sworzen wahacza dolnego
trip - 2008-01-08, 16:54
" />mam do wymiany sworzen wahacza dolnego w prawym kole i mam pytanie czy zrobie to sam czy jestam cos czego moge niezrobic w garazu ?? jakich kluczy bym potrzebowal ?? i musze zbierznosc ustawic ?/
xman2 - 2008-01-08, 18:16
" />jesli wiesz w która strone sie odkreca nakretki,a w ktora przykeca, to na 100 % dasz rade . ale najlepiej jakby ktos ci w tym pomogł- bylo by łatwiej... Ale z tego co sie orientuje to sworzen jest razem z wahaczem (przynajmniej w moje H - wiem bo wymieniałem 3 m-ce temu , ale nie wiem jak jest u Ciebie)
Co do kluczy. to jesli dobrze pamietam to dobra 17-tka i 13-tka + młotek do wybicia sworznia. do tego zaopatrz sie w jakis siuwar typu wd-40/cx-80 lub opalarke/palnik gazowy do podgrzania nakretek (gdyby nie chcialy puscic) ja uzywalem palnika i nakretki puszczały bez wiekrzych problemow. I jeszcze rzecz obowiązkowa- zgrzewka browaru- jesli bedziesz robil sam, lub 2 zgrzewki, jesli bedziesz robil z kumplem
Panfillo - 2008-01-08, 18:56
" />Z tego co wiem to do wymiany dolnego trzeba zdjąć przegub więc nie wiem czy sam to zrobi... górny owszem ale chyba nie dolny...
xman2 - 2008-01-08, 19:48
" />Z doswiadczenia wiem ze nie trzeba (tyle ze nie wiem czy sa jakies roznice w zawieszeniu miedzy moim a Twoim. wydaje mi sie ze powinny byc takie same. jesli sie roznia niech mnie ktos poprawi)
trip - 2008-01-08, 20:12
" />ok dzieki mechanik za 50 zl powiedzial ze to zrobi ale jak mowicie ze to takie proste to sproboje sam to zrobic
Jesli macie jeszcze jakies uwagi na ten temat to piszcie bo w tym tygodniu bym sie za to zabral
a jak jest z przegobem da sie samemu w garazu czy to juz raczej robota dla mechanika ???
Ryba - 2008-01-09, 18:07
" />Jak będziesz miał szczęście to uda się rozpiąć przegub - trzeba wyjąć półoś, a z odkręceniem jej nakrętki (klucz 32) bywa bardzo różnie ... u mnie pomimo prawie 2m rury, psikania WD-40 nie puściła
trip - 2008-01-10, 06:06
" />aha wiec rozrumiem ze najwiekszy problem przy wymianie przeguba jest z odkreceniem tej duzej nakretki tak ?
xman2 - 2008-01-10, 09:39
" />tu masz ładnie opisane co i jak z ta nakretka : http://www.honda.slask.pl/forum/viewtopic.php?t=10178
powodzenia
C00li - 2008-01-10, 10:16
" />Ja do nakrętki 32mm na piaście zakupiłem klucz oczkowy dwustronnie gięty 30/32 firmy Kuźnia S.A. (nasadki Drapera nie wytrzymywały). Jak nie chce puścić to pukamy w klucz młotkiem w kierunku odkręcania i mamy klucz udarowy. W zasadzie impulsowo to musi puścić
Ryba - 2008-01-10, 18:16
" />Ja miałem nasadowy o grubości ścianek ok. 7 mm + do tego zagięta rura (nie grzechotka) o wymiarze chyba '1, w każdym razie dużo większa niż popularne "duże" klucze o wymiarze '1/2. U mnie problemem okazało się zablokowanie kól, a 2 sprawa to klucz spadał mi z nakrętki
chico - 2008-01-11, 10:06
" />jezeli 50 pln krzyknal za wymiane to bym sie sam w te zimnice nie bawil
z nakretka nie ma problemu gorzej czasem jest wybic sworzec bez sciagacza, a i sam sworzen czasem pasuje jakby chcial a nie mogl wtedy trzeba uzyc migomatu, proponuje zeby ci ktos pomogl bardziej kumaty bo mozesz sie z tym bawic caly weekend
v-rod - 2008-04-04, 22:00
" />Na TWoim miejscu to bym sie nie brał,pourywasz śruby i wtedy dopiero będzie zabawa:)zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
trip - 2008-01-08, 16:54
" />mam do wymiany sworzen wahacza dolnego w prawym kole i mam pytanie czy zrobie to sam czy jestam cos czego moge niezrobic w garazu ?? jakich kluczy bym potrzebowal ?? i musze zbierznosc ustawic ?/
xman2 - 2008-01-08, 18:16
" />jesli wiesz w która strone sie odkreca nakretki,a w ktora przykeca, to na 100 % dasz rade . ale najlepiej jakby ktos ci w tym pomogł- bylo by łatwiej... Ale z tego co sie orientuje to sworzen jest razem z wahaczem (przynajmniej w moje H - wiem bo wymieniałem 3 m-ce temu , ale nie wiem jak jest u Ciebie)
Co do kluczy. to jesli dobrze pamietam to dobra 17-tka i 13-tka + młotek do wybicia sworznia. do tego zaopatrz sie w jakis siuwar typu wd-40/cx-80 lub opalarke/palnik gazowy do podgrzania nakretek (gdyby nie chcialy puscic) ja uzywalem palnika i nakretki puszczały bez wiekrzych problemow. I jeszcze rzecz obowiązkowa- zgrzewka browaru- jesli bedziesz robil sam, lub 2 zgrzewki, jesli bedziesz robil z kumplem
Panfillo - 2008-01-08, 18:56
" />Z tego co wiem to do wymiany dolnego trzeba zdjąć przegub więc nie wiem czy sam to zrobi... górny owszem ale chyba nie dolny...
xman2 - 2008-01-08, 19:48
" />Z doswiadczenia wiem ze nie trzeba (tyle ze nie wiem czy sa jakies roznice w zawieszeniu miedzy moim a Twoim. wydaje mi sie ze powinny byc takie same. jesli sie roznia niech mnie ktos poprawi)
trip - 2008-01-08, 20:12
" />ok dzieki mechanik za 50 zl powiedzial ze to zrobi ale jak mowicie ze to takie proste to sproboje sam to zrobic
Jesli macie jeszcze jakies uwagi na ten temat to piszcie bo w tym tygodniu bym sie za to zabral
a jak jest z przegobem da sie samemu w garazu czy to juz raczej robota dla mechanika ???
Ryba - 2008-01-09, 18:07
" />Jak będziesz miał szczęście to uda się rozpiąć przegub - trzeba wyjąć półoś, a z odkręceniem jej nakrętki (klucz 32) bywa bardzo różnie ... u mnie pomimo prawie 2m rury, psikania WD-40 nie puściła
trip - 2008-01-10, 06:06
" />aha wiec rozrumiem ze najwiekszy problem przy wymianie przeguba jest z odkreceniem tej duzej nakretki tak ?
xman2 - 2008-01-10, 09:39
" />tu masz ładnie opisane co i jak z ta nakretka : http://www.honda.slask.pl/forum/viewtopic.php?t=10178
powodzenia
C00li - 2008-01-10, 10:16
" />Ja do nakrętki 32mm na piaście zakupiłem klucz oczkowy dwustronnie gięty 30/32 firmy Kuźnia S.A. (nasadki Drapera nie wytrzymywały). Jak nie chce puścić to pukamy w klucz młotkiem w kierunku odkręcania i mamy klucz udarowy. W zasadzie impulsowo to musi puścić
Ryba - 2008-01-10, 18:16
" />Ja miałem nasadowy o grubości ścianek ok. 7 mm + do tego zagięta rura (nie grzechotka) o wymiarze chyba '1, w każdym razie dużo większa niż popularne "duże" klucze o wymiarze '1/2. U mnie problemem okazało się zablokowanie kól, a 2 sprawa to klucz spadał mi z nakrętki
chico - 2008-01-11, 10:06
" />jezeli 50 pln krzyknal za wymiane to bym sie sam w te zimnice nie bawil
z nakretka nie ma problemu gorzej czasem jest wybic sworzec bez sciagacza, a i sam sworzen czasem pasuje jakby chcial a nie mogl wtedy trzeba uzyc migomatu, proponuje zeby ci ktos pomogl bardziej kumaty bo mozesz sie z tym bawic caly weekend
v-rod - 2008-04-04, 22:00
" />Na TWoim miejscu to bym sie nie brał,pourywasz śruby i wtedy dopiero będzie zabawa:)