Sprzedać czy remontować ?
geras - 2008-09-04, 20:47
" />Witam. Posiadam EC8 1.3 1990 rok.
Sprawa wygląda następująco. Samochód kupiłem ponad rok temu za 4000zl, nie wkładałem w niego NIC, jeździ do tej pory bez awaryjnie ale:]
1) fakt że silnik nie bierze ani grama oleju ale klekocze jak stary diesel, nie mam pojęcia czemu i jaki jest koszt naprawy - xxx zł
2) całe zawieszenie do naprawy - pewnie nie mniej jak ~1500 zł
3) całe heble do naprawy (tarcze, klocki, płyn, bębny, okładziny) - pewnie koło ~1000 zł
4) blacha do roboty ( nadkola, progi, wlew paliwa ) - ~1500 zł
Wiec suma jest jak dla mnie ogromna żeby to wszystko ogarnąć. Za blacharkę narazie i tak nie mam zamiaru się brać, jeżdżą gorszymi, ale samochód mechanicznie musi być elegancki, zwłaszcza że trafiają się czasem dłuższe trasy. Włożę w niego 100% tego za ile kupiłem a to jednak zawsze zostanie 1.3.
Po tym długim wstępnie pragnę Was poprosić o poradzenie mi co mam robić, czy brać się za remonty, czy sprzedać za te 3500 zł ( więcej pewnie nie wezmę ) i szukać czegoś nowszego.
Jak wyglądają Wasze historie ze swoimi samochodami ?
Dzida - 2008-09-04, 20:56
" />1. Silnik klepie? A niech sobie klepie, mój też klepie, sporo Hond po prostu klepie. Nie ma sensu bardziej się w to babrać i rozbierać.
Całe zawieszenie to koszt 800 zeta i dnia roboty.
Heble to 400-500 zeta max
A jak nie masz kasy, blacha może poczekac
rozpisywac?
porozglądaj sie za tanimi czesciami, komplet tarcz hamulcowych to 300 zeta, z klockami masz 370, z płynem hamulcowym 400 a ze szczekami i reperaturkami (ewentualnie zacisków) wychodzi ci 500 zeta i jestes w domu.
Zawieszenie? Na bank nie masz wystukanych tych niemal 30 tulejek. Podejrzewam że ogarniesz 14 z nich (to i tak pewine troche zawyżone), za każdą zapłącisz srednio 35 zeta, co daje 500 zeta na czesci. Szukac teraz goscia, który zrobi po cenie, albo robic samemu.
Zakładam, że amorki masz okej, bo seryjne są baaaaaaaardzo wytrzymałe.
geras - 2008-09-05, 06:13
" />a nie będzie tak że zrobię remont na tanich zamiennikach, to pojeżdżę pół roku i znów to samo ? Ogólnie dzięki za odpowiedź Dzidka
Tankian - 2008-09-05, 06:20
" />skoro tak ci przeszkadza d13 to uzbieraj i swapa zrób
z blachą tak tragicznie nie jest u ciebie
ja bym inwestował ale ja mam juz skrzywienie jakies jesli o to chodzi
HIO - 2008-09-05, 06:22
" />
Tankian - 2008-09-05, 06:28
" />
Mike - 2008-09-05, 06:55
" />Popierając Dzidę to:
Hamulce założysz nippartsa komplet za 180zł i też będziesz jeździł (mi w DOHC nawet dają radę) do tego płyn szczęki i bębny więc 400zł to i tak zawyżona cena, a części nowe i pojeżdżą.
Zawias tak jak Dzida pisał - 35zł to średnia cena tulejki np. FEBI czyli zajebistej jakościowo.
Ja bym ratował auto, blache zabezpiecz brunoxem żeby później było w ogóle co remontować, silnik zostaw w spokoju, póki jeździ niech jeździ a potem sie zeswapuje
Pozdro
Guail_FH - 2008-09-05, 07:19
" />W silniku pewnie klepaki klepia czyli tzra zaworki ustawic i bedzie dobrze koszt hmm 50 zl
Pamietajcie ze heble to sa inen niz modelach z wiekszymi sielnikami te heble nawet na alelgro mozna wytargac za 120 zl pewnie
Proponuje poczytac manuala w sobote usiasc i porobic samemu zawias da rade to ogarnac ale trzeba miec zaciecie i przyda sie reka pomocna - duzo zaoszczedzisz heble to juz wogole sam sobei wymienisz bez rpoblemu kila wskazowek tu znajdziesz co i jak co do blachy no to juz neistety ale raczej ktos bedzie musial zrobic
Jakby co dam namiar na osobe co tanio ogarnie
Ryba - 2008-09-05, 08:35
" />Jak mówi reklama "Bo trzeba twardym być, a nie mientkim"
Ja przechodziłem dokładnie to samo w związku z moim maluchem. Nadwozie do spawania i malowania, mechanicznie też nie najlepiej. Gdy patrzyłem na niego stojącego na podwórku to czasem nachodziły mnie myśli co by sprzedać, rozebrać na części, zezłomować
Pewnego wieczoru przyszedł czas na rozrachunek z samym sobą i podjąłem decyzję, że kończę to co zacząłem i kropka.
Kupiłem nową; zdrową budę, pomalowałem (na razie tylko wewnątrz), zrobiłem pzrekładkę, powymieniałem co trzeba i dziś gdy wsiadam do tego auta czuję ogromną satysfakcję, wiem, że dobrze postąpiłem. Pieniądze, coż trochę tego poszło, ale biorac pod uwagę, że jestem studentem, nie mam stałej pracy i dałem radę to myślę, że tak źle nie będzie.
W tym wypadku musisz mi uwierzyć na słowo, ale widok ludzi na ulicy oglądających się za Tobą, albo na parkingu jest ... bezcenny, ponieważ wiesz, że wszystko wykonałeś sam i możesz być dumny ze swojej pracy; mimo, że w moi9m przypadku to "tylko maluch".
Jak czesto bywa, rozpisałem się ; może nie do końca na temat, ale w podsumowaniu napiszę dwa najważniejsze argumenty, które do mnie przemówiły:
1. Kupić może każdy, naprawić, wyremontować już tylko ten, kto ma zapał i chęć poświęcenia się
2. "prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy"
Na mój gust powinieneś wziąć się za auto, doprowadzić do dobrego stanu i cieszyć się tym co masz Co z tego, że to 1,3 ... co Honda to Honda
mike_wroclaw - 2008-09-05, 09:59
" />Poza tym jak jak go wyremontujesz będziesz wiedział że jest dobrze a nie pakuj się w kolejne nie wiadomo co które znowu będzie do remontu. jak masz wkładać kasę to wkładaj w to co masz a nie kupuj czegoś w co będziesz i tak wkładać kolejne złotówki.
zależy też ile byś miał na nowy samochód bo jak np 4tyś to też można wpakować się na minę i to jeszcze większą. wiesz... żeby nie było..."zamienił stryjek..."
geras - 2008-09-05, 17:20
" />Dzięki Wam chłopaki, bardzo potrzebowałem takiego wsparcia aby zostać przy samochodzie zwłaszcza że wszyscy w koło uważają że Honda to złoooo i należy się go jak najszybciej pozbyć.
To teraz pytanie tego typu.
Czy znajdzie się w Warszawie osoba które podejmie się sprawdzenia stanu technicznego mojego samochodu głównie zawieszenia, ale także hamulce, silnik itp. oraz jaki jest koszt takiego gruntownego przeglądu. Ogólnie chce zebyś mi ktoś powiedział po tym: kup to, to i to, reszta jest w dobrym stanie. Żebym nie miał po remoncie nie miłych niespodzianke. Mike czy części które podawałeś jako dobre jakościowo zamienniki są do kupienia w InterCarsie ? Kolega zaczął tam pracować i posiada zniżkę 30 % na wszystkie produkty. Zresztą żeby się za jaki kolwiek remont wziąść musze najpierw wziąść lekki kredyt gdyż miesiąc nie miałem pracy, jestem w troszkę większym dołku finansowym a jestem jedynie biednym studentem AWF'u,
Co do wymiany samemu: myślę że z pomocą brata dałbym sobie radę z hamlucami, za zawory boję się brać, natomiast z zawieszeniem może być problem.
Dzięki i czekam na odpowiedź.
Tankian - 2008-09-05, 17:38
" />głowa do gory i do przodu
szkoda ze nie mieszkam blizej to bym ci to obadał
ogarniaj fure
tulejki to nie taki problem, dobre imadło i jedziem
tarcze sobie zamów z mikody, nawiercane i frezowane, bardzo dobra tarcza,
i odkładaj na swapazanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
geras - 2008-09-04, 20:47
" />Witam. Posiadam EC8 1.3 1990 rok.
Sprawa wygląda następująco. Samochód kupiłem ponad rok temu za 4000zl, nie wkładałem w niego NIC, jeździ do tej pory bez awaryjnie ale:]
1) fakt że silnik nie bierze ani grama oleju ale klekocze jak stary diesel, nie mam pojęcia czemu i jaki jest koszt naprawy - xxx zł
2) całe zawieszenie do naprawy - pewnie nie mniej jak ~1500 zł
3) całe heble do naprawy (tarcze, klocki, płyn, bębny, okładziny) - pewnie koło ~1000 zł
4) blacha do roboty ( nadkola, progi, wlew paliwa ) - ~1500 zł
Wiec suma jest jak dla mnie ogromna żeby to wszystko ogarnąć. Za blacharkę narazie i tak nie mam zamiaru się brać, jeżdżą gorszymi, ale samochód mechanicznie musi być elegancki, zwłaszcza że trafiają się czasem dłuższe trasy. Włożę w niego 100% tego za ile kupiłem a to jednak zawsze zostanie 1.3.
Po tym długim wstępnie pragnę Was poprosić o poradzenie mi co mam robić, czy brać się za remonty, czy sprzedać za te 3500 zł ( więcej pewnie nie wezmę ) i szukać czegoś nowszego.
Jak wyglądają Wasze historie ze swoimi samochodami ?
Dzida - 2008-09-04, 20:56
" />1. Silnik klepie? A niech sobie klepie, mój też klepie, sporo Hond po prostu klepie. Nie ma sensu bardziej się w to babrać i rozbierać.
Całe zawieszenie to koszt 800 zeta i dnia roboty.
Heble to 400-500 zeta max
A jak nie masz kasy, blacha może poczekac
rozpisywac?
porozglądaj sie za tanimi czesciami, komplet tarcz hamulcowych to 300 zeta, z klockami masz 370, z płynem hamulcowym 400 a ze szczekami i reperaturkami (ewentualnie zacisków) wychodzi ci 500 zeta i jestes w domu.
Zawieszenie? Na bank nie masz wystukanych tych niemal 30 tulejek. Podejrzewam że ogarniesz 14 z nich (to i tak pewine troche zawyżone), za każdą zapłącisz srednio 35 zeta, co daje 500 zeta na czesci. Szukac teraz goscia, który zrobi po cenie, albo robic samemu.
Zakładam, że amorki masz okej, bo seryjne są baaaaaaaardzo wytrzymałe.
geras - 2008-09-05, 06:13
" />a nie będzie tak że zrobię remont na tanich zamiennikach, to pojeżdżę pół roku i znów to samo ? Ogólnie dzięki za odpowiedź Dzidka
Tankian - 2008-09-05, 06:20
" />skoro tak ci przeszkadza d13 to uzbieraj i swapa zrób
z blachą tak tragicznie nie jest u ciebie
ja bym inwestował ale ja mam juz skrzywienie jakies jesli o to chodzi
HIO - 2008-09-05, 06:22
" />
Tankian - 2008-09-05, 06:28
" />
Mike - 2008-09-05, 06:55
" />Popierając Dzidę to:
Hamulce założysz nippartsa komplet za 180zł i też będziesz jeździł (mi w DOHC nawet dają radę) do tego płyn szczęki i bębny więc 400zł to i tak zawyżona cena, a części nowe i pojeżdżą.
Zawias tak jak Dzida pisał - 35zł to średnia cena tulejki np. FEBI czyli zajebistej jakościowo.
Ja bym ratował auto, blache zabezpiecz brunoxem żeby później było w ogóle co remontować, silnik zostaw w spokoju, póki jeździ niech jeździ a potem sie zeswapuje
Pozdro
Guail_FH - 2008-09-05, 07:19
" />W silniku pewnie klepaki klepia czyli tzra zaworki ustawic i bedzie dobrze koszt hmm 50 zl
Pamietajcie ze heble to sa inen niz modelach z wiekszymi sielnikami te heble nawet na alelgro mozna wytargac za 120 zl pewnie
Proponuje poczytac manuala w sobote usiasc i porobic samemu zawias da rade to ogarnac ale trzeba miec zaciecie i przyda sie reka pomocna - duzo zaoszczedzisz heble to juz wogole sam sobei wymienisz bez rpoblemu kila wskazowek tu znajdziesz co i jak co do blachy no to juz neistety ale raczej ktos bedzie musial zrobic
Jakby co dam namiar na osobe co tanio ogarnie
Ryba - 2008-09-05, 08:35
" />Jak mówi reklama "Bo trzeba twardym być, a nie mientkim"
Ja przechodziłem dokładnie to samo w związku z moim maluchem. Nadwozie do spawania i malowania, mechanicznie też nie najlepiej. Gdy patrzyłem na niego stojącego na podwórku to czasem nachodziły mnie myśli co by sprzedać, rozebrać na części, zezłomować
Pewnego wieczoru przyszedł czas na rozrachunek z samym sobą i podjąłem decyzję, że kończę to co zacząłem i kropka.
Kupiłem nową; zdrową budę, pomalowałem (na razie tylko wewnątrz), zrobiłem pzrekładkę, powymieniałem co trzeba i dziś gdy wsiadam do tego auta czuję ogromną satysfakcję, wiem, że dobrze postąpiłem. Pieniądze, coż trochę tego poszło, ale biorac pod uwagę, że jestem studentem, nie mam stałej pracy i dałem radę to myślę, że tak źle nie będzie.
W tym wypadku musisz mi uwierzyć na słowo, ale widok ludzi na ulicy oglądających się za Tobą, albo na parkingu jest ... bezcenny, ponieważ wiesz, że wszystko wykonałeś sam i możesz być dumny ze swojej pracy; mimo, że w moi9m przypadku to "tylko maluch".
Jak czesto bywa, rozpisałem się ; może nie do końca na temat, ale w podsumowaniu napiszę dwa najważniejsze argumenty, które do mnie przemówiły:
1. Kupić może każdy, naprawić, wyremontować już tylko ten, kto ma zapał i chęć poświęcenia się
2. "prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy"
Na mój gust powinieneś wziąć się za auto, doprowadzić do dobrego stanu i cieszyć się tym co masz Co z tego, że to 1,3 ... co Honda to Honda
mike_wroclaw - 2008-09-05, 09:59
" />Poza tym jak jak go wyremontujesz będziesz wiedział że jest dobrze a nie pakuj się w kolejne nie wiadomo co które znowu będzie do remontu. jak masz wkładać kasę to wkładaj w to co masz a nie kupuj czegoś w co będziesz i tak wkładać kolejne złotówki.
zależy też ile byś miał na nowy samochód bo jak np 4tyś to też można wpakować się na minę i to jeszcze większą. wiesz... żeby nie było..."zamienił stryjek..."
geras - 2008-09-05, 17:20
" />Dzięki Wam chłopaki, bardzo potrzebowałem takiego wsparcia aby zostać przy samochodzie zwłaszcza że wszyscy w koło uważają że Honda to złoooo i należy się go jak najszybciej pozbyć.
To teraz pytanie tego typu.
Czy znajdzie się w Warszawie osoba które podejmie się sprawdzenia stanu technicznego mojego samochodu głównie zawieszenia, ale także hamulce, silnik itp. oraz jaki jest koszt takiego gruntownego przeglądu. Ogólnie chce zebyś mi ktoś powiedział po tym: kup to, to i to, reszta jest w dobrym stanie. Żebym nie miał po remoncie nie miłych niespodzianke. Mike czy części które podawałeś jako dobre jakościowo zamienniki są do kupienia w InterCarsie ? Kolega zaczął tam pracować i posiada zniżkę 30 % na wszystkie produkty. Zresztą żeby się za jaki kolwiek remont wziąść musze najpierw wziąść lekki kredyt gdyż miesiąc nie miałem pracy, jestem w troszkę większym dołku finansowym a jestem jedynie biednym studentem AWF'u,
Co do wymiany samemu: myślę że z pomocą brata dałbym sobie radę z hamlucami, za zawory boję się brać, natomiast z zawieszeniem może być problem.
Dzięki i czekam na odpowiedź.
Tankian - 2008-09-05, 17:38
" />głowa do gory i do przodu
szkoda ze nie mieszkam blizej to bym ci to obadał
ogarniaj fure
tulejki to nie taki problem, dobre imadło i jedziem
tarcze sobie zamów z mikody, nawiercane i frezowane, bardzo dobra tarcza,
i odkładaj na swapa