nasz klient to zjeb
casandra - niedziela 18 lip 2010 12:32:33
w piątek byłam w MediaExpert.Nie zauważyłam napisu że jest remont i chciałam wejść.wtedy pracownik dosłownie ryknął ZAMKNIĘTEEE.wycofałam się i zatrzymałam za drzwiami zastanawiając się gdzie w pobliżu jest podobny sklep.wtedy usłyszałam pracowników:
-wypierdalać
-te ludzie to zjeby.
kiedyś robiłam zakupy w tym sklepie, ale już nie będę.a swoją drogą, dzięki tym zjebom mają pracę i comiesięczny przelew na konto.w zakres ich obowiązków wchodzi obsługa klienta,nie tylko wtedy, gdy zostawia w sklepie dużą kasę.czy nie stać ich na odrobinę kultury?przecież wystarczyło spokojnie poinformować.
Bindol - poniedziałek 19 lip 2010 06:12:59
Koleżanko to przyjechała daleka wieś z Rzeszowskiego albo Kieleckiego na kilka busów i robią remont. Tak to jest jak się przyjedzie do miasta i nie umie zachować. Podejrzewam że do układanie tynku to podstawowe wykształcenie się kłania. Mam nadzieję że stała ekipa z sklepu nie jest już tak wyszczekana
krystek_405 - poniedziałek 19 lip 2010 10:58:21
tak jak pisałeś Bindol to jest inna ekipa niż pracuje tam na codzień. niestety to powszechne słowa gdzie są robione remonty w różnego typu sklepach.
casandra - poniedziałek 19 lip 2010 17:18:04
Koleżanko to przyjechała daleka wieś z Rzeszowskiego albo Kieleckiego na kilka busów i robią remont. Tak to jest jak się przyjedzie do miasta i nie umie zachować. Podejrzewam że do układanie tynku to podstawowe wykształcenie się kłania. Mam nadzieję że stała ekipa z sklepu nie jest już tak wyszczekana
to raczej nie ekipa remontowa.osobnik z donośnym głosem był w żółtej koszulce mediaexpert.obok, za biurkiem siedziała kasjerka.często tam bywałam i wiem że wyszczekany i jest również pan z grubym złotym łańcuchem na szyi.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
casandra - niedziela 18 lip 2010 12:32:33
w piątek byłam w MediaExpert.Nie zauważyłam napisu że jest remont i chciałam wejść.wtedy pracownik dosłownie ryknął ZAMKNIĘTEEE.wycofałam się i zatrzymałam za drzwiami zastanawiając się gdzie w pobliżu jest podobny sklep.wtedy usłyszałam pracowników:
-wypierdalać
-te ludzie to zjeby.
kiedyś robiłam zakupy w tym sklepie, ale już nie będę.a swoją drogą, dzięki tym zjebom mają pracę i comiesięczny przelew na konto.w zakres ich obowiązków wchodzi obsługa klienta,nie tylko wtedy, gdy zostawia w sklepie dużą kasę.czy nie stać ich na odrobinę kultury?przecież wystarczyło spokojnie poinformować.
Bindol - poniedziałek 19 lip 2010 06:12:59
Koleżanko to przyjechała daleka wieś z Rzeszowskiego albo Kieleckiego na kilka busów i robią remont. Tak to jest jak się przyjedzie do miasta i nie umie zachować. Podejrzewam że do układanie tynku to podstawowe wykształcenie się kłania. Mam nadzieję że stała ekipa z sklepu nie jest już tak wyszczekana
krystek_405 - poniedziałek 19 lip 2010 10:58:21
tak jak pisałeś Bindol to jest inna ekipa niż pracuje tam na codzień. niestety to powszechne słowa gdzie są robione remonty w różnego typu sklepach.
casandra - poniedziałek 19 lip 2010 17:18:04
Koleżanko to przyjechała daleka wieś z Rzeszowskiego albo Kieleckiego na kilka busów i robią remont. Tak to jest jak się przyjedzie do miasta i nie umie zachować. Podejrzewam że do układanie tynku to podstawowe wykształcenie się kłania. Mam nadzieję że stała ekipa z sklepu nie jest już tak wyszczekana
to raczej nie ekipa remontowa.osobnik z donośnym głosem był w żółtej koszulce mediaexpert.obok, za biurkiem siedziała kasjerka.często tam bywałam i wiem że wyszczekany i jest również pan z grubym złotym łańcuchem na szyi.