ďťż

rozbite auto na prymasa 1000lecia



Guail_FH - 2007-03-02, 18:20
" />Własnie przed chwila rozbil sie czerwony civic lub crx na prywmasa tysiaclecia czy ktos cos wie ? ktos od nas ? samochod ponoc nei ma tylu i ciezko poznac kolega jechał i widzial poinformował, jak cos wiecie piszcie. Była karetak oby kierownik był cały




Covallus - 2007-03-02, 18:33
" />to normalnie jest jakieś trefne miejce!
Mam nadzieję, że nic poważnego się nikomu nie stało...



Unreal - 2007-03-02, 18:45
" />nie ktorzy zaraz pewnie napisze ze wina była zła droga



Dzida - 2007-03-02, 18:50
" />Moje auto stoi na dole, upewniłem się.




nosql - 2007-03-02, 20:42
" />ciekawe czy ktoś od nas...



Talib - 2007-03-02, 20:53
" />A czy to ważne czy to ktoś od nas, ważne oby nikomu sie nic nie stało



sailence - 2007-03-02, 23:21
" />no niestety, ale są takie miejsca gdzie wypadki zdarzają się o wiele częściej niż gdzie indziej, złe skrzyżowania, specyficznie wyprofilowane zakręty itp itd.

ale tak czy inaczej: oby kierownik i pasażerowie wyszli z tego cało, bo zdrowie jest bezcenne, reszta to kwestia pieniędzy

PS. może ten 'prymas' się mści'?



zayonnc - 2007-03-03, 01:34
" />



Robak - 2007-03-03, 02:20
" />To i ja dorzuce kilka slow

Jakis czas temu mialem wypadek swoim civem,wiem ze jechalem zgodnie z przepisami facet wymusil mi pierszenstwo i wyjechal wprost przdemnie.
Kierowca -odrazu do mnie wyskoczyl co ja robie tzn chcial sie ratowac (za wszelka cene) mowil ze jechalem za szybko ze nie ma sladow chamowania ze mialem zla widocznosc itp nawet zaczol mi wymyslac ze lecialem na czerownym ( mnial mnie z prawej wiec mimo wszystko powinien ustapic pierszenstwa ) no coz przyjechali panowie z drogowki i wytlumaczyli mu wszystko dokladnie...oczywiscie po dluzszej rozmowie z nimi przyznal sie do tego ze to jednak jego wina,chodzi jednak w tym wszystkim o to ze niektorzy jezdza wogole bez wyobrazni

Pozdro.



Guail_FH - 2007-03-03, 07:30
" />zayonnc, jak popatrzylem na te zdjecia i opis wypadku gdzie 4g uderzylo w tico potem w slup i jeszcze w betonowy kosz to dochodze do wniosku ze to nei sa tak papierowe auta, samochod tylko na zyletki zmasakrowany totalnie ale srodek trzyma sie jakos ! ale kilka przeszkud pokonał prz psorej predkosci.

Pozatym zayonnc, nikt nie twierdzi ze w jakims stopniu nawierznei i drogi nei sa wspolwinne wypadkom ALE :
zyjemy w takim a nei innym wspanialym kraju gdzie nie jest inaczej i wszyscy sobie zdajemy sprawe z tego jakie sa drogi i powinnismy dolozyc staran by byc bezpiecznym na drodze a czesto wlasnie punktem zapalnym jest nadmierna predkosc i pewnie wielu z nas jezdzi wolniej po drodze gdzie sa dziury bo nie stac go na zmiane zawieszenia co roku i woli mijac dziurwy z mneijsza proedkoscia tylko czasem troche przegina... jak kazdy...



kohoshi - 2007-03-03, 10:25
" />



zayonnc - 2007-03-04, 04:15
" />Chłopaki ale nie mówię, że winna jest tylko i wyłącznie jakość dróg, tylko, że jest to jeden z elementów, który dodatkowo wpływa na zwiększenie ryzyka wypadku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu