Duch, dusza, umysł, świadomość, życie po śmierci
przmk - 28 cze 2010, o 09:39
Różne koncepcje można znaleźć, np:
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-1a.htm
(katolicka)
http://www.monasterujkowice.pl/books.php?b=15&c=10
(prawosławna)
http://www.gotquestions.org/Polski/cialo-duch-dusza.html
(protestancka)
http://www.fizyka.umk.pl/ftp/papers/kmk/99dusza.pdf
(naukowa)
Najwięcej informacji na ten temat wydają się mieć katolicy i prawosławni.
Cyprian S - 29 cze 2010, o 17:40
Kończyłem fizykę, właśnie na UMK i znam prof. W. Ducha (paradoksalne nazwisko), którego pracę załączyłeś.
Jego wypowiedź nie jest jakąś oficjalną wersją naukowców, to tylko jego prywatne przemyślenia, które opiera na swoich badań mózgu.
Niestety prof. Duch wydaje się być, pomimo niebywałego zapewne intelektu, scjentystą, wyrosłym na materialistycznej, leninowskiej filozofii.
Zresztą w swojej pracy, choć wykazuje się szeroką wiedzą podręcznikową, najwyraźniej nie dostrzega głębi myśli starożytnej i myśli religijnej maksymalnie spłycając wszystko do pseudo-naukowych spekulacji dawnych mędrców.
Jego wizja świata za kilkanaście lat zdominowanego przez cyborgi, które niczym się nie różnią w myśleniu od ludzi jest wg mnie zabawna.
Między maszyną, komputerem a człowiekiem dostrzega wyłącznie różnicę ilościową a nie jakościową.
Nie zgadzam się zatem zarówno z wywodami profesora, ani z poglądami poszczególnych kościołów straszących wiecznymi mękami jeśli nie przyjmie się ich teologii.
I chociaż niewiele tak naprawdę możemy powiedzieć o "tamtej stronie", to mamy dużo przesłanek (racjonalnych, logicznych, naukowych, teologicznych, filozoficznych, moralnych) by mieć wiarę graniczącą z pewnością, że życie na ciele się nie kończy.
przmk - 30 cze 2010, o 08:06
Też kończyłem fizykę
Linki które podałem to oczywiście tylko przykłady podejścia do spraw duszy - podałem bo pewnie nie każdy (szczególnie w naszym kraju) zdaje sobie sprawę z istnienia tak różnych podejść - sam do niedawna nie zdawałem sobie z tego sprawy. Tych różnych koncepcji jest zresztą przecież więcej.
Ja także wierzę że każdy posiada w sobie pierwiastek duchowy, który sprawia że posiadamy własne Ja, oraz który może zostać zachowany przez Boga. Czy może być on badany przez naukę - wątpię. Co nie znaczy że uważam, że nauka nie może badać umysłu i psychiki.
Co się dokładnie dzieje w drugim czy trzecim dniu po śmierci nie wiem (choć niektórzy jak się okazuje wiedzą) ale też nie wiem czy taka wiedza jest aż tak bardzo potrzebna - ważniejsze jest raczej tu i teraz bo to od tego zależy nasz przyszły los.
pozdrawiam
Suav - 30 cze 2010, o 08:35
Uważam, że nauka powinna badać wszystko, ale zapewne nie wszystko uda się jej poznać, czy udowodnić z racji jej niedoskonalych metod, braku odpowiedniego jeszcze nieistniejącego sprzętu czy nawet pewnych niedookreśleń pojęciowych. Jak sie czegoś konkretnie nie zdefiniuje (bo z dostępną wiedzą to bardzo skomplikowane), to nawet trudno tego poszukiwac. Wielu wierzy np. w czarne dziury, gwiazdy karły czy nawet tunele czasoprzestrzenne, ale czy ktoś kiedyś znalazł na to bezpośrednie, niepodważalne dowody? Są to tylko spekulacje oparte na dedukcjach czy różnych indukcjach i wyłącznie dowody pośrednie czyli POSZLAKI. Tak samo z teorią o makroewolucji, czyli przechodzeniu gatunku w inny gatunek. Nie ma żadnych bezpośrednich twardych dowodów - wyłącznie wnioski z innych zjawisk i spekulacyjne próby odtwarzania czegoś czego już nie ma. Jeśli chodzi o gatunki, to są jedynie odosobnione fragmenty szkieletów, które nie wiadomo do kogo należały i nawet nie wiadomo czy pochodzą od tego samego stworzenia. Wierzę, że Bóg chce żebyśmy badali wszechświat, Jego Bożą naturę i Jego Boże prawa i że On nie czuje się tym zagrożony ani nie uważa tego za ludzką pychę. Jeśli naukowcy szczerze szukają prawdy, to Bóg tylko temu przyklaśnie. Ale niektóre rzeczy zawsze pozostaną dla ludzi nieodkrywalne, ale nie dlatego, że Bóg je przed nami zasłania, bo z czegoś robi Swoją tajemnicę. Bóg bardzo się cieszy, gdy czcimy Go sposobem używania naszych umysłów, gdy jesteśmy dociekliwi i pracowicie dążymy do zdobycia wiedzy. Wtedy widzi ile w nas jest z Jego obrazu. Choć Jego obraz w nas to przedewszystkim nasza miłość, wierność, ofiarność, sprawiedliwość.
martin hĂźckmann - 20 lip 2010, o 07:40
Pozdrawiam
Zagadnienia ktore nas frapuja od poczatku istnienia czlowieka , ludzkosc chce rozwiazac wszystkimi dostepnymi sposobami , lecz mimo wysilkow jĂĄk do tej pory efekty i wyniki sa zadne , byc moze jest to jedna z tajemnic ktorej BOG nie pozwoli nam - ludzkosci odkryc ???
Bibla "mowi" ze czlowiek sklada sie z roznych pierwiastkow ziemskich , lecz DUCHA zycia czlowiek otrzymal od BOGA 1 ks Mojzesza 2 wers 7 " Uksztaltowal Pan Bog czlowieka z prochu ziemi i tchnol w nozdrza jego dech zycia. Wtedy stal sie czlowiek i stta zywa "
Cala istota sprawy i zagadnienia polega na tym " DECHU ZYCIA " ktorego otrzymalismy od BOGA i tego nie zbadamy do konca istnienia ludzkosci .
JEZUS po trzech dniach zmartwychwstal i wrocil do zywych i tagze nie powiedzial ani slowa o " TAMTEJ STRONIE "
tak bylo z Lazazem i wielu innymi ktorzy powstali z zmarlych :
MYSLE ZE JEST TO TAJEMNICA KTOREJ NIE ROZWIAZEMY SWOIMI UMYSLAMI I ZADNYMI NAUKAMI SCISLYMI.
Czlowiek juz posiadl tajemnice BOSKA --zagadnienie dobra i zla i nie pszynosi ludzkosci nic dobrego poznanie te tajemnicy , wrecz odwrotnie stal sie czlowiek karykatura ludzka , zlym odbiciem lustrzanym zamiarow BOGA.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
przmk - 28 cze 2010, o 09:39
Różne koncepcje można znaleźć, np:
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-1a.htm
(katolicka)
http://www.monasterujkowice.pl/books.php?b=15&c=10
(prawosławna)
http://www.gotquestions.org/Polski/cialo-duch-dusza.html
(protestancka)
http://www.fizyka.umk.pl/ftp/papers/kmk/99dusza.pdf
(naukowa)
Najwięcej informacji na ten temat wydają się mieć katolicy i prawosławni.
Cyprian S - 29 cze 2010, o 17:40
Kończyłem fizykę, właśnie na UMK i znam prof. W. Ducha (paradoksalne nazwisko), którego pracę załączyłeś.
Jego wypowiedź nie jest jakąś oficjalną wersją naukowców, to tylko jego prywatne przemyślenia, które opiera na swoich badań mózgu.
Niestety prof. Duch wydaje się być, pomimo niebywałego zapewne intelektu, scjentystą, wyrosłym na materialistycznej, leninowskiej filozofii.
Zresztą w swojej pracy, choć wykazuje się szeroką wiedzą podręcznikową, najwyraźniej nie dostrzega głębi myśli starożytnej i myśli religijnej maksymalnie spłycając wszystko do pseudo-naukowych spekulacji dawnych mędrców.
Jego wizja świata za kilkanaście lat zdominowanego przez cyborgi, które niczym się nie różnią w myśleniu od ludzi jest wg mnie zabawna.
Między maszyną, komputerem a człowiekiem dostrzega wyłącznie różnicę ilościową a nie jakościową.
Nie zgadzam się zatem zarówno z wywodami profesora, ani z poglądami poszczególnych kościołów straszących wiecznymi mękami jeśli nie przyjmie się ich teologii.
I chociaż niewiele tak naprawdę możemy powiedzieć o "tamtej stronie", to mamy dużo przesłanek (racjonalnych, logicznych, naukowych, teologicznych, filozoficznych, moralnych) by mieć wiarę graniczącą z pewnością, że życie na ciele się nie kończy.
przmk - 30 cze 2010, o 08:06
Też kończyłem fizykę
Linki które podałem to oczywiście tylko przykłady podejścia do spraw duszy - podałem bo pewnie nie każdy (szczególnie w naszym kraju) zdaje sobie sprawę z istnienia tak różnych podejść - sam do niedawna nie zdawałem sobie z tego sprawy. Tych różnych koncepcji jest zresztą przecież więcej.
Ja także wierzę że każdy posiada w sobie pierwiastek duchowy, który sprawia że posiadamy własne Ja, oraz który może zostać zachowany przez Boga. Czy może być on badany przez naukę - wątpię. Co nie znaczy że uważam, że nauka nie może badać umysłu i psychiki.
Co się dokładnie dzieje w drugim czy trzecim dniu po śmierci nie wiem (choć niektórzy jak się okazuje wiedzą) ale też nie wiem czy taka wiedza jest aż tak bardzo potrzebna - ważniejsze jest raczej tu i teraz bo to od tego zależy nasz przyszły los.
pozdrawiam
Suav - 30 cze 2010, o 08:35
Uważam, że nauka powinna badać wszystko, ale zapewne nie wszystko uda się jej poznać, czy udowodnić z racji jej niedoskonalych metod, braku odpowiedniego jeszcze nieistniejącego sprzętu czy nawet pewnych niedookreśleń pojęciowych. Jak sie czegoś konkretnie nie zdefiniuje (bo z dostępną wiedzą to bardzo skomplikowane), to nawet trudno tego poszukiwac. Wielu wierzy np. w czarne dziury, gwiazdy karły czy nawet tunele czasoprzestrzenne, ale czy ktoś kiedyś znalazł na to bezpośrednie, niepodważalne dowody? Są to tylko spekulacje oparte na dedukcjach czy różnych indukcjach i wyłącznie dowody pośrednie czyli POSZLAKI. Tak samo z teorią o makroewolucji, czyli przechodzeniu gatunku w inny gatunek. Nie ma żadnych bezpośrednich twardych dowodów - wyłącznie wnioski z innych zjawisk i spekulacyjne próby odtwarzania czegoś czego już nie ma. Jeśli chodzi o gatunki, to są jedynie odosobnione fragmenty szkieletów, które nie wiadomo do kogo należały i nawet nie wiadomo czy pochodzą od tego samego stworzenia. Wierzę, że Bóg chce żebyśmy badali wszechświat, Jego Bożą naturę i Jego Boże prawa i że On nie czuje się tym zagrożony ani nie uważa tego za ludzką pychę. Jeśli naukowcy szczerze szukają prawdy, to Bóg tylko temu przyklaśnie. Ale niektóre rzeczy zawsze pozostaną dla ludzi nieodkrywalne, ale nie dlatego, że Bóg je przed nami zasłania, bo z czegoś robi Swoją tajemnicę. Bóg bardzo się cieszy, gdy czcimy Go sposobem używania naszych umysłów, gdy jesteśmy dociekliwi i pracowicie dążymy do zdobycia wiedzy. Wtedy widzi ile w nas jest z Jego obrazu. Choć Jego obraz w nas to przedewszystkim nasza miłość, wierność, ofiarność, sprawiedliwość.
martin hĂźckmann - 20 lip 2010, o 07:40
Pozdrawiam
Zagadnienia ktore nas frapuja od poczatku istnienia czlowieka , ludzkosc chce rozwiazac wszystkimi dostepnymi sposobami , lecz mimo wysilkow jĂĄk do tej pory efekty i wyniki sa zadne , byc moze jest to jedna z tajemnic ktorej BOG nie pozwoli nam - ludzkosci odkryc ???
Bibla "mowi" ze czlowiek sklada sie z roznych pierwiastkow ziemskich , lecz DUCHA zycia czlowiek otrzymal od BOGA 1 ks Mojzesza 2 wers 7 " Uksztaltowal Pan Bog czlowieka z prochu ziemi i tchnol w nozdrza jego dech zycia. Wtedy stal sie czlowiek i stta zywa "
Cala istota sprawy i zagadnienia polega na tym " DECHU ZYCIA " ktorego otrzymalismy od BOGA i tego nie zbadamy do konca istnienia ludzkosci .
JEZUS po trzech dniach zmartwychwstal i wrocil do zywych i tagze nie powiedzial ani slowa o " TAMTEJ STRONIE "
tak bylo z Lazazem i wielu innymi ktorzy powstali z zmarlych :
MYSLE ZE JEST TO TAJEMNICA KTOREJ NIE ROZWIAZEMY SWOIMI UMYSLAMI I ZADNYMI NAUKAMI SCISLYMI.
Czlowiek juz posiadl tajemnice BOSKA --zagadnienie dobra i zla i nie pszynosi ludzkosci nic dobrego poznanie te tajemnicy , wrecz odwrotnie stal sie czlowiek karykatura ludzka , zlym odbiciem lustrzanym zamiarow BOGA.