ďťż

d16z2 kopci na biało i grzeje się



bike - 2008-04-14, 20:57
" />Witam. Będę pisał najzwięźlej jak mogę. Kupiłem civica d16z2 i wygląda na to, że kupiłem złoma (oby nie kompletnego złoma). Wszystko było ok aż zauważyłem, że trochę kopci (na benzynie i na lpg). W pewnym momencie podczas jazdy zauważyłem, że wskazówka temperatury jest na max (przedtem trochę szarpało i chyba dlatego zauważyłem temp.), zatrzymałem się i za sobą zauważyłem białą chmurę. Zauważyłem że wskazówka opadała jak tylko wrzuciłem na luz (choć nie wiem czy to ma znaczenie). Chłodnica była zimna a przewody z płynem gorące.

Dodam, że nie katowałem go jak napaleniec, który dopiero co odebrał auto, raz tylko pod czerwone pole i pare razy może przekroczyłem 6000rpm, zresztą przed zakupem właściciel też tak jeżdził i było ok. Nie wymieniałem jeszcze oleju i paska, mam zamiar to zrobić w tym tygodniu (choć do wymiany pewnie pół silnika więc nie wiem czy jest sens, może postawić go i niech stoi do chwili remontu)

Przed tą sytuacją silnik na benzynie chodził ok, na luzi średnio 900-1100rpm, na lpg jak mu się umyślało - 300-1100, z tym, że na benzynie odpalał raczej ok a na gazie wcale (i przy przełączaniu między paliwami na luzie gasł).

Domyślam sie, że czeka mnie remont silnika (i pewnie okaże się, że nie tylko silnika), mam nadzieję, że nie przekroczy 1500zł. Ale nie mam narazie kasy i tu pytanie co by było do naprawy, żeby auto przejeździło chociaż ze 2-3 miesiące do chwili aż będę miał kasę. Wygląda na to, że nieźle się wpakowałem, teraz tylko sprzedać to za 1/3 ceny i kupić rower albo wpakować w remonty drugie tyle co kosztował samochód




Dzilas - 2008-04-15, 09:11
" />to, ze honda ma gaz juz by dalo mi do myslenia czy warto kupowac. No ale jak juz kupiles to bedziemy myslec co moze byc. Chmura bialego dymu za toba i wysoka temperatura to na 99% uszczelka pod glowica. sprawdz poziom plynu chlodzacego bo pewnie ubylo. To, ze gasnie na gazie to spowodowane pewnie tym, ze "dmucha" powietrzem w dolot i przez to gasnie. Niektorzy gazownicy zaslaniaja dolot roznymi szmatami etc, ale nie polecam. Najpewniej masz gaz pierwszej generacji z prostym reduktorem. Mozliwe, ze membrany w nim sa zuzyte i po prostu nieelastyczne. Wiec albo nowy reduktor bym proponowal, albo zestaw naprawczy do niego. No i pozniej podjechanie do gazownika i wyregulowanie go. Jeszcze bym sie doczepil co do termostatu, sprawdz go, zagotuj i zobacz czy sie otwiera. Piszesz, ze chlodnica zimna a przewody gorace.. wymien plyn chlodzacy i dobrze odpowietrz uklad chlodzenia.

Czeka cie troche pracy przy hondzie, ale jak juz zrobisz to bedziesz sie cieszyl bezawaryjna jazda



Banan - 2008-04-15, 09:17
" />Tak jak napisał Dzilas, na 99% uszczelka pod głowicą A najlepiej pozbądź sie gazu



nosql - 2008-04-15, 09:53
" />uszczelka




bike - 2008-04-15, 10:02
" />Byłem u mechanika. Z tego co czytałem na forum (przejżałem cały dział o silnikach) wszystko zgadzałoby się z tym co mówi mechanik, czyli czeka mnie spory wydatek na dzieńdobry. Płynu chłodzącego ubywa w zastraszającym tempie, w tej chwili auto nie nadaje się do jazdy. Nie mam wyjścia tylko zdecydować się na remont (i jeść chleb ze smalcem:)).

Wiem, że rozsądnie byłoby wymienić odrazu wszystko (wszelkie uszczelki, pierścienie itd), ale gdy mechanik rozbierze silnik i stwierdzi, że nie trzeba wymieniać wszystkiego? To troche znajomy więc może by nie odwalił fuszerki, i nie powiedział, że coś jest dobre jakby było złe. Pozatym naprawiał nam już jeden samochód po kolizji i śmiga bezawaryjnie już rok.

Co do zamienników to sam powiedział, że na najtańszych (gdybym nawet się uparł) to sie nie podejmie roboty bo wtedy by mi nie dał gwarancji, a skoro jakąś daje to chyba pozostawie jemu wybór producentów (bo może kupi faktycznie nie najgorsze ale z jakąś zniżką). Za robociznę powiedział mi 500zł.

Co do gazu to chyba też będę musiał jednak to wyremontować i jednak jeździć na tym, przynajmniej na trasie bo inaczej to nie będę miał za co jeździć. Chyba, że odremontuje samochodzi i sprzedam:). Też mi się nie podoba jeżdzenie na gazie, ale z tego co zauważyłem niektórzy forumowicze mają i nie każdy narzeka.

Wyczytałem, że po remoncie można zalać go syntetykiem, a warto? I czy na docierce można kupić jakiś tańszy olej (najtańszy? średni?)

Na co zwrócić uwagę i o czym pamiętać, o co pytać mechanika czy zrobił żeby po remoncie znowu nie było zonka?

Przydałoby się też coś przy zawieszeniu zrobić, pewenie amory, przegyby na bank i pare innych pierdół. Ale narazie ten silnik, oby ten remont sie opłacił.

Co do lpg, to jeszcze dodam, że gaśnie na biegu jałowym i na lpg nie odpali, więc przez ten krótki czas co nim jeżdziłem to na lpg tylko na trasie bo w mieście jak stawałem pod światłami to mi gasł i po przełączeniu na pb dopiero po paru próbach odpalał. Pociesza mnie tylko, że na benzynie raczej spisywał się ok. Palił zwykle za pierwszym razem, nie gasł i obroty raczej równe więc może jeszcze da się ten silnik uratować.



noofaq - 2008-04-15, 21:33
" />współczuję

jak już zdejmujesz głowicę to lepiej od razu załóż pierścionki nowe i uszczelniacze - potem jak Ci padnie będziesz sobie pluł w brodę że nie zrobiłeś tego od razu i będzie kolejny raz rozbieranie



Jetson - 2008-04-15, 22:47
" />Moim skromnym zdaniem nie ma sensu remontowac tego silnika w twoim przypadku

Mniej czasu i problemu zajmie wymiana calego silnika na zdrowiutki
A stay zawsze sprzedaz na czesci co w lacznym podsumowaniu wyjdzie najkorzystniej finansowo



Dzilas - 2008-04-16, 04:43
" />tylko skąd bedzie wiadomo, ze nowy kupiony silnik bedzie zdrowiutki. Czasami mozna trafic niezla sztuke, ale przewaznie taki silnik na dziendobry wypadalo by rozebrac i zrobic.

Co do tego przypadku, to mozliwe, ze tylko wymiana uszczelki pod glowica beedzie konieczne. No i szlif ewentualnie zabielenie. Fakt jest taki, ze powinno sie przy okazji zrobic silnik na cacy, ale to pociaga za soba dalsze koszta.

Co do gazu, gasniecia to tak jak pisalem na poczatku. Regeneracja lub wymiana parownika od gazu pomoze w sprawie gasniecia na jalowym na postoju. A co do gasniecia podczas jazdy gdy wyrzucasz bieg na luz, to lekko przyslon dolot aby ped powietrza nie dmuchal w filtr powietrza. troche maslo maslane wyszlo z tego co napisalem, no ale to nic

Jakbys robil generalny remont to moglbys na docieranie zalac gorszy olej, ale przy samej uszczelce to nie ma sensu. No i raczej nie radzilbym zalac syntetyka bo nigdy nie wiadomo jak to zniesie silnik. Zalej taki olej na jakim jezdzisz.



Mike - 2008-04-16, 06:50
" />Ja miałem podobny problem
po miesiącu jazdy od kupna niestety z mojej winy walnęła uszczelka pod głowicą olej dostał sie do układu chłodzenia i go przegrzałem (wtedy o tym nie wiedziałem)

Zrobiłem całą głowicę, nowe uszczelniacze itd, a dół zostawiłem i teraz efekt taki że pożera 1-2l na 1000km

ja radze zrobić cały silnik dotrzeć dobrze i cieszyć się potem jazdą



bike - 2008-04-16, 07:18
" />Zobacze jeszcze co tam będzie jak mechanik go rozkręci, ale chyba jednak zaryzykuję i narazie zrobię tylko to co trzeba będzie bo naprawdę krucho z kasą, a szkoda żeby autko stało nieużywane, może pojeżdzi jakiś czas, a jak będę miał więcej kasy to będę remontował cały jeśli będzie potrzeba.

A silnika nię będe zmieniał (chyba, że będzie potrzeba) bo nie wiadomo co się trafi, może być ok a mogą być koszty 2x większe. Jak będę wiedział coś to napisze.



Dzilas - 2008-04-16, 12:40
" />jezeli wymienisz tylko uszczelke pod glowica, to okej. bedzie chodzic. Jezeli zrobisz do tego tylko uszczelniacze to bardzo prawdopodobnie, ze pierscionki powiedza ci natychmiast papa. jezeli zrobisz same pierscienie to i tak uszczelniacze moga byc do dupy, wiec wg. mnie zrob uszczelke i jezdzij, lub wykosztuj sie i zrob odrazu gore i dol silnika.



noofaq - 2008-04-16, 15:08
" />przy przegrzaniu pierscionki dostają tak po dupie że naprawde się zirytujesz jak zobaczysz ile chleje Ci oleju bez ich wymiany

jest szansa że nic nie będziesz widział za soba
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu