ďťż

Wymiana cewki/modułu w aparacie zapłonowym.



Adriano - 2007-04-27, 10:48
" />Zapewne wielu z was miało/będzie miało do czynienia z padniętym modułem / spaloną cewką w aparacie zapłonowym. Wbrew pozorom wymiana jednej z wymienionych części nie jest wcale ani trudna, ani czasochłonna. Jeżeli samochód nie odpala i nie ma iskry to prawdopodobnie winny jest aparat zapłonowy. A w nim znajdują się tak naprawdę 2 rzeczy, które mogą się zepsuć :
a)cewka (najbardziej prawdopodobne)
b)moduł
zepsuta cewka jest zazwyczaj rozpoznawalna gołym okiem - zamiast ładnego, stalowego koloru jest brązowa.

Zabieramy się do roboty:
1. odłączamy kable zapłonowe oraz 2 wtyczki

2. odkręcamy 3 śruby trzymające aparat zapłonowy (klucz 12)


3. ściągamy aparat zapłonowy

4. rozkręcamy aparat zapłonowy (3 śruby, klucz 8)

5. ściągamy plastikową osłonę

6. naszym oczom ukazuje się moduł

oraz cewka

a tutaj cewka z drugiej strony

7. aby wymienić moduł odłączamy kable oraz odkręcamy 3 śrubki pokazane na zdjęciu (do tych dwóch większych na dole może się przydać klucz 7)

8. tak wygląda aparat po wyciągnięciu modułu (na tym zdjęciu wyciągnięta jest również cewka), na czerwono zaznaczyłem wyciągnięty moduł

9. teraz kolej na cewkę - zaczynamy od odkręcenia dwóch kabli (u mnie jak widać po śrubach były z tym problemy, przyda się śrubokręt płaski i młotek - przykładamy śrubokręt do śruby i pukamy w niego kilka razy młotkiem - śruba powinna puścić)

10. teraz kolej na 4 śruby trzymające cewkę, 2 z nich kryją się za gumowymi zaślepkami

11. cewka wyciągnięta - wymieniamy na nową i skręcamy wszystko spowrotem

12. skoro już rozebraliśmy aparat zapłonowy to warto oczyścić papierem ściernym metalową część palca rozdzielacza oraz styki w kopułce



Życzę Wam, żebyście nie musieli sięgać do tego tutoriala, bo niesprawny samochód to nic przyjemnego, ale jeżeli już będziecie mieli problem z aparatem zapłonowym to mam nadzieję, że ten opis Wam cokolwiek pomoże. Nie taki diabeł straszny ...




Jetson - 2007-04-27, 17:10
" /> No Adiano Obrazowo opisany problem. Przyda sie napewno nie jednemu



stealth - 2007-07-03, 00:34
" />Wymieniałeś po tej całej operacji uszczelkę aparatu zapłonowego? Coś mi się po głowie kołacze, że tak zaleca manual. Jeśli tak, to jaki był przybliżony koszt? Chciałem styki przeczyścić, ale kopułki nie mogę odkręcić, bo te małe śrubki są miękkie jak masło i już jedną rozwaliłem całkowicie. Muszę teraz chyba zdjąć cały aparat, bo na aucie tego nie zmęczę



Adriano - 2007-07-03, 14:04
" />jak odkręcasz te śrubki oczkowym (8-ka bodajże) to nie ma prawa się im nic stać.
a co do uszczelki to ja nie wymieniałem, ale faktem jest, że ona już tak krucha dosyć jest po tylu latach i u mnie trzeba było sylikonem technicznym w jedym miejscu pojechać na wszelki wypadek, bo woda w aparacie zapłonowym to raczej nie jest fajna sprawa ...




grajos - 2007-07-03, 15:55
" />Ja juz mam to za soba w dwoch przypadkach narazie Tylko ze ja nie odlanczalem od kopulki kabli tylko sciagnalem kopulke z aparatu na samochodzie zeby potem kabli nie pomylic przy podlanczaniu spowrotem I jeszcze do tego dobra rada zeby na koniec pojechac zaplon ustawic albo przynajmniej zrobic srubokretem jakies znaki na aparacie i silniku zeby przy zakladaniu aparatu sie pokrywaly.



stealth - 2007-07-04, 00:09
" />Adriano, niestety w aparacie od EC8 śrubki kopułki nie mają tego kołnierza na klucz. Jest w nich tylko wycięcie na krzyżak, a one same są z tak miękkiego stopu, że śrubokręt rozwala je nawet jeśli się nie używa siły. Jak łapię kombinerkami, to mi śrubę zgniata Jedna jest już całkiem do niczego. Muszę teraz cały aparat zdjąć i jakoś wtedy dłubać . Tylko faktycznie zaznaczę sobie dokładnie położenie śruby od regulacji zapłonu, bo nie chciałbym sobie tego przy okazji przestawić Na coś jeszcze powinienem uważać?



Adriano - 2007-07-04, 20:27
" />Acha, no to faktycznie kicha jak nie można ich odkręcić oczkowym.
Jak wyciągniesz aparat zapłonowy to Ci się olej wyleje, więc warto coś podłożyć / przechylić samochód na lewy bok, żeby nie wyleciał.



jurasjo - 2008-09-28, 18:30
" />



Badyl - 2008-11-09, 19:03
" />Witam!!

Panowie jeszcze wczoraj jezdzilem i wszytko byo ok. Dzis wsiadam do Hondzi chce ją odpalic a ona nie chce. Kręci rozrusznik. Iskra na każdej świecy jest ale zółtawa ( nie powinna być bardziej biała??) Paliwo raczej dochodzi bo przy sprawdzaniu jednej z świec za blisko otworu trzymałem jedną i poszedł mały ogieniek Co może być przyczyną nie odpalania. Co w aparacie zapłonowym mogło się zepsuć??? Palec mógł się jakoś odkręcić czy jak. Bo jak cewka z modułem by padał to iskry by nie było. Czy mogą już świece i tak być do wymiany??

Proszę o jakieś info w tej sprawie.

Pozdrawiam.



xtomay - 2008-11-09, 19:58
" />Popraw mnie ktoś jeśli się mylę, ale moim zdaniem jeśli jest iskra to nie może być winny aparat zapłonowy.



romir_ed9 - 2008-11-09, 21:18
" />Ogarnik przekaznik moze w tym jest mankament



Badyl - 2008-11-10, 10:00
" />Gdzie on sie znajduje??. Gdzie go znajde???. Gdzies tu gdzie bezpieczniki przy drzwiach.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu