Wycieczki i podróże naszymi skarbami :P
ppiotrek - 2009-06-06, 08:55
" />Siemka wszystkim!
Gdzie najdalej wybraliście się Waszymi autkami? Byliście gdzieś za granicą? Może przejechaliście niezły kawałek Polski? Napiszcie o tym tutaj! Jestem ciekaw jak zniosły takie wyprawy Hondy.
Ja wybieram się moim ed6 nad morze na kilka tygodni. Póki co najdłuższą wycieczkę miałem w dniu zakupu, czyli Gliwice - Łódź. Raz mi Hanka nawaliła na autostradzie w drodze na lotnisko w Poznaniu. Teraz zastanawiam się jak można się przed takimi niespodziankami zabezpieczyć.
Pozdrawiam!
Patrzyłem na forum, ale nie znalazłem takiego tematu. Jednak jeśli coś mi umknęło, zgłoszę ten temat moderacji.
venom - 2009-06-06, 09:36
" />Było już coś na ten temat
Podczas dalekich wycieczek boję się tylko o aparat zapłonowy.
Na wszelki wypadek jeździ ze mną druga cewka
bombel85 - 2009-06-06, 09:38
" />No Gliwice Lodz to niezly kawalek. Tez go pokonalem moja tyle ze z Zabrza pod Lodz i spowrotem. Nie bylo zadnej awarii, bylo to niedlugo po zakupie tez, wiec moglem troche przetestowac nowy nabytek. Jechalo sie przyjemnie bo ciagla droga, raz szybciej raz wolniej, nie to co miasto, co chwila swiatla i korki Dalej sie nie wybieralem jak na razie a mam nadzieje ze jeszcze bedzie okazja na takie dluzsze trasy, bo szczerze mowiac pokonywanien ich w 4g to sama przyjemnosc Jeszcze przydaly by sie porzadne drogi
ppiotrek - 2009-06-06, 09:59
" />
xtomay - 2009-06-06, 10:19
" />Ja wczoraj wróciłem z wyjazdu nad morze.
Poznań - Ustronie Morskie, w dwie strony + odwiezienie ekipy do domów wyszło mi 633 km.
Honda spisała się doskonale, w nagrodę dostanie coś ode mnie.
Ci co siedzieli z tyłu (2 osoby) oczywiście zadowoleni, bo miejsca mieli sporo. No a moja kobieta to z przodu miała prawie dom jednorodzinny, miała tyle miejsca, że nie wiedziała co z nim robić.
Wyjazd udany, Honda niezawodna.
paprun - 2009-06-06, 11:19
" />W 2006 r. wybrałem sie hanią do Niemiec (900 km w jedną strone). Na autostradach poginałem 140-150 km/h, jedynie robiłem małe przerwy na papu i odcedzenie kartofelków . Hania dała rade. O ile dobrze pamiętam średnie spalanie PB95 na poziomie 6,5 l na 100km. To była wycieczka
Łukanyo - 2009-06-06, 12:07
" />Ja też kawałek świata moja strzałą zwiedziłem
nietopeR - 2009-06-06, 12:21
" />Ja w zeszlym roku bylem Honda w Finlandii. Dokladniej w Lahti. Trasa z bujaniem sie po okolicy wyszla okolo 3000km. Oczywiscie kawalek smigalem promem wiec sie nie liczy Nic sie nie dzialo z autem. Jedynie po powrocie zauwazylem ze sie troche hamulce z przodu skonczyly i zaczele wibrowac ale to zasluga przebiegu Spalanie wyszlo w granicach 6l/100km wiec elegancko Brakowalo mi podlokietnika i klimy. Jak bedzie okazja to jade jeszcze raz
bombel85 - 2009-06-06, 12:40
" />
timor - 2009-06-06, 12:44
" />no to ja podwyższam stawkę
wróciłem osobiście z Holandii,
kilka krótkich wypadów Słowacja,Węgry, Austria po 3000km,
w tamtym roku byłem w Czarnogórze i z objechaniem całej okolicy(Chorwacja, Bośnia wyszło ponad 5000km )
po Polsce to nie liczę
jedyna ,,awaria'' była rok temu w Bośni i Hercegowinie-oberwałem na jakiś remontach flanszę od kolektora wydechowego(obniżona była i 4-2-1 niżej schodzi jak seria))-holowanko na lawecie, przymusowy nocleg, naprawa i w drogę
co do spalania to od 6,5 lpg do 10lpg po autostradach przy 140-150(nad adriatyk za 300zł
Tankian - 2009-06-06, 14:24
" />na wielkanoc byłem u babci w niemczech nad morzem północnym
1000km w jedną stronę, srednio leciało się 130, ale byly momenty gdy leciało się na 5tce na vtecu
ee9 mnie nie zawiodło, zniosło trudy podróży dzielnie i bez uszczerbku
Markus - 2009-06-06, 14:44
" />Ja dużo, ani daleko nie jeżdżę. W sumie zaliczyłem tylko dwie dłuższe trasy.
Pierwsza to Przeworsk-Lublin-Kazimierz Dolny-Przeworsk (w sumie jakieś ~540km), a druga to Przeworsk-Katowice-Przeworsk (~630km).
Podróże bezawaryjnezanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
ppiotrek - 2009-06-06, 08:55
" />Siemka wszystkim!
Gdzie najdalej wybraliście się Waszymi autkami? Byliście gdzieś za granicą? Może przejechaliście niezły kawałek Polski? Napiszcie o tym tutaj! Jestem ciekaw jak zniosły takie wyprawy Hondy.
Ja wybieram się moim ed6 nad morze na kilka tygodni. Póki co najdłuższą wycieczkę miałem w dniu zakupu, czyli Gliwice - Łódź. Raz mi Hanka nawaliła na autostradzie w drodze na lotnisko w Poznaniu. Teraz zastanawiam się jak można się przed takimi niespodziankami zabezpieczyć.
Pozdrawiam!
Patrzyłem na forum, ale nie znalazłem takiego tematu. Jednak jeśli coś mi umknęło, zgłoszę ten temat moderacji.
venom - 2009-06-06, 09:36
" />Było już coś na ten temat
Podczas dalekich wycieczek boję się tylko o aparat zapłonowy.
Na wszelki wypadek jeździ ze mną druga cewka
bombel85 - 2009-06-06, 09:38
" />No Gliwice Lodz to niezly kawalek. Tez go pokonalem moja tyle ze z Zabrza pod Lodz i spowrotem. Nie bylo zadnej awarii, bylo to niedlugo po zakupie tez, wiec moglem troche przetestowac nowy nabytek. Jechalo sie przyjemnie bo ciagla droga, raz szybciej raz wolniej, nie to co miasto, co chwila swiatla i korki Dalej sie nie wybieralem jak na razie a mam nadzieje ze jeszcze bedzie okazja na takie dluzsze trasy, bo szczerze mowiac pokonywanien ich w 4g to sama przyjemnosc Jeszcze przydaly by sie porzadne drogi
ppiotrek - 2009-06-06, 09:59
" />
xtomay - 2009-06-06, 10:19
" />Ja wczoraj wróciłem z wyjazdu nad morze.
Poznań - Ustronie Morskie, w dwie strony + odwiezienie ekipy do domów wyszło mi 633 km.
Honda spisała się doskonale, w nagrodę dostanie coś ode mnie.
Ci co siedzieli z tyłu (2 osoby) oczywiście zadowoleni, bo miejsca mieli sporo. No a moja kobieta to z przodu miała prawie dom jednorodzinny, miała tyle miejsca, że nie wiedziała co z nim robić.
Wyjazd udany, Honda niezawodna.
paprun - 2009-06-06, 11:19
" />W 2006 r. wybrałem sie hanią do Niemiec (900 km w jedną strone). Na autostradach poginałem 140-150 km/h, jedynie robiłem małe przerwy na papu i odcedzenie kartofelków . Hania dała rade. O ile dobrze pamiętam średnie spalanie PB95 na poziomie 6,5 l na 100km. To była wycieczka
Łukanyo - 2009-06-06, 12:07
" />Ja też kawałek świata moja strzałą zwiedziłem
nietopeR - 2009-06-06, 12:21
" />Ja w zeszlym roku bylem Honda w Finlandii. Dokladniej w Lahti. Trasa z bujaniem sie po okolicy wyszla okolo 3000km. Oczywiscie kawalek smigalem promem wiec sie nie liczy Nic sie nie dzialo z autem. Jedynie po powrocie zauwazylem ze sie troche hamulce z przodu skonczyly i zaczele wibrowac ale to zasluga przebiegu Spalanie wyszlo w granicach 6l/100km wiec elegancko Brakowalo mi podlokietnika i klimy. Jak bedzie okazja to jade jeszcze raz
bombel85 - 2009-06-06, 12:40
" />
timor - 2009-06-06, 12:44
" />no to ja podwyższam stawkę
wróciłem osobiście z Holandii,
kilka krótkich wypadów Słowacja,Węgry, Austria po 3000km,
w tamtym roku byłem w Czarnogórze i z objechaniem całej okolicy(Chorwacja, Bośnia wyszło ponad 5000km )
po Polsce to nie liczę
jedyna ,,awaria'' była rok temu w Bośni i Hercegowinie-oberwałem na jakiś remontach flanszę od kolektora wydechowego(obniżona była i 4-2-1 niżej schodzi jak seria))-holowanko na lawecie, przymusowy nocleg, naprawa i w drogę
co do spalania to od 6,5 lpg do 10lpg po autostradach przy 140-150(nad adriatyk za 300zł
Tankian - 2009-06-06, 14:24
" />na wielkanoc byłem u babci w niemczech nad morzem północnym
1000km w jedną stronę, srednio leciało się 130, ale byly momenty gdy leciało się na 5tce na vtecu
ee9 mnie nie zawiodło, zniosło trudy podróży dzielnie i bez uszczerbku
Markus - 2009-06-06, 14:44
" />Ja dużo, ani daleko nie jeżdżę. W sumie zaliczyłem tylko dwie dłuższe trasy.
Pierwsza to Przeworsk-Lublin-Kazimierz Dolny-Przeworsk (w sumie jakieś ~540km), a druga to Przeworsk-Katowice-Przeworsk (~630km).
Podróże bezawaryjne