ďťż

Pamiętaj abyś dzień święty święcił



ewrys - 27 lis 2009, o 22:21
Przykazanie mówi, abyśmy święcili Boży dzień, ale który to dzień. Większość wierzących, a nawet niewierzących ma dziś niedzielę za dzień odpoczynku. Czy tak było zawsze? Wiemy, że Adam, Mojżesz, Jan Chrzciciel, Pan Jezus, apostoł Paweł święcili sobotę. IV przykazanie Dekalogu Bożego z Pisma Świętego w przekładzie księdza Jakuba Wujka:
.
Treść tego przykazania wskazuje, że nie wszystkie dni są święte. Bóg nakazuje nam pracować przez sześć dni w tygodniu, wyróżniając tylko dzień siódmy.
Przykazanie IV sięga swoim początkiem Ogrodu Eden:

Już w Raju, a więc zanim jeszcze pojawił się problem grzechu, Bóg pobłogosławił, poświęcił i odłączył siódmy dzień tygodnia (Rdz.2:3). W tym miejscu podkreślić trzeba, że Bóg poświęcił nie co siódmy dzień, lecz "siódmy dzień" (Rdz.2:2), jako dzień nabożeństwa (Wj.20:8-11), czyniąc go znakiem przynależności do Bożego porządku rzeczy (Ez.20:20).
Wielu odrzuca świętość siódmego dnia tygodnia twierdzą, że sabat ma początek dopiero na górze Synaj, gdzie Bóg nadał przykazania Żydom. Nie jest to jednak prawdą, gdyż jak widzieliśmy Bóg dał ludzkości sabat w Raju, na setki lat, zanim na ziemi pojawili się Żydzi.
Bóg ustanowił dla ludzkości w Raju dwie instytucje: sabat i małżeństwo. Śmiesznym byłoby twierdzenie, że małżeństwo jest tylko dla Żydów. A jednak niektórzy twierdzą. Pan Jezus nie potwierdził takiego wąskiego spojrzenia, mówiąc, że
Wszystko co Bóg stworzył w ciągu pierwszego tygodnia stworzenia, stworzył dla całej ludzkości: światło, morza, lądy, zwierzęta, rośliny. Także koronę stworzenia, którą jest siódmy dzień tygodnia, Bóg dał całej ludzkości, jako dzień nabożeństwa i odpoczynku.
Większość chrześcijan obiera pierwszy dzień tygodnia - niedzielę za dzień nabożeństwa i odpoczynku. Lecz czy zmiana sabatu z siódmego dnia tygodnia na pierwszy ma potwierdzenie w Nowym Testamencie?
TEKSTY O NIEDZIELI
Zmartwychwstanie Jezusa
Pierwsza grupa tekstów wymieniających niedzielę mówi, że Chrystus zmartwychwstał pierwszego dnia tygodnia (Mt.28:1-2; Mk.16:1-2.9); Łk.23:56; Łk.24:1; J.20:1). W żadnym z nich nie ma najmniejszej sugestii, aby zacząć święcić ten dzień w miejsce sabatu.
W Biblii nie czytamy, żeby Pan Jezus czy apostołowie uczynili niedzielę pamiątką zmartwychwstania. Nowy Testament świadczy, że pamiątką śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa jest Wieczerza Pańska i chrzest (Rz.6:3-6).
Wszystkie obrzędy, jakie chrześcijanie mieli obchodzić są w Biblii wsparte klarownym nakazem (np. sabat, Wieczerza Pańska, chrzest). Nie ma takiego ustanowienia, gdy idzie o niedzielę, jako pamiątkę zmartwychwstania.
Spotkanie uczniów pierwszego dnia tygodnia.
Czy uczniowie Jezusa zebrali się w niedzielę razem, aby uczcić zmartwychwstanie, tworząc precedens dla niedzielnych nabożeństw?

Apostołowie zamknęli się w pokoju nie po to, aby uczcić zmartwychwstanie Jezusa uroczystym nabożeństwem, lecz z bojaźni przed Żydami, aby nie spotkał ich ten sam los, co Jezusa Uczniowie nie wierzyli jeszcze w Jego zmartwychwstanie. Nawet, gdy Pan Jezus stanął pośród nich tego wieczoru, musiał ich przekonywać, że naprawdę jest zmartwychwstałym Panem (Łk.24:36-45).
Zwróćmy też uwagę na pewną techniczną kwestię, a mianowicie, gdy Jezus stanął między nimi był to już wieczór, zaś w czasach biblijnych dzień zaczynał się i kończył wieczorem (Rdz.1:5.8; Kpł.23:32). Spotkanie z Jezusem miało miejsce w niedzielę wieczorem, a więc gdy zaczynał się już drugi dzień tygodnia. Jeśli spotkanie uczniów ze zmartwychwstałym Jezusem miałoby dać podstawę pod zmianę dnia nabożeństwa, to należałoby święcić drugi dzień tygodnia (poniedziałek), a nie pierwszy!
Odkładanie darów pierwszego dnia tygodnia

Powyższy tekst wymienia niedzielę, ale świadczy, że nabożeństwa w czasach apostoła Pawła NIE odbywały się w niedzielę. Zauważmy, że apostoł Paweł polecił, aby wierzący odkładali dziesięciny i dary na początku tygodnia, gdy ustalany był tygodniowy budżet, zamiast w dniu nabożeństwa, co zamiast na sprawy Boże zwracało umysły ku przyziemnym sprawom. Nie mówiąc o tym, że budżet wielu pod koniec tygodnia był pusty i nie było z czego dać na Dzieło Boże.
Dary należało odłożyć w pierwszym dniu tygodnia u siebie i tam je przechować do dnia nabożeństwa. Jasno wynika z tego, że nie chodziło o ten sam dzień. Apostoł Paweł przychodził na nabożeństwo w sabat (Dz.13:14. 42-48; 17:1-4; 18:4). Wówczas należało złożyć odłożone u siebie i przechowane w domu dary.
Łamanie chleba

Niektórzy używają tego tekstu, aby uzasadnić święcenie niedzieli. Czy łamanie chleba czyniło dzień świętym? Jeśli tak, to niedziela nie była jedynym dniem, w którym uczniowie zbierali się na łamanie chleba. W Dziejach Apostolskich czytamy bowiem:
W czasach biblijnych, doba trwała od zmierzchu do zmierzchu (Rdz.1:5; Mk.1:32). Sabat zaczynał się w piątek wieczorem i kończył wieczorem w sobotę. Pierwszy dzień tygodnia zaczynał się o zmierzchu w sobotę. Powyższy tekst potwierdza, że apostoł Paweł spotkał się z wierzącymi, jak to miał w zwyczaju, w sabat. Spotkanie przeciągnęło się do wieczora, kiedy rozpoczął się pierwszy dzień tygodnia i dalej aż do niedzielnego poranka, kiedy apostoł pożegnał się i ruszył w drogę. Czy Paweł, gdyby pierwsi chrześcijanie święcili niedzielę, nie poszedłby z nimi na nabożeństwo, zamiast udać się w męczącą pieszą podróż?




Andrzej Wołyński - 28 lis 2009, o 02:59
Dziękuję, dobra praca. Chcę tylko dodać dla zastanowienia się:
Pierwsza grupa tekstów wymieniających niedzielę mówi, że Chrystus zmartwychwstał pierwszego dnia tygodnia (Mt.28:1-2; Mk.16:1-2.9); Łk.23:56; Łk.24:1; J.20:1).
że w każdym z przyprowadzonych przez ciebie cytatów, w greckim tekście zamiast "niedziela" lub "pierwszy dzień tygodnia", znajduje się słowo "sobota". Zrozumiale że taka informacja burzy stereotypowe rozumienie pytań wiary, w tym zmartwychwstania. Ale przecież wiemy, że każda nieprawda jest grzechem. Jeśli napisane że zmartwychwstał Chrystus w sobotę, to tak i należy być przetłumaczone, a z pomocą Boga będziemy zastanawiać się i rozumieć, jakich wiedz przekazują nam Ewangeliści.
Wrócimy wkrótce do wyjaśnień tego pytania, nie wystarcza po prostu czasu, a i tak cieszę się mając nadzieję na spotkanie, tak prościej mi kontaktować się.

Marka_16-9.png



ewrys - 28 lis 2009, o 15:08
Niestety nie mam greckiego tłumaczenia pisma. Ani nie znam greki więc pozostało mi wierzy w to co mam napisane w biblii, a tam jest napisane pierwszego dnia po szabacie rano
Więc to było by niedziela rano.
Czy to dzień Pański? No niby tak sobie tłumaczą katolicy, protestanci i inni.
Lecz nigdzie nie jest napisane że dzień Pański należy czcić.
Za to szabat jak widzimy był przestrzegany przez pierwszych chrześcijan. Maria i Magdalena nie przyszły do grobu podczas szabatu, ale zaraz po nim. Cho zaraz po szabacie był by to jeszcze sobotni wieczór, gdyż według Żydów dzień trwał od zachodu słońca do zachodu następnego dnia (naszego kalendarza).
A jeśli kto już wzrósł duchowo o tyle, że zdolny słyszeć i mówić o wielkich sprawach Bożych, to nie należy irytować się i odwracać się od prawdziwych słów. Ponieważ tylko prawda robi człowieka wolnym.

Andrew czy myślisz że mnie irytujesz? Nie, ja muszę się jak mówią przespać z tym tematem i dojść do własnego twardego przekonania.

Dalsza polemika może by trudna gdyż jak piszą tłumacze ewangelia Marka w dwóch najwiarygodniejszych rękopisach greckich i trzech aramejskich zastała zakończona na wersecie 8. Oto co piszą o tym fakcie.




Makarios - 29 lis 2009, o 11:51
Dużo napisałeś ewrys. Postaram się po kolei rozważyć, co zawarłeś w tym wątku.

"Wiemy, że Adam, Mojżesz, Jan Chrzciciel, Pan Jezus, apostoł Paweł święcili sobotę".

To że sabat obchodził Mojżesz, Jan chrzciciel czy Jezus jest dla mnie oczywiste, bo byli Żydami. Ale gdzie wyczytałeś, że Adam obchodził sabat.

Pytanie drugie: Gdzie w Nowym Testamencie nakazano obchodzić chrześcijanom sabat?




ewrys - 29 lis 2009, o 18:25
Pan Bóg pobłogosławił dzień odpocznienia przy stworzeniu świata. Więc od tego czasu istniał szabat. Można więc przypuszcza podkreślam przepuszcza, ze szabat obchodził także Adam.
Co do drugiego pytania to jest wiele wersetów które wskazują na obchodzenie szabatu przez Żydów i chrześcijan.




Makarios - 4 gru 2009, o 09:52
Na początku napisałeś ewrys, że "wiemy, że Adam święcił sobotę. Okazuje się jednak, że nie wiemy, czy tak było. To wielka różnica. Ja osobiście jestem skłonny stwierdzić, że do czasów Mojżesza nikt nie obchodził sabatu, bo nie było takiego nakazu. Skąd taki wniosek? Izraelici z czasów Mojżesza i wcześniej nie obchodzili sabatu - nie ma takiej wzmianki (a byłaby na pewno, gdyby tak było). Dopiero od czasu, kiedy Bóg nakazał to w prawie, sabat zaczął być obchodzony.

Co do obchodzenia sabatu w czasach Jezusa, to nie jestem tym zdziwiony. Jezus, jak i jego uczniowie byli Izraelitami, więc obowiązywał ich sabat.

Jeśli zaś chodzi o chrześcijan po śmierci Jezusa, to nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że obchodzili sabat. Sama wzmianka, że coś się działo w dzień sabatu wcale nie oznacza, że chrześcijanie sabat obchodzili. Ktoś może w naszych czasach nie obchodzić Bożego Narodzenia, a umówić się z kimś na spotkanie w okresie Bożego Narodzenia.

Ewrys - chciałbym abyś pokazał mi miejsce w Biblii, gdzie chrześcijanom nakazano obchodzić sabat - chrześcijanom, nie Żydom.



Kefas - 4 gru 2009, o 17:08
Makarios, na Twoje pytanie czy chrzescjanie święcili Szabat należy samego siebie spytać czy Apostołowie, uczniowie , Ap.Paweł i ówcześni ludzie przyjmujacy nauki Jeszui byli tylko Żydami (byli też tam i Grecy ) czy byli chrystianami ? Ja jestem przekonany ,że byli chrystianami , a zatem naśladowali Jeszue i świecili Szabat, tak więc teksty przytoczone przez Ewrysia daja wyjaśnienie co do Twego pytania aweł a szabat
Dz 16:13
13. W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak sądziliśmy - było miejsce modlitwy. I usiadłszy rozmawialiśmy z kobietami, które się zeszły.
(BT)
Dz 17:2
2. Paweł według swego zwyczaju wszedł do nich i przez trzy szabaty rozprawiał z nimi.
(BT)
Dz 18:4
4. A co szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał tak Żydów, jak i Greków.
(BT)
Dz 20:7
7. W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy.
(BT) mój komentarz: Dzień zaczął się około 18.00 w piątek do 12.00 przemawiał i po uzdrowieniu młodzieńca do rana i pojechał. Czyli pojechał rano w niedzielę.
Pewnie z tym sie nie zgodzisz , ale też nie musisz. Mozna by tak uganiać sie całymi dniami i szukac "haka" jeden na drugiego i pytać np. z koleji gdfzie jest napisane ,żPaweł a szabat
Dz 16:13
13. W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak sądziliśmy - było miejsce modlitwy. I usiadłszy rozmawialiśmy z kobietami, które się zeszły.
(BT)
Dz 17:2
2. Paweł według swego zwyczaju wszedł do nich i przez trzy szabaty rozprawiał z nimi.
(BT)
Dz 18:4
4. A co szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał tak Żydów, jak i Greków.
(BT)
Dz 20:7
7. W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy.
(BT) mój komentarz: Dzień zaczął się około 18.00 w piątek do 12.00 przemawiał i po uzdrowieniu młodzieńca do rana i pojechał. Czyli pojechał rano w niedzielę.
Tak więc teksty przytoczone przez Ewrysia dają moim zdaniem wyczerpujaca odpowiedz na Twoje pytanie. Mozna tez pytac , a gdzie ludzie znajduja potwierdzenie w Biblii ,że Jeszua zmartwychwstał w niedzielę i ,że ten dzień jest jakoś wyrózniony ?
Zaś na pytanie czy Adam świecił Szabat , mozna odpowiedzieć jednoznacznie lub brnąć w zaparte twierdząc ,że nigdzie nie jest napisane czarno na białym. Myslę ,że nie trzeba kończyć studiów uniwersyteckich ,żeby zrozumieć ,że skoro Bóg wyróżnił dzień Szabatu ,odpoczął w nim, poświecił go i pobłogosławił to człowiek storzenie Boże naśladował Boga (
2. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.
3. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając.
(BT)) Spotkałe się też z takimi zarzutami,że Adam nie musiał świętować , bo nie pracował , ale to tez nie jest prawda , bo Adam nie będąc Żydem napewno świetował naśladując swego Boga, który nie męczy się pracą . Adam pracował w Edenie i na to są teksty Rdz 2:15
15. Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał.
(BT))
I jeszcze co do tego ,że to Żydów obowiązuje Szabat , zgadzam się z takia oto uwagą : Szabat obowiązuje kazdego człowieka, który chce naśladować Jeszue, mieć szczególny czas dla Boga i siebie oraz aby podobać się Bogu. Reasumując Szabat jest dla człowieka i to najpierw został w Edenie ustanowiony i nienaruszalny , a dopiero na Synaju otrzymali go Żydzi , tak więc Szabat obowiązuje Żyda TEŻ, podkreślam TEŻ , ani przede wszystkim. Takie jest moje zdanie, a prawem tego i kazdego Forum jest to ,że ludzie moga wyrażać swoje zdanie.
Shabbat Shalom !



ewrys - 4 gru 2009, o 18:27
Izajasz w całym rozdziale 56 pisze o szabacie dla pogan.
Jezus i apostołowie wielokrotnie napominali do przestrzegania przykazań.
Dla tych ludzi do których przemawiali nie było wątpliwości, które są te przykazania. To tylko teraz ludzie z prawdy Bożej szydzą. Mówią :to przykazanie nas obowiązuje a to nie. Ciekawe dlaczego wielbisz Jezusa?
Przecież on powiedział ze przyszedł do domu Izraela a nie do pogan. O tym nikt nie wspomina. Nikt nie mówi że Jezus przyszedł dla Żydów. Poganin to taki skutek uboczny. Mamy wielkie szczęście, że Bóg pozwala nam dołączy się do jego ludu.
Odłączając się od Izraela poganie są po prosu dalej poganami nieznającymi prawa, chwalącymi bożki z gipsy i drewna. (na terenach Polski był bóg światowid) Tylko uważając się za duchowego Izraela i przyjmując nowe przymierze stajemy się pełnymi prawa Dziećmi Bożymi.



ewrys - 4 gru 2009, o 18:27
Piotrze dziękuję za te słowa które napisałeś o szabacie.



Makarios - 7 gru 2009, o 14:08
Dla Ciebie Kefas jest oczywiste, że Adam święcił sabat, ponieważ jesteś w religii, która tego uczy. Ja natomiast badam Biblię, by poznać prawdę i nic takiego nie zauważam. Szanuje Twoje wierzenia ale pozostaję przy tym, co mówi Biblia, a nie ludzie. Pozdrawiam!

Ps. Gdybyś znalazł fragment z Biblii, gdzie jest napisane, że chrześcijanie mają obchodzić sabat, to daj mi znać. Powiem Ci jednak, dlaczego takiego nakazu nie ma w PŚ: "Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu" (Kolosan 2:16).



Andrzej Wołyński - 7 gru 2009, o 16:48
Jeśli chrześcijanami nazywasz tych, kto podąża za Jezusem i wykonuje Wolę Ojca, tak jak i On ją wykonał, wtedy oto tobie cytat dla chrześcijan:
Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.
Jeśli że dla ciebie chrześcijanie wszystcy pozostałi, dla których Wola Ojca na drugim miejscu, a na pierwszym litera, której przytrzymywali się faryzeusze, ale tak i nie poznały Prawdy, to na każdy cytat naturalnie znajdziesz inny, który będzie przyjemny twojemu światopoglądowi, tylko pamiętaj Makarios:
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.
A jeśli On przyszedł wykonać, to i wykonał Wolę Ojca i my jak jego zwolennicy staramy się postępować podobnie, a nie tak jak uczy ten świat gdzie każdy łotr nazywa siebie chrześcijaninem, gdzie walczą więcej o prezerwatywach dla Afrykańczykow i o to, żeby krzyżyki w szkołach wisieli, a nie o to, żeby ludzie czytali i rozumieli Biblię.
Tak oto Makarios, widzę że tobie nie potrzebni rozmówcy, wymyśliłesz sobie że wystarczy ci Biblii, oto i ja nie widzę sensu prowadzić z tobą rozmowy, zdecydujesz się, odpowiesz na postawione pytania stosunkowo twojej wiary, wtedy popatrzymy. A tymczasem, żegnaj.



Vanessa - 7 gru 2009, o 19:22
Dla Ciebie Kefas jest oczywiste, że Adam święcił sabat, ponieważ jesteś w religii, która tego uczy. Ja natomiast badam Biblię, by poznać prawdę i nic takiego nie zauważam. Szanuje Twoje wierzenia ale pozostaję przy tym, co mówi Biblia, a nie ludzie



Andrzej Wołyński - 7 gru 2009, o 19:48
Przychodzimy znowu do tego samego! Vanessa, mam trzy pytania do ciebie:
1. Dziesięć przykazań jest dane tylko Żydom czy dla całej ludzkości?
2. Czy uważasz, że dziesięć przykazań niezbędne do wykonania?
3. Czy byli przeczytane przez ciebie reguły forumu przy rejestracji?



Vanessa - 8 gru 2009, o 12:03

Przychodzimy znowu do tego samego! Vanessa, mam trzy pytania do ciebie:
1. Dziesięć przykazań jest dane tylko Żydom czy dla całej ludzkości?
2. Czy uważasz, że dziesięć przykazań niezbędne do wykonania?
3. Czy byli przeczytane przez ciebie reguły forumu przy rejestracji?


1.Przymierze Prawa Bóg zawarł tylko z Izraelem.

Gdyż tylko oni znali Prawo Boże,żaden inny naród nie został w ten sposób wyróżniony przez Boga.

Ps 147:19-20 Bw ‼Oznajmił swe słowo Jakubowi, Ustawy swe i prawa Izraelowi.(20) Nie uczynił tak żadnemu ludowi,Dlatego nie znają jego praw. Alleluja.”

2.Z chrześcijanami Bóg zawarł Nowe Przymierze i dał zatem nowe Prawo ,nazwane "Prawem Chrystusowym".

Hbr 8:7-13 Bw ‼Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie.(8) Albowiem ganiąc ich, mówi: Oto idą dni, mówi Pan, a zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe.(9) Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdym ujął ich za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej; ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, przeto Ja nie troszczyłem się o nich, mówi Pan.(10) Takie zaś jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich umysły i na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem.(11) I nikt nie będzie uczył swego ziomka ani też swego brata, mówiąc: Poznaj Pana, bo wszyscy mnie znać będą od najmniejszego aż do największego z nich.(12) Gdyż łaskawy będę na nieprawości ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej.(13) Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku.”

Zatem stare Prawo Mojżeszowe sam Bóg zastąpił nowym Prawem Chrystusowym.Chyba ty nie sprzeciwisz się woli Boga?

Ga 6:2 BT ‼Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe.”

To znaczy ,że stare Prawo Mojżeszowe już nie obowiązuje chrześcijan ,zniósł je Jezus przez swą śmierc.

Rz 10:4 Bw ‼Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.”

Co nie znaczy,że chrześcijan nie obowiązuje żadne Prawo oraz że zniósł całkowicie Prawo Boże.

Na przykład w Prawie Mojżeszowym było :"nie morduj" a w Prawie Chrystusowym jest :"kto nienawidzi bliżniego jest zabójcą"
W Prawie Mojżeszowym jest: "nie cudzołóż" ,a w Prawie Chrystusowym jest :"kto spogląda pożądliwie na niewiastę ten popełnił z nią cudzołóstwo w swym sercu".
W Prawie Mojżeszowym jest: "sabat to jeden dzień w tygodniu który jest poświęcony na sprawy duchowe".Zaś w Prawie Chrystusowym jest :sprawy duchowe mają byc na pierwszym miejscu w życiu.

W tym sensie Jezus nie zniósł Prawa ,ale je niejako udoskonalił i wyjaśnił na czym ono polega.To nie tylko formalistyczne stosowanie nakazów i zakazów ale coś więcej.

3.Przeczytałam reguły przy rejestracji i się z nimi zgadzam według ducha Chrystusowego.Jestem chrześcijanką a nie Żydówką .

Jezus Chrystus, który przyszedł na świat w narodzie izraelskim, oznajmił swoim uczniom: ‼Nie myślcie, że przyszedłem zniweczyć Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem niweczyć, ale spełnić” (Mateusza 5:17). Apostoł Paweł napisał do chrześcijan pochodzenia hebrajskiego: ‼Prawo jest zarysem przyszłych dobrodziejstw, a nie samą istotą rzeczy” (Hebrajczyków 10:1).

Jak byś rozumiał te wypowiedzi, będąc Żydem nawróconym na chrystianizm? W zborach pierwszych chrześcijan niektórzy uważali, że dalej muszą przestrzegać setek praw nadanych przez Boga za pośrednictwem Mojżesza, łącznie z Dziesięcioma Przykazaniami. Ale czy taki pogląd był słuszny?

Zwróćmy uwagę na słowa apostoła Pawła skierowane do chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którzy mieszkali w prowincji Galacji: ‼My, którzy z natury jesteśmy Żydami, a nie grzesznikami z narodów, i którzy przecież wiemy, że człowiek nie zostaje uznany za sprawiedliwego na podstawie uczynków prawa, lecz tylko dzięki wierze w Chrystusa Jezusa — nawet my uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, żeby nas uznano za sprawiedliwych dzięki wierze w Chrystusa, a nie na podstawie uczynków prawa, gdyż z uczynków prawa żadne ciało nie zostanie uznane za sprawiedliwe” (Galatów 2:15, 16).

Istotnie, nikt nie mógł uzyskać sprawiedliwej pozycji przed Bogiem przez okazywanie pełnego posłuszeństwa wobec Prawa Mojżeszowego, gdyż uniemożliwiała mu to ludzka niedoskonałość. Paweł dodał: ‼Wszyscy ci, którzy się zdają na uczynki prawa, są pod przekleństwem; napisano bowiem: ‛Przeklęty każdy, kto nie trwa w tym wszystkim, co spisano w zwoju Prawa, aby to wykonywać’. (...) Chrystus wykupił nas spod przekleństwa Prawa, stawszy się za nas przekleństwem” (Galatów 3:10-13).

Skoro na naśladowcach Jezusa będących Żydami nie ciążyło już przekleństwo Prawa, to czy chrześcijanie musieli przestrzegać wszystkich przykazań, które otrzymał Izrael?
Paweł napisał do Kolosan: ‼[Bóg] łaskawie przebaczył nam wszystkie nasze wykroczenia i wymazał odręcznie spisany przeciwko nam dokument, który się składał z dekretów i który przeciwstawiał się nam, i usunął go z drogi przez przybicie go do pala męki [Chrystusa]” (Kolosan 2:13, 14).

Wielu pierwszych chrześcijan z pewnością musiało skorygować swój sposób myślenia i uznać, że zostali ‼uwolnieni od Prawa” (Rzymian 7:6). Otworzyła się przed nimi możliwość zyskania miana sprawiedliwych w oczach Jehowy przez okazanie wiary w ofiarną śmierć Jezusa, która położyła kres Prawu i utorowała drogę przepowiedzianemu ‼nowemu przymierzu” (Jeremiasza 31:31-34; Rzymian 10:4).
Czy to znaczy, że chrześcijanie nie muszą już przywiązywać wagi do Dziesięciu Przykazań, które stanowiły zasadniczą część Prawa? Bynajmniej! Dziesięć Słów formalnie ich nie obowiązuje, ale w dalszym ciągu są to cenne wytyczne, podobnie jak inne polecenia ujęte w Prawie Mojżeszowym.

Na przykład nakazy, żeby miłować Boga i miłować bliźniego, Jezus uznał za dwa największe przykazania (Kapłańska 19:18; Powtórzonego Prawa 6:5; Mateusza 22:37-40). Paweł przytoczył szóste, siódme, ósme i dziesiąte przykazanie, gdy udzielał rad chrześcijanom w Rzymie, po czym dodał: ‼I jakie by jeszcze było przykazanie — są zawarte w tym słowie, mianowicie: ‛Będziesz miłować swego bliźniego jak samego siebie’” (Rzymian 13:8, 9).
Jaką rolę spełnia więc dziś Dziesięć Przykazań w natchnionym Słowie Bożym? Wyjawiają one, jak na pewne sprawy zapatruje się Jehowa (2 Tymoteusza 3:16, 17). Zobaczmy, jak się to dzieje.

Pierwsze cztery przykazania kładą nacisk na nasze obowiązki wobec Jehowy.

(Pierwsze) W dalszym ciągu jest On Bogiem, który wymaga wyłącznego oddania (Mateusza 4:10).

(Drugie) Przy oddawaniu Mu czci nie można się posługiwać przedmiotami kultu (1 Jana 5:21).

(Trzecie) Imienia Bożego trzeba używać godnie i z szacunkiem, a nigdy w sposób lekceważący (Jana 17:26; Rzymian 10:13).

(Czwarte) Całe nasze życie powinno się koncentrować na rzeczach świętych. W ten sposób jak gdyby ‛święcimy sabat’ — odpoczywamy od postępowania właściwego tym, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych (Hebrajczyków 4:9, 10).

(Piąte) Posłuszeństwo dzieci wobec rodziców w dalszym ciągu stanowi podstawę jedności w rodzinie i zapewnia błogosławieństwa od Jehowy. Jakże cudowna nadzieja towarzyszy temu ‼pierwszemu przykazaniu z obietnicąâ€! Nie tylko ‛będzie ci się dobrze działo’, ale też ‛długo utrzymasz się na ziemi’ (Efezjan 6:1-3). Ponieważ żyjemy w ‼dniach ostatnich” obecnego złego systemu, młodzi ludzie, którzy kierują się pobożnością i okazują takie posłuszeństwo, mogą już nigdy nie umrzeć (2 Tymoteusza 3:1; Jana 11:26).

Miłość bliźniego powstrzyma nas od wyrządzania mu krzywdy, a więc od takich niegodziwości, jak (szóste) morderstwo, (siódme) cudzołóstwo, (ósme) kradzież i (dziewiąte) składanie fałszywych zeznań (1 Jana 3:10-12; Hebrajczyków 13:4; Efezjan 4:28; Mateusza 5:37; Przysłów 6:16-19).

A nasze pobudki? Przykazanie (dziesiąte), które zabraniało chciwości, przypomina nam o wymaganiu Jehowy, żeby nasze intencje zawsze były w Jego oczach prawe (Przysłów 21:2).
Jakimż bogactwem treści odznacza się Dziesięć Przykazań! Są one oparte na zasadach Bożych, które nigdy nie stracą na aktualności. Powinniśmy wysoko sobie cenić te nakazy, gdyż przypominają nam o obowiązku miłowania Boga i bliźnich (Mateusza 22:37-39).



ewrys - 8 gru 2009, o 12:07

Dla Ciebie Kefas jest oczywiste, że Adam święcił sabat, ponieważ jesteś w religii, która tego uczy. Ja natomiast badam Biblię, by poznać prawdę i nic takiego nie zauważam. Szanuje Twoje wierzenia ale pozostaję przy tym, co mówi Biblia, a nie ludzie. Pozdrawiam!

Ps. Gdybyś znalazł fragment z Biblii, gdzie jest napisane, że chrześcijanie mają obchodzić sabat, to daj mi znać. Powiem Ci jednak, dlaczego takiego nakazu nie ma w PŚ: "Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu" (Kolosan 2:16).

Dobrze piszesz. Szabat nie jest super obowiązkiem, który jest niezbędny by osiągną królestwo Boże. Jak Jezus nauczał należy przestrzegać przykazań.
Miłoś do Boga to spełnianie jego woli - spełnianie przykjazań.

To jest podstawa do bycia podporządkowanym Bogu. Pytanie brzmi których przykazań?
I tu oczywiście są rozbieżności. My przyjmujemy tradycyjny dekalog, czyli 10 przykazań Bożych rozszerzonych (wytłumaczonych ) przez Jezusa. Jak pewnie wiesz wśród tych dziesięciu jest też czwarte, które mówi o przestrzeganiu szabatu.
Ponadto Jezus wspominał:

Oczywiście to tylko dwie wypowiedzi Jezusa, który nigdy nie powiedział żeby szabatu nie przestrzegać. Sam go przestrzegał bo miał to w zwyczaju. To było zwyczajne dla wszystkich Żydów i pierwszych chrześcijan.

A nie jest zwyczajna dla obecnych chrześcijan. Wolą sobie tłumaczy trudne wypowiedzi Pawła, który nawiasem mówiąc też przestrzegał szabatu.
I który nie znał osobiście Jezusa i nie był jego uczniem, ale za to miał najwięcej do powiedzenia.
Wydaje mi się że pisma Janowe uważane za trudne są proste do badania.
Zacytowałeś jedną wypowiedź Pawła na temat szabatu.
Ja proponuję tą wypowiedź:




ewrys - 8 gru 2009, o 13:02

Sabat był to dzień wyznaczony przez Jehowę na odpoczynek od codziennych zajęć, ustanowiony jako znak między Nim a synami Izraela (Wj 31:16, 17).

Wj 31:16-17 Bw ‼Synowie izraelscy będą przestrzegać sabatu, zachowując sabat w pokoleniach swoich jako przymierze wieczne.(17) Między mną a synami izraelskimi będzie on znakiem na wieki, bo w sześciu dniach stworzył Pan niebo i ziemię, a dnia siódmego odpoczął i wytchnął.”

Chrześcijanie nie są synami izraelskimi ,tylko w większości pochodzą z narodów wcześniej pogańskich.
Zwyczaj obchodzenia co tydzień całodobowego sabatu został wprowadzony w narodzie izraelskim na pustkowiu w drugim miesiącu po wyjściu z Egiptu, a więc w 1513 r. p.n.e. (Wj 16:1).

No super. To teraz musisz jeszcze wiedzie że Bóg Jehowa to Bóg IZRAELA - tak mówi pismo.
Czyli nic ci do Boga IZRAELA - bo Ty nie jesteś Żydówką.
Dalej. Jezus również przyszedł nie do Ciebie i nie dla Ciebie tylko dla IZRAELA.
Pismo gdzieindziej tłumaczy, ze nie trzeba by Żydem by należec do Izraela, no ale ty się odcinasz od tego.


Jezus, jako Żyd podlegający Prawu, obchodził sabat zgodnie ze Słowem Bożym, a nie według nakazów faryzeuszy. Wiedział, iż w sabat wolno uczynić coś szlachetnego (Mt 12:12). Natchnione pisma chrześcijańskie mówią jednak, że ‼Chrystus jest końcem Prawa” (Rz 10:4) i że chrześcijanie zostali ‼uwolnieni od Prawa” (Rz 7:6). Ani Jezus, ani jego uczniowie nigdy nie dzielili praw na ‼moralne” i ‼ceremonialne”. Powoływali się zarówno na Dziesięcioro Przykazań, jak i na resztę Prawa i uznawali, iż wszystkie jego przepisy są jednakowo ważne dla tych, którzy mu podlegają (Mt 5:21-48; 22:37-40; Rz 13:8-10; Jak 2:10, 11).
Właśnie na tym polega problem nierozumienia listów Pawłowych. Oni - Żydzi doskonale to rozumieli tylko obecni chrześcijanie nie kumają. (a nawet żaba kuma ).

Pismo Święte wyraźnie oznajmia, że Chrystusowa ofiara zniosła ‼Prawo przykazań złożone z postanowień” i że Bóg ‼wymazał spisany ręcznie dokument (...), który się składał z postanowień (...), i usunął go z drogi przez przybicie do pala męki”



Vanessa - 8 gru 2009, o 14:48
Kolejne pytanie do Ciebie. Dlaczego Paweł przestrzegał szabatu, a jednak innych uczył aby go nie przestrzegali?




Makarios - 8 gru 2009, o 15:19
Odwieczna walka między tymi, którzy sabat obchodzą i go nie obchodzą. A ja cały czas czekam na powtórzony nakaz o obchodzeniu sabatu dla chrześcijan, zawarty w NT ... i się chyba nie doczekam. Ludzie - posłuchajcie! Skoro święcenie sabatu jest tak ważne, że człowiek nie może zyskać uznania Bożego, jeśli go nie obchodzi, to pokażcie nakaz dla chrześcijan zawarty w NT dotyczący obchodzenia sabatu.

Sam fakt, że Paweł robił coś w sabat nie świadczy, że on go obchodził. Jeśli w sabat nauczał w synagodze, to mógł robić to dlatego, że akurat wtedy Żydzi zbierali się w tym miejscu. Gdzie wówczas miał ich szukać? Na rynku? Mam nadzieję, że teraz rozumiecie, dlaczego szukam takiego nakazu. Sam fakt, że ja w sobotę z kimś rozmawiam o Biblii wcale nie jest jednoznaczny z tym, że obchodzę sabat.



ewrys - 8 gru 2009, o 16:06

‚Będzie tak, że od nowiu do nowiu i od sabatu do sabatu będzie przychodzić wszelkie ciało, aby się kłaniać przede mnąâ€™ — rzekł Jehowa” (Izajasza 66:23)
Wybacz ale twoje tłumaczenie jest inne niż moje. Przypuszczam, że korzystasz z przekładu Nowego Świata. Ale faktycznie w zrozumieniu jest zupełni inne.
W Warszawskiej jest napisane tak jak i w tysiąclatce.



Chciał bardzo pozyskac Żydów ,czyli swych braci w wierze dlatego jak pisze :

1Kor 9:20 Bw "I stałem się dla Żydów jako Żyd, aby Żydów pozyskać; dla tych, którzy są pod zakonem, jakobym był pod zakonem, chociaż sam pod zakonem nie jestem, aby tych, którzy są pod zakonem, pozyskać."

Zatem czynił tak chociaż sam nie podlegał Zakonowi Mojżesza.Sam nie obchodził sabatu.

Czyli rozumiem że według ciebie Paweł był oszustem. Co innego mówił Żydom, a co innego pisał do Koryntian.
Skoro był oszustem to czy warto mu tak ślepo wierzyc?

Sam nie obchodził sabatu.
To jest wyłącznie Twoja opinia na ten temat.
Już podważyłaś wiarygodność Pawła, a teraz Biblii.
Paweł podczas głoszenia w Koryncie uniósł się emocjonalnie, gdyż Żydzi po prostu mu nie uwierzyli.
W terminologii prorockiej słowa Pawła, skierowane do korynckich Żydów, oznaczają mniej więcej: "Ostrzegłem was. Teraz wasza krew spadnie na wasze głowy. Ja spełniłem obowiązek i uratowałem duszę". To samo powiedział później do starszych w Efezie: "Dlatego oświadczam przed wami w dniu dzisiejszym, że nie jestem winien niczyjej krwi; nie uchylałem się bowiem od zwiastowania wam całej woli Bożej" (Dz.Ap. 20:26-27).
Kiedy powiedział w Koryncie: "Od tej chwili pójdę do pogan", nie chodziło mu o całkowite zaprzestanie głoszenia Ewangelii wśród Żydów. Po prostu, poszedł zwiastować Słowo również poganom. Przeprowadził się bliżej synagogi, a niedługo później jej przełożony wraz z całym swoim domem uwierzył w Jeszuę (Dz.Ap. 18:8). Sostenes, nowy przełożony synagogi, próbował doprowadzić do aresztowania, osądzenia i ukarania Pawła. Jednak miejscowy sędzia nie wykazał zainteresowania sprawą, a sam Sostenes został pobity. W jakiś czas później również on uwierzył w Jeszuę i brał udział w podróżach misyjnych wraz z Pawłem (por. I Kor. 1:1).
W Kenchreach Paweł dał ostrzyc głowę, ponieważ uczynił ślub nazyreatu zgodnie z Prawem Mojżesza. Następnie pojechał do Efezu, gdzie znów rozprawiał z Żydami w synagodze (Dz.Ap. 18:18). Tam chcieli zatrzymać go na dłużej, ale ponieważ musiał już odjechać, obiecał jak najrychlej powrócić do nich (18:19). Po powrocie do Efezu znów poszedł do synagogi, aby przekonywać zebranych o Królestwie Bożym (19:8). Paweł obchodził święto Paschy w diasporze, lecz skrócił swą kolejną podróż, żeby zdążyć do Jerozolimy na Szawuot (czyli Zielone święta) (Dz.Ap. 20:6,16). W Jom Kipur pościł zgodnie z przepisami Prawa (Dz.Ap. 27:9). Jak widać, będąc Żydem Paweł obchodził święta nadane Izraelowi przez Mojżesza w Pierwszym Przymierzu.
Więc błędem jest rozumowanie iż Paweł był dwulicowym chrześcijaninem lub chrześcijaninem lecz nie Żydem.Po przybyciu do Jerozolimy, apostoł musiał zmierzyć się z problemem, który należało rozwiązać raz na zawsze. Tamtejsi przywódcy rzekli do niego: "Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa. O tobie jednak słyszeli, że wszystkich Żydów, mieszkających wśród pogan, nauczasz odstępstwa od Mojżesza, mówisz, że nie mają obrzezywać swoich synów ani zachowywać zwyczajów. Cóż więc począć? W każdym wypadku dowiedzą się, żeś przybył. Zrób więc to, co ci mówimy: Mamy tu czterech mężczyzn, którzy złożyli ślub, weź ich z sobą, poddaj się razem z nimi oczyszczeniu, pokryj za nich koszty, aby mogli ostrzyc sobie głowy, a wtedy wszyscy przekonają się, że w tym, czego się dowiedzieli o tobie, nie tylko nie ma źdźbła prawdy, lecz że ty sam przestrzegasz Prawa na równi z nimi" (Dz.Ap. 21:20-24 BT).
Pawł wiedział również, że poganie nie rozumieją prawa. Nie wiedzą dlaczego Żydzi nakładają na siebie taki ogromny ciężar i go nie przestrzegają. I to były właśnie setki bzdurnych praw ceremonialnych. Np dotyczących szabatu. Żyd nie mógł w szabat wyjść z igłą na ulicę gdyż to było narzędzie pracy. Za to może przemieszcza meble w domu.
To było zwyrodnienie prawa, które z trudem wyprostowywał Jezus. Pokazywał jak powinno się przestrzega przykazań bez zbędnych ceremonii. A nie kazał nie przestrzega ich w ogóle.
Myślę że to jest ta koś niezgody między nami. W zrozumieniu Izraela i prawa.
Ale Ty nie odpowiedziałaś mi pytanie których przykazań przestrzegasz.
Czekam na odpowiedź.

Tu Paweł pisze do Hebrajczyków czyli do Żydów cytując proroctwo o nowym przymierzu, kóre jak potwierdza będzie zawarte z Izraelem.
Chyba nie ma wątpliwości co do tego. W dziewiątym rozdziale wyszczególnia, które przepisy są już nie potrzebne. W 10 wersecie wyjawia
Jak widać chodzi Pawłowi o ceremonie, które również były prawem podczas cotygodniowego szabatu.



Vanessa - 8 gru 2009, o 16:28
Vanessa napisał(a):
‚Będzie tak, że od nowiu do nowiu i od sabatu do sabatu będzie przychodzić wszelkie ciało, aby się kłaniać przede mnąâ€™ — rzekł Jehowa” (Izajasza 66:23)

Wybacz ale twoje tłumaczenie jest inne niż moje. Przypuszczam, że korzystasz z przekładu Nowego Świata. Ale faktycznie w zrozumieniu jest zupełni inne.
W Warszawskiej jest napisane tak jak i w tysiąclatce.
Izaj. 66:23
23. I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan.
(BW)




ewrys - 8 gru 2009, o 16:30

Odwieczna walka między tymi, którzy sabat obchodzą i go nie obchodzą. A ja cały czas czekam na powtórzony nakaz o obchodzeniu sabatu dla chrześcijan, zawarty w NT ... i się chyba nie doczekam. Ludzie - posłuchajcie! Skoro święcenie sabatu jest tak ważne, że człowiek nie może zyskać uznania Bożego, jeśli go nie obchodzi, to pokażcie nakaz dla chrześcijan zawarty w NT dotyczący obchodzenia sabatu.

Sam fakt, że Paweł robił coś w sabat nie świadczy, że on go obchodził. Jeśli w sabat nauczał w synagodze, to mógł robić to dlatego, że akurat wtedy Żydzi zbierali się w tym miejscu. Gdzie wówczas miał ich szukać? Na rynku? Mam nadzieję, że teraz rozumiecie, dlaczego szukam takiego nakazu. Sam fakt, że ja w sobotę z kimś rozmawiam o Biblii wcale nie jest jednoznaczny z tym, że obchodzę sabat.

Cieszę sie że szukasz prawdy. Ja również szukam. Po to rozmawiamy aby się uczyc.
Ktoś kiedyś powiedział :
Siadamy do stołu i wykładamy każdy swoje przekonania. Gdy będziemy się rozchodzili każdy niech weźmie to co jemu pasuje bez urazy dla drugiego rozmówcy.



Makarios - 8 gru 2009, o 16:38
Jestem za tym - ewrys. Dzielmy się tym, co odkryliśmy w Biblii - bez wrogości, ale w duchu miłości. Przyznam, że nie jest to łatwe. Czasami sam tracę równowagę w tej dziedzinie.



Andrzej Wołyński - 8 gru 2009, o 16:50
Nie będę leniwym i jeszcze raz zapytam, Vanessa, możesz odpowiedzieć na trzy krótkie pytania? Przecież te pytania przypuszczają krótkie odpowiedzi. Jeśli nie możesz to napisz - nie mogę!
1. Dziesięć przykazań jest dane tylko Żydom czy dla całej ludzkości?
2. Czy uważasz, że dziesięć przykazań niezbędne do wykonania?
3. Czy byli przeczytane przez ciebie reguły forumu przy rejestracji?
Pomogę ci, zestawię odpowiedzi, a ty wybierz.
1. A) tylko dla Żydów. b) dla całej ludzkości.
2. A) uważam że dziesięć przykazań niezbędni dla wykonania. b) nie, nie ma takiego musu ich wykonywać.
3. A) reguły forumu były przez mnie przeczytane. b) nie, nie byli przez mnie przeczytane.

Dla chrześcijanina nie jest ważnym przytrzymywać się soboty, tym więcej w faryzejskim jej pojmowaniu i wykonaniu, ale ważne dla chrześcijanina przytrzymywać się Prawa Bożego, Jego Woli, gdzie powiedziane: Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. 9 Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. 10 Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego...
Liczni odrzucają te słowa i to pozostaje na ich sumieniu.



Vanessa - 9 gru 2009, o 08:50
Drogi Andrzeju,ja już odpowiedziałam w powyższych postach na te trzy pytania.Przeczytaj jeszcze raz moje odpowiedzi.



ewrys - 9 gru 2009, o 12:06
Bardzo sie cieżko rozmawia. wyszczególniłem ci pytania kolejno 10 przykazań i nie odpowiedziałś na nie więc co? kończymy rozmowę?
Przypomnę o co pytałem?
To jakich przestrzegacie przykazań?Czy pierwsze : Jam twój Bóg? Pewnie tak.
drugie: nie czyń sobie podobizny... wiem że też przestrzegacie.
trzecie: nie wzywaj imienia Boga? - tego już pewnie nie.
czwarte: pamiętaj o dniu szabatu... tez nie.
piąte: czcij ojca i matkę. - też nie.
szóste: nie zabijaj. - tez nie? co? czy też nie?
siódme: nie cudzołóż. - nie?
ósme: nie kradnij. - też nie?
dziewiąte: można kłama i fałszywie świadczy?
dziesiąte: A co z pożądliwościami?



Makarios - 9 gru 2009, o 12:42

Czy pierwsze : Jam twój Bóg? Pewnie tak.
drugie: nie czyń sobie podobizny... wiem że też przestrzegacie.
trzecie: nie wzywaj imienia Boga? - tego już pewnie nie.
czwarte: pamiętaj o dniu szabatu... tez nie.
piąte: czcij ojca i matkę. - też nie.
szóste: nie zabijaj. - tez nie? co? czy też nie?
siódme: nie cudzołóż. - nie?
ósme: nie kradnij. - też nie?
dziewiąte: można kłama i fałszywie świadczy?
dziesiąte: A co z pożądliwościami?

Nie rozumiem ewrys... tego naucza Twoja religia???



Vanessa - 9 gru 2009, o 16:14
Przypomnę o co pytałem?
To jakich przestrzegacie przykazań?



Andrzej Wołyński - 9 gru 2009, o 18:03

Zadowolony?
TAK! Tylko z siódmym dniem wydaje się pośpieszyliście, jeśli to Królestwo Boże na ziemi, to jeszcze tymczasem nie widzimy go, chociaż i wierzymy i mamy nadzieję, że ono szybko przyjdzie. I tu tylko Świadkowie Jegowy pokazują się najskuteczniejszymi i najbardziej zorganizowanymi wierzącymi, którzy wierzą że Królestwo to nastąpi właśnie na ziemi, a nie gdzieś w Kosmosie.



ewrys - 10 gru 2009, o 07:03

ewrys napisał(a):Czy pierwsze : Jam twój Bóg? Pewnie tak.
drugie: nie czyń sobie podobizny... wiem że też przestrzegacie.
trzecie: nie wzywaj imienia Boga? - tego już pewnie nie.
czwarte: pamiętaj o dniu szabatu... tez nie.
piąte: czcij ojca i matkę. - też nie.
szóste: nie zabijaj. - tez nie? co? czy też nie?
siódme: nie cudzołóż. - nie?
ósme: nie kradnij. - też nie?
dziewiąte: można kłama i fałszywie świadczy?
dziesiąte: A co z pożądliwościami?

Nie rozumiem ewrys... tego naucza Twoja religia???

Makarios to pytanie było do Vanessy ona zrozumiała.
A pokaż mi religię która pozwala zabija.
Cho Andrzej zacytował katechizm KK.
pytania nie było.



ewrys - 10 gru 2009, o 07:43

1.Nie mamy innego Boga oprócz Jehowy.
2.Nie czynimy podobizn i nie odajemy im czci.
3.Czcimy imię Boga Jehowy wymawiając go z szacunkiem oraz czcią.
4.Rozumiemy ,że żyjemy w siódmym dniu i weszliśmy do odpoczynku Bożego,Hebrajczyków 4:1-13
5.Czcimy rodziców
6.Nie zabijamy
7.Nie cudzołożymy
8.Nie kradniemy
9.Nie kłamiemy
10.Nie pożądamy

Zadowolony?

Jasne. Właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałem.
Czyli przestrzegacie przykazań lecz sami o tym nawet nie wiecie. Trochę to śmieszne i dziwne, ale taka wasza wola.

Co do zabijania to jak się ma z tym przykładem o którym wcześniej wspomniałem? Matka odmawia podania krwi dziecku i skutek tego to śmier jej ukochanej córeczki. (przykład)

Co do czwartego to jestem w stanie udowodni tobie że przestrzegacie niedzieli.
Mówisz że co dzień macie szabat bo co dziennie nauczacie.
Ale to dzień odpocznienia. Bóg troszczy się o nas i daje nam dzień wolny od pracy.
U mnie jest kilku takich co wystają całymi dniami pod monopolowym. Oni mają faktycznie codziennie dzień odpoczynku. Co dzień, bo nie pracują.
Ty zakładam że pracujesz. Więc poniedziałek w pracy- odpada.
wtorek to samo - odpada.
środa do piątku podobnie. I tu też nie ma odpoczynku.
sobota może wolna, ale w domu za to sprzątanie i przce w ogrodzie.
Ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas. Jak w piosence
Czyli twój dzień odpoczynku jak u wszystkich innych Świadków to prawdopodobnie niedziela.
W takim razie faktycznie trzeba coś z tym zrobi no i uzna że prawo Boga nie obowiązuje.
Jakie to proste i ludzkie.
A Jezus napisał " ani jota z prawa nie zginie, a prędziej niebo i ziemia przeminą."
Innym razem : " kto będzie nauczał inaczej najmniejszym będzie w królestwie niebieskim"

Co do waszej nauki.
Zebrania i czytanie książki uzupełnione o wyselekcjonowane wersety przez Broklin.
Więc to myśl strażnicy - ludzi a nie biblii.
Ciekawi mnie fakt, że ludzie będący śJ mają takie same zdanie na każdy temat.
I to mnie utwierdza że przeszliście pranie mózgu. (To sformułowanie "pranie mózgu" usłyszałem od kolegi Świadka, który zapytał czy ja o nauczaniu tak właśnie myślę - nie jest to moja wypowiedź)
Większośc ludzi która została ŚJ została poprzez zastraszenie wciągnięta w organizację. Nauczano bowiem o końcu świata. Przepowiadano wielokrotnie daty nadejścia końca świata.
Ale najgorsze jest inne nauczanie. Utwierdzanie członków do wspólnoty i buntowanie ich przed innymi ludźmi w tym rodziną. Tylko bracia i siostry się liczą inni są odrzucani na bok. Traktowani jako niewierzący i pogani. Podobnie postępuje KK uzurpując sobie jedynośc.
Świadek, który zostaje wykluczony może popaś w depresja i wiem od ludzi że takie się zdarzało.
Dawni koledzy i przyjaciele omijają go jak śmierdzące jajo. Osoba wcześniejsze kontakty pozrywała, a obecne zostały jej zablokowane.
Dlatego moje zdanie to : Biblia i jeszcze raz biblia, a nie nauki fundamentalistów.
Nie gniewaj się ale takie jest moje zdanie. Tu na tym forum cho staramy się myślec. Makarios ładnie napisał że pokażcie mi czy szabat należy zachowywa czy nie. On sam do tego dojdzie bo myśli. natomiast ty masz w ustach zakodowane nie, gdyż...
Gdyż.... nie, bo tak mówi strażnica.
Rz 12:2
2. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.
(BT)
Rz 14:22-23
22. A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia.
23. Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.
(BT)



Andrzej Wołyński - 10 gru 2009, o 09:01
Vanessa, czasami ostro piszemy i wyrażamy myśli, ale to nie znaczy że Andrzej występuje przeciwko Świadkom Jehowy. O ile mi wiadomo często z nimi przeprowadza czas i śpiewa pieśnie. Tak że "gniewaj się" na to że tu nie patrzymy na twarzy, kobieta przed nami albo mężczyźna, ale po dobremu.
Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! do Efezjan 4.26



ewrys - 10 gru 2009, o 11:57
Zgadza się. Moim najlepszym przyjacielem jest Piotr którego nazywam transfuzyjka. (a on mnie szabacik) Razem mamy zespół i gramy. Solistką też jest Świadkowa Aga.
Rozmowy czasami są ostre lecz przyjaźń jest mocniejsza.
Koleżanka z rozmów to Beatrice - bratnia dusza też przedkłada poglądy ŚJ. Razem wpółpracujemy na forach - uzupełniamy się. Umowa jest taka, że ja nie wraczam na zbieżne tematy, a ona na moje. O wiele więcej nas łączy jak dzieli.
Ale mój rozum nie pojmuje niektórych prawd głoszonych przez Ś...
A już mówienie że to ja mam największą rację świadczy o Świadkach wręcz przeciwnie.
Historia pokazuje ile oni błędów popełnili bo są ludźmi takimi jak i ja.
Myślę ze nasza dodatkowa wymiana zdań z Vanessą na priva jest dowodem przyjźni a nie wrogości. Pomimo ostrych słów na ogólnym.
(Jedno jest dobre na tym forum że tu nikt nikogo nie wywali. Dlatego polecam publikowanie zdjęcia lub swoich wierszy, muzyki , opowiadań)
Jeżeli kogoś urażam to przepraszam.



Vanessa - 10 gru 2009, o 13:08

Vanessa napisał(a):
Zadowolony?

TAK! Tylko z siódmym dniem wydaje się pośpieszyliście, jeśli to Królestwo Boże na ziemi, to jeszcze tymczasem nie widzimy go, chociaż i wierzymy i mamy nadzieję, że ono szybko przyjdzie. I tu tylko Świadkowie Jegowy pokazują się najskuteczniejszymi i najbardziej zorganizowanymi wierzącymi, którzy wierzą że Królestwo to nastąpi właśnie na ziemi, a nie gdzieś w Kosmosie.


Nie Andrzeju,nie pośpieszyliśmy się .

Czytaj uważnie Biblię .

Rdz 2:1-3 NS ‼Tak zostały ukończone niebiosa i ziemia oraz cały ich zastęp.(2) I do dnia siódmego Bóg ukończył swą pracę, którą wykonał, i w siódmym dniu zaczął odpoczywać od wszelkiego swego dzieła, którego dokonał.(3) I Bóg zaczął błogosławić dzień siódmy i go uświęcać, w nim bowiem odpoczywa od wszelkiego swego dzieła, które Bóg stworzył, aby było uczynione.”

Bóg stwarzał sześc dni a w siódmym dniu odpoczął.

Od czego odpoczął?

Na pewno nie dlatego musiał odpoczywac ,że się zmęczył.On odpoczął od dzieła stwarzania .

Teraz żyjemy w tym siódmym dniu odpoczynku Bożego ,nie jest to literalny dzień ,ale długie tysiące lat.
Gdyby Adam i Ewa nie zgrzeszyli ,to cała ziemia byłaby pięknym Rajem,ale oni przez grzech utracili ten Raj -inaczej ogród Eden.

Ale czy dobry Bóg zmienił swoje zamierzenie,aby na ziemi żyli sami szczęśliwi ludzie?

Absolutnie nie.

Poprzez królestwo Boże doprowadzi ziemię do pierwotnych warunków.

Iz 6:3 NS "I wołał jeden do drugiego, mówiąc: "Święty, święty, święty jest Jehowa Zastępów. Cała ziemia pełna jest jego chwały"."

Bóg stworzył ludzi na ziemi .Tak?

Więc po co miałby ich wysyłac w kosmos?


Vanessa, czasami ostro piszemy i wyrażamy myśli, ale to nie znaczy że Andrzej występuje przeciwko Świadkom Jehowy. O ile mi wiadomo często z nimi przeprowadza czas i śpiewa pieśnie. Tak że "gniewaj się" na to że tu nie patrzymy na twarzy, kobieta przed nami albo mężczyźna, ale po dobremu.
Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! do Efezjan 4.26


Piotr też miał gwałtowne usposobienie ,ale dobre serce.To chyba jest najważniejsze.

Koleżanka z rozmów to Beatrice - bratnia dusza też przedkłada poglądy ŚJ.



Andrzej Wołyński - 10 gru 2009, o 18:19

Czytaj uważnie Biblię .
Postaram się.
A jeśli uważacie że już nastąpił siódmy dzień i uspokoiliście się od swoich spraw, to wasze prawo i wasze kazanie, odpoczywajcie sobie.
Lecz Jezus im odpowiedział: Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam.



Vanessa - 10 gru 2009, o 19:47
Vanessa napisał(a):
Czytaj uważnie Biblię .

Postaram się.
A jeśli uważacie że już nastąpił siódmy dzień i uspokoiliście się od swoich spraw, to wasze prawo i wasze kazanie, odpoczywajcie sobie.
Lecz Jezus im odpowiedział: Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam



Andrzej Wołyński - 10 gru 2009, o 20:39

Owszem Bóg działa
No a jeśli działa, to nie odpoczywa, jak i Jezus nie odpoczywał. A w jakim sensie on działa, to Jego sprawa i On lepiej wie czym my.



Vanessa - 11 gru 2009, o 05:45
Vanessa napisał(a):
Owszem Bóg działa

No a jeśli działa, to nie odpoczywa, jak i Jezus nie odpoczywał. A w jakim sensie on działa, to Jego sprawa i On lepiej wie czym my.




ewrys - 11 gru 2009, o 19:25

Nie Andrzeju,nie pośpieszyliśmy się .

Czytaj uważnie Biblię .

Rdz 2:1-3 NS ‼Tak zostały ukończone niebiosa i ziemia oraz cały ich zastęp.(2) I do dnia siódmego Bóg ukończył swą pracę, którą wykonał, i w siódmym dniu zaczął odpoczywać od wszelkiego swego dzieła, którego dokonał.(3) I Bóg zaczął błogosławić dzień siódmy i go uświęcać, w nim bowiem odpoczywa od wszelkiego swego dzieła, które Bóg stworzył, aby było uczynione.”

Bóg stwarzał sześc dni a w siódmym dniu odpoczął.

Od czego odpoczął?

Na pewno nie dlatego musiał odpoczywac ,że się zmęczył.On odpoczął od dzieła stwarzania .

Teraz żyjemy w tym siódmym dniu odpoczynku Bożego ,nie jest to literalny dzień ,ale długie tysiące lat.
Gdyby Adam i Ewa nie zgrzeszyli ,to cała ziemia byłaby pięknym Rajem,ale oni przez grzech utracili ten Raj -inaczej ogród Eden.

Ale czy dobry Bóg zmienił swoje zamierzenie,aby na ziemi żyli sami szczęśliwi ludzie?

Absolutnie nie.

Poprzez królestwo Boże doprowadzi ziemię do pierwotnych warunków.

Iz 6:3 NS "I wołał jeden do drugiego, mówiąc: "Święty, święty, święty jest Jehowa Zastępów. Cała ziemia pełna jest jego chwały"."

Bóg stworzył ludzi na ziemi .Tak?

Więc po co miałby ich wysyłac w kosmos?

Co do Beatrice to wpad do nas jak może . Sama ją zapytaj czy jest ŚJ.
Co do stwarzania świata to wątpisz w stworzenie świata w sześc dni?
Nigdy o to nie prosiłem, ale czy mogłabyś cytować nie z przekładu NŚ?
Wiem że dla ciebie to obojętne, a dla mnie jest zbyt trudny.



ewrys - 11 gru 2009, o 19:34

I czy ten "dzień" był 24 godzinnym dniem ,czy też trwał wiele dłużej?
Oczywiście że 24 godzinnym.
Przecież w biblii jest napisane:
Przy każdym dniu jak Bóg stwarzał jest napisane: I nastał wieczór i poranek dzień pierwszy, drugi... itd. Bóg pokazał przez to jak porusza się ziemia i księżyc w cyklach. Dał nam kalendarz.
Inne jakieś ery epoki to wymysł ludzki. Zupełnie bez potwierdzenia i przeciw wiary w idealnośc i wszechmoc Boga.



Andrzej Wołyński - 11 gru 2009, o 19:38
Jak mog nastac poranek i wieczór jak nie bylo jescze słonca i ziemi?



Makarios - 12 gru 2009, o 13:17

Oczywiście że 24 godzinnym.
Przecież w biblii jest napisane:
Hebrajskie słowo jom, które jest tłumaczone na dzień wcale nie musi oznaczać tego, co rozumiemy przez dzień w dobie obecnej. To słowo może oznaczać jakiś dłuższy okres czasu, w którym dzieje się coś szczególnego. Może oznaczać też porę roku. Można tym słowem określić także tysiące lat, w których trwa jakiś szczególny proces. Nauka podpowiada, ze właśnie tak należy rozumieć czas stwarzania.

Gdyby przyjąć dzień, jako okres faktyczny, to co powiedzieć o tym fragmencie Biblii:

"Takie były dzieje nieba i ziemi podczas ich stworzenia. W dniu, kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo" (1Moj 2:4).

Czyżby Bóg w jednym dniu stworzył niebo i ziemię? Jak myślisz ewrys?



ewrys - 13 gru 2009, o 14:06

Czyżby Bóg w jednym dniu stworzył niebo i ziemię? Jak myślisz ewrys?
To jest gdybanie.
Nie będę się wymądrzał na ten temat. Bo ani Ty ani ja nie udowodnimy stworzenia ziemi.
Mogły ty by epoki.

Powtórzę " nastał wieczór, i nastał poranek" .
Czy to oznacza epokę?



Makarios - 13 gru 2009, o 15:09
Słowo "poranek" i "wieczór" wskazują na początek i koniec pewnego etapu stwarzania, który mógł trwać tysiące lat.



ewrys - 13 gru 2009, o 16:25

Słowo "poranek" i "wieczór" wskazują na początek i koniec pewnego etapu stwarzania, który mógł trwać tysiące lat.
Nie jest to takie pewne. To tylko gdybanie. Inne myśli proroków wskazują często na odpocznienie. Wyjaśniała to Vanessa.
Paweł podobnie odnosił się do świątyni w niebie (Hebr) wskazując na Jezusa jhako najwyższego kapłana. Do świątyni której wzorem była świątynia Jerozolimska. Chyba nikt nie zaprzeczy ze świątynia ziemska istniała.
Interpretacja rabinów Żydowskich (strona www.dekalog.pl) jednak wskazuje na sześciodniowe stworzenie świata. Uważam, to za prawdę i nikomu nie narzucam mojego poglądu. Jeśli uważasz inaczej to dobrze.



Makarios - 13 gru 2009, o 16:50
ok



Vanessa - 13 gru 2009, o 16:55
A czy naukowcy badając wiek skał ziemskich nie mają racji ,że ziemia jako planeta istnieje dłużej niż około 6 tysięcy lat?

Wiek naszej planety liczy się w milionach lat.Zatem "dni stwarzania" to długie epoki a nie jeden literalny dzień 24 godzinny.

"Kolejność powstawania poszczególnych skał na całym Świecie ustalili geolodzy. Umożliwiło to podział historii Ziemi na okresy..Pierwszy okres ery paleozoicznej to Kambr. Współcześni geolodzy przyjmują ten okres za punkt zwrotny w dziejach Ziemi i dlatego czasy wcześniejsze (Archaik i Proterozoik) nazywają Prekambrem. Po Kambrze następują kolejno: Ordowik (500 mln lat temu), Sylur (440 mln), Dewon (408 mln), Karbon (360 mln) i Perm (286 mln). Kolejną erą jest Mezozoik, który się dzieli na: Trias (248 mln), Jura (213 mln), Kreda (144 mln). Era kenozoiczna została podzielona na dwa okresy – Trzeciorzęd i Czwartorzęd. Skały uformowane w Trzeciorzędzie i Czwartorzędzie są tak bogatym źródłem skamieniałości, że okres ten podzielono na krótsze odstępy czasowe zwane epokami. Tak więc w Trzeciorzędzie występują: Paleocen (65 mln), Eocen (55 mln), Oligocen (38 mln), Miocen (25 mln) i Plejstocen (5 mln). A w Czwartorzędzie: Pliocen (2 mln) no i dzień dzisiejszy.
http://www.sciaga.pl/tekst/1964-2-historia_i_wiek_ziemi



Andrzej Wołyński - 13 gru 2009, o 17:03

A czy naukowcy badając wiek skał ziemskich nie mają racji
Nie przejmuj się, mają racji podobnie jak i naukowiec Darwin, który był głęboko wierzącym człowiekiem.



Vanessa - 14 gru 2009, o 19:54
Vanessa napisał(a):
A czy naukowcy badając wiek skał ziemskich nie mają racji

Nie przejmuj się, mają racji podobnie jak i naukowiec Darwin, który był głęboko wierzącym człowiekiem.




Andrzej Wołyński - 14 gru 2009, o 20:49
Ewolucja życia, to naukowy fakt, który można dostrzec w rozwoju embriona każdego gatunku, od początku do jego urodzenia.
Teoria Darwina nie odrzuca faktu stworzenia ludzkiego gatunku, który przeszedł wielomilionowy okres swojego rozwoju i który został człowiekiem tylko wtedy, gdy w niego był tchnięty Duch Mądrośći, który nazywamy Duchem Życia, Duchem Światła, Duchem Boga. A do tego to był tylko rozwijający się embrion ludzkiego gatunku.
Rozwój gatunku małp szedł swoim torem. Jeśli że Darwin twierdził, że małpa przekształciła się w człowieka (czego nie znam, ponieważ nie studiował jego prac), to oczywiście on mylił się. Chociaż ten ludzki embrion, który w skutku ewolucji rozwinął się do człowieka, na różnych etapach swojego rozwoju mógł przypominać nam oczywiście i małpę. Niestety dziecko w łonie matki wygląda podobnie nie bardzo pięknie.
Jest różnica między teorią naukową ,którą trzeba udowodnic a faktem naukowym.
Niestety Vanessa, ale ten fakt też trzeba licznym ludziam udowadniać. O tyle religia łży ich zamgliła. Zresztą i oto tobie próbuję udowadniać proste realne fakty, a ty ze wszystkich sił sprzeciwiasz się. I nazywasz czarne białym i odwrotnie.



Vanessa - 14 gru 2009, o 21:46
Ewolucja życia, to naukowy fakt, który można dostrzec w rozwoju embriona każdego gatunku, od początku do jego urodzenia.




Makarios - 15 gru 2009, o 10:15
XYZ



Andrzej Wołyński - 15 gru 2009, o 10:23
Dziwnie, a ja oto przekonany że u was w rękach Biblia i to prawdopodobnie nie jedna.



Vanessa - 19 gru 2009, o 18:10
Skoro według niektórych wyznań ,nalezy świętować sabat,to czy też nalezy świętować rok sabatowy i inne święta sabatowe oraz święto szałasów,paschę ...i pozostałe święta żydowskie?



Makarios - 19 gru 2009, o 18:14
Ciekawe pytanie!



ewrys - 20 gru 2009, o 19:54

Skoro według niektórych wyznań ,nalezy świętować sabat,to czy też nalezy świętować rok sabatowy i inne święta sabatowe oraz święto szałasów,paschę ...i pozostałe święta żydowskie?
Są chrześcijanie, którzy trzymają się zakonu Mojżeszowego.
My uznajemy prawo - dekalog w całości, dlatego również i IV przykazanie szabatu.



Makarios - 21 gru 2009, o 08:48

Są chrześcijanie, którzy trzymają się zakonu Mojżeszowego. My uznajemy prawo - dekalog w całości, dlatego również i IV przykazanie szabatu.To rozumiem ewrys. Bardzo mnie zbudowałeś pisząc te słowa. Nie starasz się w tym poście kogoś przekonać, namówić, narzucić komuś swoje wierzenia. Walisz prosto z mostu: Chcecie to trzymajcie się dekalogu, a jak nie, to nie, ale wiedzcie, że są chrześcijanie, którzy według niego starają się żyć.

Jak wiesz ewrys, ja uważam na podstawie Biblii, że nie ma takiego obowiązku dla chrześcijan, aby dosłownie przestrzegać Prawa Mojżeszowego. Ale chciałbym właśnie w taki sposób jak Ty, przekazywać innym to, czego się dowiedziałem z Biblii. Pozdrawiam i dzięki za dobry przykład!



marysia - 21 gru 2009, o 10:19

Są chrześcijanie, którzy trzymają się zakonu Mojżeszowego.My uznajemy prawo - dekalog w całości, dlatego również i IV przykazanie szabatu.

Witam tych, których z podanych tu imion znam i tych, których nie znam!

Czytam Wasze przemyślenia - odpowiedzi i zastanawiam się.
Tzw. dekalog - dziesięć słów jest spisaną ręką Boga JHWH umową między Bogiem i Izraelem. To Świadectwo zawarcia przymierza na Synaju. Całe Prawo dane Izraelowi w tym przymierzu to - jak liczą Żydzi - 613 przykazań.
Wiem, że ogólnie w kościołach chrześcijańskich uznaje się w dalszym ciągu dekalog za obowiązujący, a ci, którzy święcą szabat, argumentują to koniecznością uznania całego dekalogu. Ten argument uważam za całkiem logiczny dla uznających dekalog.
Ja jednak chciałabym podać temat od nieco innej strony.
Stąd mam dwa pytania:
1. Na mocy krwi Jezusa zawarte jest nowe przymierze. Dlaczego uważać zatem umowę zawartą na Synaju za obowiązujacą również w nowym przymierzu?
2. Jeżeli odpowiedzią będzie to, że nadal należy przestrzegać 10ciu przykazań, to ja zapytam: czemu tylko 10ciu? Czemu nie wszystkich 613?



Andrzej Wołyński - 21 gru 2009, o 13:50
1 Kor 8:2 Gdyby ktoś mniemał, że coś wie, to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy.
Wiem, że ogólnie w kościołach chrześcijańskich uznaje się..
Poproszę nazwać taki kościół.



marysia - 21 gru 2009, o 14:47
Napiszę o tych denominacjach, od których na własne uszy słyszałam: kościół Adwentystów Dnia Siódmego, kościół Zielonoświątkowy, Baptystyczny, kościół Boży w Chrystusie, Koścół Chrystusowy, także Świadkowie, kościół katolicki. A i na tej stronie czytam o zachowaniu dekalogu...



Cyprian S - 21 gru 2009, o 16:22
A ja tam uważam, że Zakon należy odpowiednio interpretować.

I myślę, że najlepiej wyjaśnił te sprawy Paweł.

Obrzezanie nic nie znaczy, przestrzeganie dni nic nie znaczy, jedzenie i niejedzenie nic nie znaczy.
Jeśli kto chce przestrzegać niech przestrzega, bo dla Pana przestrzega. Jak nie przestrzega, to też dobrze.

Liczy się miłość, nie litera. A przestrzeganie szabatu powinno wynikać z miłości do Boga, a nie z nakazu. Bo nakazy i zakazy to przekleństwo człowieka, w Jezusie Mesjaszu jesteśmy wolni od zakazów i nakazów.



Vanessa - 21 gru 2009, o 18:42
Stąd mam dwa pytania:
1. Na mocy krwi Jezusa zawarte jest nowe przymierze. Dlaczego uważać zatem umowę zawartą na Synaju za obowiązujacą również w nowym przymierzu?
2. Jeżeli odpowiedzią będzie to, że nadal należy przestrzegać 10ciu przykazań, to ja zapytam: czemu tylko 10ciu? Czemu nie wszystkich 613?



Andrzej Wołyński - 21 gru 2009, o 18:49

Napiszę o tych denominacjach, od których na własne uszy słyszałam
Ale cóż to znaczy? Jedynie to, że czy to obłudnie, czy naprawdę, na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa. A z tego ja się cieszę i będę się cieszył. do Filipian 1-15
Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.
Nie zobowiązany wiedzieć o wszystkich kościołach, ale większość z tych które tu przyprowadzeni mają swoje symbole wiary, swoje zasady wiary które krótko albo poszerzone wyłożeni w ich Statutach. Z których jasno staje się, że to co jest napisane Ręką Boga, jak ty sama mówisz, oni różnymi sposobami i nauczaniami starają się obchodzić, o czym już mówiło się wyżej. A jeśli mogliby, to oczywiście wystąpili przeciwko Przykazaniom otwarcie. Po prostu kto wtedy byłby w tych kościołach? To nie znaczy że trzeba zostawiać swoje zbiory. Ale znaczy że chrześcijanie powinni udowadniać słuszność nie tylko słowami, nauką (wodą) ale i życiem (krwią) jak Jezus doprowadzać konieczność wykonania Woli Ojca, że by osiągnąć Życie Wieczne.
Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi.
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.
Dekałog, to podstawa, fundament, to Prawo Samego Boga, ta sprawa Jego Rąk. Pozostałe 613 albo 617 które byli zapisane przez prorokow, którzy słuchali Boga, tylko otwierają nam w szczegółach jak trzeba ich wykonywać. Poprawnie zrozumieć Stary Testament możemy tylko przez nauczanie Jezusa.
Ale stępiały ich umysły. I tak aż do dnia dzisiejszego, gdy czytają Stare Przymierze, pozostaje /nad nimi/ ta sama zasłona, bo odsłania się ona w Chrystusie.
Jeśli kto uważa, że Stary Testament jest tylko dla Żydów, ten sam się wyłącza z Prawdziwej Wiary, oddziela się od Narodu Bożego.
Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama..Galacjan 3.29
Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz ..ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz.. do Rzymian 2.29
Odnośnie wymienionych kościołów. Adwentysci, zresztą jak wszyscy oprócz Świadków poczytają Potrójnego Boga, sprzeciwiając się pierwszemu Przykazaniu. Katolicy w katechizmie otwarcie napisali, że zabijać można, oczywiście w wyjątkowych tylko wypadkach, oto tobie przykazanie szóste. O sobocie już i nie mówię, ponieważ dla większości, oprócz filozofów różnych, zamiast soboty jest niedziela. To czwarte. Można długo mówić kto i jak w swoich nauczaniach zakłóca, albo unieważnia, tajnie albo otwarcie Prawo Samego Boga. Ale to fakt, który jest potwierdzony dokumentami.
Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie.


stare Przymierze Prawa już nie jest obowiązkowe dla chrześcijanVanessa, nie odpowiedziała mi na proste pytania, czy występujesz przeciwko śmiertelnej egzekucji i jakim jest nauczanie twojego kościoła w tym pytaniu?

Liczy się miłość, nie litera. A przestrzeganie szabatu powinno wynikać z miłości do Boga, a nie z nakazu. Bo nakazy i zakazy to przekleństwo człowieka, w Jezusie Mesjaszu jesteśmy wolni od zakazów i nakazów.
Prawo Boże, to nie ciężar od Boga, nie nakazy i zakazy a miłosc. To największe objawienie i dar dla Człowieka, to przewodnik do Wiecznego Życia do Pokoju na ziemi i pokoju w duszach.
To jedyny dar z Rąk Naszego Ojca, kamienne tablice przechowywali się w samym świętym miejscu.
Za drugą zaś zasłoną był przybytek, który nosił nazwę "Święte Świętych". 4 Posiadało ono złoty ołtarz kadzenia i Arkę Przymierza, pokrytą zewsząd złotem. Znajdowało się w niej naczynie złote z manną, laska Aarona, która zakwitła, i tablice Przymierza.
Które ludzie odrzucili, rozbili, ale Ojciec drugi raz dał to samo, pokazując że jak by człowiek nie postępował , co by nie zrobił i wymyślałby, Jego Prawo jest Prawem Wiecznym.
Uwalniając się od zakazów i nakazów, pilnujecie, że by nie uwolnić się od Boga i Jego Prawa.
A miłość dużo wyróżnia się od miłości. Oto jest prawdziwa miłośc:
albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie.
I List św. Jana 5.3



marysia - 22 gru 2009, o 10:02
Nie było i nie jest moim zamiarem rozliczanie kościołów z ich nauki. Podobnie też i kogokolwiek z ludzi. Każdy za siebie zda sprawę Bogu. Napisałam o kościołach, bo zapytałeś, Andrzeju. Każdy z wiernych członków tych kościołów na pytanie: czy należy przestrzegać 10 przykazań? powie, że oczywiście, tak. Dopiero potem zaczyna się sedno, włącznie z tym, jak zmieniono treść dekalogu, np. o czynieniu obrazów albo przykazanie 4te. Nawet w tytule tego postu posłużono się zmienioną wersją: "Pamiętaj abyś dzień święty święcił". A przecież pierwowzór brzmi inaczej:

"Pamiętaj o dniu szabatu*, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty." 2Mojż.20,8-11 (za Tysiąclatką).

Vanessa - myślę podobnie jak Ty. Zawarte jest nowe przymierze, a to oznacza nową "Umowę" między stronami. Autor listu do Hebrajczyków tłumaczy też konieczność zmiany porządku kapłańskiego:
Hebr. 7,12-13: A ponieważ kapłaństwo jest przeniesione, musi też i zakon przeniesiony być. Bo ten, o którym się to mówi, inszego jest pokolenia, z którego żaden nie służył ołtarzowi.


Jeśli kto uważa, że Stary Testament jest tylko dla Żydów, ten sam się wyłącza z Prawdziwej Wiary, oddziela się od Narodu Bożego.
Tak zwany Stary Testament, czyli pisma hebrajskie, są dla tych, którzy chcą poznawać Boga. Napisany jest - jak pisze Paweł - dla nas - Rzym.15,4: "Bo cokolwiek przedtem napisano, ku naszej nauce napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę Pism nadzieję mieli." I jeszcze w 1Kor. 10, 6: "A te rzeczy stały się nam za wzór na to, abyśmy złych rzeczy nie pożądali, jako i oni pożądali" i 1Kor. 10, 11: "A te wszystkie rzeczy przydały się im za wzór, a napisane są dla napomnienia naszego, na których koniec świata przyszedł."
Ale nie znaczy to, że każde słowo tam wypowiedziane przez Boga odnosi się do każdego człowieka. Przykładowo: Bóg powiedział do Jonasza: Idź do Niniwy. Ale przecież to ja nie mam iść do Niniwy, tylko Jonasz w swoim czasie. Tak samo na pustyni: Bóg zawarł przymierze z Izraelem na Synaju i nadał im tam prawa. Izraelowi i tym, którzy wtedy przyłączyli się do ludu Izraela, w tamtym czasie. To wtedy z nimi zawarł Bóg przymierze, nie teraz z nami.

Tak, Cyprianie. Liczy się miłość, a nie zakazy i nakazy. W nowym przymierzu jest wolność: j. 8, 36: "Jeźli was Syn wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie." Co jednak znaczy ta wolność? Chyba dużo głębsze to pojęcie niż tylko to, że mogę jeść, co chcę, pić, co chcę, obchodzić święta, które chcę.... Podobnie i o obrzezaniu.

Obrzezanie nic nie znaczy,
To, co napisane o obrzezce, że obrzezka nic nie znaczy i jej brak Gal. 5, 6: " Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezka nic nie waży, ani nieobrzezka, ale wiara przez miłość skuteczna."), to tylko wskazanie na to, że wobec Boga nie ma różnicy między Żydem i poganinem, między obrzezanym i nieobrzezanym na ciele, tak jak między kobietą i mężczyzną. Ale nie to, że obojętne jest w nowym przymierzu czy ktoś się obrzezuje czy nie. Bo jednocześnie ten sam Paweł kilka wersetów wyżej napisał: Gal. 5, 1-2: Stójcie tedy w tej wolności, którą nas Chrystus wolnymi uczynił, a nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli. Oto ja Paweł mówię wam, iż jeźli się obrzezywać będziecie, Chrystus wam nic nie pomoże."



Andrzej Wołyński - 22 gru 2009, o 19:26
I usłyszałem głos Pana mówiącego: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? Odpowiedziałem: Oto ja, poślij mnie!
Ale przecież to ja nie mam iść.. Nie było i nie jest moim zamiarem..
1 Kor 6:2
2. Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czyż nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach?
(BT)

Marysia, Niniwa jest obrazem systemu myślenia w którym ugrzęźli ludzie i stali nie zdolne odróżnić dobro od zła. Żyjące nie po Zakonam Boga, ale według praw świata. ..gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewejJonasza 4.11
Do tego Biblijnego miasta stale chodzą wierni nie kosciolam a Bogu, głosząc Słowo Boże, zatrzymują ludzi, uprzedzają, namawiają. Wszyscy idą? Nie nie wszyscy, wziąwszy w ręce Biblię liczni ukrywają się w klasztorach, albo cichutko siedzą na swoich zbiorach, nawet jeśli i widzą kłamstwo.
Ile z tych, którzy mówiły że trzeba wykonywać Dekałog , potem wzięli broń w ręce i poszli zabijać? Cały świat chrześcijański na czele z swoimi kościołami. Wszyscy? Nie nie wszyscy. Znaleźli się i ci, kto powiedział na powołanie Boga: Oto ja, poślij mnie!I stali wyjasniac tej Ninewii prawde, nie tylko słowami ale i czynami. Obejrzyj film o Świadkach na przykład.
Jeśli że rozpatrujesz Biblię jak historyczną książkę, to wcześniej czy później wpadniesz do dołu, który sama sobie kopiesz. A jeśli będziesz starać się przeniknąć do sedna Słowa Bożego to będziesz podnosić się do wysokości Poznania i Ducha.
Nie historyczny to epizod z Jonaszem, nie mieszkał on w brzuchu wieloryba trzech dni i trzy nocy. Chociaż oczywiście liczni w to wierzą. A są i tacy co mówią, jeśli w Biblii byłoby napisane, że to Jonasz połknął wieloryba, a nie wieloryb Jonasza, to my by i w to uwierzyłi! Ponieważ Bóg może wszystko..
Spróbuj rozpatrzyć to jak wielkie obrazy wskazujące nam na Chrystusa a nie chistoryczne opowiadania I Bóg otworzy ci nowy świat poznania Jego mądrości.



marysia - 22 gru 2009, o 20:31
Andrzeju: w cytacie zawarłeś dwa różne moje zdania dotyczące zupełnie innych kontekstów.

Pierwszy pochodzi z tego fragmentu:
"Ale nie znaczy to, że każde słowo tam wypowiedziane przez Boga odnosi się do każdego człowieka. Przykładowo: Bóg powiedział do Jonasza: Idź do Niniwy. Ale przecież to ja nie mam iść do Niniwy, tylko Jonasz w swoim czasie. Tak samo na pustyni: Bóg zawarł przymierze z Izraelem na Synaju i nadał im tam prawa. Izraelowi i tym, którzy wtedy przyłączyli się do ludu Izraela, w tamtym czasie. To wtedy z nimi zawarł Bóg przymierze, nie teraz z nami."

drugi z tego:
"Nie było i nie jest moim zamiarem rozliczanie kościołów z ich nauki. Podobnie też i kogokolwiek z ludzi. Każdy za siebie zda sprawę Bogu. Napisałam o kościołach, bo zapytałeś, Andrzeju. Każdy z wiernych członków tych kościołów na pytanie: czy należy przestrzegać 10 przykazań? powie, że oczywiście, tak. Dopiero potem zaczyna się sedno, włącznie z tym, jak zmieniono treść dekalogu, np. o czynieniu obrazów albo przykazanie 4te."

Zlepienie tych zdań ze sobą daje całkiem inną treść, niż ja napisałam.
Mam nadzieję, że zrobiłeś to przypadkiem.

Przytaczając słowa Pawła absolutnie nie zaprzeczyłam tym samym, że w Pismach zawarte są nauki dla nas, o tym, jaką mamy mieć postawę, jakimi być. A nawet tak napisałam przytaczając słowa Pawła. Zgadzam się, że i z księgi Jonasza mamy wydobywać treści na obecny czas. I pamiętam, że na tę księgę powołuje się również Jezus mówiąc, że "Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce." Mat. 12, 40.

Nie historyczny to epizod z Jonaszem - tu nie będę zabiegać o Twoje zdanie, bo ani ja Tobie nie dowiodę, że Jonasz był postacią historyczną, ani Ty mi nie dowiedziesz, że nie mogło tak być, jak napisane.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Jezus mówi o Jonaszu: "Jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce..." Mat. 12, 40, a nie tłumaczy, że to wymyślona tylko treść.
Zresztą Jonasz to nie jest tu głównym tematem.

Mam nadzieję jednak, że nie zaprzeczasz historycznym wydarzeniom związanym z Syjonem, z Mojżeszem, z Izraelem, tablicami kamiennymi, przymierzem.... A zatem, że Bóg zawarł z ludem Izraela przymierze. Jako świadectwo przymierza dał tablice kamienne.
Natomiast na mocy krwi Mesjasza (również postaci historycznej) zawarł Bóg nowe przymierze. W nowym przymierzu Bóg również daje Prawo.
O tym przymierzu powiedział przez Jeremiasza 31, 31-33:
"Oto dni idą, mówi Pan, których uczynię z domem Izraelskim i z domem Judzkim przymierze nowe;
Nie takie przymierze, jakiem uczynił z ojcami ich w on dzień, któregom ich ujął za rękę ich, abym ich przywiódł z ziemi Egipskiej; albowiem oni przymierze moje wzruszyli, chociażem Ja był małżonkiem ich, mówi Pan.
Ale to jest przymierze, które postanowię z domem Izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Dam zakon mój do wnętrzności ich, a na sercu ich napiszę go, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim.
A przez Ezechiela mówi tak:
Ezech. 36. 27: Ducha mego, mówię, dam do wnętrzności waszej, a uczynię, że w ustawach moich chodzić, a sądów moich przestrzegać, i czynić je będziecie. Zatem są ustawy, są przykazania, jest Prawo Boga.
Wolność w nowym przymierzu nie oznacza, że żyjemy w bezprawiu. Tak, jak nie pozostawali bez Prawa Boga ci ludzie, którzy żyli przed nadaniem tablic kamiennych: Noe, Abel i Kain, Abraham... i inni.
Prawo Boga jest wieczne. Tablice kamienne z zapisanym dekalogiem - są związane z przymierzem na Synaju.



Andrzej Wołyński - 22 gru 2009, o 21:41

Mam nadzieję jednak, że nie zaprzeczasz historycznym wydarzeniom związanym z Syjonem, z Mojżeszem, z Izraelem, tablicami kamiennymi Ja nie zaprzeczam, a ty tak!
Bo jak to są faktyczne historii, to czy naprawde Bóg ma ręcy?

Mam nadzieję, że zrobiłeś to przypadkiem.
Zrobiłem to specjalnie i zadowolony z twojej odpowiedzi, ponieważ pokazujesz poprawnie, że jeśli Jonasz szedł do swojej Niniwy swojego czasu, to powinniśmy iść do swojej dzisiaj. A przed tym zle ci zrozumiałem.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Jezus mówi... a nie tłumaczy.A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.



marysia - 22 gru 2009, o 22:40
Andrzeju, teraz z kolei zmieniłeś znaczenie mojej wypowiedzi urywając zdanie:

[quote="Andrzej Wolynski"]marysia napisał(a): Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Jezus mówi... a nie tłumaczy.

Napisałam inaczej: "Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Jezus mówi o Jonaszu: "Jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce..." Mat. 12, 40, a nie tłumaczy, że to wymyślona tylko treść."

Nie podoba mi się, Andrzeju to, w jaki sposób manipulujesz cytatami. I nie wiem dlaczego to robisz i w jakim celu.

Pozdrawiam



artur olczykowski - 23 gru 2009, o 09:27
Przykazanie dekalogu mowi o "mordowaniu, zabojstwie", a nie po prostu zabijaniu. Gdyby bylo inaczej Bog bylby niewartym sluchania schizofrenikiem, ktory zakazuje ludziom odbierania zycia, a za kilka dni nakazuje im wyruszyc na wojne i wziac w posiadanie ziemie kanaanu oraz kamieniowac na smierc przestepcow Tory....



Andrzej Wołyński - 23 gru 2009, o 11:14
Arturze, jak uwazasz? Lepiej miec ojca chorego- szyzofrenika, ktory znosi nieposluszenstwo swoich dzieci i cierpliwie ich ucze, czy zdorowego, ktory okropnie i bolesnie zabija ich (nie morduje) do smierci za to źe nie posluszni? Sprobuj zapytac i u swoich dzieci, a przy okazii i u źony. Czasami dziecko więcej powie jak tysiący badaczy. A jak powiesz mi źe ojca nie wybieramy, to wiesz co Jezus powiedział źydom: wasz ojciec ludobujca i diabel.
W koncu zrozumiesz o co tu chodzi.



Vanessa - 23 gru 2009, o 12:09
Nie podoba mi się, Andrzeju to, w jaki sposób manipulujesz cytatami. I nie wiem dlaczego to robisz i w jakim celu.




artur olczykowski - 23 gru 2009, o 12:35
Andrzeju to moze ty zapytaj swojej zony co sadzilaby gdybys zamiast jej bronic pozwolil zeby jacys bandyci ja gwalcili. Ja nie mowie o teorii ale o praktyce tego zepsutego swiata. Napadaja cie zloczyncy i jedyna obrona twojej zony jest zastrzelenie bandytow.... wybierasz modlitwe i przygladanie sie?



Andrzej Wołyński - 23 gru 2009, o 13:00
Nie mam źony, ale i tak wiem co powiedzialaby. Źe wybiera modlitwe i wiare w Źywego Boga, a nie ludobujcy, Który ma moc żeby obronic i nie doprowadzi do okropnych sytuacij, co rysują sobie nastraszone źyciem ludzie.



Makarios - 23 gru 2009, o 13:17
Wydaje mi się Andrzeju, że jesteś bardzo, ale to bardzo oderwany od rzeczywistości biblijnej!!!



artur olczykowski - 23 gru 2009, o 13:47
Który ma moc żeby obronic i nie doprowadzi do okropnych sytuacij, co rysują sobie nastraszone źyciem ludzie.



Andrzej Wołyński - 23 gru 2009, o 16:36
Nie będę tu badać, czy w Żywego Boga wierzyły zgwałcone Muzułmanki. I uważam nie trafnym porównanie zgwałconych dziewczyn z gwałtem nad Synami Bożymi. Co takiego złego powiedziałem, że występujesz przeciwko tych słow?
Czy ty nie zgodny z tym, że Bóg broni swoich dzieci? Czy trzeba jeszcze nosić rewolwer na wszelki wypadek, jeśli nagle Bóg nie zechce ratować? Czy jaka inna przyczyna, po której oburzyłeś się przeciwko mi?



Vanessa - 24 gru 2009, o 21:00
Czy ty nie zgodny z tym, że Bóg broni swoich dzieci?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu