Płacz morderców.
Andrzej Wołyński - 30 cze 2010, o 06:48
Cytata z TV-wiadomości: Amerykańskie żołnierzy w Afganistanie skarżą się, że oszczędzanie cywilnej ludności naraża ich na niebezpieczeństwo i związuje im ręce...
Wściekłe psy, których rządy, związani społecznym sądzeniem, trzymają na krótkim łańcuchu.
Pragnienie krwi i śmierci, chcieliby zabijać jak można więcej, ale im nie pozwalają. Biedne porąbane ludziki.. ..i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Suav - 30 cze 2010, o 08:02
Naraża ich chyba na NIEbezpieczeństwo? Albo naraża ich bezpieczeństwo? Popraw to. Cywile często mają pod łóżkiem broń albo wiadro granatów i bywają religijnie fanatyczni. Nieraz cywilna kobieta strzelała w plecy amerykańskiemu żołnierzowi, który przeszukiwał jej dom. No i cywile często współpracują z talibami i są ich ukrytymi sympatykami. Cywilów należy zabijać tylko wtedy, kiedy celują do Ciebie z broni, ale nigdy prewencyjnie cywilów nieuzbrojonych. Jeśli te chłopaki chcą zabijać prewencyjnie, to zostanie im Boży sąd i nocne koszmary do końca życia. Mają po 20 czy 25 lat, chcą dobrze zarobić i zrobić karierę w armii. To psychiczne dzieci, ale bardzo niebezpieczne. Często z patologicznych rodzin. Armia wydaje im się szansą na świetlaną przyszłość. Kilku z nich to chyba faktycznie prawdziwi patrioci, ale większość to raczej najemnicy co lubią przygodę, adrenalinę i władzę. O prewencyjnych mordach dużo w Torze i to RZEKOMO na polecenie Jahwe. Andrzeju spełniam obietnicę. 'Nie morduj' po hebrajsku jest 'lo tirsach' lub 'lo tirzach" (oczywiście tylko fonetycznie), natomiast 'nie zabijaj' jest 'lo taharog'. W Biblii hebrajskiej podobno jest 'lo tirsach' czyli 'nie morduj' jako część Dekalogu. Nie znam hebrajskiego, ani ich alfabetu, więc sma nie sprawdzę. Nie wiem dlaczego chwaliłeś mnie za rzekomą znajomość hebrajskiego. Ja tylko powtarzam po lingwistach językoznawcach
Andrzej Wołyński - 30 cze 2010, o 08:46
Dzięki, poprawiłem. Jednak przydasz się
A może jak nauczysz się podejmować decyzji, to wkrótce staniesz administratorem, co ty na to?
Cywilów należy zabijać tylko wtedy.. Alleluja! Dzięki Bogu że tobie nie przyszło do głowy zabijać cywilów na placu zabaw.
Ja tylko powtarzam po.. Zauważyłem. A ja tylko powtarzam po : żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego. Wiesz kto to powiedział, sprawdź u swych znawców, czy tu też nie trzeba poprawić Słowo Boże? Albo tu: Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. 18 Zapytał Go: Które? Jezus odpowiedział: Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie,
Bo wydaję się mi że twoje lingwisty maja jakie interesy w Iraku, Afganistanie, czy w Palestynie...
I nie broń patriotów, też są z "patologicznych rodzin, to znaczy z bezbożnych. Patriotyzm to ostatni schowek dla złodzieja. Kiedy już nie ma argumentów, to woła: ja Patriota! Za Ojczyznę, Króla i Boga, a za jakiego Boga Sławek? Za Dobrego czy za Złego? Jak myślisz?
Suav - 30 cze 2010, o 14:28
Żaden morderca nie pójdzie do Piekła, jeśli się nawróci. Nie usprawiedliwiam patriotów jeśli zabijają bezbronnych, ale bardziej ich cenię niż hedonistyczny i konsumpcyjny tłum. I nadal nie wiem jaką mam podjąć decyzję? Już Ci mówiłem, że w oczach ludzkiej, humanistycznej etyki, Bóg biblijny czyni niekiedy zło. W świetle NIEKTÓRYCH wersetów Biblii Bóg zła nie czyni nigdy, choć dosłowne rozumienie CAŁEJ Biblii tej wersji nie potwierdza. Zależy wg jakich standardów patrzymy na zło. Według standardów biblijnych PRAWDOPODOBNIE (Biblia tu niejasna) Bóg go nie popełnia, ale Biblia nie jest w tej kwestii jednoznaczna i powoduje dysonans poznawczy i dezorientację. Ty masz jednak klucz mistyczny i odpowiedź znasz!
. Jakiej jeszcze decyzji ode mnie oczekujesz? Tę deklarację powtarzam już drugi raz. Ja jeszcze raz poprosisz o jakąś decyzję w tej sprawie, to się nad Tobą rozpłaczę i będę już pisał tylko 'privat' do najłagodniejszych forumowiczów, żebyś nie mógł na nie reagować
. Ja do Ciebie merytorycznie i racjonalnie, a Ty do mnie ciągle walisz jak prorok - minimum słów, ale kosmos treści, albo raczej kosmos braku treści. Myślisz, że jak Chrystus mówił niekiedy niejasno i zagadkowo, to Ty też tak powinieneś?. Trochę skromności, Andrzeju
Andrzej Wołyński - 30 cze 2010, o 15:31
jakiej jeszcze decyzji ode mnie oczekujesz? Nu po pierwsze Sławek, ja ci bardzo i szczerze dziękuję że ty przedłużasz rozmowy, i szukasz rozwiązania. Szacunek. A więc jesteś zainteresowany, wtedy powiem ci co masz zrobić. Otóż twe spostrzegania są prawidłowe. Biblia to książka Pokoju a z drugiej strony książka Wojen
Z jednej strony to książka błogosławieństwa, z drugiej przekleństwa.
Oferuję nam życie lub śmierć
I ten klucz o którym ty mówisz, klucz Dawida leży w środku ciebie, a wziąć go ty nie możesz, bo postawił Bóg przed tym kluczem aniołów, którzy mają w rękach mecz kręcący się i człowiek dopóki nie poprawi swych uczynków nie wejdzie. (To znaczy nikt nieobrzezany nie wejdzie.)
Ale ja zakładam że jesteś człowiekiem pobożnym i uczciwym, i starasz się o dobre uczynki poniekąd wiesz co jest dobre (według swego rozumu) dla tego brakuję ci jednego, twardości i I śmiałości.
Otóż brak od ciebie decyzji jakiego Boga jako człowiek,( który ma mózg i rozum jaki ma) ty sobie wolisz? Bo nie można wybrać sobie dwojakiego Boga, czyniącego i dobro i zło Wybierasz albo to co dobre według ciebie, albo to co złe, albo życie, albo śmierć, albo Ojca zabójce Albo Stwórcy Życia Nie interesuję mnie nic poza twym wyborem, odtąd tylko możemy rozmawiać. Przeszkadza ci w tym wyborze Biblia z różnymi interpretacjami? Nie potrafisz skupić się bo stoi wielki galas na niebie duchowym? Przecież Wiesz co masz zrobić wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi Usuń cały ten hałas, wszystkie tłumaczenia, lingwistów, ukryj się w wewnętrznym pokoju i proś czystej, prawdziwej mądrości.
jakiej jeszcze decyzji ode mnie oczekujesz? A jak poczujesz że nie jestem wrogi wobec ciebie, to wracaj i porozmawiamy, tylko musisz powiedzieć jakiego Ojca będziesz wyznawcą, czy Tego co według twego dzisiejszego rozumu będzie czynić tylko Dobre, czy tego Który będzie czynić to co Złe. Właśnie tej decyzji oczekuję.
martin hĂźckmann - 8 lip 2010, o 16:17
JESTEM ZDUMIONY WASZA DYSKUSJA , KTO ZAPRASZAL AMERYKANOW I INNYCH ZOLDAKOW DO PAKISTANU I INNYCH CZESCI SWIATA I WPROWADZANIE PORZADKU NA SILE, TYM LUDZIOM ZYLO SIE DOBRZE PRZEZ TYSIACE LAT NA SWOJ SPOSOB .
OBRONA SWOJEGO ZYCIA , RODZINY , OJCZYZNY , HONORU ,DOMU MOZE OSTATECZNIE USPRAIEDLIWIDZ ZABICIE INNEGO CZLOWIEKA
POZATYM KAZDE INNE ZABICIE JEST MORDERSTWEM I PODLEGA KARZE
Andrzej Wołyński - 8 lip 2010, o 17:49
Witaj Martin, proszę używać zwykłej czcionki, twoja pozycja jest zrozumiała beż specjalnego wydzielenia tekstu.
Popraw jeśli pomyliłem się odczytując twój tekst.. Otóż zabijać nie wolno, ponieważ mamy wspaniałe Przykazania od Boga, ale jeśli co (ojczyzna, honor..), to można, wtedy przykazania chowamy.
To że zabijać nie wolno Martin, wszyscy już to rozumieją, nawet dzieci, bo to coś nie naturalne, strasznie.. Ale gdy człowiek staję się dorosłym i poznaję okrutnej rzeczywistości, kiedy kupi sobie dom, samochód, znajdzie żony, narodzi własnych dzieci, wtedy jemu staję się strasznie , a poniekąd nie wie co robić to taki myślę sobie że można czasami zabijać, gdy ktoś będzie pożądać jego własności. Ale coś mu w środku podpowiada, że jednak zabójstwo to złe.. I wtedy on szuka usprawiedliwienia swym myślom w Biblii, i o cud, znajduję!
Bo Biblia napisana tak żebyś nas nie niewolić, i każdy znajdzie w niej co tylko zechcę, według swego sumienia,
Otóż nasza rozmowa nie tyle o karze śmiercią, bo jej już nie ma, pierwsi odmienili jej Portugalczycy jeszcze w 1867 r. W europie tylko chyba Białorusini jeszcze mają. W pozostałych rozwiniętych krajach jej niema, i prawo na życie wpisane w Konstytucjach. O wprowadzeniu tej kary pytanie nawet nie podejmuję się. I nigdy już wprowadzona nie będzie. Ale rozmowa nasza o wierze, o tym że Bóg niektórych wierzących im podpowiada ( a może to ich własny Bóg, którego wymyślili sobie dla siebie), że musi być kara śmiercią, wygląda na to, że i tobie Bóg podpowiada tak samo, ponieważ jak ktoś będzie coś mieć przeciwko twego honoru, to wtedy możesz sobie postrzelać w ludzi. Zastanów się, i nie spiesz sięâŚ
martin hĂźckmann - 10 lip 2010, o 07:20
POZDRAWIA SERDECZNIE
Postaram sie dostosowac do rad gospodarza, bo jestem gosciem na tym forum.
Mam dziwny zwyczaj pisania duzymi literami i zly nawyk "zjadania" liter
Przepraszam
Nie jestem pewny czy wszyscy rozumieja ze nie wolno zabijac (ile w tej chwili co pisze te slow zostalo w bestialski i okrutny sposob zamordowany ludzi??? kobiet, dzieci, zwierzat???)-lub czynic zlo, Byc moze bedzie okazja porozmawiac kiedys o Starym Testamencie w Bibli; lecz nauka Jezusa calkowicie wyklucza robieniu zla sobie nawzajem i zwierzeta oraz niszczeniu natury
10 przykazan i ewangelia Jezusa na gorze sa tak przejzyste i jasne ze naprawde trzeba miec duzo zlej woli aby nie zrozumiec przeslania BOSKIEGO.
CECHY NEGATYWNE NASZEJ OSOBOWOSC SA ZWIERCIADLEM NASZEJ DUSZY.
Porzadanie czyjejs wlasnosci i chec dominacj nad innymi zaprzecza wierze w BOGA I NAUKE JEZUSA.
Byc moze zle sie wyrazilem piszac ze mozna kogos zabic w obronie honoru itp; oczywiscie ze nie , lecz obrona swoich praw do egzystencji i zycie nie uprawnia nas do poddania sie woli przestepcy i napastnika.
BRONIAC SWOJEGO ZYCIA I GODNOSCI POSTEPUJEMY TAK JAK POSTAPIL BOG PRZY REWOLCIE SWOICH ANIOLOW.
Bibla mowi ze jestesmy czescia BOGA I ZE BOG JEST W NAS , TAK WIEC BRONIAC SIEBIE BRONIMY PRZED ZLEM SWIETOSC BOSKA.
Andrzej Wołyński - 10 lip 2010, o 13:01
RONIAC SWOJEGO ZYCIA I GODNOSCI POSTEPUJEMY TAK JAK POSTAPIL BOG Marti, myślę że zacząć brać przykład trzeba z Jezusa, a ty od razu z Boga. Czy Jezus bronił swe życie odbierając innym?
martin hĂźckmann - 12 lip 2010, o 07:46
Jezus nie jest BOGIEN i nie byl nim; Jezus jest wyslannikiem BOGA ´, tym ktory wykonuje wole BOGA . Jego nauka pochodzi od BOGA , Jezus jest jednym z ostatnim prorokow i przekazicieli woli BOSKIEJ. Nie ,Jezus nie bronil swego zycia , wrecz odwrotnie, po obcieciu ucha przez Piotra zolnierzowi Jezus uzdrowil go. Lecz ostatnie slowa wypowiedziane przez Jezusa dawaja mi wiele do myslenia; ja znajduje te slowa jako skarge; zwatpienie i wyrzut POZDRAWIAM ZYCZAC WSZYSTKIEGO DOBREGO
Suav - 12 lip 2010, o 20:56
Analogia do Jezusa, który nie zabijał żeby ratować swoje życie jest niestety nietrafna. Jezus przyszedł na świat żeby umrzeć dla zbawienia ludzkości i nie miał zamiaru swojego życia przed ukrzyżowaniem ocalić. Nie musiał też bronić życia swojej rodziny przed bandytami, bojówkami sekciarzy czy żołnierzami. Porównanie więc nie na miejscu. Poza tym Jezus wiedział, że umiera na trzy dni, a nie na wiele, może tysiące lat, aż do zmartwychwstania wszystkich umarłych w przeddzień Bożego sądu. Jezus nie musiał walczyć z nikim kto czynnie próbował zabić jego matkę, braci czy siostr. Po prostu nie był w takiej sytuacji. Nie mamy więc z Jego strony przykladu jak w takiej sytuacji postąpić. Nie dał nawet precedensu.
Czy ktoś z Was woli patrzeć jak np. żołnierz zabija po kolei mieczem czy pistoletem jego dzieci i żonę i tylko patrzy ten ojciec i mąż z łzami w oczach i mówi: "Boże, jakie to straszne!". Taki ojciec i mąż byłby potworem i tchórzem i pozwolił komuś czynić największe zło - zabijać niewinnych. Nawet matka psa, lwa, cielaka czy innej bestii broni swoje małego i gotowa jest zabić jeśli to nieodzowne. Jeśli ktoś nie ma dzieci i żony, albo z nimi nie żyje i jest skłócony, to łatwo mu powiedzieć, że nie broniłby swojej rodziny przed atakiem aż do śmierci - śmierci agresora lub jego samego.
Andrzej Wołyński - 13 lip 2010, o 12:57
Poza tym Jezus wiedział, że umiera na trzy dni, A no właśnie, jeżeli byś my o tym wiedzieli, to też dawali by śmiało siebie zabijać.. Ach chytry Jezus, chrześcijanie życie oddawali za Jego naukę, a on wiedział ze po 3 dniach znowu będzie spacerował po ulicach Jerozolimy..
pochody krzyżaków, wszystkie religijne wojny i nie tylko, wywołani przez taką naukę - że trzeba zabijać w obronie własnego życia, majątku i rodziny. W tej nauce niema Boga, bo gdzie On jeśli dopuszcza takie niesprawiedliwości. A nawet więcej, ten Ojciec mało tego ze sam topi swe dzieci jak szczeniaków, to jeszcze zrzuca na ziemie szatana, żeby męczył Jego dzieci i zabijał, a sam patrze sobie, chociaż mógł by pstryknięciem palca wszystko zmienić. Dobry Bóg...
"Taki ojciec i mąż byłby potworem i tchórzem i pozwolił komuś czynić największe zło - zabijać niewinnych." Znowu rozdwojenie? To Potwór czy NIE taki Ojciec, który pozwala na zabicie niewinnych? Co tam twój religijny mózg znowu wykombinuję?
Jezus nie musiał walczyć z nikim kto czynnie próbował zabić jego matkę, braci czy siostr. A nie czynnie? I co tam na przykład jakiegoś Jana Chrzciciela, co on dziecko Jezusa, czy brat, czy matka...
Suav - 13 lip 2010, o 14:26
Andrzej, nikt w obecności Jezusa nie próbował zabić Jana Chrzciciela, Jego matki czy braci, o czym Ty mówisz? Sam uważasz, że Jezus nie był wszechwiedzący, więc nie wiedział, że Jan ma być zabity. Co mi próbujesz insynuować?
A ze śmierci Jezusa nie robię Jego osobistej tragedii, bo po to przyszedł na świat. Jego cierpienia trwały kilka godzin. Inni cierpieli na krzyżu nawet przez kilka dni. Jeśli powiesz, że najgorszym w śmierci Jezusa było to, że opuścił Go na kilka godzin czy trzy dni Bóg, to skąd wiesz, że to było takie straszne i tragiczne? Przeżyłeś to kiedyś osobiście? Ale to już inny wątek. Dla mnie wątek męczeństwa Jezusa jest mało ważny, ważna jest Jego śmierć, która daje zbawienie. Jezus nie był mięczakiem, który chce żebyśmy podziwiali Go jako męczennika i wzruszali się Jego cierpieniami. Nie to było Jego celem. I tysiące ludzi cierpiało bardziej niż Chrystus, niektórzy nawet całe życie - z kalectwem, bez kończyn, łamliwością kości, porażeniem mózgowym, wodogłowiem., itp., itd.
Andrzej Wołyński - 14 lip 2010, o 18:30
śmierć, która daje zbawienieArtur przecież znasz się na tym temacie, pomóż koledze żebyś nie błądził, czy uważasz za niepotrzebnie.
Leszek Kawalec - 15 lip 2010, o 21:55
Andrzej, Amerykanie postępują jak Izraelici w Kanaanie, tzn o wiele bardziej litościwie. Bush miał głos od Boga niczym Mojżesz, że trzeba walczyć z dyjabłem na Bliskim Wschodzie
Tzn. rozumiem, że Ty traktujesz Biblię alegorycznie, OK. Takie porównanie raczej dla tych, którzy odbierają wiele rzeczy tam dosłownie. Bo tacy powinni uważać, że pogan należy eksterminować i kto tego nie robi występuje przeciw Bogu.
martin hĂźckmann - 16 lip 2010, o 11:37
Pozdrawiam
Nikt niema prawa pozbawic innego czlowieka zycia, zycie jest swietoscia i darem Boskim,
lecz jak sie zachowac gdy grozi nam utrata zycie przez innych???
Wszystkie mozliwosci obrony zawiodly, i aby zyc musi sie zabic przeciwnika???
Tego dylematu nie rozwiazal nawet BOG, pierwszy morderca nie zostal zabity, lecz pozwolono mu zyc z pietnem nawet znalazl laske azylu za swa zbrobnie w wyszczegulnionych miejscach miastach
Andrzej Wołyński - 16 lip 2010, o 18:02
Tego dylematu nie rozwiazal nawet BOG
To jakiś słabiutki Bóg, jak nie potrafił rozwiązać jakiego dylematu.
P/S Martin widzę że potrafisz pisać na forum, przestań męczyć adminów
Powodzenia.
martin hĂźckmann - 23 lip 2010, o 07:34
Pozdrawiam
Dziekuje, staram sie dostosowac i jak sie mowi ze clowiek sie uczy do konca zycia i to jest piekne.
Napisalem ze BOG nie rozwiazal tego dylematu , bo pozwolil zyc pierwszemu morderc Kainowi 1 Mojzesza 4,12-16
i to co go spodkalo nastepnie mialo byc przestoga dla innych.
Lecz ST rozwiozal ten dylemat " ZAB ZA ZAB ZYCIE ZA ZYCIE" ta dewiza jest stosowana nawet w obecny czasie w nie ktorych czesciach swiata.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Andrzej Wołyński - 30 cze 2010, o 06:48
Cytata z TV-wiadomości: Amerykańskie żołnierzy w Afganistanie skarżą się, że oszczędzanie cywilnej ludności naraża ich na niebezpieczeństwo i związuje im ręce...
Wściekłe psy, których rządy, związani społecznym sądzeniem, trzymają na krótkim łańcuchu.
Pragnienie krwi i śmierci, chcieliby zabijać jak można więcej, ale im nie pozwalają. Biedne porąbane ludziki.. ..i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Suav - 30 cze 2010, o 08:02
Naraża ich chyba na NIEbezpieczeństwo? Albo naraża ich bezpieczeństwo? Popraw to. Cywile często mają pod łóżkiem broń albo wiadro granatów i bywają religijnie fanatyczni. Nieraz cywilna kobieta strzelała w plecy amerykańskiemu żołnierzowi, który przeszukiwał jej dom. No i cywile często współpracują z talibami i są ich ukrytymi sympatykami. Cywilów należy zabijać tylko wtedy, kiedy celują do Ciebie z broni, ale nigdy prewencyjnie cywilów nieuzbrojonych. Jeśli te chłopaki chcą zabijać prewencyjnie, to zostanie im Boży sąd i nocne koszmary do końca życia. Mają po 20 czy 25 lat, chcą dobrze zarobić i zrobić karierę w armii. To psychiczne dzieci, ale bardzo niebezpieczne. Często z patologicznych rodzin. Armia wydaje im się szansą na świetlaną przyszłość. Kilku z nich to chyba faktycznie prawdziwi patrioci, ale większość to raczej najemnicy co lubią przygodę, adrenalinę i władzę. O prewencyjnych mordach dużo w Torze i to RZEKOMO na polecenie Jahwe. Andrzeju spełniam obietnicę. 'Nie morduj' po hebrajsku jest 'lo tirsach' lub 'lo tirzach" (oczywiście tylko fonetycznie), natomiast 'nie zabijaj' jest 'lo taharog'. W Biblii hebrajskiej podobno jest 'lo tirsach' czyli 'nie morduj' jako część Dekalogu. Nie znam hebrajskiego, ani ich alfabetu, więc sma nie sprawdzę. Nie wiem dlaczego chwaliłeś mnie za rzekomą znajomość hebrajskiego. Ja tylko powtarzam po lingwistach językoznawcach

Andrzej Wołyński - 30 cze 2010, o 08:46
Dzięki, poprawiłem. Jednak przydasz się

Cywilów należy zabijać tylko wtedy.. Alleluja! Dzięki Bogu że tobie nie przyszło do głowy zabijać cywilów na placu zabaw.
Ja tylko powtarzam po.. Zauważyłem. A ja tylko powtarzam po : żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego. Wiesz kto to powiedział, sprawdź u swych znawców, czy tu też nie trzeba poprawić Słowo Boże? Albo tu: Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. 18 Zapytał Go: Które? Jezus odpowiedział: Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie,
Bo wydaję się mi że twoje lingwisty maja jakie interesy w Iraku, Afganistanie, czy w Palestynie...
I nie broń patriotów, też są z "patologicznych rodzin, to znaczy z bezbożnych. Patriotyzm to ostatni schowek dla złodzieja. Kiedy już nie ma argumentów, to woła: ja Patriota! Za Ojczyznę, Króla i Boga, a za jakiego Boga Sławek? Za Dobrego czy za Złego? Jak myślisz?
Suav - 30 cze 2010, o 14:28
Żaden morderca nie pójdzie do Piekła, jeśli się nawróci. Nie usprawiedliwiam patriotów jeśli zabijają bezbronnych, ale bardziej ich cenię niż hedonistyczny i konsumpcyjny tłum. I nadal nie wiem jaką mam podjąć decyzję? Już Ci mówiłem, że w oczach ludzkiej, humanistycznej etyki, Bóg biblijny czyni niekiedy zło. W świetle NIEKTÓRYCH wersetów Biblii Bóg zła nie czyni nigdy, choć dosłowne rozumienie CAŁEJ Biblii tej wersji nie potwierdza. Zależy wg jakich standardów patrzymy na zło. Według standardów biblijnych PRAWDOPODOBNIE (Biblia tu niejasna) Bóg go nie popełnia, ale Biblia nie jest w tej kwestii jednoznaczna i powoduje dysonans poznawczy i dezorientację. Ty masz jednak klucz mistyczny i odpowiedź znasz!



Andrzej Wołyński - 30 cze 2010, o 15:31
jakiej jeszcze decyzji ode mnie oczekujesz? Nu po pierwsze Sławek, ja ci bardzo i szczerze dziękuję że ty przedłużasz rozmowy, i szukasz rozwiązania. Szacunek. A więc jesteś zainteresowany, wtedy powiem ci co masz zrobić. Otóż twe spostrzegania są prawidłowe. Biblia to książka Pokoju a z drugiej strony książka Wojen
Z jednej strony to książka błogosławieństwa, z drugiej przekleństwa.
Oferuję nam życie lub śmierć
I ten klucz o którym ty mówisz, klucz Dawida leży w środku ciebie, a wziąć go ty nie możesz, bo postawił Bóg przed tym kluczem aniołów, którzy mają w rękach mecz kręcący się i człowiek dopóki nie poprawi swych uczynków nie wejdzie. (To znaczy nikt nieobrzezany nie wejdzie.)
Ale ja zakładam że jesteś człowiekiem pobożnym i uczciwym, i starasz się o dobre uczynki poniekąd wiesz co jest dobre (według swego rozumu) dla tego brakuję ci jednego, twardości i I śmiałości.
Otóż brak od ciebie decyzji jakiego Boga jako człowiek,( który ma mózg i rozum jaki ma) ty sobie wolisz? Bo nie można wybrać sobie dwojakiego Boga, czyniącego i dobro i zło Wybierasz albo to co dobre według ciebie, albo to co złe, albo życie, albo śmierć, albo Ojca zabójce Albo Stwórcy Życia Nie interesuję mnie nic poza twym wyborem, odtąd tylko możemy rozmawiać. Przeszkadza ci w tym wyborze Biblia z różnymi interpretacjami? Nie potrafisz skupić się bo stoi wielki galas na niebie duchowym? Przecież Wiesz co masz zrobić wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi Usuń cały ten hałas, wszystkie tłumaczenia, lingwistów, ukryj się w wewnętrznym pokoju i proś czystej, prawdziwej mądrości.
jakiej jeszcze decyzji ode mnie oczekujesz? A jak poczujesz że nie jestem wrogi wobec ciebie, to wracaj i porozmawiamy, tylko musisz powiedzieć jakiego Ojca będziesz wyznawcą, czy Tego co według twego dzisiejszego rozumu będzie czynić tylko Dobre, czy tego Który będzie czynić to co Złe. Właśnie tej decyzji oczekuję.
martin hĂźckmann - 8 lip 2010, o 16:17
JESTEM ZDUMIONY WASZA DYSKUSJA , KTO ZAPRASZAL AMERYKANOW I INNYCH ZOLDAKOW DO PAKISTANU I INNYCH CZESCI SWIATA I WPROWADZANIE PORZADKU NA SILE, TYM LUDZIOM ZYLO SIE DOBRZE PRZEZ TYSIACE LAT NA SWOJ SPOSOB .
OBRONA SWOJEGO ZYCIA , RODZINY , OJCZYZNY , HONORU ,DOMU MOZE OSTATECZNIE USPRAIEDLIWIDZ ZABICIE INNEGO CZLOWIEKA
POZATYM KAZDE INNE ZABICIE JEST MORDERSTWEM I PODLEGA KARZE
Andrzej Wołyński - 8 lip 2010, o 17:49
Witaj Martin, proszę używać zwykłej czcionki, twoja pozycja jest zrozumiała beż specjalnego wydzielenia tekstu.
Popraw jeśli pomyliłem się odczytując twój tekst.. Otóż zabijać nie wolno, ponieważ mamy wspaniałe Przykazania od Boga, ale jeśli co (ojczyzna, honor..), to można, wtedy przykazania chowamy.
To że zabijać nie wolno Martin, wszyscy już to rozumieją, nawet dzieci, bo to coś nie naturalne, strasznie.. Ale gdy człowiek staję się dorosłym i poznaję okrutnej rzeczywistości, kiedy kupi sobie dom, samochód, znajdzie żony, narodzi własnych dzieci, wtedy jemu staję się strasznie , a poniekąd nie wie co robić to taki myślę sobie że można czasami zabijać, gdy ktoś będzie pożądać jego własności. Ale coś mu w środku podpowiada, że jednak zabójstwo to złe.. I wtedy on szuka usprawiedliwienia swym myślom w Biblii, i o cud, znajduję!
Bo Biblia napisana tak żebyś nas nie niewolić, i każdy znajdzie w niej co tylko zechcę, według swego sumienia,
Otóż nasza rozmowa nie tyle o karze śmiercią, bo jej już nie ma, pierwsi odmienili jej Portugalczycy jeszcze w 1867 r. W europie tylko chyba Białorusini jeszcze mają. W pozostałych rozwiniętych krajach jej niema, i prawo na życie wpisane w Konstytucjach. O wprowadzeniu tej kary pytanie nawet nie podejmuję się. I nigdy już wprowadzona nie będzie. Ale rozmowa nasza o wierze, o tym że Bóg niektórych wierzących im podpowiada ( a może to ich własny Bóg, którego wymyślili sobie dla siebie), że musi być kara śmiercią, wygląda na to, że i tobie Bóg podpowiada tak samo, ponieważ jak ktoś będzie coś mieć przeciwko twego honoru, to wtedy możesz sobie postrzelać w ludzi. Zastanów się, i nie spiesz sięâŚ
martin hĂźckmann - 10 lip 2010, o 07:20
POZDRAWIA SERDECZNIE

Postaram sie dostosowac do rad gospodarza, bo jestem gosciem na tym forum.
Mam dziwny zwyczaj pisania duzymi literami i zly nawyk "zjadania" liter
Przepraszam
Nie jestem pewny czy wszyscy rozumieja ze nie wolno zabijac (ile w tej chwili co pisze te slow zostalo w bestialski i okrutny sposob zamordowany ludzi??? kobiet, dzieci, zwierzat???)-lub czynic zlo, Byc moze bedzie okazja porozmawiac kiedys o Starym Testamencie w Bibli; lecz nauka Jezusa calkowicie wyklucza robieniu zla sobie nawzajem i zwierzeta oraz niszczeniu natury
10 przykazan i ewangelia Jezusa na gorze sa tak przejzyste i jasne ze naprawde trzeba miec duzo zlej woli aby nie zrozumiec przeslania BOSKIEGO.
CECHY NEGATYWNE NASZEJ OSOBOWOSC SA ZWIERCIADLEM NASZEJ DUSZY.
Porzadanie czyjejs wlasnosci i chec dominacj nad innymi zaprzecza wierze w BOGA I NAUKE JEZUSA.
Byc moze zle sie wyrazilem piszac ze mozna kogos zabic w obronie honoru itp; oczywiscie ze nie , lecz obrona swoich praw do egzystencji i zycie nie uprawnia nas do poddania sie woli przestepcy i napastnika.
BRONIAC SWOJEGO ZYCIA I GODNOSCI POSTEPUJEMY TAK JAK POSTAPIL BOG PRZY REWOLCIE SWOICH ANIOLOW.
Bibla mowi ze jestesmy czescia BOGA I ZE BOG JEST W NAS , TAK WIEC BRONIAC SIEBIE BRONIMY PRZED ZLEM SWIETOSC BOSKA.
Andrzej Wołyński - 10 lip 2010, o 13:01
RONIAC SWOJEGO ZYCIA I GODNOSCI POSTEPUJEMY TAK JAK POSTAPIL BOG Marti, myślę że zacząć brać przykład trzeba z Jezusa, a ty od razu z Boga. Czy Jezus bronił swe życie odbierając innym?
martin hĂźckmann - 12 lip 2010, o 07:46
Jezus nie jest BOGIEN i nie byl nim; Jezus jest wyslannikiem BOGA ´, tym ktory wykonuje wole BOGA . Jego nauka pochodzi od BOGA , Jezus jest jednym z ostatnim prorokow i przekazicieli woli BOSKIEJ. Nie ,Jezus nie bronil swego zycia , wrecz odwrotnie, po obcieciu ucha przez Piotra zolnierzowi Jezus uzdrowil go. Lecz ostatnie slowa wypowiedziane przez Jezusa dawaja mi wiele do myslenia; ja znajduje te slowa jako skarge; zwatpienie i wyrzut POZDRAWIAM ZYCZAC WSZYSTKIEGO DOBREGO

Suav - 12 lip 2010, o 20:56
Analogia do Jezusa, który nie zabijał żeby ratować swoje życie jest niestety nietrafna. Jezus przyszedł na świat żeby umrzeć dla zbawienia ludzkości i nie miał zamiaru swojego życia przed ukrzyżowaniem ocalić. Nie musiał też bronić życia swojej rodziny przed bandytami, bojówkami sekciarzy czy żołnierzami. Porównanie więc nie na miejscu. Poza tym Jezus wiedział, że umiera na trzy dni, a nie na wiele, może tysiące lat, aż do zmartwychwstania wszystkich umarłych w przeddzień Bożego sądu. Jezus nie musiał walczyć z nikim kto czynnie próbował zabić jego matkę, braci czy siostr. Po prostu nie był w takiej sytuacji. Nie mamy więc z Jego strony przykladu jak w takiej sytuacji postąpić. Nie dał nawet precedensu.
Czy ktoś z Was woli patrzeć jak np. żołnierz zabija po kolei mieczem czy pistoletem jego dzieci i żonę i tylko patrzy ten ojciec i mąż z łzami w oczach i mówi: "Boże, jakie to straszne!". Taki ojciec i mąż byłby potworem i tchórzem i pozwolił komuś czynić największe zło - zabijać niewinnych. Nawet matka psa, lwa, cielaka czy innej bestii broni swoje małego i gotowa jest zabić jeśli to nieodzowne. Jeśli ktoś nie ma dzieci i żony, albo z nimi nie żyje i jest skłócony, to łatwo mu powiedzieć, że nie broniłby swojej rodziny przed atakiem aż do śmierci - śmierci agresora lub jego samego.
Andrzej Wołyński - 13 lip 2010, o 12:57
Poza tym Jezus wiedział, że umiera na trzy dni, A no właśnie, jeżeli byś my o tym wiedzieli, to też dawali by śmiało siebie zabijać.. Ach chytry Jezus, chrześcijanie życie oddawali za Jego naukę, a on wiedział ze po 3 dniach znowu będzie spacerował po ulicach Jerozolimy..
pochody krzyżaków, wszystkie religijne wojny i nie tylko, wywołani przez taką naukę - że trzeba zabijać w obronie własnego życia, majątku i rodziny. W tej nauce niema Boga, bo gdzie On jeśli dopuszcza takie niesprawiedliwości. A nawet więcej, ten Ojciec mało tego ze sam topi swe dzieci jak szczeniaków, to jeszcze zrzuca na ziemie szatana, żeby męczył Jego dzieci i zabijał, a sam patrze sobie, chociaż mógł by pstryknięciem palca wszystko zmienić. Dobry Bóg...
"Taki ojciec i mąż byłby potworem i tchórzem i pozwolił komuś czynić największe zło - zabijać niewinnych." Znowu rozdwojenie? To Potwór czy NIE taki Ojciec, który pozwala na zabicie niewinnych? Co tam twój religijny mózg znowu wykombinuję?
Jezus nie musiał walczyć z nikim kto czynnie próbował zabić jego matkę, braci czy siostr. A nie czynnie? I co tam na przykład jakiegoś Jana Chrzciciela, co on dziecko Jezusa, czy brat, czy matka...
Suav - 13 lip 2010, o 14:26
Andrzej, nikt w obecności Jezusa nie próbował zabić Jana Chrzciciela, Jego matki czy braci, o czym Ty mówisz? Sam uważasz, że Jezus nie był wszechwiedzący, więc nie wiedział, że Jan ma być zabity. Co mi próbujesz insynuować?
A ze śmierci Jezusa nie robię Jego osobistej tragedii, bo po to przyszedł na świat. Jego cierpienia trwały kilka godzin. Inni cierpieli na krzyżu nawet przez kilka dni. Jeśli powiesz, że najgorszym w śmierci Jezusa było to, że opuścił Go na kilka godzin czy trzy dni Bóg, to skąd wiesz, że to było takie straszne i tragiczne? Przeżyłeś to kiedyś osobiście? Ale to już inny wątek. Dla mnie wątek męczeństwa Jezusa jest mało ważny, ważna jest Jego śmierć, która daje zbawienie. Jezus nie był mięczakiem, który chce żebyśmy podziwiali Go jako męczennika i wzruszali się Jego cierpieniami. Nie to było Jego celem. I tysiące ludzi cierpiało bardziej niż Chrystus, niektórzy nawet całe życie - z kalectwem, bez kończyn, łamliwością kości, porażeniem mózgowym, wodogłowiem., itp., itd.
Andrzej Wołyński - 14 lip 2010, o 18:30
śmierć, która daje zbawienieArtur przecież znasz się na tym temacie, pomóż koledze żebyś nie błądził, czy uważasz za niepotrzebnie.
Leszek Kawalec - 15 lip 2010, o 21:55
Andrzej, Amerykanie postępują jak Izraelici w Kanaanie, tzn o wiele bardziej litościwie. Bush miał głos od Boga niczym Mojżesz, że trzeba walczyć z dyjabłem na Bliskim Wschodzie

martin hĂźckmann - 16 lip 2010, o 11:37
Pozdrawiam

Nikt niema prawa pozbawic innego czlowieka zycia, zycie jest swietoscia i darem Boskim,
lecz jak sie zachowac gdy grozi nam utrata zycie przez innych???
Wszystkie mozliwosci obrony zawiodly, i aby zyc musi sie zabic przeciwnika???
Tego dylematu nie rozwiazal nawet BOG, pierwszy morderca nie zostal zabity, lecz pozwolono mu zyc z pietnem nawet znalazl laske azylu za swa zbrobnie w wyszczegulnionych miejscach miastach
Andrzej Wołyński - 16 lip 2010, o 18:02
Tego dylematu nie rozwiazal nawet BOG

P/S Martin widzę że potrafisz pisać na forum, przestań męczyć adminów

martin hĂźckmann - 23 lip 2010, o 07:34
Pozdrawiam

Dziekuje, staram sie dostosowac i jak sie mowi ze clowiek sie uczy do konca zycia i to jest piekne.
Napisalem ze BOG nie rozwiazal tego dylematu , bo pozwolil zyc pierwszemu morderc Kainowi 1 Mojzesza 4,12-16
i to co go spodkalo nastepnie mialo byc przestoga dla innych.
Lecz ST rozwiozal ten dylemat " ZAB ZA ZAB ZYCIE ZA ZYCIE" ta dewiza jest stosowana nawet w obecny czasie w nie ktorych czesciach swiata.