ďťż

Tabaxi - łączcie się!



Urmant - 29 Sie 2010 14:58
" />Skromny apel z mojej strony do graczy, którzy myślą nad nową postacią bądź dopiero co zaczynają grę. Może warto zagrać Tabaxi? Wcale to nie są dzikusy jak ich większość graczy postrzega, tylko czarni ludzie (tak mi MG mówił jak postać tworzyłem, a w Castigliar są biali nie wiadomo czemu ) z nieco odmiennymi poglądami i ciekawą historią.
Szept, gdy tylko powróci na DMkę, obiecał że poprowadzi grupę graczy-Tabaxi, ale póki co jest nas tylko trzech.
Wierzę, że ktoś się skusi, w końcu cała rozgrywka toczy się na półwyspie gdzie stanowczą większość stanowią rdzenni. I zachęcam do poczytania na wiki, może was to zmotywuje.

[Wiadomość z ostatniej chwili!]
W planach jest język Tabaxi, koło 2000 zwrotów i słów!

I jakby ktoś był chętny, to proszę o PW na forum/w grze (postać Sayrr 'Mówiący z Duchami').




tuldor1 - 29 Sie 2010 15:10
" />Co prawda tabaksiaka nie mam ale... pod apelem trudno się nie podpisać A za npc przepraszać i bić się w piersi - robiąc ich nie zmieniłem koloru skóry :/



Urmant - 29 Sie 2010 15:17
" />Spoko, już się przyzwyczaiłem do ich, a raczej mojej inności.
Jakoś przy okazji mam nadzieję że pZv zmieni im skórę, doda jakiegoś kupca u którego można sprzedawać itemy + naprawi kapłana Ubtao, tak by wskrzeszał graczy. ^^ Jak na razie da się bez tego żyć, ale coraz gorzej na mnie się patrzy w mieście.. niedługo chyba już w ogóle nie będę mógł tam gratów sprzedawać



tuldor1 - 29 Sie 2010 15:24
" />Zasadniczo nie wiem czy można na to liczyć - wioseczka miała być... no właśnie wioską W jakiej może sie gromada tabaxiaków zebrać, niemniej kupcy/kapłani/tawerny itp nie były w niej za bardzo przewidziane by nie robić z tego kolejnego miasta - na logikę... po wprowadzeniu tego każdy by do tabaxi latał opchnąc dropa... bo tam bliżej - w efekcie wioska tabaxi stała by się wioską wszytskich w jakiej brak tabaxi




Urmant - 29 Sie 2010 15:41
" />To myślę, że razem z tą frakcją dla Tabaxi, gdzie jaszczury byłyby przyjazne możny by wprowadzić coś takiego, że kapłan tylko im swe usługi oferuje, jeśli jest taka możliwość. A handlarz to mógłby mieć nawet ostro przycięte ceny, byleby była taka możliwość, bo czasami ciężko jest wbić do miasta bo strażnik szuka tubylca, a plecak pełen.
No, ale wszystko leży w rękach Ekipy.



tuldor1 - 29 Sie 2010 15:46
" />Eee... a co ma szuka tubylca? Przecie Tabaxi to nie drowy - ich nikt na stos nie sciaga, a port był było nie było ich miastem kiedyś i nie widzi mi się by im wstępu broniono



Urmant - 29 Sie 2010 17:18
" />A miałem pewien incydent w mieście..
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu