ďťż

jak nie spalic startu



Bonio_EQ - 2006-10-15, 19:57
" />siema przegladalem forum i jakos nie trafilem na taki temat,moze zle szukalem,jak tak to podeslijcie mi link do takowego tematu... a dokladnie chodzi mi o to jak ruszacie z pod swiatel... ja nie jestem jakims kierowca rajdowym i nawet izi rajderem tez nie jestem... dopiero raczkuje i chcem sie od was dowiedziec jak wy startujecie z pod swiatel aby nie tracic trakcji... 3macie jakos na obrotach silnik i pozniej strzal ze sprzegla czy jak?... napiszcie jak jest najlepiej a dodam ze ja poruszam sie na 13" to mam trudniej z opanowaniem tych stalowek... dzieki za wszystkie posty...




Dzida - 2006-10-15, 20:02
" />Musisz czuc silnik i nie strzelac ze sprzęgła. Puszczać zdecydowanie, ale nie jednym ruchem

Poćwicz po prostu



Bonio_EQ - 2006-10-15, 20:16
" />hehe za duzo mi nie wytlumaczyles



Dzida - 2006-10-15, 20:20
" />Ja to wiem tylko z doświadcenia innych

Spróbuj dać 3500 rpm, puszczac sprzeglo tak, zeby nie zjarac i zeby nie utracic przyczepnosci czując ten moment półsprzęgła kiedy fura rwie do przodu. Będziesz puszczał za wolno zo przypalisz sprzęgło, puścisz za szybko to albo zdławisz albo będziesz palił laka




zayonnc - 2006-10-15, 20:22
" />Ale chyba dobrze napisał. Każde autko ma trochę inaczej (to też zależy jaka masa jakie opony itp). Generalnie to trzeba wyczuć kiedy sprzęgło łapie no i przy jakich obrotach ruszyć aby nie zakręcić kołami w miejscu. A to też zależy od nawierzchni itp.
Takie moje zdanie ale ja też muszę jeszcze to poćwiczyć
Pozdr



Bonio_EQ - 2006-10-15, 20:24
" />no wlasnie dlatego potrzebuje wskazowek... chyba kazdemu taka wiedza sie przyda jak nie teraz to kiedys...



Dzida - 2006-10-15, 20:34
" />Ciężko powiedzieć

Na kleju dajesz buta oporowo i tylko sprzęgłem operujesz żeby momentu nie zdławić.

Na mokrym no niewiele trzeba żeby zamielić.

Suchą nawierzchnię wypośrodkuj



gniedz83 - 2006-10-15, 20:48
" />Ja jak ruszam spod świateł na suchym asfalcie, to puszczam sprzęgło do momentu,az wszystko się "napnie" ale jescze nie rusza, gazem na 2600-2800 obr. Puszczam dość szybko sprzęgło, ale z niego nie strzelam,żeby nie zmulić i jak juz zacznie jechać i się nie dławi to wtedy gaz do oporu. Przy takim ruszaniu raczej mi się koła nie uślizgują i wydaje mi się,że tak jest najlepiej.

Na mokrym ruszam z okolo 2 tyś i nie daję gazu do oporu, bo bym stał w miejscu i uwazam przy zmianie z 1 na 2, bo łatwo mi traci przyczepność.

Koła to 13 175/60.

Dzida 3,5 tyś to chyba przy dużo. U mnie jak mam >3 tyś obr to tracę dużo na starcie.



HIO - 2006-10-15, 21:01
" />ciezko powiedziec- kazdy ma inne opony, wszedzie jest inna przyczpenosc... kazdy ma troche inny samochod (jak ma zmienione cos z moca to juz jest inaczej), kazde sprzeglo moze byc inaczej ustawione.



RALF - 2006-10-15, 21:29
" />w tej sytuacji tylko G-tech i 20litró benzyny na testy pomoże



Bonio_EQ - 2006-10-15, 21:44
" />hehe a jak ktos nie ma g techa i miejsca gdzie to potestowac ? to trzeba gdzies na zadupiu kombinowac chyba tylko na czuja



Dzilas - 2006-10-16, 08:02
" />..nie szkoda Ci sprzęgła, przegubów i wszystkiego co za tym idzie? Im dłużej będziesz jeździł to nawet niechcący sie tego wyuczysz. A na takich kółkach masz to jeszce utrudnione (wiem coś o tym) bo stracić przyczepność to zaden problem nawet na suchym przy wrzuceniu 2 biegu Na mokrym na 3 kola mi sie krecily jak chcialy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu