GT painting -> czyli przyjaciół poznaje się w biedzie
Tankian - 2009-08-11, 20:45
" />Więc tak, czekałem z napisaniem tego posta do czasu aż odbiorę auto z 'firmy' Rippera.
Wolałem wcześniej tego nie pisać, wiadomo dlaczego.
Na początku lipca oddałem samochód Tomkowi do pomalowania zderzaków, wstawienia reparaturek, malnięcia tego i polerkę. Ugadaliśmy się, że płacę tylko za materiały a ja w zimie zrobię mu swapa i nic za to nie wezmę. Moim zdaniem układ dobry dla obu stron.
Samochód odwiozłem z Arthasem, który zabrał mnie potem do domu, więc przy nim potwierdziłem ustalone wcześniej sprawy i zapewniony, że za tydzień auto będzie do odbioru pojechałem do domu.
No i zaczęła się komedia. Gdzy dzwoniłem by zapytać jak postępy prac słyszałem ze wszystko jest ok, lakier dobrany jest, reparaturki kupione, praca wre.
gdy przyszedł termin odbioru, przyjedz za pare dni bo dalej działamy. Ok, jako ze Rippera uważałem za przyjaciela to wierzyłem, minął kolejny tydzien, pojechałem zobaczyc co się dzieje, nic sie nie działo oprocz zdekompletowanego auta. Auto miało byc do odbioru na dniach. I tak jezdziłem jeszcze pare razy az w koncu nie wytrzymałem i w swoje urodziny Ripper dostał ochrzan. MIałem nadzieje ( o ja głupi ) ze to cos da. Niemniej, robota jakos ruszyła. Gdy tydzien pozniej zjawiłem się na ' imprezie garazowej' reparaturki były juz malnięte a ja ponownie zapewniony ze na dniach do odbioru.
Ale cos we mnie pękło gdy pojechałem na odbior auta w piątek w nocy. Po prostu krew mnie zalała, zresztą, zrobiłem sobie zdjecia ( fakt, telefonem, kiepska jakość ) tej fuszerki.
Dzis EE9 jest juz ze mną, czeka mnie wiele pracy by doprowadzić to do stanu używalności.
Listwy są źle założone, progi krzywo przykręcone, zderzak zamontowany tylko z lewej strony, moja ramka z Motula połamana.
Co do 2 rzeczy sprawa się jeszcze musi wyjaśnić, braków w aucie i ślizgającego się sprzęgła ( wiem w jakim stanie oddawałem a w jakim jest teraz )
to zastałem w teraz piątek wieczorem ( zdjęcia cykane w sobote rano )
zostawiam to bez komentarza
na wszystko mam świadków więc nie rzucam tego ot tak.
w tym miejscu chciałbym podziękować ludziom, których naprawdę mozna nazwać przyjaciółmi, Versus, Arthas, jesteście wielcy, bez was bym Rippera chyba ...
Rakuu - 2009-08-11, 20:54
" />to jakiś dowcip?
Tankian - 2009-08-11, 21:00
" />nie, to rzeczywistość
scanikwwo - 2009-08-11, 21:03
" />Ładny kibel... Co teraz zamierzasz zrobić? Zapewne żadnej umowy na wykonanie usługi nie masz, więc trochę problem się robi
pingwin - 2009-08-11, 21:04
" />wspoolczuje choc nie dokonca widze o co chodzi z wygladem auta. Widze zderzak przygotowany do malowania, brak progow no i bardzo brudny samochod.
Tankian - 2009-08-11, 21:06
" />
pingwin - 2009-08-11, 21:07
" />aaaa vtec jest wydrapany???
zimny - 2009-08-11, 21:25
" />Po prostu brak slow... to aż straszne jak ludzie, których nazywamy przyjaciółmi bezlitośnie niszczą efekty cudzej pracy... Trzymaj się Tankian, napewno będzie dobrze. wierze w to!
Ale ja i tak, bym tego pana odpowiedzialnego za to ukarał!
Damios - 2009-08-11, 21:27
" />Na tych fotach wygląda jakby przez kilka miesięcy stał w stodole pod sianem...
Ryba - 2009-08-11, 21:37
" />A tam się znacie, jak się robi coś przy lakierze/blacharce to zawsze auto jest takie zakurzone i nic nie poradzisz na to.
A co do roboty, to nie wiem jak wyszło na kopńcu, ale napis vtak jest z dÓpy, aqle na focie nie był jeszcze skończony ... cóż to są właśnie efekty "darmówek" chociaż formalnie darmówka to nie była
Jeśli nie ma spisanej umowy itp, cięzko będzie coś udowodnić/odzyskać.
Ja w swoich robotach mam zasadę, ze gwarancja kończy się za drzwiami i nie robię żadnych darmowych poprawek itp ... odpadnie po 2 dniach to trudno. Jak komuś nie pasuje to niech jedzie gdzie indziej ... o tak po prostu
kondis - 2009-08-11, 22:11
" />ten napis VTEC wyglada jakby zrobilo go gwozdziem jakies srednio zdolne dziecko. lipa
wyskrob mu na aucie napis GAS ANLAGE
Krychu - 2009-08-11, 22:58
" />o co chodzi z tym napisem vtec, to sa jakies jaja czy jak to zostalo splodzone
zamiast robic co powinni to pewnie upalali i teraz sprzeglo sie slizgazanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Tankian - 2009-08-11, 20:45
" />Więc tak, czekałem z napisaniem tego posta do czasu aż odbiorę auto z 'firmy' Rippera.
Wolałem wcześniej tego nie pisać, wiadomo dlaczego.
Na początku lipca oddałem samochód Tomkowi do pomalowania zderzaków, wstawienia reparaturek, malnięcia tego i polerkę. Ugadaliśmy się, że płacę tylko za materiały a ja w zimie zrobię mu swapa i nic za to nie wezmę. Moim zdaniem układ dobry dla obu stron.
Samochód odwiozłem z Arthasem, który zabrał mnie potem do domu, więc przy nim potwierdziłem ustalone wcześniej sprawy i zapewniony, że za tydzień auto będzie do odbioru pojechałem do domu.
No i zaczęła się komedia. Gdzy dzwoniłem by zapytać jak postępy prac słyszałem ze wszystko jest ok, lakier dobrany jest, reparaturki kupione, praca wre.
gdy przyszedł termin odbioru, przyjedz za pare dni bo dalej działamy. Ok, jako ze Rippera uważałem za przyjaciela to wierzyłem, minął kolejny tydzien, pojechałem zobaczyc co się dzieje, nic sie nie działo oprocz zdekompletowanego auta. Auto miało byc do odbioru na dniach. I tak jezdziłem jeszcze pare razy az w koncu nie wytrzymałem i w swoje urodziny Ripper dostał ochrzan. MIałem nadzieje ( o ja głupi ) ze to cos da. Niemniej, robota jakos ruszyła. Gdy tydzien pozniej zjawiłem się na ' imprezie garazowej' reparaturki były juz malnięte a ja ponownie zapewniony ze na dniach do odbioru.
Ale cos we mnie pękło gdy pojechałem na odbior auta w piątek w nocy. Po prostu krew mnie zalała, zresztą, zrobiłem sobie zdjecia ( fakt, telefonem, kiepska jakość ) tej fuszerki.
Dzis EE9 jest juz ze mną, czeka mnie wiele pracy by doprowadzić to do stanu używalności.
Listwy są źle założone, progi krzywo przykręcone, zderzak zamontowany tylko z lewej strony, moja ramka z Motula połamana.
Co do 2 rzeczy sprawa się jeszcze musi wyjaśnić, braków w aucie i ślizgającego się sprzęgła ( wiem w jakim stanie oddawałem a w jakim jest teraz )
to zastałem w teraz piątek wieczorem ( zdjęcia cykane w sobote rano )
zostawiam to bez komentarza
na wszystko mam świadków więc nie rzucam tego ot tak.
w tym miejscu chciałbym podziękować ludziom, których naprawdę mozna nazwać przyjaciółmi, Versus, Arthas, jesteście wielcy, bez was bym Rippera chyba ...
Rakuu - 2009-08-11, 20:54
" />to jakiś dowcip?
Tankian - 2009-08-11, 21:00
" />nie, to rzeczywistość
scanikwwo - 2009-08-11, 21:03
" />Ładny kibel... Co teraz zamierzasz zrobić? Zapewne żadnej umowy na wykonanie usługi nie masz, więc trochę problem się robi
pingwin - 2009-08-11, 21:04
" />wspoolczuje choc nie dokonca widze o co chodzi z wygladem auta. Widze zderzak przygotowany do malowania, brak progow no i bardzo brudny samochod.
Tankian - 2009-08-11, 21:06
" />
pingwin - 2009-08-11, 21:07
" />aaaa vtec jest wydrapany???
zimny - 2009-08-11, 21:25
" />Po prostu brak slow... to aż straszne jak ludzie, których nazywamy przyjaciółmi bezlitośnie niszczą efekty cudzej pracy... Trzymaj się Tankian, napewno będzie dobrze. wierze w to!
Ale ja i tak, bym tego pana odpowiedzialnego za to ukarał!
Damios - 2009-08-11, 21:27
" />Na tych fotach wygląda jakby przez kilka miesięcy stał w stodole pod sianem...
Ryba - 2009-08-11, 21:37
" />A tam się znacie, jak się robi coś przy lakierze/blacharce to zawsze auto jest takie zakurzone i nic nie poradzisz na to.
A co do roboty, to nie wiem jak wyszło na kopńcu, ale napis vtak jest z dÓpy, aqle na focie nie był jeszcze skończony ... cóż to są właśnie efekty "darmówek" chociaż formalnie darmówka to nie była
Jeśli nie ma spisanej umowy itp, cięzko będzie coś udowodnić/odzyskać.
Ja w swoich robotach mam zasadę, ze gwarancja kończy się za drzwiami i nie robię żadnych darmowych poprawek itp ... odpadnie po 2 dniach to trudno. Jak komuś nie pasuje to niech jedzie gdzie indziej ... o tak po prostu
kondis - 2009-08-11, 22:11
" />ten napis VTEC wyglada jakby zrobilo go gwozdziem jakies srednio zdolne dziecko. lipa
wyskrob mu na aucie napis GAS ANLAGE
Krychu - 2009-08-11, 22:58
" />o co chodzi z tym napisem vtec, to sa jakies jaja czy jak to zostalo splodzone
zamiast robic co powinni to pewnie upalali i teraz sprzeglo sie slizga