ďťż

Judasz nie był zdrajcą...??



Gość - 12 maja 2010, o 04:55
Ostatnio oglądnąłem bardzo ciekawy program pewnego pana profesora zajmującego się badaniem biblii i historią. Ow profesor po dokładnym przeanalizowaniu tekstów biblijnych i starszych z tego samego rejonu stwierdził, że słowo na różne współczesne języki tłumaczone jako "zdrajca" odnośnie do Judasza, nie oznaczały zdrady w naszym pojęciu, a "przekazanie". Profesor twierdzi, ze Chrystus i Judasz uzgodnili oddanie pierwszego w ręce prześladowcy, gdyż inaczej owy proceder odbyć się nie mógł, gdyż tak stanowił zwyczaj. Powołuje się tym samym na to, że tylko do Judasza Chrystus zwracał się terminem "przyjacielu" co wg profesora oznaczac ma dobry kontakt między tymi dwoma osobami. Podczas ostatniej wieczerzy Chrystus mówi do Judasza "idź i zrób co masz zrobić", czyli właściwie wydaje mu polecenie. Sprawe srebrnikow wyjasnia tak, ze takowy byl wtedy zwyczaj i przekazujacy nie mogl pozostac bez zaplaty. Co o tym sadzicie? Czy Judasz byl zdrajca, chciwym na pieniadze, czy moze bylo to wszystko z gory ukartowanwe? Prosze o komentarze.




Asia - 12 maja 2010, o 14:22
Dziś w TV mozna zobaczyc więcej filozofii niz faktów. Kto jest dla ciebie autorytetem, temu uwierzysz.ja wierzę Biblii. Tam wyraźnie pisze, że jeden z dwunastu wyda (zdadzi) naszego Pana.



Andrzej Wołyński - 13 maja 2010, o 13:36
To nie jest coś nowego, takie i podobne nauki podnosili się od samego początku chrześcijaństwa i na dobre weszli i schowali się wśród wierzących. Dobre sprawy nazywają złymi, a źli dobrymi od dawnych czasów.
Coś podobnego znajdujemy w bardzo znanym symbolu wiary, gdzie chytrze usprawiedliwiają się władcy tego świata. Po czym trudno powiedzieć, że takie prace nie są robione pod zamówienie przez różnego rodzaju królów i zwolenników Judasza Iskariota.
...Narodził się z Marii Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem,
ukrzyżowan, umarł i pogrzebion...
Co innego czytamy w Ewangelii: 1 Kor. 2:7-8
Ale głosimy mądrość Bożą tajemną, zakrytą, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej,
Której żaden z władców tego świata nie poznał, bo gdyby poznali, nigdy by Pana chwały nie ukrzyżowali;




ewrys - 15 maja 2010, o 19:48
Jest ewangelia w/g Judasza. Starodruk znaleziono niemal razem z starodrukami zwojów Qmran. Warto przeczytać to dzieło i zastanowić się nad nim. Określając to jako odmienna nauka jest trochę niesprawiedliwe. Trzeba wziąć też pod uwagęf akt, ze obecny kanon NT był skrupulatnie wybierany z pośród wielu pism. Które nie pasowały ludziom zostawały wyniszczane i palone. Tak że prawie ślad po nich zaginął. Ten film wiele wyjaśnia http://www.youtube.com/watch?v=Dh6bmA6AVzQ
Nie jest to jakiś autorytet w ugruntowaniu wiary lecz nie powinno się przejść obok i twierdzić z fanatyzmem że tak nie mogło być.
Sam traktuję to jako ciekawostkę.




Asia - 22 maja 2010, o 12:34
Czy te znaleziska zgadzają się z resztą Biblii?



ewrys - 22 maja 2010, o 19:24

Czy te znaleziska zgadzają się z resztą Biblii?
Raczej nie. W większości tych starodruków są inne założenia wiary np przekonująco twierdzą że Jezus był zwolennikiem reinkarnacji.
W ewangelii Judasza opisano zdradę Judasza jako wypełnienie proroctwa i jednocześnie pozytywną misją Judasza.
Chyba właśnie dlatego ojcowia kościoła z całą zaciekłością niszczyli te dzieła.



Asia - 22 maja 2010, o 20:14
Czyli testu nie przeszły. Bardzo podejrzana sprawa...

Raczej powiedział bym: były sprzeczne z pozostałymi tekstami.



Cyprian S - 24 maja 2010, o 11:57
Interesuję się gnozą i gnostycyzmem, zwłaszcza wczesnym chrześcijaństwem, dużo na ten temat czytam.

Ew. Judasza została napisana przez gnostyków, nie jest to dzieło z ręki Judasza, co oczywiste. W zwyczaju starożytnych było nazywać utwory lub "wkładać w usta" znanym postaciom mitycznym czy historycznym.
Ew. Judasza powstała w opozycji do tradycyjnego kościoła ortodoksyjnego (rodzącego się dopiero).

Ew. Judasza jest zgodna treściowo z innymi dziełami gnostyckimi. Dużo tam spekulacji na temat bytów duchowych.

Ojcowie Kościoła i rodzący się "jedynozbawczy" i "jedyny słuszny" Kościół katolicki, który miał zapędy hegemonistyczne i polityczne niszczył wszystko co było mu nie po drodze.

Nie gloryfikowałbym roli Ojców Kościoła, sprawa nie jest tak oczywista i jednoznaczna i nie sądzę by było tak jak się to w kręgach kościelnych przedstawia, że oto prawowierni, moralni, pobożni Ojcowie zniszczyli diabelców i heretyków i zachowali Prawdę i ochronili przed szatanem.

Najlepsze jest to, że do naszych czasów pozostały relacje tylko jednej strony - tej "prawowiernej", no i nieco oryginałów prac gnostyków z Nag Hammadi. A jeśli słuchamy tylko jednej strony konfliktu, to trudno sobie wyrobić sprawiedliwą ocenę.

Tak czy siak, język Ojców Kościoła (większości) jest oszczerczy, atakujący, napastliwy, na niskim poziomie generalnie (były wyjątki). To byli fundamentaliści, czyli osoby z którymi nam arianom nie bardzo nam po drodze.

Czy te znaleziska zgadzają się z resztą Biblii? -

- to zależy od nas, jak sobie dopasujemy.



Andrzej Wołyński - 24 maja 2010, o 12:19

Czy te znaleziska zgadzają się z resztą Biblii? -- to zależy od nas, jak sobie dopasujemy.
Tak się nie da, Cyprian, żebyś i waszym i naszym. Wcześniej lub później zjawi się przed tobą Osoba i zapyta o konkretną odpowiedź, Czy jest ta ksiązka inspirowana Świętym Duchem, czy nie? Bo jak coś dopasujesz do siebie, a będę to mądrości wyłącznie ludzka, to poniesiesz klęski.
Otóż kiedy mówimy zastanów się, to mądry nie przyjmie to za obrazę, a zrozumie jak radę, że warto określić i usztywnić swoją pozycję w jej złym lub dobrym kierunku.



Asia - 24 maja 2010, o 21:12
"Ojcowie" kościoła ani gnostycy nie są dla mnie autorytetem, sory. Za to arian z tamtych czasów cenię bardzo.



Vanessa - 19 cze 2010, o 05:57
W ewangelii według Jana znajdujemy takie słowa Jezusa wypowiedziane o Judaszu:

Chociaż Judasz sprzeniewierzył się Chrystusowi, dalej z nim przestawał. Dnia 14 Nisan przybył wraz z apostołami na obchody Paschy. Podczas wieczerzy paschalnej Jezus pokornie usłużył apostołom, obmywając im stopy.
Obłudny Judasz pozwolił, by także jemu wyświadczył tę uprzejmość.
Ale Jezus powiedział: ‼Nie wszyscy jesteście czyści” (Jn 13:2-5, 11).
Dodał, że jeden z apostołów spoczywających przy stole dopuści się zdrady. Zapewne dla odsunięcia od siebie podejrzeń Judasz zapytał, czy to jego ma na myśli. Aby wskazać zdrajcę, Jezus podał Judaszowi kęs chleba i polecił mu szybko uczynić to, co sobie postanowił (Mt 26:21-25; Mk 14:18-21; Łk 22:21-23; Jn 13:21-30).
Ten, kto zawodzi czyjeś zaufanie, nie dotrzymuje podjętych zobowiązań albo sprzeniewierza się swemu krajowi bądź władcy określany jest mianem zdrajcy. Największym wiarołomcą opisanym w Biblii był ‼Judasz Iskariot, który się stał zdrajcąâ€ (Łk 6:16).

Grecki rzeczownik prodòtes (‼ten, kto wydaje; zdrajca”, od czasownika oznaczającego ‼wydawać; przekazywać; zdradzać”) trafnie określa Judasza, który został powołany do grona apostołów, ale potem stał się chciwym, notorycznym złodziejem (Jn 12:6), a w końcu wydał Jezusa władzom za stosunkowo niewielką sumę (Mt 26:14-16, 25, 48, 49). Nie chodziło jedynie o chwilowe opuszczenie Chrystusa w niebezpieczeństwie (Mk 14:50), lecz o rozmyślne oddanie go w ręce ludzi czyhających na jego życie.



Suav - 24 cze 2010, o 19:15
Dla mnie rola Judasza w pojmaniu Jezusa wydaje się trochę niedorzeczna i jakby na siłę wykreowana. Przecież było wielu żołnierzy rzymskich i żydowskich (straż świątynna) oraz szpiegów na uslugach sanhedrynu, którzy wiedzieli jak wygląda Jezus, bo go często widywali i sami mogli Jezusa znaleźć. Nie potzrebowali do tego żadnego obcego konfidenta czy Judasza. Nie przeczę, że Judasz odegrał taką właśnie rolę, ale zawsze wydawało mi się to trochę naciągane i nieco grubo szyte. Uważam, że bez udziału Judasza Jezus i tak mógłby zostać pojmany. Realnych przeszkód nie było, no bo jakie? Czy rzymsko-żydowski aparat przemocy i organy ścigania były kiepskie lub za mało rozbudowane? Poza tym Bóg zatwardził serce Judasza czyli uczynił z niego swoją marionetkę do danego zadania. A więc czy ta zdrada nie była zdeterminowana i 'wygenerowana' przez Boga, bo uznał ją za niezbędną do planu zbawienia? Jeśli Bóg tak zawładnął umysłem Judasza, że tamten stracił zdolność trzeźwego osądu swojego postępowania, to jaki z Judasza zdrajca. Po prostu narzędzie Boga. W innym miejscu ewangelie mówią, że do tego czynu skusił Judasza szatan. To kto Bóg czy szatan Judasza nakłonił? Podobnie Biblia mówi, że Bóg skusił Dawida żeby przeprowadził spis ludzi za który później Bóg zabił 30 tys. ludzi. W innen księdze Biblii mówi się, że to szatan skusił Dawida do przeprowadzenia tego spisu. I dlatego są tacy, którzy myślą, że Bóg nie tylko dopuszcza zło, ale nawet je inicjuje. W izajasza 45:5,7 można przeczytać, że Bóg "stwarza zło", przynajmniej niekiedy i ze jest w tym suwerenny. Biorąc to wszystko pod uwagę przestałem "wieszać na Judaszu psy" i niewykluczam, że znajdzie się w Niebie. Nie dla swoich uczynków może, ale dla niewyobrażalnego dla nas małych ludzi Bożego miłosierdzia.



Andrzej Wołyński - 26 cze 2010, o 14:25

przestałem "wieszać na Judaszu psy"To stara nauka, kiedy ludzie usprawiedliwiają łotrów, do dziś szanują zabójców i złodziejów prosząc odpuścić na wolność Barabasza . Tę same żołnierzy naprzykład, którym rozdają nagrody, przecież to są zwykłe zabójcy, którzy szkolą się do zabijania ludzi. 123.jpg



Suav - 27 cze 2010, o 16:34
Judasz chyba nie był większym łotrem niż jakiś morderca, czy łupiący poddanych władca, czy zdradzający żonę facet. Nazywać drobnego złodzieja łotrem, to raczej słowo niewłaściwe. Raczej był pospolitym przestępcą. A to, że żołnierzom pokazał gdzie jest Jezus, to Bóg tak chciał, było to niezbędne do Bożego planu. W końcu w tym celu Judasz się urodził. Bóg być może wykorzystał naturalne skłonności Judasza i jeszcze go zatwardził. Gdyby Bóg go nie zatwardził, Judasz by nie zdradził. Zresztą spytam jeszcze raz: czy Judasz musiał pokazywać żołnierzom, gdzie w danej chwili jest Jezus, skoro wrogowie Jezusa wiedzieli jak On wygląda i w ciągu kilku dni mogli Go schwytać bez pomocy i 'zdrady" Judasza? Czy Bogu niby tak bardzo zależało żeby Jezusa złapano i ukrzyżowano przed Paschą, bo kilka dni później byłoby już za późno na zbawienie świata?!



Andrzej Wołyński - 27 cze 2010, o 16:42
Sławek, jestem przyzwyczajony do tego że ludzie mówią to, samie nie wiedząc co. Dla tego żeby nie nagromadzać w twej głowie różnej informacji swymi kazaniami zaproponuje ci pytania, a nie odpowiedzi.
Otóż,
1. Czy to co zrobił Judasz jest zło, czy to jest dobry uczynek?
2. Czy Bóg którego szukasz może czynić złe rzeczy?
Na razie tyle..



Suav - 27 cze 2010, o 17:19
To ja też pytania :

1)Jeśli Bóg zatwardził umysł Judasza, to Bóg zrobił dobro czy zło?

Bez tego zatwardzenia Judasz nie zdradziłby, bo nie osiągnąłby niezbędnej determinacji, pewnej masy krytycznej.

2) Czy czyn Judasza był złem, jeśli miał dobre konsekwencje - zbawienie ludzkości.

Proszę Cię Panie Andriuszka, abyś odpowiedział na oba z tych pytań oddzielnie (ale w jednym poście ) i odnieś się do nich z dokładnością przedwojennego aptekarza żebym miał jednoznaczną i zwięzłą odpowiedź na każde z tych pytań .



Andrzej Wołyński - 27 cze 2010, o 17:22
Nie będę ci odpowiadać.



Suav - 27 cze 2010, o 17:45
Przykro mi Andrzeju. I nie wiem, czy nie odpowiesz, bo nie wiesz jak, czy dlatego, że skończyła się Twoja tolerancja i zamiłowanie do pluralizmu poglądów. Pamiętaj żeby gniew Twój zgasł przed zachodem słońca, jeśli o złość chodzi



Andrzej Wołyński - 27 cze 2010, o 20:09

Przykro mi Andrzeju. I nie wiem, czy nie odpowiesz, bo nie wiesz jak, czy dlatego, że skończyła się Twoja tolerancja i zamiłowanie do pluralizmu poglądów. Pamiętaj żeby gniew Twój zgasł przed zachodem słońca, jeśli o złość chodzi Odpowiem dla czego nie odpowiem, żebyś nie robił sobie błędnych wniosków. Nie wiem za co by miel gniewać się na ciebie, może ty wiesz?
Po pierwsze postawiłem ci pytania, żebyś ty trochę samodzielnie pomyślał, pytania są proste i przewidują prostej i niedwuznacznej odpowiedzi. Ale ty zignorowałeś to..
I jak by wstępując ze mną do jakiejś gry w szachy, zaczynasz mi podkładać swoje pytanka, sprytnie sugerując w nich jaka ma być prawidłowa i właściwa według ciebie odpowiedź. A po trzecie co to jest?
Proszę Cię Panie Andriuszka, abyś odpowiedział na oba z tych pytań oddzielnie (ale w jednym poście ) i odnieś się do nich z dokładnością przedwojennego aptekarza żebym miał jednoznaczną i zwięzłą odpowiedź na każde z tych pytań .
To ty lepiej od razu napisz co ja mam tobie napisać i po sprawie
Nie będę ci odpowiadać dopóki
nie pomyślisz nad postawionymi przed tobą pytaniami, bo nie gram z tobą w szachy.

1. Czy to co zrobił Judasz jest zło, czy to jest dobry uczynek?
2. Czy Bóg którego szukasz może czynić złe rzeczy?




Suav - 28 cze 2010, o 07:21
Jestem na etapie rozwoju, w którym wierzę, że Bóg akceptuje pewne przejawy zła czynione przez innych, bo pasuje to do jego Planu albo czegoś nas tym uczy. Myślałem, że wiesz jak myślę z moich poprzednich postów, więc Twoje pytania wziałem jako postawione tylko pro forma. Filozoficznie odpowiedzieć nie umiem, czy Bóg, który niekiedy akceptuje zło, to Bóg, który zło niekiedy czyni. Ktoś może powiedzieć, że osoba, która może powstrzymać zło i z nim walczyć a tego nie robi jest temu złu współwinna lub po prostu winna. Bóg niekiedy zła nie powstrzymuje, więc ktoś spyta czy Bóg nie jest tego zła winny, czy nie jest jego ostatecznym sprawcą, Masz przykład Joba i dziwnej umowy Boga z szatanem. Sądzisz, ze wszechmogący Bóg nie wiedział jaki bedzie wynik próby, testu Joba? Myślisz, że gdy 'zakładał się' z szatanem, to był ciekaw wyniku testu, bo go nie znał? Biblia mówi "Złu się sprzeciwiajcie", a Bóg często złu się nie sprzeciwia. Tak, Bóg nie podlega ludzkiemu osądowi, ale jak widać często nie powstrzymuje zła choć może, więc w pewnym sensie zło czyni. Jednak On z każdego zła umie wyprowadzić nadrzędne dobro, które służy np. powszechnemu zbawieniu bez względu na rozmiar ziemskich cierpień czy tragedii. A jak ktoś powie, że jakiś zły czyn czy akt zła może Boga zaskoczyć i że Bóg go nie powstrzymał, bo był zaskoczony, a więc nie miał sposobności powstrzymania, to jak parsknę śmiechem .



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 09:09

to jak parsknę śmiechem Nu w ogóle pryskasz radosnym nastrojem, podziwiam cie. Jest to dobrze, chyba żadnego postu nie masz bez śmieszków-emotikonów.
Pytania dość poważne.
Myślałem, że wiesz jak myślę Nie muszę latać za twym umysłem i nie myślę co i jak ty myślisz, wystarcz że czytam uważnie co piszesz.

Jestem na etapie rozwoju I to dobra samoocena. Następny etap wymaga twej determinacji, aktywności umysłowej i duchowej. Masz dwa pytania przed sobą na które są proste, jednoznaczne odpowiedzi.
1. Czy to co zrobił Judasz jest zło, czy to jest dobry uczynek?
2. Czy Bóg którego szukasz może czynić złe rzeczy?
Ja mogę wziąć odpowiedzialność za to co mówię, ale za ciebie w Królestwo mądrości i pokoju nie wejdę. Nie będę domyślić co ty chcesz powiedzic, mów konkretnie, prosto i zrozumiało: tak-tak. nie-nie, jesteś dorosły, odpowiadaj za swe słowa.



Suav - 28 cze 2010, o 09:22
Prościej już nie umiem. Ale moje pytanie proste, konkretne i krótkie, czego nie rozumiesz? Dlaczego nie chcesz na nie odpowiedzieć? Ja na Twoje odpowiedziałem jak umiałem, a Ty odpowiedzieć na moje nie chcesz. Odpowiedz choć 'tak' lub 'nie'. Narazie odpowiadasz wymijająco i nie na temat, niemerytorycznie. Schyl się do mojego niskiego poziomu i odpowiedz mi konkretnie i precyzyjnie jak rabbi do niezbyt rozgarniętego człowieka . No a używam dużo śmieszków, bo wiem, że Bóg mnie i nawet Ciebie miłuje mimo naszych błędów czy złości . Temat poważny nie oznacza, że mamy być pełni lęku i pogrzebowej powagi . Bóg lubi jak się radujemy, bo wtedy wie, że my ufamy . Stąd u mnie śmieszek na śmieszku.



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 09:47

Ja na Twoje odpowiedziałem jak umiałem, a Ty odpowiedzieć na moje nie chcesz I ja ci odpowiedziałem jak umiałem, powtórzę:
Nie mam dla ciebie odpowiedzi.
odpowiadasz wymijająco i nie na temat, niemerytorycznie.Ja nie polityk, nic na silę, powiedziałem że czekam na twoju pracę, porozmawiaj z dziećmi, oni mają mniej napchane w głowach od rożnych głosicieli religijnych, na pewno ci pomogą i nauczą odpowiadać prosto na proste
pytania.
No a używam dużo śmieszków, bo wiem, że Bóg mnie i nawet Ciebie miłuje mimo naszych błędów czy złości Bóg bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością. *Mądrości 7.28

To nonsens, ale mnie już tu nic nie dziwi. Są sporo tych kto nazywając się chrześcijanami występują za karę śmierci, z łzami na oczach czytając modlitwę : I wybacz nam jak i my..., teraz okazało się że wierzący, jeśli takim jest nie potrafi powiedzieć czy Bóg robi zło, i czy zdrada Judasza to zły uczynek, czy dobry?. Dziwi mnie to, że już nic mnie nie dziwi.



Suav - 28 cze 2010, o 10:18
Judasz uczynił zło, a Bóg z tego skorzystał, bo to zło było Mu potrzebne, służyło zbawieniu. Mylę się? Jeśli się mylę, uzasadnij dlaczego. Widzę, że nie chcesz lub nie umiesz mi pomóc . A jeśli nie chcesz, to gdzie Twoja chrześcijańska miłość do mnie? . Ja nie należę do zwolenników kary śmierci, ale podwójnego mordercę zagłodziłbym na śmierć zamykając go w lochu. Chociaż lepiej wysłać go do Gułagu i oddać w ręce Ruskich. Tam by go nauczyli! Może wolałby śmierć niż takie życie. Nie zagłodziłbym z radością, ale z poczucia obowiązku i dla eliminacji zagrożenia. Jeślibym kogoś kiedyś skrzywdził, to wyłącznie w samoobronie albo w obronie innych i tylko na tyle na ile konieczne, żeby dalej nie szkodził. I kierowałbym się ogólną zasadą współmierności środków. Mówi o tym zarówno ludzkie jak i boskie prawo. Łobuz powinien być odizolowany na zawsze. A czy zasługuje na jedzenie? To moja prywatna filozofia i na moje prywatnej wyspie chyba bym to praktykował.

Kto przebywa z Mądrością? Co to znaczy? A jak ktoś nie umie czegoś mądrze wyrazić, to Bóg Go już nie kocha? Ten werset jest uproszczeniem i nie wiadomo o co w nim chodzi. Jest też zbyt wieloznaczny. Ja bym się nim nigdy nie posłużył. Zresztą ten odpadły od Boga król, który skończył jako poganin, bo przy Bogu nie wytrwał, nie jest dla mnie autorytetem. I chyba miał na myśli chwałę Bożą Szekina, którą Żydzi uważali za żeński element Boga, albo Jego małżonkę. A to ma rodowód politeistyczny, więc ostrożnie . Dużo u Salomona pogaństwa i afiliacji z ezoteryzmem pogańskim i żydowskim. A Przypowieści to chyba tylko wykład dobrych manier dla mieszkańców królewskiego dworu i garść filozoficznych maksym. Salomon nawet nie wierzył w życie pozagrobowe. Ja nie wiem, czy Bóg kierował nim w pisaniu jego przypowieści, same tam ogólniki, które znajdziesz nawet w podobnej dworskiej literaturze Egiptu. Tam też niektórzy mieli jedynego Boga, Atona. Nie myślę, żeby Bóg dał Mu więcej mądrości niż np. Cyprianowi S. czy Tobie Andrzeju.



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 10:47

Ja nie należę do zwolenników kary śmierci, ale podwójnego mordercę zagłodziłbym na śmierć zamykając go w lochu... Nie zagłodziłbym z radością, ale... No jasne, ty jesteś dobry i uczciwy chrześcijanin i oczywiście występujesz przeciwko kary śmierci dla normalnych ludzi, ale podwójnego mordercę uśmiercił by głodem, żebyś w mękach, a może obetniemy mu ręce i nogi i wykujemy oczy? Nie myślałeś o tym, dobry chrześcijanie? Zrobimy to bez radości, z łzami na oczach i będąc przepełnieni spokojem i Chrystusową miłością. Sławek, ale to inny temat.
Co do twojej odpowiedzi to idziesz jak burza. Nie oczekiwałem od ciebie takiej odwagi.
-Judasz uczynił zło!
Mówili mi na dniach że prowadzę rozmowy tak że zabijam współrozmówcy, a potem jeszcze dobijam. Dobiję cie pytaniem:
Skąd ci to przyszło do głowy?? Sławek Dwie godziny rozmowy żebyś ty w końcu powiedział proste zdanie, czy to na prawdę takie trudne?
Ale śmieszki w stronę, otóż nie wiem czy ty szczyrze tak uważasz po tym co ty tu rozrabiałeś dla tego przypomnę ci o niebezpieczeństwie, które na cie może czekać
Judasz zdrajca to oczywiste, zrobił zły uczynek od którego nawet jego skrucha nie uratowała. Na wieki wpisany jak Złodziej i Łotr który zdradził Prawdę, Syna Bożego, Mesjasza. Jest przeklęty na wieki, i dzieci naszych dzieci będą go takim zdrajcom Prawdy odbierali.
Cieszę się że uznałeś jego uczynek Złem. Ale nadał nie dostałem twej odpowiedzi, czy Bóg którego szukasz, czy którego wyznajesz czyni co złego? To że ty nie wiesz co to jest dobre, a co złe nie usprawiedliwia cie żebyś nie mógł wyznać jakiego Ojca szukasz lub znalazłeś. Pytam czy ten twój Ojciec czyni złe rzeczy czy nie? To proste Sławek, ale wymaga chwili spokoju, żebyś mógł odpowiedzieć. I nie rozpisuj mnie mnóstwo tekstu, ze nie czyni, ale uczestniczy w złych uczynkach, że chciał twój Bóg coś złego twemu sąsiadowi, a wyszło na dobre, nazywaj rzeczy swymi imionami. Robi twój Ojciec Zło czy nie?



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 11:34

Judasz uczynił zło, a Bóg z tego skorzystał
A to tak dla informacji: Międzynarodowa diaspora lekarzy odmówiła z korzystania naukowymi wynalazkami i badaniami, które przeprowadzili faszyści nad jeńcami w obozach śmierci.



Suav - 28 cze 2010, o 12:01
Ja nie wierzę, że Judasz będzie w Piekłe. To co zrobił wcale nie jest mniej etyczne niż inne grzechy ludzkie. Poza tym może nie wiedział, że Jezusa zabiją, może tylko zamkną w więzieniu lub skażą na banicję. Nie wiem dlaczego myślisz, że Judasz był gorszy moralnie niż inni złodzieje (nawet niektórzy pastorzy) lub Ty i ja. I nie wierzę, że Bóg go przeklął, bo kochał go tak samo jak nas. Judasz popełnił straszny moralny błąd, którego potem żałował i z powodu wyrzutów sumienia nawet sam zakończył swoje życie. Nie wierzę, że stracił zbawienie, bo zdradził mesjasza czy popełnił samobójstwo. Każdy grzech Bóg może przebaczyć nawet grzech samobójstwa, choć człowiek nie zdąży go o to poprosić. Jeśli myślisz, że Bóg zawziął się na Judasza i pokarał piekłem mimo, że sam go do zdrady Jezusa doprowadził, to czy mówisz o Bogu miłości, który kazdemu daje jednakową szansę zbawienia? To pytanie jest dla mnie problemem i nie znam na nie odpowiedzi. W jakim jestem niebezpieczeństwie według Ciebie? Sądzisz, że pójdę do Piekła, bo nie wierzę, że bez udziału Boga Judasz nie wydałby Jezusa? Albo za to, że Bóg nie posłał go do piekła? Każdy grzech jest takim samym grzechem, oprócz niejasnego grzechu przeciw Duchowi. Poza tym jednym nie ma grzechów mniejszych lub większych czy niewybaczalnych. Również jeden jedyny w całej historii świata grzech zdradzenia Mesjasza jest takim samym grzechem jak każdy inny. Czy sądzisz, że pójdę do piekła za szczere i bezstronne myślenie o Judaszu?



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 12:38

Ja nie wierzę, że Judasz będzie w Piekłe.Każdy grzech jest takim samym grzechem, oprócz niejasnego grzechu przeciw Duchowi A ja nie pytam czy Judasz będzie, czy nie będzie i co ty myślisz o piekle. Nie pytam u ciebie co to jest Duch Święty, bo i tak widać że nie wiesz. Zrobił według ciebie Judasz Zło i to już jest dobry wysiłek z twej strony żebyś to wyznał, mam nadziej że nie jesteś takim który świadomie będzie czynić podobne złe uczynki. Teraz zostało ci powiedzieć czego ty chcesz i czego szukasz? Jakiego Ojca? Czy takiego który czyni Złe uczynki, czy Dobre?
Nu dobra trochę ci pomogę. Wyznałeś że Judasz zrobił źle ponieważ sprzedał, zdradził Jezusa, a więc wiesz co jest złe, czy szukasz takiego Ojca, który cie zdradzi? No, Sławek .. To proste pytanie, z przedszkola, skup się. Jakiego Ojca szukasz, jakiego wyznajesz Tego co czynił, czyni, i będzie czynić złe uczynki, czy tego który czyni wyłącznie Dobro? Jeszcze malutki kroczek do przodu, nie umrzesz, nie bój się.
A to tak tobie trochę dla wzmocnienia, Słowa Bożego:



Suav - 28 cze 2010, o 12:56
No Ty to pełen pychy jesteś! . Ty wiesz kim jest Duch Święty a ja ignorant nie. Przecież ja o Duchu podawałem tylko cytat, a nie własny pogląd . No i powiedz mi w końcu co znaczą wg Ciebie słowa: "Bóg zatwardził serce Judasza?". Tylko bez żadnych myślowych odskoków i dygresji, najpierw odpowiedź na to pytanko, Panie Andrzejku



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 13:17

No Ty to pełen pychy jesteś! . Ty wiesz kim jest Duch Święty a ja ignorant nie...
Każdy grzech jest takim samym grzechem, oprócz niejasnego grzechu przeciw Duchowi.
Sławek, jeżeli by wiedziałeś co to za Duch, to było by ci zrozumiało jaki grzech przeciwko temu Duchowi jest nieprzebaczalny.

No i powiedz mi w końcu co znaczą wg Ciebie słowa: "Bóg zatwardził serce Judasza?". Coś ty taki uparty, powiedziałem że nie powiem, dopóki nie powiesz jakiego Ojca jesteś dzieckiem, tego Który czyni złe, czy tylko dobre uczynki?



Suav - 28 cze 2010, o 16:19
Zależy co nazwiesz złem. Czy złem nazwiesz nieposłuszeństwo Bogu, czyli grzech, np. zjedzenie owocu z drzewa, czy złem nazwiesz skrzywdzenie kogoś. Moim zdaniem Bóg nie może popełnić grzechu, czyli takiego zła nie czyni. Bóg może natomiast tu na ziemi, docześnie kogoś skrzywdzić - zabił człowieka, który chwycił przewracającą się Arkę Przymierza, Bóg zabił Ananiasza i Safirę, Boży anioł zabił 30 tys. ludzi, bo Dawid przeprowadził spis ludności. Bóg pozwolił żeby niedżwiedzie zabiły 40 dzieci z inicjatywy Elizeusza. Tak, Bóg potrafi krzywdzić ludzi tu na ziemi dla swoich celów. Jeśli tak krzywdziłby człowiek, to powiemy, że czyni zło. Gdy zrobi to Bóg to co mówimy? Dla mnie zło nie jest czymś absolutnym ani niezależnym od woli Boga. Tylko Bóg decyduje co jest złem, zło nie jest pojęciem bezwzględnym. On z każdego doczesnego zła może wywieść wieczne dobro i On ludzi nie morduje. Przykazanie "Nie zabijaj" po hebrajsku brzmi "nie morduj". Morderstwo to zabicie wbrew Bożej woli. Bóg odpowiada za śmierć wielu ludzi, bo albo ją zainicjował (przykłady powyżej) albo do niej dopuścił. Bóg nawet dopuszcza do morderstw, ale to mało ważne, bo ci ludzie i tak pójdą do Nieba i będą żyć wiecznie. To dla ludzi tylko chwilowa strata. Zło to wyłącznie łamanie Bożego prawa.

Sugerujesz Andrzeju, że nie wiem co lub kto nazywa się Duch Święty? Sugerujesz, że Go nie mam? O jakiej mojej wiedzy czy znajomości Ducha mówisz? A co do grzechu przeciw Duchowi świętemu, to w Kościele nadal nie ma zgody co on oznacza. Jedni mówią, że ten grzech to bluźnierstwo przeciw Duchowi czyli mówienie o nim nieprawdy, czy złorzeczenie Mu. Inni mówią, że ten grzech to po prostu niewiara w Jezusa. A Ty jak myślisz? Nadal 'migasz' się od odpowiedzi co znaczy, że Bóg zatwardził serce Judasza



Andrzej Wołyński - 28 cze 2010, o 17:05

Sugerujesz Andrzeju, że nie wiem co lub kto nazywa się Duch Święty? Sugerujesz, że Go nie mam? Nie stawie tak wysoko dla ciebie poprzeczki, nie rozmawiam z tobą co to jest Duch Święty, wystarczę mnie dziwić się z twojej niewiedzy co to jest Dobro, a co Zło. Pociesze cie tym, że takich jak ty naliczono w Niniwie ponad 120 tysiąc.

zło nie jest pojęciem bezwzględnym.. nie jest czymś absolutnym A jakim? Jak świeci Słonce to ty jakiś konkretny uczynek uznasz za Dobry, a jak zacznie padać deszcz, to ten samy uczynek według ciebie stanie się Złem. Chcesz ode mnie konkretów a sam jesteś dwojaki.
Zło jest Zło i Dobro Jest Dobro. To pojęcia wieczne, nie zmienne i jednakowe jak na Marsie tak i na ziemi.
Przykazanie "Nie zabijaj" po hebrajsku brzmi "nie morduj". Co ty powiesz? A ja nie znam hebrajskiego, biada mi.. To mówisz że trzeba zmienić w twej Biblii wpis "Nie zabijaj" na "Nie morduj" żebyś usprawiedliwić zabijanie ludzi. Tak? Dobry chrześcijanin? Powiedz w prost że zabijać wolno, czy jednak nie wolno? Oj Sławek op czym rozmawiać? Dawaj szybciutko dopóki nie późno dla ciebie do tematu o zabijaniu i radze ci otworzyć wątek, co jest Dobro, a co Zło. Posłuchaj i poucz się, a to ty nie znasz ile będzie dwa i dwa, a chcesz już w Biblii poprawki robić. Ostatni raz stawię ci Pytanie:
Czy Bóg Którego szukasz, czy już znalazłeś zdatny robić według ciebie złe uczynki ????? Tak czy Nie ????
Oto warianty odpowiedzi:
1. Tak, mój Bóg czyni Zło.
2. Nie, mój Bóg czyni tylko to, co Dobre.

Inni mówią... Nie interesuję mnie. Chce twej odpowiedzi.



Suav - 29 cze 2010, o 08:01
Mówię, że zło nie jest czymś absolutnym i bezwarunkowym miałem na myśli, że nie może ono istnieć czy być nazywane złem niezależnie od Boga. Niezależnie od Boga może istnieć tylko przestrzeń, bo ona jest przecież niczym, pustką, pojęciem geometrycznym. Ale o tym nie teraz . To Bóg decyduje co jest dobrem a co zlem, co jest grzechem a co nie. Hebrajskie słowo 'nie morduj' zamiast 'nie zabijaj' w Torze kiedyś Ci znajdę. Chyba, że uznasz, że ten fragment Biblii ktoś kiedyś sfałszowal. Ten zakaz mordowania usprawiedliwiałby Jahwe, który ewidentnie zabił tego Omriego co złapał za Arkę oraz Ananiasza i Safirę. Choć naprawdę nie wiem czy zabicie za karę i dla dania lekcji nie jest jednak morderstwem. Andrzeju, nie wiem czy zło to dla Boga tylko i wyłącznie nieposłuszenstwo Jego przykazaniom, czy również krzywdzenie ludzi. Bóg krzywdzenia się dopuszczał: zabił Omriego i Ananiasza i Safirę, anioł Boży zabił pierworodnych egipskich. Odpowiedz i osobno wyraźnie i wyraźnie: czy Ananiasza i Safirę zabił Bóg? Czy zabił ich za karę? Czy czynienie krzywdy przez Boga jest złem? Zabijając ich napewno zrobił krzywdę im i ich rodzinom. Nie wiem czy Bóg czyni Zło, wiem że Bóg niekiedy czyni KRZYWDĘ ludziom. Powiem jeszcze raz: to Bóg określa co jest złem, i TEGO zła, które Bóg nazwał zlem On nie może czynić. Jeśli twierdzisz, że Bóg nie kazal zabijać narodów w ST (ja też tak myślę), to jaka była przyczyna śmierci Ananiasz i Safiry w NT? Czy tak się przestraszyli swojego czynu, że dostali śmiertelnego zawału czy wylewu z przyczyn naturalnych, fizjologicznych?Nalegam, odpowiedz konkretnie i na to pytanie. Ja na Twoje odpowiedziałem jak umiałem. Znam pojęcie zła w zrozumieniu ludzkim, ale nie do końca znam znaczenie zła w ujęciu biblijnym, a widzę choćby pozorną sprzeczność.



Andrzej Wołyński - 29 cze 2010, o 10:12

Andrzeju, nie wiem.. wiem.. nie wiem.. znam.. na pewno...chyba, że..
Nalegam, odpowiedz konkretnie i na to pytanie.
Nu po pierwsze Sławek, po co tobie tłumaczenia Biblijnych przypowieści jeśli ty nie znasz Jakiego Boga z wielu różnych sobie wybrać i Któremu warto służyć, żebyś nie być zawstydzonym? Jak zmożesz osiągnąć Prawdy absolutnej jeśli możliwe że chcesz być sługą złego Boga, którzy krzywdzi ludzi? Czy takiemu otworzy się Prawda?
Znam pojęcie zła w zrozumieniu ludzkim, Sławek, drogi przyjacielu, nu jeśli znasz pojęcie zła to powiedź mi w końcu, jakiego Boga wybierzesz, któremu chcesz służyć, temu kto według twego pojęcia czyni Zło, czy tego który według TWEGO Pojęcia czyni tylko Dobro.??
Nu tobie samemu nie śmiesznie z tej komicznej sytuacji, no zadaję ci pytanie dla więżącego, prostsze już niema. Przecież nie pytam u ciebie co myśli Bóg? A co ty, Sławek myślisz? Kogo ty wybierzesz? Czyniącego według TWEGO rozumu Dobro, czy Zło? Nu jak z tobą rozmawiać? Na równym miejscu padasz, a pytasz o to, gdzie faryzeuszy i uczeni w Piśmie zęby złamali.
Zaczynam myśleć że jesteś bardzo nie poważnym człowiekiem, z którym nie warto i nie ma o czym rozmawiać. Przekonaj mnie w innym, wybierz w końcu Jakiemu Bogu chciał by służyć, według swego rozumu, a nie według rozumu Jacka-Wacka. Ty zrób wybór jeśli twierdzisz że masz w swym zrozumieniu pojęcie co złe a co dobre?
Zostaw Ananiasza i Safire. To tylko jeszcze więcej namiesza ci w głowie, zastanów się nad prostymi rzeczami, nad Dobrom i Złem. Ale odpowiem na twe błagania, bo niema żadnych tajemnic. Ananiasz i Safira.

biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził.
A ty jego do nieba, w Raj ..



Suav - 29 cze 2010, o 18:20
Drogi Andrzeju, nie ważne jakiego Boga ja wolę czy jak Go sobie wyobrażam. Nie ważne czy go postrzegam jako dobrego czy złego - ważne jaki On naprawdę jest. A Biblia niestety nie jest tu jednoznaczna, nie jest konsekwentna i daje sprzeczne sygnały. I to, że nie wiem jak Boga rozumieć nie wynika z mojego uporu, głupoty czy grzeszności. Według doslownego rozumienia Biblii Bóg jest raz dobry raz zły. Historię Ananiasza i Safiry uważasz za fikcyjną i niehistoryczną, to dlaczego uważasz, że Judasz został przeklęty na wieki i że lepiej gdyby się urodził? Jesteś niekonsekwentny i wewnętrznie schizofreniczny - czy kochający Bóg mógł skazac Judasza na piekło bo Judasz był złodziejem? Czy mógł skazać go na piekło, bo Sam zatwardził mu serce? Czy to Bóg milości Andrzeja Wołyńskiego. Moze to też tylko przenośnia i nikt nie mowił tego dosłownie? Jeśli kwestionujesz historię Ananiasza i Safiry co stoi na przeszkodzie żebyś zakwestionował dosłowność historii o Judaszu??????? Czy tylko Tobie Duch objawia co w Biblii jest dosłowne a co metaforyczne? Czy Bóg dał tę więdzę tylko Andrzejowi Wołyńskiemu i cała chrześcijańska Polska powinna brać za objawioną prawdę wszystko co Andrzej mówi? . Podziwiam Cię za Twego ducha waleczności za wszelką cenę!

... gdyby Judasz się nie narodził ... (wybaczcie błąd!)



Andrzej Wołyński - 29 cze 2010, o 18:48

A Biblia niestety nie jest tu jednoznaczna, nie jest konsekwentna i daje sprzeczne sygnały. Nu to wyrzuć jej i weź mojej, jest jednoznaczna, konsekwentna i nie sprzeczna.
Historię Ananiasza i Safiry uważasz za fikcyjną i niehistoryczną, Ja chyba lepiej za ciebie wiem co uważam i jak myślę. Robisz błędne wnioski.
i cała chrześcijańska Polska powinna brać za objawioną prawdę wszystko co Andrzej mówi? Czy ty przedstawiasz tu całej chrześcijańskiej Polski?
.
Byłem w jednej kawiarnie, podeszła kelnerka i pyta:
- co pan będzie zamawiać, herbatę, czy kawę?
- Wszystko jedno!
Ona nie odchodzi i spokojne ponownie pyta:
- co pan woli, herbaty czy kawy?
Spojrzałem na nią. Odpowiedziałem trochę zdziwiony, bo coś takiego mnie jeszcze nie spotkało.
-Proszę pani, mi wszystko jedno, kawę lub herbatę
-Wie pan co, ja tu pracuję, a nie zastanawiam się co podać!...- Kawę czy herbaty !? Zapytała tak, że musiałem odpowiedzieć konkretnie.
-Herbaty poproszę.

Sławek, zachcesz porozmawiać to podejmij jakiejś decyzji i daj znać. Bo jak tobie nie ważne jakiego Boga wyznawać, to dla mnie ważne z kim rozmawiam i jaki ty jesteś.



Suav - 29 cze 2010, o 19:08
Więc sądzisz, ze Ananiasza i Safire zabili apostołowie? 'Tak' lub 'nie', bez wymijających twoich odpowiedzi

A jeśli coś jest metaforą to znaczy, że nie jest faktem historycznym, zgadzasz się? Z Twoich wypowiedzi nie wynika, czy historia o Ananiaszu była kolejną biblijną metaforą, czy morderstwem dokonanym przez apostołów z Piotrem na czele. Bądź precyzyjny i jednoznacznie formułuj swoje 'ciekawe' hipotezy. W Twoich wypowiedziach niestety dominuje chaos i niekonsekwencja.



Andrzej Wołyński - 29 cze 2010, o 19:22

W Twoich wypowiedziach niestety dominuje chaos i niekonsekwencja.
Biblia niestety nie jest tu jednoznaczna, nie jest konsekwentna i daje sprzeczne sygnały.
Ty wszędzie masz chaos, sprzeczności i niekonsekwencji.. Jeśli Bóg pozwoli jeszcze porozmawiamy gdy podejmiesz decyzji....



Suav - 29 cze 2010, o 19:32
Andrzeju, unikasz odpowiedzi na konkretne pytania. To nie jest dyskusja. Stosujesz nieprzyjemne sztuczki i uniki. Jako administrator masz na sobie większą odpowiedzialność. Brakuje Ci troski o Twoich rozmówców, jesteś nonszalancki i chyba jednak dość leniwy w myśleniu, a może w pisaniu.



martin hĂźckmann - 26 lip 2010, o 07:08
Pozdrawiam
Czytaja watek BIBLIJNY na temat Judasza i opisy zycia oraz czas nauki i gloszenia slowa ,SLOWA BOZEGO przez JEZUSA trudno nazwac postepowanie lub czyn Judasza za zdrade,
Mysle ze przez lata gloszenia SLOWA BOZEGO , czynienia cudow, uzdrawiania ludzi chorych i cierpiacych, roznioslo sie bardzo szybko po okolicy i za granicam Judei i Palestyny.
Pozatym uczeni w pismie i faryzeusze znali JEZUSA od czsow dysputy jaka przeprowadzil z nimi w synagodze jako 12 -ni chlopiec, kaplani wysylali do JEZUSA poslancow , aby odpowiedzial na wersety biblijne, glosne wydarzenie opisane w bibli - wyrzucenie kupcow i lichwiarzy z swiatyni , slynny wjazd do Jerozolimy, jest jeszcze wiele innych przykladow opisany w bibli ze JEZUS byl osoba znana i slawna,
Opisana historia ma byc moze jakies znaczenie ktore trudno zrozumiec , oraz oplata 30 srebrnikow za pocalunek Judasza w policzek JEZUSA.
Pieniadze otrzymane od kaplanow nie przyniosly zednej korzysci Judaszowi wrecz odwrotnie , zgubei smierc.
Mozna nawet powiedzic ze "slawe" niechlubna, czy byla to zdrada ???
Jesli tak, to zadne usprawiedliwienie nie wchodzi w rachube, jeden z czynow najbardziej nie godnych ludziom.



janek - 26 lip 2010, o 19:29

Mozna nawet powiedzic ze "slawe" niechlubna, czy byla to zdrada ???
Jesli tak, to zadne usprawiedliwienie nie wchodzi w rachube, jeden z czynow najbardziej nie godnych ludziom.

Witaj Martin
Do oskarżenia musi być powód i ten co wskaże na przestępcę. Do tego by kogoś aresztować, potrzebny jest ktoś kto wskaże podejrzanego lub złapie się go na gorącym uczynku. Próbowano na wiele sposobów, by przyłapać Jezusa na słowie. Jednak nigdy im to się nie udawało. Postanowili znaleźć kogoś, kto wskaże na winowajcę, a sędziowie już postarają się znaleźć paragraf, by udowodnić winę. Uczyniono to w nocy by nie narazić się ludziom. Zapewne gdyby Judasz podejrzewał, że tak ostro sprawy się potoczą, to na pewno by nie dopuścił się takiego czynu. Judasz wiedząc jak Jezus dawał sobie z nimi radę zapewne pomyślał, że i tym razem sobie poradzi, a parę srebrników się przyda. Niestety się zawiódł. Tak wygląda poleganie na swoim rozumie. Nie mógł jednak znieść tego, jakiego czynu dokonał. Wolał odebrać sobie życie, niż przyglądać się temu, co Żydzi będą z jego powodu wyrabiać z Jezusem. Lekkomyślność doprowadziła wielu ludzi do upadku. Taki przykład już znamy ze ST, gdy Ezaw lekkomyślnie potraktował swoje przyszłe życie. Niby tylko słowa, a jednak to co powiedział było przeciwko niemu Słowo Boże mówi, iż człowiek będzie rozliczony z każdego wypowiedzianego słowa i postępku. Dlatego powinniśmy zastanawiać się nad naszymi słowami i czynami, by nie popełnić podobnych błędów, a następnie być może wiele utracić.



martin hĂźckmann - 27 lip 2010, o 06:44
Pozdrawiam
Czytajac wypowiedz Janka okresleniem Judasza zdrajcy i niecnika, sa wszyscy ludzie ktorzy donosza na swoich bliskich , sasiadow i ludzi nie winnych , z tym sie calkowicie zgadzam , lecz samo oskarzenie stawia czlowieka w zlym swietle i mimo ze posadzenie bylĂś falszywe , nie poparte faktami i dowodami to skazanie za nie popelniony czyn jst bardzo mozliwe i prawdopodobne.
Tak bylo od zarania ludzkosci do dzisiaj , a sedziowie sa winni tragedi i smierci , o dziwo nie ponosza zadnych konsekwecji za sweje zle i nie sprawiedliwe wyroki.
Potepiamy czyn Judasza i slusznie lecz trudno go nazwac zdrajca ,stal sie niegodziwcem za pare srebrnikow, a jego sumienie bylo zarazem sprawiedliwym sedzia i katem.
Wieksze przestepstwo i przewinienie popelnil Pilat jako sedzia , mimo ze nie znalazl sladu winy JEZUSA to skazal go na meczenstwo i okrutna smierc , myslac ze umyje rece w wodzie, to ta straszna zbrodnia jego uleglosci splynie z niego jak woda , Pilat stal sie wiekszym przestepca i zbrodniarzem jak falszywi oskarzyciele i falszywi swiatkowie.
Pilat mimo wszystko mial te sile i prawo uniewinnic JEZUSA lecz swoja malĂśstkowoscia ulomnoscia skazal JEZUSA na smierc .
czytalem ze wszystko jest z gory zaplanowane i mysle ze to prawda , mimo wszystko JEZUS jak by chcial to by sie uwolnil z tych falszywych oskarzen i smierci bez problemow , bo mial wladze i moc.
Lecz postapil tak jaka byla wola BOSKA . (?)
Lecz czesto zadaje sobie pytanie czy cierpienia i smierc zadana w tak bestialski sposob nauczyla ludzi czegos???
NIE , stali sie jeszcze okropniejsi i nie ludcy.



Asia - 27 lip 2010, o 07:01

Czy te znaleziska zgadzają się z resztą Biblii? -- to zależy od nas, jak sobie dopasujemy.
Cyprian, nie mamy Biblii dopasowac do siebie, ale my mamy sie dopasowac do Biblii.



ewrys - 28 lip 2010, o 17:24
Czy Judasz u wierzył, że Jezus jest Mesjaszem? To pytanie chyba jest lepsze. Bo że zdrajcą był to tak napisano.
Wiadomo, ze apostołowie chodzili za Jezusem i byli swiadkami cudów jakich dokonał. Będąc świadkiem tego wszystkiego Judasz zdradza. Widząc zmartwych wstania, uzdrowienia, chodzenie po wodzie, przemianę wody w wino, a jednak dopuszcza się zdrady? Coś tu mi nie pasuje. Albo nie było cudów, albo Judasz miał takie zadanie, aby spełniło się pismo. Ale co wy o tym sadzicie?



martin hĂźckmann - 28 lip 2010, o 19:07
Pozdrawiam
Ja sie z tym wszystkim zgadzam i przyjmuje do wiadomosci, lecz czy mozna zdradzic tajemnice ktora jest wszystkim znana?
JEZUSA znalo bardzo duzo ludzi lacznie z kaplanami , mnie sie wydaje ze ta historia jest jest w szczegulny sposob
przedstawiona i ma szczegulny wymiar i znaczenie.
Zdrajcy byli od zawsze potepiani przez zdradzonych i" kupojacy "zdrade ; zdrajcy naleza do najpodlejszej grupy przestepcow, i mnie sie wydaje ze to nam chce Biblia "owiedziec" , byc moze myle sie, ale tak to sobie to tlumacze
Fakt jest ze pocalunek Judasza wjakims stopni przypieczentowal nastepstwa przeznaczenia JEZUSA to jest nie pojete ale stalo sie faktem......................strasznym
Z szacunkiem
Martin



janek - 28 lip 2010, o 19:28

Czy Judasz u wierzył, że Jezus jest Mesjaszem? To pytanie chyba jest lepsze. Bo że zdrajcą był to tak napisano.
Jedno jest na swoim miejscu jak i drugie.
Gdyby uwierzył to by tak nie postąpił, podobnie było z Żydami. To uczynki świadczą idąc za danym człowiekiem - i same są odpowiedzią jaki jest stan duchowy danego człowieka, a w tym przypadku Judasza.
Nie zawsze człowiek sobie zdaje sprawę ze swoich uczynków. To było widać na przykładzie Judasza. Dopiero zaczął zastanawiać się co uczynił, jak zobaczył konsekwencje swojego postępowania.

Będąc świadkiem tego wszystkiego Judasz zdradza.
Czy tylko Judasz był świadkiem wielu cudów? - To jeszcze nic nie znaczy - takich było wielu. Nawet krzyczeli Hosanna, a jak się okazało, to te słowa na końcu zamienili na ukrzyżuj Go. Człowiek jeśli nie będzie współpracował z Bogiem, a tylko polegał na swoim rozumie, to będzie jak trawa na wietrze. W którą stronę wiatr zawieje, to taki obierze kierunek. Tak jest i z człowiekiem.

Coś tu mi nie pasuje
Wszystko jest na swoim miejscu. Jak powiedział Izajasz mają oczy a nie widzą. Popatrz co dziś się wyrabia z Bogiem i Jego Słowem. Czym dziś się różnią ludzie od tamtych ST? Rozum człowieka bez mądrości Bożej, czyli bez współpracy z Bogiem będzie niczym. Taki człowiek będzie wykoślawiał swoje usta na wszystkie strony, by tylko nie zaakceptować takiego Słowa jakim jest. Oczywiście jest kilka błędów w tłumaczeniach, ale one już dawno zostały odkryte. Poza tym jest tak, jak powiedział Jezus - tak oczywiście należy czytać Słowo Boże.
Czyli jak czytać? - Ano tak jak napisano.



Asia - 29 lip 2010, o 07:38
Masz Janku słuszną rację . Wszystko się zgadza co przepowiedziano o Judaszu, choć miał czas, zeby się zmienić, ale nie zrobił tego. Swiadomie wystepował przeciwko Bogu, a Bóg się z Siebie nasmiewać nie da. Mozna przed ludzmi cos ukryc, ale nie przed Bogiem. Mysle, ze jego serce juz dawno nie sluzylo Bogu, tylko sobie, co zreszta powiedziane jest o nim, ze chodzac z Jezusem sprzeniewierzal w sakiewce to co uzbierano. I Jako złodziej miał tak stępione sumienie, nie usłyszał głosu Boga "stop!!!". Musimy dbac o sumienie, o czyste sumienie, to bardzo ważne.



ewrys - 30 lip 2010, o 15:13
przemyślenia z ostatnich rozmów zamieściłem http://wolnamyslchrzescijanska.bloog.pl
pzdr-ka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu