Zmartwychwstanie Chrystusa
ewrys - 21 lis 2009, o 14:43
1 Kor 15:1-26
Andrzej Wołyński - 21 lis 2009, o 18:23
Fundamentem naszej wiary jest nie zmartwychwstanie Jezusa, ale Fundamentem Wiary jest Wola Ojca. Na tym budujemy naszą wiarę, podążając za Chrystusem, który dla nas jest pionierem, przykładem, naszym pomocnikiem i nauczycielem.
Zmartwychwstanie Jezusa to rezultat Wykonania Tej Samej Woli.
..z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
..Wtedy rzekłem: Oto idę - w zwoju księgi napisano o Mnie - abym spełniał wolę Twoją, Boże.
Temat ten bardzo i bardzo interesujący, nazywają go fundamentem wiary dlatego, że temat o zmartwychwstaniu jest wpleciony we wszystkie religie świata. To jest to, co najbardziej wzburza nastraszonych ludzi, którzy przychodzą na krótki czas do tego świata, przyzwyczajają się do domu, do rodziny, do bytu i nagle, trzeba to wszystko zostawić i odchodzić, a tak nie chce się i robi się bardzo i bardzo smutnie i strasznie. Od tego strachu śmierci ludzie trafili pod wpływ diabelskich nauczań, upadli w sen, chodzą jak sparaliżowani. całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli Hebrajczyków 2.15
Straszy nie tylko własna śmierć, chociaż to straszy ludzi najbardziej, ale straszy śmierć bliskich, do kogo przyzwyczaili się, kogo pokochali.. Śmierć bliskich wzywa u ludzi pałalicz rozumu, oni nie rozumieją dla czego to wydarzyło się, po co z nimi, jak!!? W takie momenty powstają fałszywe religie i w takie momenty ludzie łatwiej trafiają pod wpływ fałszywych religii, obiecujących powrot zmarłego, jego zmartwychwstanie.
Ojciec, w przedwczesnym żalu pogrążony, sporządził obraz młodo zabranego dziecka i odtąd jako boga czcił ongiś zmarłego człowieka, a dla poddanych ustanowił wtajemniczenia i obrzędy; 16 a z biegiem czasu ten zakorzeniony bezbożny obyczaj zaczęto zachowywać jako prawo. Mądrości 14.15
Pytanie o zmartwychwstaniu mocno połączone z pytaniem o wiecznym życiu. Nie da sie mówić o zmartwychwstaniu i obejść stroną tego pytania. Chrystus mówi: że wierzący w Niego nigdy nie umrze. A tym czasem wszystcy umierają. Chrystus mówi, że Życie wieczne to znaczy - Znać Jego i Jego Ojca, ale na świecie utrzymuje się taka rozbieżność z powodu Chrystusa i Ojca, że można z twardością mówić, że ludzie nie znają Życia Wiecznego.
I chociaż zmartwychwstanie nie jest i nie powinno być fundamentem naszej wiary, ponieważ to nie handel (oto jeśli kto martwego wskrzesi, to wtedy uwierzę, czy taki Bóg który mnie czy mojej rodziny potem ożywi mi podoba sie), ale bez wątpliwości to jedno z podstawowych pytań wiary.
Tak oto z modlitwą i wiarą podchodzimy do rozwiązywania tego pytania i niech Bóg będzie towarzyszyć nam w naszej rozmowie.
ewrys - 21 lis 2009, o 21:33
Według tego co napisałeś rozumiem że masz przekonanie że Jezus nie zmartwychwstał. Przynajmniej jeżeli chodzi o zmartwychwstanie fizyczne.
Ale pismo mówi, że Jezus ukazał się uczniom, ba nawet jadł z nimi. Więc Apostołowie twierdzą, że fizycznie zmartwychwstał.
Faktycznie Jezus nie ukazywał się swoim ciele. Raz jako ogrodnik innym razem jako strudzony wędrowiec, którego poznali uczniowie po mowie. Ale stanął też pośrodku uczniów i widziano jego rany, ba nawet Tomasz, który nie wierzył do końca dostał szanse włożenia palców w rany Jezusa.
Czyli przekaz biblijny mówi że Jezus fizycznie zmartwychwstał.
Innym przykładem może by rozmowa z Marią Magdaleną, gdzie powiedział nie dotykaj mnie... bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca.
To są jakieś dowody na fakt fizycznego zmartwychwstania Jezusa.
A chyba największym dowodem jest pusty grób ciała Zbawiciela.
Makarios - 24 lis 2009, o 13:21
Bardzo konkretne argumenty ewrys! Konkret poparty logiką. To rozumiem! Do chrześcijanina powinna przemawiać Biblia, a nie jego niedoskonały umysł, który już wielu wywiódł na manowce.
Vanessa - 8 gru 2009, o 15:55
Faktycznie Jezus nie ukazywał się swoim ciele.
Andrzej Wołyński - 8 gru 2009, o 17:21
Jak sobie to przedstawiasz, oto żył niejaki człowiek i tu nagle w niego wszedł Jezus i ten człowiek zaczął mówić jego naukę, zaczął żyć i ruszać się jak on. Albo na cmentarzach Jezus znajdował ciała dawno zmarłych i wprowadzał się w nich, umywszy się od ziemi najpierw, albo te ciała gdzie z nieba Bóg zrzucał, że by w nich Jezus mógł wprowadzić się? Czy mógł on wprowadzić się w żeńskie ciało. Możesz poszerzyć twoją odpowiedź?
Makarios - 8 gru 2009, o 19:31
"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu" (1 Piotra 3:18). Jezus otrzymał od swego Ojca ciało duchowe podczas zmartwychwstania, dlatego też uczniowie go nie rozpoznali.
Vanessa - 9 gru 2009, o 08:42
Jak sobie to przedstawiasz, oto żył niejaki człowiek i tu nagle w niego wszedł Jezus i ten człowiek zaczął mówić jego naukę, zaczął żyć i ruszać się jak on. Albo na cmentarzach Jezus znajdował ciała dawno zmarłych i wprowadzał się w nich, umywszy się od ziemi najpierw, albo te ciała gdzie z nieba Bóg zrzucał, że by w nich Jezus mógł wprowadzić się? Czy mógł on wprowadzić się w żeńskie ciało. Możesz poszerzyć twoją odpowiedź?
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
ewrys - 21 lis 2009, o 14:43
1 Kor 15:1-26
Andrzej Wołyński - 21 lis 2009, o 18:23
Fundamentem naszej wiary jest nie zmartwychwstanie Jezusa, ale Fundamentem Wiary jest Wola Ojca. Na tym budujemy naszą wiarę, podążając za Chrystusem, który dla nas jest pionierem, przykładem, naszym pomocnikiem i nauczycielem.
Zmartwychwstanie Jezusa to rezultat Wykonania Tej Samej Woli.
..z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
..Wtedy rzekłem: Oto idę - w zwoju księgi napisano o Mnie - abym spełniał wolę Twoją, Boże.
Temat ten bardzo i bardzo interesujący, nazywają go fundamentem wiary dlatego, że temat o zmartwychwstaniu jest wpleciony we wszystkie religie świata. To jest to, co najbardziej wzburza nastraszonych ludzi, którzy przychodzą na krótki czas do tego świata, przyzwyczajają się do domu, do rodziny, do bytu i nagle, trzeba to wszystko zostawić i odchodzić, a tak nie chce się i robi się bardzo i bardzo smutnie i strasznie. Od tego strachu śmierci ludzie trafili pod wpływ diabelskich nauczań, upadli w sen, chodzą jak sparaliżowani. całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli Hebrajczyków 2.15
Straszy nie tylko własna śmierć, chociaż to straszy ludzi najbardziej, ale straszy śmierć bliskich, do kogo przyzwyczaili się, kogo pokochali.. Śmierć bliskich wzywa u ludzi pałalicz rozumu, oni nie rozumieją dla czego to wydarzyło się, po co z nimi, jak!!? W takie momenty powstają fałszywe religie i w takie momenty ludzie łatwiej trafiają pod wpływ fałszywych religii, obiecujących powrot zmarłego, jego zmartwychwstanie.
Ojciec, w przedwczesnym żalu pogrążony, sporządził obraz młodo zabranego dziecka i odtąd jako boga czcił ongiś zmarłego człowieka, a dla poddanych ustanowił wtajemniczenia i obrzędy; 16 a z biegiem czasu ten zakorzeniony bezbożny obyczaj zaczęto zachowywać jako prawo. Mądrości 14.15
Pytanie o zmartwychwstaniu mocno połączone z pytaniem o wiecznym życiu. Nie da sie mówić o zmartwychwstaniu i obejść stroną tego pytania. Chrystus mówi: że wierzący w Niego nigdy nie umrze. A tym czasem wszystcy umierają. Chrystus mówi, że Życie wieczne to znaczy - Znać Jego i Jego Ojca, ale na świecie utrzymuje się taka rozbieżność z powodu Chrystusa i Ojca, że można z twardością mówić, że ludzie nie znają Życia Wiecznego.
I chociaż zmartwychwstanie nie jest i nie powinno być fundamentem naszej wiary, ponieważ to nie handel (oto jeśli kto martwego wskrzesi, to wtedy uwierzę, czy taki Bóg który mnie czy mojej rodziny potem ożywi mi podoba sie), ale bez wątpliwości to jedno z podstawowych pytań wiary.
Tak oto z modlitwą i wiarą podchodzimy do rozwiązywania tego pytania i niech Bóg będzie towarzyszyć nam w naszej rozmowie.
ewrys - 21 lis 2009, o 21:33
Według tego co napisałeś rozumiem że masz przekonanie że Jezus nie zmartwychwstał. Przynajmniej jeżeli chodzi o zmartwychwstanie fizyczne.
Ale pismo mówi, że Jezus ukazał się uczniom, ba nawet jadł z nimi. Więc Apostołowie twierdzą, że fizycznie zmartwychwstał.
Faktycznie Jezus nie ukazywał się swoim ciele. Raz jako ogrodnik innym razem jako strudzony wędrowiec, którego poznali uczniowie po mowie. Ale stanął też pośrodku uczniów i widziano jego rany, ba nawet Tomasz, który nie wierzył do końca dostał szanse włożenia palców w rany Jezusa.
Czyli przekaz biblijny mówi że Jezus fizycznie zmartwychwstał.
Innym przykładem może by rozmowa z Marią Magdaleną, gdzie powiedział nie dotykaj mnie... bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca.
To są jakieś dowody na fakt fizycznego zmartwychwstania Jezusa.
A chyba największym dowodem jest pusty grób ciała Zbawiciela.
Makarios - 24 lis 2009, o 13:21
Bardzo konkretne argumenty ewrys! Konkret poparty logiką. To rozumiem! Do chrześcijanina powinna przemawiać Biblia, a nie jego niedoskonały umysł, który już wielu wywiódł na manowce.
Vanessa - 8 gru 2009, o 15:55
Faktycznie Jezus nie ukazywał się swoim ciele.
Andrzej Wołyński - 8 gru 2009, o 17:21
Jak sobie to przedstawiasz, oto żył niejaki człowiek i tu nagle w niego wszedł Jezus i ten człowiek zaczął mówić jego naukę, zaczął żyć i ruszać się jak on. Albo na cmentarzach Jezus znajdował ciała dawno zmarłych i wprowadzał się w nich, umywszy się od ziemi najpierw, albo te ciała gdzie z nieba Bóg zrzucał, że by w nich Jezus mógł wprowadzić się? Czy mógł on wprowadzić się w żeńskie ciało. Możesz poszerzyć twoją odpowiedź?
Makarios - 8 gru 2009, o 19:31
"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu" (1 Piotra 3:18). Jezus otrzymał od swego Ojca ciało duchowe podczas zmartwychwstania, dlatego też uczniowie go nie rozpoznali.
Vanessa - 9 gru 2009, o 08:42
Jak sobie to przedstawiasz, oto żył niejaki człowiek i tu nagle w niego wszedł Jezus i ten człowiek zaczął mówić jego naukę, zaczął żyć i ruszać się jak on. Albo na cmentarzach Jezus znajdował ciała dawno zmarłych i wprowadzał się w nich, umywszy się od ziemi najpierw, albo te ciała gdzie z nieba Bóg zrzucał, że by w nich Jezus mógł wprowadzić się? Czy mógł on wprowadzić się w żeńskie ciało. Możesz poszerzyć twoją odpowiedź?