Wymiana klocków hamulcowych...
Dzida - 2007-05-16, 17:53
" />W dzisiejszym programie wykonamy czynność najprostszą, czyli wymienimy klocki hamulcowe na przykładzie ED2...
Co potrzebujemy? Smar wysokotemperaturowy, może ukrywać sie pod różnymi nazwami, ale ma być smarem i wytrzymywać duże temperatury
Są i klocki
Podnosimy samochód, ściagamy interesujące nas koło, i widzimy mniej więcej coś takiego
Nie trzeba być spostrzegawczym, żeby na owym zdjęciu zauważyć hamulce
Widok na zacisk z boku
Widzimy gumeczkę, śrubkę na klucz numer 12, i a'la tłoczek, który warto trzymać kluczem 13.
Odkręcamy obie śrubki (na dole i na górze zacisku), ściągamy zacisk ruchami dowolnymi, uważając by nie szarpnąć mocno za przewód hamulcowy i kładziemy go tak, by na nim nie wisał.
Wyciągamy klocek od wewnętrznej i zewnętrznej strony, który nie jest już niczym przymocowany.
Następnie wyciągamy obie blaszki (delikatnie podważając śrubokretem), na których pracuje klocek.
Tyle demolki. Proste, narazie 15 minut roboty. Ale ja to ja, wszystko musi być dobrze i robota dopiero się zaczyna
Owe blaszki, które wyciągneliśmy jako ostatnie, należałoby doprowadzić do ładu... Mi najlepiej szło papierem ściernym (nie pamiętam jakim, ale drobniutkim!), widać na zdjęciu dwie blaszki zrobione, dwie jeszcze nie. Jednym słowem widać różnicę Wszystkie 4 należy doprowadzić do stanu jak te 2 ładniejsze
Następnie wkładamy dokładnie blaszki spowrotem, jeśli dobrze trafimy nie trzeba będzie używać dużo siły, zatrzasną się wręcz same Następnie smarujemy je - w moim przypadku - smarem montażowym odpornym na wysokie temperatury. Nie za bogato, ale pokryjmy całość
Teraz rozglądamy się dookoła, szukamy prętów, łoma, bierzemy stary klocek hamulcowy, zapieramy się klockiem o tłoczek, łomem, rurką (lub rurkami) o zacisk i cofamy tłoczek ile wlezie żeby umożliwić założenie całości na nowe klocki, które są grubsze
Wkładamy klocki, całość skręcamy, i ognia, przez pierwsze kilometry hamując delikatnie, nie palimy hamulców, zachowujemy bezpieczną odległość do poprzedzających pojazdów Pierwsze hamowania są najgorsze, potem jest z górki
Całą operacje można wykonać odkręcając tylko jedną z tych śrub, i przekrącając zacisk do góry, co kto lubi
Pozdrawiam was ja
elmer - 2007-05-16, 19:37
" />Przy zmianie samych klocków wystarczy odkręcić dolną śrubę prowadnicy, wtedy zacisk ładnie odsunie się go góry i nie będzie wisiał w powietrzu.
Zapomniałeś dodać, że trzeba cofnąć tłoczek w zacisku, co czasem nastręcza nieco kłopotu (potrzebna jest śruba do tłoczków lub dobry łom). A ja z kolei dodam, że że te tarcze ze zdjęć to żużel i jeśli na nie założyłeś nowe klocki to po prostu wyrzuciłeś pieniądze w błoto.
ETER - 2007-05-16, 20:06
" /> Fajny turorial. Tylko ze widze ze zaciski poimo ze te same modele hondy sa rozne, ja dzisaj sciagalem u siebie i mam calkowicie inna budowe ... zacisku i klocka
Dzida - 2007-05-16, 20:15
" />Dziękówka za uwagi, nie jest to tutorial do którego przyłożyłem się wszystkimi siłami jakie mogłem, brakuje kilku zdjęć i paru słów, ale od czegoś trzeba zacząć, następne będą lepsze
Elmerze ziomku drogi, nie potraktuj moich słów jako ironia, wyrzuty albo coś, po prostu skontruje troche twoją wypowiedź
Jeśli chodzi o twoje słowa, że wystarczy odkręcić tylko jedną śrubę - zgadzam się w 100 procentach! Dzięki za to, zaraz dopisze do tutoriala Nie wpadłem na to, po prostu każdy zrobi jak zechce
Zapomniałem o cofaniu tłoczka, ale już się poprawiam
Teraz apropo tarcz
Żużel? Powiedz mi ziomku szczerze, po czym stwierdziłeś że są żużlem. Potem popatrz na samochód, silnik, pomyśl sobie kto nim jeździ i odpowiedz Wyrzuciłem hajsy w błoto wydając pare dych na nowe klocki? Hm... Dla mnie żadna zmiania klocka nie jest wyrzuceniem kasy w błoto
Eterze, były 3 rodzaje zacisków w naszych maleństwach, opisałem taki, jaki miałem pod ręką
elmer - 2007-05-16, 20:20
" />Masz straszne progi na tarczach - zjadą Ci nierówno nowe klocki i jedyną ich zaletą będzie to, że będą niestare. Ale powierzchnia hamowania a co za tym idzie siła nie będzie optymalna, a przede wszystkim na pewno nie równa lewo/prawo...
Dzida - 2007-05-16, 20:36
" />
ETER - 2007-05-16, 21:01
" />3 rodzaje ? Japonce widac nie mialy co robic . To czym sie kierowac kupujac nowe klocki i ile takie kosztuja? I chcialem jeszcze zapytac czy, moze sie orientujesz ile kosztuja tarcze wentylowane do 4G ?
Dzida - 2007-05-16, 21:18
" />
HIO - 2007-05-16, 22:30
" />
zayonnc - 2007-05-16, 23:05
" />
stealth - 2007-05-16, 23:26
" />Mógłbyś Dzida trochę dokładniej opisać operację "łomowania" zacisku? Nie bardzo czaję jak użyć tego sprzętu do wciśnięcia tłoczka.
ZlewiK - 2007-05-17, 00:42
" />Dokładnie, 17mm to grubość graniczna tarcz, więc ...
... nie czułbym się bezpiecznie jeżdżąc na takich tarczach dzida ...
Zrobisz jak zechcesz...
Spoko tutorial, napewno niejeden skorzysta, piwo za wkład dla ciebie.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Dzida - 2007-05-16, 17:53
" />W dzisiejszym programie wykonamy czynność najprostszą, czyli wymienimy klocki hamulcowe na przykładzie ED2...
Co potrzebujemy? Smar wysokotemperaturowy, może ukrywać sie pod różnymi nazwami, ale ma być smarem i wytrzymywać duże temperatury
Są i klocki
Podnosimy samochód, ściagamy interesujące nas koło, i widzimy mniej więcej coś takiego
Nie trzeba być spostrzegawczym, żeby na owym zdjęciu zauważyć hamulce
Widok na zacisk z boku
Widzimy gumeczkę, śrubkę na klucz numer 12, i a'la tłoczek, który warto trzymać kluczem 13.
Odkręcamy obie śrubki (na dole i na górze zacisku), ściągamy zacisk ruchami dowolnymi, uważając by nie szarpnąć mocno za przewód hamulcowy i kładziemy go tak, by na nim nie wisał.
Wyciągamy klocek od wewnętrznej i zewnętrznej strony, który nie jest już niczym przymocowany.
Następnie wyciągamy obie blaszki (delikatnie podważając śrubokretem), na których pracuje klocek.
Tyle demolki. Proste, narazie 15 minut roboty. Ale ja to ja, wszystko musi być dobrze i robota dopiero się zaczyna
Owe blaszki, które wyciągneliśmy jako ostatnie, należałoby doprowadzić do ładu... Mi najlepiej szło papierem ściernym (nie pamiętam jakim, ale drobniutkim!), widać na zdjęciu dwie blaszki zrobione, dwie jeszcze nie. Jednym słowem widać różnicę Wszystkie 4 należy doprowadzić do stanu jak te 2 ładniejsze
Następnie wkładamy dokładnie blaszki spowrotem, jeśli dobrze trafimy nie trzeba będzie używać dużo siły, zatrzasną się wręcz same Następnie smarujemy je - w moim przypadku - smarem montażowym odpornym na wysokie temperatury. Nie za bogato, ale pokryjmy całość
Teraz rozglądamy się dookoła, szukamy prętów, łoma, bierzemy stary klocek hamulcowy, zapieramy się klockiem o tłoczek, łomem, rurką (lub rurkami) o zacisk i cofamy tłoczek ile wlezie żeby umożliwić założenie całości na nowe klocki, które są grubsze
Wkładamy klocki, całość skręcamy, i ognia, przez pierwsze kilometry hamując delikatnie, nie palimy hamulców, zachowujemy bezpieczną odległość do poprzedzających pojazdów Pierwsze hamowania są najgorsze, potem jest z górki
Całą operacje można wykonać odkręcając tylko jedną z tych śrub, i przekrącając zacisk do góry, co kto lubi
Pozdrawiam was ja
elmer - 2007-05-16, 19:37
" />Przy zmianie samych klocków wystarczy odkręcić dolną śrubę prowadnicy, wtedy zacisk ładnie odsunie się go góry i nie będzie wisiał w powietrzu.
Zapomniałeś dodać, że trzeba cofnąć tłoczek w zacisku, co czasem nastręcza nieco kłopotu (potrzebna jest śruba do tłoczków lub dobry łom). A ja z kolei dodam, że że te tarcze ze zdjęć to żużel i jeśli na nie założyłeś nowe klocki to po prostu wyrzuciłeś pieniądze w błoto.
ETER - 2007-05-16, 20:06
" /> Fajny turorial. Tylko ze widze ze zaciski poimo ze te same modele hondy sa rozne, ja dzisaj sciagalem u siebie i mam calkowicie inna budowe ... zacisku i klocka
Dzida - 2007-05-16, 20:15
" />Dziękówka za uwagi, nie jest to tutorial do którego przyłożyłem się wszystkimi siłami jakie mogłem, brakuje kilku zdjęć i paru słów, ale od czegoś trzeba zacząć, następne będą lepsze
Elmerze ziomku drogi, nie potraktuj moich słów jako ironia, wyrzuty albo coś, po prostu skontruje troche twoją wypowiedź
Jeśli chodzi o twoje słowa, że wystarczy odkręcić tylko jedną śrubę - zgadzam się w 100 procentach! Dzięki za to, zaraz dopisze do tutoriala Nie wpadłem na to, po prostu każdy zrobi jak zechce
Zapomniałem o cofaniu tłoczka, ale już się poprawiam
Teraz apropo tarcz
Żużel? Powiedz mi ziomku szczerze, po czym stwierdziłeś że są żużlem. Potem popatrz na samochód, silnik, pomyśl sobie kto nim jeździ i odpowiedz Wyrzuciłem hajsy w błoto wydając pare dych na nowe klocki? Hm... Dla mnie żadna zmiania klocka nie jest wyrzuceniem kasy w błoto
Eterze, były 3 rodzaje zacisków w naszych maleństwach, opisałem taki, jaki miałem pod ręką
elmer - 2007-05-16, 20:20
" />Masz straszne progi na tarczach - zjadą Ci nierówno nowe klocki i jedyną ich zaletą będzie to, że będą niestare. Ale powierzchnia hamowania a co za tym idzie siła nie będzie optymalna, a przede wszystkim na pewno nie równa lewo/prawo...
Dzida - 2007-05-16, 20:36
" />
ETER - 2007-05-16, 21:01
" />3 rodzaje ? Japonce widac nie mialy co robic . To czym sie kierowac kupujac nowe klocki i ile takie kosztuja? I chcialem jeszcze zapytac czy, moze sie orientujesz ile kosztuja tarcze wentylowane do 4G ?
Dzida - 2007-05-16, 21:18
" />
HIO - 2007-05-16, 22:30
" />
zayonnc - 2007-05-16, 23:05
" />
stealth - 2007-05-16, 23:26
" />Mógłbyś Dzida trochę dokładniej opisać operację "łomowania" zacisku? Nie bardzo czaję jak użyć tego sprzętu do wciśnięcia tłoczka.
ZlewiK - 2007-05-17, 00:42
" />Dokładnie, 17mm to grubość graniczna tarcz, więc ...
... nie czułbym się bezpiecznie jeżdżąc na takich tarczach dzida ...
Zrobisz jak zechcesz...
Spoko tutorial, napewno niejeden skorzysta, piwo za wkład dla ciebie.