ďťż

Kara śmierci (ankieta)



Vanessa - 21 gru 2009, o 19:10
Warunkiem przestrzegania praw, przykazań i obowiązków jest ich prawne egzekwowanie.

Egzekucja na ogół wiąże się z wymierzaniem kar — zwłaszcza kary śmierci, nałożonej za złamanie prawa.
Najwyższe Prawo ma nie tylko swego Prawodawcę, lecz także Tego, który czuwa nad jego przestrzeganiem: ‼Jehowa jest naszym Sędzią, Jehowa naszym Ustawodawcą, Jehowa naszym Królem”. ‼Jeden jest prawodawca i sędzia” (Iz 33:22; Jak 4:12). A zatem sam Jehowa wykonuje wyroki oraz sprowadza pomstę na tych, którzy łamią Jego prawo.

Wj 12:12 Bw ‼Tej nocy przejdę przez ziemię egipską i zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka do bydła, i dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu: Ja, Pan.”

Pwt 10:17 NS ‼Bo Jehowa, wasz Bóg, to Bóg bogów i Pan panów, Bóg wielki, potężny i wzbudzający lęk który nikogo nie traktuje stronniczo ani nie przyjmuje łapówki,”

Ez 25:11-15 NS ‼I dokonam sądów na Moabie; i będą musieli poznać, że ja jestem Jehowa'.(12) "Tak rzekł Wszechwładny Pan, Jehowa: 'Ponieważ Edom brał odwet na domu Judy, a także bardzo ich krzywdził i mścił się na nich,(13) więc tak rzekł Wszechwładny Pan, Jehowa: "Ja też wyciągnę rękę przeciw Edomowi i zgładzę z niego człowieka oraz zwierzę domowe, i uczynię z niego spustoszone miejsce od Temanu aż do Dedanu. Padną od miecza.(14) 'I sprowadzę swą pomstę na Edom ręką mego ludu izraelskiego; i będą postępować w Edomie według mego gniewu i według mej złości; i będą musieli poznać, czym jest moja pomsta' brzmi wypowiedź Wszechwładnego Pana, Jehowy" '.(15) "Tak rzekł Wszechwładny Pan, Jehowa: 'Ponieważ Filistyni brali odwet i z pogardą w duszy mścili się, wywierając pomstę, żeby z nieprzyjaźnią trwającą przez czas niezmierzony doprowadzać do ruiny,”

2Tes 1:6-9 Bw ‼gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają,(7) a wam, uciskanym, dać odpocznienie wespół z nami, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze zwiastunami mocy swojej,(8) w ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa.(9) Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego,”




Andrzej Wołyński - 21 gru 2009, o 19:15
I co to znaczy? Ty i twój kościół występujecie za śmiertelną egzekucję czy przeciw? Tak czy nie? Nie trzeba przykładów, ich pod dostatkiem na różny smak i kolor, potrzebna jest tylko prosta odpowiedź tak-tak , nie-nie.



Vanessa - 22 gru 2009, o 19:41
A jakie jest twoje zdanie na ten temat? Uzasadnij to.



artur olczykowski - 23 gru 2009, o 09:11
Vanessa, to dlaczego Bog byl niekonsekwentny i ustalil sedziow w Izraelu i im nakazal sadzic swoj lud, wlaczajac w to kare smierci?




Vanessa - 23 gru 2009, o 11:58
Dlaczego niekonsekwentny?

Gdy Noe ocalał ze swoją rodziną Bóg rzekł do niego:

Rdz 9:5-6 BT ‼Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie - upomnę się o nią u każdego zwierzęcia. Upomnę się też u człowieka o życie człowieka i u każdego - o życie brata.(6) [Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga.”

Czyli sam Bóg dał prawo ,według którego za życie człowieka ma byc dane życie drugiego człowieka i ta krew ma byc przelana przez innych ludzi.

Warto też zwrócic uwagę ,że prawo to dał Bóg dla całej ludzkości ,pochodzącej od Noego a nie tylko dla narodu wybranego,który to naród Bóg powołał póżniej.



artur olczykowski - 23 gru 2009, o 12:31
Sorry, moze zle cie zrozumialem. Sadzilem, ze jestes przeciw wszelkiemu zabijaniu twierdzac, ze tylko Bog moze to uczynic....



Vanessa - 24 gru 2009, o 21:12
Wyjścia 30
31 ‼I powiesz synom Izraela, mówiąc: ‚Za waszych pokoleń ma to być dla mnie olejkiem do świętego namaszczania. 32 Nie należy go wcierać w ciało ludzkie i nie wolno wam sporządzać niczego o podobnym składzie. Jest on czymś świętym. Ma być dla was czymś świętym. 33 Każdy, kto sporządzi podobną maść i posmaruje nią obcego, zostanie zgładzony ze swego ludu’”.

Kara śmierci groziła za używanie świętego olejku do niewłaściwych celów.

Rodzaju 17:14
A nie obrzezany mężczyzna, który nie da obrzezać ciała swego napletka — ta dusza ma zostać zgładzona ze swego ludu. Złamał on moje przymierze”.

Kara śmierci groziła dla kogoś nieobrzezanego z ludu Bożego.

Kapłańska 10:8
A Jehowa odezwał się do Aarona, mówiąc: 9 ‼Gdy przychodzicie do namiotu spotkania, nie pijcie wina ani odurzającego napoju, ty i twoi synowie z tobą, żebyście nie pomarli.

Śmierc groziła też za pijaństwo

Powtórzonego Prawa 22
‼Jeśli jakiś mężczyzna zostanie przyłapany na tym, że leży z kobietą, która jako żona jest własnością jakiegoś właściciela, to oboje umrą, mężczyzna leżący z tą kobietą oraz ta kobieta. Tak usuniesz z Izraela zło.
23 ‼Jeśli dziewczynę będącą dziewicą, zaręczoną z mężczyzną, spotka w mieście jakiś mężczyzna i się z nią położy, 24 to ich oboje wyprowadzicie do bramy tego miasta i ukamienujecie ich kamieniami, i umrą — dziewczyna dlatego, że nie krzyczała w mieście, a mężczyzna dlatego, że upokorzył żonę swego bliźniego. Tak usuniesz spośród siebie zło.

Za cudzołóstwo

Liczb 4:15
‼A gdy obóz będzie wyruszał, Aaron oraz jego synowie zakończą przykrywanie świętego miejsca oraz wszystkich sprzętów świętego miejsca, potem zaś przyjdą synowie Kehata, by je nieść, lecz nie wolno im dotknąć świętego miejsca, żeby nie pomarli.

Za dotknięcie świętego miejsca

I teraz słowa Pawła:

‼Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników.Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? (...) Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego”.

Osoby takie spotyka ‼surowsza kara” w tym sensie, że po śmierci nie dostają się do Szeolu, dokąd zstąpili naruszający Prawo Mojżeszowe, lecz trafiają do Gehenny, z której już nie ma zmartwychwstania (Heb 10:26-31).



Andrzej Wołyński - 26 gru 2009, o 16:41
Do czego ty to wszystko napisałaś? Co chcesz przez to powiedzieć? Uważasz zniesienie śmiertelnej egzekucji w Polsce złym czynem czy dobrym?
Ludzie które walczą za zniesienie śmiertelnej egzekucji w Ameryce, postępują źle albo dobrze? Czy ty nie możesz dać oceny ich działalności?



Vanessa - 26 gru 2009, o 21:23
Prawo nadane Izraelowi było sprawiedliwe i doskonałe,tak pisze sam apostoł Paweł w swym liście.
A w tym prawie była kara śmierci.
To,że w prawie różnych państw nie ma kary śmierci narasta zuchwałość przestępców ,którzy po odsiedzeniu kary i tak wychodzą na wolność.Większa bojażń przed popełnieniem zbrodni być może dzięki surowej karze ,zapobiegłaby wielu zbrodniom.



Andrzej Wołyński - 26 gru 2009, o 22:25
To znaczy źle, że anulowana śmiertelna egzekucja w Polsce, czy dobrze?
Dlaczego nie odpowiadasz? Wychodzisz na publiczny forum, a mówisz tak, że by ciebie nikt nie zrozumiał.



Izajasz_Sobotnik - 27 gru 2009, o 22:28
Mamy okres Łaski, lecz kara śmierci za, np. bałwochwalstwo nie została odwołana. Została odłożona do czasu Sądu, do czasu 2. śmierci. Łaska trwa, nie znamy zamiarów Boga. Człowiek nie ma prawa w okresie Łaski zabijać drugiego człowieka.



Vanessa - 29 gru 2009, o 14:01
Mamy okres Łaski, lecz kara śmierci za, np. bałwochwalstwo nie została odwołana. Została odłożona do czasu Sądu, do czasu 2. śmierci. Łaska trwa, nie znamy zamiarów Boga. Człowiek nie ma prawa w okresie Łaski zabijać drugiego człowieka.




Andrzej Wołyński - 29 gru 2009, o 14:20
Vanessa, jesli wszelka wladza od Boga, to hyba i Hitler dobrze uczynil źe odesłal nieposłusznych swiadkow do obozow smierci?
Lub sama niewiesz co mówisz.



Vanessa - 29 gru 2009, o 14:27
Czyli podważasz słowo Boga? Albo go nie w pełni rozumiesz.

"Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione."

Tak czy nie?

Bóg dopuszcza istnienie tych władz i nakazuje aby chrześcijanie byli im podporządkowani ,ale warunkowo.
Czyli ,gdy władze wydają nakazy sprzeczne z prawem Boga mają słuchac bardziej Boga niż ludzi.
Władza więc stoi na straży ładu i porządku inaczej panowałaby anarchia.
Władza też wedle swej woli ustanawia prawo i kary za przestępstwo ,łacznie z karą śmierci.A podwładni mają przestrzegac tego prawa ,a gdy nie to pod sąd.



Andrzej Wołyński - 29 gru 2009, o 16:31

Bóg dopuszcza istnienie tych władzBóg dopuszcza istnienie? Czy Sam ustanawia wladze? Przeinaczaszasz słowo Boże. Daj konkretną odpowiedź, dopuszcza albo ustanawia, jak czytasz?

ale warunkowo. Ja cos tego nie zauważyłem z przyprowadzonego przez ciebie cytatu, warunkowo, gdzie napisane na jakich warunkach Bóg ustanawia władze. Pokaż mi to ze słowa Bożego na jakich warunkach możemy jej słuchać albo nie słuchać.!



Karmel - 30 gru 2009, o 08:12

Bóg dopuszcza istnienie? Czy Sam ustanawia wladze? Przeinaczaszasz słowo Boże. Daj konkretną odpowiedź, dopuszcza albo ustanawia, jak czytasz?Bóg tylko dopuszcza istnienie władzy na ziemi. Jest ona tymczasowa. Już wkrotce władzę nad ziemią obejmie Jezus Krol i będzie panował nad ziemią z nieba! tak mowi Pismo! Natomiast obecnie władzę na ziemi przekazuje pewnym ludziom Diabeł - tak mówi Pismo!



Vanessa - 30 gru 2009, o 11:03
Vanessa napisał(a):
ale warunkowo.
Ja cos tego nie zauważyłem z przyprowadzonego przez ciebie cytatu, warunkowo, gdzie napisane na jakich warunkach Bóg ustanawia władze. Pokaż mi to ze słowa Bożego na jakich warunkach możemy jej słuchać albo nie słuchać.!




Andrzej Wołyński - 30 gru 2009, o 16:30
Bo ile masz miast, tyle też bogów.. Jeremiasza 11
Tylko ten, kto czci Jedynego Żywego Boga Jehowy może odróżnić dobro od zła. Jeśli śledzisz naszą korespondencję, to prawdopodobnie zauważysz, że nie dajesz odpowiedzi na proste pytania, tylko podrzucasz mi cytaty z Biblii. A ja pytam o proste. No oto na przykład, Vanessa czy możesz odpowiedzieć, dobrze to czy źle że w Chinach poddali śmiertelnej egzekucji angielskiego obywatela? Możesz znowu cytować Biblię, wręczyć mi mnóstwo cytatów próbując schować się od prostego pytania. Ale tu tylko dwa warianty, dobrze czy źle? Jak uważasz?



Vanessa - 31 gru 2009, o 11:27
Dla tego człowieka to żle ,bo zginął.A dla państwa chińskiego dobrze ,bo inni będą się bali przemycac narkotyki.



Andrzej Wołyński - 31 gru 2009, o 12:16
Vanessa Ty jeśli nie możesz dać oceny temu albo innemu zdarzeniu, jeśli nie masz własnego zdania, to spytaj starszego twojego zbioru, niech powie ci. Źle jest to że wydali śmiertelnej egzekucji angielskiego obywatela czy też dobrze? Jak można z tobą mówić o Biblii, o duchowym, jeśli w ziemskim nie możesz zorientować się. I co możesz znać o Aniołach albo o Preegzystencji, jeśli w takich prostych zdarzeniach plączesz się.
Przecież nie pytam, co myśli z tego powodu zabity Anglik, albo zabijający jego Chiński rząd, to i dziecko wie. Ale pytam cię, co Ty myślisz jak chrześcijanka, jaką ocenę dajesz mordowi tego człowieka? Dobrze czy Zle?



ewrys - 31 gru 2009, o 17:15

Czyli podważasz słowo Boga? Albo go nie w pełni rozumiesz.

"Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione."

Tak czy nie?

Bóg dopuszcza istnienie tych władz i nakazuje aby chrześcijanie byli im podporządkowani ,ale warunkowo.
Czyli ,gdy władze wydają nakazy sprzeczne z prawem Boga mają słuchac bardziej Boga niż ludzi.
Władza więc stoi na straży ładu i porządku inaczej panowałaby anarchia.
Władza też wedle swej woli ustanawia prawo i kary za przestępstwo ,łacznie z karą śmierci.A podwładni mają przestrzegać tego prawa ,a gdy nie to pod sąd.

Skoro te natchnione słowa wpadły ci tak do głowy to wytłumacz mi dlaczego ŚJ nie idą do wojska?
Dlaczego nie idą na wybory? Jak władza będzie ci kazała strzelać do ludzi to strzelisz?
Dlatego nie jestem fundamentalistą. Gdzie pisze że cała biblia jest natchniona?
Gdzie pisze że trzeba to wszystko ślepo wykonywać?
Nigdzie?
Dlatego traktuję biblię jak przekaz, który pomaga a nie nakazuje.
Mówisz o słowach natchnionych, a gdzie Jezus mówi tak się módlcie to go nie słuchasz. Innym razem opowiadasz się przeciw prawu, (prawo nie obowiązuje) które Bóg JHWH ustanowił po końce czasów.
Naprawdę nie wiem jak pojąć naukę ŚJ.



Andrzej Wołyński - 31 gru 2009, o 19:04

Gdzie pisze że cała biblia jest natchniona?
Wszelkie Pismo od Boga natchnione.. II List Pawła do Tymoteusza 3.16
Książka od Boga pokazuje nam jak rozwija się Duch Człowieka w Wieczności. Ale ludzie rozpatrują Biblię jak historyczną książkę, jak historię o królach i ich poddanych, jak historię żydowskiego narodu, chociaż o tym są specjalne książki, o czym i w Biblii powiedziane:
Pozostałe zaś dzieje...opisane są w Księdze Królów Izraela. I Księga Królewska 14.19, 14.29, 15.7,15.23,15.31.....
Do rozumienia Książki trzeba podchodzić duchowo. A dla licznych jest to niemożliwe, ponieważ odrzucili Prawo Boże, które daje nam słuszny rozum.
Ps. 111:10
rozumu dobrego nabywają wszyscy, którzy rozkazanie Pańskie czyną;
(BG)
A jeszcze, że by rozumieć Pismo trzeba pragnięcie i czas:
Uczony w Piśmie zdobywa mądrość w czasie wolnym od zajęć, i kto ma mniej działania, ten stanie się mądry. Syracha 39.24
Jednakże nasz duchowy pokój nie zależy od rozumienia tego albo innego fragmentu, ale od Wykonania Prawa Bożego, a te wiedze przyłożą się i mądry milczy, a nie mówi tego, czego nie zna i nie rozumie i nie sprzeciwia się prawdzie
Jeden milczy, bo nie wie, co odpowiedzieć, a drugi milczy, gdyż umie czekać na stosowną chwilę.



Vanessa - 31 gru 2009, o 20:45
A gdzie w Biblii pisze ,że nie trzeba palic albo brac narkotyki? Nigdzie.

Ale są zasady wedle których posługując się logicznym myśleniem dochodzimy do włąściwych wniosków.

Taką zasadą jest aby nie byc częścią tego świata ,aby nie miec udziału w czyichś grzechach,aby byc czystym niesplamionym.Tak więc nie jest to ślepe wykonywanie czegoś ale rozumna służba Boża.

Rz 12:1 NS ‼A zatem upraszam was, bracia, przez wzgląd na przejawy współczucia Bożego, abyście oddali swoje ciała jako ofiarę żywą, świętą, godną upodobania Boga, na świętą służbę pełnioną waszą zdolnością rozumowania.”

Mówisz o słowach natchnionych, a gdzie Jezus mówi tak się módlcie to go nie słuchasz



Andrzej Wołyński - 31 gru 2009, o 21:12

Do tego potrzeba studium Biblii i pomoc ducha Bożego.Łuk. 9:55
55. A On, obróciwszy się, zgromił ich i rzekł: Nie wiecie, jakiego ducha jesteście.
(BW)
Po tych studiach Vanessa niektórzy nie w stanie odróżnić dobra od zła, co skutecznie pokazujesz swoimi odpowiedziami. Uśmiercenie grzesznego Anglika w Chinach to dobrze z twojego punktu widzenia czy źle? Masz jaki punkt widzenia?
Bóg usunął Prawo MojżeszowePokaż mi prawo Mojżesza, które Bóg zniósł, przynajmniej jeden cytat z którego byłoby widać, że Mojżesz sam od siebie dał prawo, a nie od Boga. A jeśli od Boga, to z twoich słów staje się, że Bóg sam się unieważnia.
Jezus, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się.

Bóg nie jest jak człowiek, by kłamał, nie jak syn ludzki, by się wycofywał.IV Księga Mojżeszowa 23.19



ewrys - 31 gru 2009, o 21:53

Wszelkie Pismo od Boga natchnione.. II List Pawła do Tymoteusza 3.16
Zgadza się wszelkie pismo jest natchnione tak mówi Paweł. Tylko ze myślał o ST, a nie o nowym gdyż po prosu nowy jeszcze nie istniał. Dlatego daleki jestem od cytowania pojedynczych wersetów przez Świadków. Na wszystko wyuczona odpowiedź jednomyślna - gdyż? Nawet nie chce mi się powtarzać.


Do rozumienia Książki trzeba podchodzić duchowo. A dla licznych jest to niemożliwe, ponieważ odrzucili Prawo Boże, które daje nam słuszny rozum.
Tak i tu przyłączam się do Andrzeja. Cóż z tego że Paweł pisał tak a nie inaczej. Był Żydem i pokazał że trwał w Judaizmie. Wywracanie jego nauki jest niebezpieczne. Nie może być inną nauką jak Jezusa, którego on reprezentuje i , którego był posłańcem do Greków i Rzymian.
Ale są zasady wedle których posługując się logicznym myśleniem dochodzimy do włąściwych wniosków.
Ciekawe jakie logiczne myślenie mi zaprezentujesz?
Jezus również pogardzał uczonymi w piśmie.
Paweł pogardzał spieraniem się o słowa.
Vanessa mnie chodzi o jedno. Ty nie przyszłaś tu rozmawiać lecz uczyć. To na początku mi napisałaś. A ja uważam, że Świadkowie są osobami, które patrzą na innych z wyższej pozycji.
Więc zniż się do mojego poziomu bo sobie nie porozmawiamy. Bóg chce pokory i miłości, a nie zarozumiałości. Już pisaliśmy o prawie, że rozróżniamy prawo Boga (10 przykazań) od innych praw ceremonialnych. Te dalej obowiązują , a ceremonialne nie. Myślałem że to zrozumiałaś, ale w dalszym ciągu mówisz o prawie jako całości. To zostało spisane przez Boga tamto przez Mojżesza. Pojmij to że my tak to pojmujemy. Nawet udowadniałem ci że wy również postępujecie według takiego samego prawa, ale inaczej to określacie. Oczywiście oprócz 4-ego. I ja to rozumiem.
Macie przekonanie o niespożywaniu krwi i ja też. Transfuzję zostawiam bo to delikatny temat ( dla ciebie). Ale jest podstawowa różnica. Biblia która dla mnie jest drogowskazem opisanym prawie w całości w przypowieściach i alegoriach, a ty odczytujesz to bardziej literalni (choć w zasadzie to tobie odczytują, Ty masz to przyjmować).



ewrys - 31 gru 2009, o 22:20

A gdzie w Biblii pisze ,że nie trzeba palic albo brac narkotyki? Nigdzie.

Ale są zasady wedle których posługując się logicznym myśleniem dochodzimy do włąściwych wniosków.

To ja ci pokaże setki ludzi, którzy są niewierzącymi i wiedzą co jest dobre, a co złe. I wiedzą że narkotyki to zło. Do tego akurat nie potrzeba angażować biblii.

Taką zasadą jest aby nie byc częścią tego świata ,aby nie miec udziału w czyichś grzechach,aby byc czystym niesplamionym.Tak więc nie jest to ślepe wykonywanie czegoś ale rozumna służba Boża.
aby nie byc częścią tego świata? Wcześniej cytowałać by poddawać się prawu.
"Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione." No cóż trochę się gubisz.

W innym miejscu Jezus mówi aby nie powtarzac wciąż tego samego jak ludzie z narodów.Sam Jezus nigdy nie powtarzał wyuczonych regułek ,tylko modlił się do Ojca swymi słowami.
Przykłady modlitw sług Bożych w Biblii tylko to potwierdzają .Sam Bóg nie patrzy na naszą elokwencję tylko na to ,czy nasze modlitwy są szczere.
A powtarzanie wciąż tego samego albo czegoś przez kogoś wymyślonego na pewno nie jest szczere.

Więc powiedz mi co jest złe w tym że pomodlę się modlitwą Ojcze nasz.

Bóg dał chrześcijanom Prawo Chrystusowe i zawarł z nimi Nowe Przymierze na mocy krwi Jezusa.
Dawne Prawo Mojżeszowe zostało usunięte z drogi ,a tym samym otwarło to drogę do pojednania żydów i pogan.

Jezus mówił, że nie przyszedł rozwiązać zakonu i proroków. Ze przyszedł do Izraela i dla Izraela. Paweł: Zakon jest dobry i święty. Gdzie indziej mówił " módlcie się by ucieczka wasza nie wypadła w szabat" Dał do zrozumienie, że gdy już go nie będzie, a przyjdą zburzyć Jerozolimę martwi się oswój naród i wiedział, ze szabat będzie przestrzegany. Czyli jak ostatnio pisałaś lubisz logiczne wnioski Jezus nie odwołał szabatu, nie odwołał centralnego z przykazań. Ponadto uczył wypełniać inne przykazania z dekalogu, czyli i te inne nie są odwołane.
I chociaż Prawo Mojżeszowe miało chwałę,to Prawo Chrystusowe ma większą chwałę.Z tego też powodu Bóg usunął Prawo Mojżeszowe zastępując je doskonalszym Prawem.
Gdzie pisze, ze Bóg usunął prawo? Może Paweł usunął lecz on nie jest Bogiem.



ewrys - 31 gru 2009, o 22:32
Kolosan 2:14-17
"[Chrystus] wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy do krzyża... Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju, albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus." (Kol.2:14-17)

Czy powyższy tekst mówi o sabacie lub innych przykazaniach Dekalogu czy o nakazach o charakterze ceremonialnym? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba zapoznać się z kontekstem wypowiedzi Pawła. Weźmy pod uwagę wszystkie kryteria podane przez apostoła Pawła, a wówczas łatwo będzie odpowiedzieć jakie przykazania miał on na myśli.

L.p. List do Kolosan 2:16-17 Dziesięć Przykazań Nakazy Ceremonialne
1 Jedzenie - TAK
2 Picie - TAK
3 Religijne święta - TAK
4 Nowie księżyca - TAK
5 Sabaty TAK TAK
6 Cień wskazujący na ofiarę Chrystusa - TAK

Dziesięć Przykazań nie mówi o jedzeniu czy piciu. Nie wskazywały też na Golgotę. Dekalog nie wspomina ani słowem o świętach żydowskich czy nowiach księżyca. Natomiast wszystkie te rzeczy występują w nakazach ceremonialnych, które były też cieniem wskazującym na Golgotę:
"Prawo bowiem posiadając tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, corocznie ciągle składane, nie może nigdy udoskonalić tych, którzy się zbliżają". (Hbr.10:1-2) ten cytat powinien wiele wyjaśnić.

Nakazy ceremonialne obejmowały kwestię pokarmów i napojów: "To są czasy święte dla Pana, na które będziecie dokonywać świętego zwołania, aby składać ofiarę spalaną dla Pana: ofiarę całopalną, ofiarę pokarmową, ofiarę krwawą i ofiarę płynną" (Kpł.23:37).

Z wypowiedzi apostoła Pawła wynika, że to ofiary, jakie składano w sabaty, nowie oraz święta były cieniem wskazującym na Chrytusa. Słowo "cień" (gr. skia) nie może odnosić się do sabatu, który jest pamiątką stworzenia, ani do innych przykazań bo nie były w nim wymienione.
(Wj.20:11). Nie mógł wskazywać na śmierć Chrystusa, ponieważ ludzkość otrzymała go zanim pojawił się grzech i potrzeba odkupienia (Rdz.2:2-3). Także nowie księżyca nie były cieniem wskazującym na Golgotę (Iz.66:23).
Cieniem wskazującym na Jezusa były natomiast specjalne ofiary składane w sabaty, dni nowiu i doroczne święta. Szczegółowo omawia tę kwestię 28 rozdział księgi Liczb, który stanowi ważny kontekst dla prawidłowego zrozumienia fragmentu Listu do Kolosan. (Vanessa zapraszam do lektury)
Identyczna fraza, jak w Liście do Kolosan występuje w Biblii wielokronie (Lb.28; 2Krn.2:3; 8:13; 31:3 Neh.10:34) zawsze w kontekście specjalnych ofiar składanych w sabaty, nowie i doroczne święta. Na te ofiary wskazują wszystkie miejsca w Biblii, które wymieniają te słowa.



Vanessa - 1 sty 2010, o 16:47
Nakazy ceremonialne obejmowały kwestię pokarmów i napojów: "To są czasy święte dla Pana, na które będziecie dokonywać świętego zwołania, aby składać ofiarę spalaną dla Pana: ofiarę całopalną, ofiarę pokarmową, ofiarę krwawą i ofiarę płynną" (Kpł.23:37).




ewrys - 1 sty 2010, o 21:54
Widzę, że umiłowałaś tylko Pawła. Czy może któryś apostoł (co był świadkiem nauczania Jezusa) potwierdzi słowa Pawła w tej kwestii?



Karmel - 2 sty 2010, o 12:32
Widzę, że zamiast konstruktywnej dyskusji toczy się tu zażarta walka. Oj, chrześcijanie. Zatłuklibyście każdego, kto ma inny pogląd. Zgroza! Daleko wam do Jezusa, oj daleko!



ewrys - 2 sty 2010, o 14:58
To jest normalna dyskusja jak na każdym forum.
Dzięki poznaniu przekonań innych masz szanse na budowanie swoich lepszych.



Andrzej Wołyński - 2 sty 2010, o 15:58

Oj, chrześcijanie. Zatłuklibyście każdego, kto ma inny pogląd. Zgroza! Daleko wam do Jezusa, oj daleko!
imię: a jakże, posiadam

A ty znasz Jezusa?
To może podpowiedzieć nam chrześcijanom, pokój albo miecz i ogień Jezus przyniósł na ziemię?
I według tematu wypowiedz swoje zdanie, dlaczego ty przeciwko śmiertelnej egzekucji, albo dlaczego za, a już domyślimy się jakie u ciebie imię.



piotrek - 2 sty 2010, o 23:48
Zastanawia mnie; jest ankieta i pytanie. Poniżej toczy się dyskusja. Czytając niektóre posty mam wrażenie, że argumentem za jak i przeciw tej karze jest interpretacja PS.
Kodeks karny jest prawem podrzędnym względem konstytucji. Ta natomiast to akt normatywny, którego autorem nie jest jedynie podmiot wyznaniowy (na szczęście).
Dlaczego dyskutujecie o karze śmierci jedynie w odniesieniu do PS?
KS w kodeksie karnym to norma prawna posiadająca; hipotezę, dyspozycje i sankcję.
Kogo miałaby dotyczyć ewentualna KS skoro jej uzasadnienie miałoby być motywowane PS?
a co z podmiotami które traktują PS wyłącznie jako twór literacki, przecież ich również obejmowałby akt prawny, którego sankcją będzie KS uzasadniona przez interpretacje PS?
co im powiemy?, że kara śmierci ma sens, bo Jahwe, Mitra, Wisznu, Zeus ...



Andrzej Wołyński - 3 sty 2010, o 09:03
Poniżej toczy się dyskusja.



piotrek - 3 sty 2010, o 11:21
poniżej tzn. poniżej ankiety o której w pierwszym moim zdaniu.

Oczywiście Andrzeju, że mam swoje zdanie na temat kary śmierci, wyraziłem je w ankiecie. Ponieważ jest anonimowa, przedstawiam je teraz wraz z krótkim uzasadnieniem.

Jestem "umiarkowanym" przeciwnikiem KS

Jedną z funkcji kary kryminalnej w postaci kary śmierci jest funkcja odwetowa.
W celu wyeliminowania jednostki uważanej za skrajnie niebezpieczną dla społeczeństwa jest instytucja dożywotniego odosobnienia w postaci kary pozbawienia wolności ( która odosobnienia pośrednio spełnia rolę eliminacji )
KS nie spełnia funkcji poprawczej. Można więc powiedzieć, ze KS jest celem samym w sobie.
Następnym ważnym powodem przeciwko KS jest fakt funkcjonowania władzy (sądowniczej, czasami również ustawodawczej)
co to znaczy? władza ustawodawcza może ustanowić KS za przestępstwa, które w opinii społ. nie kwalifikują czynu za popełnienie, którego mogłaby grozić KS np. zdrada państwa sądzona przez sądy wojskowe, przemyt narkotyków, związki homoseksualne, itd.
Te przykłady są czynami zabronionymi, za które w wielu państwach obowiązuje obecnie KS, a w niektórych jest jedyną karą jaką można orzec.
Teraz w odniesieniu do władzy sądowniczej, tutaj argument jest krótki (co więcej owa przypadłość władzy występuje również w państwach demokratycznych) , mianowicie arogancja władzy sądowniczej wynikająca z represyjnej polityki państwa polegająca na tym, że z zasady lepiej ukarać człowieka niewinnego niż wypuścić na wolność zbrodniarza.
To w skrócie albowiem (jak mawiał Tischner) nie ma mowy o wyczerpaniu tematu.



Vanessa - 3 sty 2010, o 12:20
Jedną z funkcji kary kryminalnej w postaci kary śmierci jest funkcja odwetowa.
W celu wyeliminowania jednostki uważanej za skrajnie niebezpieczną dla społeczeństwa jest instytucja dożywotniego odosobnienia w postaci kary pozbawienia wolności ( która odosobnienia pośrednio spełnia rolę eliminacji )




piotrek - 3 sty 2010, o 17:21

Skoro istnieje kara dożywotniego odosobnienia,to także nie ma już żadnej nadziei na poprawę skazańca.
Nigdy on nie powróci do społeczeństwa i nigdy nie będzie miał możliwości naprawy swego czynu.

W takim wypadku społeczeństwo musi łożyć pieniądze na dożywotnie utrzymanie tego skazańca.


Oczywiście, że jest. Kara pozbawienia wolności to nie kara pozbawienia rozwoju intelektualnego czy duchowego. Resztę życia można poświecić np. na studiowanie PS.

Oczywiście, że nie będzie miał możliwości powrotu do społeczeństwa - ale tego właśnie oczekujemy - aby nie miał.
Nie będzie też miał możliwości naprawy czynu, prawdopodobnie. Ale chciałem zauważyć że skazany na którym wykonano KS tez nie będzie miał tej możliwości.

Realnie społeczeństwo utrzymuje system sprawiedliwości razem z jego strukturami karno-penitencjarnymi. A Skazaniec jeden czy dwóch, którzy zamiast KS posiedzą do końca swego życia - niekoniecznie długiego - nie stanowią realnego obciążenia dla budżetu Vanessy czy Piotrka. Kwota Twojej czy mojej zaliczki na podatek dochodowy nie zmieni się nawet o grosz.

Vanesso część społeczeństwa nie chce utrzymywać skazańców, druga część nie chce utrzymywać katów.
Jaka jest Twoja odpowiedź w ankiecie ?? (jeśli zechcesz napisać)



Vanessa - 7 sty 2010, o 16:39
Ja głosowałam za karą śmierci.Zawsze staram się swoje poglądy opierac na Biblii ,a nie emocjach lub naciskach innych ludzi.

Dlaczego?

Oto argumenty:

cytat z w 15VI 1997

Co Biblia mówi na temat kary śmierci dla groźnych przestępców?

"Jest rzeczą zrozumiałą, że w zależności od dotychczasowych przeżyć czy sytuacji życiowej nasze osobiste odczucia w tej kwestii mogą się różnić. Niemniej jako Świadkowie Jehowy powinniśmy się starać uwzględniać Boży punkt widzenia na temat kary śmierci, zachowując przy tym neutralność wobec stanowiska politycznego, jakie wielu zajmuje w tej sprawie.

Powiedzmy wyraźnie: Bóg w swym spisanym Słowie nie potępia kary śmierci.

Swój pogląd na ten temat Jehowa wyjawił we wczesnym okresie dziejów człowieka, co zanotowano w 9 rozdziale Księgi 1 Mojżeszowej.
Jest tam mowa o Noem i jego rodzinie — przodkach wszystkich ludzi. Kiedy wyszli z arki, Bóg pozwolił im jeść zwierzęta, to znaczy zabijać je, wykrwawiać i spożywać ich mięso.
Potem — według Księgi 1 Mojżeszowej 9:5, 6 — Bóg oznajmił: ‼Będę też żądał krwi waszej, to jest dusz waszych. Będę jej żądał od każdego zwierzęcia. A od człowieka będę żądał duszy człowieka, za życie brata jego. Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka”.

A zatem Jehowa zezwolił na wykonywanie kary śmierci na mordercach.

W czasie gdy Bóg uznawał Izraela za swój naród, śmiercią karano też inne poważne wykroczenia przeciwko prawu Bożemu. W Księdze 4 Mojżeszowej 15:30 znajdujemy taką ogólną wypowiedź: ‼Człowiek, zarówno tubylec jak i cudzoziemiec, który popełni to rozmyślnie, znieważa Pana. Człowiek ten będzie wytracony spośród swego ludu”.

A jak odnoszono się do tej sprawy po założeniu zboru chrześcijańskiego?

Wiemy, że Jehowa pozwala istnieć rządom ludzkim i że nazwał je władzami zwierzchnimi. W Biblii polecono chrześcijanom okazywać tym władzom posłuszeństwo, a następnie dodano: ‼Jest ona tobie sługą Bożym dla twojego dobra. Ale jeśli czynisz coś złego, to się bój: bo nie na darmo nosi miecz; jest bowiem sługą Bożym, mścicielem dla wywarcia srogiego gniewu na dopuszczającym się zła” (Rzymian 13:1-4).
Czy to oznacza, że przestępcom winnym poważnych wykroczeń rządy mają nawet prawo odbierać życie? Taki właśnie wniosek nasuwa się z Listu 1 Piotra 4:15, gdzie apostoł nawoływał swych braci: ‼Niech jednak nikt z was nie cierpi jako morderca lub złodziej, lub złoczyńca, lub jako wtrącający się w cudze sprawy”. Czy zwróciłeś uwagę, że Piotr powiedział: ‛niech nikt z was nie cierpi jako morderca’?

Nie sugerował, jakoby władze nie miały prawa pociągać mordercy do odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Przeciwnie, zaznaczył, że morderca słusznie zasługuje na karę. Czy dotyczy to również kary śmierci?
Owszem. Wynika to ze słów Pawła zanotowanych w 25 rozdziale Dziejów Apostolskich.
Żydzi zarzucili mu przekroczenie ich prawa. Jak czytamy w Dziejach 23:29, dowódca, który przekazał więzionego Pawła namiestnikowi rzymskiemu, oznajmił: ‼Stwierdziłem, że go oskarżono w związku z kwestiami dotyczącymi ich Prawa, lecz nie obciąża go nic, za co zasługiwałby na śmierć albo więzy”.
Dwa lata później Paweł stanął przed namiestnikiem Festusem. Dzieje Apostolskie 25:8 donoszą: ‼Paweł zaś rzekł w swej obronie: ‚Nie popełniłem żadnego grzechu ani przeciw żydowskiemu Prawu, ani przeciw świątyni, ani przeciw Cezarowi’”. Zwróćmy teraz uwagę, co powiedział o karze, w tym również o karze śmierci. W Dziejach Apostolskich 25:10, 11 czytamy:
‼Paweł rzekł: ‚Stoję przed fotelem sędziowskim Cezara, gdzie powinienem być sądzony. Nie wyrządziłem Żydom żadnej krzywdy, jak to i ty bardzo dobrze wiesz. Jeśli więc rzeczywiście jestem winowajcą i popełniłem coś, za co zasługiwałbym na śmierć, to nie wzbraniam się umrzeć; natomiast jeśli nie ma nic w tym, o co ci ludzie mnie oskarżają, to żaden człowiek nie może mnie im wydać na znak przychylności. Odwołuję się do Cezara!’”
Stojąc przed przedstawicielem prawowitej władzy, Paweł przyznał, że cezar miał prawo karać złoczyńców, a nawet pozbawiać ich życia. Apostoł nie sprzeciwiłby się ukaraniu go w ten sposób, gdyby był winny. Nie twierdził też, iż cezar ma prawo karać śmiercią tylko morderców.
To prawda, że rzymski system sądowniczy nie był doskonały, i to samo można powiedzieć o dzisiejszych ludzkich sądach. Zarówno wtedy, jak i obecnie karano i skazywano osoby niewinne. O Jezusie Piłat powiedział: ‼Nie znajduję w nim nic, za co zasługiwałby na śmierć; ukarzę go więc i zwolnię”. Nawet przedstawiciel władzy uznał Jezusa za niewinnego, a jednak go stracono (Łukasza 23:22-25).

Pomimo takich aktów niesprawiedliwości ani Paweł, ani Piotr nie twierdzili, że kara śmierci jest z gruntu niemoralna.

Przeciwnie, dopóki istnieją władze zwierzchnie, dopóty — zgodnie z Bożym poglądem na tę sprawę — będą ‛nosić miecz dla wywarcia srogiego gniewu na dopuszczającym się zła’. A obejmuje to także użycie miecza do wykonania kary śmierci.
Niemniej gdy zadaje się kontrowersyjne pytanie, czy rządy tego świata powinny robić użytek ze swego prawa do karania morderców śmiercią, prawdziwi chrześcijanie starannie dbają o zachowanie neutralności. W przeciwieństwie do kleru chrześcijaństwa nie wdają się w żadne dyskusje na ten temat."

Czyli ,gdyby było referendum za lub przeciw karze śmierci nie brałabym w nim udziału.



Andrzej Wołyński - 7 sty 2010, o 18:40

Zawsze staram się swoje poglądy opierac na Biblii ,a nie emocjach
Co Biblia mówi na temat kary śmierci dla groźnych przestępców?

Czy to nie emocji? Groźny przestępca !!!
Pośrednio Vanessa, przyjęłaś udział w egzekucji angielskiego obywatela, był to groźny przestępca czy nie?? Możesz dać ocenę śmiertelnej egzekucji człowieka w Chinach? Czy nie możesz? Źle to czy dobrze? Przecież to proste pytania, a ty już dorosły człowiek, jak możesz głosić Słowo Boże jeśli w takich prostych pytaniach plączesz się.
Chociaż już przyzwyczaiłem się, że u ciebie niema swojego zdania, a Bruklin jeszcze odpowiedzi nie dał. Przecież tak ty siebie pokazujesz na forum, ignorując niewygodnych tobie rozmówców.
A wiesz, że 2 + 2 = 5
A że by udowodnić to, trzeba pisać dużo różnych formuł, dużo tekstu i proponować dużo objaśnienia, tak że by normalny człowiek zgubił się w nich. A gdzie dużo tekstu i cytatów, tam zawsze może schować się jaki niewidoczny błąd.
A nauczanie Chrystusa jest proste, jak i proste Przykazanie którą ignorujesz "Nie będziesz zabijać"
A twój błąd jest widoczny, ponieważ chcesz schować się w tłumie, a nie chcesz najwyższego powołania, którego dostąpią zaszczytu 144000 zgodnie z twojego nauczania. Oto i będziesz koziołkować i nie będziesz w stanie osiągnąć poznanie które Chrystus daje na osobności swoim uczniom, wznosząc ich na szczyt góry. A wybrałaś dołek i chcesz tam siedzieć.
Tak oto groźny przestępca, którego twój Bóg mówi okrutnie i boleśnie zabić jest poprostu nie posłusznym dzieckiem. Tak przecież czytasz i tak przecież rozumiesz, i co za serce masz Vanesso? Czy taka jest wiara w Żywego i Miłosiernego Boga, czy w tym nauka i życie Jezusa? Czy nie na założeniu Tory ukrzyżowano Jezusa który zgodnie martwej litery Bałaganił w Świątyni i przy tym nazywał siebie Synem Boga? Oto tobie w kolejny raz powtarzam, to twój bóg morderca ludzi, ale nie Bóg Abrahama i Jezusa.
Nie wzywam ciebie do skruchy, to jest niemożliwe i nie wzywam zostawic drogiego dla mnie kościoła Świadków Jehowy, ale tylko proszę, żeby dobrze zastanowiła się, czy wszystko ty znasz i rozumiesz jak trzeba znać i rozumieć i przeglądnęła twój głos w ankiecie. Za którą staje się wstyd, ponieważ ty i tacy jak ty nazywając się chrześcijanami oczekują zemsty i krwi, a nie nawrócenia grzesznika.
A to cytaty o GROŹNYCH przestępcach, których by ty przy innym rozkładzie z krzykiem "Z nami Bóg" wysłałaby na niebo.
Przeto zachowujcie szabat, który winien być dla was świętością. I ktokolwiek by go znieważył, będzie ukarany śmiercią,
prorok lub wyjaśniacz snów musi umrzeć, bo chcąc cię odwieść od drogi, jaką iść ci nakazał Pan, Bóg twój, głosił odstępstwo od Pana, Boga twego
Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, 21 wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze,
Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu. 21 Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.



piotrek - 7 sty 2010, o 20:22
Vanesso nie interesuje mnie czego Bóg nie potępią interesuje mnie to co Bóg umiłował.
Cytujesz fragmenty PS wraz ze swoją interpretacją. Być może wynika to z Twojej dobrej woli, ale...
Pokazujesz nam jak Twoim zdaniem należy rozumieć PS.
Musisz jednak pamiętać, że chrześcijanie mają swojego nauczyciela.
Tego, który pokazał jak kochać, wybaczać i rozumieć drugiego człowieka. Tego który nauczał że wiara oparta jest na miłości.

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym..."

Vanesso, żeby deista bronił nauki Jezusa w polemice z chrześcijanką (jak rozumiem) - niepojęte.



Andrzej Wołyński - 8 sty 2010, o 17:19

Pokazujesz nam..
Nam?
Ja tam nie oddzielam siebie od Vanessy i uważam siebie z nią bliżej niż z deistami? Są rozbieżnosti, ale kim sąm i co spowiadają deisty? zapoznaj "nas" z swoją wiarę. Czy ty z tych deistów, którży odrzucają Boskość Pisma Świętego? Piotr, a może rozpoczniesz wątek w rozdziale panorama religii i oznajomisz forumczan z dieizmom?

Nie lubię kiedy ktoś próbuje kogoś w jaki sposób oddzielić od społeczności. My tu wszyscy zebrane, że by przyjść do jednego ogólnego mianownika i zbiera nas tu nauczanie Jezusa, a to znaczy że wszystcy my tu - chrześcijanie, jescze tymczasem różnimy się, ale nie robimy z kogo wyjątku, nawet jeśli jego punkt widzenia jest rażący wyobraźnię.



piotrek - 8 sty 2010, o 22:03
nie przyszło mi do głowy by kogokolwiek oddzielać od społeczności, wręcz przeciwnie doceniam społeczne więzy te oparte na wierze jak i te oparte na innych wartościach.
Moja opinia nie lansuje tutaj deizmu.
Chce ponownie zwrócić uwagę, że opowiadając się przeciwko karze śmierci w mojej wypowiedzi powołałem się na naukę Jezusa
Ale przede wszystkim powinni to czynić chrześcijanie, tymczasem w polemice z Vanessą to ja powołuje się na nauki Jezusa ( z przyjemnością). Vanessa cytuje PS, uzasadniając karę śmierci - ja jedynie powiadam, że w tym przypadku to Jezus pokazał jak należy interpretować PS. Oczywiście każdy może czynić to zgodnie ze swoim sumieniem.

Są rozbieżnosti, ale kim sąm i co spowiadają deisty? zapoznaj "nas" z swoją wiarę. Czy ty z tych deistów, którży odrzucają Boskość Pisma Świętego? Piotr, a może rozpoczniesz wątek w rozdziale panorama religii i oznajomisz forumczan z dieizmom?



Vanessa - 10 sty 2010, o 19:41
Ale przede wszystkim powinni to czynić chrześcijanie, tymczasem w polemice z Vanessą to ja powołuje się na nauki Jezusa ( z przyjemnością). Vanessa cytuje PS, uzasadniając karę śmierci - ja jedynie powiadam, że w tym przypadku to Jezus pokazał jak należy interpretować PS. Oczywiście każdy może czynić to zgodnie ze swoim sumieniem.




piotrek - 10 sty 2010, o 21:46
nie interpretuję.
Można przestrzegać "starobiblijne zasady" nie będąc chrześcijaninem.
Ale kiedy np. rozmawiam z chrześcijaninem o nauce płynącej z religii, to oczekuje bardziej odniesienia do nauki Jezusa.
W Twoich wypowiedziach dominującą rolę odgrywają cytaty z PS.
Ja bardziej chciałbym wiedzieć jak interpretował owe cytaty Jezus w swojej nauce, której sedno nie opiera się na "Mojżeszowym prawie: ząb za ząb"

Nie interpretuje PS, ponieważ zgodnie z zasadą Kanta uważam, że nie można poznać "rzeczy samych w sobie" tzw. noumenów.
Ponieważ jednak moja filozofia wiary nie jest przedmiotem tego wątku, nie będę się tutaj rozpisywał.



Andrzej Wołyński - 10 sty 2010, o 22:17

Ciekawa jestem ,jak interpretujesz te słowa Pana Jezusa:
Lk 22:38 Bw "Oni zaś rzekli: Panie, oto tutaj dwa miecze. A On na to: Wystarczy."

Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! 37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu. 38 Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy.

Czy móg by Jezus, głosiciel Miłości radzić kupić swoim uczniom narzędzie mordu?
Jeśli przyjmować jego słowa dosłownie, nie przenikając w ich Ewangeliczną istotę, to dzisiaj rada Syna Bożego dźwięczałby mniej więcej tak: a kto nie ma torby, niech sprzeda swój płaszcz i kupi rewolwer!

I jeśli by Jezus radził kupić rybakom miecze, to dlaczego on te trzy lata nie uczył ich fechtunkowi, przeciwko komu i jak powinni byli oni walczyć.
Naturalnie, że odpowiedź w samej Ewangelii i kto może myśleć niezależnie, ten zrozumie o czym mowa.
do Efezjan 6.17

Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. 13 Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. 14 Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, 15 a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. 16 W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. 17 Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże

Już z tych słów należy być zrozumiale, o jakim mieczu mówi się w Ewangelii i dlaczego miecz powinien kupić ten, przy kim nie okazało się torby. I co powinny byłi ci, kto słuchał Jezusa składać w swoje worki?
Dwa miecze, które okazali się u apostołów, to Słowa i nauczania proroków, to przypowieści Jezusa, to tych dwa mieczy które okazaly sie u prostych rybaków, hebrajczyków - to Słowo Boże skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.do Hebrajczyków 4.12


której sedno nie opiera się na "Mojżeszowym prawie: ząb za ząb"
Opiera się, tylko nie o ten zwykły ząb mowa i nie o to oko, a o ząb jak o sposob przeżuwania i postrzeżenie realiów świata i o oko, jako o światopoglądzie, którymi powinni ludzie wymieniać sie, żeby otworzyły się ci, kto mówi w zgodzie z zdrowym nauczaniem.



Vanessa - 12 sty 2010, o 13:21
Dwa miecze, które okazali się u apostołów, to Słowa i nauczania proroków, to przypowieści Jezusa, to tych dwa mieczy które okazaly sie u prostych rybaków, hebrajczyków



Andrzej Wołyński - 12 sty 2010, o 17:57

Prawdopodobnie to był Piotr
Tak jeszcze wahasz się kto to był?
A może to był muszkieter Dartanian? Przecież Bóg może wszystko!
Ponieważ teraz już ja mam wątpliwości, że by rybak tak profesjonalnie odciął ucho szablej, nie uszkodziwszy ani ramienia, ani głowy.
Albo to przypadek, i Piotr bardzo chciał rozwalić bliżniemu głowę, ale u niego nie wyszło bo jest tylko prostym rybakiem a nie żołnierzem.

Vanessa, twoje nauczania czytac bez śmiechu nie można. Ty popatrz jakie stulecie na podwórku, a ty jescze z bajkami nosisz się i zrozumieć nie możesz, no oto przecież sama już piszesz, że i, miecz duchowy to broń chrześcijan. A za chwile sama sobie przeczysz -
Nie, Jezus powiedział uczniom zbroić się. Gdzie jest twoja logika?
A jeśli powiedział zbroić się, to i tak przykład pokazał, że nie powinni szkody przynosić nawet wrogu? To po co ta zbroja? Co głosisz? Ja po raz pierwszy spotykam takich świadków, może ty i nie świadek wcale, a tak, przymykacz.
Poniewarz Bóg twoj morderca ludzi, Syn Go Jezus wzywa uczniów zbroić się, wszystcy oprócz tych kto w twojej organizaci odsylasz do piekła, Prawo Jehowy anulowała..
Czy ty od mnie słyszałaś coś podobnego? To dla czego cały czas mówisz wszystko przeciw tej nauki której tu pokazuje?
Powtarzam ci, Jehowa nigdy nie zabijał ludzi, nie posyła swoich dzieci zabijać innych dzieci, staruszków, kobiet, które wierzą inaczej, Jezus przyszedł żeby WYKONAĆ Prawo i pokazać jak trzeba wykonywać, ale nie unieważnia Słów swojego Ojca. Jezus wybacza grzesznikom i uczy nas żeby i my przebaczaliśmy, i swoim przykładem przyprowadzaliśmy grzeszników do poznania Prawdy, a nie wzywali ludzi zbroić się ponieważ ty tak zrozumiała śłowo Boże.
Cały świat przeciwko śmiertelnej egzekucji, a tu Vanessa która nazywa się świadkiem Jehowy nagle za śmiertelną egzekucję. Nonsens! Czy ja śpię? A ta rozmowa mi śni?

Wierzę słowu Bożemu, w innym razie nie stałby na ulicy, nie rozdawałby Ewangelii, które znalazł cały karton w garażu u swojego szefa. Rozdawał w Warszawie choc mi już czterdzieści lat i cieszył się jak dziecko i nie martwiło mnie że współpracownicy patrzą na mnie jak na nienormalnego. A ja zatrzymywałem ludzi i proponowałem im bezpłatne ewangelie i myślałem o tym, że oto podobnie bracia moje zatrzymują ludzi, starając się im mówić o Łaskawym i Dobrym Bogu. I czuł się świadkiem Jehowy, patrząc jak jedni uciekają chowając ręce za plecy oby nie dotknuc Biblii, a inni z radością i wdzięcznością przyjmowali od mnie Ewangelie.
Czy Poszedłbym z tobą w parze głosić to co od ciebie usłyszałem? O mściwym Bogu ludobójce, o Jezusie który uzbraja swoich uczniów, o tym że wszyscy idą do piekła oprócz nas, o nie Vanessa, nigdy, dlatego mówię, to nie jest prosty forum i jest dobrze że tu jestesz, że by mogła zobaczyć siebie ze strony i sprawdzić swoje słowo z słowami zwolenników Jezusa - Mesjasza. Ponieważ wygląda na to, że krzycząc wszystkim żeby obudzili się od snu, sama zasnęła, tak oto podprawlaj swój kaganiec, póki nie późno.
A zacznij z ankiety, gdzie ty nieprzemyślane postawiła swój podpis, jeszcze można zmienić swój głos, jest taka możliwość, pośpiesz się.



Vanessa - 12 sty 2010, o 19:22
Mateusza 26
Ale oto jeden z tych, którzy byli z Jezusem, wyciągnął rękę i dobył swego miecza, i uderzając niewolnika arcykapłana, odciął mu ucho.  Wtedy Jezus powiedział do niego: ‼Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą.

Izajasza 2
Rzecz, którą Izajasz, syn Amoca, widział w wizji dotyczącej Judy i Jerozolimy: 2 I stanie się pod koniec dni, że góra domu Jehowy będzie utwierdzona ponad szczytem gór i wyniesiona ponad wzgórza; i popłyną ku niej wszystkie narody. 3 I wiele ludów pójdzie i powie: ‼Przyjdźcie i wstąpmy na górę Jehowy, do domu Boga Jakubowego; a on będzie nas pouczał o swoich drogach i będziemy chodzić jego ścieżkami”. Z Syjonu bowiem wyjdzie prawo, a słowo Jehowy — z Jerozolimy. 4 I wyda wyrok wśród narodów oraz uporządkuje sprawy wielu ludów. I przekują swe miecze na lemiesze, a swe włócznie na noże ogrodnicze. Naród nie podniesie miecza przeciw narodowi ani się już nie będą uczyć wojowania.



Andrzej Wołyński - 12 sty 2010, o 19:46
Wówczas Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho. A słudze było na imię Malchos. Ew. św. Jana 18.10
Tereso, mam nadzieję że wyjdzie nam spotkać się w maju, bardzo chciałby z tobą porozmawiać przy spotkaniu. Chociaż sama wiesz, na wszystko jest Wola Ojca naszego Jehowy.
Tak więc bądź w pokoju z Bogiem.



piotrek - 16 sty 2010, o 15:08
przepraszam, nie widzę, dalszych postów, (w tym mojej odpowiedzi) zostały usunięte??



artur olczykowski - 17 sty 2010, o 11:00
http://www.tektonics.org/lp/nokilling.html

Ten teks przytaczam do Andrzeja, ktory wyrywa fragment z Pisma Sw, nie sprawdzajac nawet wczesniej jak poprawnie powinien byc on prezetlumaczony i upiera sie, ze dotyczy on wszelkiego zabijania, kiedy kontekst calej Biblii pokazuje, ze sam Bog winny byl by lamania go skoro nakazywal Izraelitom kare smierci czy prowadzenie wojen. Co wiecej dlaczego nie isc torem pacyfistow i dac prawo wegetarianom do takiego samego interpretowania tego przykazania? Przykazanie mowi podobno "nie zabijaj" nie mowi o niezabijaniu ludzi, wiec zabijanie zwierzat takze jest jego przekraczaniem....

Widzimy do jakich paranoi prowadzi takie "duchowe" pozbawione rozwaznej analizy lingwistycznej i kontekstowej analizowanie przykazania w oderwaniu od wszelkich innych wypowiedzi PPisma i nazywanie interpretacji, ktore biora to pod uwage jakimis "zakreconymi drogami rozumu". Przykazanie mowi o "nie mordowaniu", a nie o zabijaniu i spiesze wyjasnic, ze choc zabijanie jest zle, to jednak istnieja sytuacje, kiedy jest ono usprawiedliwione: obrona wlasna i najblizszych...i skoro juz mam byc takim falszownikiem Pisma to powiem nawet, jak juz wczesniej wspominalem, ze klamstwo takze bywa usprawiedliwione,kiedy ma na celu ratowanie zycia - patrz polozne egipskie czy wspomniana wczesniej nierzadnica z Jerycho...

That's it!



Vanessa - 17 sty 2010, o 13:40
Biblia odróżnia zabójstwo od morderstwa.

W Dekalogu jest zakaz morderstwa.Morderstwo to zabójstwo z premedytacją i zawsze było karane śmiercią.

Natomiast nieumyślni zabójcy mieli schronienie w tzw miastach schronienia.Nie karano ich śmiercią jak morderców .
Owi nieumyślni zabójcy mieli zostawac w miastach schronienia aż do śmierci arcykapłana.

Lb 35:9-39 NS ‼I Jehowa powiedział jeszcze do Mojżesza, mówiąc:(10) "Przemów do synów Izraela i powiedz im: 'Przeprawiacie się przez Jordan do ziemi Kanaan.(11) I wybierzcie sobie dogodne położone miasta. Będą wam służyć za miasta schronienia i ucieknie tam zabójca, który nieumyślnie zadał jakiejś duszy śmiertelny cios.(12) I miasta te będą wam służyć za schronienie przed mścicielem krwi, aby zabójca nie poniósł śmierci, dopóki nie stanie przed zgromadzeniem na sąd.(13) A miasta, które dacie, sześć miast schronienia, będą wam służyły.(14) Trzy miasta dacie po tej stronie Jordanu i trzy miasta dacie w ziemi Kanaan. Będą one służyć za miasta schronienia.(15) Te sześć miast będzie służyć za schronienie dla synów Izraela i dla osiadłego przybysza, i dla osiedleńca pośród was, by mógł tam uciec każdy, kto nieumyślnie zadał śmiertelny cios jakiejś duszy.(16) " 'A jeśli uderzył go narzędziem żelaznym, tak iż ten umarł, to jest mordercą. Morderca ma bezwarunkowo zostać uśmiercony.(17) A jeśli uderzył go małym kamieniem, od którego ten mógł ponieść śmierć, tak iż umarł, to jest mordercą. Morderca ma bezwarunkowo zostać uśmiercony.(18) A jeśli uderzył go małym drewnianym narzędziem, od którego ten mógł ponieść śmierć, tak iż umarł, to jest mordercą. Morderca ma bezwarunkowo zostać uśmiercony.(19) " 'Mściciel krwi uśmierci mordercę. Gdy go napotka, sam go uśmierci.(20) A jeśli z nienawiści popchnął go lub jeśli czyhając, rzucił w niego czymś, żeby umarł,(21) albo z nieprzyjaźni uderzył go ręką, żeby umarł, to ten, kto uderzył, ma bezwarunkowo zostać uśmiercony. Jest on mordercą. Mściciel krwi uśmierci mordercę, gdy go napotka.(22) " 'Lecz jeśli niespodziewanie bez nieprzyjaźni popchnął go lub jeśli nie czyhając, rzucił w niego jakimś przedmiotem(23) bądź jakimś kamieniem, od którego ten mógłby ponieść śmierć, a nie widział go, albo sprawił, że to upadku na niego choć nie żywił do niego nieprzyjaźni i nie pragnął jego krzywdy tak iż ten umarł,(24) zgromadzenie rozsądzi między tym, który uderzył, a mścicielem krwi, według tych sądów.(25) I zgromadzenie uwolni zabójcę z ręki mściciela krwi, i zgromadzenie odeśle go do miasta schronienia, do którego uciekł, i będzie w nim mieszkał aż do śmierci arcykapłana, który został namaszczony świętym olejkiem.(26) " 'Lecz jeśli zabójca wyjdzie poza granicę swego miasta schronienia, do którego uciekł,(27) a poza granicą jego miasta schronienia spotka go mściciel krwi i mściciel krwi zabije zabójcę, to nie poniesie winy krwi.(28) Ten bowiem ma mieszkać w mieście schronienia aż do śmierci arcykapłana, a po śmierci arcykapłana zabójca może wrócić do ziemi będącej jego posiadłością.(29) I będzie to dla was ustawą sądową przez wszystkie wasze pokolenia we wszystkich waszych miejscach zamieszkania.(30) " 'Każdy, kto śmiertelnie ugodzi jakąś duszę, ma być zabity jako morderca na podstawie wypowiedzi świadków, ale jeden świadek nie może świadczyć przeciw jakiejś duszy, żeby poniosła śmierć.(31) I nie wolno wam wziąć żadnego okupu za duszę mordercy, który zasługuje na śmierć, gdyż ma on bezwarunkowo zostać uśmiercony.(32) Za kogoś, kto uciekł do swego miasta schronienia, nie wolno wam wziąć okupu, by mógł ponownie zamieszkać w ziemi, zanim umrze arcykapłan.(33) " 'I nie wolno wam plugawić ziemi, w której jesteście; krew bowiem plugawi ziemię, a za ziemię nie można dokonać przebłagania w związku z krwią, którą na niej przelano, jak tylko krwią tego, który ją przelał.(34) I nie wolno wam kalać ziemi, w której mieszkacie, pośród której ja przebywam; bo ja, Jehowa, przebywam pośród synów Izraela' ".”



ewrys - 17 sty 2010, o 14:09
Zabijać nie wolno. To moje zdanie. Widzę, że na ten temat są zdania podzielone. Aby zbudować swoje zdanie lepiej wsłuchać się we własne sumienie. Gdy weźmiemy pod uwagą zbrodnię, którą dokonaliśmy sumienie nasze nas osądzi. W ten sposób łatwo wyrobimy sobie zdanie na ten temat. Kłopoty są wtedy, gdy odwołamy się do autorytetu innych.
Czy państwa powinny się posuwać do mordowania innych narodów by osiągnąć swój cel polityczny?
Przykłady to: Niemcy w drugiej wojnie światowej lub USA i Irak, Afganistan.
Czy religie powinny się posuwać do zabijania w celu wymuszenia posłuchu? Przykład to: Inkwizycja, nawracanie Indian, Litwy.
Czy społeczeństwo powinno uśmiercać tych, którzy naruszają zasady współżycia?
Czy zabijanie jest właściwym narzędziem do osiągania celów politycznych, religijnych, albo rozwiązywania problemów społecznych?
Czy jest różnica między zabójstwem, a morderstwem?
Czy pozbawienie życia jest słuszne i czy nie da się zastosować innych kar w zamian ?
I w końcu czy ty posunął byś się do zabójstwa w obronie koniecznej swojej lub bliskich?

Żyjemy w świecie gdzie przemoc jest na porządku dziennym.
Państwo wymaga od nas opowiedzeniem się za morderstwem. (Wojsko, kary śmierci) Głosi przeciwną naukę Boga usprawiedliwiając morderstwo dla celów politycznych. Żaden żołnierz nie jest nazwany mordercą, choć zabija. Żaden kraj nie jest nazwany przestępczym choć prowadzi wojny, czasem na wielką skalę. Nawet religie uczą że zabijanie w szerzeniu jej prawdy można usprawiedliwić.
Społeczeństwo karze ci wierzyć, że uśmiercanie za karę niektórych przestępstw, można usprawiedliwić.
Nawet społeczeństwo żąda od ciebie poparcia w tych sprawach.
Uważam, że dokonując wyboru na rząd, który uchwala ustawę kary śmierci ponosimy odpowiedzialność za tą śmierć.
Czy te stanowiska są dobre czy złe? Czy to nam się podoba? Czy chrześcijanie muszą być tacy jak wszyscy? Jeśli tak to kim jesteś?
Wiem, ze zajdą się chętni, którzy to wszystko zaakceptują. Znajdując werset w biblii z dumą pokazują go wszystkim ucząc innych usprawiedliwienia siebie. Dlaczego? Bo to zdejmuje z nich ciężar myślenia. Na trudne pytania nie chce się odpowiadać i dla tego szuka się usprawiedliwień. Lecz te pytania muszą zmusić nas do myślenia, które jest niezwykle trudne. Łatwo odpowiedzieć ‼ nie wiem”, ale w tej sprawie trzeba wybrać i opowiedzieć się za którąś racją. Dzięki temu sami siebie poznamy i stworzymy swój własny wizerunek. Dowiemy się kim jesteśmy.
Ja bym nie szukał pomocy u ludzi, którzy nas wpędzili w ten kłopot. Naopowiadali bredni o diabłach, piekle, potępieniu i innych przerażających rzeczach, a następnie o odkupieniu naszy grzechów przez Chrystusa. Jako wybawienie pokażą swoją teologie, definicje dobra i zła i na poparcie swoich tez wersety czasami wyrwane z kontekstu.
Teraz wystarczy się zgodzić no i proszę mamy następnego złapanego w pułapkę dogmatów.
Tutaj każdy musi wykazać się myślą samodzielną. Samemu trzeba się zdecydować – kim chce się być. Pytać siebie samego za kogo się mam? To sumienie nasze nas sądzi nie Bóg.
Bóg dał życie. Czy po to by je marnować?
Gdy byśmy chcieli się usprawiedliwiać z czynu zabójstwa, trzeba by było usprawiedliwić Hitlera. Przecież on robił czystkę etniczną dla dobra narodu niemieckiego. To dobrze robił czy źle?
Dla Niemców dobrze dla innych źle. Inkwizycja była dobrem czy złem? Dla Papiestwa dobro bo likwidowano heretyków, którzy nie potrafili myśleć jak chrześcijanie rzymscy dla ludności europy zło. Trzeba też zadać sobie pytanie co przyniosły te rzezie?
Wszystko weryfikuje nasze sumienie. Hitler z pewnością nie miał wyrzutów sumienia czyniąc holokaust. Dla niego morderstwo było dobrem, a nauka Jezusa uczy wyraźnie, ze nazywanie dobra złem, a zło dobrem to przestępstwo, które nie zostanie wybaczone. Jeżeli mamy się za chrystian dla których Jezus był przykładem życia to wpatrzeni w obraz Boga wiemy czego oczekuje od nas JAHWE.
Rozróżnienie dobra od zła należy do nas. Po to tez zostało ustanowione prawo Boże (dekalog) żeby człowiek nawet o ciężkim kapowaniu przeczytał i wiedział co jest dobre, a co złe.
Niech, każdy sam przemyśli i zada sobie pytanie - kim chce być?



Vanessa - 17 sty 2010, o 14:18
Czy jest różnica między zabójstwem, a morderstwem?




ewrys - 17 sty 2010, o 14:29
Odpowiedz mi na pytanie:
Czy rodzic, który odmawia transfuzji dziecku, którego przejechał nieszczęsny rowerzysta na skutek czego umiera, kwalifikuje się jako morderca? Czy może rowerzysta, który jechał po jednym piwku?



artur olczykowski - 17 sty 2010, o 15:35
Ewrys upraszczasz problem wrzucajac wszystko do jednego worka i jako jedyna alternatywe dajac nam pacyfizm. Nikt chyba nie mowi, ze zabijanie jest dobre, a wiec nawiazywanie do nieusprawiedliwionych wojen i Hitlera to po prostu propaganda... Ja mowie tylko o tym, ze przykazanie dekalogu brzmi inaczej niz sie je powszechnie odczytuje oraz to, ze sam Bog nakazywal zabijac niektorych ludzi w ST. Wiec albo odrzucamy ST albo go przyjmujemy, nie da sie cytowac dekalogu na poparcie pacyfizmu skoro byl on inaczej interpretowany przez samego Boga....



ewrys - 17 sty 2010, o 15:52

Ewrys upraszczasz problem wrzucajac wszystko do jednego worka i jako jedyna alternatywe dajac nam pacyfizm. Nikt chyba nie mowi, ze zabijanie jest dobre, a wiec nawiazywanie do nieusprawiedliwionych wojen i Hitlera to po prostu propaganda... Ja mowie tylko o tym, ze przykazanie dekalogu brzmi inaczej niz sie je powszechnie odczytuje oraz to, ze sam Bog nakazywal zabijac niektorych ludzi w ST. Wiec albo odrzucamy ST albo go przyjmujemy, nie da sie cytowac dekalogu na poparcie pacyfizmu skoro byl on inaczej interpretowany przez samego Boga....
Arturze ja tylko chciałem wskazać na wielość zdań na naszym forum w tej kwestii. Każdy niech zgodnie z własnym sumieniem i rozumem zostanie przy swoim. Ani ja tobie, ani ty mnie nie przekonasz do słuszności, gdyż problem jest o wiele bardziej złożony. Na jedną odp. Np Vanessy (z rowerzystą) powstaną trzy następne i każda będzie prowadziła do ostrzejszej wymiany zdań. Dlatego wolałem to uogólnić i sprowadzić do własnych przemyśleń.
Słyszałem nawet opinie, że Hitler był zamysłem Boga by ludzie mogli poznać dobro poprzez zło wyrządzone przej jego osobę (Hitlera). Dlatego wszelkie interpretacje są według mnie do przemyślenia i wybrania swojej lepszej ku kształtowaniu swojej osobowości.



Wiera - 28 sty 2010, o 13:07
Nie znam dobrze całego Pisma Świętego, dlatego nie będę posługiwała się odnośnikami to Jego treści. Bóg jest dobry, sprawiedliwy, miłosierny, wybacza... Jeżeli to wszystko prawda - a wierzę, że tak, bo gdyby taki nie był to dawałby nam tak piękne zachody słońca, niesamowite struktury życiowe, które wciąż pozostają dla nas zagadką, całe piękno natury i... miłość?

Nie wolno zabijać ani kogoś, ani uśmiercać samego siebie, jednak i tak... Bóg wybaczy nam. Zależy mu na tym byśmy uczyli się, zaczynali rozumieć swoje błędy i byli coraz doskonalsi.

A kara śmierci? Nie powinna być stosowana. Takie prawo to prawo zemsty. Sprawiedliwość nie powinna być zemstą. Oko za oko - niby było sprawiedliwe, ale teraz czasy są inne. Ludzie są bardziej ludzcy, bardziej rozwinięci. Kara śmierci to nie kara. W ramach kary powinno być leczenie, bądź nauka. Nikt w głęci serca nie jest zły, tylko popełnia błędy... Chyba, że się mylę...



Vanessa - 28 sty 2010, o 13:30
Wiera

Oko za oko - niby było sprawiedliwe, ale teraz czasy są inne.



Andrzej Wołyński - 28 sty 2010, o 17:40
Chyba po raz pierwszy żałuję tego, że nie mogę tak pięknie wyrazić swoje myśli i uczucia w polskim języku, jak to zrobiłaś w swoim piśmie. Obserwować piękno przyrody, osiągać miłość i rozumieć co to znaczy litość, może prawdziwie tylko ten, kto znajduje się w Królestwie Boga.
Łuk. 17:20
..odpowiedział im i rzekł: Królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie, ani rzeką: Oto tu, albo oto tam jest: albowiem oto królestwo Boże wewnątrz was jest.

Otóż tak jest. - Nie wolno zabijać ani kogoś, ani uśmiercać samego siebie.. O tym i głosi przykazanie naszego Ojca : Nie będziesz zabijał. I kto na tym buduje swoje pojmowanie Pisma Świętego, osiągnie wiedzę Chrystusa.

Oko za oko - niby było sprawiedliwe, ale teraz czasy są inne.
Tak oto Wiera, wyraz "oko za oko" jest sprawiedliwym i dzisiaj, jak i wtedy, ponieważ nauczanie to dał ludziom Sam Mojżesz, którego Żydzi do dzisiejszego dnia nie mogą zrozumieć i o którym powiedziano: 4 Moj. 12:3
A Mojżesz był mąż najpokorniejszy ze wszystkich ludzi, którzy mieszkali na ziemi.
A oto jeszcze proroctwo Mojżesza o Chrystusje:
Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. V Księga Mojżeszowa 18.15 Najłagodniejszy człowiek na ziemi Jezus, będzie taki sam jak i Mojżesz.
A oto z Objawienia, gdzie powiedziane, że i Mojżesz i Jezus mówią jedno:
A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka Objawienie św. Jana 15.3
Widzisz ile świadectwa o tym, że Słowo Boże nie zmienia się, że Mojżesz i Jezus mówią tosamo?
I nigdy nie powiedziałby najpokorniejszy i najłagodniejszy człowiek na ziemi o tym, że trzeba wybijać oko, ale mówił cały czas w przypowieściach, jak i Jezus.
W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli /ją/ rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich Marka 4.34
Tak oto Wiera, oko w Biblii oznacza światopogląd człowieka, jego filozofia, nauczanie które im kieruje, Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Mateusza 6.22
Ząb to sposób pojmowania, w jaki sposób czytasz, rozumiesz, opanowujesz, rozgryzasz to albo inne nauczanie. W tych dniach nie będą już więcej mówić: Ojcowie jedli cierpkie jagody, a synom zdrętwiały zęby, Jeremiasza 31.29
Rodzice odżywiali się zepsutą, fałszywą nauką, dlatego dzieci w żaden sposób nie mogły zrozumieć co to dobrze, a co złe. Ich zęby, zdolność rozumieć stała chora.
Teraz rozumiesz co znaczy oko za oko, ząb za ząb?
Czy takie Prawo utraciło siłę? Czy nie powinni my wymieniać się spojrzeniami, czy Najpokorniejszy człowiek na ziemi mógł uczyć wybijać jedno drugiemu oczy i zęby?
Ale ty i tak już zrobiła poprawny wniosek, po prostu tymczasem jeszcze twój głos o litości gaszony nieukami, dla tego jeszcze istnieje śmiertelna egzekucja, przeważnie w małorozwiniętych krajach, a takich staje coraz mniej.
Niech Bóg da ci siły i zrozumienie wszystkiego i jeszcze więcej napełnia cie Swoją miłością.



ewrys - 28 sty 2010, o 18:17
Ja w tym miejscy chcę zapytać Vanessę Co robi Bóg jak widzi że zabito jego wiernego sługą? Każe mordować? Wydaje prawo oko za oko?
A były takie przypadki i to już od początku można wyczytać.
Ka ina za zabicie Abla Bóg skazuje na tułaczkę i ciężką pracę,a le co dziwne (było by dla ...).
Kain żali się : Boże Ty mnie dziś wypędzasz i będę tułaczem, zaraz mnie zabije każdy.
Bóg jest miłością i nie postąpił jak Kain. Swoim sprawiedliwym sądem skazał go na ciężkie życie i ten omotany człowiek natychmiast zrozumiał swój błąd.
Bóg kładzie znak na Kainie po to by nikt go nie zabił.
Nauka z tej przypowieści jest idealna do obalenia prawa ludzkiego, któremu tak ufamy.
Byli tez posłańcy (prorocy), którzy zostali pozabijani.
Kolejnym wiernym sługą, którego zabito był Jezus. który nawet wiedział co go czeka, mimo to z krzyża potrafił zabić swoich wrogów miłością. Po prostu ich ukamienował do tego stopnia, ze my 2000 lat po tych wydarzeniach w dalszym ciągu te kamienie gryziemy.
Jak myślisz Vanesso, czy za takie morderstwa należy się oprawcą kara śmierci?
Nie wolno zabijać ani kogoś, ani uśmiercać samego siebie, jednak i tak... Bóg wybaczy nam. Zależy mu na tym byśmy uczyli się, zaczynali rozumieć swoje błędy i byli coraz doskonalsi.
Ja też myślę podobnie. Cel Boga to dążenie do doskonałości i stanie się w końcu jak ON.
Jezus trafnie powiedział "Bogami jesteśmy".
Być może człowiek doświadcza siebie i swoją jaźń na przestrzeni wielu żyć. Bo nie wydaje mi się, aby ciało które może istnieć 60 -90 lat było szczytem możliwości BOGA WSZECHMOGĄCEGO



Vanessa - 29 sty 2010, o 07:14
Ja w tym miejscy chcę zapytać Vanessę Co robi Bóg jak widzi że zabito jego wiernego sługą? Każe mordować? Wydaje prawo oko za oko?




Andrzej Wołyński - 29 sty 2010, o 18:11

Tutaj rozmawiamy na temat kary śmierci za morderstwo
Ciekawie, to znaczy, że jeśli nie za mord, a za gwałt to ty już będziesz przeciwko śmiertelnej egzekucji?
I jaki wygląd śmierci dla skazańców wolisz, bolesny czy więcej ludzki? Publicznie powinni zabijać grzeszników czy tak, że by nikt nie widział?
Artur, to do ciebie też pytania.



ewrys - 30 sty 2010, o 12:18

Tutaj rozmawiamy na temat kary śmierci za morderstwo .Czy według ciebie morderca niewinnych ludzi zasłużył na życie czy na śmierć?
Dlaczego w Norynberdze zbrodniarzy niemieckich ukarano śmiercią? Według ciebie zasłużyli na tą karę czy nie?

Wiesz dobrze, ze nie zgadzam się z Twoją opinią na ten temat.
To Ty najpierw uzasadnij mi dla czego mają ci mordercy zostać zabici?
I skoro wydajesz na nich wyrok to powiedz czy go wykonasz i w jaki sposób.
Nie zasłaniaj się katem bo w Polsce niema takiego etatu. Tym bardziej haniebne jest wciskanie w rękę samemu Bogu topora, szubienicy, karabinu czy krzesła el.
PS.
Podobną rozmowę przeprowadziłem z moim kolegą SJ i on z miłością też by zabijał, albo ze swoim fanatycznym przekonaniem czekał by na swojego Boga-kata.

Zapamiętaj że mierzymy naszą miarą, która jest ludzka, przyziemna.
O tym przekonali się już astronomowie jak wylecieli w kosmos.
Powiedział: Wylecieliśmy w górę i po pewnym czasie zrozumieliśmy że nie ma ani góry, ani dołu, ani boków, północy, południa wschodu i zachodu.



piotrek - 31 sty 2010, o 22:57
Ewryś temat jest nie "czy można mordować" ale o karze śmierci.Kara jest za zły uczynek i Bóg nigdy nie pozostawia złego czynu bez kary.



Andrzej Wołyński - 1 lut 2010, o 06:40

A tak nawiasem mówiąc nie wyobrażam sobie aby sąsiad z naprzeciwka zakładał na naszym wspólnym podwórku ład oparty na swoim "boskim" źródle wiedzy.A jesli na twoim źródle wiedzy, wyobrażasz ?

To już inny poziom badania i myślę że dla innego wątku.
Filozofia i dogmatyzm - na przykład. Albo - Demokracja czy teokracja?
W tym wątku i ankiecie okazała się silna rozbieżność, której nie wolno zostawić, ponieważ pytanie bezpośrednio dotyczy życia i śmierć człowieka. Tylko teraz zrozumiałem, dlaczego tak wzburzało ewrysa pytanie transfuzji.
Zwolennicy śmierci pod naciskiem argumentów powinni albo zmienić swoje głosy, albo przyprowadzić poważne argumenty na korzyść śmiertelnej egzekucji, albo po prostu uciec i schować się w nadziei że to pytanie ich więcej nie dotknie.
Mi wydaje się propozycja Andrzeja bardzo owocna, co zmusiło zwolenników Śmiertelnej egzekucji wycofać się. możliwe na jakiś czas, a może na zawsze, ale I tak obowiązkowo wezmę to sobie na uzbrojenie, na wypadek podobnych starć z religijnym dogmatyzmem, albo z innym rodzajem sumienia.
uzasadnij mi dla czego mają ci mordercy zostać zabici? - jak i kim?
Ponieważ takie pytanie otworzy, co kieruje człowiekiem, jego sumienie i własny rozum który zdolny przyprowadzić do śmierci, czy też ludobójczy dogmatyzm i wola innych ludzi.



Vanessa - 1 lut 2010, o 07:54
Piotrek

Po pierwsze - "kara śmierci" nie jest karą, ponieważ śmierć jest "zjawiskiem" naturalnym i wchodzi w skład naturalnego procesu
narodzin i śmierci a zatem nie jest karą, podobnie jak nie jest karą narodzenie.




piotrek - 2 lut 2010, o 17:04
Oczywiście, że to tylko dywagacje, ale oparte na logice.
Doceniam Twoje wklepywanie wersetów PS - ja również tak potrafię - mógłbym np. wklepać tutaj dowolną ilość znaków "Pana Tadeusza" dajmy na to po łacinie.
Ale nie jest to dowód logicznego myślenia.
Mógłbym tutaj cytować przeróżne dzieła literackie. Chodzi jednak o to aby udowodnić swoją tezę w oparciu o analizę logiczną.

Oczywiście miliony ludzi na świecie modli się... miliony modlą się i dodatkowo myślą a pozostałe miliony myślą i się nie modlą.

Znamy wymierne skutki braku logicznego myślenia, są fatalne i to jest oczywiste.
Natomiast nie znamy skutków (póki co) braku "klepania pacierzy"

Pytanie o to czy teokracja jest dobrym systemem władzy jest skrajnie absurdalne.
Więc skrajnie absurdalna będzie moja odpowiedź. (poniżej)
Państwo teokratyczne tak, jak najbardziej - lecz aby wszyscy byli zadowoleni w styczniu zasady prawa oparte na dogmacie będzie wprowadzała Vanessa w lutym moja skromna osoba, w marcu Bin Laden ( wybitny zwolennik państwa wyznaniowego), w kwietniu jakiś inny teokrata w oparciu o wedy (bo dlaczego nie?)

Wydaje mi się , że problem rozumieli Bracia Polscy, opowiadając się za ( pisząc w skrócie) rozdziałem Państwa od Kościoła



ewrys - 3 lut 2010, o 18:10

Wydaje mi się , że problem rozumieli Bracia Polscy, opowiadając się za ( pisząc w skrócie) rozdziałem Państwa od Kościoła
Piotrek dobrze opisał całe zagadnienie z pozycji człowieka niewiężącego. (to nie jest obraza)
A ludzie wiary powinni postrzegać innych ludzi jako takich samych - równych sobie. Nie wywyższać się. Bo sama wiara wyraża się w zrozumieniu, że Bóg kocha tak samo tego co leży w rowie i tego co klęczy przed NIM. Gdy tego nie pojmuje osoba wierząca to faktycznie jest dalej od Boga niż ten leży w rowie.
Skutki jakie mogą być przez zmierznie religii z państwem możemy oglądać przez okno.
Wiara jest tym mocniejsza im bardziej z serca. Taka masówka jak w Polsce to tylko tradycja, a nie wiara. Niewielu w rzeczywistości jest poszukujących. Są raczej wierzący tylko w niedziele i to do 12.00.



Andrzej Wołyński - 3 lut 2010, o 21:42

z pozycji człowieka niewiężącego
Niewierzący ludzie nie istnieją. Mówią że to ateiści, ale ja żadnego jeszcze nie spotkałem , myślę że ich już nie ma w przyrodzie, wymarli.. Jeśli w ogóle kiedyś istnieli ?



Vanessa - 8 lut 2010, o 07:49
Niewierzący ludzie nie istnieją. Mówią że to ateiści, ale ja żadnego jeszcze nie spotkałem



Andrzej Wołyński - 8 lut 2010, o 09:27

ale przede wszystkim nie wierzą Bogu.
Lepszy jest nie wierzący, który nie zabija i uczy nie zabijać, czym taki wierzący, który uczy zabijać, w imię jego krwiożerczego Boga.



Vanessa - 2 mar 2010, o 14:32
Nie odróżniasz zabójstwa (morderstwa) od wykonania wyroku śmierci. Bóg w Dekalogu powiedział "nie morduj".A swemu ludowi nakazał kamienowac niepoprawnych grzeszników.Jak to tłumaczysz,czy Bóg się mylił i zrobił to przez pomyłkę ,albo nie rozumiał swego Prawa??????
Czy w krajach w których takie wyroki się wykonuje powinno się zabijać katów za to, że wykonywali wyrok sądu kierującego się w swoim orzeczeniu obowiązującym prawem?



ewrys - 2 mar 2010, o 15:49
W dekalogu Bóg powiedział nie będziesz mordował. Inne tłumaczenia tonie będziesz zabijał. Praktycznie wszystko już na ten temat było powiedziane, ale jakoś do Ciebie nie trafiają nasze argumenty.

Czy w krajach w których takie wyroki się wykonuje powinno się zabijać katów za to, że wykonywali wyrok sądu kierującego się w swoim orzeczeniu obowiązującym prawem?
Znowu popadasz w paranoję. Czy zabicie kata to jest Twój pomysł? Przecież to też zabicie, czy też morderstwo.
Niedawno czytałem Twój post w którym napisałaś o wizji ziemi pod panowaniem Chrystusa. Dziecko wkłada rękę do nory żmii, lew pasie się nieopodal przebywających ludzi. Nie ma zła, strachu, chorób i śmierci.
Ta wizja powinna być naszym celem. Opowiadając się za zgładzeniem złych podnosimy poprzeczkę do osądzenia nas. - jaką miara mierzysz taką będzie ci mierzono.-
O ile wiem Świadkowie zostawiają te sprawy Bogu. Nie pałają rządzą zemsty. W biblii jest również mowa o wzbudzeniu prawych na sąd (gdyż każdy zgrzeszył). Więc nieprawi mogą być przez Boga nie wzbudzeni. Czyli, Bóg wcale nie musi zabijać, męczyć karać. Każdy ma swój czas niech w nim się doświadcza, bo potem może być zapomniany.



piotrek - 2 mar 2010, o 19:07

Niewierzący ludzie nie istnieją. Mówią że to ateiści, ale ja żadnego jeszcze nie spotkałem , myślę że ich już nie ma w przyrodzie, wymarli.. Jeśli w ogóle kiedyś istnieli ?

Tutaj niestety mylisz się Andrzeju. "Ludzie niewierzący" istnieją, istnieli zawsze. Problem jednak nie dotyczy ludzi niewierzących lecz ludzi "wierzących inaczej".
co to znaczy?
Państwo, system, wspólnota dogmatyczna czy religijna ustanawia i ustanawiała własne normy prawne, obyczajowe, zwyczajowe, kulturowe, w obrębie własnego dominującego wyznania, religii. Jeśli przyjrzymy się problemowi ubiegłych stuleci a szczególnie epoce renesansu to widzimy, że "inkwizycje", "stosy" "wojny religijne", "przemoc i okrucieństwo doktrynalne" nie było skierowane wobec ludzi niewierzących, lecz wobec ludzi wierzących inaczej ,
to jest zasadniczy problem. Ludzie niewierzący nie znajdowali się w centrum zainteresowania. Problem stanowili wierzący inaczej, to jest źródłem największej przemocy, pożogi wojennej. Objawami największego okrucieństwa w dziejach ludzkości nie są wojny o ziemie, władzę, wpływy czy pieniądze, lecz wojny religijne. Krucjaty chrześcijańskie kościoła "zachodniego" mordowały, gwałciły, łupiły, torturowały, z równą pasja nie tylko muzułmanów, żydów, koptów, ormian, ale również kościół bizantyjski "wschodni".

To jest problem państwa wyznaniowego opartego na słowie Borzym, albowiem, jak doświadczyłem na tym forum, różnie je pojmujemy i na różne źródła się powołujemy ( np. Pismo Święte, Sukcesja uczniów).
W moim państwie bezwyznaniowym, pełnym swobód religijnych jest miejsce dla Vanessy, ale w jej państwie wyznaniowym, obawiam się, ze nie ma miejsca dla mnie.

PS. długo mnie nie było, sorry, może zrewanżuję się czymś ciekawym z dziedziny teorii sztuki. Najpóźniej w kwietniu przedstawię i wyjaśnię żydowską symbolikę nagrobną. Tajemnica żydowskich macew - może to kogoś zainteresuje, oczywiście w odpowiednim dziale naszego fo.



Andrzej Wołyński - 2 mar 2010, o 22:09

"Ludzie niewierzący" istnieją,
Porozmawiamy o tym w wątku "ateisci" jeśli Bóg nam pozwoli
Jak to tłumaczysz,czy Bóg się mylił i zrobił to przez pomyłkę ,albo nie rozumiał swego Prawa??????
Proszę cię wykazać trochę szacunku dla mnie. No jak można odpowiadać jeśli będziesz zestawiać takie pytania? Bóg się mylił czy nie rozumiał? Co mam wybrać?
Narazie poczytaj tu odpowiedzi na pierwszą część pytania: Jak to tłumaczysz..



Asia - 12 kwi 2010, o 11:06

Nie odróżniasz zabójstwa (morderstwa) od wykonania wyroku śmierci. Bóg w Dekalogu powiedział "nie morduj".A swemu ludowi nakazał kamienowac niepoprawnych grzeszników.Jak to tłumaczysz,czy Bóg się mylił i zrobił to przez pomyłkę ,albo nie rozumiał swego Prawa??????Czy w krajach w których takie wyroki się wykonuje powinno się zabijać katów za to, że wykonywali wyrok sądu kierującego się w swoim orzeczeniu obowiązującym prawem?

Vanesso, ja odrózniam podobnie jak ty wyrok od mordu . Istnieja przestępstwa, które z całą pewnością zasługują na smierć już tu na ziemi. Bóg też kiedys ukaże niepoprawnych grzeszników. Wszystko zależy od czynu i chęci poprawy, uogólnianie jest złe. Dziwne jest dla mnie to, że ludzie potrafią bardziej bronić przestepców (którzy postepuja wbrew prawu), a pozwalają na rozwój bezprawia , narażając uczciwych ludzi na przemoc i głupotę innych. Ustrój Izraela był duzo lepszy, bo starch przed karą powodował respekt dla Prawa i tym samym Boga Izraela. O ile mniej było czynów, które dziś są dozwolone w mocy prawa (np. przemoc fizyczna lub psychiczna).



Andrzej Wołyński - 12 kwi 2010, o 11:18
Wanessa już uciekła z tego forum, a ja poprawie cie:
Istnieją przestępstwa, które z całą pewnością zasługują na smierć Pewno że chciałaś powiedzieć o ludziach którzy według ciebie (według twego sumienia) zasługują na śmierć.. Widocznie złe ułożyłaś zdanie?
Staje się zrozumiałym dla czego Cyprian tak się ucieszył na twój widok.



Asia - 12 kwi 2010, o 11:26
Nie, nie ludzie, ale przestepstwa, np. wyuzdane mordy nekrofilów czy notoryczna pedofilia. Zresztą nie ma reguł. Trzeba popatrzeć na przestepcę, czy rokuje, ile takich rzeczy zrobił. każdy raz, drugi moze się pomylić. Ale jeśli chodzi o zycie ludzkie, trzeba być twardym. Znasz pojęcie "stanowcza miłość"? Nie mozna głaskaniem kogos zmienić. istnieją ludzie, któzy tylko się zmieniają bojąc się albo są seksualnymi dewiatami. Co z nimi zrobić? Utrzymywałbyś np. przez pół wieku kaniabala, któy przyznaje się, ze mu nadal smakuje ludzka watróbka?



Andrzej Wołyński - 12 kwi 2010, o 11:41

przez pół wieku kaniabala, któy przyznaje się, ze mu nadal smakuje ludzka watróbka? Kobieto, rzuć tej palki, nie pasuje do ciebie.
A co jeśli powie, że już nie smakuje mu ludzka wątróbka? Darujesz takiemu życie?



Asia - 12 kwi 2010, o 11:47
To zależy. Na pewno nie zaprosiłabym go na obiad .
A ty byś pozwolił,żeby twoja córka zadawała się z seryjnym gwałcicielem? Myslę, że nasze zaufanie jest ograniczone dla takich osób. Przebaczyć, a zaufać to dwie rózne sprawy, no nie



Andrzej Wołyński - 12 kwi 2010, o 11:54
Bawisz się ludzkim życiem? Postawiła swój głos na poparcie śmierci i uśmiechasz się, a wiesz że Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Mateusza 12.36



janek - 14 kwi 2010, o 21:44
To Bóg dał człowiekowi życie - On jest dawcą życia i również może nas położyć do czasowego snu, jak i odebrać to życie.
Każde targniecie się na czyjekolwiek życie, jest równoznaczne z podniesieniem ręki swojej na Pana Boga.
Nie jesteśmy swoją własnością, tylko Bożą. Naszym zadaniem jest niegrzecznych ludzi przyprowadzić do Boga, a nie Jemu ich odbierać.
To nasze życie, czyny i słowa, są również tym co zawstydza i często działa jak ta lampa w ciemności, gdzie ich czyny są widoczne
i to światło Boże które przez nas świeci, nie pozwala im dalej czynić źle. To obrzydliwość powinna być do ich grzechu, a nie do człowieka.



Andrzej Wołyński - 14 kwi 2010, o 22:27

Każde targniecie się na czyjekolwiek życie, jest równoznaczne z podniesieniem ręki swojej na Pana Boga.Janek podzielam każde twoje słowo w tym temacie i dziękuje za wypowiedz.
Patrze na tę trzy "chrześcijańskie" głosy za kare śmierci i tracę słowa, jestem tak przerażony że nie wiem co powiedzieć. O czym my w ogóle możemy rozmawiać, co badać, co poznawać, jeżeli my ludzie zdatne jeszcze do takich strasznych rzeczy, jak odebrać komuś życie? Jestem w szoku...nie wiem... gubię się... Jak przemówić do serca, do rozumu? Nawet jeśli na sześc miliardów "sprawiedliwych" wyroków istniała możliwość chociaż jednego błędu, czy już to nie powód żeby swój głoś oddać nie na śmierć a na życie. To same najgorsze moje, raczej dziecięce nawoływanie do rozsądku, żeby człowiek jeszcze zamyślił się o tym, że odbierać komu życie na silę, to wychodzi nie z ludzkiej natury.. Uczymy języki nauki różne,
mamy po 5 Biblij w różnych tłumaczeniach a Bóg co raz dalej od tych, kto brudni swój umysł i swoje palce w śmiertelne wyroki. Wstyd i smutek, nie mogę na te głosy patrzeć. Brzydzę się tymi ludźmi, jakimi miłymi i uśmiechniętymi i mądrymi oni są. Nie trzymają się oni tego forum, uciekają bo jak do takiej głowy, gdzie, niema elementarnego pojęcia o litości wejdzie słowo prawdy. Niech modlą się chociaż 24 godziny na dobę nic im po tym, niech mówią i piszą o swojej miłości do Chrystusa, nie mają i nie będą mieć z Nim nić wspólnego. Pisze to od serca i mówię o tym cały czas, a teraz jeszcze pod wrażaniem od filmu. I chociaż nie lubię reklamować jakie ziemskie osiągnięcia, ale jednak radze odnaleźć i popatrzyć ten film.
"Kolor winy sprawa Clarence'a Brandleya" obyczajowy USA 2002 reż. Tony Bill
Jeżeli komu brakuje śmiałości szukać argumentów publicznie, żeby mógł zmienić swój głos to jestem otwarty do prywatnej rozmowy na ten temat.



Kefas - 15 kwi 2010, o 19:12
Andrzeju, moje zdanie w kwestii kary smierci znasz , bo je w Warszawie na spotkaniu przedstawiłem , ale dla Forumowiczów krótko przedstawię. Jestem bezwzględnie przeciwko karze smierci z takim samym uzasadnieniem jak u Janka .
Shalom !



Asia - 18 kwi 2010, o 17:59
Każdy ma swoje motywy. Bóg też nie chce śmierci bezbożnego, ale żeby się zmienił. Niestety wolna wola powoduje, że człowiek SAM wybiera smierć.



Andrzej Wołyński - 18 kwi 2010, o 18:03
A ty głos jaki w ankiecie wpisałaś, jeśli to nie tajemnica twoja?



Asia - 18 kwi 2010, o 18:06
Ankieta to ankieta, czyli obowiązuje anonimowość , Andrieju . Czy tu piszesz tylko ty, bo takie mam wrażenie .



Andrzej Wołyński - 18 kwi 2010, o 18:10
Ja też ostatnio mam takie wrażenia, czas wziąć urlop .



Asia - 18 kwi 2010, o 18:19
Odpocznij, odpocznij, bo jak widzę tak tu posprzątałeś, że chyba żadnej dziewczyny nie znajdę. Z nami dziewczynami trzeba delikatnie braciszku. Ale nauczysz się, wszystko przed tobą (nie mrugam, bo nie lubisz tej etimonki).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu