Wymiana tarcz hamulcowych
golem - 2007-08-19, 19:37
" />Jako, że zmieniałem u siebie tarcze, postanowiłem podzielić się z Wami moimi doświadczeniami.
Co nam będzie potrzebne?
- sugeruję zajrzeć do tutorialu dotyczącego wymiany klocków napisanego przez kolegę Dzidę (jako, że przy wymianie tarcz, wymiana klocków jest bardzo wskazana lub nawet niezbędna)
- Klucze: do odkręcenia kół, nasadka: 12, 17, płaskowy 14, oczywiście wygodnie jest mieć także płaskowo-oczkowe: 12 i 17, klucz dynamometryczny
- śrubokręt krzyżak dobrej jakości lub tak, jak w moim przypadku, śrubokręt udarowy
- szczotka druciana (najlepiej dwie - jedna szeroka druga wąska), ewentualnie wata stalowa, ja używałem także środka do odrdzewiania przy czyszczeniu piast
- kawałek sznurka - drutu do podwieszenia ruchomej części zacisków
- dwie śruby 8 mm pomocne przy zdejmowaniu tarczy
- coś a'la WD-40, żeby pomóc śrubom w odkręcaniu (ja stosowałem K2 007)
- smar wysokotemperaturowy (u mnie była pasta ATE)
- smar miedziowy, którym smarujemy piasty
- na wszelki wypadek użyłem też preparatu przeciw odkręcaniu śrub (widoczny na zdjęciach poniżej)
Oto pacjent:
Odkręcamy koło.
Odkręcamy dolną śrubę (12 mm) trzymającą ruchomą część zacisku. Pomagamy sobie kluczem 14 mm, żeby ją skontrować. Podnosimy zacisk, wyjmujemy klocki i blaszki je trzymające. Na poniższym zdjęciu to elementy - 3, 4 i jeden komplet 5
Zacisk od razu sobie podwieszamy, tak aby po całkowitym jego odkręceniu, nie wisiał na przewodzie hamulcowym.
Od razu możemy wepchnąć tłoczek, tak aby nie przeszkadzał nam po założeniu nowych klocków. Robimy to za pomocą sprytnego urządzonka widocznego na poniższym zdjęciu.
Przy wciskaniu tłoczka możemy otworzyć pokrywkę zbiorniczka na płyn hamulcowy, żeby nie wytwarzać niepotrzebnego ciśnienia w układzie (mi się udało bez odkręcania).
Teraz możemy odkręcić drugą - górną śrubę mocująca ruchomą część zacisku i pozwolić wisieć jej na sznurku.
Teraz możemy odkręcić nieruchomą część zacisku (na zdjęciu nr 2 jest to numer 2) za pomocą nasadki 17 mm.
Teraz zabieramy się za odkręcenie tarczy. Jest ona mocowana za pomocą dwóch małych śrub odkręcanych śrubokrętem typu "krzyżak". Tu napotkałem na niemały problem. O ile poradziłem sobie ze śrubami przy zacisku (nasadka daje radę , to tutaj zwykły śrubokręt nie dał rady nieodkręcanej przez lata śrubce. Pukanie młotkiem w śrubokręt i tarcze nie dawało żadnych rezultatów. Pryskanie preparatem, także nie pomogło. Dzięki Waszej pomocy poradziłem sobie z tym za pomocą wynalazku jakim jest śrubokręt udarowy.
Tak to wygląda:
Kilka uderzeń młotkiem i śruby były poluzowane.
Przed odkręcaniem tarcz chciałem się zabezpieczyć i kupić śrubki na zapas, a nie wiedziałem jaką dokładnie mają długość. Prawie trafiłem . A tak wygląda to maleństwo, które sprawiło taki duży kłopot.
Jest to śrubka 6mm o długości części gwintowanej około 10 mm.
Jako, że tarcze trochę się "zaprzyjaźniły" z piastami przez te lata, przydatne okazały się dwie śruby 8 mm, które wkręca się równocześnie w dwa otwory na tarczy. Pomagają one oddzielić tarczę od piasty. Widać je na zdjęciu poniżej.
Po zdjęciu tarczy ukazał się taki oto widok:
Nieciekawie
Należało to ogarnąć za pomocą szczotek drucianych, waty stalowej i preparatu do odrdzewiania. Oczywiście każdy może oczyścić piasty na swój sposób, ważne, żeby doprowadzić je do porządku. Nie ukrywam, że ten etap był najbardziej czasochłonny i monotonny. Po jakimś czasie wyglądało to tak:
Na czerwono oznaczyłem te części piasty, które stykają się bezpośrednio z tarczą. Oczywiście muszą być one czyste dookoła całej piasty tu zaznaczyłem tylko fragment.
Poniżej jest zdjęcie tarczy od strony, która się będzie opierać o piastę.
PRAWIDŁOWE I DOKŁADNE WYCZYSZCZENIE PIASTY JEST KLUCZOWĄ CZYNNOŚCIĄ PODCZAS WYMIANY TARCZ HAMULCOWYCH. NIEPRAWIDŁOWE WYKONANIE TEJ CZYNNOŚCI MOŻE SPOWODOWAĆ SZYBKIE ZWICHROWANIE TARCZY
Tak więc trzeba zrobić to dokładnie. Po oczyszczeniu piasty możemy się zabrać za montaż tarczy. Na piastę nakładamy smar miedziowy, zwłaszcza w miejscach, gdzie styka się z tarczą. Do montażu użyłem nowych śrub, nieco dłuższych od oryginalnych. W niczym to nie przeszkadzało.
Śruby zabezpieczyłem specjalnym preparatem.
W końcu hamulce mogą decydować o naszym życiu.
A tak wyglądają nasi "pacjenci" po przeprowadzeniu operacji:
Przy zakładaniu klocków posługujcie się
TYM tutorialem.
Przed założeniem z powrotem nieruchomej części zacisków, warto umieścić w nim dwie gumki ochronne i włożyć śruby- bolce 14 mm (na zdjęciu nr 2 jeden z elementów kompletu nr 5). Te śruby-bolce są charakterystyczne, gdyż mają gwint wewnątrz główki (na śruby 12mm) i same nie mają gwintu. Nieruchomą część zacisku przykręcamy śrubami 17 mm i momentem 78 Nm. Ruchomą część zacisku przykręcamy śrubami 12 mm i momentem 23 Nm (wartości tu podane są dla zacisku typu A - według manuala w wersji angielskiej, w przypadku innego typu zacisków wartości te mogą się różnić)
Po złożeniu całości sprawdzamy stan płynu hamulcowego, jeśli się podniósł to nadmiar ściągamy np. strzykawką. Przed pierwsza jazdą "pompujemy" układ hamulcowy pedałem, aż poczujemy opór.
Dzida - 2007-08-19, 19:43
" />Mimo że wszystko to potrafię wykonać, browar się należy! Bardzo przejrzyście napisany tutorial, jeden z lepszych chyba
Tylko co ze smarem miedziowym, którym rzeokomo należy spryskać piastę przed nałozeniem tarczy? Czemu to służy, i czy warto to robić?
golem - 2007-08-19, 20:10
" />Powiem szczerze, że miałem zamiar przesmarować piastę takowym wynalazkiem. Ale po prostu zapomniałem
Myślę, że ma on na celu wypełnienie jakichkolwiek luzów pomiędzy piastą a tarczą i odprowadzenie gromadzonego ciepła. Tu był mój błąd. Myślę, że będzie on dosyć pożytecznym składnikiem całej operacji.
stealth - 2007-08-19, 21:36
" />Żebyś się pospieszył z tym tutorialem ze 2 m-ce, to bym nie musiał wszystkiego sam wymyślać Fajnie i jasno opisane wszystkie elementy na zdjęciach Jeśli możesz poprawić tylko czcionkę czerwoną - na tle trawy nie można doczytać.
Skoro jest już naprawa zacisków, wymiana tarcz, klocków, to jeszcze jakby kto zrobił tutorial z wymiany przewodów i pompy hamulcowej to byłby komplet
Mike - 2007-08-20, 15:19
" />w moim bagażniku leżą właśnie nowe tarcze i klocki i na dniach będe je wymieniać więc duży browar za wielce pomocny tutorial.
Pozdro
ZlewiK - 2007-08-20, 17:45
" />Bardzo fajnie napisany tutorial, dzięki za wkład pracy, za spisanie wszystkiego ładnie i podzielenie się ze Wszystkimi.
Bro dla Ciebie oczywiście.
PS: Czemu zamalowałeś sobie na jednym zdjęciu paznokieć ?
golem - 2007-08-20, 18:03
" />
Mike - 2007-08-24, 14:16
" />Panowie powiedzcie mi, czy podczas docierania sie hamulców mogą wystąpić mi bicia na kierownicy, czy to mój błąd montażowy ?
Bije mi kierownica powyżej 100 km/h, i nie wiem czy coś sknociłem, czy to normalne, bo wydaje mi sie ze powoli to bicie zanika.
golem - 2007-08-24, 15:27
" />Ja mam przejechane 150 km na nowych tarczach. Kierownica mi lekko bije, ale nie przy hamowaniu, tylko przyspieszaniu, więc jak mniemam to nie tarcze, tylko coś w zawieszeniu. A Twoja bije przy hamowaniu, czy jak po prostu jedziesz ?
Brama - 2007-08-24, 20:13
" />Jesli tarcze są krzywe to będzie mocno bić przy hamowaniu w zakresie 140 - 80. W innym wypadku obstawiam opony lub felgi
Mike - 2007-08-26, 10:57
" />bije podczas jazdy, od 100-130 powyżej jestem chyba bardziej zaaferowany drogą i kontrolą auta, niz biciem , przy dohamowywaniu sie raczej tego bicia nie ma, nie wiem bo delikatnie użytkuje hamulce podczas docierania.
powiem jeszcze, ze najpierw założyłem tarcze i klocki i nie było raczej zadnych bić na kierownicy a na drugi dzień robiłem reperaturki zacisków, i dopiero po tym w trakcie małej trasy, wyszły mi takie jaja. Dodam, że z operacji regeneracji zacisków jestem zadowolony, ale takie bicie mnie martwi, wiec jak ktoś mi coś doradzi w tej sprawie to będę wdzięczny
JKL - 2007-08-26, 13:14
" />Wszystko fajnie ale co z miernikiem bicia?? Często słyszę, że to podstawa podczas wymiany tarcz. Wiec jak to jest w końcu bo muszę zmienić tarcze i nie wiem czy mogę to zrobić samemu bo miernika nie mam.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
golem - 2007-08-19, 19:37
" />Jako, że zmieniałem u siebie tarcze, postanowiłem podzielić się z Wami moimi doświadczeniami.
Co nam będzie potrzebne?
- sugeruję zajrzeć do tutorialu dotyczącego wymiany klocków napisanego przez kolegę Dzidę (jako, że przy wymianie tarcz, wymiana klocków jest bardzo wskazana lub nawet niezbędna)
- Klucze: do odkręcenia kół, nasadka: 12, 17, płaskowy 14, oczywiście wygodnie jest mieć także płaskowo-oczkowe: 12 i 17, klucz dynamometryczny
- śrubokręt krzyżak dobrej jakości lub tak, jak w moim przypadku, śrubokręt udarowy
- szczotka druciana (najlepiej dwie - jedna szeroka druga wąska), ewentualnie wata stalowa, ja używałem także środka do odrdzewiania przy czyszczeniu piast
- kawałek sznurka - drutu do podwieszenia ruchomej części zacisków
- dwie śruby 8 mm pomocne przy zdejmowaniu tarczy
- coś a'la WD-40, żeby pomóc śrubom w odkręcaniu (ja stosowałem K2 007)
- smar wysokotemperaturowy (u mnie była pasta ATE)
- smar miedziowy, którym smarujemy piasty
- na wszelki wypadek użyłem też preparatu przeciw odkręcaniu śrub (widoczny na zdjęciach poniżej)
Oto pacjent:
Odkręcamy koło.
Odkręcamy dolną śrubę (12 mm) trzymającą ruchomą część zacisku. Pomagamy sobie kluczem 14 mm, żeby ją skontrować. Podnosimy zacisk, wyjmujemy klocki i blaszki je trzymające. Na poniższym zdjęciu to elementy - 3, 4 i jeden komplet 5
Zacisk od razu sobie podwieszamy, tak aby po całkowitym jego odkręceniu, nie wisiał na przewodzie hamulcowym.
Od razu możemy wepchnąć tłoczek, tak aby nie przeszkadzał nam po założeniu nowych klocków. Robimy to za pomocą sprytnego urządzonka widocznego na poniższym zdjęciu.
Przy wciskaniu tłoczka możemy otworzyć pokrywkę zbiorniczka na płyn hamulcowy, żeby nie wytwarzać niepotrzebnego ciśnienia w układzie (mi się udało bez odkręcania).
Teraz możemy odkręcić drugą - górną śrubę mocująca ruchomą część zacisku i pozwolić wisieć jej na sznurku.
Teraz możemy odkręcić nieruchomą część zacisku (na zdjęciu nr 2 jest to numer 2) za pomocą nasadki 17 mm.
Teraz zabieramy się za odkręcenie tarczy. Jest ona mocowana za pomocą dwóch małych śrub odkręcanych śrubokrętem typu "krzyżak". Tu napotkałem na niemały problem. O ile poradziłem sobie ze śrubami przy zacisku (nasadka daje radę , to tutaj zwykły śrubokręt nie dał rady nieodkręcanej przez lata śrubce. Pukanie młotkiem w śrubokręt i tarcze nie dawało żadnych rezultatów. Pryskanie preparatem, także nie pomogło. Dzięki Waszej pomocy poradziłem sobie z tym za pomocą wynalazku jakim jest śrubokręt udarowy.
Tak to wygląda:
Kilka uderzeń młotkiem i śruby były poluzowane.
Przed odkręcaniem tarcz chciałem się zabezpieczyć i kupić śrubki na zapas, a nie wiedziałem jaką dokładnie mają długość. Prawie trafiłem . A tak wygląda to maleństwo, które sprawiło taki duży kłopot.
Jest to śrubka 6mm o długości części gwintowanej około 10 mm.
Jako, że tarcze trochę się "zaprzyjaźniły" z piastami przez te lata, przydatne okazały się dwie śruby 8 mm, które wkręca się równocześnie w dwa otwory na tarczy. Pomagają one oddzielić tarczę od piasty. Widać je na zdjęciu poniżej.
Po zdjęciu tarczy ukazał się taki oto widok:
Nieciekawie
Należało to ogarnąć za pomocą szczotek drucianych, waty stalowej i preparatu do odrdzewiania. Oczywiście każdy może oczyścić piasty na swój sposób, ważne, żeby doprowadzić je do porządku. Nie ukrywam, że ten etap był najbardziej czasochłonny i monotonny. Po jakimś czasie wyglądało to tak:
Na czerwono oznaczyłem te części piasty, które stykają się bezpośrednio z tarczą. Oczywiście muszą być one czyste dookoła całej piasty tu zaznaczyłem tylko fragment.
Poniżej jest zdjęcie tarczy od strony, która się będzie opierać o piastę.
PRAWIDŁOWE I DOKŁADNE WYCZYSZCZENIE PIASTY JEST KLUCZOWĄ CZYNNOŚCIĄ PODCZAS WYMIANY TARCZ HAMULCOWYCH. NIEPRAWIDŁOWE WYKONANIE TEJ CZYNNOŚCI MOŻE SPOWODOWAĆ SZYBKIE ZWICHROWANIE TARCZY
Tak więc trzeba zrobić to dokładnie. Po oczyszczeniu piasty możemy się zabrać za montaż tarczy. Na piastę nakładamy smar miedziowy, zwłaszcza w miejscach, gdzie styka się z tarczą. Do montażu użyłem nowych śrub, nieco dłuższych od oryginalnych. W niczym to nie przeszkadzało.
Śruby zabezpieczyłem specjalnym preparatem.
W końcu hamulce mogą decydować o naszym życiu.
A tak wyglądają nasi "pacjenci" po przeprowadzeniu operacji:
Przy zakładaniu klocków posługujcie się
TYM tutorialem.
Przed założeniem z powrotem nieruchomej części zacisków, warto umieścić w nim dwie gumki ochronne i włożyć śruby- bolce 14 mm (na zdjęciu nr 2 jeden z elementów kompletu nr 5). Te śruby-bolce są charakterystyczne, gdyż mają gwint wewnątrz główki (na śruby 12mm) i same nie mają gwintu. Nieruchomą część zacisku przykręcamy śrubami 17 mm i momentem 78 Nm. Ruchomą część zacisku przykręcamy śrubami 12 mm i momentem 23 Nm (wartości tu podane są dla zacisku typu A - według manuala w wersji angielskiej, w przypadku innego typu zacisków wartości te mogą się różnić)
Po złożeniu całości sprawdzamy stan płynu hamulcowego, jeśli się podniósł to nadmiar ściągamy np. strzykawką. Przed pierwsza jazdą "pompujemy" układ hamulcowy pedałem, aż poczujemy opór.
Dzida - 2007-08-19, 19:43
" />Mimo że wszystko to potrafię wykonać, browar się należy! Bardzo przejrzyście napisany tutorial, jeden z lepszych chyba
Tylko co ze smarem miedziowym, którym rzeokomo należy spryskać piastę przed nałozeniem tarczy? Czemu to służy, i czy warto to robić?
golem - 2007-08-19, 20:10
" />Powiem szczerze, że miałem zamiar przesmarować piastę takowym wynalazkiem. Ale po prostu zapomniałem
Myślę, że ma on na celu wypełnienie jakichkolwiek luzów pomiędzy piastą a tarczą i odprowadzenie gromadzonego ciepła. Tu był mój błąd. Myślę, że będzie on dosyć pożytecznym składnikiem całej operacji.
stealth - 2007-08-19, 21:36
" />Żebyś się pospieszył z tym tutorialem ze 2 m-ce, to bym nie musiał wszystkiego sam wymyślać Fajnie i jasno opisane wszystkie elementy na zdjęciach Jeśli możesz poprawić tylko czcionkę czerwoną - na tle trawy nie można doczytać.
Skoro jest już naprawa zacisków, wymiana tarcz, klocków, to jeszcze jakby kto zrobił tutorial z wymiany przewodów i pompy hamulcowej to byłby komplet
Mike - 2007-08-20, 15:19
" />w moim bagażniku leżą właśnie nowe tarcze i klocki i na dniach będe je wymieniać więc duży browar za wielce pomocny tutorial.
Pozdro
ZlewiK - 2007-08-20, 17:45
" />Bardzo fajnie napisany tutorial, dzięki za wkład pracy, za spisanie wszystkiego ładnie i podzielenie się ze Wszystkimi.
Bro dla Ciebie oczywiście.
PS: Czemu zamalowałeś sobie na jednym zdjęciu paznokieć ?
golem - 2007-08-20, 18:03
" />
Mike - 2007-08-24, 14:16
" />Panowie powiedzcie mi, czy podczas docierania sie hamulców mogą wystąpić mi bicia na kierownicy, czy to mój błąd montażowy ?
Bije mi kierownica powyżej 100 km/h, i nie wiem czy coś sknociłem, czy to normalne, bo wydaje mi sie ze powoli to bicie zanika.
golem - 2007-08-24, 15:27
" />Ja mam przejechane 150 km na nowych tarczach. Kierownica mi lekko bije, ale nie przy hamowaniu, tylko przyspieszaniu, więc jak mniemam to nie tarcze, tylko coś w zawieszeniu. A Twoja bije przy hamowaniu, czy jak po prostu jedziesz ?
Brama - 2007-08-24, 20:13
" />Jesli tarcze są krzywe to będzie mocno bić przy hamowaniu w zakresie 140 - 80. W innym wypadku obstawiam opony lub felgi
Mike - 2007-08-26, 10:57
" />bije podczas jazdy, od 100-130 powyżej jestem chyba bardziej zaaferowany drogą i kontrolą auta, niz biciem , przy dohamowywaniu sie raczej tego bicia nie ma, nie wiem bo delikatnie użytkuje hamulce podczas docierania.
powiem jeszcze, ze najpierw założyłem tarcze i klocki i nie było raczej zadnych bić na kierownicy a na drugi dzień robiłem reperaturki zacisków, i dopiero po tym w trakcie małej trasy, wyszły mi takie jaja. Dodam, że z operacji regeneracji zacisków jestem zadowolony, ale takie bicie mnie martwi, wiec jak ktoś mi coś doradzi w tej sprawie to będę wdzięczny
JKL - 2007-08-26, 13:14
" />Wszystko fajnie ale co z miernikiem bicia?? Często słyszę, że to podstawa podczas wymiany tarcz. Wiec jak to jest w końcu bo muszę zmienić tarcze i nie wiem czy mogę to zrobić samemu bo miernika nie mam.