Przestroga
Rino - 2007-10-09, 12:21
" />Witam wszystkich.
wszedłem na forum po ponad tygodniowej nieobacności za co wszystkich co do których miałem "zobowiazania " przepraszam.
Chciałem Wam opowiedzieć ostatni tydzień mojego życia który mam nadzieje będzie dla was przestrogą .
W poniedziałek 1.10.2007r naprzeciwko zakładów tytoniowych "Philip Moris" w Krakowie ok godziny 15 moja kuzynka wracając z pracy przechodziła przez przejście dla pieszych. Kierowca Renault kangoo jadący lewym pasem chcąc być uprzejmy zatrzymał sie przed przejściem i gestem ręki przepuścił moja kuzynke.
Niestety jadące prawym pasem BMW kierowane przez 20 letnia dziewczyne nie zatrzymał sie i z pełną predkością (wg policji ok 70km/h) wjechał w nią odrzucajac na kilkadziesiat metrów, miazdżąc szczenke, bok czaszki, szyje. Nasttąpiło przerwanie tetnicy szyjnej i zatrzymanie akcji serca na ok 4 minuty. Powstał gigantyczny obrzęk mózgu. Lekarzom cudem udało się zatamować krwawienie i ustabilizować cisnienie, chirurdzy wstepnie poskładali szczeke, jednak wszyscy twierdzili jedno, stan jest bardzo krytyczny i nie ma zadnych szans mozg nie funkcjonuje. przez reszte tygodnia zaczeło się rozpaczliwe szukanie pomocy. MOj dzien ograniczył sie do praca->szpital_>4 godziny snu->praca, musiałem jeszcze pogodzic to z uczelnia w weekend od rana do wieczora. wykozystalismy wszelkie mozliwe kontakty gdyby stan sie poprawił szpital na botanicznej ktory jest najlepszy jsli chodzi o leczenie obrzęków mózgu zgoidził sie przyjąć ją na "ojom", udało sie dotrzec do Kliniki w chicago która zajmuje sie bardzo cięzkimi przypadkami urazów głowy, nawet do lekarza który leczył skoczna narciarskiego Jana Mazoha z obrzęku mózgu po upadku w Zakopanym. Zajął sie przypadkiem mojej kuzynki i to on był nasza ostatnia nadzieja. Jednak Jego diagnoza była stanowcza: wszystkie obiawy kliniczne i badania wskazują jednoznacznie na śmierć mózgową, bez wzglądu na to gdzie byśmy ją przewieźli i jaki lek jej podali nie da sie tego odwrócić, nie da sie zyc bez mózgu. Automatyzm serca bezie trwał jeszcze przez kilka dni, w zalezności od tego jak jest silne serce. Ten automatyzm skonczył sie dzisiaj, miała 27 lat.
Moja prośba jest taka, zebyście uwazali na przejściach dla pieszych czasem nie warto wykazać odrobiny kultury przepuszczając pieszych bo moze jej brakować kierowcy obok. Zwracajcie uwage na autazatrzymujace sie na pasach czy czasem nie przepuszczaja kogoś, i uwazajcie bedąc pieszymi.
tak niewiele trzeba zeby zniszczyc komus życie pieszy nie ma szans w zderzeniu z pedzącym autem. Jednocześnie mozna zniszczyć zycie sobie bo dziewczyna pojdzie siedziec za spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym, a wystarczyła chwila nieuwagi , jak twierdziła zagadała sie ze znajomymi (jechali w 4). Uważajcie bo szkoda rzycia i dramatu rodziny.....
grajos - 2007-10-09, 12:32
" /> [*] Wyrazy współczucia (była w moim wieku )
barni lomza - 2007-10-09, 12:42
" />Trudno coś mówić w takich sytuacjach . Wyrazy współczucia . 3maj się stary
nosql - 2007-10-09, 12:51
" />[*] smutne
dsgner - 2007-10-09, 13:17
" />ciezko cokolwiek powiedziec w takiej sytuacji. Szkoda młodego życia które zgasło tak szybko. wspólczucia i trzymaj sie stary.
beddom - 2007-10-09, 13:19
" />[*] brak mi slow - Wyrazy Wspolczucia
G-Unit - 2007-10-09, 13:20
" />[*] wyrazy współczucia
HIO - 2007-10-09, 13:39
" />o... [*] cizeko cokolwiek napisac / powiedziec w takich sytuacjach....
sweety - 2007-10-09, 15:43
" />[*] wyrazy współczucia ...
Maro(R) - 2007-10-09, 15:55
" />[*] dołączam ...
R3D3MPTION - 2007-10-09, 16:00
" />Wyrazy współczucia [*]
hubson - 2007-10-09, 16:00
" />Wyrazy współczucia [*]zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Rino - 2007-10-09, 12:21
" />Witam wszystkich.
wszedłem na forum po ponad tygodniowej nieobacności za co wszystkich co do których miałem "zobowiazania " przepraszam.
Chciałem Wam opowiedzieć ostatni tydzień mojego życia który mam nadzieje będzie dla was przestrogą .
W poniedziałek 1.10.2007r naprzeciwko zakładów tytoniowych "Philip Moris" w Krakowie ok godziny 15 moja kuzynka wracając z pracy przechodziła przez przejście dla pieszych. Kierowca Renault kangoo jadący lewym pasem chcąc być uprzejmy zatrzymał sie przed przejściem i gestem ręki przepuścił moja kuzynke.
Niestety jadące prawym pasem BMW kierowane przez 20 letnia dziewczyne nie zatrzymał sie i z pełną predkością (wg policji ok 70km/h) wjechał w nią odrzucajac na kilkadziesiat metrów, miazdżąc szczenke, bok czaszki, szyje. Nasttąpiło przerwanie tetnicy szyjnej i zatrzymanie akcji serca na ok 4 minuty. Powstał gigantyczny obrzęk mózgu. Lekarzom cudem udało się zatamować krwawienie i ustabilizować cisnienie, chirurdzy wstepnie poskładali szczeke, jednak wszyscy twierdzili jedno, stan jest bardzo krytyczny i nie ma zadnych szans mozg nie funkcjonuje. przez reszte tygodnia zaczeło się rozpaczliwe szukanie pomocy. MOj dzien ograniczył sie do praca->szpital_>4 godziny snu->praca, musiałem jeszcze pogodzic to z uczelnia w weekend od rana do wieczora. wykozystalismy wszelkie mozliwe kontakty gdyby stan sie poprawił szpital na botanicznej ktory jest najlepszy jsli chodzi o leczenie obrzęków mózgu zgoidził sie przyjąć ją na "ojom", udało sie dotrzec do Kliniki w chicago która zajmuje sie bardzo cięzkimi przypadkami urazów głowy, nawet do lekarza który leczył skoczna narciarskiego Jana Mazoha z obrzęku mózgu po upadku w Zakopanym. Zajął sie przypadkiem mojej kuzynki i to on był nasza ostatnia nadzieja. Jednak Jego diagnoza była stanowcza: wszystkie obiawy kliniczne i badania wskazują jednoznacznie na śmierć mózgową, bez wzglądu na to gdzie byśmy ją przewieźli i jaki lek jej podali nie da sie tego odwrócić, nie da sie zyc bez mózgu. Automatyzm serca bezie trwał jeszcze przez kilka dni, w zalezności od tego jak jest silne serce. Ten automatyzm skonczył sie dzisiaj, miała 27 lat.
Moja prośba jest taka, zebyście uwazali na przejściach dla pieszych czasem nie warto wykazać odrobiny kultury przepuszczając pieszych bo moze jej brakować kierowcy obok. Zwracajcie uwage na autazatrzymujace sie na pasach czy czasem nie przepuszczaja kogoś, i uwazajcie bedąc pieszymi.
tak niewiele trzeba zeby zniszczyc komus życie pieszy nie ma szans w zderzeniu z pedzącym autem. Jednocześnie mozna zniszczyć zycie sobie bo dziewczyna pojdzie siedziec za spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym, a wystarczyła chwila nieuwagi , jak twierdziła zagadała sie ze znajomymi (jechali w 4). Uważajcie bo szkoda rzycia i dramatu rodziny.....
grajos - 2007-10-09, 12:32
" /> [*] Wyrazy współczucia (była w moim wieku )
barni lomza - 2007-10-09, 12:42
" />Trudno coś mówić w takich sytuacjach . Wyrazy współczucia . 3maj się stary
nosql - 2007-10-09, 12:51
" />[*] smutne
dsgner - 2007-10-09, 13:17
" />ciezko cokolwiek powiedziec w takiej sytuacji. Szkoda młodego życia które zgasło tak szybko. wspólczucia i trzymaj sie stary.
beddom - 2007-10-09, 13:19
" />[*] brak mi slow - Wyrazy Wspolczucia
G-Unit - 2007-10-09, 13:20
" />[*] wyrazy współczucia
HIO - 2007-10-09, 13:39
" />o... [*] cizeko cokolwiek napisac / powiedziec w takich sytuacjach....
sweety - 2007-10-09, 15:43
" />[*] wyrazy współczucia ...
Maro(R) - 2007-10-09, 15:55
" />[*] dołączam ...
R3D3MPTION - 2007-10-09, 16:00
" />Wyrazy współczucia [*]
hubson - 2007-10-09, 16:00
" />Wyrazy współczucia [*]