eco-driving a d15b2?
bodok - 2007-11-25, 14:59
" />witam
zainteresowała mnie ostatnio technika jazdy eco-driving. W wysokich obrotach GW radzą żeby obniżyć prędkośc obrotową silnika poprzez jazdę na możliwie najwyższym biegu (np. 5 już przy 50 km/h). Jednocześnie napisali że "wtrysk paliwa do komory spalania odbywa się dziś za pośrednictwem komputera(...)nie doprowadzi do spalania stukowego. Drążąc temat znalazłem informacje że mój silnik d15b2 nie posiada czujnika spalania stukowania. CZy oznacza to że hance nie da się stosować zawartych wyżej porad eco-driving, gdyż grozi to uszkodzeniem silnika?
Pozdrawiam
Dzida - 2007-11-25, 15:23
" />W D15B2 nie można praktycznie schodzić poniżej 1800-2000 obrotów, a przyśpieszanie na 5 biegu od 50 km/h... W dieslu owszem. Nawet mój ojciec robi to od 70
Nie masz spalania stukowego i w twoim eypadku eco-driving powinien polegać na możliwe dużej ilości hamowań silnikiem, oraz przyśpieszania gdzieś do 3500 obr/min. ale dynamicznie, wciskając gaz mniej więcej do 3/4. Do tego szybka zmiana biegów, redukcja do przyśpieszania i ognia.
Całość polega na tym, by przy takim samym wciśnięciu gazu (czyli dostarczeniu silnikowi takiej samej ilosci silnika) przez jakiś czas możliwe najwięcej zwiększyć prędkość. Samochód spali tyle samo - jedziemy szybciej.
zico - 2007-11-25, 17:36
" />czyli lekkie wciskanie gazu i powolne wkrecanie na obroty tak do 3, 3,5tys nie jest jazdą eco? lepiej wiecej gazu ale w krótszym czasie?
Dzida - 2007-11-25, 17:49
" />
bombel85 - 2007-11-25, 18:00
" />
Dzida - 2007-11-25, 18:05
" />Różnica między silnikami na gaźniku (D13B1, D13B2, D14A1, D15B3) a silnikami na wtrysku jest taka, że hamując silnikiem nie oszczędzamy paliwa w porównaniu do samochodu, który toczy się na luzie. Ale robiąc to dajemy "oddech" silnikowi, bo nie musi ciągnąć za soba całego osprzętu (alternator, wspomaganie, klima), tylko jest on pchany siłą rozpędu.
Jednym słowem hamując silnikiem na wtrysku oszczędzamy paliwo, zwiększamy wydajność alternatora, pompy wspomagania, hamulcowej i kilograma innych rzeczy (zwiększamy chociażby ciśnienie oleju), a na gaźnikach jest dokładnie to samo, poza oszczędnością wachy.
grajos - 2007-11-25, 18:26
" />Ja tam jezdziłem i ekonomicznie czyli gdzies tak 2500 obr/min max i przy tej predkosci obrotowej również biegi zmieniałem,hamowałem silnikiem itd i jezdziłem normalnie czyli czasami się wciskało i Hania mi tak samo pali bez względu na mój styl jazdy. A zaobserwowałem to po ilosci zatankowanego paliwa i przejechanych kilometrach po oby stylach jazdy.
Krychu - 2007-11-25, 18:31
" />ja też jeżdże ekonomicznie, bo o dziwo - sprawia mi to radość
hamowanie silnikiem to podstawa rzadko wrzucam piątke, a 50kmh na 5-biegu masakra
bombel85 - 2007-11-25, 18:57
" />No a 5 przy 50km/h to na pewno za wysoki bieg Kiedys na forum bylo o jakims uszkodzonym elemncie silnika i ktos sie wypowiedzial ze moze to byc spowodowane zbyt wysokim biegiem jak na predkosc jazdy.
wodar1 - 2007-11-25, 21:18
" />ja jak jezdzilem eco i pozniej normalnie to stwierdzilem ze nie ma co przeciazac silnika bo pali tyle samo!! do 3 - 3,5 jest najbardziej ekonomicznie. pewnej granicy nie przeskoczysz. a jazda eco to tez szybsze patrzenie na sytuacje na drodze i co samochod poprzedzajacy bedzie robil. bo takie ciagle hamowanie i dawanie gazu jest najgorsze!!
tfidos - 2007-11-25, 21:24
" />zbyt szybka zmiana biegu (5bieg na 50km/h) to bardzo niebezpieczne dla naszych silnikow
benzyniaki to nie diesle, u nas przy takich predkosciach obrotowych(podczas przyspieszania) wystepuja ogromne przeciazenia, ktore nie pozostaja bez sladu na elementach silnika! Przez to sie on szybciej zuzywa.
Mysle, ze co innego jazda na niskich obrotach ale ze stala predkoscia, np. 60km/h na 5biegu-z tym ze nie przyspieszamy!
Dzida - 2007-11-25, 21:32
" />I tak nie wolno na biegach 3, 4, 5 ani jechać ani utrzymywać stałych prędkości poniżej 1700 obrotów. Tam po prostu nie ma nic. Ani mocy, ani momentu. Cała energia ze spalania mieszanki nie wie gdzie ma iść i w pizde dostaje cały dół silnika.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
bodok - 2007-11-25, 14:59
" />witam
zainteresowała mnie ostatnio technika jazdy eco-driving. W wysokich obrotach GW radzą żeby obniżyć prędkośc obrotową silnika poprzez jazdę na możliwie najwyższym biegu (np. 5 już przy 50 km/h). Jednocześnie napisali że "wtrysk paliwa do komory spalania odbywa się dziś za pośrednictwem komputera(...)nie doprowadzi do spalania stukowego. Drążąc temat znalazłem informacje że mój silnik d15b2 nie posiada czujnika spalania stukowania. CZy oznacza to że hance nie da się stosować zawartych wyżej porad eco-driving, gdyż grozi to uszkodzeniem silnika?
Pozdrawiam
Dzida - 2007-11-25, 15:23
" />W D15B2 nie można praktycznie schodzić poniżej 1800-2000 obrotów, a przyśpieszanie na 5 biegu od 50 km/h... W dieslu owszem. Nawet mój ojciec robi to od 70
Nie masz spalania stukowego i w twoim eypadku eco-driving powinien polegać na możliwe dużej ilości hamowań silnikiem, oraz przyśpieszania gdzieś do 3500 obr/min. ale dynamicznie, wciskając gaz mniej więcej do 3/4. Do tego szybka zmiana biegów, redukcja do przyśpieszania i ognia.
Całość polega na tym, by przy takim samym wciśnięciu gazu (czyli dostarczeniu silnikowi takiej samej ilosci silnika) przez jakiś czas możliwe najwięcej zwiększyć prędkość. Samochód spali tyle samo - jedziemy szybciej.
zico - 2007-11-25, 17:36
" />czyli lekkie wciskanie gazu i powolne wkrecanie na obroty tak do 3, 3,5tys nie jest jazdą eco? lepiej wiecej gazu ale w krótszym czasie?
Dzida - 2007-11-25, 17:49
" />
bombel85 - 2007-11-25, 18:00
" />
Dzida - 2007-11-25, 18:05
" />Różnica między silnikami na gaźniku (D13B1, D13B2, D14A1, D15B3) a silnikami na wtrysku jest taka, że hamując silnikiem nie oszczędzamy paliwa w porównaniu do samochodu, który toczy się na luzie. Ale robiąc to dajemy "oddech" silnikowi, bo nie musi ciągnąć za soba całego osprzętu (alternator, wspomaganie, klima), tylko jest on pchany siłą rozpędu.
Jednym słowem hamując silnikiem na wtrysku oszczędzamy paliwo, zwiększamy wydajność alternatora, pompy wspomagania, hamulcowej i kilograma innych rzeczy (zwiększamy chociażby ciśnienie oleju), a na gaźnikach jest dokładnie to samo, poza oszczędnością wachy.
grajos - 2007-11-25, 18:26
" />Ja tam jezdziłem i ekonomicznie czyli gdzies tak 2500 obr/min max i przy tej predkosci obrotowej również biegi zmieniałem,hamowałem silnikiem itd i jezdziłem normalnie czyli czasami się wciskało i Hania mi tak samo pali bez względu na mój styl jazdy. A zaobserwowałem to po ilosci zatankowanego paliwa i przejechanych kilometrach po oby stylach jazdy.
Krychu - 2007-11-25, 18:31
" />ja też jeżdże ekonomicznie, bo o dziwo - sprawia mi to radość
hamowanie silnikiem to podstawa rzadko wrzucam piątke, a 50kmh na 5-biegu masakra
bombel85 - 2007-11-25, 18:57
" />No a 5 przy 50km/h to na pewno za wysoki bieg Kiedys na forum bylo o jakims uszkodzonym elemncie silnika i ktos sie wypowiedzial ze moze to byc spowodowane zbyt wysokim biegiem jak na predkosc jazdy.
wodar1 - 2007-11-25, 21:18
" />ja jak jezdzilem eco i pozniej normalnie to stwierdzilem ze nie ma co przeciazac silnika bo pali tyle samo!! do 3 - 3,5 jest najbardziej ekonomicznie. pewnej granicy nie przeskoczysz. a jazda eco to tez szybsze patrzenie na sytuacje na drodze i co samochod poprzedzajacy bedzie robil. bo takie ciagle hamowanie i dawanie gazu jest najgorsze!!
tfidos - 2007-11-25, 21:24
" />zbyt szybka zmiana biegu (5bieg na 50km/h) to bardzo niebezpieczne dla naszych silnikow
benzyniaki to nie diesle, u nas przy takich predkosciach obrotowych(podczas przyspieszania) wystepuja ogromne przeciazenia, ktore nie pozostaja bez sladu na elementach silnika! Przez to sie on szybciej zuzywa.
Mysle, ze co innego jazda na niskich obrotach ale ze stala predkoscia, np. 60km/h na 5biegu-z tym ze nie przyspieszamy!
Dzida - 2007-11-25, 21:32
" />I tak nie wolno na biegach 3, 4, 5 ani jechać ani utrzymywać stałych prędkości poniżej 1700 obrotów. Tam po prostu nie ma nic. Ani mocy, ani momentu. Cała energia ze spalania mieszanki nie wie gdzie ma iść i w pizde dostaje cały dół silnika.