Zamykają Kino Zorza w Chełmie
kolo - sobota 19 gru 2009 15:23:37
Nie wiem ile w tym prawdy ale chodzą słuch że Chełmskie Kino Zorza zamykają.
Ja je zawsze pamiętam że było. Czy to kino przejdzie do Historii Chełma, że kiedyś w tym miejscu było. Najgorsze że mówią że najbardziej zależy na zamknięciu Urzędowi miasta. Co dziwne Urzędowi miasta powinno zależeć na takiej wizytówce miasta i powinno ratować takie symbole Chełma. Nie jest to jakiś szczyt technologiczny ale ma swój klimat. Jedyne kino w Chełmie. Masakra do Lublina będę jeździł czy co. Jak dla mnie to pachnie jakimś przekrętem ktoś chce zrobić na tym interes.
soohy - poniedziałek 1 mar 2010 21:58:11
Zorza ma swoją historię. Po przejęciu przez Tokland wszystko stanęło. Kiedyś jak ktoś chciał koniecznie obejrzeć film musiał kupić bilet u "konika". Dzisiaj trudno zebrać "maksymalne minimum" do projekcji. Wszystko wskazuje na to, że Tokland traktuje kino jako działalność uboczną, a głównym żródłem dochodu jest podnajmowanie lokali. Bardziej zdesperowani chełmscy kinomani jeżdzą do Lublina, a Zorza świeci pustkami, bo repertuar... szkoda klawiatury...
jarek13 - wtorek 23 mar 2010 09:14:05
No cóż, czasami tak bywa. Kiedy zamknęli kino w mojej rodzinnej miejscowości też mi było smutno. Wiadomo, takie miejsca wiążą się z dużymi emocjami.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
kolo - sobota 19 gru 2009 15:23:37
Nie wiem ile w tym prawdy ale chodzą słuch że Chełmskie Kino Zorza zamykają.
Ja je zawsze pamiętam że było. Czy to kino przejdzie do Historii Chełma, że kiedyś w tym miejscu było. Najgorsze że mówią że najbardziej zależy na zamknięciu Urzędowi miasta. Co dziwne Urzędowi miasta powinno zależeć na takiej wizytówce miasta i powinno ratować takie symbole Chełma. Nie jest to jakiś szczyt technologiczny ale ma swój klimat. Jedyne kino w Chełmie. Masakra do Lublina będę jeździł czy co. Jak dla mnie to pachnie jakimś przekrętem ktoś chce zrobić na tym interes.
soohy - poniedziałek 1 mar 2010 21:58:11
Zorza ma swoją historię. Po przejęciu przez Tokland wszystko stanęło. Kiedyś jak ktoś chciał koniecznie obejrzeć film musiał kupić bilet u "konika". Dzisiaj trudno zebrać "maksymalne minimum" do projekcji. Wszystko wskazuje na to, że Tokland traktuje kino jako działalność uboczną, a głównym żródłem dochodu jest podnajmowanie lokali. Bardziej zdesperowani chełmscy kinomani jeżdzą do Lublina, a Zorza świeci pustkami, bo repertuar... szkoda klawiatury...
jarek13 - wtorek 23 mar 2010 09:14:05
No cóż, czasami tak bywa. Kiedy zamknęli kino w mojej rodzinnej miejscowości też mi było smutno. Wiadomo, takie miejsca wiążą się z dużymi emocjami.