Dziwne zachowanie silnika - sonda lambda
Sapi - 2007-04-07, 22:30
" />Od paru dni pali mi sie check engine. Komputer wywala błąd nr 1 czyli lambda lub jej obwód. I zauwazylem przy okazji dziwne zachowanie silnika. Ruszam z gazem w podlodze, do 4 tysiecy ładnie ciągnie ale po przekroczeniu 4 tysiecy dostaje dodatkowegko kopa. Jak by sie vtec włączał lub turbo. oczywiscie w mniejszej skali ale wyraznie przy jakis 4200 czuje ze auto lepiej idzie. Kiedys tak nie bylo. Wiec albo mi sie wydaje albo to przez ten błąd sondy lamda. Podejrzewam ze auto po prostu "z,uliło" sie w dolnej partii obrotów a w gornej idzie po staremu i dla tego taka czuś różnice. Ale czy ma cos z tym wspolnego sonda? czy są jakies dwie mapy paliwa w d15b2? bo wyraznie czuć różnice ze cośsie niby przestawia i nagle auto lepiej idzie.Moze sonda załącza jakis inny program czy cuś? sam nie wiem co o tym myśleć. Przed "check engine" tak nie bylo
Kapcio - 2007-04-08, 05:59
" />U mnie to samo Cały czas występuje błąd sondy labda Wymieniałem 2 razy sonde, poprawiałem mase, po podłączeniu do komputera sonda niby działa ale nie tak jak powinna. I też dopiero po przekroczeniu pewnych obrotów autko sie lepiej zbiera. W twoim przypadku może wystarczy wymienić sonde.
beddom - 2007-04-08, 07:36
" />DJK, a resetowales kompa? i jaka sade kupiles?
u mnie tez jest blad nr1 wymienilem sonde na walkera i po 1miesiacu siadla. Sade trzeba kupic dobra np NGK.
Bartez - 2007-04-08, 08:44
" />Tak tak ja u siebie tez chyba ze 3 razy sonde zmieniałem bo po miesiacu znowu bład wywalało i spalanie wzrastało. A co do tego kopa to norma u mnie od zawsze tak było i mi sie to podoba
Kapcio - 2007-04-08, 08:48
" />Najpierw kupiłem jakąś uniwersalna i na 3 miesiące błąd znikł poźniej uznałem że kupie jakąś lepszą i kupiłem z bosha. Komp resetowany zarówno poprzez biezpiecznik jak i poprzez klemy, po dłóższej jeździe znowu wywala "check" i 1 błąd
nosql - 2007-04-08, 11:45
" />norma, w dolnej partii masz za bogata mieszankę co muli Ci silnik... w górnej jest już ok
przy problemach z sondą takie zachowanie to czeste przypadki
Sapi - 2007-04-08, 12:25
" />nie powiem zeby mi sie to nie podobało :-) Nagle przy 4200 jak by vtec sie włączył i jeeedzie. Ale na streecie wyraznie widac jak do 4 tysiecy dostaje po dupie od nawet słabszych samochodów. Wczoraj ganiałem sie z golfem mk2 GTD i kurcze najpierw mi odjechal. Dopiero na 2gim biegu (pod koniec tego biegu) zaczynalem miec przewage by na ttzecim juz go zgnieść. Ale w dolnym zakresie obrotów miazga :-(
czyli co radzicie? od razu kupic sonde lampda czy moze sa jakies zaklady sprawdzające jej działanie?
Kapcio - 2007-04-08, 12:45
" />Są są Potrzeba tylko komputera i oscyloskopa. A zauważyłeś Sapi że Ci trochę więcej pali
Sapi - 2007-04-08, 14:38
" />no chyba pali wiecej. Jakos tego nie sprawdzalem ale chyba tak
elmer - 2007-04-08, 16:30
" />Wystarczy nawet miernik zwykły, żeby zobaczyć czy sonda się wzdbudza i między jakimi wartościami oscyluje. Oczywiście najładniej będzie to widać na oscylopskopie. Natomiast DJK, o jakim komputerze mówisz?
Jak będziesz sprawdzał, to pamiętaj, że sonda potrzebuje kilku minut, żeby się nagrzać (jakbyś przypadkiem próbował na zupełnie zimnym silniku).
Kapcio - 2007-04-08, 19:46
" />No ja to wiem bo w szkole mamy przyrządy m. in. do mierzenia sond i właśnie miernikiem sie da ale nie zbada się wtedy dokładnie sondy ;] Jak mi badano sonde to wychodziło na to że ona działa ale i tak cały czas za bogatą mieszanke dostaje silnik. I niewiadomo teraz czy to sonda, czy to czujnik temeratury czy może masa nie dochodzi bo to częsty problem w sondach 1przewodowych.
Sapi - 2007-04-08, 22:42
" />Jestem po nocnyvh testach:
Przez pierwsze 10-15 kilometrów swiatełko "checka engine" sie nie pali i o dziwo silnik chodzi normalnie. Czyli wkreca sie od dolu, po przekroczeniu 4500 idzie lepiiej ale tak po staremu. Bez tak wielkiego kopa. Dół ma mocniejszy. Potem zapala sie kontrolka i dzieją sie opisywane wyzej rzeczy. Ale dzis zaobserwowałem ze przy 4200 jest mega kop, auto sie wkreca cudownie a przy 5800 jest drugi kop i wkreca sie jeszcze szybcej. No zapierdziela jak szalony, natychmiast jest 7000 i trzeba zmienic bieg. Az na 2gim biegu przyczepnosc stracil blisko czerwonego pola. Wiec na dole obrotów pustka, 4200 kop, 5800 drugi kop
mi sie podoba ale wiem ze to uczucie mega kopa wynika z tego ze pewnie na dole skali strasznie muli.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Sapi - 2007-04-07, 22:30
" />Od paru dni pali mi sie check engine. Komputer wywala błąd nr 1 czyli lambda lub jej obwód. I zauwazylem przy okazji dziwne zachowanie silnika. Ruszam z gazem w podlodze, do 4 tysiecy ładnie ciągnie ale po przekroczeniu 4 tysiecy dostaje dodatkowegko kopa. Jak by sie vtec włączał lub turbo. oczywiscie w mniejszej skali ale wyraznie przy jakis 4200 czuje ze auto lepiej idzie. Kiedys tak nie bylo. Wiec albo mi sie wydaje albo to przez ten błąd sondy lamda. Podejrzewam ze auto po prostu "z,uliło" sie w dolnej partii obrotów a w gornej idzie po staremu i dla tego taka czuś różnice. Ale czy ma cos z tym wspolnego sonda? czy są jakies dwie mapy paliwa w d15b2? bo wyraznie czuć różnice ze cośsie niby przestawia i nagle auto lepiej idzie.Moze sonda załącza jakis inny program czy cuś? sam nie wiem co o tym myśleć. Przed "check engine" tak nie bylo
Kapcio - 2007-04-08, 05:59
" />U mnie to samo Cały czas występuje błąd sondy labda Wymieniałem 2 razy sonde, poprawiałem mase, po podłączeniu do komputera sonda niby działa ale nie tak jak powinna. I też dopiero po przekroczeniu pewnych obrotów autko sie lepiej zbiera. W twoim przypadku może wystarczy wymienić sonde.
beddom - 2007-04-08, 07:36
" />DJK, a resetowales kompa? i jaka sade kupiles?
u mnie tez jest blad nr1 wymienilem sonde na walkera i po 1miesiacu siadla. Sade trzeba kupic dobra np NGK.
Bartez - 2007-04-08, 08:44
" />Tak tak ja u siebie tez chyba ze 3 razy sonde zmieniałem bo po miesiacu znowu bład wywalało i spalanie wzrastało. A co do tego kopa to norma u mnie od zawsze tak było i mi sie to podoba
Kapcio - 2007-04-08, 08:48
" />Najpierw kupiłem jakąś uniwersalna i na 3 miesiące błąd znikł poźniej uznałem że kupie jakąś lepszą i kupiłem z bosha. Komp resetowany zarówno poprzez biezpiecznik jak i poprzez klemy, po dłóższej jeździe znowu wywala "check" i 1 błąd
nosql - 2007-04-08, 11:45
" />norma, w dolnej partii masz za bogata mieszankę co muli Ci silnik... w górnej jest już ok
przy problemach z sondą takie zachowanie to czeste przypadki
Sapi - 2007-04-08, 12:25
" />nie powiem zeby mi sie to nie podobało :-) Nagle przy 4200 jak by vtec sie włączył i jeeedzie. Ale na streecie wyraznie widac jak do 4 tysiecy dostaje po dupie od nawet słabszych samochodów. Wczoraj ganiałem sie z golfem mk2 GTD i kurcze najpierw mi odjechal. Dopiero na 2gim biegu (pod koniec tego biegu) zaczynalem miec przewage by na ttzecim juz go zgnieść. Ale w dolnym zakresie obrotów miazga :-(
czyli co radzicie? od razu kupic sonde lampda czy moze sa jakies zaklady sprawdzające jej działanie?
Kapcio - 2007-04-08, 12:45
" />Są są Potrzeba tylko komputera i oscyloskopa. A zauważyłeś Sapi że Ci trochę więcej pali
Sapi - 2007-04-08, 14:38
" />no chyba pali wiecej. Jakos tego nie sprawdzalem ale chyba tak
elmer - 2007-04-08, 16:30
" />Wystarczy nawet miernik zwykły, żeby zobaczyć czy sonda się wzdbudza i między jakimi wartościami oscyluje. Oczywiście najładniej będzie to widać na oscylopskopie. Natomiast DJK, o jakim komputerze mówisz?
Jak będziesz sprawdzał, to pamiętaj, że sonda potrzebuje kilku minut, żeby się nagrzać (jakbyś przypadkiem próbował na zupełnie zimnym silniku).
Kapcio - 2007-04-08, 19:46
" />No ja to wiem bo w szkole mamy przyrządy m. in. do mierzenia sond i właśnie miernikiem sie da ale nie zbada się wtedy dokładnie sondy ;] Jak mi badano sonde to wychodziło na to że ona działa ale i tak cały czas za bogatą mieszanke dostaje silnik. I niewiadomo teraz czy to sonda, czy to czujnik temeratury czy może masa nie dochodzi bo to częsty problem w sondach 1przewodowych.
Sapi - 2007-04-08, 22:42
" />Jestem po nocnyvh testach:
Przez pierwsze 10-15 kilometrów swiatełko "checka engine" sie nie pali i o dziwo silnik chodzi normalnie. Czyli wkreca sie od dolu, po przekroczeniu 4500 idzie lepiiej ale tak po staremu. Bez tak wielkiego kopa. Dół ma mocniejszy. Potem zapala sie kontrolka i dzieją sie opisywane wyzej rzeczy. Ale dzis zaobserwowałem ze przy 4200 jest mega kop, auto sie wkreca cudownie a przy 5800 jest drugi kop i wkreca sie jeszcze szybcej. No zapierdziela jak szalony, natychmiast jest 7000 i trzeba zmienic bieg. Az na 2gim biegu przyczepnosc stracil blisko czerwonego pola. Wiec na dole obrotów pustka, 4200 kop, 5800 drugi kop
mi sie podoba ale wiem ze to uczucie mega kopa wynika z tego ze pewnie na dole skali strasznie muli.