Problem z 4G i dziewczyną
BASTA85 - 2006-05-04, 13:58
" />Witam chlopaki
A wiec mam taki otoz problem, iz moja kochana dziewczyna jest przeciwna zebym kupil Honde Civic 4G, poniewaz:
- jest to stare Auto
- jest niebezpieczne Auto podczas wypadku
- ze nie musze robic z siebie glupka i jezdzic szybko
- ze brzydkie
Ogolnie mowiac woli zebym kupil np. Seata Ibize z np. 2000 roku . Bo jest to nowsze ,oszczedniejsze i ladniejsze Auto ( co bardzo zaprzeczam )
A ja znowu jej odpowiadam zawsze , ze:
-mialem juz taka i chce mocniejsza bo mi sie podoba
-wiecej frajdy z jazdy
-jest to jeden z najladniejszych Hatchbackow
-a pozatym siedze z chlopakami na forum
Ale niestety te argumenty jej nie wystarczaja i nei wiem co mam zrobic.
Doradzcie mi chlopaki bo z laskami naprawde ciezko sie dogadac . Moze macie jakis pomysl na nowe argumenty np..
Wiem ze to glupi Topic ,ale moze mnie zrozumiecie.
Scroodge - 2006-05-04, 14:02
" />powiedz jej ze jak sobie kupisz honde to w nagrode jak Ci pomoze kupisz jej jakis wypasiony lakier do paznokci jakis tam perfum czy inna taka kobieca rzecz moze sie zlakomi
BASTA85 - 2006-05-04, 14:06
" />heheheh , bedzie ciezko, , ale cos musze zrobic zeby jej sie spodobalo auto a nie zeby narzekala pozniej, bo co tydzien lakierow jej nie bede kupowal ;p
Khacker - 2006-05-04, 14:10
" />ja sie nie pytałem dziewczyny czy jej sie podoba przed zakupem
to co się orientuje to jej sie nie podoba
Chbr - 2006-05-04, 14:12
" />heh ja mam podobnie:)
kupilem Cifa i pakuje w niego kasę, a dziewczyna uważa to za debilizm bo stare auto, puszka niebezpieczne i lepiej zaoszczedzić na nowsze, z poduszkami:)
a ja wolę moję kochane żelazko i nie chce innego bo to auto ma dusze:) tak jej powiedz! i tak nie zrozumie
Kedar - 2006-05-04, 14:19
" />Ja sie nie pytalem Kocham swoje autko. Zdanie innej osoby trzeba jednak szanowac. Jezeli strasznie jej zalezy na tym, zebys nie kupil, to na sile jej nie przekonasz. A moze daj do niej maila, to bedziemy pisali jakie nasze autko jest fantastyczne
maarcin_bel - 2006-05-04, 14:35
" />Widze panowie ze mamy wszyscy ten sam problem moja dziewczyna uwaza podobnie mowi ze stare auto po co wydaje na nie tyle pieniedzy i tylko slysze: "po co ci to" "niedlugo zrobisz z tego samochodu choinke" a jak jej powiedzialem ze obnizam to powiedziala ze chyba bede nim latal bo nigdzie niewiade
DRAG - 2006-05-04, 14:37
" />Po pierwsze nie wiem czy nowe auto jest tańsze w utrzymaniu,przeglądy gwarancyjne to jest spory wydatek(około 500zł wiem bo teście mają cordobe 2005r. 1.4 16v)ja w swoją hanie nie włożyłem tyle przez rok.Droższe ubezpieczenie a najlepiej mieć AC bo na nowe mogą znaleść się chętni.Oszczędniejsze napewno nie jest i bardziej zamulone.
Po drugie zero radości z nowego auta tam nawet oleju samemu nie da rady wymienić nie mówiąc o reszcie.
Po trzecie ty je kupujesz czy ona?Nie rób z siebie wiesz kogo
Naszczęście moja żonka lubi naszą hanie tak samo jak ja i wręcz sama wychodzi z pewnymi propozycjami na ulepszanie naszej hani.Na początku też jej nie chciała ale jak pojechaliśmy na jazde próbną odrazu zmieniła zdanie.Moja lubi szybką jazde,ściganki spod świateł
Jak twoja luba tego nie lubi to będziesz miał ciężko ale każdą kobiete da rade ugłaskać.
Wstaw do nowej hani klatke bezpieczeństwa,cztero punktowe pasy bezpieczeństwa,system gaśniczy i nie będzie bezpieczniejszego auta
Kedar - 2006-05-04, 14:41
" />Moja mimo tego, ze w duchu uwaza, ze jest to stary rupiec (przepraszam wszystkich w jej imieniu) to szanuje kazda moja decyzje
Nawet jak pakowalem audio za 1/3 wartosci samochodu, to cos wspomniala po co, ale nie sprzeciwila sie Jedyne czemy powiedziala zdecydowane nie i uleglem (to byl moj nniezbyt madry pomysl) to namalowanie na boku samuraja jak pod moim nickiem
Wszystkie moje pomysly znosi z anielska cierpliwoscia, choc czasem sa dosc szalone i pewnie ich nie rozumie
A teraz chce jeszcze zarzucic glebe i wiem, ze nie bede mial z tym wiekszych problemow
Jestem z niej dumny
PS. Naszego autka nie da sie nie lubic
BASTA85 - 2006-05-04, 14:51
" />Dokladnie 4G to ma dusze a nie tam jakas ibiza. Cos bede musial wymyslec , ale dzieki za rade chlopaki i widze ze nei jestem sam
Kedar - 2006-05-04, 14:53
" />Mozesz ja sprobowac przekonac na moim przykladzie. Kolezanka z pracy kupila nowiuskiego Citoena C3. Powiedzialem jej tak: "Zaloze sie, ze ja swoim staruszkiem polatam dluzej niz Ty swoim nowym. I bedziesz go musiala wstawic na serwic." I co sie stalo Nie minely 2 tygodnie i padla jej cala elektryka.
Kiedys robili samochody zywotne. A teraz, to robia na nie dluzej niz 5 lat, bo potem moga sie psuc. Dealer chce zarobic, producent chce zarobic. Tylko kiedys liczyl sie klient i jego dlugofalowe zadowolenie.
DODi - 2006-05-04, 14:58
" />Zacznijmy od tego - co dziewczyna ma o gadania przy wyborze twojego samochodu ? Narazie nie jest twoja żoną i guzik ma do tego. Po 2 kazdy ma swoje gusta i to że jej si epodoba seat to nie znaczy ze tobie tez. Jesli jej sie beda podobac pedalskie ciuszki to kupisz je i bedziesz w tym chodzic ?? Bo jej sie podoba ? Samochód jet tak jak ciuch ma sie podobac tobie i ma ci w nim byc wgodnie !!
A kolejny aspekt to taki jak ktos tu przedstawił - to twoje pieniadze i ty je wydajesz jak chcesz dopóki nie jestescie małżeństwem !!
To by tak miedzy nami, bo jej tak powiedziec nie możesz - musisz cos pokombinowac zeby ja przekonac !! 3mamy kciuki !!zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
BASTA85 - 2006-05-04, 13:58
" />Witam chlopaki
A wiec mam taki otoz problem, iz moja kochana dziewczyna jest przeciwna zebym kupil Honde Civic 4G, poniewaz:
- jest to stare Auto
- jest niebezpieczne Auto podczas wypadku
- ze nie musze robic z siebie glupka i jezdzic szybko
- ze brzydkie
Ogolnie mowiac woli zebym kupil np. Seata Ibize z np. 2000 roku . Bo jest to nowsze ,oszczedniejsze i ladniejsze Auto ( co bardzo zaprzeczam )
A ja znowu jej odpowiadam zawsze , ze:
-mialem juz taka i chce mocniejsza bo mi sie podoba
-wiecej frajdy z jazdy
-jest to jeden z najladniejszych Hatchbackow
-a pozatym siedze z chlopakami na forum
Ale niestety te argumenty jej nie wystarczaja i nei wiem co mam zrobic.
Doradzcie mi chlopaki bo z laskami naprawde ciezko sie dogadac . Moze macie jakis pomysl na nowe argumenty np..
Wiem ze to glupi Topic ,ale moze mnie zrozumiecie.
Scroodge - 2006-05-04, 14:02
" />powiedz jej ze jak sobie kupisz honde to w nagrode jak Ci pomoze kupisz jej jakis wypasiony lakier do paznokci jakis tam perfum czy inna taka kobieca rzecz moze sie zlakomi
BASTA85 - 2006-05-04, 14:06
" />heheheh , bedzie ciezko, , ale cos musze zrobic zeby jej sie spodobalo auto a nie zeby narzekala pozniej, bo co tydzien lakierow jej nie bede kupowal ;p
Khacker - 2006-05-04, 14:10
" />ja sie nie pytałem dziewczyny czy jej sie podoba przed zakupem
to co się orientuje to jej sie nie podoba
Chbr - 2006-05-04, 14:12
" />heh ja mam podobnie:)
kupilem Cifa i pakuje w niego kasę, a dziewczyna uważa to za debilizm bo stare auto, puszka niebezpieczne i lepiej zaoszczedzić na nowsze, z poduszkami:)
a ja wolę moję kochane żelazko i nie chce innego bo to auto ma dusze:) tak jej powiedz! i tak nie zrozumie
Kedar - 2006-05-04, 14:19
" />Ja sie nie pytalem Kocham swoje autko. Zdanie innej osoby trzeba jednak szanowac. Jezeli strasznie jej zalezy na tym, zebys nie kupil, to na sile jej nie przekonasz. A moze daj do niej maila, to bedziemy pisali jakie nasze autko jest fantastyczne
maarcin_bel - 2006-05-04, 14:35
" />Widze panowie ze mamy wszyscy ten sam problem moja dziewczyna uwaza podobnie mowi ze stare auto po co wydaje na nie tyle pieniedzy i tylko slysze: "po co ci to" "niedlugo zrobisz z tego samochodu choinke" a jak jej powiedzialem ze obnizam to powiedziala ze chyba bede nim latal bo nigdzie niewiade
DRAG - 2006-05-04, 14:37
" />Po pierwsze nie wiem czy nowe auto jest tańsze w utrzymaniu,przeglądy gwarancyjne to jest spory wydatek(około 500zł wiem bo teście mają cordobe 2005r. 1.4 16v)ja w swoją hanie nie włożyłem tyle przez rok.Droższe ubezpieczenie a najlepiej mieć AC bo na nowe mogą znaleść się chętni.Oszczędniejsze napewno nie jest i bardziej zamulone.
Po drugie zero radości z nowego auta tam nawet oleju samemu nie da rady wymienić nie mówiąc o reszcie.
Po trzecie ty je kupujesz czy ona?Nie rób z siebie wiesz kogo
Naszczęście moja żonka lubi naszą hanie tak samo jak ja i wręcz sama wychodzi z pewnymi propozycjami na ulepszanie naszej hani.Na początku też jej nie chciała ale jak pojechaliśmy na jazde próbną odrazu zmieniła zdanie.Moja lubi szybką jazde,ściganki spod świateł
Jak twoja luba tego nie lubi to będziesz miał ciężko ale każdą kobiete da rade ugłaskać.
Wstaw do nowej hani klatke bezpieczeństwa,cztero punktowe pasy bezpieczeństwa,system gaśniczy i nie będzie bezpieczniejszego auta
Kedar - 2006-05-04, 14:41
" />Moja mimo tego, ze w duchu uwaza, ze jest to stary rupiec (przepraszam wszystkich w jej imieniu) to szanuje kazda moja decyzje
Nawet jak pakowalem audio za 1/3 wartosci samochodu, to cos wspomniala po co, ale nie sprzeciwila sie Jedyne czemy powiedziala zdecydowane nie i uleglem (to byl moj nniezbyt madry pomysl) to namalowanie na boku samuraja jak pod moim nickiem
Wszystkie moje pomysly znosi z anielska cierpliwoscia, choc czasem sa dosc szalone i pewnie ich nie rozumie
A teraz chce jeszcze zarzucic glebe i wiem, ze nie bede mial z tym wiekszych problemow
Jestem z niej dumny
PS. Naszego autka nie da sie nie lubic
BASTA85 - 2006-05-04, 14:51
" />Dokladnie 4G to ma dusze a nie tam jakas ibiza. Cos bede musial wymyslec , ale dzieki za rade chlopaki i widze ze nei jestem sam
Kedar - 2006-05-04, 14:53
" />Mozesz ja sprobowac przekonac na moim przykladzie. Kolezanka z pracy kupila nowiuskiego Citoena C3. Powiedzialem jej tak: "Zaloze sie, ze ja swoim staruszkiem polatam dluzej niz Ty swoim nowym. I bedziesz go musiala wstawic na serwic." I co sie stalo Nie minely 2 tygodnie i padla jej cala elektryka.
Kiedys robili samochody zywotne. A teraz, to robia na nie dluzej niz 5 lat, bo potem moga sie psuc. Dealer chce zarobic, producent chce zarobic. Tylko kiedys liczyl sie klient i jego dlugofalowe zadowolenie.
DODi - 2006-05-04, 14:58
" />Zacznijmy od tego - co dziewczyna ma o gadania przy wyborze twojego samochodu ? Narazie nie jest twoja żoną i guzik ma do tego. Po 2 kazdy ma swoje gusta i to że jej si epodoba seat to nie znaczy ze tobie tez. Jesli jej sie beda podobac pedalskie ciuszki to kupisz je i bedziesz w tym chodzic ?? Bo jej sie podoba ? Samochód jet tak jak ciuch ma sie podobac tobie i ma ci w nim byc wgodnie !!
A kolejny aspekt to taki jak ktos tu przedstawił - to twoje pieniadze i ty je wydajesz jak chcesz dopóki nie jestescie małżeństwem !!
To by tak miedzy nami, bo jej tak powiedziec nie możesz - musisz cos pokombinowac zeby ja przekonac !! 3mamy kciuki !!