ďťż

Problem z ładowaniem



Yankol - 2007-11-11, 15:14
" />Witam. Ostatnio zaczęła mi mrugać podczas jazdy kontrolka ladowania.
Wygladalo to tak, ze mrugala, ale jak przegazowalem silnik powyzej 5k rpm to gasla i bylo wszystko ok. Dzis jechalem w dluzsza trase( do uzytkownika soltys18 po drzwi - pozdrawiam ) i po ok 50 km lampka zapalila sie na dobre. Na poczatku krecenie wyzej silnika pomoglo, ale z czasem i to nie przynosilo efektow.
Pare kilometrow przed celem radio zgaslo, zegarek zgasl, swiatla przestaly dzialac - jednym slowem braklo pradu. Udalo mi sie dojechac na miejsce, zgasilismy silnik, zeby zobaczyc co sie stalo no i oczywiscie auto juz nie zapalilo. Podladowalismy troche akumulator, auto odpalilo i ruszylem w droge powrotna. I tu analogicznie jak wczesniej, lampka najpierw sie nie palila, potem mrugala az zaczela swiecic caly czas. Wszystkie odbiorniki pradu oprocz swiatel byly wylaczone. Na szczescie dojechalem do domu no ale teraz mam problem bo nie wiem, co jest nie tak.
Dodam jeszcze, ze jak kontrolka sie swiecila to wolne obroty przekraczaly 1200rpm, jak sie nie swieci to jest normalnie, ~750rpm.
Czy to wina szczotek w alternatorze? Moze akumulator jakis felerny (jak kupilem H to juz byl wiec nie wiem jaki jest stary itp). Czy moze zupelnie cos innego?
Prosze o porady, co mam sprawdzic i ew jak to naprawic
Z gory dzieki.
Pozdrawiam




stealth - 2007-11-11, 15:28
" />Wygląda na zuzyty alternator. Sprawdzić można napięcie na akumulatorze przy uruchomionym silniku. Było zresztą na forum setki razy - skorzystaj z wyszukiwarki.



DexxxSzczecin - 2007-11-12, 13:49
" />może luźny pasek na altku... sprawdź tez aku pozdro!



Yankol - 2007-11-13, 13:50
" />Juz wszystko jasne - stojan sie przepalil na alternatorze. Teraz szukam nowego alternatora




stealth - 2007-11-13, 14:17
" />O, a masz może jakieś zdjęcia?



BIGer - 2007-11-18, 12:01
" />Nie będę tworzył nowego tematu bo mój post raczej niczego nowego nie wniesie.
Kilka tygodni temu miałem inny problem i jak się domyślam także chodziło "ładowanie". Było tak: wsiadam wczesnym rankiem, duża wilgotność, mgła itp odpalam hanię a tu pasek gwiżdże, kontrolka ładowania świeci, myślę sobie OK - trzeba naciągnąć pasek. Po kilkudziesięciu metrach pasek umilkł a kontrolka zgasła. Przez kilka pierwszych kilometrów nic się nie działo, ale w pewnym momencie obrotomierz spadł do zera, temperatura także zaczęła się obniżać, i silnik stracił na mocy, ale kontrolka ładowania nie zapalała się. Powyłączałem wszystkie zbędne urządzenia elektryczne. Co jakiś czas na chwilę wszystko wracało do normy . Tak przejechałem kilkanaście kilometrów aż przy skręcaniu (zapaliłem światła stop i kierunki) silnik zgasł. Ponownie już nie odpalił, kontrolki ledwo się żarzyły. "Pożyczyłem" prądu odpaliłem autko i jakoś wróciłem do domu. Od razu naciągnąłem pasek i problem się skończył. Cała ta sytuacja trochę mnie zastanawia bo dziwne były objawy braku ładowania (obrotek na 0rpm ale kontrolka się nie świeciła).
Na koniec pytania
- przyczyną był tylko luźny pasek czy może jeszcze jest inna tego przyczyna?
- trzeba resetować ECU po takim zaniku prądu?



stealth - 2007-11-20, 19:37
" />Może być również inna przyczyna. Co do ECU to nie wiem - nie posiadam



smoq - 2007-11-21, 09:20
" />Ja tak miałem jak mi się skończyły szczotki w alternatorze, ale skoro problem się skończył to mógł być poluzowany pasek.
Dla pewności najlepiej byłoby sprawdzić prąd ładowania zwykłym miernikiem.

A co do braku świecenia kontrolki - jak mi totalnie padł akumulator też tak miałem - najpierw padają duże odbiorniki, potem kontrolki, na końcu obrotomierz, a potem znika iskra:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu