieś lecz na tą chwilę brak we mnie konkretnego poglądu.
Uzdrowienia Jezusa są trudniejsze do sklasyfikowania jako przypowieści, dletego, że i dzisiaj się zdarzają uzdrowienia.
Obecnie pracuję nad przekonaniem siebie co do preegzystencji Jezusa. Biblia w wielu miejscach uczy, że Jezus istniał przed stworzeniem świata, a w innych można zrozumie że nie.
Andrzej co myślisz o tym?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami w studiowaniu pisma na ten temat.
Pozdrawiam
Andrzej
Makarios - 10 lis 2009, o 14:02
Dla mnie Biblia jest Księgą od Boga, która nie podlega dowolnej interpretacji. Temat tego wątku dotyczy Adama i Ewy, więc na nim sie oprę.
Mój tok rozumowania jest następujący: Skoro Bóg zapisał w swoim Słowie, że stworzył pierwszego człowieka z prochu ziemi i inne fragmenty Biblii to potwierdzają, to dlaczego tego nie przyjąć - zwłaszcza, że nauka to potwierdza. Człowiek zbudowany jest z pierwiastków, które znajduja się w ziemi. Samo imię "Adam" także mówi samo za siebie.
Poza tym dlaczego uznać akt stworzenia za alegorię. Bóg jest Wielkim Stwórcą. Spójrzmy na wszechświat. Czy może nas dziwić, że miał moc i mądrość do stworzenia człowieka? Absolutnie!
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 14:11
Dobry twój post, bardzo mi spodobał się, spokojnie i w istocie.
To o czym piszesz: To jest takie balansowanie nad przepaścią..
w Biblii zaznaczone w ten sposób: Tylko bądź mężny i mocny, przestrzegając wypełniania całego Prawa, które nakazał ci Mojżesz, sługa mój. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby się okazała twoja roztropność we wszystkich przedsięwzięciach.
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Tą prawdę przytaczamy często.No właściwie tak i mówią, tylko czy prawda to? Przecież są rzeczy które Bogu nie możliwi, w innym razie to już byłby nie Bóg.
Oto nazwałby kto i potwierdziłby fragmentem z Biblii tej tezy byłoby ciekawie.
że miał moc i mądrość do stworzenia człowieka?
Makarios - 10 lis 2009, o 14:21
Tego nikt nie kwestionuje, ale walczymy z fałszywymi naukamiJeżeli stworzenie Adama z prochu ziemi jest fałszem, to oprzyj to Andrzeju na konkretnych dowodach, bo narazie, to tylko przedstawiasz nam swoją teorię na ten temat
No właściwie tak i mówią, tylko czy prawda to? Przecież są rzeczy które Bogu nie możliwi, w innym razie to już byłby nie Bóg.
Zgadzam się z Tobą Andrzeju. Jest wiele rzeczy, których Bóg nie może zrobić: Pismo mówi, że Bóg jest prawdomówny (Tytusa 1:2), a więc nie może skłamać.
Chociaż ewrysowi z pewnością chodziło o coś innego. Ja też uważam, że Bóg nie ma ograniczeń w czynieniu tego co prawe i słuszne.
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 15:34
Uważajcie, niebiosa, na to, co powiem, słów moich ust słuchaj, ziemio. 2 Nauka moja niech spływa jak deszcz, niech słowo me pada jak rosa, jak deszcz rzęsisty na zieleń, jak deszcz dobroczynny na trawę.
Kierując tymi zasadami, można pomyśleć że prorok stoi sobie w pole i rozmawia z niebem i z ziemią.
Jeśli że podążać logice i zdrowemu rozsądkowi, to prorok zwraca się do tych, kto żyje na niebie, czyli do wysoko duchowym ludziom
i to nas, umarłych na skutek występków.. przywrócił do życia wskrzesił i posadził na wyżynach niebieskich
i do tych kto jeszcze poniewiera się w prochu ziemi, okryci materialnym, ziemskim światopoglądem.
Nie oszukuje nas prorok, mówiąc że i on jak Adam z gliny zrobiony?
Samym trudnym jest udowadniać proste rzeczy. Ponieważ to jest o tyle zrozumiałe, że nie mieści się w głowie, jak można twierdzić odwrotnie. Zostawiam ten temat na sąd nowych czytelników, ponieważ prawda jest w słowach, a kto nie rozumie, niech nie rozumie.
Makarios - 10 lis 2009, o 21:10
Uważajcie, niebiosa, na to, co powiem, słów moich ust słuchaj, ziemio
Widzę Andrzeju, że nie rozumiesz pewnej ważnej sprawy. Jeżeli w Biblii użyto przenośni, to inne fragmenty Biblii je objaśniają. Na przykład w Rodzaju 11:1 powiedziano: "Cała ziemia miała jeden język i jednakowe słowa". Kiedy więc czytamy: "Słów moich słuchaj ziemio", to wiemy że nie chodzi tu o planetę, tylko o mieszkających na niej ludzi.
Jednakże twój tok rozumowania trudno nazwać biblijnym, ponieważ nie ma on odzwierciedlenia w innych fragmentach Pism!
Vanessa - 11 gru 2009, o 17:54
A to, że kobieta była stworzona z żebra człowieka, to religijne oszustwo, o czym wie, ale nie mówi prawie każdy człowiek na ziemi. Dosyć wstąpić do sąsiadów i zapytać ich, co oni myślą z tego powodu.
Makarios - 12 gru 2009, o 13:27
No, to Andrzej się znowu zdenerwuje. Zauważyłem, że strasznie nie lubi, jak się wali Jego teoria. Bardziej ufa swemu rozumowi niż Biblii. Szkoda!zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Makarios - 4 lis 2009, o 19:46
Czy Waszym zdaniem Adam i Ewa rzeczywiście istnieli?
Andrzej Wołyński - 5 lis 2009, o 19:51
Adam i Ewa rzeczywiście istnieli, w innym razie nas nie byłoby. Pytanie widocznie składa się w innym. Czy był Adam stworzony z ziemi, a Ewa z jego żebra? Czy Byli to tylko dwa człowieczeka gdzies w nieznanym Raju, którzy potem byłi wypędzony na ziemię? I które połączywszy się urodzili trzeciego, potem czwartego, piątego człowieczeka... A te połączywszy się między sobą tysięcznego, sto tysięcznego i tak do miliardów? I czy było to koło siedmiu tysięcy lat temu w czas przy ktorym u jednych skóra została ciemno-czarnej, a u innych żółtej .. Niestety tak uczą dzisiaj, oszukując dla własnej wygody.
Już opowiadałem historię o tym, jak w jednym z zbiorów pewnego protestanckiego kościoła, zapoznawszy się z naszym wyznaniem, do mnie podszedł młody człowiek lat czternastu i zdziwione zapytał, jak? Wy wierzący i nie wierzycie w to, że Adam był stworzony z ziemi a Ewa... Za jego plecami stał senior zbioru i przeadresowałem pytanie do niego: Uczycie ludzi temu, że Kobieta stworzona z żebra? On na migach, tak że by jego podopieczny nie widział, uśmiechnął się i zakiwał głową, niby to nie, on rozumie że to bzdura, ale podopieczny jescze jest młody, niech sobie wierzy tymczasem..
W bajkę o stworzeniu pierwszego człowieka mogę wierzyć tylko naiwne dzieci i okłamani ludzie. Ani jeden wykształcony człowiek, jak dzisiaj tak i wczoraj nie przyjmował tego opowiadania dosłownie. O tym dużo mówili i pisali ludzie różnych czasów.
Skąd że wzięli się ludzie?
Kto taki Adam, Ewa?
. Istnieje takie pojęcie, jak pozahistoryczny okres czasu, dokąd ani jeden historyk, archeolog albo każdy inny tropiciel przeniknąć nie może. To tak jeśli by kto z nas próbował popatrzyć na siebie w łonie swojej matki. Podobnie i ludzkośc nie moze zajrzeć na kuchnię Boga.
Ciało człowieka powstawało i rozwijało się, (żeby nie nastraszyć słowem ewolucjonizowało) na przeciągu nie wiadomo ogromnej ilości lat, podobnie jak i ciało każdego innego zwierzęcia. Ale człowiekiem to rozwinięte do doskonałości ciało, zostało tylko wtedy, gdy Bóg tchnął w niego Duch życia, czyli Duch Prawdy. Wtedy po raz pierwszy człowiek wśród otaczającego zwierzęcego świata podniósł oczy do nieba i uświadomił sobie kim On jest i kto jego Ojciec.
Tym pierwszym czełwiekom był Adam. Nagle w ciemności zajaśniało Światło Rozumu i Prawdy. W zwierzęcy bezmyślny świat przyszło Uświadomienie siebie samego i Twórcy. Misja Adama była wznosić z ciemności niebytu do poznań Prawdy nowych ludzi, którzy pozostawali jeszcze na niskich stopniach rozwoju w ten czas, jak Adam już był na szczycie.. Do tej pracy i była powołana do życia Ewa, pierwszy kościół, kościół który stał się tymi żebrami, broniącymi najgłówniejsze organy człowieka, w danym razie Wiare, Prawde ... Misja tego pierwszego zbioru bogobojnych ludzi, którzy w obrazie Adama i Ewy opisani w Bibli była w tym, żeby rozmnażać się , to znaczy napełniać ziemię wysoko duchowymi ludźmi i rozpowszechniać Duch Życia po ziemi.
Pamięć o Jozjaszu - to zmieszane kadzidło, przygotowane pracą tego, kto robi wonności; w ustach każdego jest słodka jak miód i jak muzyka na uczcie przy winie. 2 On osiągnął powodzenie w nawróceniu ludu i usunął obrzydliwość bezprawia. 3 Kierował prosto do Pana swe serce, a w czasie bezprawia umocnił pobożność. 4 Oprócz Dawida, Ezechiasza i Jozjasza wszyscy dopuszczali się przestępstw, opuścili bowiem prawo Najwyższego. Królowie Judy zniknęli. 5 Dali bowiem moc swoją innym i chwałę swoją narodowi obcemu, 6 który podpalił wybrane Miasto Przybytku i spustoszył jego ulice, 7 według słów Jeremiasza. Skrzywdzili go bowiem, jego, który już w łonie matki był poświęcony na proroka, aby wyrywał, tracił i niszczył, jak również budował i sadził. 8 Ezechiel oglądał widzenie chwały, jakie okazał mu [Pan] na rydwanie cherubów. 9 Wspominał On też o Hiobie, który trzymał się dróg sprawiedliwości. 10 A kości dwunastu proroków niech wypuszczą pędy ze swego grobu, pocieszyli bowiem Jakuba i wybawili go niezawodną nadzieją. 11 Jakże sławić mamy Zorobabela, który jest jak sygnet na prawej ręce, 12 również i Jozuego, syna Josadaka, którzy za dni swoich zbudowali Dom - wznieśli święty Przybytek Panu, przeznaczony do wiecznej chwały. 13 Pamięć o Nehemiaszu w wielkiej jest cenie! On nam podniósł mury rozwalone, postawił bramy i zasuwy i odnowił nasze domy. 14 Nie było drugiego spośród stworzonych na ziemi jak Henoch, on bowiem z ziemi został uniesiony. 15 Nie narodził się żaden mąż taki jak Józef, zwierzchnik braci, podpora ludu, którego zwłoki doznały takiej opieki. 16 Sem i Set cieszą się chwałą wśród ludzi, a ponad wszystkimi żyjącymi stworzeniami - Adam.
ewrys - 7 lis 2009, o 09:32
Twoja interpretacja jest interesująca. Znam ją bo już kiedyś na ten temat rozmawialiśmy, ale tak do końca nie podzielam tego poglądu, choć mi się podoba.
Wydaje mi się ze początek nie ma większego znaczenia i że autor chciał przedstawi w sposób alegoryczny raczej sam koniec. Czyli nieposłuszeństwo człowieka w stosunku do Stwórcy.
Jest pożądanie człowieka o którym mówił Jakub jest owoc jako przedstawiciel materializmu i zło, które czyha na sposobność by omami Adama.
Razem to wszystko układa się w całość.
Andrzej Wołyński - 8 lis 2009, o 16:26
Twoja interpretacja..
Nie można powiedzieć że to moja interpretacja, po pierwsze ona jest dawno znana, po drugie trudno powiedzieć, że to w ogóle jakas skonczona interpretacja do pewnej Biblijnej treśći i już tym więcej to żaden dogmat. Najszybciej to wzory, znaki dla tych, kto w żaden sposób nie może oderwać się od dosłownego rozumienia Tekstów. Mówić i interpretować nawet jeden wiersz można godzinami i na jeden rozdział Biblii można zapisać setki książek tlumaczenia.
Ponieważ wszystkie książki Biblii mówią nam o Mesjaszu i o Jego czynach wśród ludzi, jak zeszłego czasu, tak i dzisiejszego i przyszłego. A jak powiedział Jan: Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.
Biblia to nieskończona książka do jej zrozumienia i nasze dzieci i dzieci naszych dzieci będą znajdować w niej nowe objawienie. i wszystkie te różne Spojrzenia, jeśli oni są założeni na słusznym fundamencie, nie będą przeczyć sobie, ale będą tylko dopełniać i rozszerzać nasz horyzont wiedzy.
Makarios - 9 lis 2009, o 14:33
W bajkę o stworzeniu pierwszego człowieka mogę wierzyć tylko naiwne dzieci i okłamani ludzie.
"Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" (Rodz. 2:7).
"On (Jezus) odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę?" (Mat 19:4).
"Wszystko idzie na jedno miejsce: powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca" (Koh 3:20).
"Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba" (1 Kor 15:47).
Oczywiście można tworzyć na temat Adama i jego powstania różne teorie. Jednakże Biblia wypowiada się na ten temat jednoznacznie.
Twoja interpretacja jest interesująca
A ja uważam, że niebiblijna.
Kefas - 9 lis 2009, o 15:53
ewrys napisał(a):
Twoja interpretacja jest interesująca
A ja uważam, że niebiblijna.
Ja też uważam ,że taka interpretacja tekstu o stworzeniu pierwszych ludzi jest niebiblijna , a nawet uwłaczająca Bogu. Tak mysląc stawiamy Boga w roli nieudolnego , a przeciez On może stworzyć wszystko w jednym momencie !
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 07:25
Tak mysląc stawiamy Boga w roli nieudolnego
Nieudolny Bóg jest wtedy, gdy wyrabiając takie nieprawdopodobne cudy, nie był w stanie zrobić tak, że by bez mordu Prawdziwego człowieka zmienić ludzkość, żeby przestali grzeszyć i chodzić śladami innych Bogów.
Cudy nie w tym, że by zrobić nierealne i niemożliwe, ale że by wśród biesprawija i grzechu wykazać nierealną dla innych i nie możliwą dla większości siłę wiary i męstwa i trwałości przed złem, którym napełniły świat grzesznicy i bezbożnicy. Z którego największym zlem jest - kłamstwo. A i tak wszystkie te Jego staranności, o których człowiek dosłownie czyta w Biblii i myśli że tak było, a tak nie było i tak nie jest, nie przyprowadziły Izraela ku prawdziwej wierze, co znaczy, że na próżno starał się Bóg wydziwiać ludzi i okazał się nieudolnym.
A to, że kobieta była stworzona z żebra człowieka, to religijne oszustwo, o czym wie, ale nie mówi prawie każdy człowiek na ziemi. Dosyć wstąpić do sąsiadów i zapytać ich, co oni myślą z tego powodu.
Makarios - 10 lis 2009, o 10:55
Drogi Andrzeju! Ja przedstawiłem Ci wersję Boga w sprawie stworzenia pierwszych ludzi. Ty przedstawiłeś wersję swego rozumu. Czyja wersja jest słuszna?
" Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku. Nie bądź mądrym we własnych oczach" (Przysłów 3:5,7).
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 11:55
Mam czterdzieści lat, ostatnie lata swojego życia przeprowadzam w badaniu Biblii, w dyskusjach z różnymi wierzącymi i ateistami. Zadajesz pytania bez wyboru, jak polityk, na które normalny człowiek oczywiście odpowie, że poprawna jest wersja Boga, a nie człowieka. Ja że odpowiem ci, że Bóg dał mi nie tylko Biblię dla czytania, ale i rozum, do jej pojmowania. A że by nie pomylić się swoim rozumem, Bóg dał mi mierzyło do sprawdzenia swojego rozumu, którym jest Dziesięć przykazań. Dlatego Bóg i powiedział: Ps. 111:10
rozumu dobrego nabywają wszyscy, którzy rozkazanie Pańskie czyną; (BG)
Jeśli kto wierzy w to, że kobietę sklejono z żebra człowieka, to mi nie przeszkadza.. To twój wybór, tylko by byłeś wykonawcą Woli Ojca, a wszystko pozostałe przyłoży się. I wiedza i rozumienie i szczerość i miłość.
ewrys - 10 lis 2009, o 13:38
Że kobietę stworzył Bóg z Żebra to bajka no to jeszcze większa bajka stworzenia człowieka z prochu ziemi.
Życie może się zrodzić z życia i to nasz rozum pojmuje, ale z prochu, czyli z niczego no nie bardzo to rozumiemy.
W takiej sytuacji lepiej zaufać Bogu i nie polemizować o czymś czego nie udowodnimy w żaden sposób. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Tą prawdę przytaczamy często.
Oczywiście ta interpretacja czy nazwę też objawienie może by prawdą. Tylko że to nie jest prawda konieczna do zbawienia. Dla mnie jest to trudna prawda bo trzeba dopuści cho po części teorie Darwina, którą popierają z wielką śmiałością ludzie obalający istnienie Boga. To jest takie balansowanie nad przepaścią. Jeden krok i sola scriptura zostaje strącona w dół. Zdaje sobie sprawę, że biblie jest pisana alegorycznie i dlatego nie upieram się do rozumowania literalnego. Faktycznie niektóre opisy są przypowieściami potrzebnymi do nauczania, ale są też opisy historyczne. Gdy będę w każdym opisie dopatrywać się przypowieści to okaże się, że odrzuciłem prawie wszystko i zostanie mi tylko okładka i spis treści, którą w końcu zrozumiem jak bajkę bez happy end.
Cud w kanie, chodzenie po wodzie - są dla mnie alegorią.
Pierwsi ludzie Adam i Ewa i ich opowieść, stworzenie świata tez traktuję jako przypowieś lecz na tą chwilę brak we mnie konkretnego poglądu.
Uzdrowienia Jezusa są trudniejsze do sklasyfikowania jako przypowieści, dletego, że i dzisiaj się zdarzają uzdrowienia.
Obecnie pracuję nad przekonaniem siebie co do preegzystencji Jezusa. Biblia w wielu miejscach uczy, że Jezus istniał przed stworzeniem świata, a w innych można zrozumie że nie.
Andrzej co myślisz o tym?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami w studiowaniu pisma na ten temat.
Pozdrawiam
Andrzej
Makarios - 10 lis 2009, o 14:02
Dla mnie Biblia jest Księgą od Boga, która nie podlega dowolnej interpretacji. Temat tego wątku dotyczy Adama i Ewy, więc na nim sie oprę.
Mój tok rozumowania jest następujący: Skoro Bóg zapisał w swoim Słowie, że stworzył pierwszego człowieka z prochu ziemi i inne fragmenty Biblii to potwierdzają, to dlaczego tego nie przyjąć - zwłaszcza, że nauka to potwierdza. Człowiek zbudowany jest z pierwiastków, które znajduja się w ziemi. Samo imię "Adam" także mówi samo za siebie.
Poza tym dlaczego uznać akt stworzenia za alegorię. Bóg jest Wielkim Stwórcą. Spójrzmy na wszechświat. Czy może nas dziwić, że miał moc i mądrość do stworzenia człowieka? Absolutnie!
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 14:11
Dobry twój post, bardzo mi spodobał się, spokojnie i w istocie.
To o czym piszesz: To jest takie balansowanie nad przepaścią..
w Biblii zaznaczone w ten sposób: Tylko bądź mężny i mocny, przestrzegając wypełniania całego Prawa, które nakazał ci Mojżesz, sługa mój. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby się okazała twoja roztropność we wszystkich przedsięwzięciach.
Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Tą prawdę przytaczamy często.No właściwie tak i mówią, tylko czy prawda to? Przecież są rzeczy które Bogu nie możliwi, w innym razie to już byłby nie Bóg.
Oto nazwałby kto i potwierdziłby fragmentem z Biblii tej tezy byłoby ciekawie.
że miał moc i mądrość do stworzenia człowieka?
Makarios - 10 lis 2009, o 14:21
Tego nikt nie kwestionuje, ale walczymy z fałszywymi naukamiJeżeli stworzenie Adama z prochu ziemi jest fałszem, to oprzyj to Andrzeju na konkretnych dowodach, bo narazie, to tylko przedstawiasz nam swoją teorię na ten temat
No właściwie tak i mówią, tylko czy prawda to? Przecież są rzeczy które Bogu nie możliwi, w innym razie to już byłby nie Bóg.
Zgadzam się z Tobą Andrzeju. Jest wiele rzeczy, których Bóg nie może zrobić: Pismo mówi, że Bóg jest prawdomówny (Tytusa 1:2), a więc nie może skłamać.
Chociaż ewrysowi z pewnością chodziło o coś innego. Ja też uważam, że Bóg nie ma ograniczeń w czynieniu tego co prawe i słuszne.
Andrzej Wołyński - 10 lis 2009, o 15:34
Uważajcie, niebiosa, na to, co powiem, słów moich ust słuchaj, ziemio. 2 Nauka moja niech spływa jak deszcz, niech słowo me pada jak rosa, jak deszcz rzęsisty na zieleń, jak deszcz dobroczynny na trawę.
Kierując tymi zasadami, można pomyśleć że prorok stoi sobie w pole i rozmawia z niebem i z ziemią.
Jeśli że podążać logice i zdrowemu rozsądkowi, to prorok zwraca się do tych, kto żyje na niebie, czyli do wysoko duchowym ludziom
i to nas, umarłych na skutek występków.. przywrócił do życia wskrzesił i posadził na wyżynach niebieskich
i do tych kto jeszcze poniewiera się w prochu ziemi, okryci materialnym, ziemskim światopoglądem.
Nie oszukuje nas prorok, mówiąc że i on jak Adam z gliny zrobiony?
Samym trudnym jest udowadniać proste rzeczy. Ponieważ to jest o tyle zrozumiałe, że nie mieści się w głowie, jak można twierdzić odwrotnie. Zostawiam ten temat na sąd nowych czytelników, ponieważ prawda jest w słowach, a kto nie rozumie, niech nie rozumie.
Makarios - 10 lis 2009, o 21:10
Uważajcie, niebiosa, na to, co powiem, słów moich ust słuchaj, ziemio
Widzę Andrzeju, że nie rozumiesz pewnej ważnej sprawy. Jeżeli w Biblii użyto przenośni, to inne fragmenty Biblii je objaśniają. Na przykład w Rodzaju 11:1 powiedziano: "Cała ziemia miała jeden język i jednakowe słowa". Kiedy więc czytamy: "Słów moich słuchaj ziemio", to wiemy że nie chodzi tu o planetę, tylko o mieszkających na niej ludzi.
Jednakże twój tok rozumowania trudno nazwać biblijnym, ponieważ nie ma on odzwierciedlenia w innych fragmentach Pism!
Vanessa - 11 gru 2009, o 17:54
A to, że kobieta była stworzona z żebra człowieka, to religijne oszustwo, o czym wie, ale nie mówi prawie każdy człowiek na ziemi. Dosyć wstąpić do sąsiadów i zapytać ich, co oni myślą z tego powodu.
Makarios - 12 gru 2009, o 13:27
No, to Andrzej się znowu zdenerwuje. Zauważyłem, że strasznie nie lubi, jak się wali Jego teoria. Bardziej ufa swemu rozumowi niż Biblii. Szkoda!