Kilka pytan od spraw kopcenia oleju i paliwa
Bonio_EQ - 2007-06-20, 14:34
" />Witam wszystkich serdecznie... mam jedno pytanie dotyczace oleju... mam zalany Duron 15W40 polsyntetyk... zalalem go jak kupilem samochod... mial wtedy 213,500tys... zalali mi ten olej... pozniej tak jak mowilem zrobilem 5 tys km o bagnet zrobil sie suchy praktycznie... to mi go znajomy zalal... pozniej jezdzilem jezdzilem bo znowu zblizalo sie do dolnej kreski wiec dolalem tego samego oleju 800ml i mialem na gornej kresce... zrobilem okolo 1000-1500km i zauwazylem ze znowu pol bagnetu zniklo tzn pol litra... i czego to przyczyna? ktos mi gadal ze to dlatego ze nie mam wody w zbiorniczku wyrownawczym od chlodnicy... w chlodnicy jest plynu okej... nie mam zadnych nalotow na korku... nie kopci mi auto na niebiesko... chyba ze przypałuje silnik na luzie do odcinki to wtedy poleci kopec z rury(nie pałuje az mi odetnie tylko 2x tak zrobilem) na czarno chyba... ale jak go paluje na wysokich obrotach nie ma niebieskiego dymu ani czarnego... tlumik ostatni przelotowy katalizator siedzi... silnik odpala sie no rewelacyjnie wkladam kluczyk check gasnie przekrecam odpala ssanie itp pierdoly wszystko super... sie nie przegrzewa ani nic... dalej moge nim podruzowac ponad 180km/h bo ostatnio mialem dobry asfalcik zeby przeleciec sie z zawrotnymi predkosciami... moze to dlatego ze krece go dosc wysoko? moze to dlatego ze w sumie zrobilem 20km z predkoscia 170-180km/h ? dodam ze w silniku nic nie stuka nie puka nie klekocze... ale te ilosci oleju to troche zbyt wielkie.... prosze o pomoc... niedlugo bede udawal sie za ocean i moze ztamtad jakies czesci do silnika sobie zwlec?
drugie pytanie dotyczy spalania
mechanik nie jestem i tylko taka mysl przeszla mi po glowie czy jak jezdze samochodem i ilosc zuzywanej energii tzn pradu z baterri ma jakis wplyw na zuzycie paliwa? dodam tylko ze mam 0,5kW bassu w bagazniku a jemu pradu nie zaluje... co prawda aku nigdy nie rozladowalem nawet na postoju... ale mam dziwne wrazenia ze jak bass piepsznie w bagazniku to samochod w momencie uderzenia bassu zwalnia.... wiem ze na odpalonym silniku jak slucham muzy a auto stoi na luzie obroty potrafia mi spasc niekiedy nawet z 750 do 700 albo i nizej na jalowym... wiec tak polemizuje czy zuzycie energii ma wplyw na zuzycie paliwa??
Borobej - 2007-06-20, 14:43
" />Co do tego drugiego zagadnienia - oczywiście, że pobór większego prądu zaowocuje większym spalaniem . Przecież jak prąd ciągną światła, pewnie dmuchawa, radyjko z takim wzmacniaczem itd. to skąds tę energię alternator brać musi, nie? Jak obciążysz układ, to alternator stawi większy opór silnikowi i ten, żeby utrzymać obroty, musi ssać więcej . Z nieba energia nie spadnie.
Ja też jak odpalę i pyrka sobie na 700, to w momencie załączenia świateł mijania, stopu i wstecznego (w końcu jakoś wyjechać trzeba z parkingu) silnik na chwilę przydusza nawet do 500rpm.
Bonio_EQ - 2007-06-20, 14:47
" />Borobej, dzieki... wiesz ja jak wspomnialem mechanik nie jestem... wiec sie nie znam... wole zapytac moze i glupie pytanie z jednej strony czy zuzycie energi wiaze sie z zuzyciem paliwa... teraz mi to wyjasniles i dzieki Ci za to... browar dla Ciebie...
Teraz niech ktos rozwikla zagadke palonego oleju...
po wakacjach chcialbym zrobic jakis remoncik silnika ale nie wiem czy jest jakis sens czy tylko zalac inny olej... bo planuje zalac MOTUL
don_karlos - 2007-06-20, 15:36
" />Spalanie 1 litra oleju na 3000 km, przy ostrzejeszym kręceniu od czasu do czasu nie jest niczym nadzwyczajnym, przy takim przebiegu i nieznanej pełnej historii auta. Nawet jak nie widać za dużo dymu to prawdopodobnie pierścienie tłokowe i już są lekko wyjechane, a uszczelniacze twarde jak kamień i przelatuje trochę oleju. Można z tym żyć i przy każdej wymianie oleju kupować dwie bańki zamiast jednej, robić remoncik i mieć spokój (o ile masz dobrego mechanika), albo najciekawsza choć też ryzykowna opcja - wykorzystać sytuacje i swapować coś ciekawego
Bonio_EQ - 2007-06-20, 16:13
" />don_karlos, no to fakt ostatnio po zalaniu oleju do gornej kreski nie oszczedzalem gazu... krecilem go po 5 tys praktycznie minimum... i zmiany biegow nastepowaly przy 6 tys km.... nawet jak mialem 4 bieg wpiety to do 6 tys pilowalem... takze mozliwe ze to dlatego tyle wciapalo... to ze pierscienie poszly i uszczelniacze to sie domyslilem ale zeby az tak duzo tego wypijal to ehh... no jakbym swapowal silnik to bym szukal 1.6 125koni... i troche grosza zeby tez podremontowac to i owo
p-a-b-u - 2007-06-20, 16:59
" />Bonio_EQ, 15W40 to juz chyba mineralny olej
Ja proponował bym nie lac oleju az pod górna kreske......
Dzilas - 2007-06-20, 19:31
" />
Bonio_EQ - 2007-06-22, 08:11
" />Dzilas, nie pamietam dokladnie czy to w 15 czy w 10 hehe... dzisiaj lukne... co do wyciekow to zadnych nie ma... u mnie w garazu w miejscu silnika na podlodze leza rozlozone kartony i nie widac zeby cos kapalo z niego... a te kartony leza 3-4 lata i sa tylko kropki ale nie takie punkty ze kapalo ciagle w to samo miejsce... silnik jest delikatnie spocony gdzies tam przy dole... ale nie tak zeby bylo widac ze z niego sie sączy olej czy cos... jest takze spocony przy aparacie zaplonowym czy tam przy tej kopulce do ktorej wchodza przewody od swiec... to od spodu widac ze jest spocone... i tyle
drakaa - 2007-06-22, 09:42
" />Ja też mam taki problem... żarł mi dużo oleju bo wczesniej miałem półsyntetyk MOBILA, ale jak zaczoł jeść dużo to zmieniłem na mineralke i trochę się uszczelnił. Teraz co jakiś 1000 km musze mu dolać 0,5L.
U mnie jeszcze jaka taka bania, że jak przydepne go do wysokich obrotów przez jakiś czas to jak sie zatrzymam to czuć spod maski zpalony olej. Tylko najlepsze jest to, że nigdzie nie widać wycieków
Moja rada jest tak... nie katować biednej hani na wysokich obrotach bo to jej szkodzi. A jak masz półsyntetyk to zmień sobie na mineralke - to zawsze uszczelnia silnik.
zayonnc - 2007-06-22, 09:51
" />Nie no jak znika 1 litr na 3000tys km i to przy częstej jeździe na wysokich obrotach to nie ma sensu zmiana na minerała. Już lepiej byłoby mniej go piłować i tyle Albo jeździć jak teraz i dolewać.
Pozdr
noofaq - 2007-06-22, 10:39
" />u mnie po 1000km na bagnecie oleju tyle ile było po wlaniu
mineral jleję (bo poprzedni właściciel lał to nie ryzykuje półsyntetyka)
Bonio_EQ - 2007-06-23, 18:58
" />drakaa, u mnie tez wali spalonym olejem nawet jak nim jezdze i depcze powyzej 3-4 tys obr podczas jazdy to czuc ze olej jest kopcony ale niebiesko za mna sie nie robizanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Bonio_EQ - 2007-06-20, 14:34
" />Witam wszystkich serdecznie... mam jedno pytanie dotyczace oleju... mam zalany Duron 15W40 polsyntetyk... zalalem go jak kupilem samochod... mial wtedy 213,500tys... zalali mi ten olej... pozniej tak jak mowilem zrobilem 5 tys km o bagnet zrobil sie suchy praktycznie... to mi go znajomy zalal... pozniej jezdzilem jezdzilem bo znowu zblizalo sie do dolnej kreski wiec dolalem tego samego oleju 800ml i mialem na gornej kresce... zrobilem okolo 1000-1500km i zauwazylem ze znowu pol bagnetu zniklo tzn pol litra... i czego to przyczyna? ktos mi gadal ze to dlatego ze nie mam wody w zbiorniczku wyrownawczym od chlodnicy... w chlodnicy jest plynu okej... nie mam zadnych nalotow na korku... nie kopci mi auto na niebiesko... chyba ze przypałuje silnik na luzie do odcinki to wtedy poleci kopec z rury(nie pałuje az mi odetnie tylko 2x tak zrobilem) na czarno chyba... ale jak go paluje na wysokich obrotach nie ma niebieskiego dymu ani czarnego... tlumik ostatni przelotowy katalizator siedzi... silnik odpala sie no rewelacyjnie wkladam kluczyk check gasnie przekrecam odpala ssanie itp pierdoly wszystko super... sie nie przegrzewa ani nic... dalej moge nim podruzowac ponad 180km/h bo ostatnio mialem dobry asfalcik zeby przeleciec sie z zawrotnymi predkosciami... moze to dlatego ze krece go dosc wysoko? moze to dlatego ze w sumie zrobilem 20km z predkoscia 170-180km/h ? dodam ze w silniku nic nie stuka nie puka nie klekocze... ale te ilosci oleju to troche zbyt wielkie.... prosze o pomoc... niedlugo bede udawal sie za ocean i moze ztamtad jakies czesci do silnika sobie zwlec?
drugie pytanie dotyczy spalania
mechanik nie jestem i tylko taka mysl przeszla mi po glowie czy jak jezdze samochodem i ilosc zuzywanej energii tzn pradu z baterri ma jakis wplyw na zuzycie paliwa? dodam tylko ze mam 0,5kW bassu w bagazniku a jemu pradu nie zaluje... co prawda aku nigdy nie rozladowalem nawet na postoju... ale mam dziwne wrazenia ze jak bass piepsznie w bagazniku to samochod w momencie uderzenia bassu zwalnia.... wiem ze na odpalonym silniku jak slucham muzy a auto stoi na luzie obroty potrafia mi spasc niekiedy nawet z 750 do 700 albo i nizej na jalowym... wiec tak polemizuje czy zuzycie energii ma wplyw na zuzycie paliwa??
Borobej - 2007-06-20, 14:43
" />Co do tego drugiego zagadnienia - oczywiście, że pobór większego prądu zaowocuje większym spalaniem . Przecież jak prąd ciągną światła, pewnie dmuchawa, radyjko z takim wzmacniaczem itd. to skąds tę energię alternator brać musi, nie? Jak obciążysz układ, to alternator stawi większy opór silnikowi i ten, żeby utrzymać obroty, musi ssać więcej . Z nieba energia nie spadnie.
Ja też jak odpalę i pyrka sobie na 700, to w momencie załączenia świateł mijania, stopu i wstecznego (w końcu jakoś wyjechać trzeba z parkingu) silnik na chwilę przydusza nawet do 500rpm.
Bonio_EQ - 2007-06-20, 14:47
" />Borobej, dzieki... wiesz ja jak wspomnialem mechanik nie jestem... wiec sie nie znam... wole zapytac moze i glupie pytanie z jednej strony czy zuzycie energi wiaze sie z zuzyciem paliwa... teraz mi to wyjasniles i dzieki Ci za to... browar dla Ciebie...
Teraz niech ktos rozwikla zagadke palonego oleju...
po wakacjach chcialbym zrobic jakis remoncik silnika ale nie wiem czy jest jakis sens czy tylko zalac inny olej... bo planuje zalac MOTUL
don_karlos - 2007-06-20, 15:36
" />Spalanie 1 litra oleju na 3000 km, przy ostrzejeszym kręceniu od czasu do czasu nie jest niczym nadzwyczajnym, przy takim przebiegu i nieznanej pełnej historii auta. Nawet jak nie widać za dużo dymu to prawdopodobnie pierścienie tłokowe i już są lekko wyjechane, a uszczelniacze twarde jak kamień i przelatuje trochę oleju. Można z tym żyć i przy każdej wymianie oleju kupować dwie bańki zamiast jednej, robić remoncik i mieć spokój (o ile masz dobrego mechanika), albo najciekawsza choć też ryzykowna opcja - wykorzystać sytuacje i swapować coś ciekawego
Bonio_EQ - 2007-06-20, 16:13
" />don_karlos, no to fakt ostatnio po zalaniu oleju do gornej kreski nie oszczedzalem gazu... krecilem go po 5 tys praktycznie minimum... i zmiany biegow nastepowaly przy 6 tys km.... nawet jak mialem 4 bieg wpiety to do 6 tys pilowalem... takze mozliwe ze to dlatego tyle wciapalo... to ze pierscienie poszly i uszczelniacze to sie domyslilem ale zeby az tak duzo tego wypijal to ehh... no jakbym swapowal silnik to bym szukal 1.6 125koni... i troche grosza zeby tez podremontowac to i owo
p-a-b-u - 2007-06-20, 16:59
" />Bonio_EQ, 15W40 to juz chyba mineralny olej
Ja proponował bym nie lac oleju az pod górna kreske......
Dzilas - 2007-06-20, 19:31
" />
Bonio_EQ - 2007-06-22, 08:11
" />Dzilas, nie pamietam dokladnie czy to w 15 czy w 10 hehe... dzisiaj lukne... co do wyciekow to zadnych nie ma... u mnie w garazu w miejscu silnika na podlodze leza rozlozone kartony i nie widac zeby cos kapalo z niego... a te kartony leza 3-4 lata i sa tylko kropki ale nie takie punkty ze kapalo ciagle w to samo miejsce... silnik jest delikatnie spocony gdzies tam przy dole... ale nie tak zeby bylo widac ze z niego sie sączy olej czy cos... jest takze spocony przy aparacie zaplonowym czy tam przy tej kopulce do ktorej wchodza przewody od swiec... to od spodu widac ze jest spocone... i tyle
drakaa - 2007-06-22, 09:42
" />Ja też mam taki problem... żarł mi dużo oleju bo wczesniej miałem półsyntetyk MOBILA, ale jak zaczoł jeść dużo to zmieniłem na mineralke i trochę się uszczelnił. Teraz co jakiś 1000 km musze mu dolać 0,5L.
U mnie jeszcze jaka taka bania, że jak przydepne go do wysokich obrotów przez jakiś czas to jak sie zatrzymam to czuć spod maski zpalony olej. Tylko najlepsze jest to, że nigdzie nie widać wycieków
Moja rada jest tak... nie katować biednej hani na wysokich obrotach bo to jej szkodzi. A jak masz półsyntetyk to zmień sobie na mineralke - to zawsze uszczelnia silnik.
zayonnc - 2007-06-22, 09:51
" />Nie no jak znika 1 litr na 3000tys km i to przy częstej jeździe na wysokich obrotach to nie ma sensu zmiana na minerała. Już lepiej byłoby mniej go piłować i tyle Albo jeździć jak teraz i dolewać.
Pozdr
noofaq - 2007-06-22, 10:39
" />u mnie po 1000km na bagnecie oleju tyle ile było po wlaniu
mineral jleję (bo poprzedni właściciel lał to nie ryzykuje półsyntetyka)
Bonio_EQ - 2007-06-23, 18:58
" />drakaa, u mnie tez wali spalonym olejem nawet jak nim jezdze i depcze powyzej 3-4 tys obr podczas jazdy to czuc ze olej jest kopcony ale niebiesko za mna sie nie robi