Przeklęty alternator
Wisnia6 - 2006-10-24, 18:13
" />Szlag mnie trafia, bo już drugi raz w ciągu dwóch miesięcy wyciągam ten przeklęty alternator. Za pierwszym razem padło uzwojenie i jak twierdzi elektromechanik regulator napięcia. Z trzech nowych pasował tylko jeden, reszta przeładowywała do 16v! Od około tygodnia zawsze rano, na zimnym silniku lampka ładowania świeciła jasnym światłem, z czasem zagrzewania silnika, lampka gasła. Krew mnie zalewa, bo wyjąć ten alternator to morderstwo. Trzeba wykręcić pół zawieszenia, wyjąć półoś napędową, odkręcić wspornik alt. który jest doje%any w sposób okrutny.
Jutro dowiem się co dokładnie padło, ile znowu zabulę i prawdopodobnie będę go wsadzał.
Napiszcie jakie mieliście kiedykolwiek problemy z alternatorem.
Micha_zz - 2006-10-24, 18:32
" />Mojemu ojcu padł regulator napięcia w d15b2. Jaja bo akurat wracaliśmy od rodziny z Warszawy i poprzepalały się te największe bezpieczniki. Na szczęście kuzyn miał od D16 luzem więc przyjechał i zamontował w 2 godzinki na trawce koło autostrady dziwne bo nie rozkręcał pół zawieszenia.. ani nie wyciągał nic oprócz samego alternatora. Dostał się jakoś od dołu.
Guail_FH - 2006-10-24, 18:43
" />Ja zalalem altka w d16 za gleboka kaluza kilka razy i padlo uzwojenie dostal przebicia zapalcilem 200 zł za naprawe smiga juz 4 rok bez problemu. Gdybys byl z wawy polecilbym CI b dobry warsztat nawet paskuja obudowy i wogole wychodzi od nich jak nowy...
Wisnia6 - 2006-10-24, 18:59
" />Wiecie, mi ten alternator zrobili dobrze, uzwojenie nówencjanka, te regulatory muszą być jakieś felerne, może w końcu wrzucą mi jakis porządny.
Micha_zz, pamiętam jak za pierwszym razem były dowalone śrubki z tego regulatora i wierz mi, że na żadnej trawce tego bym nie zrobił. Alt. dziwnie się zachowywał, więc stwierdziłem, że lepiej go wyjąć. Myślę, że w d15b2 musi być lepszy dostęp, bo ja chyba pompę hamulcową musiał bym wyrzucić, że by mieć dostęp od tyłu, wybrałem mniejsze zło.
Napiszcie jeszcze, czy macie jakiś lepszy sprzęt grający, bo zastanawiam się, czemu padło mi uzwojenie.
ReDzY - 2006-10-24, 20:38
" />Z tymi alternatorami to też miałem różne historie (3 w ciągu 2 miesięcy) To chyba jakaś wada konstrukcyjna czy coś w silnikach serii d16. Ja mam a9 i tam żeby go wyjąć to też się trzeba nap****olić
Wisnia6 - 2006-10-24, 22:04
" />Więc wiesz, co obecnie czuję.
Na warsztacie lecą panieni, że aż strach do mnie podchodzić.
Dzida - 2006-10-25, 07:41
" />Co wy wiecie o alternatorach
Ja wyciągałem jakieś 4 razy w miesiącu i też się na*eb*łem
Najpierw diagnoza -> regulator napięcia. Zmieniliśmy regulator, kilka godzin po furą, składamy, nic. Nie ładuje. Ni powiem co się działo, ale wyciągamy całość jeszcze raz, szukamy używanego. Znaleźliśmy, wsadziliśmy, łąduje. Fajnie, nie? Nie. Wyciągaliśmy ze starym jeszcze raz bo łożyska zaczęły hałasować. Teraz bangla
Pawlas - 2006-10-25, 07:52
" />Ja miałem w tamtym roku też problem z alternatorem. Zaczęło się to od tego, że przez jakieś pół roku czasami gdy jechałem i włączałem kierunkowskaz, to mi gasło auto. Tak się działo aż do dnia 30. 12. 05, gdy chciałem jechać zatankować auto bo na drugi dzień miałem jechać do wrocławia auto kupić. Wsiadam, a tu akumulator rozładowany, po naładowaniu auto zapaliło, pojawił się pisk. Wyciągneliśmy alternator i chcieliśmy go gdzieś do naprawy zawieźć, ale niewiedzieliśmy gdzie. Udało się za to kupić na giełdzie w gliwicach taki alternator, tylko, że od preludy. Był w owiele lepszym stanie niż mój. Przełożyliśmy tylko do niego mój regulator napięcia, bo na tym z preludy świeciło ładowanie. Alternator ten miał też o wiele wiele lepsze szczotki. Założyliśmy go i od tamtego czasu działą bardzo dobrze. Stary alternator leży w szafie, bo nie wiadomo, czy kiedyś nie będzie trzeba jeszcze z 2 zrobić jednego. Pozdrawiam.
Wisnia6 - 2006-10-26, 06:31
" />Wczoraj odebrałem swój, powiedzieli, że najlepiej jak kupił bym oryginalny regulator japoński za 150zł, ale i tak nie dają gwarancji, ze np. pochodzi rok. Przeczyscili go i powiedzieli, że narazie działa Krew mnie zalewa, bo 2 miechy temu dałem 150zł za nowe uzwojenie. Alternator wrzuciłem, narazie działa, ale powoli zaczynam szukać używanego.
qchar - 2006-11-05, 20:53
" />Widzę że też chyba muszę coś zrobić ze swoim alternatorem, nie odpalałem samochodu przez dwa tygodnie(byłem na urlopie), po powrocie wsiadam przekręcam kluczyk dziwne dźwięki, trzęsienie, ale w końcu odpalił, ale niestety lampka ładowania nie zgasła, usłyszałem także niesamowity pisk, myślę sobie jakiś pasek się ślizga, zaraz się rozkręci i będzie ok. Ale niestety pisk nie ustał a spod machy zaczął wydobywać się siwy dym, co się okazało kółko w alternatorze stało a pasek się po nim ślizgał aż się zaczął kopcić. Co zrobiłem. Oczywiście wyłączyłem silnik, wrzuciłem wsteczny rozbujałem furę żeby się kółko odblokowało i na razie chodzi, czasami jak wjadę w głębszą kałuże to słyszę że pasek się trochę ślizga i czuję że się nadpala ale szybko mu przechodzi.
Bobas - 2006-11-05, 21:10
" />a moze bys wymienil tak ten pasek jak go tak przypaliles koszta nie duze przeca
stealth - 2006-11-05, 22:21
" />A przy okazji wyregulował naprężenie nowego, co być może w ogóle rozwiąże problem.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Wisnia6 - 2006-10-24, 18:13
" />Szlag mnie trafia, bo już drugi raz w ciągu dwóch miesięcy wyciągam ten przeklęty alternator. Za pierwszym razem padło uzwojenie i jak twierdzi elektromechanik regulator napięcia. Z trzech nowych pasował tylko jeden, reszta przeładowywała do 16v! Od około tygodnia zawsze rano, na zimnym silniku lampka ładowania świeciła jasnym światłem, z czasem zagrzewania silnika, lampka gasła. Krew mnie zalewa, bo wyjąć ten alternator to morderstwo. Trzeba wykręcić pół zawieszenia, wyjąć półoś napędową, odkręcić wspornik alt. który jest doje%any w sposób okrutny.
Jutro dowiem się co dokładnie padło, ile znowu zabulę i prawdopodobnie będę go wsadzał.
Napiszcie jakie mieliście kiedykolwiek problemy z alternatorem.
Micha_zz - 2006-10-24, 18:32
" />Mojemu ojcu padł regulator napięcia w d15b2. Jaja bo akurat wracaliśmy od rodziny z Warszawy i poprzepalały się te największe bezpieczniki. Na szczęście kuzyn miał od D16 luzem więc przyjechał i zamontował w 2 godzinki na trawce koło autostrady dziwne bo nie rozkręcał pół zawieszenia.. ani nie wyciągał nic oprócz samego alternatora. Dostał się jakoś od dołu.
Guail_FH - 2006-10-24, 18:43
" />Ja zalalem altka w d16 za gleboka kaluza kilka razy i padlo uzwojenie dostal przebicia zapalcilem 200 zł za naprawe smiga juz 4 rok bez problemu. Gdybys byl z wawy polecilbym CI b dobry warsztat nawet paskuja obudowy i wogole wychodzi od nich jak nowy...
Wisnia6 - 2006-10-24, 18:59
" />Wiecie, mi ten alternator zrobili dobrze, uzwojenie nówencjanka, te regulatory muszą być jakieś felerne, może w końcu wrzucą mi jakis porządny.
Micha_zz, pamiętam jak za pierwszym razem były dowalone śrubki z tego regulatora i wierz mi, że na żadnej trawce tego bym nie zrobił. Alt. dziwnie się zachowywał, więc stwierdziłem, że lepiej go wyjąć. Myślę, że w d15b2 musi być lepszy dostęp, bo ja chyba pompę hamulcową musiał bym wyrzucić, że by mieć dostęp od tyłu, wybrałem mniejsze zło.
Napiszcie jeszcze, czy macie jakiś lepszy sprzęt grający, bo zastanawiam się, czemu padło mi uzwojenie.
ReDzY - 2006-10-24, 20:38
" />Z tymi alternatorami to też miałem różne historie (3 w ciągu 2 miesięcy) To chyba jakaś wada konstrukcyjna czy coś w silnikach serii d16. Ja mam a9 i tam żeby go wyjąć to też się trzeba nap****olić
Wisnia6 - 2006-10-24, 22:04
" />Więc wiesz, co obecnie czuję.
Na warsztacie lecą panieni, że aż strach do mnie podchodzić.
Dzida - 2006-10-25, 07:41
" />Co wy wiecie o alternatorach
Ja wyciągałem jakieś 4 razy w miesiącu i też się na*eb*łem
Najpierw diagnoza -> regulator napięcia. Zmieniliśmy regulator, kilka godzin po furą, składamy, nic. Nie ładuje. Ni powiem co się działo, ale wyciągamy całość jeszcze raz, szukamy używanego. Znaleźliśmy, wsadziliśmy, łąduje. Fajnie, nie? Nie. Wyciągaliśmy ze starym jeszcze raz bo łożyska zaczęły hałasować. Teraz bangla
Pawlas - 2006-10-25, 07:52
" />Ja miałem w tamtym roku też problem z alternatorem. Zaczęło się to od tego, że przez jakieś pół roku czasami gdy jechałem i włączałem kierunkowskaz, to mi gasło auto. Tak się działo aż do dnia 30. 12. 05, gdy chciałem jechać zatankować auto bo na drugi dzień miałem jechać do wrocławia auto kupić. Wsiadam, a tu akumulator rozładowany, po naładowaniu auto zapaliło, pojawił się pisk. Wyciągneliśmy alternator i chcieliśmy go gdzieś do naprawy zawieźć, ale niewiedzieliśmy gdzie. Udało się za to kupić na giełdzie w gliwicach taki alternator, tylko, że od preludy. Był w owiele lepszym stanie niż mój. Przełożyliśmy tylko do niego mój regulator napięcia, bo na tym z preludy świeciło ładowanie. Alternator ten miał też o wiele wiele lepsze szczotki. Założyliśmy go i od tamtego czasu działą bardzo dobrze. Stary alternator leży w szafie, bo nie wiadomo, czy kiedyś nie będzie trzeba jeszcze z 2 zrobić jednego. Pozdrawiam.
Wisnia6 - 2006-10-26, 06:31
" />Wczoraj odebrałem swój, powiedzieli, że najlepiej jak kupił bym oryginalny regulator japoński za 150zł, ale i tak nie dają gwarancji, ze np. pochodzi rok. Przeczyscili go i powiedzieli, że narazie działa Krew mnie zalewa, bo 2 miechy temu dałem 150zł za nowe uzwojenie. Alternator wrzuciłem, narazie działa, ale powoli zaczynam szukać używanego.
qchar - 2006-11-05, 20:53
" />Widzę że też chyba muszę coś zrobić ze swoim alternatorem, nie odpalałem samochodu przez dwa tygodnie(byłem na urlopie), po powrocie wsiadam przekręcam kluczyk dziwne dźwięki, trzęsienie, ale w końcu odpalił, ale niestety lampka ładowania nie zgasła, usłyszałem także niesamowity pisk, myślę sobie jakiś pasek się ślizga, zaraz się rozkręci i będzie ok. Ale niestety pisk nie ustał a spod machy zaczął wydobywać się siwy dym, co się okazało kółko w alternatorze stało a pasek się po nim ślizgał aż się zaczął kopcić. Co zrobiłem. Oczywiście wyłączyłem silnik, wrzuciłem wsteczny rozbujałem furę żeby się kółko odblokowało i na razie chodzi, czasami jak wjadę w głębszą kałuże to słyszę że pasek się trochę ślizga i czuję że się nadpala ale szybko mu przechodzi.
Bobas - 2006-11-05, 21:10
" />a moze bys wymienil tak ten pasek jak go tak przypaliles koszta nie duze przeca
stealth - 2006-11-05, 22:21
" />A przy okazji wyregulował naprężenie nowego, co być może w ogóle rozwiąże problem.