Skaczące obroty na biegu jałowym 1.6i 1992
Wilhorn - 2010-03-29, 15:54
" />Witam. Zdaję sobie sprawę, że temat już był, ale nie widziałem konkretnej odpowiedzi. Może komuś jednak się udało zaradzić następującej sytuacji:
Po zapaleniu i przejechaniu odcinka wszystko jest ok, ale po dluzszym odcinku i zatrzymaniu auta (wrzuceniu na bieg jałowy lub nie) obroty utrzymuja sie na 2tys. aby po chwili spasc do 800 i znow sie podniesc i tak az do ruszenia. Jest to bardzo uciążliwe i głośne. Nie miałem z tym problemów az do zimy. Znajomy ma teorie, że to ssanie i ma tak działać prawidłowo. Mi się jednak nie wydaje to właściwe, bo męczy silnik i drażni kierowcę.
Z góry dziękuję za pomoc.
Randal - 2010-03-29, 17:02
" />Sprawdź wężyki podciśnień przy kolektorze dolotowym, czy nie spadł któryś.
Reset ecu (zdjęcie klemy na kilkanaście sekund) auto zimne, odpal i pozwól się nagrzać, przejedź się i zobacz czy coś się zmieni.
BaRcIo - 2010-03-29, 17:15
" />Sprawdź czy nie nie łapie Ci nigdzie lewego powietrza, krokowy spróbuj wyczyścić.
mati070290 - 2010-03-29, 18:31
" />Miałem podobnie ale w 1.5 po założeniu wielopunktu...po rozgrzaniu obroty falowały od 500 do 1500 przyczyna był przecięty wężyk od odmy który prowadził z kolektora gdzieś w okolice filtra oleju.
navi-666 - 2010-03-30, 10:44
" />W d16z2 przyczyną był przestawiony rozrząd. Lepiej sprawdź.
Wilhorn - 2010-04-01, 11:50
" />Dziękuję wszystkim za pomoc.
Okazało się, że miałem pękniętą chłodnicę przez co uciekał płyn a ponadto instalacja była zapowietrzona. Suma sumarum paliwo dochodzące do silnika nie było ogrzewane więc ciągle włączało się ssanie i obroty skakały do 2 tyięcy.
Po uszczelnieniu chłodnicy, dolaniu płynu oraz odpowietrzeniu problem znikł.zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Wilhorn - 2010-03-29, 15:54
" />Witam. Zdaję sobie sprawę, że temat już był, ale nie widziałem konkretnej odpowiedzi. Może komuś jednak się udało zaradzić następującej sytuacji:
Po zapaleniu i przejechaniu odcinka wszystko jest ok, ale po dluzszym odcinku i zatrzymaniu auta (wrzuceniu na bieg jałowy lub nie) obroty utrzymuja sie na 2tys. aby po chwili spasc do 800 i znow sie podniesc i tak az do ruszenia. Jest to bardzo uciążliwe i głośne. Nie miałem z tym problemów az do zimy. Znajomy ma teorie, że to ssanie i ma tak działać prawidłowo. Mi się jednak nie wydaje to właściwe, bo męczy silnik i drażni kierowcę.
Z góry dziękuję za pomoc.
Randal - 2010-03-29, 17:02
" />Sprawdź wężyki podciśnień przy kolektorze dolotowym, czy nie spadł któryś.
Reset ecu (zdjęcie klemy na kilkanaście sekund) auto zimne, odpal i pozwól się nagrzać, przejedź się i zobacz czy coś się zmieni.
BaRcIo - 2010-03-29, 17:15
" />Sprawdź czy nie nie łapie Ci nigdzie lewego powietrza, krokowy spróbuj wyczyścić.
mati070290 - 2010-03-29, 18:31
" />Miałem podobnie ale w 1.5 po założeniu wielopunktu...po rozgrzaniu obroty falowały od 500 do 1500 przyczyna był przecięty wężyk od odmy który prowadził z kolektora gdzieś w okolice filtra oleju.
navi-666 - 2010-03-30, 10:44
" />W d16z2 przyczyną był przestawiony rozrząd. Lepiej sprawdź.
Wilhorn - 2010-04-01, 11:50
" />Dziękuję wszystkim za pomoc.
Okazało się, że miałem pękniętą chłodnicę przez co uciekał płyn a ponadto instalacja była zapowietrzona. Suma sumarum paliwo dochodzące do silnika nie było ogrzewane więc ciągle włączało się ssanie i obroty skakały do 2 tyięcy.
Po uszczelnieniu chłodnicy, dolaniu płynu oraz odpowietrzeniu problem znikł.