ďťż

LPG - gaśnie po sprincie



Khacker - 2006-05-29, 08:35
" />mam maly problem. jak przez chwile pojade na wysokich obrotach na LPG to po puszczeniu gazu obroty maleją i silnik gasnie. do tego jest maly problem z zapaleniem i śmierdzi gazem wtedy w aucie.

co to moze byc? miał ktoś podobny problem?

to raczej sprawa LPG niz Hani




Michuu - 2006-05-29, 09:06
" />Bardzo czesto sie zdaza ze autka dostaja za duzo powietrza i gasna wlanie na LPG ;/



Khacker - 2006-05-29, 09:14
" />ale dlaczego? chodzi o to że to się stało nagle (kilkadni temu), nie robiłem nic przy tym, po prostu w czasie jazdy takie coś i teraz czasami tak sie dzieje



Michuu - 2006-05-29, 09:16
" />Moze gaz ci sie rozregulowal ? Moze masz filt gazu zapyziały .... jedz do gazownikow i niech ci go ustawia to tez jest jakies wyjscie.




Scroodge - 2006-05-29, 11:01
" />a ta srobka co Ci wypadla co najprawdopodobniej mogla byc od gaznikow to moze byc tego przyczyna?



Khacker - 2006-05-29, 20:50
" />śrubka nie, bo już ją przykręciłem (prawdopodobnie ona odpowiada za powietrze albo za nic). nic sie nie zmieniło

co do gaśniecia czy to moze byc wina reduktora/mixera od LPG?



ZlewiK - 2006-05-30, 15:24
" />



rat4 - 2007-12-11, 20:50
" />Raczej regulacja na ucho odpada
1.Zbyt duża dawka, duże spalanie i na wyższych obrotach dostaje muła jak polonez na gazie
2.Zbyt uboga dawka to wyższa temperatura spalania i mogą się stopić zawory...
nie muszę już więcej dodawać straty można sobie samemu obliczyć.
Ja dziś byłem u gazownika i wyregulował mi to cudo za pomocą analizatora spalin
30 zł i od razu lepiej jeździ, lambda jakoś powinna być koło wartości 1
no ale to na ucho za chiny nie ustawi nikt
Jeśli chodzi o te obroty to ja obstawiam na filterek gazu
cena 8, 10 złotych i samemu łatwo zmienić,ale jak niepewnie się czujesz to pozostaw to specjaliście.
Ja zmieniłem sobie sam, filter gazu był pełen opiłków i nie dziwota że niskie obroty słabe jak ciśnienia nie ma:)
pozdrawiam entuzjastów japońskiej wyścigówy



Dzida - 2007-12-11, 20:56
" />Jeżeli chodzi o regulację na czuja...:

Silnik jest ciepły, pracował na benzynie, przełączamy na gaz. Wstępnie pewnie jakkolwiek chodzi, jeśli nie kręcimy reduktorem (podciśnienie tak aby pracował w miarę stabilnie) -> zakładam że zawór główny nie jest zupełnie zakręcony!
Łapanie ogona charakterystyki regulacji.
Zaczynamy od końca, szukamy właściwego (wystarczającego) otwarcia zaworu głównego, staramy się utrzymać silnik na obrotach około 3 tys. (50 % obrotów maksymalnych silnika), teraz przykręcamy zawór główny i słuchamy (patrzymy na obrotomierz) kiedy obroty zaczynają spadać. Od tego punktu ODKRĘĆIĆ jeden obrót zaworu głównego. Mam nadzieję iż lambda ~ 1. ( później to nieco dostroimy)
Poszukiwanie szerokości kanału stabilności.
Pora na ciśnienie wyjściowe reduktora, zostawiamy silnik na biegu jałowym, odkręcaj (w lewo) zwiększasz ciśnienie (wzbogacasz mieszankę). Dojdziesz do punktu gdy już wyraźnie zaczynają spadać obroty (za bogata mieszanka - > przekraczasz granice palności, lambda dochodzi do 0.7 -> Lewa granica)
Kręć w prawo, zmniejszanie ciśnienia, prostowanie charakterystyki a potem wygięcie w drugą stronę i zubażanie mieszanki. Dochodzimy do punktu granic palności (za ubogo -> lambda około 1.3 ) -> Prawa granica
Tu już różnie się to spala, bardzo wiele zależy od stopnia sprężania -> silniki o wyższym stopniu sprężania lepiej sobie radzą z ubogimi mieszankami. Trudno podać konkretną lambdę dla granicy palności mieszanki. Inny stopień sprężania, inny kształt komory spalania. Pole popisu do tuningu silnika także w kierunku ekonomiki pracy, ale to temat na inną dyskusję
Jaki mamy wybór ?
Znaleźliśmy obszar stabilności pracy silnika na biegu jałowym. Pod względem lambda oczywiście! Zwykle jest to około 1 do 2 obrotów śruby regulacji ciśnienia na reduktorze. Szerokość obszaru stabilności (w ilości obrotów śruby regulacji na reduktorze) zależy od podciśnienia wytwarzanego przez mikser. Im podciśnienie mniejsze (mikser o większym przekroju, “luźniekszy”) tym obszar stabilności węższy, a regulacja trudniejsza.
To zależy od Ciebie:
1. Niech to jeździ w miarę oszczędnie (lecz bez przesady z tą oszczędnością)
Ustawiamy w pobliżu środka zakresu regulacji (P1 = 0) ale nieco w prawo od połowy (1/10 zakresu regulacji) czyli przy prawie prostej charakterystyce układu. Mam nadzieję na lambda = 1.05. Przy spokojnych warunkach pracy, bieg jałowy (stoimy w korkach), niskie obroty (spokojna jazda) silnik chodzi na uboższych mieszankach (oszczędność) natomiast przy wysokich obrotach będzie zbliżał się do lambda około 1 a może nawet ją przekraczał (?) czyli max. mocy.
2. Nie zależy mi na żadnych oszczędnościach, dam wszystko za DYNAMIKĘ.
Nie pozostaje nic innego jak pracować w pobliżu lewej granicy (większe ciśnienie, lambda na obrotach jałowych około 0.85 ), krzywa charakterystyka gwarantuje mieszankę bogatszą dla niższych obrotów, czyli lepszą dynamikę na niższych obrotach, łatwiejsze zapalanie silnika, ale silnik pracuje niespokojnie, potem nieco uboższą ale zawsze lambda poniżej 1.
Ostateczne szlifowanie
Tak na prawdę (niezależnie od tego czy jesteśmy fanem mocy czy kieszeni) powinniśmy jeszcze dokładniej złapać ogon charakterystyki czyli moc maksymalną.
Jak to zrobić? Pozostaje tylko jedna próba lekka górka, pełny gaz i sprawdzamy ile “wyciągnie”.
Polecam raczej długi łagodny podjazd gdzie nasza Vmax będzie oscylować raczej wokół 110 – 130 Km/h (zależy czym podróżujemy). Oczywiście możemy także dokładnie określić parametry mocy maksymalnej na płaskiej, prostej, szerokiej, asfaltowej jezdni, niestety nasze prędkości znacznie przekroczą granice zdrowego rozsądku (a także przepisów), wszystko zaczyna się dziać bardzo szybko i nie trudno o kłopoty. Sam niestety ćwiczę na płaskiej drodze, zaczyna się TO dziać wokół 170 km/h i nie jestem z tego zadowolony.
Jeśli uważamy że za mało -> prawdopodobnie nasz ogon chodzi po lambda > 1 , lekko odkręcamy zawór główny (tak o ¼ obrotu). I kolejny przejazd. Zbyt wiele to też niedobrze, ogon wszedł na lambda < 0.9 i w zasadzie już tylko pogarszamy sprawę, dodatkowo podnosząc zużycie paliwa. Więc ostrożnie, nie przesadźmy. Lepiej nieco przykręcić zawór główny niż zbytnio odkręcić.
Mała uwaga całość powyższych rozważań nie objęła problemu ekologii (CO) niestety aby spełnić jak najlepiej (z zapasem) normy ekologiczne silnik należy ustawiać w pobliżu środka obszaru stabilności na biegu jałowym więc wersja “oszczędna”.

Pozdro
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl
  • 0000_menu