Nie zapalił po deszczu
pokrzyw - 2006-05-19, 13:46
" />No właśnie - przegoniłem moją hondzinę w długi weekend majowy w okolicach 100 mil na godzinę około 90kilometrów. Padało jak diabli. Po przejażdżce postawiłem przed domem. Padało całą noc i była taka wilgotność, że stała mgła. Następnego dnia biedactwo kręciło silnikiem, ale nie zdołało zapalić. Dopiero na drugi dzień, jak wturlałem ją do stodoły i trochę przeschła zapaliła od dotknięcia.. Co to mogło być?? Dodam że nigdy nie miałem takich przygód, pomimo, że cały rok nie jest garażowana.
_WALDI_ - 2006-05-19, 14:48
" />Może kopułka jest w kiepskim stanie, być może troszke wody się tam dostało. Zacznij od kopułki i może świece i przewody zap. zależy czy kiedyś już wymieniałes czy nie.
pokrzyw - 2006-05-19, 16:21
" />
_WALDI_ - 2006-05-20, 06:34
" />A chwytała coś wogóle odzywała sie coś ? Czy zupełne nic ?
pokrzyw - 2006-05-20, 07:21
" />Cały silnik się kręcił ale jakoś tak "sucho". Mam podejrzenie do tego urządzonka dokładnie po środku za silnikiem - na ściance od kabiny(Wchodzą tam wiązki i kilka przewodów paliwowych. Elektronika od wtrysku??). Było tam sporo wilgoci.
Wybaczcie niezbyt szczegółowy opis, ale jestem laikiem w sprawie części mechanicznych .
Guail_FH - 2006-05-22, 12:44
" />mi nie chcial zapalc jak byla duza wilgotnosc - przyczyna byla kopulka choc jak wykrecalem ja i sprawdzalem to suchutka w srodku. ale po operacji odkrecenia i wlozenia spowrotem zapalall za dotknieciem ZAWSZE potem kopylke wymienilem i po problemie
Teraz mam inny problem nei zapal jak mu sie chce wina przekaznika glownego, brak czasu na wymianezanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
pokrzyw - 2006-05-19, 13:46
" />No właśnie - przegoniłem moją hondzinę w długi weekend majowy w okolicach 100 mil na godzinę około 90kilometrów. Padało jak diabli. Po przejażdżce postawiłem przed domem. Padało całą noc i była taka wilgotność, że stała mgła. Następnego dnia biedactwo kręciło silnikiem, ale nie zdołało zapalić. Dopiero na drugi dzień, jak wturlałem ją do stodoły i trochę przeschła zapaliła od dotknięcia.. Co to mogło być?? Dodam że nigdy nie miałem takich przygód, pomimo, że cały rok nie jest garażowana.
_WALDI_ - 2006-05-19, 14:48
" />Może kopułka jest w kiepskim stanie, być może troszke wody się tam dostało. Zacznij od kopułki i może świece i przewody zap. zależy czy kiedyś już wymieniałes czy nie.
pokrzyw - 2006-05-19, 16:21
" />
_WALDI_ - 2006-05-20, 06:34
" />A chwytała coś wogóle odzywała sie coś ? Czy zupełne nic ?
pokrzyw - 2006-05-20, 07:21
" />Cały silnik się kręcił ale jakoś tak "sucho". Mam podejrzenie do tego urządzonka dokładnie po środku za silnikiem - na ściance od kabiny(Wchodzą tam wiązki i kilka przewodów paliwowych. Elektronika od wtrysku??). Było tam sporo wilgoci.
Wybaczcie niezbyt szczegółowy opis, ale jestem laikiem w sprawie części mechanicznych .
Guail_FH - 2006-05-22, 12:44
" />mi nie chcial zapalc jak byla duza wilgotnosc - przyczyna byla kopulka choc jak wykrecalem ja i sprawdzalem to suchutka w srodku. ale po operacji odkrecenia i wlozenia spowrotem zapalall za dotknieciem ZAWSZE potem kopylke wymienilem i po problemie
Teraz mam inny problem nei zapal jak mu sie chce wina przekaznika glownego, brak czasu na wymiane