ďťż

chyba okazja...



Madzia i Marcin - 2009-01-05, 14:29
" />znalazłem na allegro, ale dla mnie to za daleko zeby jechać, wiec jak ktoś z poznania ma wolne 600 pln to może kupić rozbitą hanke... w srodku zauważyłem ori elektryke i silnik to chyba d16z2 plus troche czesci blacharki to mysle ze sie opłaca....

zapomniałem linku.... http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7418502

dopatrzyłem bliżej i to nie jest d16z2..... ale to tylko 600




Dzik - 2009-01-05, 14:29
" />Moze jakis link badz blizsze info?



wbr98wa - 2009-01-05, 14:51
" />d14a1....w sumie częsci do odzyskania sporo.nawet wstawić drzwi i próg i autko do jazdy.
W sumie daleko.zadzwon do goscia czy autko jezdzi.jak tak to wsiadaj w pociąg drzwi lewe od hondy za pazuche i jedz...drzwi zalozysz i autkiem wrocisz



Dzik - 2009-01-05, 14:54
" />Takie troche przekoszone ja bym sie chyba bal wracac na wlasnych kolach. szczegolnie w taka pogode




wbr98wa - 2009-01-05, 14:56
" />hehe nie takimi się wracało ;-)



Krychu - 2009-01-05, 15:10
" />kupic na czesci by sie oplacalo



Madzia i Marcin - 2009-01-05, 18:12
" />no własnie na częsci... dlatego takiego posta założyłem... a może komus sie przyda...



seb_o - 2009-01-05, 19:21
" />Da się to jakoś wyrejestrować jeśli kupione "na części"? Co z OC? Trzeba płacić w takiej sytuacji? Czy tylko zakup, szybka rozbiórka i złomowanie w ciągu 30 dni? Gdzieś czytałem, że jak w umowie napisane, że uszkodzony i na części, to nie trzeba OC płacić... Ktoś coś wie na ten temat?



wbr98wa - 2009-01-05, 19:50
" />więc tak:
jeżeli nie jesteś stacją kasacji pojazdów to nie możesz kupić auta na tzw części.tylko autoryzowane zakłady mogą rozbierac auta.
ale można to zrobić tak jak ja
kupujesz autko z OC i przeglądem np civica ;-)
poszesz umowe normalną bo nie możesz napisać ze na czesci( musiał byś wziąść rzeczoznawce który oceni stan auta,taka zabawa ok 1000pln )
potem dzwonisz do ubezpieczyciela i rezygnujesz ze składki OC.
W sumie chowasz blachy żeby nikt Ci ich nie zakosił i nie użył np do jakiegoś napadu ;-)
przywozisz autko do domciu,wyjmujesz co potrzeba a jak już nie ma nic to bierzesz jakiegoś pijaczka stawiasz mu flachę i sprzedajesz mu fikcyjnie autko,niech pisze umowe na siebie ;-)
on zadowolony bo ma flachę,a ty nie masz klopotu.
mOzesz rowniez od razu tak zrobić ze na jakiegos menela mozna

Ale dla osób prywatnych nie ma czegos takiego jak zakup auta na czesci....chyba ze autko bylo już wczesniej wyrejestrowane do 1998 roku bo wowczas mozna bylo auta wyrejestrowac czasowo np bo sie nie jezdzilo

a jesli chcesz odac po 30dniach na zlom to bedziesz musial zaplacic za kazdy brakujacy kg auta.....np wyjałes silnik i skrzynie a to wazy np 200kg.
200kg X 0.50gr doplacic musisz 100pln



Rakuu - 2009-01-05, 20:40
" />



mum666 - 2009-01-05, 21:45
" />Ja biore wałek z niego od tego kto kupi! Dam 60zł, zwaraca sie 10% inwestycji



grzesiek84 - 2009-01-05, 21:57
" />powiem tyle rozje...... sie mnie z tym . nie wiem po co ci ktokolwiek do pisania tej umowy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu