wymiana belki wzdłużnej i pasa przedniego...
Jagiełło - 2009-01-12, 21:48
" />witam, problem mam takiego rodzaju jak w temacie... kiepsko utrzymany stan dróg, błoto pośniegowe, wiele kucyków pod maską a droga hamowania długaaa... ucieczka na prawy pas zeby nie sprawdzac twardości haku w T4 i krawęznik i jeden słupek strącony... wiec teraz przygotowuje sie do wymiany belki wzdłużnej i ewentualnie pasa przedniego jesli dostane w komplecie a jak nie to bedziemy odratowywać...
wiec mam pytanko co do tej całej akcji operacyjnej:
Czy wymiana belki wzdłużnej to bardzo skomplikowane i wyczerpujące zajęcie?? Dużo jest rozbierania?? prosze o jakies porady
TomeiS - 2009-01-12, 22:03
" />mówisz o belce z przodu od zawieszenia czy podłużnicy? belka jest w poprzek:))
Jagiełło - 2009-01-12, 22:13
" />chodzi mi o takie cosik :p http://www.czesci24.pl/szczegoly/160798/belka_wzdluzna
v-rod - 2009-01-12, 22:16
" />nie tak dużo roboty, mam taką belke do sprzedania jak cos to PW, odkrecasz od wahaczy dolnych drążki reakcyjne, musisz odkrecic chłodnice i zderzak przedni, wiecej nie pamietam
Jagiełło - 2009-01-12, 22:57
" />
Brama - 2009-01-13, 03:03
" />ja to wymienialem pod domem z jednym lewarkiem bez sciagania zderzaka okolo 40 minut roboty
bombel85 - 2009-01-13, 08:48
" />Nie musisz zawieszenia rozbierac. 2 sruby sa na kazda podluznice, jest jescze przykrecona do skrzyni no i chlodnica sie na niej trzymie. Oczywiscie jeszcze drazki sa przykrecone do wahacza, czyli kolejne 2 sruby na kazdy wahacz. Cala filozofia
Jagiełło - 2009-01-13, 09:04
" />wy to potraficie człowieka pocieszyć a jak sądzicie... po wjechaniu na krawężnik ściąga mnie teraz mocno na prawą stronę...macie może jakieś propozycje? wydaje mi sie ze przy trafionej belce wygiety jest drążek i wszystko zwalam na to
bombel85 - 2009-01-13, 09:39
" />Jesli masz wygiety drazek to prawdopodobnie jego wina. Ja mialem dwa wygiete i roznica miedzy rozstawem osi przod-tyl byla 4cm Jechalo sie z kierownica przekrecona 90stopni w prawo. Pozniej tymi drazkami regulujesz sobie , mozna powiedziec rozstaw osi, dokrecajac te sruby w belce. Sprawdz czy ci sie tez wahacze dolne nie pokrzywily, u mnie jeden byl jak banan, wtedy tez moze byc jakas roznica mimo ze drazek bedzie prosty, u mnie wtedy prosty drazek nie chcial sie nawet spasowac na otwory w wahaczu.
Jagiełło - 2009-01-13, 12:37
" />hahaha dobre wrażenia z jazdy musiały być zaj......e no i na sam koniec to pewnie przydałoby sie pojechac na diagnostke...
Jagiełło - 2009-01-13, 18:46
" />zaczal sie demontaz ale stanałem w miejscu... nie moge wyciągnąć lamp... wykręciłem dwie śrubki od góry i jedna z boku. lampa jest luźna ale nie chce wyjść...zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Jagiełło - 2009-01-12, 21:48
" />witam, problem mam takiego rodzaju jak w temacie... kiepsko utrzymany stan dróg, błoto pośniegowe, wiele kucyków pod maską a droga hamowania długaaa... ucieczka na prawy pas zeby nie sprawdzac twardości haku w T4 i krawęznik i jeden słupek strącony... wiec teraz przygotowuje sie do wymiany belki wzdłużnej i ewentualnie pasa przedniego jesli dostane w komplecie a jak nie to bedziemy odratowywać...
wiec mam pytanko co do tej całej akcji operacyjnej:
Czy wymiana belki wzdłużnej to bardzo skomplikowane i wyczerpujące zajęcie?? Dużo jest rozbierania?? prosze o jakies porady
TomeiS - 2009-01-12, 22:03
" />mówisz o belce z przodu od zawieszenia czy podłużnicy? belka jest w poprzek:))
Jagiełło - 2009-01-12, 22:13
" />chodzi mi o takie cosik :p http://www.czesci24.pl/szczegoly/160798/belka_wzdluzna
v-rod - 2009-01-12, 22:16
" />nie tak dużo roboty, mam taką belke do sprzedania jak cos to PW, odkrecasz od wahaczy dolnych drążki reakcyjne, musisz odkrecic chłodnice i zderzak przedni, wiecej nie pamietam
Jagiełło - 2009-01-12, 22:57
" />
Brama - 2009-01-13, 03:03
" />ja to wymienialem pod domem z jednym lewarkiem bez sciagania zderzaka okolo 40 minut roboty
bombel85 - 2009-01-13, 08:48
" />Nie musisz zawieszenia rozbierac. 2 sruby sa na kazda podluznice, jest jescze przykrecona do skrzyni no i chlodnica sie na niej trzymie. Oczywiscie jeszcze drazki sa przykrecone do wahacza, czyli kolejne 2 sruby na kazdy wahacz. Cala filozofia
Jagiełło - 2009-01-13, 09:04
" />wy to potraficie człowieka pocieszyć a jak sądzicie... po wjechaniu na krawężnik ściąga mnie teraz mocno na prawą stronę...macie może jakieś propozycje? wydaje mi sie ze przy trafionej belce wygiety jest drążek i wszystko zwalam na to
bombel85 - 2009-01-13, 09:39
" />Jesli masz wygiety drazek to prawdopodobnie jego wina. Ja mialem dwa wygiete i roznica miedzy rozstawem osi przod-tyl byla 4cm Jechalo sie z kierownica przekrecona 90stopni w prawo. Pozniej tymi drazkami regulujesz sobie , mozna powiedziec rozstaw osi, dokrecajac te sruby w belce. Sprawdz czy ci sie tez wahacze dolne nie pokrzywily, u mnie jeden byl jak banan, wtedy tez moze byc jakas roznica mimo ze drazek bedzie prosty, u mnie wtedy prosty drazek nie chcial sie nawet spasowac na otwory w wahaczu.
Jagiełło - 2009-01-13, 12:37
" />hahaha dobre wrażenia z jazdy musiały być zaj......e no i na sam koniec to pewnie przydałoby sie pojechac na diagnostke...
Jagiełło - 2009-01-13, 18:46
" />zaczal sie demontaz ale stanałem w miejscu... nie moge wyciągnąć lamp... wykręciłem dwie śrubki od góry i jedna z boku. lampa jest luźna ale nie chce wyjść...