ďťż

In vitro. Skąd ten hałas?



Andrzej Wołyński - 21 paź 2010, o 05:26
Przeczytalem to w Wiki.. i nie mogę połapać co to jest in vitro i dla czego tyle o tym gadają. Może ktoś prostym językiem wytłumaczy co to znaczy, co z tego wynika i do czego tu kościół?

_____________________________________________________

In vitro
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
In vitro (łac. w szkle) – termin stosowany przy opisywaniu badań biologicznych, oznacza procesy biologiczne przeprowadzane w warunkach laboratoryjnych, poza organizmem.
Przykładem procesu biologicznego odbywającego się in vitro jest odtwarzanie w laboratorium reakcji chemicznych (zwłaszcza syntezy złożonych związków organicznych), normalnie zachodzących w komórkach organizmów lub praca z żywymi komórkami, wyizolowanymi z organizmu macierzystego i umieszczonymi w warunkach laboratoryjnych umożliwiających podtrzymywanie ich życia.

_______________________________________________________________________
Kościół grozi posłom wyklęciem za in vitro

(Fot. Paweł Kula/PAP)

Ktoś chyba nie zauważył, że Średniowiecze się skończyło.

Kościół rusza do zdecydowanego kontrataku na wszystkich możliwych kierunkach. Broni zarówno swoich przywilejów finansowych jaki i możliwości narzucania swojej wizji świata. Arcybiskup Henryk Hoser, szef episkopalnego źródło
__________________________________________________________________

ANKIETY (z portału dla kobiet ofeminin.pl)







wierząca - 21 paź 2010, o 06:29
Witaj Andrzeju.
Metoda in vitro jest to metoda stosowana w sztucznym zapłodnieniu u człowieka.
Polega ona na na doprowadzeniu do połączenia komórki jajowej i plemnika w warunkach laboratoryjnych, poza żeńskim układem rozrodczym.
Zaliczana jest do technik rozrodu wspomaganego medycznie.
Jest stosowana z szerokich wskazań jako sposób leczenia niepłodności w wypadku, gdy inne metody nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.

Prościej mówiąc- jeśli małżeństwo nie może mieć dzieci czasami jedyną szansą jest zapłodnienie w laboratorium kobiety plemnikami męża.
Zarodki uzyskane w wyniku zapłodnienia są umieszczane w macicy i jeśli dojdzie do zagnieżdżenia, powstaje ciąża która dalej przebiega w sposób naturalny.

Często to jedyna szansa aby rodzice mieli swoje własne dziecko.
Kościół katolicki odrzuca zapłodnienie in vitro.Sprzeciw Kościoła wynika z dwóch powodów. Po pierwsze, naruszenie naturalnego związku współżycia seksualnego pary małżeńskiej oraz prokreacji jest sprzeczne z katolicką etyką seksualną.

Zdaniem Kościoła zapłodnienie in vitro umieszcza prokreację poza funkcją rodzicielską, osobową i biologiczną zarazem, ojca i matki.
Według Katechizmu Kościoła Katolickiego techniki te praktykowane w ramach małżeństwa (sztuczna inseminacja i sztuczne zapłodnienie homologiczne) są być może mniej szkodliwe, jednakże pozostają one moralnie niedopuszczalne.

Kościół twierdzi że in vitro powoduje oddzielenie aktu płciowego od aktu prokreacyjnego.
Akt zapoczątkowujący istnienie dziecka przestaje być aktem, w którym dwie osoby oddają się sobie nawzajem.A podczas sztucznego zapłodnienia oddaje się życie i tożsamość embrionów w ręce lekarzy i biologów. Tego rodzaju panowanie samo w sobie sprzeciwia się ich zdaniem godności i równości, które winny być uznawane zarówno w rodzicach, jak i w dzieciach.

Drugim powodem sprzeciwu Kościoła katolickiego wobec in vitro jest częsta, według niego, praktyka niszczenia nie użytych zarodków a także wykorzystywanie ich jako materiału biologicznego do innych działań medycznych, np. do uzyskiwania komórek macierzystych.
Kościół uważa embrion za pełnoprawną osobę na równi z ludźmi dorosłymi, tłumacząc to faktem, że poczęcie człowieka jest jednoznaczne z otrzymaniem duszy nieśmiertelnej.
Sprzeciw wobec in vitro z obydwu powyższych powodów wyrażał Jan Paweł II.
Kościół katolicki uważa, że małżeństwa które mimo prób leczenia pozostają niepłodne, powinny zaakceptować ten stan, włączając się jednocześnie w działania społeczne lub adoptując opuszczone dzieci
.
Sama była świadkiem gdy ksiądz na ślubie młodej pary w sposób odrażający mówił o ludziach, dzieciach których rodzice korzystali z metody in vitro żeby one mogły pojawic sie na świecie.Ksiądz mówił że tacy ludzie nie mają historii, pochodzenia itd. Bylo to dla mnie szokiem.

Np.kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce opowiada się za akceptacją metodyin vitro jako sposobu leczenia niepłodności.
Kościół luterański popiera ale zaznacza przy tym, że sprzeciwia się tworzeniu i przechowywaniu zamrożonych zarodków nadliczbowych bez wyraźnego celu późniejszej implantacji do organizmu matki.
Popiera on metodę zapłodnienia in vitro, rozumiejąc ją jako formę wspierania rodziny i odwołując się przy tym do biblijnego nakazu płodności.

Duchowni prawosławni nie zalecają tej metody, są ją jednak skłonni zaakceptować w sytuacji, w której niepłodność zagraża kryzysem i rozpadem małżeństwa.Cerkiew nie wyraża również zgody na mrożenie dodatkowych zarodków.

Moje osobiste zdanie jest również takie. Jeśli ludzie nie mogą mieć dzieci a szansą jest in vitro- powinni z niej skorzystać.Macierzyństwo jest jedno. Niezależnie od tego, czy lekarze pomogli małżeństwu w tym procesie czy nie. Jednak nie akceptuje przechowywania komórek jajowych do innych celów i w tym wyrażam swój sprzeciw.
Dlatego jeśli metoda ta służy parze jako szansa medyczna na zapłodnienie to jestem za. Dzis medycyna robi ogromne postępy i warto z niej korzystać w leczeniu.




ewrys - 21 paź 2010, o 18:20
Jestem zwolennikiem metody in-vitro. Kościół katolicki jest w średniowieczu. Aby bronić swoich fundamentalnych przekonań niepopartych przez rozum straszy ludzi na dodatek ekskomuniką. Ciekawe dla czego nie ma ekskomuniki dla księży pedofilów, homoseksualistów, alkoholików, hazardzistów. Czas kiedy kler rządził parafianami (słowo godne odszukania w słowniku http://www.sjp.pl/co/parafianin) się kończy. Ostatnie skandale z krzyżem, pedofilią są jak odpusty, które przelały kielich 31 października 1517 roku. W tej sytuacji warto się zastanowić nad programem Palikota o odłączeniu kościoła od państwa, a 31 październik tuż tuz



martin hĂźckmann - 21 paź 2010, o 23:20
Pozdrawiam

Jest to temat ktĂśry pojawia sie co jakis czas z tego czy innego powodu politycznego.
OgÜlne zasady dzialania sä znane in vitro i wiemy o co chodzi, zajmowal mnie ten temat z innego punktu widzenia;
Mianowicie jak ta metoda "tworzenia " istnien zyjäcych ma sie z wiarä w BOGA .
Nasze istnienie opieramy na stworzeniu nas przez Boga i innych zyjäcych istnien ( rÜzne gatunki zwierzät itp )
Medycyna robi straszliwe postepy , wyprzedzila nasze wyobrazenie o istnieniu i postepie wydluzaniu zycia , wymiane narzädÜw ludzkich .
Metoda in vitro uszczesliwia wiele kobiet , bo mogä byc matkami i poznac szczescie macierzynstwa.i takie jest zadanie poniekäd kobiet.
Lecz czy czlowiek nie zaczyna sie bawic w "boga " stwarzajäc istnienie zyjäce, zaczeto od klonowania zwierzät , obecnie in vitro w taki czy inny sposÜb wymusza tworzenia istnienia ludzkiego zarazem wymusza aby powstalo istnienie zyjäce wbrew naturze.
Obecnie pozaustrojowe zaplodnienie musi donosic kobieta, lecz technika idzie tak daleko i szybko naprzÜd ze byc moze w nastepnych latach kobiety nie bedä potrzebne , zamiast kobiecego brzucha bedä inkubatory i tam "chodowane - donoszone " bedä dzieci.

Jesli bedzie tak dalej to za pare lat bedzie mozna sobie zamÜwic dziecko o takich czy innych cechach ( bläd, lub brunet, oczy takie lub siakie itd)

Bedzie produkcja na zamÜwienie istnien ludzkich i zwierzät , nam odpowiadajäcym cechami jakie nam bedä odpowiadaly, poprostu istnienia zyjäce z katalogu .
Czy nie bedzie to zarazem upadek ludzkosci , wiary .

Obecnie byc moze nie wiele ludzi wie jakie tragedie rozgrywajä sie z powodu wymiany narzädÜw ludzkich , byly gangi mordercÜw ktÜrzy zabijali ludzi tylko aby im wyciäc taki czy inny organ ( serce , pluca , nerki itp)
Sä ludzie ktÜrzy sami sprzedawajä swoje organy aby dalej zyc, i egzystowac .
Na taki poza kolejkowe organy ludzkie mogä sobie pozwolic bogaci,
Nie interesuje mnie zdanie kosciola ( kaplanĂśw) .
To jest tylko mĂśj skromny punkt widzenia , i obawiam sie zeby to wszystko nie wyszlo z pod kontroli.
Bo my nie wiemy co sie dzieje w laboratoriach tak naprawde.
Jestem za postepem i naukä tylko nalezy nie przekroczyc granicy rozsätku





janek - 23 paź 2010, o 21:41

Jestem za postepem i naukä tylko nalezy nie przekroczyc granicy rozsätku
Dobrze powiedziane. Ja bym dodał do tego co napisałeś, że człowiek w tym przypadku nie powinien w ogóle wchodzić na to pole działania. Człowiek zagubił coś takiego jak modlitwa, prośba do Tego co może wszystko uczynić.
Człowiek radzi sobie bez Boga, ale czy to co wyjdzie z reki człowieka będzie się chciało przybliżyć do Niego? - mam wątpliwości ku temu. Jak natomiast radzili sobie ludzie chodzący drogą Bożą, ale nie mogący mieć również dzieci?



ewrys - 23 paź 2010, o 22:14
A nie uważacie, że Bóg by w biblii zapisał --- in-vitro jest zakazane---
Ale zapisu nie ma, wiec można uważać, że in-vitro jest dozwolone.
Ponadto Bóg sam umieścił zarodek człowieka w łonie Marii tylko nazwa jest inna.
Problem jest inny. Trzeba uchwalić ustawę która będzie regulowała szczegóły związane z in-vitro. A to po to by nieuczciwość człowieka nie pomogła znienawidzić tego daru nauki jakim obdarzył nas Bóg.



janek - 23 paź 2010, o 22:17

Ale zapisu nie ma wiec in-vitro jest dozwolone. Ponadto sam umieścił zarodek człowieka w łonie Marii
A to ciekawe -skąd to wyczytałeś, że Bóg umieścił zarodek w Mari?



martin hĂźckmann - 24 paź 2010, o 16:44
Pozdrawiam
Sprawa in vitro nie jest bezinteresownä sprawä, za tym dylematem kraje sie potezna kampania farmaceutaczna , zwizana z tym produkcja odpowiednich lekÜw potrzebnych do dych zabiegÜw.
A pozatym zabieg taki kasztuje kilka tysiecy zlotych i nie kazdego moze go stac na to ,
Lecz jak juz pisalem , byc moze ludzie bedä wybierac "swoje pociech "z katalogu.
Przypomina mi sie historia opisana w ST-; o Abramie i jego zonie nieplodnej do czasu Saraj .
(BT)

Mozna by powiedziec ze byl to starodawny sposĂśb in witro, podobna sytuacja jest opisana w NT:




janek - 24 paź 2010, o 17:55

Mozna by powiedziec ze byl to starodawny sposĂśb in witro, podobna sytuacja jest opisana w NT:
Martin - to tylko tak pozornie wygląda na in witro, ale jak dokładnie się temu przyjrzymy, to widać, że to w ogóle nie ma nic wspólnego z in witro.
Pan Bóg nigdy nie umieszczał żadnych zarodków w macicy. Również nie pobierał od żadnego mężczyzny jego nasienia by umieścić je w brzuchu kobiety, ale rzekł i stało się. Ale co na to poradzić, jak ludzie mają łuski na oczach i tego nie potrafią dostrzec. Różnica w sposobie Bożym co do sposobu człowieka jest ogromna, ale jest ona widoczna tylko dla tych co chcą ją dostrzec. Powiem tylko jedno - w taki sposób jak ludzie postępują, to Bóg im już nie jest do niczego potrzebny - sami sobie poradzą. Przypomina mi to historię o wieży Babel opisaną w Słowie Bożym. Głupota nie ma granic - myśleli, że dostaną się bez Boga do Nieba. Lecz koniec ich był jak jest opisany w tymże Słowie. Podobnie jest w tej materii. Ludzie zamiast przyjść z prośbą do Boga o pomoc, ratunek - korzystają ze swoich sposobów, a Pan Bóg niech sobie zaczeka. I kto tu rządzi? Do czego im jest potrzebny Bóg?

Byc moze bedä niektÜrzy zli ze przytoczylem zbyt opszerne cytaty Biblijne
Martin poprawiłeś się ze sposobem pisania - powiedziałbym na szóstkę. Jeśli dajesz cytaty ukryte, to zapewne nikt nie będzie Ci miał za złe jak długie są teksty - kto będzie chciał to będzie czytał, a jak ktoś już zna tę treść, to sobie odpuści. Chyba sam przyznasz, że ten sposób pisania jest korzystny dla wszystkich.



ewrys - 24 paź 2010, o 19:54

A to ciekawe -skąd to wyczytałeś, że Bóg umieścił zarodek w Mari?
Janku wcale nie wiem. To były słowa z uśmieszkiem
Powiem tylko jedno - w taki sposób jak ludzie postępują, to Bóg im już nie jest do niczego potrzebny - sami sobie poradzą.
To twój punkt widzenia. I to bardzo dziwny - zły bo oceniasz innych z pozycji swojej. Może są tacy ludzie którzy wymodlili się aby mieć możliwość wychowywania swojego dziecka. In vitro jest i będzie. Tobie się to nie podoba no i ok. Ale dlaczego od razu krytykować i na dodatek tego wplatać cytaty o wierzy Babel wraz z komentarzami "Głupota nie zna granic".
Według mnie głupota to hamowanie nauki i postępu. KK był przeciw sekcji zwłok, przeciwny Kopernikowi i wielu innym naukowcom obecnie jest przeciw in vitro. Cieszy mnie fakt ze wtedy przegrali ludzie "wierzący" (ludzie którzy za wierzących się uważają) i teraz też mogą tylko popatrzyć z daleka na postęp medycyny i nauki i gryźć wargi ze złości że to nie po ich myśli. Czy nie ma cytatów-nauki w biblii które by nie chwaliły postępu i nie negowały dobra nauki? Są, tylko że bibliści nie chcą tego widzieć.



artur olczykowski - 25 paź 2010, o 15:25
Radze niektorym sie nie uczyc. Bog jest dawca wszelkiej madrosci wystarczy go o to poprosic. Radze tez nie chodzic do lekarza, Bog jest naszym lekarzem wystarczy go o to poprosic.....

Argumentowanie tego typu jest naiwnoscia.....



janek - 25 paź 2010, o 21:08

Argumentowanie tego typu jest naiwnoscia.....
Pewnie że tak - Przed Bogiem należałoby się uniżyć, a przed lekarzem nie musisz. Do lekarza wystarczy wypchana sakiewka - i Ty jesteś Panem z podniesionym czołem. Po co sobie niszczyć kolana na modlitwach. . Tylko zapominasz o jednym - co wyjdzie od Pana to i powraca do Pana. A co z pozostałymi?
To co da Pan musisz przyjąć, a lekarz może Ci wyrzeźbić jakie chcesz -Tyś Pan płacisz i wymagasz. Tylko jaki ono kierunek obierze?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu