Czym jest królestwo Boże
Paweł Krause - 25 wrz 2010, o 20:29
Witaj wierząca,
pozwól, że uzasadnię twierdzenie: âźtrójca/trójjedyny = znamię bestiiâ.
Bóg nie pozostawił nas na pastwę zgadywania, czym jest legendarne 666. Kto ma rozum i serce oddane Bogu, a oczy wpatrzone w Jego Syna, zrozumie i obliczy ilu jest bogów według Słowa Bożego â trzech, czy JEDEN JEDYNY?
Czytając, zwróćmy uwagę na pogrubiony tekst w cytatach Pisma:
âźOn też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, (17) i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia. (18) Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to, bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć (666).â
(Obj. 13:16-18)
âźA trzeci anioł szedł za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę, (10) to i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. (12) Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa.â (Obj. 14:9-12).
Jakich przykazań?, Ojciec kieruje nas do słów zapisanych w:
âźSłuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. (BG). (5) Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej. (6) Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu. (7) Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. (8) Przywiążesz je, jako znak do swojej ręki i będą, jako przepaska między twoimi oczyma.â (5 Moj. 6:4-8).
Bóg jest Jeden, to pierwsze i najważniejsze przykazanie.
âźRęka i czołoâ - podobieństwa można się doszukać w żydowskim tefilin, czyli w małych skórzanych pudełkach ze zwojami pergaminowymi, na których zapisano najważniejsze teksty Prawa Pięcioksięgu (por. Pwt 6:4â8; 11:13â21). Pudełka te, bowiem również umieszcza się na ręce i na czole, podobnie jak âźznamię bestiiâ. Czyni się to tuż przed modlitwą, kiedy każdy pobożny Żyd przypomina sobie o pierwszym i największym przykazaniu: Słuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest!
Dlatego czytamy w innym miejscu:
âźStrzeżcie się, aby wasze serce nie dało się zwieść i abyście nie odstąpili i nie służyli bogom innym i nie oddawali im pokłonu, (17) gdyż Pan wybuchnie na was gniewem i zamknie niebiosa, że nie będzie deszczu, a ziemia nie wyda swego plonu, i szybko zginiecie w tej pięknej ziemi, którą Pan wam daje. (18) Przyjmijcie, zatem te moje słowa do swego serca i do swojej duszy i przywiążcie je, jako znak do swojej ręki, i niech będą, jako opaska między waszymi oczymaâ (5 Moj. 11:16-18).
Zauważmy podobieństwo â âźznamię na swojej prawej ręce albo na swoim czoleâ, tym zwrotem, Ojciec daje nam do zrozumienia, a co chodzi ze znamieniem bestii. Następnie kieruje nasz wzrok na wiarę Jehoszua (wspomnianą w Obj.14:12), który, zapytany, jakie jest największe przykazanie również odpowiedział:
âźJezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. (30) Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.â (Mar. 12:29â30).
Pierwsze przykazanie mówi: âźNie będziesz miał innych bogów obok mnie.â (2 Mojż. 20:3), a co mówi kościół katolicki i jego zgubna tradycja naznaczona piętnem bestii? Credo Nicejsko-Konstantynopolitańskie z 325 i 381 r.n.e. kościoła katolickiego wyznaje: "Duch Święty z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę" (DS 150).
Tajemnicze znamię nie jest jakimś zewnętrznym, fizycznym znamieniem, ale jest duchowym znakiem rozpoznawczym, treścią ukrytą pod symbolem, w które obfituje ksiega Objawienia. Nauka o âźtrójcy świętejâ i "trójjedynym bogu" nie ma biblijnego uzasadnienia. Dogmat ten ma rodowód pogański. Opiera się na ludzkim wyobrażeniu boskości, (Dlatego napisano, że jest to liczba człowieka - człowiek został stworzony w szóstym dniu).
Niebezpieczeństwo wiary w âźtrójcęâ polega na tym, że stoi ona w sprzeczności z wolą Bożą, zaciemnia Istotę Boga i prowadzi do bałwochwalczego kultu błędnego wyobrażenia Boga! Każda szóstka (666) odpowiada jednej "boskiej osobie", w które wierzą ludzie. Po trzykroć sześć, więc z obliczenia wychodzi trzy, czyli "Trójca".
Jest to wielka âźtajemnicaâ nieprawości, prowadząca nieświadomych wyznawców wprost w ręce szatana, którego zawsze największym pragnieniem było zrównanie się z Bogiem, jak dowiadujemy się z poniższego wersetu:
âźO, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! (13) A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. (14) Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym.â
(Izajasza 14:12-14).
Szatanowi udało się oszukać ogromną większość ludzi i niejako osiągnął swój cel, grając rolę ducha Świętego w demonicznej trójcy, odbierając cześć równą Bogu.
"Duch Święty z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę". â Jest to pierwsza i podstawowa doktryna matki nierządnic (kościoła katolickiego â Obj.17-18) i jej protestanckich córek, które wierzą w trójjedynego boga, jednocząc się ze swoją matką w dobie EKUMENIZMU, który jest opisany w księdze Objawienia, jako okres ARMAGEDONU, czyli ostatniego wielkiego wysiłku szatana, aby zwieść ludzi do wiary w:
- trzech bogów (około 2,5 mld ludzi),
- niewiary w Syna Bożego (Islam, świadkowie Jehowy, Chrystadelfianie, Judaizm, spora część unitarian, itp.),
- ateizm i pogaństwo, spirytyzm typu buddyzm, hinduizm, new age.
p.s oto alternatywna mozliwość dla symbolu trzech duchów nieczystych, wychodzące z ust:
- Smoka = propagacja poganizmu, okultyzmu i ateizmu.
- Bestii = wiara w trzech bogów, zamiast w Jednego Prawdziwego Boga.
- Fałszywego proroka, czyli poprzez religie, takie jak Islam i świadkowie Jehowy, które odciągają od wiary w Jedynego Syna Bożego.
Wszystkie te nurty są zakamuflowane pod maską POKOJU, a w rzeczywistości są pełne KRWI, fałszu i kłamstwa...
Przyjrzyjmy się trochę historii. Pierwszy Edykt Teodozjusza, ostatniego cesarza całego Imperium Rzymskiego, wydany 28 lutego 380 r.n.e. został wydany bezpośrednio po tym, kiedy został on ochrzczony przez Pierwszy Kościół Rzymski. Oto treść: "My trzej cesarze chcemy, aby nasi poddani trzymali się niezachwianie tej religii, której św. Piotr nauczał Rzymian, która została wiernie zachowywana przez tradycje, i która jest obecnie nauczana przez arcykapłana, Damasusa z Rzymu, i Piotra, biskupa z Aleksandrii, męża Apostolskiej świętobliwości, zgodnie z ustanowieniem Apostołów, i nauką Ewangelii. Wierzmy w jedno Bóstwo Ojca, Syna i Ducha Świętego, o jednakim majestacie w Świętej Trójcy. Rozkazujemy, aby zwolennicy tej wiary zostali nazwani Katolickimi Chrześcijanami, piętnujemy wszystkich naśladujących bezsensownie inne religie podłym imieniem "heretycy", i nie pozwalamy, aby ich niekonwencjonalne zgromadzanie się nosiło imię kościoła. Oprócz potępienia przez boski sąd, muszą się liczyć z ciężką karą, którą nasz autorytet, prowadzony niebiańską mądrością, stosownie obmyśli, aby ją odpowiednio nałożyć... "
Mocą tej ustawy herezja stała się przestępstwem ściganym przez państwo.
âźW 381 roku uregulowano także sprawę wyznania w zakresie jurysdykcji kościelnej na terenie całego cesarstwa. Sobór ekumeniczny zwołany 1 maja 381 do Konstantynopola, który m.in. miał rozstrzygnąć spór o pewne katedry biskupie, uchwalił formułę, która przez dołączenie Ducha Świętego czyniła symbol nicejski (325 r.n.e) wyznaniem wiary w Trójcę Świętą. Dalsze postanowienia soboru jeszcze bardziej niż dotychczas dostosowały organizację kościelną do struktury imperium. Biskup, którego siedzibą była stolica diecezji państwowej, uzyskiwał pierwszeństwo nad innymi metropolitami. Teodozjusz w roku 380 (niektóre źródła podają 395 rok) zakazał wyznawania innych religii niż "chrześcijaństwo" podnosząc je do rangi religii państwowej. Teodozjusz I ogłosił tzw. edykt o prawowierności, w którym nakazał, aby narody znajdujące się pod panowaniem rzymskim przyjęły wiarę chrześcijańską. Wszyscy inni byli uważani za heretyków. Kościół popierał działania wojenne i prześladowania odstępców od wiary.â
Czy to nie zostało przepowiedziane wcześniej w Objawieniu Jana, 13 rozdziale?
âźOn też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, (17) i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imieniaâ
W szóstym wieku cesarz Justynian wyraźnie włączył katolicką doktrynę wiary, szczególnie trójcę, do rzymskiego prawa państwowego (533). W księdze 1, zatytułowanej "De Trinitate et Fide catholica" ("Trójca w wierze katolickiej"), rozdział 1 potwierdza ustanowienie wiary katolickiej i trójcy, jako oficjalnej religii państwowej i zabrania jakiegokolwiek krytycznego wyrażania myśli pod karą spalenia na stosie. W sekcji 5 Justynian definiuje wiarę w trójcę na warunkach credo nicejskiego ("trinitatem consubstantialem"), iż każda próba odejścia od tej wiary powinna być karana!
Wierząca napisała: âźSkoro tym znamieniem ma być wiara w trójce...to jak to się ma do tego iż bez tego znamienia człowiek nie bedzie mógł funkcjonować?
Kupować, sprzedawać...â
"nikt nie może kupować i sprzedawać, kto nie ma znamienia" - chodzi o głód słowa Bożego dostęp, do chociażby skrawków Biblii - Słowa Bożego â prawdy, jak czytamy:
âźZdobywaj prawdę i nie sprzedawaj jej, mądrość i karność, i rozum.â (Przysłów 23:23).
âźA pacholę Samuel służył Panu przed Heli, a słowo Pańskie było drogie w one dni, bo nie bywało widzenia jawnegoâ (1 Sam. 3:1).
Osoba odrzucająca władzę papieża i wiarę w trójcę była uznawana za heretyka, zabierano mu wszystkie księgi z domu i prześladowano. Przez wiele wieków Biblia była na liście ksiąg zakazanych. Innowierców najczęściej torturowano, a potem palono, przykładając im krzyż do czoła i przeklinając powierzano ich dusze diabłu.
Idea inkwizycji zrodziła się w IV wieku, gdy chrześcijaństwo stało się religią państwa. Od tego czasu kościół prześladował przy pomocy świeckiego aparatu władzy, który był na jego usługach. W 1252 roku papież Innocenty IV zatwierdził bullą Ad extirpanda użycie tortur i głodu wobec posądzonych o herezję. Inkwizytorzy, zwykle dominikanie, posługiwali się takimi metodami jak wykręcanie i łamanie kości, wyrywanie paznokci, miażdżenie palców i głowy, oślepianie, przypiekanie rozpalonym żelazem.
Dodatkową motywacją dla władz świeckich, aby palić na stosie ludzi skazanych przez inkwizytorów było przekazanie im części mienia oskarżonego o herezję.
Jest jeszcze taka literalna ciekawostka:
W średniowieczu papież wydał dekret, twierdzący, że osoba uznana za heretyka przez kościół rzymskokatolicki:
1. Nie ma prawa handlować i sprzedawać,
2. Zakaz pogrzebu, chowania do ziemi osób zmarłych uznanych za heretyków.
Był to szczególny okres dominacji sił antychrysta, który jest przedstawiony w Biblii, jako 1260 lat, które rozpoczęły się w roku 533/538, a zakończyły w 1793/1798 podczas Rewolucji Francuskiej.
Supremacja papiestwa w Europie rozpoczęła się w 538 roku, gdy z Rzymu usunięto Ostrogotów.
Wówczas wszedł w życie wydany pięć lat wcześniej (533) przez cesarza Justyniana edykt, który czynił biskupa rzymskiego zwierzchnikiem chrześcijaństwa.
Teokracja papiestwa w Europie zakończyła się 1260 lat później. "15 lutego 1798 roku, Francja podjęła interwencję zbrojną. Generał Berthier zajął Rzym, pozbawiając papieża władzy świeckiej" - sprawozdaje historyk Jean Mathieu-Rosay.
W życie wprowadzono wówczas wydany pięć lat wcześniej (1793) dekret kładący kres politycznemu autorytetowi Państwa Kościelnego, które zostało formalnie zlikwidowane w 1870 roku podczas Rewolucji Włoskiej.
W okresie 1260 lat zrealizowały się proroctwa zapisane m.in. w Objaw. 11:2-3; 12:6,14 ; 13:5 oraz Daniela 7:25.
42 miesiące = 1260 dni = czas, czasy i pół czasu = 1260 lat
Według kalendarza biblijnego:
1 miesiąc = 30 dni
42 miesiące = 1260 dni
czas = rok = 360dni
czasy = 2lata = 720dni
pół czasu = pół roku = 180dni
1260 dni, czyli 1260 lat, zgodnie z Ez.4:6; 4 Mojż.14:34.
Cztery wydarzenia miały się dokonać na przestrzeni czasu równoważnego temu okresowi:
(1) Niewiasta ma przebywać na pustyni (czas, czasy i pół czasu),
(2) święte miasto ma być deptane przez pogan (czterdzieści dwa miesiące),
(3) dwóch świadków ma prorokować w worach (1260 dni), czyli okres od 533 do 1793 roku,
(4) dzikie zwierzę ma panować po swym śmiertelnym ciosie (czterdzieści dwa miesiące â rozdz. 13 i 17).
Wszystkie te wydarzenia dotyczą tego samego okresu czasu od 538 do 1798 roku (533-1793).
Prorok Daniel ukazuje Bestię z 13 rozdziału ks. Objawienia pod symbolem Małego Rogu, który podaje się za moc Bożą, lecz naucza ludzkich tradycji (Dn.8:11: 11:31), dokonuje zmiany w czasie wyznaczonym w Prawie Bożym (Dn.7:25) i odwraca uwagę ludzi od prawdy, kierując ją na własną, ziemską liturgię (Dn.8:10-12).
Mały Róg wyrasta wśród dziesięciu narodów, które przyczyniły się do rozpadu Rzymu. Jego międzynarodowy debiut zbiega się, więc z upadkiem Imperium Rzymskiego, a więc przypada na wczesne średniowiecze.
Zapowiedź, że okaże się większy od owych dziesięciu wskazuje, że zdominuje państwa zachodniej Europy, zajmując miejsce dawnego Rzymu.
Jego dominacja nad nimi miała trwać 1260 proroczych dni, czyli lat (Dn.7:25; Ap.12:6.14). Okres ten zwany jest: "czas, czasy, i pół czasu" (Ap.12:14.6), "42 miesiące" ( Ap.11:2; 13:5), "1260 dni" (gdy chodzi o prześladowany lud Boży - zob. Ap.11:3; 12:6). Zgodnie z biblijną zasadą "dzień za rok" chodzi o okres 1260 lat.
Myślę, że Bóg objawił nam w swoim Słowie, czym jest moc nieprawości i jaki jest okres jej szczególnej działalności wielokrotnie na różne sposoby, aby nie było wątpliwości.
âźA wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko. (21) Nie pisałem wam nie, dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie i że żadne kłamstwo nie wywodzi się z prawdy. (22) Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna.â
(1 Jana 2:20-22).
Kto poddawał i poddaje w wątpliwość Ojca i Syna? Czyż nie ten, kto wierzy w trójce lub trójjedynce, zamiast w Ojca i Syna? Antychrystem jest również ten, kto wierząc w Jednego Boga, nie wierzy w Syna.
Smutny jest fakt, iż miliony ludzi wierzy w trzech bogów â choć wmawiają w siebie, że wierzą w jednego, a kolejne miliony ludzi nie wierzą w Syna Bożego lub robią z Niego jednego z proroków lub anioła Michała, itd.
Literalnym-zewnętrznym wyrazem znamienia bestii jest KRZYŻ, który Konstantyn Wielki rzekomo zobaczył na niebie i który za sprawą cesarza, jako znak przyjął się w chrześcijaństwie. "Konstantyn miał wizję, w której objawił się mu krzyż i napis In hoc signo vinces ("pod tym znakiem zwyciężysz").â To miało sprawić, iż w roku 313 podczas spotkania w Mediolanie wydał wraz z Licyniuszem edykt mediolański dający swobodę wyznania chrześcijanom, chociaż bardziej niż sen przyczyniły się do tego względy polityczne." Krzyż ten ma rzekomo wyrażać męczeńską śmierć Chrystusa, głównie wyraża wiarę w dogmat, który został sformułowany podczas soboru w Nicei (325) i w Konstantynopolu (381).
Znakiem papiestwa i Kościoła-matki (,,matki wszetecznic i obrzydliwości ziemiâ â Obj.17:5) jest więc sprzeczny z pierwszym przykazaniem - dogmat Trójcy, z którym nierozerwalnie wiąże się znak krzyża i sama formuła wypowiadana w trakcie czynienia tego znaku: ,,W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętegoâ.
Zauważmy też, że czynienie tego znaku również wiąże się z czołem i prawą ręką, którą wykonuje się ów znak (także namaszczenie chorego przez katolickiego księdza tak zwanymi świętymi olejami ma miejsce na czole oraz prawej ręce).
Znak krzyża, nierozerwalnie wiąże się z cesarzem Konstantynem (i jego następcami), który przyczynił się do przyjęcia znaku krzyża, trójcy, a tym samym również do surowych restrykcji wobec wszystkich przeciwników nowej linii chrześcijaństwa, którą on sam wytyczył.
Rozpowszechnienie krzyża w granicach "chrześcijaństwa" odbywało się tak jak i ekspansja dogmatu Trójcy.
Tertulian nalegał, żeby każdy etat kształtowania chrześcijańskiego był oznaczony małym krzyżykiem na czole wierzącego. A Didreau pisze: "Krzyż czcili prawie także, jak i samego Chrystusa; temu świętemu kawałku drzewa oddawali cześć na równi z samym Bogiem"
Jak już pisałem, podczas fałszywych objawień Maryjnych, które występują obecnie na całym świecie, demon mówi tak: "Działanie łaski mojego Płomienia Miłości, rozszerzę na wszystkie ludy i narody. Nie tylko na te, które już należą do Kościoła Katolickiego, lecz na wszystkie, które naznaczone są znakiem Krzyża mojego Boskiego Syna. â Dlatego chcę, aby Płomień Miłości mojego Niepokalanego Serca znany był wszędzie, jak wszędzie na całym świecie znane jest moje Imię. Działanie Łaskie mojego Płomienia Miłości rozciąga się także na umierających i na biedne dusze w Czyśćcu cierpiące. One tak bardzo potrzebują i oczekują naszej ofiarnej modlitwy, postów i wyrzeczeń. "
Trzeba dodać, że samo słowo "krzyż", czy âźpalâ nie występuje w Biblii. Jehoszua przyszedł wypełnić ST, w którym nie ma wzmianki o krzyżu. Nowy Testament spisany w języku greckim posługuje się słowami stosowanymi do opisu śmierci Jehoszua: âźSTAUROSâ i âźXULONâ.
Oba oznaczają drzewa lub części drzewa, takie jak drewno, belki, drągi, panele. Oto przykładowe wersety, które mówią wyraźnie, że Jehoszua został przybity do drzewa: (Dz 5:30); (Dz 10:39) ;"zawiesiwszy na drzewie"
(Dz 13:30)
Kiedy zaś wykonali wszystko, co o nim napisano, zdjęli go z drzewa i złożyli w grobie."(Ga 3:13)
"Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie" (Pwt 21:23).
"On grzechy nasze sam na ciele swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla sprawiedliwości żyli; jego sińce uleczyły was" (1 Piotra 2:24)
Krzyż jest w rzeczywistości pogańskim symbolem religijnym. Czczono go w całym świecie pogańskim na długo przed pojawieniem się katolicyzmu. Krzyż w kształcie dwóch skrzyżowanych belek pochodzi ze starożytnej Chaldei - Babilonu i służył za symbol boga Tammuza. Cesarz Konstantyn zamienił wizerunek orła na krzyż. Tak jak orzeł był znakiem rozpoznawczym i sztandarem w Imperium Rzymskim, tak krzyż stał się symbolem znamienia papieskiego Rzymu, a obecnie wszystkich protestanckich córek Rzymu i reszty wierzących w trzech bogów, których literalnym symbolem jest krzyż. âźW Babilonie i Asyrii od ok. XVII w. p.n.e. znak krzyża był symbolem boga-słońca. Łączy się go z mistycznym znakiem tau, pierwszą literą imienia chaldejskiego boga Tammuza, która miała pierwotnie kształt X, a później T z obniżoną poprzeczką. W Egipcie niezwykle popularny był krzyż anch ("crux ansata", T z pętlą u góry), który oznaczał życie. Krzyż był też symbolem greckiego Dionizosa, babilońskiego Bela, tyryjskiego boga Dumuzi (odpowiednik Tammuza) i nordyckiego Odyna (Wodana). Indoeuropejskie ludy Persji i Indii w starożytności stosowały krzyż, który symbolizował ogień i często przybierał formę swastyki. Do celów religijnych z krzyża korzystali także buddyści w Chinach oraz prekolumbijskie cywilizacje Azteków i Majów." "Największą popularność w Rzymie krzyż uzyskał w II i III wieku n.e., wraz z rozwojem kultu perskiego boga słońca Mitry. Wyznawcą boga-słońca był pogański cesarz Konstantyn Wielki (272-337), który uczynił krzyż swoim godłem i umieszczał go na monetach i sztandarach wojskowych, gdyż przed bitwą na moście mulwijskim w roku 312 ukazał mu się krzyż, na którym było napisane Hoc vince "Tym [znakiem] zwyciężysz".
Wypada tylko zacytować za Izajaszem: âźZa drzwiami i futrynami stawiałaś swój znak rozpoznawczy i tak zdradzając mnie odkryłaś swoje łoże, i weszłaś na nie, rozszerzyłaś je, zmówiłaś się z tymi, którym chętnie się oddajesz, mnożąc swoje cudzołóstwa z nimi. (13) Gdy będziesz krzyczeć, nie wybawią cię twoje ohydne bożki! Wiatr je wszystkie uniesie, zabierze powiew. Lecz kto na mnie polega, odziedziczy ziemię i posiądzie moją świętą górę.â (Izajasza 57:8, 13).
Dlatego uważam, że znamię bestii ma literalne urzeczywistnienie w postaci symbolu - krzyża, który jest obnoszony, wywieszany i czczony, a którym posługuje się większość religii świata, które przyjęły kłamstwo (znamię) pochodzące od matki nierządnic â kościoła Rzymskokatolickiego. Są to religie, które wierzą w trójcę świętą lub nowsze kłamstwo szatana - trójjedynego boga. Natomiast wzmianki, że to wiara w trójcę jest znamieniem bestii, oficjalnie rozpowszechnianym od początku IV wieku nie znajdziemy nigdzie, w żadnym wyznaniu, nawet w internecie!
Szatan największe kłamstwo skrzętnie ukrywa!!!
W dobie dzisiejszego ekumenizmu, czyli łączenia się religii wyznających boga trójjedynego - pierwszym, podstawowym i największym i praktycznie jedynym warunkiem jest właśnie wiara w trójcę świętą lub trójjedynego boga.
Z powodu niewiary w Trójcę prześladowano przede wszystkim tych, którzy wierzyli w Jedynego prawdziwego Boga i Jego Syna (Jana 17:3).
Przez całe wieki dominacji papiestwa i jego Kościoła na siłę ,,chrystianizowanoâ poszczególne kraje Europy, Afryki i Ameryki, które zmuszone były przyjąć ,,znamię i imię bestiiâ. Kto zaś odrzucał chrzest w imię trójcy lub zwierzchnictwo biskupa Rzymu, musiał liczyć się z prześladowaniem, skazaniem na banicję, a najczęściej z wyrokiem śmierci.
W pewnym sensie przymus ten wciąż ma miejsce, bo czymże jest chrzest niemowląt, jak nie swego rodzaju ubezwłasnowolnieniem?
Kościół rzymskokatolicki pieczętuje swoich poddanych - już tuż po narodzinach, podczas tzw. chrztu, ksiądz "wygania diabła" i "błogosławi" niemowlę używając olejka, robi znak krzyża na czole dziecka w imię trójosobowego boga. Następnie upewniają się, czy wszystkie zwiedzione owieczki nadal "noszą" znamię na swojej ręce lub na czole, pomazując olejkiem znak krzyża na czołach poddanych podczas np. bierzmowania, środy popielcowej oraz innych okazji mszalnych. Ostatecznie, kiedy ksiądz jest wzywany po raz ostatni tuż przed śmiercią - ponownie wymazuje olejkiem krzyż na czole w imię trójcy świętej.
W ten sposób wilki pilnują swoje "owieczki" od urodzin, aż do śmierci.
Naciski na przyjęcie Trójcy nie zakończyły się, więc w minionych wiekach. One trwają. Nie ma, bowiem ekumenizmu bez przyjęcia tego dogmatu. Kto odrzuca dogmat trójcy, zostaje napiętnowany, jako odstępca.
Tylko dla nie wielu istnieje jedyna prawda, zawarta w słowach:
âźWszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.â (1 Kor. 8:6).
wierząca - 25 wrz 2010, o 21:15
Kościół rzymskokatolicki pieczętuje swoich poddanych - już tuż po narodzinach, podczas tzw. chrztu, ksiądz "wygania diabła" i "błogosławi" niemowlę używając olejka, robi znak krzyża na czole dziecka w imię trójosobowego boga. Następnie upewniają się, czy wszystkie zwiedzione owieczki nadal "noszą" znamię na swojej ręce lub na czole, pomazując olejkiem znak krzyża na czołach poddanych podczas np. bierzmowania, środy popielcowej oraz innych okazji mszalnych. Ostatecznie, kiedy ksiądz jest wzywany po raz ostatni tuż przed śmiercią - ponownie wymazuje olejkiem krzyż na czole w imię trójcy świętej.
W ten sposób wilki pilnują swoje "owieczki" od urodzin, aż do śmierci.
Naciski na przyjęcie Trójcy nie zakończyły się, więc w minionych wiekach. One trwają. Nie ma, bowiem ekumenizmu bez przyjęcia tego dogmatu. Kto odrzuca dogmat trójcy, zostaje napiętnowany, jako odstępca.
Tylko dla nie wielu istnieje jedyna prawda, zawarta w słowach:
âźWszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.â (1 Kor. 8:6).
Zawsze dziękuję Bogu za to że nigdy nie wyznawałam doktryny o trójcy i że od małego dziecka miałam możliwość czytać Biblię.
Oczywiście w wielu sprawach myliłam się, ale to coś zupełnie innego niż wzrastać w tym świecie, w jego totalnie błędnych naukach i katolickim duchu.
Miałam możliwość zweryfikowania bo znałam Biblie i nauczona byłam szacunku do niej, miałam możliwość nabywania wiedzy a to bardzo ważne.
Przerasta moje pojęcie i rozumowanie jak można wierzyć w trójce. I nie piszę tego z pychy lub przechwalania się, po prostu ja tej nauki nie rozumiem, nie ma w niej nie tylko prawdy ale też logiki. To jest dla mnie absurdalny dogmat i pokazuje mi jak wielki wpływ ma szatan na ludzkość by takimi banalnymi argumentami zwodzić ludzi i zaciemniać ich umysły. Jak taki fałsz można uznawać za prawde.
Prawdziwe są słowa że cały świat leży w mocy złego.
Może właśnie to uratowało mnie przed popełnieniem błędu i wejściem do którejś ze społeczności nominalnego chrześcijaństwa.
Masz racje Pawle że dogmat o trócy jest podstawowym kryterium w obecnym świecie tzw chrześcijaństwa.
Z tego powodu nigdzie mile nie byłam widziana i postrzegana po odejściu od SJ. Żadnej taryfy ulgowej. W najlepszym wypadku wspólczuli mi takiego heretyckiego podejścia.
Coraz bardziej rozumiejąc niektóre sprawy widzę że Bóg czuwał zawsze nade mną. Tylko ja nie zawsze to zauważałam.
Druga sprawa to ekumenizm. Nie do przyjęcia. Niezrozumiałe działania jak dla mnie. Mieszanie fałszu z prawdami w imię czego?
Doszłam do wniosku że wszystko to jedno bagno. Szukałam biblijnych chrześcijan, tych najbliżej pierwotnego chrystianizmu i nie znalazłam.
Nie znalazłam bo szukałam konkretnej grupy która ma patent na zbawienie , takie było moje rozumowanie.
Dziś wiem że pszenica rośnie z chwastami, ciężko ją zatem wyłowić, ale warto i można.
Ciekawe są Twoje argumenty i pojmowanie znamienia bestii. Przyznam że nigdy wcześniej w taki sposób tego nie analizowałam.
Jednak z drugiej strony zawsze temat trójcy dzielił mnie z innymi i to była pierwsza i głowna różnica między nami.
Teraz bardziej rozumiem dlaczego. Jesli rzeczywiście tak jest to dla mnie to dobra wiadomość. Dziękuje za powyższe rozważania o znamieniu bestii.
martin hĂźckmann - 26 wrz 2010, o 13:18
Pozdrawiam
.
Kto zna na te pytanie odpowiedz???
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 80 wyników • 1, 2
Paweł Krause - 25 wrz 2010, o 20:29
Witaj wierząca,
pozwól, że uzasadnię twierdzenie: âźtrójca/trójjedyny = znamię bestiiâ.
Bóg nie pozostawił nas na pastwę zgadywania, czym jest legendarne 666. Kto ma rozum i serce oddane Bogu, a oczy wpatrzone w Jego Syna, zrozumie i obliczy ilu jest bogów według Słowa Bożego â trzech, czy JEDEN JEDYNY?
Czytając, zwróćmy uwagę na pogrubiony tekst w cytatach Pisma:
âźOn też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, (17) i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia. (18) Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to, bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć (666).â
(Obj. 13:16-18)
âźA trzeci anioł szedł za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeżeli ktoś odda pokłon zwierzęciu i jego posągowi i przyjmie znamię na swoje czoło lub na swoją rękę, (10) to i on pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. (12) Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa.â (Obj. 14:9-12).
Jakich przykazań?, Ojciec kieruje nas do słów zapisanych w:
âźSłuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. (BG). (5) Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej. (6) Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu. (7) Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. (8) Przywiążesz je, jako znak do swojej ręki i będą, jako przepaska między twoimi oczyma.â (5 Moj. 6:4-8).
Bóg jest Jeden, to pierwsze i najważniejsze przykazanie.
âźRęka i czołoâ - podobieństwa można się doszukać w żydowskim tefilin, czyli w małych skórzanych pudełkach ze zwojami pergaminowymi, na których zapisano najważniejsze teksty Prawa Pięcioksięgu (por. Pwt 6:4â8; 11:13â21). Pudełka te, bowiem również umieszcza się na ręce i na czole, podobnie jak âźznamię bestiiâ. Czyni się to tuż przed modlitwą, kiedy każdy pobożny Żyd przypomina sobie o pierwszym i największym przykazaniu: Słuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest!
Dlatego czytamy w innym miejscu:
âźStrzeżcie się, aby wasze serce nie dało się zwieść i abyście nie odstąpili i nie służyli bogom innym i nie oddawali im pokłonu, (17) gdyż Pan wybuchnie na was gniewem i zamknie niebiosa, że nie będzie deszczu, a ziemia nie wyda swego plonu, i szybko zginiecie w tej pięknej ziemi, którą Pan wam daje. (18) Przyjmijcie, zatem te moje słowa do swego serca i do swojej duszy i przywiążcie je, jako znak do swojej ręki, i niech będą, jako opaska między waszymi oczymaâ (5 Moj. 11:16-18).
Zauważmy podobieństwo â âźznamię na swojej prawej ręce albo na swoim czoleâ, tym zwrotem, Ojciec daje nam do zrozumienia, a co chodzi ze znamieniem bestii. Następnie kieruje nasz wzrok na wiarę Jehoszua (wspomnianą w Obj.14:12), który, zapytany, jakie jest największe przykazanie również odpowiedział:
âźJezus odpowiedział: Pierwsze przykazanie jest to: Słuchaj, Izraelu! Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest. (30) Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.â (Mar. 12:29â30).
Pierwsze przykazanie mówi: âźNie będziesz miał innych bogów obok mnie.â (2 Mojż. 20:3), a co mówi kościół katolicki i jego zgubna tradycja naznaczona piętnem bestii? Credo Nicejsko-Konstantynopolitańskie z 325 i 381 r.n.e. kościoła katolickiego wyznaje: "Duch Święty z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę" (DS 150).
Tajemnicze znamię nie jest jakimś zewnętrznym, fizycznym znamieniem, ale jest duchowym znakiem rozpoznawczym, treścią ukrytą pod symbolem, w które obfituje ksiega Objawienia. Nauka o âźtrójcy świętejâ i "trójjedynym bogu" nie ma biblijnego uzasadnienia. Dogmat ten ma rodowód pogański. Opiera się na ludzkim wyobrażeniu boskości, (Dlatego napisano, że jest to liczba człowieka - człowiek został stworzony w szóstym dniu).
Niebezpieczeństwo wiary w âźtrójcęâ polega na tym, że stoi ona w sprzeczności z wolą Bożą, zaciemnia Istotę Boga i prowadzi do bałwochwalczego kultu błędnego wyobrażenia Boga! Każda szóstka (666) odpowiada jednej "boskiej osobie", w które wierzą ludzie. Po trzykroć sześć, więc z obliczenia wychodzi trzy, czyli "Trójca".
Jest to wielka âźtajemnicaâ nieprawości, prowadząca nieświadomych wyznawców wprost w ręce szatana, którego zawsze największym pragnieniem było zrównanie się z Bogiem, jak dowiadujemy się z poniższego wersetu:
âźO, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! (13) A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. (14) Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym.â
(Izajasza 14:12-14).
Szatanowi udało się oszukać ogromną większość ludzi i niejako osiągnął swój cel, grając rolę ducha Świętego w demonicznej trójcy, odbierając cześć równą Bogu.
"Duch Święty z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę". â Jest to pierwsza i podstawowa doktryna matki nierządnic (kościoła katolickiego â Obj.17-18) i jej protestanckich córek, które wierzą w trójjedynego boga, jednocząc się ze swoją matką w dobie EKUMENIZMU, który jest opisany w księdze Objawienia, jako okres ARMAGEDONU, czyli ostatniego wielkiego wysiłku szatana, aby zwieść ludzi do wiary w:
- trzech bogów (około 2,5 mld ludzi),
- niewiary w Syna Bożego (Islam, świadkowie Jehowy, Chrystadelfianie, Judaizm, spora część unitarian, itp.),
- ateizm i pogaństwo, spirytyzm typu buddyzm, hinduizm, new age.
p.s oto alternatywna mozliwość dla symbolu trzech duchów nieczystych, wychodzące z ust:
- Smoka = propagacja poganizmu, okultyzmu i ateizmu.
- Bestii = wiara w trzech bogów, zamiast w Jednego Prawdziwego Boga.
- Fałszywego proroka, czyli poprzez religie, takie jak Islam i świadkowie Jehowy, które odciągają od wiary w Jedynego Syna Bożego.
Wszystkie te nurty są zakamuflowane pod maską POKOJU, a w rzeczywistości są pełne KRWI, fałszu i kłamstwa...
Przyjrzyjmy się trochę historii. Pierwszy Edykt Teodozjusza, ostatniego cesarza całego Imperium Rzymskiego, wydany 28 lutego 380 r.n.e. został wydany bezpośrednio po tym, kiedy został on ochrzczony przez Pierwszy Kościół Rzymski. Oto treść: "My trzej cesarze chcemy, aby nasi poddani trzymali się niezachwianie tej religii, której św. Piotr nauczał Rzymian, która została wiernie zachowywana przez tradycje, i która jest obecnie nauczana przez arcykapłana, Damasusa z Rzymu, i Piotra, biskupa z Aleksandrii, męża Apostolskiej świętobliwości, zgodnie z ustanowieniem Apostołów, i nauką Ewangelii. Wierzmy w jedno Bóstwo Ojca, Syna i Ducha Świętego, o jednakim majestacie w Świętej Trójcy. Rozkazujemy, aby zwolennicy tej wiary zostali nazwani Katolickimi Chrześcijanami, piętnujemy wszystkich naśladujących bezsensownie inne religie podłym imieniem "heretycy", i nie pozwalamy, aby ich niekonwencjonalne zgromadzanie się nosiło imię kościoła. Oprócz potępienia przez boski sąd, muszą się liczyć z ciężką karą, którą nasz autorytet, prowadzony niebiańską mądrością, stosownie obmyśli, aby ją odpowiednio nałożyć... "
Mocą tej ustawy herezja stała się przestępstwem ściganym przez państwo.
âźW 381 roku uregulowano także sprawę wyznania w zakresie jurysdykcji kościelnej na terenie całego cesarstwa. Sobór ekumeniczny zwołany 1 maja 381 do Konstantynopola, który m.in. miał rozstrzygnąć spór o pewne katedry biskupie, uchwalił formułę, która przez dołączenie Ducha Świętego czyniła symbol nicejski (325 r.n.e) wyznaniem wiary w Trójcę Świętą. Dalsze postanowienia soboru jeszcze bardziej niż dotychczas dostosowały organizację kościelną do struktury imperium. Biskup, którego siedzibą była stolica diecezji państwowej, uzyskiwał pierwszeństwo nad innymi metropolitami. Teodozjusz w roku 380 (niektóre źródła podają 395 rok) zakazał wyznawania innych religii niż "chrześcijaństwo" podnosząc je do rangi religii państwowej. Teodozjusz I ogłosił tzw. edykt o prawowierności, w którym nakazał, aby narody znajdujące się pod panowaniem rzymskim przyjęły wiarę chrześcijańską. Wszyscy inni byli uważani za heretyków. Kościół popierał działania wojenne i prześladowania odstępców od wiary.â
Czy to nie zostało przepowiedziane wcześniej w Objawieniu Jana, 13 rozdziale?
âźOn też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, (17) i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imieniaâ
W szóstym wieku cesarz Justynian wyraźnie włączył katolicką doktrynę wiary, szczególnie trójcę, do rzymskiego prawa państwowego (533). W księdze 1, zatytułowanej "De Trinitate et Fide catholica" ("Trójca w wierze katolickiej"), rozdział 1 potwierdza ustanowienie wiary katolickiej i trójcy, jako oficjalnej religii państwowej i zabrania jakiegokolwiek krytycznego wyrażania myśli pod karą spalenia na stosie. W sekcji 5 Justynian definiuje wiarę w trójcę na warunkach credo nicejskiego ("trinitatem consubstantialem"), iż każda próba odejścia od tej wiary powinna być karana!
Wierząca napisała: âźSkoro tym znamieniem ma być wiara w trójce...to jak to się ma do tego iż bez tego znamienia człowiek nie bedzie mógł funkcjonować?
Kupować, sprzedawać...â
"nikt nie może kupować i sprzedawać, kto nie ma znamienia" - chodzi o głód słowa Bożego dostęp, do chociażby skrawków Biblii - Słowa Bożego â prawdy, jak czytamy:
âźZdobywaj prawdę i nie sprzedawaj jej, mądrość i karność, i rozum.â (Przysłów 23:23).
âźA pacholę Samuel służył Panu przed Heli, a słowo Pańskie było drogie w one dni, bo nie bywało widzenia jawnegoâ (1 Sam. 3:1).
Osoba odrzucająca władzę papieża i wiarę w trójcę była uznawana za heretyka, zabierano mu wszystkie księgi z domu i prześladowano. Przez wiele wieków Biblia była na liście ksiąg zakazanych. Innowierców najczęściej torturowano, a potem palono, przykładając im krzyż do czoła i przeklinając powierzano ich dusze diabłu.
Idea inkwizycji zrodziła się w IV wieku, gdy chrześcijaństwo stało się religią państwa. Od tego czasu kościół prześladował przy pomocy świeckiego aparatu władzy, który był na jego usługach. W 1252 roku papież Innocenty IV zatwierdził bullą Ad extirpanda użycie tortur i głodu wobec posądzonych o herezję. Inkwizytorzy, zwykle dominikanie, posługiwali się takimi metodami jak wykręcanie i łamanie kości, wyrywanie paznokci, miażdżenie palców i głowy, oślepianie, przypiekanie rozpalonym żelazem.
Dodatkową motywacją dla władz świeckich, aby palić na stosie ludzi skazanych przez inkwizytorów było przekazanie im części mienia oskarżonego o herezję.
Jest jeszcze taka literalna ciekawostka:
W średniowieczu papież wydał dekret, twierdzący, że osoba uznana za heretyka przez kościół rzymskokatolicki:
1. Nie ma prawa handlować i sprzedawać,
2. Zakaz pogrzebu, chowania do ziemi osób zmarłych uznanych za heretyków.
Był to szczególny okres dominacji sił antychrysta, który jest przedstawiony w Biblii, jako 1260 lat, które rozpoczęły się w roku 533/538, a zakończyły w 1793/1798 podczas Rewolucji Francuskiej.
Supremacja papiestwa w Europie rozpoczęła się w 538 roku, gdy z Rzymu usunięto Ostrogotów.
Wówczas wszedł w życie wydany pięć lat wcześniej (533) przez cesarza Justyniana edykt, który czynił biskupa rzymskiego zwierzchnikiem chrześcijaństwa.
Teokracja papiestwa w Europie zakończyła się 1260 lat później. "15 lutego 1798 roku, Francja podjęła interwencję zbrojną. Generał Berthier zajął Rzym, pozbawiając papieża władzy świeckiej" - sprawozdaje historyk Jean Mathieu-Rosay.
W życie wprowadzono wówczas wydany pięć lat wcześniej (1793) dekret kładący kres politycznemu autorytetowi Państwa Kościelnego, które zostało formalnie zlikwidowane w 1870 roku podczas Rewolucji Włoskiej.
W okresie 1260 lat zrealizowały się proroctwa zapisane m.in. w Objaw. 11:2-3; 12:6,14 ; 13:5 oraz Daniela 7:25.
42 miesiące = 1260 dni = czas, czasy i pół czasu = 1260 lat
Według kalendarza biblijnego:
1 miesiąc = 30 dni
42 miesiące = 1260 dni
czas = rok = 360dni
czasy = 2lata = 720dni
pół czasu = pół roku = 180dni
1260 dni, czyli 1260 lat, zgodnie z Ez.4:6; 4 Mojż.14:34.
Cztery wydarzenia miały się dokonać na przestrzeni czasu równoważnego temu okresowi:
(1) Niewiasta ma przebywać na pustyni (czas, czasy i pół czasu),
(2) święte miasto ma być deptane przez pogan (czterdzieści dwa miesiące),
(3) dwóch świadków ma prorokować w worach (1260 dni), czyli okres od 533 do 1793 roku,
(4) dzikie zwierzę ma panować po swym śmiertelnym ciosie (czterdzieści dwa miesiące â rozdz. 13 i 17).
Wszystkie te wydarzenia dotyczą tego samego okresu czasu od 538 do 1798 roku (533-1793).
Prorok Daniel ukazuje Bestię z 13 rozdziału ks. Objawienia pod symbolem Małego Rogu, który podaje się za moc Bożą, lecz naucza ludzkich tradycji (Dn.8:11: 11:31), dokonuje zmiany w czasie wyznaczonym w Prawie Bożym (Dn.7:25) i odwraca uwagę ludzi od prawdy, kierując ją na własną, ziemską liturgię (Dn.8:10-12).
Mały Róg wyrasta wśród dziesięciu narodów, które przyczyniły się do rozpadu Rzymu. Jego międzynarodowy debiut zbiega się, więc z upadkiem Imperium Rzymskiego, a więc przypada na wczesne średniowiecze.
Zapowiedź, że okaże się większy od owych dziesięciu wskazuje, że zdominuje państwa zachodniej Europy, zajmując miejsce dawnego Rzymu.
Jego dominacja nad nimi miała trwać 1260 proroczych dni, czyli lat (Dn.7:25; Ap.12:6.14). Okres ten zwany jest: "czas, czasy, i pół czasu" (Ap.12:14.6), "42 miesiące" ( Ap.11:2; 13:5), "1260 dni" (gdy chodzi o prześladowany lud Boży - zob. Ap.11:3; 12:6). Zgodnie z biblijną zasadą "dzień za rok" chodzi o okres 1260 lat.
Myślę, że Bóg objawił nam w swoim Słowie, czym jest moc nieprawości i jaki jest okres jej szczególnej działalności wielokrotnie na różne sposoby, aby nie było wątpliwości.
âźA wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko. (21) Nie pisałem wam nie, dlatego, że nie znacie prawdy, ale dlatego, że ją znacie i że żadne kłamstwo nie wywodzi się z prawdy. (22) Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna.â
(1 Jana 2:20-22).
Kto poddawał i poddaje w wątpliwość Ojca i Syna? Czyż nie ten, kto wierzy w trójce lub trójjedynce, zamiast w Ojca i Syna? Antychrystem jest również ten, kto wierząc w Jednego Boga, nie wierzy w Syna.
Smutny jest fakt, iż miliony ludzi wierzy w trzech bogów â choć wmawiają w siebie, że wierzą w jednego, a kolejne miliony ludzi nie wierzą w Syna Bożego lub robią z Niego jednego z proroków lub anioła Michała, itd.
Literalnym-zewnętrznym wyrazem znamienia bestii jest KRZYŻ, który Konstantyn Wielki rzekomo zobaczył na niebie i który za sprawą cesarza, jako znak przyjął się w chrześcijaństwie. "Konstantyn miał wizję, w której objawił się mu krzyż i napis In hoc signo vinces ("pod tym znakiem zwyciężysz").â To miało sprawić, iż w roku 313 podczas spotkania w Mediolanie wydał wraz z Licyniuszem edykt mediolański dający swobodę wyznania chrześcijanom, chociaż bardziej niż sen przyczyniły się do tego względy polityczne." Krzyż ten ma rzekomo wyrażać męczeńską śmierć Chrystusa, głównie wyraża wiarę w dogmat, który został sformułowany podczas soboru w Nicei (325) i w Konstantynopolu (381).
Znakiem papiestwa i Kościoła-matki (,,matki wszetecznic i obrzydliwości ziemiâ â Obj.17:5) jest więc sprzeczny z pierwszym przykazaniem - dogmat Trójcy, z którym nierozerwalnie wiąże się znak krzyża i sama formuła wypowiadana w trakcie czynienia tego znaku: ,,W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętegoâ.
Zauważmy też, że czynienie tego znaku również wiąże się z czołem i prawą ręką, którą wykonuje się ów znak (także namaszczenie chorego przez katolickiego księdza tak zwanymi świętymi olejami ma miejsce na czole oraz prawej ręce).
Znak krzyża, nierozerwalnie wiąże się z cesarzem Konstantynem (i jego następcami), który przyczynił się do przyjęcia znaku krzyża, trójcy, a tym samym również do surowych restrykcji wobec wszystkich przeciwników nowej linii chrześcijaństwa, którą on sam wytyczył.
Rozpowszechnienie krzyża w granicach "chrześcijaństwa" odbywało się tak jak i ekspansja dogmatu Trójcy.
Tertulian nalegał, żeby każdy etat kształtowania chrześcijańskiego był oznaczony małym krzyżykiem na czole wierzącego. A Didreau pisze: "Krzyż czcili prawie także, jak i samego Chrystusa; temu świętemu kawałku drzewa oddawali cześć na równi z samym Bogiem"
Jak już pisałem, podczas fałszywych objawień Maryjnych, które występują obecnie na całym świecie, demon mówi tak: "Działanie łaski mojego Płomienia Miłości, rozszerzę na wszystkie ludy i narody. Nie tylko na te, które już należą do Kościoła Katolickiego, lecz na wszystkie, które naznaczone są znakiem Krzyża mojego Boskiego Syna. â Dlatego chcę, aby Płomień Miłości mojego Niepokalanego Serca znany był wszędzie, jak wszędzie na całym świecie znane jest moje Imię. Działanie Łaskie mojego Płomienia Miłości rozciąga się także na umierających i na biedne dusze w Czyśćcu cierpiące. One tak bardzo potrzebują i oczekują naszej ofiarnej modlitwy, postów i wyrzeczeń. "
Trzeba dodać, że samo słowo "krzyż", czy âźpalâ nie występuje w Biblii. Jehoszua przyszedł wypełnić ST, w którym nie ma wzmianki o krzyżu. Nowy Testament spisany w języku greckim posługuje się słowami stosowanymi do opisu śmierci Jehoszua: âźSTAUROSâ i âźXULONâ.
Oba oznaczają drzewa lub części drzewa, takie jak drewno, belki, drągi, panele. Oto przykładowe wersety, które mówią wyraźnie, że Jehoszua został przybity do drzewa: (Dz 5:30); (Dz 10:39) ;"zawiesiwszy na drzewie"
(Dz 13:30)
Kiedy zaś wykonali wszystko, co o nim napisano, zdjęli go z drzewa i złożyli w grobie."(Ga 3:13)
"Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie" (Pwt 21:23).
"On grzechy nasze sam na ciele swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla sprawiedliwości żyli; jego sińce uleczyły was" (1 Piotra 2:24)
Krzyż jest w rzeczywistości pogańskim symbolem religijnym. Czczono go w całym świecie pogańskim na długo przed pojawieniem się katolicyzmu. Krzyż w kształcie dwóch skrzyżowanych belek pochodzi ze starożytnej Chaldei - Babilonu i służył za symbol boga Tammuza. Cesarz Konstantyn zamienił wizerunek orła na krzyż. Tak jak orzeł był znakiem rozpoznawczym i sztandarem w Imperium Rzymskim, tak krzyż stał się symbolem znamienia papieskiego Rzymu, a obecnie wszystkich protestanckich córek Rzymu i reszty wierzących w trzech bogów, których literalnym symbolem jest krzyż. âźW Babilonie i Asyrii od ok. XVII w. p.n.e. znak krzyża był symbolem boga-słońca. Łączy się go z mistycznym znakiem tau, pierwszą literą imienia chaldejskiego boga Tammuza, która miała pierwotnie kształt X, a później T z obniżoną poprzeczką. W Egipcie niezwykle popularny był krzyż anch ("crux ansata", T z pętlą u góry), który oznaczał życie. Krzyż był też symbolem greckiego Dionizosa, babilońskiego Bela, tyryjskiego boga Dumuzi (odpowiednik Tammuza) i nordyckiego Odyna (Wodana). Indoeuropejskie ludy Persji i Indii w starożytności stosowały krzyż, który symbolizował ogień i często przybierał formę swastyki. Do celów religijnych z krzyża korzystali także buddyści w Chinach oraz prekolumbijskie cywilizacje Azteków i Majów." "Największą popularność w Rzymie krzyż uzyskał w II i III wieku n.e., wraz z rozwojem kultu perskiego boga słońca Mitry. Wyznawcą boga-słońca był pogański cesarz Konstantyn Wielki (272-337), który uczynił krzyż swoim godłem i umieszczał go na monetach i sztandarach wojskowych, gdyż przed bitwą na moście mulwijskim w roku 312 ukazał mu się krzyż, na którym było napisane Hoc vince "Tym [znakiem] zwyciężysz".
Wypada tylko zacytować za Izajaszem: âźZa drzwiami i futrynami stawiałaś swój znak rozpoznawczy i tak zdradzając mnie odkryłaś swoje łoże, i weszłaś na nie, rozszerzyłaś je, zmówiłaś się z tymi, którym chętnie się oddajesz, mnożąc swoje cudzołóstwa z nimi. (13) Gdy będziesz krzyczeć, nie wybawią cię twoje ohydne bożki! Wiatr je wszystkie uniesie, zabierze powiew. Lecz kto na mnie polega, odziedziczy ziemię i posiądzie moją świętą górę.â (Izajasza 57:8, 13).
Dlatego uważam, że znamię bestii ma literalne urzeczywistnienie w postaci symbolu - krzyża, który jest obnoszony, wywieszany i czczony, a którym posługuje się większość religii świata, które przyjęły kłamstwo (znamię) pochodzące od matki nierządnic â kościoła Rzymskokatolickiego. Są to religie, które wierzą w trójcę świętą lub nowsze kłamstwo szatana - trójjedynego boga. Natomiast wzmianki, że to wiara w trójcę jest znamieniem bestii, oficjalnie rozpowszechnianym od początku IV wieku nie znajdziemy nigdzie, w żadnym wyznaniu, nawet w internecie!
Szatan największe kłamstwo skrzętnie ukrywa!!!
W dobie dzisiejszego ekumenizmu, czyli łączenia się religii wyznających boga trójjedynego - pierwszym, podstawowym i największym i praktycznie jedynym warunkiem jest właśnie wiara w trójcę świętą lub trójjedynego boga.
Z powodu niewiary w Trójcę prześladowano przede wszystkim tych, którzy wierzyli w Jedynego prawdziwego Boga i Jego Syna (Jana 17:3).
Przez całe wieki dominacji papiestwa i jego Kościoła na siłę ,,chrystianizowanoâ poszczególne kraje Europy, Afryki i Ameryki, które zmuszone były przyjąć ,,znamię i imię bestiiâ. Kto zaś odrzucał chrzest w imię trójcy lub zwierzchnictwo biskupa Rzymu, musiał liczyć się z prześladowaniem, skazaniem na banicję, a najczęściej z wyrokiem śmierci.
W pewnym sensie przymus ten wciąż ma miejsce, bo czymże jest chrzest niemowląt, jak nie swego rodzaju ubezwłasnowolnieniem?
Kościół rzymskokatolicki pieczętuje swoich poddanych - już tuż po narodzinach, podczas tzw. chrztu, ksiądz "wygania diabła" i "błogosławi" niemowlę używając olejka, robi znak krzyża na czole dziecka w imię trójosobowego boga. Następnie upewniają się, czy wszystkie zwiedzione owieczki nadal "noszą" znamię na swojej ręce lub na czole, pomazując olejkiem znak krzyża na czołach poddanych podczas np. bierzmowania, środy popielcowej oraz innych okazji mszalnych. Ostatecznie, kiedy ksiądz jest wzywany po raz ostatni tuż przed śmiercią - ponownie wymazuje olejkiem krzyż na czole w imię trójcy świętej.
W ten sposób wilki pilnują swoje "owieczki" od urodzin, aż do śmierci.
Naciski na przyjęcie Trójcy nie zakończyły się, więc w minionych wiekach. One trwają. Nie ma, bowiem ekumenizmu bez przyjęcia tego dogmatu. Kto odrzuca dogmat trójcy, zostaje napiętnowany, jako odstępca.
Tylko dla nie wielu istnieje jedyna prawda, zawarta w słowach:
âźWszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.â (1 Kor. 8:6).
wierząca - 25 wrz 2010, o 21:15
Kościół rzymskokatolicki pieczętuje swoich poddanych - już tuż po narodzinach, podczas tzw. chrztu, ksiądz "wygania diabła" i "błogosławi" niemowlę używając olejka, robi znak krzyża na czole dziecka w imię trójosobowego boga. Następnie upewniają się, czy wszystkie zwiedzione owieczki nadal "noszą" znamię na swojej ręce lub na czole, pomazując olejkiem znak krzyża na czołach poddanych podczas np. bierzmowania, środy popielcowej oraz innych okazji mszalnych. Ostatecznie, kiedy ksiądz jest wzywany po raz ostatni tuż przed śmiercią - ponownie wymazuje olejkiem krzyż na czole w imię trójcy świętej.
W ten sposób wilki pilnują swoje "owieczki" od urodzin, aż do śmierci.
Naciski na przyjęcie Trójcy nie zakończyły się, więc w minionych wiekach. One trwają. Nie ma, bowiem ekumenizmu bez przyjęcia tego dogmatu. Kto odrzuca dogmat trójcy, zostaje napiętnowany, jako odstępca.
Tylko dla nie wielu istnieje jedyna prawda, zawarta w słowach:
âźWszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.â (1 Kor. 8:6).
Zawsze dziękuję Bogu za to że nigdy nie wyznawałam doktryny o trójcy i że od małego dziecka miałam możliwość czytać Biblię.
Oczywiście w wielu sprawach myliłam się, ale to coś zupełnie innego niż wzrastać w tym świecie, w jego totalnie błędnych naukach i katolickim duchu.
Miałam możliwość zweryfikowania bo znałam Biblie i nauczona byłam szacunku do niej, miałam możliwość nabywania wiedzy a to bardzo ważne.
Przerasta moje pojęcie i rozumowanie jak można wierzyć w trójce. I nie piszę tego z pychy lub przechwalania się, po prostu ja tej nauki nie rozumiem, nie ma w niej nie tylko prawdy ale też logiki. To jest dla mnie absurdalny dogmat i pokazuje mi jak wielki wpływ ma szatan na ludzkość by takimi banalnymi argumentami zwodzić ludzi i zaciemniać ich umysły. Jak taki fałsz można uznawać za prawde.
Prawdziwe są słowa że cały świat leży w mocy złego.
Może właśnie to uratowało mnie przed popełnieniem błędu i wejściem do którejś ze społeczności nominalnego chrześcijaństwa.
Masz racje Pawle że dogmat o trócy jest podstawowym kryterium w obecnym świecie tzw chrześcijaństwa.
Z tego powodu nigdzie mile nie byłam widziana i postrzegana po odejściu od SJ. Żadnej taryfy ulgowej. W najlepszym wypadku wspólczuli mi takiego heretyckiego podejścia.
Coraz bardziej rozumiejąc niektóre sprawy widzę że Bóg czuwał zawsze nade mną. Tylko ja nie zawsze to zauważałam.
Druga sprawa to ekumenizm. Nie do przyjęcia. Niezrozumiałe działania jak dla mnie. Mieszanie fałszu z prawdami w imię czego?
Doszłam do wniosku że wszystko to jedno bagno. Szukałam biblijnych chrześcijan, tych najbliżej pierwotnego chrystianizmu i nie znalazłam.
Nie znalazłam bo szukałam konkretnej grupy która ma patent na zbawienie , takie było moje rozumowanie.
Dziś wiem że pszenica rośnie z chwastami, ciężko ją zatem wyłowić, ale warto i można.
Ciekawe są Twoje argumenty i pojmowanie znamienia bestii. Przyznam że nigdy wcześniej w taki sposób tego nie analizowałam.
Jednak z drugiej strony zawsze temat trójcy dzielił mnie z innymi i to była pierwsza i głowna różnica między nami.
Teraz bardziej rozumiem dlaczego. Jesli rzeczywiście tak jest to dla mnie to dobra wiadomość. Dziękuje za powyższe rozważania o znamieniu bestii.
martin hĂźckmann - 26 wrz 2010, o 13:18
Pozdrawiam
.
Kto zna na te pytanie odpowiedz???
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 80 wyników • 1, 2