Ares The Dawg: problem malo motoryzacyjny, ale wielki...
pltz - 2006-05-15, 14:26
" />Witam, zakladam nowy temat, a nie dopisuje sie do pupili, bo to cala historia jest i caly problem. Temat jest raczej malo motoryzacyjny, ale jako ze uznaje Was za przyjaciol myle ze ktos pomoze mi podjac jakas decyzje...
Chcialem wam przedstawic Aresa. Pies ma ok 4-5 lat, historia jego jest taka, ze poprzedniemu 'wlascicielowi' sie chyba znudzil, bo ludzie od ktorych go wzialem mowili ze ktoregos dnia siedza w ogrodku, podjechal jakis samochod i wyrzucono tego psa z kamieniem przywiazanym do szyi na ulice...wzialem go, bo inaczej wyladowalby w schronisku, a jakie warunki tam sa to kazdy chyba wie...
Problem polega na tym ze 20 maja mialem [albo mam] leciec do Anglii do pracki...i tak pisze, bo nie mam pojecia co zrobic. Opcje sa dwie: jak pojade, jego trza gdzies wydac, jak zostane, on tez zostaje.
Takze jesli ktos chetny by sie znalazl, to prosze mowic. Sam jeszcze nie wiem do konca czy chce go oddawac, ale przynajmniej bede wiedzial czy ktos go chce...
Wiem ze to malo motoryzacjny temat, ale dla mnie jest to naprawde ciezka rozkmina co teraz zrobic, dlatego takze do was zwracam sie po jakas rade. Aha, a do pracki mialem jechac po samochod, takze mniej wiecej wychodzi ze albo Ares albo Cif.
A to on:
[center] [/center]
*jesli uznajecie ze temat nie nadaje sie na to forum, to prosze usunac
Scroodge - 2006-05-15, 17:03
" />ok a na ile jedziesz do pracy!? JEsli na wakacje to nie masz jakiegos kumpla dziewczyny znajomego ktory za niewielka oplata zywieniowa zajol by sie psiakiem?
ajesli przeprowadzasz sie na stale to rzeczywiscie problem jest spory bo z tego co wiem zalatwianie specjalnego paszportu dla psiaka trwa sporo do tego dochodza jakies tam szczepienia kwarantanny itp. Wiem ze jak moja znajoma przeprowadzala sie do angli to wszystkie formalnosci zwiazane z wwiezieniem 2kotow zajely jej jakies 16 miesiecy moze wiecej nie pamietam dokladnie w kazdym razire sporo
pozdr
tecno - 2006-05-16, 11:43
" />moze zostaw psiaka gdzies u rodziny czy cos.
pltz - 2006-05-16, 12:52
" />planowo mialem jechac na jakies 3 miesiace...a caly czas wlasnie rozgladam sie za miejscem zeby go zostawic...dam znac jak sie sprawa skonczyla
Edit 19.05:
Ja jade, pies zostaje w domu, jak wszystko dobrze pojdzie to za pare miesiecy bedzie i on i nowa Hannazanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
pltz - 2006-05-15, 14:26
" />Witam, zakladam nowy temat, a nie dopisuje sie do pupili, bo to cala historia jest i caly problem. Temat jest raczej malo motoryzacyjny, ale jako ze uznaje Was za przyjaciol myle ze ktos pomoze mi podjac jakas decyzje...
Chcialem wam przedstawic Aresa. Pies ma ok 4-5 lat, historia jego jest taka, ze poprzedniemu 'wlascicielowi' sie chyba znudzil, bo ludzie od ktorych go wzialem mowili ze ktoregos dnia siedza w ogrodku, podjechal jakis samochod i wyrzucono tego psa z kamieniem przywiazanym do szyi na ulice...wzialem go, bo inaczej wyladowalby w schronisku, a jakie warunki tam sa to kazdy chyba wie...
Problem polega na tym ze 20 maja mialem [albo mam] leciec do Anglii do pracki...i tak pisze, bo nie mam pojecia co zrobic. Opcje sa dwie: jak pojade, jego trza gdzies wydac, jak zostane, on tez zostaje.
Takze jesli ktos chetny by sie znalazl, to prosze mowic. Sam jeszcze nie wiem do konca czy chce go oddawac, ale przynajmniej bede wiedzial czy ktos go chce...
Wiem ze to malo motoryzacjny temat, ale dla mnie jest to naprawde ciezka rozkmina co teraz zrobic, dlatego takze do was zwracam sie po jakas rade. Aha, a do pracki mialem jechac po samochod, takze mniej wiecej wychodzi ze albo Ares albo Cif.
A to on:
[center] [/center]
*jesli uznajecie ze temat nie nadaje sie na to forum, to prosze usunac
Scroodge - 2006-05-15, 17:03
" />ok a na ile jedziesz do pracy!? JEsli na wakacje to nie masz jakiegos kumpla dziewczyny znajomego ktory za niewielka oplata zywieniowa zajol by sie psiakiem?
ajesli przeprowadzasz sie na stale to rzeczywiscie problem jest spory bo z tego co wiem zalatwianie specjalnego paszportu dla psiaka trwa sporo do tego dochodza jakies tam szczepienia kwarantanny itp. Wiem ze jak moja znajoma przeprowadzala sie do angli to wszystkie formalnosci zwiazane z wwiezieniem 2kotow zajely jej jakies 16 miesiecy moze wiecej nie pamietam dokladnie w kazdym razire sporo
pozdr
tecno - 2006-05-16, 11:43
" />moze zostaw psiaka gdzies u rodziny czy cos.
pltz - 2006-05-16, 12:52
" />planowo mialem jechac na jakies 3 miesiace...a caly czas wlasnie rozgladam sie za miejscem zeby go zostawic...dam znac jak sie sprawa skonczyla
Edit 19.05:
Ja jade, pies zostaje w domu, jak wszystko dobrze pojdzie to za pare miesiecy bedzie i on i nowa Hanna