Co jest ze mna nie tak?
nie_chce_zyc - 24 lip 2010, o 01:33
chodzę do technikum ekonomicznego mam chłopaka w miarę dobry dom itp. Wizualnie wszystko wygląda dobrze, ale wcale nie jest tak kolorowo. Paweł mój chłopak chce ode mnie tylko seksu. Próbuje trzymać go na dystans zmeniac tematy rozmów itp ale ostatnio jest Jeszce bardziej natarczywy. Kiedy byłam mała (od 5 do 12 roku życia) jeździłam na wakacje do dziadka i babci gzie bylam molestowana przez dziadka. Babcia o tym wiedziala ale zakazala mi mowic a ja sie balam i siedzialam cicho. teraz juz wszyscy o tym wiedza i moj chlopak tez ale nie potrafi zrozumiec tego ze jak tylko zaczyna mnie calowac albo przytulac paralizuje mnie strach i powracajae wciaz wspomnienia o dziadku. Poza tym bardzo go kocham bo wspiera mnie i jest zawsze wtedy kiedy go potrzebuje ale nie chce isc z nim do lozka. Nie moge. jestesmy ze soba prawie 2 lata i jemu si wydaje ze to odpowiedni moment na seks. Ja twierdze inaczej. nie chce seksu, jak mam mu to wytlumaczyc ? kiedy chodzilam do gimnazjum bylam przez dwa lata uzalezniona od amfetaminy ale z tym skonczylam. Niestety ostatnio coraz czesciej znowu mam ochote na sciezke a potem droge do raju. Dzieki temu bylo mi latwiej wtedy. Teraz nie wiem czy bedzie. Rzucilam prochy bo poprosila mnie oto byla pani pedagog tego ginazjum a moje najlepsza przyjecioka. Ma 37 lat trojke dzieci meza i wogolejest pieknie. jest dla mnie jak matka (ze swoja nigdy nie mialam dobrego kontaktu a dla tej pani jestem gotowa za bijac). Bojes ie ze jesli zaczne znowu brac to ona odwroci sie ode mnie..... a tego bym nie przezyla. Kiedy chodzila do gimnazjum probowalam tez dwa razy sie zabic. ale jak widac nigdy mi nie wyszlo. za kazdym razem ktos znajdowalmnie nie przytomna.... mam chore serce i wiem ze nie bede zyc dlugo.......... dlatego wolalam sie zabic ale zyje tylko dlla tej pani. jest dla mnie wszystkim. to trwa 4 lata. zakochalam sie w niej w 15 sekund. najpierw bardzo balam sie jej reakcji i swojego uczucia ale potem przestalam. kiedy jestem z nia jestem szczesliwa ale gdy tylko odchodzi czuje w sobie wielka pustke i strasznie sie bioje. tylko z nia czuje sie bezpiecznie.
Mam straszne leki i nie potrafie sobie z tym poradzic. czesto budze sie w srodku nocy zalana lzami ze srachu przed poworami ze snow............. to jest nap0rawde bardzo straszne.... boje sie tez ludzi. dlatego wole napisac tun niz pojsc do psychologa.... boje sie ciemnosci bije sie kiedy ktos zamyka drzwi.... boje sie wszystkiego. przeszlosci ze wroci terazniejszosci ze jest i przyszlosci ze bedzie. nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzic. BOJE SIE.
tara - 24 lip 2010, o 11:05
A nie myślałaś żeby z nią o tym porozmawiać? Skoro masz do niej takie zaufanie i takie poczucie bezpieczeństwa Ci daje to może warto by było przyznać się jej do wszystkiego i opowiedzieć całą prawdę? Myślę, że to byłoby jakieś rozwiązanie. Życzę Ci wiary i siły i pogadaj z nią - może ona znając Cię najlepiej znajdzie jakieś rozwiązanie?
nie_chce_zyc - 25 lip 2010, o 15:34
rozmawiam z nia ciagle... utrzymujemy kontakt glownie telefoniczny... gadamy piszemy esy... ona mnie rozumie ale ja ....... ja tego nie wytrzymuje.... boje sie ze mnie zostawi .... ze wszystko znowu sie posypie.... ze strace sens.... boje sie wszystkiego... doslownie... tego sie nie da opisac... caly czas prawie placze... mam stasznego dola... to wszystko jest bez sensu... gdybym jeszcze raz sprobowala to na pewno by sie udalo... sa wakacje... moge pojechac nad jezioro i nie wrocic... nie chce zyc.... to jest bez sensu.... kocham ja bardzo ale wiem ze ona mnie tylko lubi... niby zawsze mi to wystarczalo ale teraz troche sie zmienilo... nie wiem co mam robic.. to jest bez sensu...
Nattaliee - 31 sie 2010, o 12:51
Dzieciaku napisze Ci to samo co na privie - moim zdaniem sama sobie nie poradzisz, albo będzie Ci b. trudno.
Dużo przeszłaś. Daj sobie pomóc - idź do psychologa!
Szczerze Ci powiem,że Twoja relacja z tą babką jest hmmm nietypowa. Moim zdaniem kochasz ją bo spełnia Twoje potrzeby, których być może sama sobie nawet nie uświadamiasz. To samo w sobie już temat do podjęcia psychoterapii, która pomoże Ci zastanowić się nad swoimi uczuciami, tak, żebyś mogła je rozpoznawać i szukać w przyszłości tego, co da Ci szczęście. Masz szanse byc szczesliwa!
Jeśli masz takie lęki i sny to mogą być początki nerwicy. Jej też sama nie wyleczysz. Drugi powód do terapii.
Po próbie S i z myślami S powinnaś być koniecznie pod opieką psychiatry. Leki mogą Ci pomóc, np. ketrel czy antydepresanty typu fluoksetyna. Powód nr trzy by maszerować do lekarza.
Narkotyki i ciągoty do amfy- powód numer cztery.
Problemy z seksem związane z molestowaniem - powód numer pięć.
I pamietaj - nie daj sie namowic na seks wbrew sobie!!! musisz tego chciec i czuc sie gotowa, nie sluchaj tego co mowi Twoj facet!!! To TWOJA sprawa, TWOJE CIALO I TWOJA DECYZJA!!!
Tak wiec min 5 powodów, z których każdy pojedynczo wystarczyłby, by iść do lekarza i psychologa.
Prosze Cie jako starsza kolezanka, ktora miala identyczne problemy i pewnych spraw nie uporzadkowala w pore i ma przez to przesrane - idz na terapie, daj sobie szanse. Ja po Twoich wiad widze jak bardzo potrzebujesz akceptacji, czulosci, zrozumienia. Terapia pomoze Ci rozpoznac, nazwac te potrzeby i wypracowac pozytywne, a nie destrukcyjne metody ich zaspokajania. Ja bardzo zaluje, ze nie podjelam terapii wczesniej! (( trzymaj się, mała!!!!
To wszystko się ze sobą oczywiście łączy.
Nattaliee - 31 sie 2010, o 12:55
Aha a co do seksu i tego, ze wg Twojego mana to najwyzszy czas, to uwazam, ze 17 lat to wcale nie duzo. ja stracilam dziewictwo w wieku 19 lat z czlowiekiem, ktorego kochalam i ktoremu ufalam, byla to nasza swiadoma decyzja po 6 m-cach zwiazku i bylam jedna z pierwszych w moim gronie.
Mam kolezanki i kolegow, ktorzy w moim wieku nadal nie zaznali seksu (26lat) i wcale nie czuja sie gorsi. Nie ze wzgledow religinych - po prostu czekaja na odpowiedniego partnera!
Jedna z moich kolezanek - przesliczna zreszta - odpowiedniego faceta znalazla w wieku 29 lat i dopiero wtedy stracila dziewictwo!!
Srednia w tym kraju dla kobiet i mezczyzn to 19 lat. Powiedz to swojemu chlopakowi gdy bedzie nalegal
Artur - 3 wrz 2010, o 10:38
Srednia w tym kraju dla kobiet i mezczyzn to 19 lat. Powiedz to swojemu chlopakowi gdy bedzie nalegal
Thanatos - 9 wrz 2010, o 02:10
Odradzam pójście do psychologa szkolnego, kiedyś chodziłem przez pewien czas, i zero pomocy, tylko musiałem robić jakieś głupie testy.
To, że Ty nie otrzymałeś pomocy nie oznacza, że ktoś inny jej nie otrzyma. Psycholog psychologowi nierówny.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
nie_chce_zyc - 24 lip 2010, o 01:33
chodzę do technikum ekonomicznego mam chłopaka w miarę dobry dom itp. Wizualnie wszystko wygląda dobrze, ale wcale nie jest tak kolorowo. Paweł mój chłopak chce ode mnie tylko seksu. Próbuje trzymać go na dystans zmeniac tematy rozmów itp ale ostatnio jest Jeszce bardziej natarczywy. Kiedy byłam mała (od 5 do 12 roku życia) jeździłam na wakacje do dziadka i babci gzie bylam molestowana przez dziadka. Babcia o tym wiedziala ale zakazala mi mowic a ja sie balam i siedzialam cicho. teraz juz wszyscy o tym wiedza i moj chlopak tez ale nie potrafi zrozumiec tego ze jak tylko zaczyna mnie calowac albo przytulac paralizuje mnie strach i powracajae wciaz wspomnienia o dziadku. Poza tym bardzo go kocham bo wspiera mnie i jest zawsze wtedy kiedy go potrzebuje ale nie chce isc z nim do lozka. Nie moge. jestesmy ze soba prawie 2 lata i jemu si wydaje ze to odpowiedni moment na seks. Ja twierdze inaczej. nie chce seksu, jak mam mu to wytlumaczyc ? kiedy chodzilam do gimnazjum bylam przez dwa lata uzalezniona od amfetaminy ale z tym skonczylam. Niestety ostatnio coraz czesciej znowu mam ochote na sciezke a potem droge do raju. Dzieki temu bylo mi latwiej wtedy. Teraz nie wiem czy bedzie. Rzucilam prochy bo poprosila mnie oto byla pani pedagog tego ginazjum a moje najlepsza przyjecioka. Ma 37 lat trojke dzieci meza i wogolejest pieknie. jest dla mnie jak matka (ze swoja nigdy nie mialam dobrego kontaktu a dla tej pani jestem gotowa za bijac). Bojes ie ze jesli zaczne znowu brac to ona odwroci sie ode mnie..... a tego bym nie przezyla. Kiedy chodzila do gimnazjum probowalam tez dwa razy sie zabic. ale jak widac nigdy mi nie wyszlo. za kazdym razem ktos znajdowalmnie nie przytomna.... mam chore serce i wiem ze nie bede zyc dlugo.......... dlatego wolalam sie zabic ale zyje tylko dlla tej pani. jest dla mnie wszystkim. to trwa 4 lata. zakochalam sie w niej w 15 sekund. najpierw bardzo balam sie jej reakcji i swojego uczucia ale potem przestalam. kiedy jestem z nia jestem szczesliwa ale gdy tylko odchodzi czuje w sobie wielka pustke i strasznie sie bioje. tylko z nia czuje sie bezpiecznie.
Mam straszne leki i nie potrafie sobie z tym poradzic. czesto budze sie w srodku nocy zalana lzami ze srachu przed poworami ze snow............. to jest nap0rawde bardzo straszne.... boje sie tez ludzi. dlatego wole napisac tun niz pojsc do psychologa.... boje sie ciemnosci bije sie kiedy ktos zamyka drzwi.... boje sie wszystkiego. przeszlosci ze wroci terazniejszosci ze jest i przyszlosci ze bedzie. nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzic. BOJE SIE.
tara - 24 lip 2010, o 11:05
A nie myślałaś żeby z nią o tym porozmawiać? Skoro masz do niej takie zaufanie i takie poczucie bezpieczeństwa Ci daje to może warto by było przyznać się jej do wszystkiego i opowiedzieć całą prawdę? Myślę, że to byłoby jakieś rozwiązanie. Życzę Ci wiary i siły i pogadaj z nią - może ona znając Cię najlepiej znajdzie jakieś rozwiązanie?
nie_chce_zyc - 25 lip 2010, o 15:34
rozmawiam z nia ciagle... utrzymujemy kontakt glownie telefoniczny... gadamy piszemy esy... ona mnie rozumie ale ja ....... ja tego nie wytrzymuje.... boje sie ze mnie zostawi .... ze wszystko znowu sie posypie.... ze strace sens.... boje sie wszystkiego... doslownie... tego sie nie da opisac... caly czas prawie placze... mam stasznego dola... to wszystko jest bez sensu... gdybym jeszcze raz sprobowala to na pewno by sie udalo... sa wakacje... moge pojechac nad jezioro i nie wrocic... nie chce zyc.... to jest bez sensu.... kocham ja bardzo ale wiem ze ona mnie tylko lubi... niby zawsze mi to wystarczalo ale teraz troche sie zmienilo... nie wiem co mam robic.. to jest bez sensu...
Nattaliee - 31 sie 2010, o 12:51
Dzieciaku napisze Ci to samo co na privie - moim zdaniem sama sobie nie poradzisz, albo będzie Ci b. trudno.
Dużo przeszłaś. Daj sobie pomóc - idź do psychologa!
Szczerze Ci powiem,że Twoja relacja z tą babką jest hmmm nietypowa. Moim zdaniem kochasz ją bo spełnia Twoje potrzeby, których być może sama sobie nawet nie uświadamiasz. To samo w sobie już temat do podjęcia psychoterapii, która pomoże Ci zastanowić się nad swoimi uczuciami, tak, żebyś mogła je rozpoznawać i szukać w przyszłości tego, co da Ci szczęście. Masz szanse byc szczesliwa!
Jeśli masz takie lęki i sny to mogą być początki nerwicy. Jej też sama nie wyleczysz. Drugi powód do terapii.
Po próbie S i z myślami S powinnaś być koniecznie pod opieką psychiatry. Leki mogą Ci pomóc, np. ketrel czy antydepresanty typu fluoksetyna. Powód nr trzy by maszerować do lekarza.
Narkotyki i ciągoty do amfy- powód numer cztery.
Problemy z seksem związane z molestowaniem - powód numer pięć.
I pamietaj - nie daj sie namowic na seks wbrew sobie!!! musisz tego chciec i czuc sie gotowa, nie sluchaj tego co mowi Twoj facet!!! To TWOJA sprawa, TWOJE CIALO I TWOJA DECYZJA!!!
Tak wiec min 5 powodów, z których każdy pojedynczo wystarczyłby, by iść do lekarza i psychologa.
Prosze Cie jako starsza kolezanka, ktora miala identyczne problemy i pewnych spraw nie uporzadkowala w pore i ma przez to przesrane - idz na terapie, daj sobie szanse. Ja po Twoich wiad widze jak bardzo potrzebujesz akceptacji, czulosci, zrozumienia. Terapia pomoze Ci rozpoznac, nazwac te potrzeby i wypracowac pozytywne, a nie destrukcyjne metody ich zaspokajania. Ja bardzo zaluje, ze nie podjelam terapii wczesniej! (( trzymaj się, mała!!!!
To wszystko się ze sobą oczywiście łączy.
Nattaliee - 31 sie 2010, o 12:55
Aha a co do seksu i tego, ze wg Twojego mana to najwyzszy czas, to uwazam, ze 17 lat to wcale nie duzo. ja stracilam dziewictwo w wieku 19 lat z czlowiekiem, ktorego kochalam i ktoremu ufalam, byla to nasza swiadoma decyzja po 6 m-cach zwiazku i bylam jedna z pierwszych w moim gronie.
Mam kolezanki i kolegow, ktorzy w moim wieku nadal nie zaznali seksu (26lat) i wcale nie czuja sie gorsi. Nie ze wzgledow religinych - po prostu czekaja na odpowiedniego partnera!
Jedna z moich kolezanek - przesliczna zreszta - odpowiedniego faceta znalazla w wieku 29 lat i dopiero wtedy stracila dziewictwo!!
Srednia w tym kraju dla kobiet i mezczyzn to 19 lat. Powiedz to swojemu chlopakowi gdy bedzie nalegal
Artur - 3 wrz 2010, o 10:38
Srednia w tym kraju dla kobiet i mezczyzn to 19 lat. Powiedz to swojemu chlopakowi gdy bedzie nalegal
Thanatos - 9 wrz 2010, o 02:10
Odradzam pójście do psychologa szkolnego, kiedyś chodziłem przez pewien czas, i zero pomocy, tylko musiałem robić jakieś głupie testy.
To, że Ty nie otrzymałeś pomocy nie oznacza, że ktoś inny jej nie otrzyma. Psycholog psychologowi nierówny.