wymiana sworznia dolnego przod
trip - 2010-02-05, 16:24
" />tak jak w temacie duzo roboty zeby wymienic te dolne sworznei co siedza w zwrotnicy ??
trzeba wyciagac zwrotnice ??
ThePowerOfDreams - 2010-02-05, 16:53
" />
peroni - 2010-02-05, 17:02
" />a po co zakładać temat , niemożna poszukać , milion razy już było oo tych sworzniach
Ryba - 2010-02-05, 17:39
" />Pisząc trochę nie na temat !
Po 1 bardzo ciężko jest rozpiąć zwrotnicę; samym pukaniem w sworzeń raczej nic nie zdziałasz. Po 2 cięzko jest rowniez wybić sam sworzeń, wydaje mi się, że na łowzonym do auta nie dasz rady.
Przynajmniej takie są moje doświadczenia, ale ja miałem u siebie sworznie jescze fabryczne, wiec na pewno mocno pozapiekane.
ThePowerOfDreams - 2010-02-05, 17:43
" />
peroni - 2010-02-05, 19:19
" />
ppiotrek - 2010-02-05, 21:02
" />Polecam zaopatrzyć się w ściągacz. Bez tego narzędzia to to nie jest robota. Młotkiem można walić do usranej śmierci, a ściagacz zakładasz, 3 minuty i po sprawie.
Ryba - 2010-02-05, 21:36
" />Ja też uzywałem ściągacza, bo młotkiem, to w tym przypadku można było sobie babcie po dupie klepać !zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
trip - 2010-02-05, 16:24
" />tak jak w temacie duzo roboty zeby wymienic te dolne sworznei co siedza w zwrotnicy ??
trzeba wyciagac zwrotnice ??
ThePowerOfDreams - 2010-02-05, 16:53
" />
peroni - 2010-02-05, 17:02
" />a po co zakładać temat , niemożna poszukać , milion razy już było oo tych sworzniach
Ryba - 2010-02-05, 17:39
" />Pisząc trochę nie na temat !
Po 1 bardzo ciężko jest rozpiąć zwrotnicę; samym pukaniem w sworzeń raczej nic nie zdziałasz. Po 2 cięzko jest rowniez wybić sam sworzeń, wydaje mi się, że na łowzonym do auta nie dasz rady.
Przynajmniej takie są moje doświadczenia, ale ja miałem u siebie sworznie jescze fabryczne, wiec na pewno mocno pozapiekane.
ThePowerOfDreams - 2010-02-05, 17:43
" />
peroni - 2010-02-05, 19:19
" />
ppiotrek - 2010-02-05, 21:02
" />Polecam zaopatrzyć się w ściągacz. Bez tego narzędzia to to nie jest robota. Młotkiem można walić do usranej śmierci, a ściagacz zakładasz, 3 minuty i po sprawie.
Ryba - 2010-02-05, 21:36
" />Ja też uzywałem ściągacza, bo młotkiem, to w tym przypadku można było sobie babcie po dupie klepać !