Powyginany zderzak... Jak temu zaradzić?
Stomasz - 2009-10-01, 20:58
" />Witam.
Jestem zmuszony kupić przedni zderzak, lecz zazwyczaj te zderzaki wyglądają tak jak na zdjęciu:

Czyli są powyginane I mam pytanie, czy da się w jakiś sposób naprostować taki zderzak? Czemu one się tak wyginają? wszystkie te zderzki są z takiego cienkiego plastiku?
Czy może lepiej dać sobie spokój i szukać dalej, prostej sztuki?
Pozdrawiam
MarcinL - 2009-10-01, 21:23
" />Na zdjeciu cały nosek jest wciśniety w dół i wygina zderzak, przód miał przygode, pewnie niejedną
Ja próbowałem troche z tym walczyć u siebie, polewałem zderzak wrzątkiem a następnie od spodu i od góry przyłożyłem deski i ścisnąłem to ściskami stolarskimi. Idały nie ma ale jest lepiej niż było gdby się bardziej pobawić to podejrzewał że dało by się dużo zrobić, ja tylko próbowałem. Słyszałem też o podgrzewaniu opalarką, ale nie próbowałem i bałbym sie żeby zderzaka nie stopić.
Ryba - 2009-10-02, 06:23
" />Wyginają się bo jest badziwenie rozwiązane jego mocowanie, wiek też robi swoje. Jak byś zobaczył jak jest zderzak mocowany np. w renault megane ph 1 - bajka; w błotnikach są prowadnice, w pasie przednim też. W nie wciskasz zderzak, za każdym razem pasuje idaelnie, a założenie trwa z 10 min i efekt za każdym razem jest super; równe szczeliny i wszystko gra ... no ale niestety to nie u nas
Ja kiedyś próbowałem podziałać opalarką na moim starym tylnym zderzaku i w sumie nic to nie dało, ale zderzak się nie stopił.
pingwin - 2009-10-02, 08:11
" />jedyna sesnowna opcja wg mnie to mozolne prostowanie wzmocnienia i przykladanie do auta i ponowne prostowanie, naginanie itd. Co jakis czas sie w to bawie i efekt jest coraz lepszy ale do idealu daaalekoo.
Mazek - 2009-10-02, 12:50
" />
Ryba - 2009-10-02, 19:04
" />No to mogę powiedzieć, że rozwiązaęłm problem Mam prosty* zderzak z tyłu !!
* są odchylenia rzędu kilku mm
U mnie nie wygląda to jakoś super mhiper mega igła, gdyż mam powypadkową listwę tylną i ona nie jest prosta na spodzie, co daje złudzenie pofalowanego zderzaka
Każdy przypadek jest indywidualny, mój był prawie beznadziejny ponieważ:
- z lewej zderzak wystawał poza listwę 4,5 cm; z prawej 7
- z lewej między zderzak a listwę można było wsadzić palce, z prawej szpary nie było wcale
- zderzak na samym środku miał wgięcie w kaształcie mniej wiecej takim ---\/---; też można było wsadzić rękę miedzy niego a listwę
- z lewej zderzak wisiał tak --- \ (opdanięty w dół); z prawej tak ---/ (podniesioony do góry)
Najwiecej zalezy od wzmocnienia; zderzak jest na tyle giętki, że jesli wzmocnienie będzie proste to sie "dostosuje".
Zaczynamy od odcięcia dolnych czesci mocowania, tych, w które wkecamyśruby od spodu. Jak zauważyłem one sa fabrycznie minimalnie za długie - rozpychają zderzak do góry i w miejscu mocowania jest przez to górka.
Potem ściągamy wzmocnienie ze zderzaka, zakłądamy na budę i mierzymy odeległości od listwy. Jeśli fabryczne otwory wystarcza, aby było równo to fajnie, jeśli nie trzeba je rozpiłować. Przy tej operacji ja usuwnąłem też dolne szpilki od mocowań, bo w ogóle nie chciały pasować. Następnie trzeba zająć się uswtaieniem kąta pocylenia wzmocnienia - to robily za pomocą podkładek wkładanych na szpilkę mocowania.
Gdy już wzmocnienie siedzi dobzre w nadwoziu, sciągamy je i mocujemy zderzak. Jeśli na środku jest dołek to między wzmocnienie, a zderzak wkładamy podkładkę (i) tak, zeby przy skęcaniu było równo. Podkłądkę wkładamy w miejsce gdzie wkręca się środkową śrubkę trzymającą wzmocnienie.
Potem patrzymy jak układa się zderzak; jeśli nadal sa górki w okolicy wzmocnienia to bierzemy młotek i kawałek deski. Deske przykładamy od zewnątrz młotkiem uderzamy od wewnątrz tak żeby całość była prosta (wyprostuje się na pewno).
Zakłądamy zderzak na auto, mierzymy ile wystaje od listwy, jesli się nie zgadza korygujemy podkładkami pod szpilki; jeśli nadal wystaje za mocno wbijamy młotkiem tylny pas do wewnątrz i wtedy podkładamy podkładki. Wielkość szpary między listwą, a zderzakiem regulujemy podnosząc/opuszczając wzmocnienie na otworach w budzie (mierzymy miarką, albo jakimiś dystansem). Jak już pasuje to przykręcamy boczne zaczepy i ewnetualnie korygujemy.
Na koniec zostaje sprawa pocylenia zderzaka ---\ lub ---/ czy zwisa czy zadarty jest do góry. Bierzemy za zderzak od spodu i przesuwając go do przodu opuszczamy, do tyłu podnosimy - plastik jest giętki, trzeba patzreć jak się układa. Jak ustawimy tak jak ma być to mierzymy wymiar od końca wzmocnienia do otworu w zderzaku i docinamy i doginamy odpowiednią blaszkę. Do wzmocnienia spawamy ją na stałe, do zderzaka przykręcamy (robimy otwór fi 10, śrube dajemy M6 bądź M5 żeby mieć możliwość regulacji). Pamiętamy cały czas, zeby nasza blaszka nie naciągała zderzaka tak jak oryginalne tylko go podtrzymywała.
No i to tyle. Sposób nie pomoże jeśli zderzak jest krzywy w całości - gdy wcięcie na pasek w "listwie" jest krzywe - tu nie da się juz nic zrobić (tak jest u mnie ale niewiele). Za to na pofalowaną "półkę" zderzaka pomoze na pewno.
PS. 1 Mnie taka opreacja ale bardziej rozbudaowana - czyszczenie wzmocnienia, spawanie z 2 1 dobrego + opisane pasowanie + malowanie zajęła 7 h więc da się to ogarnąć w 1 dzień ( złożyć się nie da bo farba musi wyschnąć).
PS. 2 rozpisałem sie jak Dzida o gazie, albo o swoim aucie
PS. 3 Fot nie będzie bo nie mam aparatu, nawet w telefoniezanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Stomasz - 2009-10-01, 20:58
" />Witam.
Jestem zmuszony kupić przedni zderzak, lecz zazwyczaj te zderzaki wyglądają tak jak na zdjęciu:
Czyli są powyginane I mam pytanie, czy da się w jakiś sposób naprostować taki zderzak? Czemu one się tak wyginają? wszystkie te zderzki są z takiego cienkiego plastiku?
Czy może lepiej dać sobie spokój i szukać dalej, prostej sztuki?
Pozdrawiam
MarcinL - 2009-10-01, 21:23
" />Na zdjeciu cały nosek jest wciśniety w dół i wygina zderzak, przód miał przygode, pewnie niejedną
Ja próbowałem troche z tym walczyć u siebie, polewałem zderzak wrzątkiem a następnie od spodu i od góry przyłożyłem deski i ścisnąłem to ściskami stolarskimi. Idały nie ma ale jest lepiej niż było gdby się bardziej pobawić to podejrzewał że dało by się dużo zrobić, ja tylko próbowałem. Słyszałem też o podgrzewaniu opalarką, ale nie próbowałem i bałbym sie żeby zderzaka nie stopić.
Ryba - 2009-10-02, 06:23
" />Wyginają się bo jest badziwenie rozwiązane jego mocowanie, wiek też robi swoje. Jak byś zobaczył jak jest zderzak mocowany np. w renault megane ph 1 - bajka; w błotnikach są prowadnice, w pasie przednim też. W nie wciskasz zderzak, za każdym razem pasuje idaelnie, a założenie trwa z 10 min i efekt za każdym razem jest super; równe szczeliny i wszystko gra ... no ale niestety to nie u nas
Ja kiedyś próbowałem podziałać opalarką na moim starym tylnym zderzaku i w sumie nic to nie dało, ale zderzak się nie stopił.
pingwin - 2009-10-02, 08:11
" />jedyna sesnowna opcja wg mnie to mozolne prostowanie wzmocnienia i przykladanie do auta i ponowne prostowanie, naginanie itd. Co jakis czas sie w to bawie i efekt jest coraz lepszy ale do idealu daaalekoo.
Mazek - 2009-10-02, 12:50
" />
Ryba - 2009-10-02, 19:04
" />No to mogę powiedzieć, że rozwiązaęłm problem Mam prosty* zderzak z tyłu !!
* są odchylenia rzędu kilku mm
U mnie nie wygląda to jakoś super mhiper mega igła, gdyż mam powypadkową listwę tylną i ona nie jest prosta na spodzie, co daje złudzenie pofalowanego zderzaka
Każdy przypadek jest indywidualny, mój był prawie beznadziejny ponieważ:
- z lewej zderzak wystawał poza listwę 4,5 cm; z prawej 7
- z lewej między zderzak a listwę można było wsadzić palce, z prawej szpary nie było wcale
- zderzak na samym środku miał wgięcie w kaształcie mniej wiecej takim ---\/---; też można było wsadzić rękę miedzy niego a listwę
- z lewej zderzak wisiał tak --- \ (opdanięty w dół); z prawej tak ---/ (podniesioony do góry)
Najwiecej zalezy od wzmocnienia; zderzak jest na tyle giętki, że jesli wzmocnienie będzie proste to sie "dostosuje".
Zaczynamy od odcięcia dolnych czesci mocowania, tych, w które wkecamyśruby od spodu. Jak zauważyłem one sa fabrycznie minimalnie za długie - rozpychają zderzak do góry i w miejscu mocowania jest przez to górka.
Potem ściągamy wzmocnienie ze zderzaka, zakłądamy na budę i mierzymy odeległości od listwy. Jeśli fabryczne otwory wystarcza, aby było równo to fajnie, jeśli nie trzeba je rozpiłować. Przy tej operacji ja usuwnąłem też dolne szpilki od mocowań, bo w ogóle nie chciały pasować. Następnie trzeba zająć się uswtaieniem kąta pocylenia wzmocnienia - to robily za pomocą podkładek wkładanych na szpilkę mocowania.
Gdy już wzmocnienie siedzi dobzre w nadwoziu, sciągamy je i mocujemy zderzak. Jeśli na środku jest dołek to między wzmocnienie, a zderzak wkładamy podkładkę (i) tak, zeby przy skęcaniu było równo. Podkłądkę wkładamy w miejsce gdzie wkręca się środkową śrubkę trzymającą wzmocnienie.
Potem patrzymy jak układa się zderzak; jeśli nadal sa górki w okolicy wzmocnienia to bierzemy młotek i kawałek deski. Deske przykładamy od zewnątrz młotkiem uderzamy od wewnątrz tak żeby całość była prosta (wyprostuje się na pewno).
Zakłądamy zderzak na auto, mierzymy ile wystaje od listwy, jesli się nie zgadza korygujemy podkładkami pod szpilki; jeśli nadal wystaje za mocno wbijamy młotkiem tylny pas do wewnątrz i wtedy podkładamy podkładki. Wielkość szpary między listwą, a zderzakiem regulujemy podnosząc/opuszczając wzmocnienie na otworach w budzie (mierzymy miarką, albo jakimiś dystansem). Jak już pasuje to przykręcamy boczne zaczepy i ewnetualnie korygujemy.
Na koniec zostaje sprawa pocylenia zderzaka ---\ lub ---/ czy zwisa czy zadarty jest do góry. Bierzemy za zderzak od spodu i przesuwając go do przodu opuszczamy, do tyłu podnosimy - plastik jest giętki, trzeba patzreć jak się układa. Jak ustawimy tak jak ma być to mierzymy wymiar od końca wzmocnienia do otworu w zderzaku i docinamy i doginamy odpowiednią blaszkę. Do wzmocnienia spawamy ją na stałe, do zderzaka przykręcamy (robimy otwór fi 10, śrube dajemy M6 bądź M5 żeby mieć możliwość regulacji). Pamiętamy cały czas, zeby nasza blaszka nie naciągała zderzaka tak jak oryginalne tylko go podtrzymywała.
No i to tyle. Sposób nie pomoże jeśli zderzak jest krzywy w całości - gdy wcięcie na pasek w "listwie" jest krzywe - tu nie da się juz nic zrobić (tak jest u mnie ale niewiele). Za to na pofalowaną "półkę" zderzaka pomoze na pewno.
PS. 1 Mnie taka opreacja ale bardziej rozbudaowana - czyszczenie wzmocnienia, spawanie z 2 1 dobrego + opisane pasowanie + malowanie zajęła 7 h więc da się to ogarnąć w 1 dzień ( złożyć się nie da bo farba musi wyschnąć).
PS. 2 rozpisałem sie jak Dzida o gazie, albo o swoim aucie
PS. 3 Fot nie będzie bo nie mam aparatu, nawet w telefonie