zapowietrzona chłodnica?
Adriano - 2006-10-21, 11:02
" />Mam pytanie, bo w sumie nie wiem dokładnie z czym mam do czynienia - wymieniłem ostatnio wodę z chłodnicy na płyn - nie wiedziałem jak to się dobrze robi, więc spuściłem najpierw całą wodę, a potem nalewałem po trochu płynu do momentu, kiedy zobaczyłem, że z zaworu spustowego wylatuje już świeży płyn chłodniczy - zakręciłem zawór, zalałem chłodnicę pod korek i wlałem do połowy płynu do zbiorniczka wyrównawczego. Po jeździe zobaczyłem, że płynu w zbiorniczku jest w okolicach minimum - dolałem. Następnym razem to samo - dolałem. I teraz się zastanawiam - mam prawdopodobnie wywaloną uszczelkę pod głowicą, bo bierze mi z litr oleju na 1000 km i mam zaolejone świece. I teraz nie wiem - czy to, że wciągnęło póki co ten płyn to po prostu wina tego, że w układzie było powietrze?
Mam niestandardową chłodnicę (mniejszą, ale też od hondy) i nie wiem ile powinno się do niej zmieścić płynu. Zauważyłem też, że na ciepłym silniku z węzyka w zbiorniku leci powietrze.
Od wymiany minęły niecałe 2 tygodnie.
don_karlos - 2006-10-21, 18:31
" />jakbyś miał wywaloną uszczelkę pod glowicą i płyn chłodzący dostawał się do cylindrów to by dymiło maxymalnie na biało sczególnie przy odpalaniu i były by twarde rury chłodzenia, jak odkręcisz korek z chłodnicy, odpalisz auto i nie fuknie woda to juz na 100% nie uszczelka, także dolej, odpowietrz porządnie i bedzie ok chyba że cieknie gdzieś indziejzanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Adriano - 2006-10-21, 11:02
" />Mam pytanie, bo w sumie nie wiem dokładnie z czym mam do czynienia - wymieniłem ostatnio wodę z chłodnicy na płyn - nie wiedziałem jak to się dobrze robi, więc spuściłem najpierw całą wodę, a potem nalewałem po trochu płynu do momentu, kiedy zobaczyłem, że z zaworu spustowego wylatuje już świeży płyn chłodniczy - zakręciłem zawór, zalałem chłodnicę pod korek i wlałem do połowy płynu do zbiorniczka wyrównawczego. Po jeździe zobaczyłem, że płynu w zbiorniczku jest w okolicach minimum - dolałem. Następnym razem to samo - dolałem. I teraz się zastanawiam - mam prawdopodobnie wywaloną uszczelkę pod głowicą, bo bierze mi z litr oleju na 1000 km i mam zaolejone świece. I teraz nie wiem - czy to, że wciągnęło póki co ten płyn to po prostu wina tego, że w układzie było powietrze?
Mam niestandardową chłodnicę (mniejszą, ale też od hondy) i nie wiem ile powinno się do niej zmieścić płynu. Zauważyłem też, że na ciepłym silniku z węzyka w zbiorniku leci powietrze.
Od wymiany minęły niecałe 2 tygodnie.
don_karlos - 2006-10-21, 18:31
" />jakbyś miał wywaloną uszczelkę pod glowicą i płyn chłodzący dostawał się do cylindrów to by dymiło maxymalnie na biało sczególnie przy odpalaniu i były by twarde rury chłodzenia, jak odkręcisz korek z chłodnicy, odpalisz auto i nie fuknie woda to juz na 100% nie uszczelka, także dolej, odpowietrz porządnie i bedzie ok chyba że cieknie gdzieś indziej