Jezus Chrystus a JHWH
Paweł Krause - 14 wrz 2010, o 08:49
Witaj Wierząca,
bardzo się cieszę, widząc, że odnalazłaś właściwą, jedyną Drogę i pragnę powtórzyc za moim imiennikiem:
âźâŚraduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona. (6) Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim chodźcie, (7) wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie. (8) Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;â (Kol.2:5).
Życzę Tobie, sobie i reszcie, abyśmy:
âźaż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, (14) abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, (15) lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusaâ (Ef.4:13).
I abyśmy wytrwali do końca, jak apostoł Paweł:
âźDobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałemâ (2 Tym.4:7).
Pozdrawiam serdecznie.
âźA to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś.â
(Jana 17:3).
[font=Verdana]Skoro mówilismy o Synu Bożym, powiedzmy także o Bogu.[/font]
Nasz Pan, będąc na ziemi powiedział Żydom, którzy byli przekonani, że znają Boga:
âźMnie uwielbia Ojciec mój, o którym mówicie, że jest Bogiem waszym. (55) I nie poznaliście go, ale Ja go znamâ (Jana 8:54-55).
Również w Jana 8:18-19, Jehoszua stwierdził, że Żydzi nie znają Boga, zwłaszcza Boga, jako Ojca.
Chrystus natomiast posługiwał się wyłącznie tym określeniem Boga:
âźA wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twojeâ (Mat.6:9),
âźOjcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał.â (Jana 11:41),
âźOjcze, uwielbij imię swojeâ (Jana 12:28),
âźOjcze! Nadeszła godzina; uwielbij Syna swegoâ (Jana 17:1),
âźOjcze, w ręce twoje polecam ducha mego.â (Łuk.23:46).
To właśnie to "imię" Mesjasz objawił ludzkości.
Ojca, pełnego miłości, dobra i sprawiedliwości, który pragnie nas ze Sobą pojednać.
Uważam, że nie można lepiej określić/nazwać Boga, jak właśnie OJCIEC. Przecież, nawet dzieci, nie zwracają się do swoich rodziców po imieniu â Józef, Heniu, itd., tylko ojcze, tato, tatusiu â właśnie przez szacunek i miłość do rodzica, która się w tych określeniach zawiera.
Tato, tatusiu â czyli Abba:
âźwzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! (16) Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy.â (Rz.8:15).
Jeśli jesteście naśladowcami Syna Bożego, to:
âźA ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze! (Gal.4:6).
Czy będąc przepełnionymi miłością i dziękczynieniem, podczas którejś z modlitwy, zdarzyło się już wam zwrócić do Boga â tato?
Myślę, że doskonale zrozumieli istotę Boga, pierwsi chrześcijanie, o czym świadczą wypowiedzi nowotestamentowych autorów:
âźNapisałem wam, dzieci, gdyż znacie Ojcaâ (1 Jana 2:14).
âźDlatego zginam kolana moje przed Ojcemâ (Ef.3:14).
âźwszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystusâ (1 Kor.8:6).
âźBłogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdziaâ (2 Kor.1:3).
âźjeden Pan (Jehoszua), jedna wiara, jeden chrzest; (6) jeden Bóg i Ojciec wszystkichâ (Ef.4:5-6).
Gdyż takie właśnie jest odwieczne imię naszego Kochającego Boga: âźTy wszak jesteś naszym ojcem, gdyż Abraham nas nie zna, a Izrael nas nie uznaje! Ty, Panie, jesteś naszym ojcem i naszym Odkupicielem. To jest twoje imię od wieków.â (Iz. 63:16).
Nie chodzi tu o dosłowne imię, ale o charakter Boga, jako kochającego, łaskawego Ojca, który pragnie każdego zbawić:
âźI myślałem, że będziecie na mnie wołać: Mój ojcze! I nie odwrócicie się ode mnieâ (Jer.3:19).
Imię JHWH Izraelici znali bardzo dobrze, lecz zamiast z miłości i wdzięczności, służyli Mu wedle litery prawa, według wyuczonego przepisu: "Ponieważ ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim, (14) dlatego też Ja będę nadal dziwnie postępował z tym ludem" (Iz.29:13-14).
W Psalmie 22 napisano: "Będę głosił Imię Twoje swoim braciom", Jehoszua objawił najpełniej prawdziwe oblicze i wolę Boga, gdyż był ucieleśnieniem przymiotów naszego Stwórcy: âźObjawiłem imię twoje ludziom, których mi dałeś ze świata; twoimi byli i mnie ich dałeś, i strzegli słowa twojego (26) i objawiłem im imię twoje, i objawię, aby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nichâ(Jana 17:6, 26).
Tymi słowami podsumował Swoje posłannictwo w sensie wyjaśnienia uczniom - na czym polega prawdziwa wola Boża. Imię Boga, to Jego Istota zwrócona ku nam; Syn objawił nam Imię Boga. Imieniem tym jest Ojciec, pełen miłości (Jan 3:16; 17:26).
Ojciec, który w swoim Synu pojednał ze Sobą ludzkość (2 Kor 5:18). I mimo, że Jehoszua opuścił świat, ojcowska miłość do Syna trwa w wierzących: âźaby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nich.â (Jan 17:26).
Dzięki temu, że Syn Boży przyszedł na ziemię i przybliżył nam to odwieczne imię, my, jako Jego dzieci, możemy się do Boga zwracać Ojcze, tak jak nas nasz Pan nauczył i nam to objawił:
âźOjca mego i Ojca waszegoâ (Jana 20:17).
âźA wy tak się módlcie: Ojcze naszâ (Mat.6:9).
Czyńmy zatem to, czego nas nauczył, niezapominając, że:
âźOjciec miłuje Syna i wszystko oddał w jego ręce. (36) Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.â (Jana 3:35-36).
âźBo i Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi, (23) aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał.â (Jana 5:23-23).
Czcili Syna przez wiarę w prawdziwego Jedynego Syna i posłuszeństwo Jego słowom.
W Nowym Przymierzu Bóg zbliżył się do ludzi w Swoim Synu, jak to uwidoczniono w jednym z imion Jehoszua - Immanuel, czyli: "Bóg z nami" (Iz.7:14, Mat.1:23).Chociaż Boga nikt nigdy nie widział i nie słyszał, to Syn nam miłosiernego Ojca objawił:
âźA sam Ojciec, który mnie posłał, wydał o mnie świadectwo. Ani głosu jego nigdy nie słyszeliście, ani postaci jego nie widzieliście, (38) ani słowa jego nie zachowaliście w sobie, ponieważ nie wierzycie temu, którego On posłał.
(39) Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnieâ (Jana 5:37-39).
Pamiętajmy, że całe Słowo Boże koncentruje się właśnie na osobie Syna â Jehoszua.
Natomiast Jego słowa, przykazania, które przyniósł od Ojca: âźnic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył.â (Jana 8:28) i Jego osoba, jako Jedynego, wywyższonego Syna jest naszą jedyną Drogą do Boga Ojca, którą możemy poznawać dzięki Słowu Bożemu:
âźte zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jegoâ
(Jana 20:31).
Syn jest naszym Jedynym Pośrednikiem, Światłością, Panem i Królem podczas naszej pielgrzymki do domu OjcaâŚ
Pamiętajmy, że dzięki Jego krwi możemy uczestniczyć w Nowym Przymierzu, pamiętajmy, że to przez słuchanie z wiarą i naśladowanie Pana we wszystkim wypełniamy wolę Boga:
âźPrzez to uwielbiony będzie Ojciec mój, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. (9)
Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem; trwajcie w miłości mojej. (10) Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecieâ
(Jana 15:8-10).
Wypełniać wolę Boga, to wierzyć w Syna i strzec przykazań, które nam dał od Ojca, naśladując Go, zamiast polegać na przykład na: - przynależności do ludzkiej organizacji (KRK, ŚJ, itp.),
- świętowaniu sabatu (Adwentyści i cała masa im podobnych),
- sakramentach, uczynkach i innych ludzkich wymysłach.
âźJak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie. (58)
Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki.â
(Jana 6:57-58).
Dlatego starajmy się codziennie karmić Słowem. Uchwyćmy się Go i nie pozwólmy nikomu sobie Go odebrać, kiedy przyjdzie próba wiary, aby nie przytrafiło się nam to samo, co to się przytrafiło niektórym już w pierwszym wieku:
âźobawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. (4) Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością.â
(2 Kor.11:3-4).
âźWkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa. (5)
A chcę przypomnieć wam, którzy raz na zawsze wszystko wiecie, że Pan wybawił wprawdzie lud z ziemi egipskiej, ale następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyliâ (Judy 1:4)
Czy Juda był nieposłuszny Bogu, nazywając Jego Syna â Jehoszua âJedynym Panem? Niech każdy to dobrze rozważy w swoim sercu, gdyż:
âźA lbowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. (11) Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony.â (Rz.10:10-11).
âźBo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz.â (Rz.10:9).
Tak jak istnieje Jeden Bóg Ojciec, tak i jest tylko Jeden Pan â Syn Boży:
âźA któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?
(13) To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny.â(1 Jana 5:5, 13).
Jest tylko jedna Ewangelia:
âźW nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jegoâ (Ef.1:7).
â ze strony Syna jest jedna jedyna ofiara, w pełni wystarczająca, raz na zawsze,
- ze strony Boga jest łaska - życie,
- z naszej strony musi być słuchanie Syna (a tym samym Ojca) z wiarą czynną w miłości (czyli żywa wiara, potwierdzona uczynkami, naszym życiem), aby skorzystać z ofiary oraz z łaski Bożej).
âźCzy przez uczynki zakonu otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie z wiarą?â (Gal.3:2).
âźPrzeto obietnica została dana na podstawie wiary, aby była z łaski i aby była zapewniona całemu potomstwu, nie tylko temu, które polega na zakonie, ale i temu, które ma wiarę Abrahama, ojca nas wszystkichâ (Rz.4:16).
Istnieje wielu cudownych przymiotów naszego Wszechmogącego Boga, które moglibyśmy rozważać, lecz powróćmy jeszcze do imienia Bożego.
Bóg, jako Jeden, Jedyny, nie musi posiadać imienia własnego, gdyż jest tylko Jeden, i nie ma bytów równorzędnych, od których miałby się odróżniać imieniem.
Poganie, wyznający politeizm (wielobóstwo), nadawali różne imiona wymyślonym przez siebie bożkom.
Izraelici - wyznający monoteizm, czyli wiarę w Jedynego Boga - mówili o Nim:
"El Szaddaj", "Elion", "Elohim", "Adonaj", "Sabaoth",albo "JHWH".
Były to określenia Boga, Jego natury i przymiotów, i znaczyły tyle, co:
"Najwyższy", "Wszechmogący", "Pan", "Ten, który Jest", itp.
Bóg Ojciec jest Inny, Niezwykły, Wyjątkowy, Wszechmocny, jest nie do opisania i określenia ludzkimi słowami.
Autorom Pisma Świętego przedstawia się, jako Jeden - Jedyny:
"Słuchaj Izraelu, Jahwe jest naszym Bogiem - Jahwe jedyny" (5 Mjż.6:4 BT).
âźSłuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.â (BG)
To "Szema Israel..." powtarzane przez Żydów w codziennych modlitwach, było podstawowym wyznaniem monoteizmu izraelskiego, który tak zasadniczo oddzielał potomków Abrahama, od wyznawców pogańskiego politeizmu i od bałwochwalstwa.
I jeśli mowa o Imieniu Bożym, to jak już wspominałem, wyraz "imię", nie może być odbierany dosłownie - w znaczeniu czysto ludzkim, lecz w znaczeniu szerszym - jako istota, a więc wszystko to, co się do Boga odnosi.
Gdy ktoś mówił: "Niech imię Boże będzie uwielbione", znaczyło to: "Niech istota Boża - Sam Bóg niech będzie uwielbiony!".
Czczenie samego Imienia, jako pustego dźwięku, nie miałoby żadnego sensu.
Przecież czytamy jak wszyscy patriarchowie (1 Mojż.1:26; 12:8), wzywali Imienia Bożego przez 2,5 tysiąca lat, nie znając w ogóle tetragramu JHWH, które zostało objawione dopiero Mojżeszowi (2 Mojż. 6:2-3).
Dlatego czcić Imię Boże oznacza oddawanie Bogu czci, poprzez okazywanie posłuszeństwa Jego Słowu, Jego woli, Jego przykazaniom.
Jest rzeczą smutną, że niektórzy ludzie, opacznie rozumieją to zagadnienie, uważając po prostu, że Bóg nazywa się (ma na imię) "Jehowa", i kto często wymawia i propaguje to imię, wypełnia Jego wolę. Jest to poważny błąd i niezrozumienie.
W niektórych przypadkach można powiedzieć, że jest jak mantra, podobnie jakw buddyzmie i hinduizmie zwrot, wyraz lub sylaba, której powtarzanie jest elementem praktyki duchowej.
W oryginale Biblii nigdzie nie jest napisane "Jehowa", natomiast tekst hebrajski (nieposiadający samogłosek) podaje tetragram "JHWH".Imię to było zapisane za pomocą czterech spółgłosek hebrajskich: Jod, He, Waw, He, odpowiadających naszym JHWH.
W Starym Testamenciewystępuje ono ponad 6 tysięcy razy.
Jak wiemy, w piśmie hebrajskim nie zapisywano samogłosek. Dopiero w V wieku n.e. uczeni żydowscy wynaleźli system samogłoskowy.
Dlatego nie ma stuprocentowej pewności, co do tego, jak wymawiano imię Boże, jednakże większość badaczy twierdzi, że było wymawiane, jako "Jahwe".
Wymowa "Jehowah", natomiast powstała wskutek dodania znaków wokalnych hebrajskiego rzeczownika "Pan" (Adonaj), do spółgłosek JHWH. Z takiego połączenia powstało "jehowah", znane dopiero od XIII w. po Chrystusie, występujące we francuskich przekładach Biblii i jest to ludzki zlepek, miks - ludzka fikcja.
Pozostawiłbym to tak jak jest - JHWH. Jeżeli Bogu by zależało, abyśmy znali i posługiwali się poprawną wymową tetragramu, to by o to zadbał, a tak, jak już wspomniałem, wzorem dla nas jest Jehoszua, który pouczył nas, że do Boga mamy się zwracać
"Ojcze nasz".
I to On dał nam najlepszy przykład czci Imienia Bożego, całkowicie poddany woli Ojca, "stał się posłuszny aż do śmierci" (Flp 2.8).
Zadziwiająca jest różnorodność stosowanych imion oraz terminów, które miały określać Boga. Osobowość Boga dla nas, została przedstawiona najtrafniej w Imieniu: "JESTEM, KTÓRY JESTEM"(2 Mojż.3:14).
Sens tego wyrażenia jest następujący: Bóg będzie taką Osobą dla Swego ludu, jaką objawią Jego zbawcze czyny względem niego. Ponieważ Bóg przedstawiał się ludziom najczęściej pod taką cechą lub możliwością, która w określonej sytuacji była im najbardziej potrzebna:
- bezdzietnemu Abrahamowi ukazał się, jako Bóg Wszechmogący (El Szaddaj -1 Mojż. 17:1),
- zagubionej w pustyni i spragnionej Hagar przedstawił się, jako Bóg Widzący (El Raj - 1 Mojż.16:13),
- gotującemu się na śmierć Hiobowi, jako Odkupiciel (Gaal â Hioba 19:25).
- Ufającemu Dawidowi, jako Tarcza i Opoka (Magen, Csur â Ps.18:3).
- i wiele innych.
Bóg objawił się jednak najpełniej w Osobie Syna, dlatego hebrajskie imię Jehoszua, zawiera w sobie imię JHWH.
Nowy Testament, kładzie wielki nacisk na imię Jehoszua. Jest to imię, które Najwyższy osobiście nadał Swemu Synowi:
"... albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego" (Mat.1:21; Fil.2:9-10).
Imię Jehoszua zawiera w swej treści to, co stanowi ostateczną wypowiedź Starego Testamentu; to w Nim wypełniło się oczekiwanie Starego Testamentu:
âźO nim to świadczą wszyscy prorocy, iż każdy, kto w niego wierzy, dostąpi odpuszczenia grzechów przez imię jegoâ(DzAp 10:43).
Bez Niego nikt nie może należeć do Boga i żyć wiecznie; tylko w Nim jest zbawienie (Dz.4:12), i w Jego Imieniu odpuszczenie grzechów i ocalenie (Dz.10:43, 1 Kor 6:11), a także sąd - gdyż, kto nie wierzy w Niego, już został osądzony (Jan 3:18)! Wszyscy przed Nim staną: âBo i Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi" (Jana 5:22).
Wierzący Nowego Przymierza zostali wezwani, aby uwielbiać imię Pana Jehoszua:
âźaby imię Pana naszego Jezusa Chrystusa było uwielbione w wasâ (2Tes.1:12).
Ten więc, kto Go uwielbia, dzięki wierze i posłuszeństwu wobec Pana, Nauczyciela, Syna, uwielbia zarazem Najwyższego; o tym mowa w tekście Ewangelii wg Jana 5:23: "Aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który Go posłał."
Jeszcze jedną kwestię chciałbym poruszyć, mianowicie wiele osób uważa, że Bóg opisywany w ST, różni się od Tego w NT.
Nie mogę się z tym zgodzić, uważam, że Był, Jest i Będzie taki sam - zawsze. Bóg po prostu objawiał się, dawał poznać się ludziom na miarę ich możliwości i potrzeb, według Jego niezgłębionej mądrości i Jego ukrytego planu, a objawionego w Jego Synu:
âźabym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe (9) i abym na światło wywiódł tajemny plan, ukryty od wieków w Bogu, który wszystko stworzył, (10) aby teraz nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich poznały przez Kościół różnorodną mądrość Bożą, (11) według odwiecznego postanowienia, które wykonał w Chrystusie Jezusie, Panu naszym,â
(Ef.3:8-11).
Niektórzy sądzą, iż opisy ST są przesadzone, lub też, że Bóg wybucha niewspółmiernym do przewinień ludzkości gniewem. Inni, chcąc być obrońcami Boga:âźCzy w obronie Boga chcecie mówić przewrotnie, albo gwoli niemu mówić kłamliwie? (8) Czy chcecie brać jego stronę, albo być obrońcami Boga?â (Hioba 13:7-8),uznając te wszystkie proroctwa za duchowe przenośnie I alegorie.
Jednak, jak potwierdziła historia, wiele zapowiedzi srogich kar Bożych stało się rzeczywistością, co do najmniejszego szczegółu. Począwszy od potopu (Rodz. 7:23), Sodomy i Gomory (Rodz. 19:24-25), zburzenia Świątyni (2 Kron. 36:19), uprowadzenia Żydów do niewoli babilońskiej (1 Kron. 9:1), poprzez upadek kolejnych potęg światowych (Izaj. 13:19, Dan. 8:20-22) i pojedynczych miast (Ezech. 26:4) â to wszystko to tylko wielki skrót mnóstwa innych spełnionych, co do joty proroctw, z których żadne nie było duchową przenośnią.
Czy więc powiemy, że postępował niesprawiedliwie? Wbrew prawu?
âźCzy Bóg łamie prawo? Czy Wszechmocny nagina sprawiedliwość?â (Hioba 8:3).
Niesądzę!
Choć Bóg ustanawia prawo i jest ponad wszystkim, to mimo to, Sam przestrzega prawa i sprawiedliwości:
âźPrzeto wy, mężowie rozumni, słuchajcie mnie: Bóg nie ma nic wspólnego z bezprawiem, Wszechmocny z nieprawością. (11) Owszem, odpłaca On człowiekowi według uczynków i sprawia, że powodzi mu się według jego postępowania. (12) Bo to jest pewne, że Bóg nie popełnia bezprawia i Najwyższy nie łamie prawa.â (Hioba 34:10-12).
Odpłaca według uczynków â czy to nie wyjaśnia wszystkiego?
Taki sam jest też, sens następujących słów, których wiele osób nie rozumie i niesłusznie posądza Boga:
âźJa tworzę światłość i stwarzam ciemność, Ja przygotowuję zarówno zbawienie, jak i nieszczęście, Ja, Pan, czynię to wszystko.â
(Iz.45:7).
Bóg ma pełną kontrolę nad wszystkim, co się dzieje. Sfera rządów szatana ma ograniczone wpływy i nie może się on posunąć dalej, niż zezwoli mu Bóg.Dlatego rządy szatana mają moc tylko w strefie âźświata ciemnościâ: âźGdyż bój toczymy nie z krwią
i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskichâ (Ef.6:12) i dotyczą tych, którzy dobrowolnie poddają się pod jego rządy.
Ci, którzy należą do Boga, są pod wpływem Jego mocy: âźWy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemnościâ (1 Tes.5:5, por. Kol.1:12-14). (Ale to już inny temat).
Bóg jest sprawiedliwym sędzią i oddaje każdemu według jego uczynków:
âźCzy twoja bogobojność już nie jest twoją ufnością, a twoją nadzieją nienaganne twoje postępowanie? (7) Przypomnij sobie, kto kiedy, będąc niewinny, zginął, albo gdzie ludzie prawi byli wytępieni! (8) Jak daleko spojrzeć, ci, którzy orali bezprawie i rozsiewali zło, zawsze je zbierali.â (Hioba 4:6-8).
âźWszechmocny jest niedostępny, jest potężny siłą i bogaty w sprawiedliwość, ale nie podepcze prawa.â (Hioba 37:23).
To jest cudowna, wręcz fascynująca cecha Boga. Ilu znamy władców w historii świata, którzy zachłyśnięci swoją potężną władzą robili, co chcieli, nie licząc się z niczym i nikim? A tutaj Bóg, który nie ma już nad sobą nikogo, aby go powstrzymał przed czymkolwiek, co zechce uczynić - przestrzega własnego prawa.
Czy to nie jest piękne i jednocześnie napawające bezgraniczną ufnością do Niego?
Nie jest prawdą, że Bóg Starego Testamentu jest okrutny i mściwy, i że dopiero w Nowym Testamencie objawia się nam, jako pełen miłości i dobroci Zbawiciel. Każdy, kto z pokorą i wiarą przystąpi do Słowa Bożego, w końcu to zrozumie.
⟏li ludzie nie wiedzą, co słuszne, lecz ci, którzy szukają Pana, rozumieją wszystko.â (Przysłów 28:5).
Posłuchajmy wyznania proroka Jonasza, który modlił się:"Panie, (...) postanowiłem uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą człowieka"(Jon.4:2).
Jonasz znał i pięknie opisał prawdę o Bogu, nie widział w Nim okrutnego, srogiego Boga. Bóg pouczył wtedy proroka, że to jego postawa jest pełna uprzedzeń i egoizmu, zadając Jonaszowi pytanie:"Czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi (...) a nadto mnóstwo zwierząt?"(4:11).
Czy to jest obraz niemiłosiernego Boga?
Mając Biblię â Słowo Boże, albo jej zawierzymy, albo będziemy próbowali ją dostosować do swojego prawa i swojej sprawiedliwości, polegając na własnym rozumie, zamieniając kolejne wydarzenia w alegorie i przenośnie, aby nie kuły w oczy LUB zdamy się na Tego, kto ustanowił prawo:
âźGdyż prawo musi pozostać prawem. I za nim opowiedzą się wszyscy prawego serca. (16) Któż stanie przy mnie przeciwko złośnikom, Kto ujmie się za mną przeciwko złoczyńcom?â (Ps. 94:15-16).
âźI ten, kto uwalnia winnego, i ten, kto skazuje niewinnego, obaj są ohydą dla Pana.â (Przysłów 17:5).
âźSprawiedliwy raduje się, gdy się wymierza sprawiedliwość, lecz na złoczyńców pada strach.â (Przysłów 21:15).
Wszechmogący, niezbyt często wymierzał swoje wyroki osobiście, jak to miało miejsce w przypadku Potopu (1 Mojż.6:17), albo Sodomy i Gomory (1 Mojż. 19:24).
Dlaczego Bóg, posługiwał się ludźmi przy wykonywaniu wyroków i jak pogodzić z tym przykazanie âźnie zabijajâ? (Poprawny/oryginalny zwrot to âźnie mordujâ).
Jeżeli każdy władca ziemski ma wykonawców swoich rozkazów, którzy realizują jego wolę, to tym bardziej można się tego spodziewać ze strony Władcy wszechświata. Bóg powiedział o Izraelu:âźJesteś moim młotem, moim orężem wojennym; tobą miażdżę narody i tobą niszczę królestwaâ(Jerem. 51:20).
Podbój Kanaanu przez Izrael nie miał tylko wymiaru wojny najeźdźczej, jak utrzymuje wiele osób nieuznających w pełni autorytetu Pisma Świętego. Wszystkie okoliczne narody wiedziały, że Izrael jest narodem prowadzonym przez Boga:
⟣aską swoją wiodłeś lud, który wykupiłeś; prowadziłeś ich mocą swoją do siedziby twojej świętości. (14) Usłyszały to narody i zadrżały; dreszcz przejął mieszkańców Filistei. (15) Wtedy przerazili się książęta Edomu, drżenie ogarnęło władców Moabu, struchleli wszyscy mieszkańcy Kanaanu. (16) Bojaźń i strach pada na nich; z powodu potęgi twego ramienia oniemieli jak głaz, dopóki lud twój, Panie, przechodzi, dopóki przechodzi lud twój, który nabyłeś!â (2 Mojż.15:13-16)
i wiedzieli, że mają oni zawładnąć ich ziemią:
âźi rzekła do nich: Wiem, że Pan dał wam tę ziemię, gdyż padł na nas strach przed wami i wszyscy mieszkańcy tej ziemi drżą przed wami. (10) Słyszeliśmy bowiem, że Pan wysuszył przed wami wodę Morza Czerwonego, gdy wychodziliście z Egiptu, i co uczyniliście obu królom amorejskim po tamtej stronie Jordanu, Sychonowi i Ogowi, których obłożyliście klątwą na zagładę.â(Joz.2:9).
Zdobycie przez nich tych ziem miało ukazać wyższość Boga Izraela nad ich bogami, w których pokładali oni swoją ufność (por. 2 Król.18:33-35, 19:19).
Zwycięstwo Izraela było jednocześnie zwycięstwem Boga Izraela. Czy może uważasz, że Bóg postąpił niesprawiedliwie?
âźCzy chcesz rzeczywiście podważyć moją sprawiedliwość, pomówić mnie o krzywdę, aby okazać, że masz słuszność?â (Hioba 40:8).
Jeszcze jedno - współcześnie widzi się w prawach starotestamentowych takich, jakâźoko za oko, ząb za ząbâ(3 Mojż.24:20), tylko przejaw barbarzyństwa.
Tymczasem biblijne prawa chroniły przed takimi ekscesami, jakich dopuszczali się Kananejczycy, a później Asyryjczycy, gdyż zabraniały czynić większą szkodę od doznanej. Gdyby nie to prawo wówczas, to mogłoby wkraść się rozpasanie, będące normą u innych narodów. To ich chroniło.
Uwarunkowania społeczno-kulturowe w starotestamentowych czasach były inne od obecnych, dlatego porównywanie takich praw, jak âźoko za okoâ ze współczesnym prawodawstwem jest anachronizmem. Trzeba je porównywać z prawami im współczesnymi, a wtedy dopiero okaże się, że miały one na uwadze ochronę człowieka w stopniu znacznie wyższym niż podejrzewamy.
To, co wyczyniały wówczas różne narody, to się w głowie teraz nie mieści, dlatego te przykazania były niezwykłym przejawem mądrości, większym niż jesteśmy to sobie wyobrazić, żyjąc współcześnieâŚ
Bóg patrzy na wszystko z wiecznej perspektywy. My patrzymy z ludzkiej perspektywy.
Dlaczego Bóg stworzył człowieka na ziemi wiedząc, że Adam i Ewa zgrzeszą i w ten sposób cierpienie, zło i śmierć wejdą na świat? Dlaczego Bóg nie chciał stworzyć nas w niebie, gdzie bylibyśmy doskonali i gdzie nie ma nie cierpienia?
Najlepsza odpowiedź na to pytanie, to, że Bóg nie chciał rodu robotów, które nie miałyby wolnej woli. Chciał dobrowolnej miłości.
Bóg musiał zgodzić się na ewentualne istnienie zła, gdyż chciał, byśmy samodzielnie wybrali, czy chcemy służyć Bogu, czy nie. Dlatego czytamy:
âźPomyślałem więc sobie: Bóg będzie sądził zarówno sprawiedliwego, jak i bezbożnego; bo każda sprawa i każde działanie ma swój czas. (18) I pomyślałem sobie: Ze względu na synów ludzkich Bóg tak to urządził, aby ich doświadczyć i aby im pokazać, że nie są czymś innym niż zwierzęta.â (Koheleta 3:17-18).
Gdybyśmy nigdy nie cierpieli i nie doświadczyli zła, czy zrozumielibyśmy naprawdę, jak wspaniałe jest niebo, czy byśmy docenili nasze życie?
Nasza prawdziwa ojczyzna, do której zmierzali patriarchowie wiary:
âźBo ci, którzy tak mówią, okazują, że ojczyzny szukają. (15) I gdyby mieli na myśli tę, z której wyszli, byliby mieli sposobność, aby do niej powrócić; (16) lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej.â (Heb.11:14-16).
âźJestem gościem na ziemi, Nie ukrywaj przede mną przykazań swoich!â(Ps.119:19).
âźLecz Bóg wyzwoli duszę moją z krainy umarłych, Ponieważ weźmie mnie do siebie. Selaâ(Ps.49:16).
Do której zmierzali apostołowie i pierwsi chrześcijanie: âźNasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa,â (Filipian 3:20).
Nadzieję tę potwierdził nam osobiście sam Syn: âźW domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. (3) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.â(Jana 14:1-3).
I co poświadcza mi osobiście także mój duch (wewnętrzne przekonanie), podobnie jak wielu wamâŚ
P.s. Adam był tylko jednym z wielu âźcieniâ, âźtypówâ zapowiadających Chrystusa, podobnie jak święta, ceremonie i wiele, wiele innych w całym Piśmie.
Jest On główną postacią, która rysuje się nam coraz wyraźniej z każdą kolejną stronnicą tej świętej Księgi.
Bóg zanim świat stworzył, wiedział jak sprawy się potoczą i w swojej nieprzeniknionej mądrości postanowił, że tak będzie NAJLEPIEJ dla Jego stworzeń-dzieci, w odniesieniu do wieczności.
Jak już pisałem, to jest nasza próba, nasz test (Koh. 3:17-18), na tym ziemskim podołku, który nie jest celem naszego wiecznego mieszkania, Bóg przygotował nam coś o wiele wspanialszego,âźKrólestwo Niebieskieâ, przygotowane zresztą dla nasjuż zanim świat powstał:
âźPójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świataâ (Mat.25:34).
Ktokolwiek zechce czynić Jego wolę, znajdzie w Słowie, światło rozpraszające ciemność.
âźBadajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostaje bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadziłâ(Iz. 34:16).
Znajdzie jedyną Drogę do OjcaâŚ
Znajdzie swojego prawdziwego OjcaâŚ
Znajdzie swój prawdziwy domâŚ
Życzę błogosławieństwa Bożego,
Paweł
janek - 14 wrz 2010, o 13:04
SJ rzeczywiście jak napisał Janek oddają cześć Bogu Jehowie , ale czy należną cześć Chrystusowi - tutaj nie zgodzę się Janku. Po pierwsze oddają tak jak napisałeś cześć wyłącznie człowiekowi, choć wiedzą i mówią o tym że Chrystus żył wcześniej ze swym Ojcem w niebie.
Nie uznają jednak jego boskiej natury, mówią mn że jest Michałem aniołem.
Witaj wierząca
Widzę, że ten temat należałoby nieco poszerzyć, ponieważ zrozumienie tego zagadnienia jest różnie widziane w zależności od punktu widzenia.
Problem jest w tym, że nie my mamy się przemieszczać z miejsca na miejsce (zmieniać wyznania),by móc spojrzeć na to zagadnienie od innej strony i jak się okaże, możemy mieć nadal niewłaściwe zrozumienie, ponieważ nasze spostrzeżenia mogą być ukierunkowane przez inną osobę, nie mającą do końca właściwego zrozumienia.
Ale jeśli obierzemy właściwy kierunek, czyli ja i Bóg, to odpowiedzi na nasze nurtujące zagadnienia nie będą błądzące.
W dzisiejszych czasach jest powtarzany ten sam błąd życiowy jaki popełniali dawni królowie tego świata tj.
Powiem to swoimi słowami: Nastał król i uczynił bożki, którym lud oddawał im cześć, następnie przyszedł po nim drugi król i poniszczył wszystkie bożki i oddawał cześć Bogu żywemu. Na wzgórzach jednak bożki jeszcze zostały. Czy dziś my, uciekając ze swoich wyznań poniszczyliśmy wszystkie swoje bożki, czy one jeszcze zostały na wzgórzach. Myślę, że zostały i to prawie u każdego z nas. Dopóki nie nauczymy się patrzenia na zagadnienia biblijne przez pryzmat Boży, ale również będziemy się opierali na ludzkim zrozumieniu Słowa Bożego, to te bożki będą się wlokły za nami gdziekolwiek pójdziemy. To, że odeszłaś od Świadków to wcale nie oznacza, że odeszłaś od nich także duchem, czyli zostawiłaś ich nauki. Nauki jakie tam otrzymałaś wloką się za Tobą. Czy prawdą jest jak mówisz, że je odrzuciłaś.
Ale czy wszystkie? Jak widać pozostały one właśnie na Twoich wzgórzach. Napisałaś:
Ja to rozumiem tak: skoro Bóg jest Bogiem czyli ma naturę boską to Jego Syn również ma naturę boską. Oczywiście Ojciec większy jest niż Syn i nikt się nie może MU równać.
Powiedziałaś - skoro Bóg ma naturę Bożą, to i jego Syn ma także naturę Bożą. To jest prawda, my także jeśli chcemy stać się Jego Synami, to także musimy osiągnąć naturę Bożą. Ale czy to oznacza, że nam się zmienią ciała. Czy przypadkiem nie powinno się inaczej pojmować tę naukę? - tj. powinniśmy ukształtować ją w nas z pomocą Bożą, ponieważ nie jesteśmy tego sami w stanie uczynić - przyjąć naturę Bożą - zmienić swoje wnętrze. Nie wiem dlaczego mylimy pewne zagadnienia tj. mieszamy sposób myślenia Boży ze sposobem myślenia ludzkim. Po Bożemu natura - jeśli mówimy o zbawieniu, to zawsze jest mowa o duchu. Natomiast w myśleniu świata natura - to jest to co widzimy oczami cielesnymi, czyli co nas w około otacza. Natura po Bożemu będzie widziana oczywiście oczami cielesnymi, ale tylko będzie to co z nas wypływa - nasze uczynki i ich sposób wykonywania.
Tak jak człowiek ma syna i ten syn ma nature ludzką, tak Syn Boga Ojca ma naturę boską.
100% zgodności i my także mamy mieć na wzór Jego Syna naturę Bożą - ponieważ chcemy się stać synami Bożymi.
Jezus był w niebie i przybrał tylko ciało fizyczne, żeby móc tu być, przebywać na ziemi i wypełnić proroctwa. To bylo tylko chwilowe.
Gdzie to wyczytałaś? Pan Bóg mówi o Jezusie co innego -5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16 bt (12) Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. To jest właśnie ta obietnica dana Abrahamowi Jakubowi Izaakowi...Jezus nie przyszedł gdzieś z zaświatów tylko jak mówi nam obietnica, z nas Bóg wywiedzie zbawiciela przez którego da nam ratunek - zbawienie. Jeśli to miał być potomek Dawida, więc nie mógł być Bogiem, tylko człowiekiem - myślę, że z tym się zgadzasz. Jeśli Bóg miał Syna w niebie, to także musiał On być Bogiem, więc mamy już dwóch bogów, ale w żaden sposób nie mógł by być potomkiem Dawida, ponieważ Bóg nigdy nie był potomkiem Dawida i odwrotnie - Dawid nigdy nie był potomkiem Bożym. Byłby wówczas wywiedziony z Nieba, z Boga, a nie z Dawida. Zachodzi pytanie jeśli był wcześniej w niebie, to w takim razie skąd on się tam wziął skoro Słowo Boże mówi nam, że przed Bogiem nie było żadnego Boga i po nim nie będzie. Więc skąd taka nauka? Bóg sam mówi że oprócz Niego nie zna żadnego innego.
Więc skąd drugi Bóg?
Czy nie tkwią u Ciebie nadal nauki tego świata?
Wyszłaś od ŚJ , ale z bagażem ich nauk - czy nie tak się rzeczy mają?
Oczywiście zgadzam się Janku z tym że Jezus ma rodowód, ale tylko dlatego by ludzie wiedzieli tutaj na ziemi z jakiego rodu miał przyjść, że Jahwe dotrzymał obietnicy danej Abrahamowi, Izaakowi itd. że z ich linii będzie się wywodził Jezus- Mesjasz. Natomiast nie mozna przez to porównywać Jezusa do Adama.
Pan Bóg stworzył człowieka i wykazał, że się nie pomylił. Nauka Słowa Bożego pokazuje, że jest nieco inaczej jak Ty to tu naświetliłaś.
Pan Bóg wyprowadził już z tego człowieka, którego wcześniej stworzył drugiego i na nim wykazał, że to co pierwotnie stworzył to było dobre o ile, będzie posłuszne Bogu. Jeśli Bóg by miał dawać jakieś następne stworzenie, to by od razu to uczynił zamiast się gimnastykować tyle z człowiekiem. Zniszczył by człowieka i z Jezusa dałby doskonały naród. W Bogu nie ma pomyłki ani zaćmienia i Bóg tego dowiódł, wywodząc z tego rodu drugiego(Adama) i na nim wykazał swoją doskonałość.
W Jezusie pokazał, że można prawo Boże wypełniać i dałoby się żyć beż grzechu.
Oczywiście zgadzam się Janku z tym że Jezus ma rodowód, ale tylko dlatego by ludzie wiedzieli tutaj na ziemi z jakiego rodu miał przyjść, że Jahwe dotrzymał obietnicy danej Abrahamowi, Izaakowi itd. że z ich linii będzie się wywodził Jezus- Mesjasz. Natomiast nie mozna przez to porównywać Jezusa do Adama.
Ależ oczywiście, że można porównywać do Adama, przecież Adamowi nie byłoby czego zarzucić, wyjąwszy grzechu.
Słowo Boże nazywa Adama Synem Bożym. łuk 3:38 bt (38) syna Enosa, syna Seta, syna Adama, syna Bożego. Zobacz w rodowodzie co napisano o Adamie - nie wkładajmy Adama do pieca ponieważ zgrzeszył.
Z ręki Bożej od samego stwórcy wyszedł. Jego nieposłuszeństwo go zgubiło i z wielkiego stał się mały.
SJ zbyt daleko poszli w ten temat, powodując umniejszenie Syna Bożego takim porównaniem. Owszem Jezus był jako cżłowiek doskonały jak Adam ale to było jego ciało przybrane na chwile, z natury zaś był boskim Synem Jehowy którego w żadnym razie nie możemy porównywać z człowiekiem.
Na Jego wzór my mamy stać się właśnie takimi samymi Synami Bożymi, mamy przybrać naturę Bożą. I możemy porównać Go do człowieka, ponieważ tak mówi o nim Bóg w Słowie Swoim i był człowiekiem od samego początku. To, że porównujemy Jezusa do tego kim jest, to nie oznacza, że odbieramy Jemu cześć i chwałę.Joh Jak widzisz Słowo nie zaprzecza jakoby Jezus nie był człowiekiem.
Paweł Krause - 15 wrz 2010, o 07:45
Janku,
Z całym szacunkiem, ale strasznie błądzisz w tym temacie.
Pisałem o tym wiele, napisze tobie w tym temacie po raz ostatni, gdyż znasz Pismo, a brakuje czego innego...
Napisałeś:
âźAle jeśli obierzemy właściwy kierunek, czyli ja i Bóg, to odpowiedzi na nasze nurtujące zagadnienia nie będą błądzące.â
W Słowie czytamy:
âźOdpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.â (Jana 14:6).
âźBo kto mnie znalazł, znalazł życie i zyskał łaskę u Pana. Lecz kto mnie pomija, zadaje gwałt własnej duszyâ (Prz.8:35).
âźKto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota.â (1 Jana 5:12).
Wszystkie próby przyjścia do Boga inną Drogą, inną Bramą spotkają się z karą, jako wyraz nieposłuszeństwa i buntu przeciw Bogu, podobnie jak to było w czasach Starego Testamentu, kiedy składano ofiary, gdzie indziej, zamiast tylko w świątyni Jeruzalemskiej.
Również sama Świątynia była "cieniem", wskazywała na Mesjasza i uczyła, że nie można przyjść i obcować z Bogiem, inaczej jak poprzez Syna, którego symbolizowała Świątynia:
âźJezus, odpowiadając, rzekł im: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję. (20) Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować? (21) Ale On mówił o świątyni ciała swego.â (Jana 2:19).
Wszystkie próby budowania innych ołtarzy, miejsc kultu i oddawania czci Bogu, spotykały się ze srogą karą, nawet śmiercią. Uzmysłowiało to jak ważne jest posłuszeństwo dla Boga, że nie ma innej Drogi, jest to jedyna Droga do Ojca.
Janku piszesz o jakichś bożkach, które się wloką za wierzącą, a proponuję ci zacząć sobie uzmysławiać, że w świetle Słowa Bożego, nie wierząc w Syna, który był przy Ojcu, samemu możesz być tym, który buduj inne ołtarze i próbować ofiarować Bogu inne kadzidło, którego, jak się może okazać On wcale nie zna â składaj Bogu ofiarę w postaci swej wiary w Jego Jednorodzonego Syna.
Składaj Mu kadzidło modlitw w imieniu Jehoszua.
Napisałeś:
âźTo jest prawda, my także jeśli chcemy stać się Jego Synami, to także musimy osiągnąć naturę Bożą. Ale czy to oznacza, że nam się zmienią ciała.â
W Słowie czytamy:
âźOto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieniâ (1 Kor.15:51).
Zmienić swoje wnętrze musimy teraz, to prawda, ale właśnie po to, aby później dostąpić przemiany tego, co na zewnątrz, kiedy powróci nasz Pan:
âźLecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobniâ (1 Jana 3:2).
Gdyż âźciało i krewâ, czyli człowiek taki jak obecnie my, nieprzeminiony, a jedynie duchowo odrodzony, nie będzie mógł odejść do domu Ojca:
âźPrzeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka (50)
A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone.â (1 Kor.15:49-50).
Janku, i nie mów, że chodzi tutaj o nasz obecny stan, jakobyśmy juz nosili obraz niebieskiego człowieka, gdyż jeszcze Pan nie powrócił:
âź "... âźw Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. (23) A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjściaâ (1 Kor.15:22-23).
Teraz trzeba się duchowo narodzić na nowo, aby później zostać fizycznie przemienionym na podobieństwo naszego Pana.
Tak naucza Pismo.
Napisałeś:
âźJezus nie przyszedł gdzieś z zaświatów tylko jak mówi nam obietnicaâ
W Słowie czytamy:
âźzstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał.(46) Nie jakoby ktoś widział Ojca; Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga. (Jana 6:38,46-47).
âźCóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej?â
(Jana 6:62).
âźkto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi, (32) świadczy o tym, co widział i słyszał, lecz nikt nie przyjmuje jego świadectwa. (33) Kto przyjął jego świadectwo, ten potwierdził, że Bóg mówi prawdę.â (Jana 3:31-33).
Janku, smutne jest to, że ty nie chcesz przyjąć tego świadectwa.
Napisałeś:
âźJeśli Bóg miał Syna w niebie, to także musiał On być Bogiem, więc mamy już dwóch bogów,â
W Słowie czytamy:
âźKto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?â (Prz.30:4).
âźAlbowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.â (Iz.19:5).
Czy tak ciężko jest ci to przyjąć? Jego uczniowie również tak się do nie niego czasami zwracali, a pomimo to rozumieli, że dla nich istnieje Jeden Bóg, a Syn jest ich Jedynym Panem. O tym, w jakim sensie Syn jest dla nas Bogiem, również już pisałem.
Napisałeś:
âźale w żaden sposób nie mógł by być potomkiem Dawida, ponieważ Bóg nigdy nie był potomkiem Dawida i odwrotnie - Dawid nigdy nie był potomkiem Bożym. Byłby wówczas wywiedziony z Nieba, z Boga, a nie z Dawida.â âźtak mówi o nim Bóg w Słowie Swoim i był człowiekiem od samego początku.â
W Słowie czytamy:
âźJeśli więc Dawid nazywa go Panem, jakże może być synem jego?â (Mt.22:41-46).
âźTen to Melchisedek, król Salemu, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł na spotkanie Abrahama... (3) Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, niemający ani początku dni, ani końca życia, lecz podobny do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawszeâ
(Heb.7:1-3).
Starotestamentowym typem zapowiadającym Chrystusa był Melchizedek.
Jehoszua, jako Syn Człowieczy nie miał ojca, jako odwieczny Syn Boży nie miał matki ani rodowodu, nie miał początku dni (z naszej perspektywy odczuwania czasu), a będąc wiecznym, nie ma końca życia.
âźA ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.â (Mich.5:1 BT).
Od wieczności był człowiekiem? Uwierz Bogu, który złożył wiele świadectw o Swym Synu Jednorodzonym, który był przy Nim od âźpoczątku zamiast własnemu rozumowi.
Napisałeś:
âźWięc skąd drugi Bóg? Czy nie tkwią u Ciebie nadal nauki tego świata?â
Janku dla nas istnieje jeden Bóg i Jego Syn, nasz Pan, jak napisano: âź
wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! (2) W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. (3) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.â (Jana 14:1-3).
Zapewne w Jego zapewnienie, że w domu Ojca jest wiele mieszkań i nasz Pan zabierze nas z tej ziemi również nie wierzyszâŚ
W obliczu tego wszystkiego, co napisałeś wypada zapytać:
âźCzy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcieâ
(Dz.4:19).
Napisałeś:
âźJeśli Bóg by miał dawać jakieś następne stworzenie, to by od razu to uczynił zamiast się gimnastykować tyle z człowiekiem.â
Przeczytaj proszę końcówkę mojego ostatniego postu o Bogu Ojcu.
Napisałeś:
âźwywodząc z tego rodu drugiego(Adama) i na nim wykazał swoją doskonałośćâ
Zgadzam się, to prawda.
Rozwinę trochę temat.
Syn Boży przyjął ludzkie ciało, będąc na ziemi człowiekiem takim jak ty i ja z wyjątkiem grzechu, aby połączyć człowieka z Bogiem. Czyniąc to dowiódł niezmiennej miłości i sprawiedliwości Bożej do człowieka oraz dał ludzkości przykład doskonałego posłuszeństwa i słuchania z wiarą.
Odparł także zarzuty szatana, jakoby wypełnienie woli Bożej było dla człowieka niemożliwością i jakoby Bóg srodze karał śmiercią za niewykonanie tego, czego człowiek nie jest w stanie uczynić.
âźA Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.â (1 Jana 3:8).
Dzięki temu Bóg okazał się w oczach ludzi i aniołów sprawiedliwym, i miłosiernym Bogiem, czyli udowodnił, że nie popełnił żadnego błędu, ani nie postawił Adamowi za wysoko poprzeczki.
Dlatego Bóg mógł zacząć usprawiedliwiać innych na podstawie wiary, zgodnie z obietnicą
âźsprawiedliwy z wiary żyć będzieâ (Rz.1:17)
Dlatego napisano:
âźi są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, (25) którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, (26) dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa. (27) Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary.â (Rz.3:24-27).
Dlatego również napisano:
âźOn ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata.â (1 Jana 2:2).
Każdy kto z wiarą przystąpi do Boga, wierząc, że Jego Jednorodzony Syn przyszedł na ziemię, jako zwykły człowiek, pokazał nam Jedyną Drogę do Ojca i umarł również za jego grzechy, a to spowoduje całkowitą zmianę jego myślenia, postępowania, jeżeli wyzna i porzuci drogę grzechu i kłamstwa - to będzie oczyszczony i pojednany z Bogiem.
Jeżeli będzie jak dziecko wierzył i stosował w życiu każde słowo Syna, które przyniósł od Ojca to duchowo narodzi się ponownie, dzięki wierze i rozlaniu ducha Bożego w jego sercu.
âźSkoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele, więc i On również miał w nich udział, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabłaâ (Heb.2:14).
Jednakże jest to znacznie dłuższy i obszerniejszy temat.
Napisałeś:
âźJak widzisz Słowo nie zaprzecza jakoby Jezus nie był człowiekiemâ
Powiem więcej:
âźWszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.â (1 Jana 4:3).
Jest to tak ważne, gdyż jak już było wspomniane, dzięki dziełu âźdrugiego Adamaâ Bóg okazał się w oczach ludzi i aniołów sprawiedliwym, i miłosiernym Bogiem.
Poza tym możemy mieć w nim wzór, naśladować Go we wszystkim, jak moglibyśmy Go naśladować gdyby nie był wówczas tu na ziemi człowiekiem? A tak możemy i powinniśmy:
âźKto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak On postępował.â (1 Jana 2:6).
Ale...
To nie oznacza, że nie istniał przed przyjściem na ziemię, jako Syn Boży, który posiadał naturę zdecydowanie inną niż ludzka:
âźktóry chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem,â (Fil.2:6-7).
I najważniejsze, Kim jest dla ciebie teraz? Czy Jego Słowo żyje w tobie, czy On żyje w tobie?
Czy wierzysz we wszystko, co powiedział? Czy Jego imię jest w tobie uwielbione?
âźaby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłałâ (Jana 5:23).
Janku proponuję abyśmy starali się zawsze mówić tak jak Słowo, a nie nasz rozum:
âźJeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Bożeâ (1 Piotra 4:11).
Ojciec przykazał nam:
âźA to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusaâ (1 Jana 3:23).
Uszanujmy to przykazanie dla naszego dobra:
âźKto gardzi Słowem, ten ginie; lecz kto szanuje przykazania, temu będzie odpłacone.â (Prz.13:13).
A wówczas: âź
kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.â (Jana 14:21).
Pozdrawiam Janku.
âźWszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; (Jana 6:38).
janek - 15 wrz 2010, o 21:28
Z całym szacunkiem, ale strasznie błądzisz w tym temacie.
Odpowiem Ci tym samym - Ty nawet nie wiesz o tym, że błądzisz.
Udajesz wielomównego, tylko brakuje Ci tego Chrystusa w sercu Twoim którego nie za bardzo pojmujesz. Nie potrafisz dobrze przeczytać postu, nie mówiąc już o tym by spróbować zrozumieć o czym ja pisałem. Ponieważ Ci spieszno, by sponiewierać słowami bez względu czy napisano dobrze, czy źle.
Pisałem o tym wiele, napisze tobie w tym temacie po raz ostatni
Jak masz tak podchodzić zarozumiale do tematu, to w ogóle możesz nie pisać.
Janku piszesz o jakichś bożkach, które się wloką za wierzącą, a proponuję ci zacząć sobie uzmysławiać, że w świetle Słowa Bożego, nie wierząc w Syna, który był przy Ojcu, samemu możesz być tym, który buduj inne ołtarze i próbować ofiarować Bogu inne kadzidło, którego, jak się może okazać On wcale nie zna â składaj Bogu ofiarę w postaci swej wiary w Jego Jednorodzonego Syna.
Składaj Mu kadzidło modlitw w imieniu Jehoszua.
Powiedz co Ty zaczynasz wydziwiać - opanuj się. Kiedy ja powiedziałem, że należy pomijać Syna?
Powiedz jeśli ją znasz - jakiej modlitwy nauczył nas Pan Jezus. Czy to miało brzmieć Ojcze Panie Jezu nasz?
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.â
A masz jakieś wątpliwości, że jest inaczej?
Jaki mi stawiasz zarzut?
Nie wrabiaj mnie w to czego nie powiedziałem i czego nie uczyniłem.
Zmienić swoje wnętrze musimy teraz, to prawda, ale właśnie po to, aby później dostąpić przemiany tego, co na zewnątrz, kiedy powróci nasz Pan:
Znowu oskarżenie -w którym miejscu powiedziałem o tym, że nasze ciała przy przyjściu się nie zmienią?
Czy Ty w ogóle rozumiesz o czym ja pisałem?
Janku, i nie mów, że chodzi tutaj o nasz obecny stan, jakobyśmy juz nosili obraz niebieskiego człowieka, gdyż jeszcze Pan nie powrócił:
Zapytaj jak czegoś nie rozumiesz, a nie oskarżaj- chcesz zabłysnąć jaki to Ty wspaniały , ale drugiemu przypisać to czego nie uczynił.
Teraz trzeba się duchowo narodzić na nowo, aby później zostać fizycznie przemienionym na podobieństwo naszego Pana.
Tak naucza Pismo.
Ja pisałem o teraz, a to co później zostaw na później.
âźkto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi, (32) świadczy o tym, co widział i słyszał, lecz nikt nie przyjmuje jego świadectwa. (33) Kto przyjął jego świadectwo, ten potwierdził, że Bóg mówi prawdę.â (Jana 3:31-33).
Janku, smutne jest to, że ty nie chcesz przyjąć tego świadectwa.
O czym Ty znowu mówisz? Kto nie przyjmuje tego świadectwa? - O sobie mówisz?
Czy ja powiedziałem, że Jezus od diabła przyszedł?- Smutne jest to, że Ty nie umiesz porządnie przeczytać postu i jak widać to wcale się nie odniosłeś do tych fragmentów Słowa Bożego. Zdaje się, że Ty ich w ogóle nie rozumiesz.
Zacytuję ich jeszcze raz morze tym razem ich zauważysz.
5moj 18:15-18 bt (15) Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. (16) Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: ÂŤNiech więcej nie słucham głosu Pana, Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarłÂť. (17) I odrzekł mi Pan: ÂŤDobrze powiedzieli. (18) Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę.
2sam 7:12-16 bt (12) Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. (13) On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. (14) Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem, a jeżeli zawini, będę go karcił rózgą ludzi i ciosami synów ludzkich. (15) Lecz nie cofnę od niego mojej życzliwości, jak ją cofnąłem od Saula, twego poprzednika, którego opuściłem. (16) Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wiekiÂť.
âźJeśli więc Dawid nazywa go Panem, jakże może być synem jego?â (Mt.22:41-46).
Czytać Słowo to Ty i może czytasz, ale czy ty Go rozumiesz?
Janku dla nas istnieje jeden Bóg i Jego Syn, nasz Pan, jak napisano:
Takie słowa to ja już słyszałem jak byłem w KK. tylko życie pokazywało nieco inną ich drogę - podobnie jest u Ciebie.
Jeśli Syn od samego początku był w Niebie, to powiedz - nie wstydź się- był Bogiem, czy nie?
A może wiesz skąd się tam wziął?
Jeśli Syn był w Niebie to ktoś musiał go urodzić - kto i w jaki sposób? Powiedz - zapewne wiele osób tego nie wie.
Zapewne w Jego zapewnienie, że w domu Ojca jest wiele mieszkań i nasz Pan zabierze nas z tej ziemi również nie wierzyszâŚ
Zapewne to Ty nie wiesz, gdzie Jezus poszedł przygotować nam miejsce. Chciałeś powiedzieć, że się tak spieszył by zdążyć wybudować tyle mieszkań na tylu ludzi zbawionych?
To ja Ci powiem - poszedł na krzyż i jeśli chcemy się z nim znaleźć w Niebie, to nasza droga jest tylko przez krzyż. To jest Jego droga - inaczej się tam nie znajdziemy. To Jezus nam pokazał co mamy zrobić ze swoim "JA"i ap Paweł dość dużo na ten temat się wypowiada.
W obliczu tego wszystkiego, co napisałeś wypada zapytać:
W obliczu tego co napisałem to Ty w ogóle nic nie zrozumiałeś.
Pozdrawiam - tym razem się nie spiesz tylko postaraj się zrozumieć o czym się pisze.
Paweł Krause - 16 wrz 2010, o 13:22
Witaj Janek,
wierząca napisała:
âźJezus był w niebie i przybrał tylko ciało fizyczne, żeby móc tu być, przebywać na ziemi i wypełnić proroctwa. To bylo tylko chwilowe.â
Janek napisał:
âźGdzie to wyczytałaś? Pan Bóg mówi o Jezusie co innego -5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16.â
Janek napisał: Smutne jest to, że Ty nie umiesz porządnie przeczytać postu i jak widać to wcale się nie odniosłeś do tych fragmentów Słowa Bożego. Zdaje się, że Ty ich w ogóle nie rozumiesz. Zacytuję ich jeszcze raz morze tym razem ich zauważysz.
5moj 18:15-18 bt (15) Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał.
Janku, uważam, że wierząca dobrze napisała. Te wersety, które podałeś jedynie potwierdza ziemską linię rodową Mesjasza, potwierdzają fakt i obietnicę, że przyjdzie w ziemskim ciele, aby wykonać wolę Ojca:
âźdo których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.â(Rz.9:5).
Paweł specjalnie zaznacza: według ciała, aby było jasne, że jest również inne pochodzenie.
Czy te wersety 5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16, w jakikolwiek sposób zaprzeczają słowom Pana o swoim wcześniejszym istnieniu? Bóg przemawiał przez proroka Mojżesza i innych, czy Bóg przemówił kolejny raz wyłącznie przez proroka takiego jak Mojżesz? âźWielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; (2) ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.â (Heb.1:1-2).
âźUznany On bowiem został za godnego o tyle większej chwały od Mojżesza, o ile większą cześć ma budowniczy od domu, który zbudował. (4) Albowiem każdy dom jest przez kogoś budowany, lecz tym, który wszystko zbudował, jest Bóg. (5) Wszak i Mojżesz był wierny, jako sługa w całym domu jego, aby świadczyć o tym, co miało być powiedziane, (6) lecz Chrystus, jako syn był ponad domem jego; a domem jego my jesteśmy, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność i chwalebną nadzieję.â (Heb.3:3-6).
Jak czytamy Chrustus BYŁ ponad Mojżeszem, chyba nie trzeba wykładać powyższych wersetów, aby dostrzec, że:
Mojżesz = glina
Chrystus = formujący glinę
Bóg = dający rozkaz do formowania gliny (Rzekł Słowo i stało się).
âźNa świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. (11) Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.â
(Jana 1:10).
Zresztą jak powiedział Pan: âźa teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał.â (Jana 17:5).
"ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu; lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta. A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność" (2 Kor. 3:17).
Zasłona jest na sercu wszystkich, którzy czytają Nowy Testament w świetle Starego. Najpełniejsze objawienie przyszło przez Syna Bożego, dlatego musimy patrzeć na Stary Testament przez pełniejsze objawienie.
Tyle oczywistych wersetów, że się uniżył i stał się człowiekiem, aby później ponownie wziąć od Ojca chwałę. Tyle stwierdzeń, świadectw Syna, że zstąpił z nieba, tyle wersetów ukazujących wiarę apostołów w to, że był kimś więcej niż tylko doskonałym człowiekiem. Tyle świadectw nawet wypowiadających się demonów i tyle przewijających się świadectw Ojca o Swoim Odwiecznym Synu. Jak można nie widzieć?
Dlatego właśnie napisałem, że zwracam się do ciebie W TYM TEMACIE ostatni raz i proszę nie odbieraj tego, jako mojego zarozumialstwa, po prostu uświadomiłem sobie, że to nie ja ciebie mogę przekonać, gdyż widzę jak wypełniają się przed moimi oczyma, następujące słowa, które potwierdzają, że zrozumienie tego nie zależy to od zabiegów ludzkich:
âźZa kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A oni rzekli... za jednego z proroków. (15) On im mówi: A wy za kogo mnie uważacie? (16) A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. (17) A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.(Mat.16:13-16)
âźobjawię mu samego siebie.â (Jana 14:21).
Napisałeś:
âźTo, że porównujemy Jezusa do tego kim jest, to nie oznacza, że odbieramy Jemu cześć i chwałęâ.
Dla apostołów nie był zwykłym człowiekiem, ani jednym z proroków, który dzięki bezgrzesznemu żywotowi dostąpił usynowienia. Był Kimś więcej, jak i dla mnie jest:
âźA oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego; (12) albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusaâ (Gal.1:11-12).
Porównujesz panowanie Adama do panowania Jehoszua.
Nad czym panował Adam?
âźPotem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi.â (1 Mojż.1:26).
Jak widać Adam panował wyłącznie nad ziemią, nad zwierzętami i roślinami. Natomiast nigdy nie panował nawet nad drugim człowiekiem, a co dopiero nad WSZYSTKIM, nad niebem, aniołami, mocami (po za swoim Ojcem).
Jaka przepaść i jakie nieporozumienie w przyrównywaniu Syna do Adama:
âźKto przychodzi z góry, jest ponad wszystkimi, kto z ziemi pochodzi, należy do ziemiâ (Jana 3:31)
âźWszystko bowiem poddał pod stopy jego. Gdy zaś mówi, że wszystko zostało poddane, rozumie się, że oprócz tego, który mu wszystko poddał.â (1Kor.15:27).
âźdo których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.â (Rz.9:5).
âźI znowu, kiedy wprowadza Pierworodnego na świat, mówi: Niechże mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży.(13) A do którego z aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp twoich.â (Heb.1:5-6, 13-14).
âźOn jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, (16) ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. (17) On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane, (18) On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszyâ (Kol.1:15-18).
Paweł napisał:
âźJanku dla nas istnieje jeden Bóg i Jego Syn, nasz Pan, jak napisano:â
Janek napisał:
Takie słowa to ja już słyszałem jak byłem w KK. tylko życie pokazywało nieco inną ich drogę - podobnie jest u Ciebie.â
Janku w KK zapewne słyszałeś: âźBóg, Syn, Duch, a ci trzej jedno sąâ, a to OGROMNA różnica.
Tak, czy inaczej, dziękuje tobie za krótkie podsumowanie mojej drogi życiowej.
Janek napisał:
âźJeśli Syn od samego początku był w Niebie, to powiedz - nie wstydź się- był Bogiem, czy nie?
Pytasz mnie o to samo, o co zapytali Żydzi Chrystusa:
âźOdpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35)
Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże (a Pismo nie może być naruszone), (36) do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie: Bluźnisz, dlatego, że powiedziałem: Jestem Synem Bożym?â (Jana 10:33-36).
Był zawsze Synem Bożym, który nazywał Boga swoim Ojcem.
âźKto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?â (Przysłów 30:4).
âźBoga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony Syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział.â (Jana 1:18 BG).
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca.â (Jana 16:27-28).
A może wiesz skąd się tam wziął?
Jeśli Syn był w Niebie to ktoś musiał go urodzić - kto i w jaki sposób? Powiedz - zapewne wiele osób tego nie wie.â
Pod personifikacją mądrości, roztropności i rozsądku, kryje się prawda o początku Syna:
âźPan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna. (23) Przed wiekami byłam ustanowiona, od początków, przed powstaniem świata,â (Prz.8:22).
Potwierdza to: âźA ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.â (Mich.5:10 BT).
Pytasz Janku:
âźKiedy ja powiedziałem, że należy pomijać Syna?â
"Jaki mi stawiasz zarzut?"
"Nie wrabiaj mnie w to czego nie powiedziałem i czego nie uczyniłem."
Odpowiadam, cytując ciebie:
âźAle jeśli obierzemy właściwy kierunek, czyli ja i Bóg, to odpowiedzi na nasze nurtujące zagadnienia nie będą błądząceâ
Napisałeś:
âźchcesz zabłysnąć jaki to Ty wspaniały â
âźTy nawet nie wiesz o tym, że błądzisz.
Udajesz wielomównego, tylko brakuje Ci tego Chrystusa w sercu Twoim którego nie za bardzo pojmujesz.â
Dziekuje Janku, mam nadzieję, że przestanę błądzić, jeżeli tak faktycznie jest.
Nie zależy mi na waśniach i sporach, na próżnej chwale, a na tym, aby Prawda była w nas:
âźgdyż prawda jest w Jezusieâ (Ef.4:21).
Abyśmy mówili jak Słowo. Aby Ono było najpierw, a później nasz rozum. Poza tym stale pamiętam o słowach:
âźA teraz, czy chcę ludzi sobie zjednać, czy Boga? Albo czy staram się przypodobać ludziom? Bo gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusowym. (Gal.1:10).
Po twoich wypowiedziach, wyczuwam, że jesteś gorliwym, doświadczonym człowiekiem, pragnącym podobać się Bogu.
Wiem, że niczego nie udajesz i jesteś szczery w swych wypowiedziach, mam nadzieję, że kiedyś dojdziemy do jedności wiary.
Na pewno jeszcze wielu rzeczy nie pojmuję, staram się uczyć, wzrastać w poznaniu, wszak jestem tylko człowiekiem i nie mam monopolu na prawdę.
Staram się nie oceniać ludzi, ale naukę, którą głoszą, przykładając ją do Pisma. Czy ja mam w tym jakiś interes, czy zależy mi na prawdzie?
Jeżeli coś źle rozumiem, to mam nadzieję i proszę Boga, aby mi to wskazał.
Cieszę się, że uważasz, że choć w twoim sercu jest Chrystus.
Pozdrawiam i życzę błogosławieństwa,
Paweł
janek - 16 wrz 2010, o 22:24
Janku, uważam, że wierząca dobrze napisała. Te wersety, które podałeś jedynie potwierdza ziemską linię rodową Mesjasza, potwierdzają fakt i obietnicę, że przyjdzie w ziemskim ciele, aby wykonać wolę Ojca:
witaj Paweł
Przeczytaj dokładnie te wiersze. Czy tam jest mowa, że jedynie tylko potwierdzają linię rodowodową. Czy gdzieś znajdziesz w ST o tym by mówiono, że te wszystkie zapowiedzi w Słowie jakiekolwiek zapowiadały przyjście Mesjasza choćby sugerowały tylko chwilowe przyjęcie ciała.
âźdo których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.â(Rz.9:5).
Paweł specjalnie zaznacza: według ciała, aby było jasne, że jest również inne pochodzenie.
A może pokażę Ci ten wiersz z innego tłumaczenia. - Tu się nie wstydzą i nie kamuflują swojego przekonania i mówią wprost o Chrystusie, że jest Bogiem, podają Jego pochodzenie na przysłowiowym talerzu. Co prawda nie zgadzam się z takim podejściem, ale szanuję takich ludzi- mówi co rozumieją, nie owijają w bawełnę.
cytat:
rzym 9:5 bp (5) Z nich są patriarchowie i z nich wywodzi się Chrystus według ludzkiego pochodzenia. On jest Bogiem ponad wszystkim, błogosławiony na wieki.
Czy te wersety 5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16, w jakikolwiek sposób zaprzeczają słowom Pana o swoim wcześniejszym istnieniu? Bóg przemawiał przez proroka Mojżesza i innych, czy Bóg przemówił kolejny raz wyłącznie przez proroka takiego jak Mojżesz? âźWielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; (2) ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.â (Heb.1:1-2).
Pawle -cytujesz Słowem - chcesz udowodnić swoją rację, z tym, że należałoby dobrze dobierać wiersze na poparcie swoich przekonań. Chcę zaznaczyć, że nadal nie udzieliłeś właściwej odpowiedzi co do tych wierszy 5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16, nie lepiej powiedzieć nie wiem, nie rozumiem - to nie wstyd się przyznać - ja także myślę, że wiele jeszcze nie rozumiem, ale nie próbuję naciągać Słowa by udowodnić swoje przekonania. Powiedz co to ma do rzeczy z moim pytaniem, czy przemówił przez Mojżesza, czy przemówił przez proroków, czy przemówił ostatnio jak powiedziałeś przez Syna. Ja pytałem o czym te dwa zacytowane przeze mnie teksty mówią? - one sprawozdają słowa samego Boga o tym, iż z ludu wywiedzie zbawiciela i da przez Niego ratunek ludziom, by mogli żyć wiecznie. Ten werset powiedziany przez Boga do Mojżesza sprawozdaje skąd Pan da nam zbawiciela "Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę". Mówi również o tym co nam ten prorok przyniesie. Czy mówi Bóg, że prześlę Go z Nieba i przeistoczę lub włożę w wasze ciało? Również w księdze Samuela jest mowa Boga przyniesiona Dawidowi przez Natana w momencie kiedy Dawid chce budować dom Bogu swojemu. W tym momencie Bóg poznaje jego szczere serce i pokazuje jemu piękniejszy dom który zbuduje sam Bóg tj. dom który będzie się składał z ludzi - ujmując innymi słowami z wierzących i na czele tego domu będzie jego potomek wywiedziony z Dawida. Potomek który będzie tym kamieniem węgielnym - początkiem Kościoła Bożego, jak napisano :2sam 7:12-14 bt (12) Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. (13) On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. (14) Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem". Czy znowu Bóg mówi do Dawida, że przyśle kogoś z Nieba i będzie go wciskał w ciało ludzkie, Będzie go zmniejszał do momentu, aż można by było Go umieścić w brzuch niewiasty, by następnie mogła go porodzić i powiększyć? Powiedz po co takie zabiegi? Jeśli ktoś chciał przyjść z Nieba do ludzi - weźmy przykład Aniołów, to nie potrzebowali włazić komuś do brzucha, by stać się jako człowiek widzialnym. Poczytaj sobie o reinkarnacji inkarnacji, to może zobaczysz skąd takie baśnie przyszły do chrześcijaństwa. Następnie porównaj sobie naukę którą głosisz o przeistoczeniu Pana Jezusa, a zobaczysz jak wiele mają wspólnego z pogaństwem.
Pytasz mnie o to samo, o co zapytali Żydzi Chrystusa:
âźOdpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35)
Chciałeś powiedzieć, że jesteś Bogiem ponieważ tak odczytałeś Słowo Boże?
Pewnie cieszysz się, że możesz być Bogiem, tylko pójdźmy w drugą stronę, czy Bóg się cieszy przyglądając się na Ciebie jak to powinien wyglądać Bóg. Czy nigdy nie zastanawiałeś się nad tym tekstem jak został wywrócony w tłumaczeniu i została wartość tego słowa sprowadzona do ziemi? Tylko cytujesz i wzruszasz ramionami niech się Bóg martwi o czystość jego Słowa, a Tobie to wszystko jedno? Jak zechcesz to Ci mogę kilka tekstów napisać jak to tłumacze dzięki swojej nadgorliwości w tłumaczeniu nadali całkiem inny bieg, kierunek podążania dla ludzi.
Pod personifikacją mądrości, roztropności i rozsądku, kryje się prawda o początku Syna:
âźPan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna. (23) Przed wiekami byłam ustanowiona, od początków, przed powstaniem świata,â (Prz.8:22).
Chciałeś powiedzieć, że mądrością Bożą jest Jego Syn? To dzięki Synowi Bóg mógł uczynić świat, gdyby nie Syn to Bóg by sobie nie poradził, gdyż Słowo mówi w Swej mądrości uczynił wszystko. Powiem krótko, nie przez Jezusa uczynił świat, ale Przez Jezusa naprawił świat. Posprzątał w Jezusie to co nabałaganił Adam, jednym słowem mówiąc zaprowadził ład i porządek. Oczyścił przed swoja śmiercią cały bałagan i chaos w którym żyli dotąd ludzie na tej ziemi.
hbr 1:2 bgn (2) a podczas tych ostatecznych dni powiedział nam przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego też stworzył porządki. I to pasuje do całości Słowa Bożego i również misji jaką wykonał Pan Jezus.
Potwierdza to: âźA ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.â (Mich.5:10 BT).
Po pierwsze to nie (Mich.5:10 BT), ale 5:1, a w niektórych przekładach 5:2. Następnie wziąłeś ten przekład, który zrównuje Jezusa z Bogiem, tylko Bóg jest od wieczności. Jezus nigdy nie był przed Bogiem jak i na równi z nim. Zobacz jak mówi inny przekład:
Mich 5:1-2 br (1) A ty, Betlejem Efrata, tak małe wśród judzkich pokoleń! Lecz właśnie z ciebie wyjdzie Ten, który będzie panował nad całym Izraelem. Swymi początkami sięga bardzo zamierzchłych czasów, do dni już dawno minionych. Czy widzisz tu niesamowitą różnicę? dawno minione to nie wieczność
Nie zależy mi na waśniach i sporach, na próżnej chwale, a na tym, aby Prawda była w nas:
Piękniejszej mowy to ja nie słyszałem już od dawna. Tak trzymaj a i ja z Tobą
Na pewno jeszcze wielu rzeczy nie pojmuję, staram się uczyć, wzrastać w poznaniu, wszak jestem tylko człowiekiem i nie mam monopolu na prawdę.
Staram się nie oceniać ludzi, ale naukę, którą głoszą, przykładając ją do Pisma. Czy ja mam w tym jakiś interes, czy zależy mi na prawdzie?
Jeżeli coś źle rozumiem, to mam nadzieję i proszę Boga, aby mi to wskazał.
Pawle - monopolu to nikt nie ma na Prawdę. Ale wiem jedno - nie przez gnębienie jeden drugiego wmawiając jemu to czego nie powiedział powoduje siebie wywyższenie kosztem swojego przeciwnika. A takich nie powinniśmy mieć ponieważ wszyscy jak mówi nam Słowo Boże powinniśmy być braćmi w Chrystusie.
Czy nie lepiej jest zadawać pytania typu skąd to się wzięło?
gdzie o tym jest napisane ?
dlaczego tak to przedstawiłeś?
Potwierdź to Słowem itd...
Czy to nie byłby lepszy sposób na porozumienie się jak również odkrycie prawd Bożych?
Pawle ja nie tylko tobie zadaję takie pytania również robię to do samego siebie, to pomaga właściwie spojrzeć w jakim kierunku podążam. Może to czasami bolesne pytania, ale one pokazują czy moje podążanie za Bogiem jest jeszcze we właściwym kierunku.
Pozdrawiam i życzę błogosławieństwa
/ janek
artur olczykowski - 20 wrz 2010, o 10:13
Tu sie zgadzamy janku. Widze, ze dobrze bronisz jednosci Boga i czlowieczenstwa Jezusa...
wierząca - 25 wrz 2010, o 14:24
Masz racje Janku że jeszcze długa droga przede mną.... Modlę się mocno o zrozumienie i pomoc Boga. Wiem że mnie nie opuścił i nie opuści.
Wiem też że Jezus Chrystus był synem człowieczym tutaj na ziemi.Wcześniej był Synem Bozym w niebie ze swym Ojcem. Był od założenia świata.
Jana 3:13,, 13 A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba, Syn człowieczy, który jest w niebie.''
Hebr. 10:5 ,, Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów,aleś ciało dla mnie przysposobił;(...)''
Ciało mozna przysposobić dla kogoś kto juz istnieje. Bóg dał cialo ludzkie Jezusowi.
Jezus - człowiek miał się stać pośrednikiem między Bogiem a ludźmi, przez swoją ofiarę. Bóg zawarł z nami nowe przymierze przez Jezusa.
Bóg Ojciec zrodził swojego Syna Jezusa (Psalm 2:7)
Bogu Jezus będzie poddany w przyszłości ( 1Kor15:28)
Bóg przekazał wszelki sąd Jezusowi ( J 5:22)
Mat. 11:27 Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
J. 3:16 Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy,kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
J. 14:6 Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot,nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.
J. 3:36 Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna,nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.
J. 6:47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny.
1Tym. 2,5 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi,człowiek Chrystus Jezus.
1J. 2:23 Każdy, kto podaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca.Kto wyznaje Syna, ma i Ojca.
W żadnym razie wersety te nie odbierają chwały Bogu!
Bóg Ojciec tak bardzo wywyższył swojego Syna - Jezusa, że to Jezus decyduje
o naszym zbawieniu - taką Ojciec dał władzę swojemu jednorodzonemu Synowi
Jezus jest podległy Bogu Ojcu. Jest jego Synem.
Wierzymy w Jedynego Prawdziwego Boga i Jego Syna Jezusa Chrystusa.
janek - 25 wrz 2010, o 15:09
Masz racje Janku że jeszcze długa droga przede mną.... Modlę się mocno o zrozumienie i pomoc Boga. Wiem że mnie nie opuścił i nie opuści.
Witaj wierząca.
A już myślałem, że Cię czymś obraziłem i zagniewałaś się na mnie. Tak odebrałem Twoje milczenie. Ja także staram się mieć ten kontakt z Bogiem, ponieważ w Nim można mieć właściwe zrozumienie Jego drogi i nie pobłądzić. Nie chcę się powtarzać, więc może podam Ci stronę Artura Olczykowskiego. Myślę, że tam znajdziesz wiele ciekawych myśli na różne tematy. Co prawda nie ze wszystkim się zgadzam w 100%, ale podejście jest tam pokazane z różnej strony i to w bardzo ciekawy sposób.
Jak przeczytasz, to napisz co o tym sadzisz - może wtedy wymienimy swoje spostrzeżenia co do danych tematów.
http://www.jeszua.pl - serwis monoteistyczny
wierząca - 25 wrz 2010, o 17:45
A już myślałem, że Cię czymś obraziłem i zagniewałaś się na mnie. Tak odebrałem Twoje milczenie. Ja także staram się mieć ten kontakt z Bogiem, ponieważ w Nim można mieć właściwe zrozumienie Jego drogi i nie pobłądzić. Nie chcę się powtarzać, więc może podam Ci stronę Artura Olczykowskiego. Myślę, że tam znajdziesz wiele ciekawych myśli na różne tematy. Co prawda nie ze wszystkim się zgadzam w 100%, ale podejście jest tam pokazane z różnej strony i to w bardzo ciekawy sposób.
Jak przeczytasz, to napisz co o tym sadzisz - może wtedy wymienimy swoje spostrzeżenia co do danych tematów.
Janku nie jestem osobą która obraża się, a już na pewno nie wtedy gdy ktoś pisze mi prawdę. Jestem w trakcie przeprowadzki, w pracy ostatnio jestem mocno zajęta więc stąd przerwa w moim byciu na forum. Niedługo wszystko się ustabilizuje.
Dziękuję za namiary na stronę www, chętnie poczytam i podyskutuje. Wciąz się uczę i proszę o właściwe zrozumienie naszego Boga.
Chciałabym jak najmniej błądzić i życzę tego wszystkim którzy szczerze poszukują odpowiedzi na ważne dla nas , chrześcijan sprawy.
Możemy się nie zgadzać , polemizować ze sobą, dyskutować i spierać na argumenty bo to najlepsza droga do rozwoju.
Tutaj na forum moim zdaniem panuje dobra atmosfera. Nigdzie, na żadnym forum nie znalazłam tego co tutaj. Dziekuję Wam za to.
Szukałam kontaktu z unitarianami - niestety wielu poszło w stronę ateizmu, zaś wiele grup chrześcijańskich w stronę ekumenizmu.Nie tego szukałam.
Jestem ostrożna, staram się gdyż wiem jak łatwo jest ulec manipulacji.
Piszcie jak najwięcej, może taka osoba jak ja , poszukująca będzie dzięki temu wzrastać duchowo, bardzo tego potrzebuje. To taka namiastka, bo to nie zastąpi przecież prawdziwej społeczności chrześcijańskiej.
Nie jestem sama, czuję że Bóg jest ze mną, Chrystus nie opuszcza szczerze poszukujących, ale często czuję się osamotniona bo jestem tylko człowiekiem.
Pozdrawiam cieplutko.
Co do tematu Jezusa czy istniał przed swoim ziemskim bytem przeczytaj Janku proszę poniższe wersety.
Jana 3:13: "A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy".
Jana 3:31: "Kto przychodzi z góry, jest ponad wszystkimi, kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i mówi rzeczy ziemskie; kto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi".
Jana 6:38: "Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał".
Jana 6:51: "Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata".
Jan. 6:62: "Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej?".
Jana 8:23: "I rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata".
Jana 16:28: "Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca".
Jana 17:5: "A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał".
Jana 8:58 "Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM" .
artur olczykowski - 26 wrz 2010, o 08:30
Obiecalem sobie nie pisac w tym temacie, ale pozwole sobie wtracic tylko kilka zdan....
Był zawsze Synem Bożym, który nazywał Boga swoim Ojcem.
âźKto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?â (Przysłów 30:4).
âźBoga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony Syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział.â (Jana 1:18 BG).
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca.â (Jana 16:27-28).
bonhart - 1 paź 2010, o 12:11
Gambit
W tym miejscu dochodzimy do kolejnej kwestii, mianowicie: Jak wymawiać imię syna Bożego, aby jego Ojciec był zadowolony? Częstym posługiwaniem się tym imieniem to: Jezus, Jeszua, Jehoszua, Dżizas (anglicy). Są zaś też ludzie, którzy uważają, że wymienione w ogóle nie są prawidłowymi, lecz jedyną prawidłową formą wymowy jest Jahszua. Ich przekonanie wywodzi się od imienia Ojca Jahwe (JHWH). Uważają, że ta wymowa zawsze była znana i jest używana przez prawdziwych naśladowców Chrystusa. Pomijam historyczne, gramatyczne i inne ich argumenty a przedstawię jedynie sam motyw przemawiający na korzyść Jahszua.
wierząca - 2 paź 2010, o 22:06
Myslę że to nie ma takiego znaczenia jak wypowiemy. Jeśli wielbimy Boga Biblii, Stwórce który objawił się na jej kartach to On wie że zwracamy sie do Niego.
Jesli wielbimy Jedynego Prawdziwego Boga to któżby mógł nim być jak nie Jahwe, Jehowa, Jehwe, Jah....
Jestem Który Jestem, On powoduje że sie staje itd. Ten Który nam się objawił.
Nie ma dla nas innego.
Pozdrawiam.
Andrzej Wołyński - 3 paź 2010, o 00:10
esli wielbimy Jedynego Prawdziwego Boga to któżby mógł nim być jak nie Jahwe, Jehowa, Jehwe, Jah...Mógl byc, Mamona, Uroboros, Ra, Neptun, Allach...
martin hĂźckmann - 3 paź 2010, o 09:48
Pozdrawiam
Sledze ten temat z szczegÜlnä uwagä i nie znajduje odpowiedzi na dreczäce mnie pytanie,
BĂG JAHWE JEST JEDYNYM BOGIEM; itd,
JEZUS JEST TAGZE BOGIEM ; ( ? )
18 Dlatego tedy tem więcej szukali Żydowie, jakoby go zabili, nie tylko, iż gwałcił sabat, ale że i Ojca swego powiadał być Bogiem, czyniąc się równym Bogu.
I TU MAM PROBLEM , CZY JEST MIEJSCE DLA DWĂCH BOGĂW- JAHWE -I - JEZUSA
przytoczone wersety ; Jana 10 ,30, -33, i inne
30 Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (czy nie porĂśwnuje sie JEZUS do BOGA?)
33 Odpowiedzieli mu Żydowie, mówiąc: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, to jest, że ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem ( JEZUS nie zaprzecza ze nie jest BOGIEM )
Jana 20 , 28-29
28 Tedy odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Panie mój, i Boże mój!
29 Rzekł mu Jezus: Żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś; błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli.
W tych wersetach Jezus potwierdza nawet ze jest BOGIEM
Tytusa 2, 11-13
11 Albowiem okazała się łaska Boża, zbawienna wszystkim ludziom,
12 Ćwicząca nas, abyśmy odrzekłszy się niepobożności i świeckich pożądliwości, trzeźwie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie,
13 Oczekując onej błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa
moze jeszcze jeden przyklad,
Ewangelia Jana 1 , 1-4 i wazny wers 14 ktĂśry mĂświ ze tym slowem co mieszkalo miedzy nami byl JEZUS
1 Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
2 To było na początku u Boga.
3 Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało.
4 W niem był żywot, a żywot był oną światłością ludzką.
5 A ta światłość w ciemnościach świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły.
14 A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy
A WIEC BYLO SLOWO KTĂRE BOGIEM SIE STALO I MIESZKALO MIEDZY NAMI , SLOWO CIALEM SIE STALO;
Jest tu wyraznie mowa o JEZUSIE;
a wiec JEZUS jest tagze BOGIEM. ( ?!?!?! )
CZYZBYM SIE MYLIL W SWOIM ROZUMOWANIU ?
Z szacunkiem Zaznaczam ze czytalem wszystkie posty w tym temacie ,mimo to nie znajduje odpowiedzi na moje patanie
janek - 3 paź 2010, o 21:05
I TU MAM PROBLEM , CZY JEST MIEJSCE DLA DWĂCH BOGĂW- JAHWE -I - JEZUSA
przytoczone wersety ; Jana 10 ,30, -33, i inne
Martin - zwróć uwagę na ten tekst co podałeś, to nie Jezus się czynił Bogiem, ale jemu chciano przypisać Bóstwo. Więc nie zwracaj uwagi na krzykaczy.
Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (czy nie porĂśwnuje sie JEZUS do BOGA?)
Tu nie widzę jakoby sugestii do następnego Boga. Ja także staram się być w jedności z moją żoną, chociaż żona jest skądinąd. Nigdy wcześniej nie miałem nic wspólnego z moją małżonką, to jednak teraz staramy się być w jedności.
33 Odpowiedzieli mu Żydowie, mówiąc: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, to jest, że ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem ( JEZUS nie zaprzecza ze nie jest BOGIEM )
Popatrz jak ten tekst wygląda: jan 10:30-35 bg (30) (33)Odpowiedzieli mu Żydowie, mówiąc: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, to jest, że ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Izali nie jest napisano w zakonie waszym: Jam rzekł: Bogowie jesteście? (35) Jeźliżeć one nazwał bogami, do których się stało słowo Boże, a nie może być Pismo skażone;
Przypatrz się tym tekstom i odpowiedz sobie na kilka pytań - ja podobnie postępuję jak czegoś nie mogę zrozumieć. Ten wiersz mówi, ze ci co do nich doszło Słowo Boże nazwani są także bogami. To wyobraź sobie jakim Bogiem jest Jezus jeśli sugeruje, ze Ty, ja także jesteśmy bogami. Teraz popatrzmy chwilę na siebie i podnieśmy wzrok w górę i postarajmy wyobrazić sobie Boga, skoro ja, Ty jesteśmy Bogami, to i On powinien wyglądać tak samo jak my. Czy to nie absurd? Ale jeśli odnajdziemy inne wersety gdzie jest podobne stwierdzenie i przyjrzymy się im dokładnie, to tam nie znajdziemy potwierdzenia by Bóg nazywał np. Mojżesza Bogiem, ale powiedział, że Mojżesz będzie dla Faraona jakoby Bogiem, a to jest wielka różnica. Myślę, że ją bez problemu zauważysz.
28 Tedy odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Panie mój, i Boże mój! Zobacz na słowa które przed chwilą sam zacytowałeś "ja i Ojciec Jedno jesteśmy" - Jak mało wtedy ludzi uwierzyło w Niego i Jego misję, posłannictwo? Wielu chciało jeszcze jednego znaku choćby na krzyżu, to uwierzą. Tomasz właśnie w tej chwili kiedy ujrzał Jego przebite ręce, nogi i bok zrozumiał bo dostał jeszcze jeden znak. Myślę, że Tomasz zrozumiał co Jezus mówił ciągle o sobie i swoim Ojcu, który działał w Nim. Myślę, że to dlatego Jego taka , a nie inna wypowiedź, jakby od tej chwili widział działanie Boga przez Niego.
Ewangelia Jana 1 , 1-4 i wazny wers 14 ktĂśry mĂświ ze tym slowem co mieszkalo miedzy nami byl JEZUS
Martin tym słowem nie był Jezus - Jezus powstał na Słowo Boga, to Słowo było nadal Słowem Boga które zamieszkało w Nim. Zwróć uwagę co Jezus mówi: przyniosłem wam Słowo, ale słuchać nie chcecie..... jan 17:14 bt (14) Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Całą uwagę świat zwraca na Jezusa- a Słowo? wspomnij na słowa które Bóg wypowiedział do Mojżesza - "Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę". To Ono jest tym co go możemy dziś także czytać i ciągle jest żywe. To Ono (Słowo) przyszło, zostało nam przekazane przez posłańca Jezusa. To nie Jezus jest sam zbawcą , ale również Słowo które dostał od Boga i nam objawił i przekazał. Daje Ono nam możliwości właściwego poznania swego Boga jak i Jezusa jak również nakreśla nam kierunek naszego postępowania.
Czy nasze myślenie tak bardzo się zmieniło od myślenia Żydów? Oni myśleli ciągle o tym co cielesne - a my czym się różnimy od nich?
Dlaczego zwracamy tylko oczy na to co nimi możemy zobaczyć - czyli na Jezusa. Oni też tak postępowali. Popatrzmy nie tylko na Jezusa, ale również na Jego usta co z nich wychodziło, a wtedy będziemy mieli nie drugiego Boga , ale Boga w Nim działającego, albo jak kto woli przez Niego działającego - jak to widział Tomasz.
martin hĂźckmann - 4 paź 2010, o 06:01
Pozdrawiam
Serdecznie dziekuje Janku za objasnienia , - wyjasnienia ,nurtujäcych mnie wersetÜw , przytoczylem je aby poznac opinie innych ,gdyz powyslalem sobie ze mÜj punkt widzenia na ten temat moze byc bledny .
Jeden jest BĂG i Jezus nie jest rywalem Boga , lecz tak te wersety "odczytalem ", zarazem chcialbyem innym na tym forum piszäcym zlozyc wyrazy szacunku , za wyjasnienia wielu zagadnien i sprzecznych interpretacji wersetĂśw Biblijnych.
z szacunkiem
martin
http://c.wrzuta.pl/wi12618/6ff7e037000d7e0a4665896a/0/bukiet%20kwiatow
bonhart - 6 paź 2010, o 08:51
martin hĂźckmann
1 Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
2 To było na początku u Boga.
3 Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało.
4 W niem był żywot, a żywot był oną światłością ludzką.
5 A ta światłość w ciemnościach świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły.
14 A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy
A WIEC BYLO SLOWO KTĂRE BOGIEM SIE STALO I MIESZKALO MIEDZY NAMI , SLOWO CIALEM SIE STALO;
Jest tu wyraznie mowa o JEZUSIE;
a wiec JEZUS jest tagze BOGIEM. ( ?!?!?! )
CZYZBYM SIE MYLIL W SWOIM ROZUMOWANIU ?
martin hĂźckmann - 6 paź 2010, o 09:51
Pozdrawiam
Dziekuje " bonhart " za wyjasnienie ,wlasnie mi chodzilo o to abym poprawnie zrozumial te wersety , nie mam wiele mozliwosci aby porĂśwnywac te czy inne wersetyz innymi interprecjami lub dokumentami.
Dlatego jestem wdzieczny za wyjasnienia
Zgadzam sie tagze ze nikt nigdy Boga nie widzial ,lecz sä opisy w Bibli gdzie BÜg "objawia " sie w rÜznych postaciach , jako krzew gorejäcy , dym i ogien podczas wedrÜwki zydÜw po pustyni , itp wersety : ( nie bede przytaczal wersetÜw , bo nie potrafie ich schowac w ikonke , i sä tacy ktÜrzy twierdzo ze to jest z mej strony nie stosowne i zabiera im duzo czasu na ich czytanie )
Mimo ze znÜw bede z besztany lecz innej mozliwosci nie widze aby przytoczyc przyklady wedlug mnie sprzeczne z sobä , nie robie to aby komus utrudniac zycia , lecz aby sie dowiedziec znaczeniai poprawnego zrozumienia wersetÜw
Dlatego prosze o wyrozumialosc ze mĂśj post bedzie znĂśw zbyt dlugi i z wersetami
KW 24 , 9-11
I wstąpił Mojżesz, i Aaron, Nadab, i Abiu, i siedemdziesiąt starszych Izraelskich;
10 I widzieli Boga Izraelskiego; a było pod nogami jego jako robota z kamienia szafirowego, a jako niebo gdy jest jasne.
11 A na książęta synów Izraelskich nie ściągnął Pan ręki swej: choć widzieli Boga, przecię jedli i pili
Jak to zrozumiec , albo KW 33 ; 20
20 I rzekł: Nie będziesz mógł widzieć oblicza mego; bo nie ujrzy mię człowiek, aby żyw został
albo inne wersety z tym zagadniennim zwiäzane
Byc moze ktos laskawie przeczyta mÜj post i mi odpowie ,zresztä jest to meczäca sytuacja i nie zdrowa , jesli nie mozna rozwinäc mysli i poprzec jä przykladami.
Z szacunkiem
janek - 6 paź 2010, o 11:54
Byc moze ktos laskawie przeczyta mÜj post i mi odpowie ,zresztä jest to meczäca sytuacja i nie zdrowa , jesli nie mozna rozwinäc mysli i poprzec jä przykladami.
Martinie można, można zaznacz myszką tekst Biblijny i kliknij na: - w odpowiedziach na górnym pasku 'Bible " - i powinno zaznaczyć twój tekst, ale ikonka wskoczy dopiero jak wyślesz Post.
martin hĂźckmann - 6 paź 2010, o 16:02
Pozdrawiam
Serdeczne dzieki mam nadziejeze teraz mi sie uda .? !
No i sie powiodlo
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ilemaszlat.htw.pl
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 68 wyników • 1, 2
Paweł Krause - 14 wrz 2010, o 08:49
Witaj Wierząca,
bardzo się cieszę, widząc, że odnalazłaś właściwą, jedyną Drogę i pragnę powtórzyc za moim imiennikiem:
âźâŚraduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona. (6) Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim chodźcie, (7) wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie. (8) Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;â (Kol.2:5).
Życzę Tobie, sobie i reszcie, abyśmy:
âźaż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, (14) abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, (15) lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusaâ (Ef.4:13).
I abyśmy wytrwali do końca, jak apostoł Paweł:
âźDobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałemâ (2 Tym.4:7).
Pozdrawiam serdecznie.
âźA to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś.â
(Jana 17:3).
[font=Verdana]Skoro mówilismy o Synu Bożym, powiedzmy także o Bogu.[/font]
Nasz Pan, będąc na ziemi powiedział Żydom, którzy byli przekonani, że znają Boga:
âźMnie uwielbia Ojciec mój, o którym mówicie, że jest Bogiem waszym. (55) I nie poznaliście go, ale Ja go znamâ (Jana 8:54-55).
Również w Jana 8:18-19, Jehoszua stwierdził, że Żydzi nie znają Boga, zwłaszcza Boga, jako Ojca.
Chrystus natomiast posługiwał się wyłącznie tym określeniem Boga:
âźA wy tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twojeâ (Mat.6:9),
âźOjcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał.â (Jana 11:41),
âźOjcze, uwielbij imię swojeâ (Jana 12:28),
âźOjcze! Nadeszła godzina; uwielbij Syna swegoâ (Jana 17:1),
âźOjcze, w ręce twoje polecam ducha mego.â (Łuk.23:46).
To właśnie to "imię" Mesjasz objawił ludzkości.
Ojca, pełnego miłości, dobra i sprawiedliwości, który pragnie nas ze Sobą pojednać.
Uważam, że nie można lepiej określić/nazwać Boga, jak właśnie OJCIEC. Przecież, nawet dzieci, nie zwracają się do swoich rodziców po imieniu â Józef, Heniu, itd., tylko ojcze, tato, tatusiu â właśnie przez szacunek i miłość do rodzica, która się w tych określeniach zawiera.
Tato, tatusiu â czyli Abba:
âźwzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! (16) Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy.â (Rz.8:15).
Jeśli jesteście naśladowcami Syna Bożego, to:
âźA ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze! (Gal.4:6).
Czy będąc przepełnionymi miłością i dziękczynieniem, podczas którejś z modlitwy, zdarzyło się już wam zwrócić do Boga â tato?
Myślę, że doskonale zrozumieli istotę Boga, pierwsi chrześcijanie, o czym świadczą wypowiedzi nowotestamentowych autorów:
âźNapisałem wam, dzieci, gdyż znacie Ojcaâ (1 Jana 2:14).
âźDlatego zginam kolana moje przed Ojcemâ (Ef.3:14).
âźwszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystusâ (1 Kor.8:6).
âźBłogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdziaâ (2 Kor.1:3).
âźjeden Pan (Jehoszua), jedna wiara, jeden chrzest; (6) jeden Bóg i Ojciec wszystkichâ (Ef.4:5-6).
Gdyż takie właśnie jest odwieczne imię naszego Kochającego Boga: âźTy wszak jesteś naszym ojcem, gdyż Abraham nas nie zna, a Izrael nas nie uznaje! Ty, Panie, jesteś naszym ojcem i naszym Odkupicielem. To jest twoje imię od wieków.â (Iz. 63:16).
Nie chodzi tu o dosłowne imię, ale o charakter Boga, jako kochającego, łaskawego Ojca, który pragnie każdego zbawić:
âźI myślałem, że będziecie na mnie wołać: Mój ojcze! I nie odwrócicie się ode mnieâ (Jer.3:19).
Imię JHWH Izraelici znali bardzo dobrze, lecz zamiast z miłości i wdzięczności, służyli Mu wedle litery prawa, według wyuczonego przepisu: "Ponieważ ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim, (14) dlatego też Ja będę nadal dziwnie postępował z tym ludem" (Iz.29:13-14).
W Psalmie 22 napisano: "Będę głosił Imię Twoje swoim braciom", Jehoszua objawił najpełniej prawdziwe oblicze i wolę Boga, gdyż był ucieleśnieniem przymiotów naszego Stwórcy: âźObjawiłem imię twoje ludziom, których mi dałeś ze świata; twoimi byli i mnie ich dałeś, i strzegli słowa twojego (26) i objawiłem im imię twoje, i objawię, aby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nichâ(Jana 17:6, 26).
Tymi słowami podsumował Swoje posłannictwo w sensie wyjaśnienia uczniom - na czym polega prawdziwa wola Boża. Imię Boga, to Jego Istota zwrócona ku nam; Syn objawił nam Imię Boga. Imieniem tym jest Ojciec, pełen miłości (Jan 3:16; 17:26).
Ojciec, który w swoim Synu pojednał ze Sobą ludzkość (2 Kor 5:18). I mimo, że Jehoszua opuścił świat, ojcowska miłość do Syna trwa w wierzących: âźaby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nich.â (Jan 17:26).
Dzięki temu, że Syn Boży przyszedł na ziemię i przybliżył nam to odwieczne imię, my, jako Jego dzieci, możemy się do Boga zwracać Ojcze, tak jak nas nasz Pan nauczył i nam to objawił:
âźOjca mego i Ojca waszegoâ (Jana 20:17).
âźA wy tak się módlcie: Ojcze naszâ (Mat.6:9).
Czyńmy zatem to, czego nas nauczył, niezapominając, że:
âźOjciec miłuje Syna i wszystko oddał w jego ręce. (36) Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.â (Jana 3:35-36).
âźBo i Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi, (23) aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał.â (Jana 5:23-23).
Czcili Syna przez wiarę w prawdziwego Jedynego Syna i posłuszeństwo Jego słowom.
W Nowym Przymierzu Bóg zbliżył się do ludzi w Swoim Synu, jak to uwidoczniono w jednym z imion Jehoszua - Immanuel, czyli: "Bóg z nami" (Iz.7:14, Mat.1:23).Chociaż Boga nikt nigdy nie widział i nie słyszał, to Syn nam miłosiernego Ojca objawił:
âźA sam Ojciec, który mnie posłał, wydał o mnie świadectwo. Ani głosu jego nigdy nie słyszeliście, ani postaci jego nie widzieliście, (38) ani słowa jego nie zachowaliście w sobie, ponieważ nie wierzycie temu, którego On posłał.
(39) Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnieâ (Jana 5:37-39).
Pamiętajmy, że całe Słowo Boże koncentruje się właśnie na osobie Syna â Jehoszua.
Natomiast Jego słowa, przykazania, które przyniósł od Ojca: âźnic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył.â (Jana 8:28) i Jego osoba, jako Jedynego, wywyższonego Syna jest naszą jedyną Drogą do Boga Ojca, którą możemy poznawać dzięki Słowu Bożemu:
âźte zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jegoâ
(Jana 20:31).
Syn jest naszym Jedynym Pośrednikiem, Światłością, Panem i Królem podczas naszej pielgrzymki do domu OjcaâŚ
Pamiętajmy, że dzięki Jego krwi możemy uczestniczyć w Nowym Przymierzu, pamiętajmy, że to przez słuchanie z wiarą i naśladowanie Pana we wszystkim wypełniamy wolę Boga:
âźPrzez to uwielbiony będzie Ojciec mój, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. (9)
Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem; trwajcie w miłości mojej. (10) Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecieâ
(Jana 15:8-10).
Wypełniać wolę Boga, to wierzyć w Syna i strzec przykazań, które nam dał od Ojca, naśladując Go, zamiast polegać na przykład na: - przynależności do ludzkiej organizacji (KRK, ŚJ, itp.),
- świętowaniu sabatu (Adwentyści i cała masa im podobnych),
- sakramentach, uczynkach i innych ludzkich wymysłach.
âźJak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie. (58)
Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki.â
(Jana 6:57-58).
Dlatego starajmy się codziennie karmić Słowem. Uchwyćmy się Go i nie pozwólmy nikomu sobie Go odebrać, kiedy przyjdzie próba wiary, aby nie przytrafiło się nam to samo, co to się przytrafiło niektórym już w pierwszym wieku:
âźobawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. (4) Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością.â
(2 Kor.11:3-4).
âźWkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa. (5)
A chcę przypomnieć wam, którzy raz na zawsze wszystko wiecie, że Pan wybawił wprawdzie lud z ziemi egipskiej, ale następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyliâ (Judy 1:4)
Czy Juda był nieposłuszny Bogu, nazywając Jego Syna â Jehoszua âJedynym Panem? Niech każdy to dobrze rozważy w swoim sercu, gdyż:
âźA lbowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. (11) Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony.â (Rz.10:10-11).
âźBo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz.â (Rz.10:9).
Tak jak istnieje Jeden Bóg Ojciec, tak i jest tylko Jeden Pan â Syn Boży:
âźA któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?
(13) To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny.â(1 Jana 5:5, 13).
Jest tylko jedna Ewangelia:
âźW nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jegoâ (Ef.1:7).
â ze strony Syna jest jedna jedyna ofiara, w pełni wystarczająca, raz na zawsze,
- ze strony Boga jest łaska - życie,
- z naszej strony musi być słuchanie Syna (a tym samym Ojca) z wiarą czynną w miłości (czyli żywa wiara, potwierdzona uczynkami, naszym życiem), aby skorzystać z ofiary oraz z łaski Bożej).
âźCzy przez uczynki zakonu otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie z wiarą?â (Gal.3:2).
âźPrzeto obietnica została dana na podstawie wiary, aby była z łaski i aby była zapewniona całemu potomstwu, nie tylko temu, które polega na zakonie, ale i temu, które ma wiarę Abrahama, ojca nas wszystkichâ (Rz.4:16).
Istnieje wielu cudownych przymiotów naszego Wszechmogącego Boga, które moglibyśmy rozważać, lecz powróćmy jeszcze do imienia Bożego.
Bóg, jako Jeden, Jedyny, nie musi posiadać imienia własnego, gdyż jest tylko Jeden, i nie ma bytów równorzędnych, od których miałby się odróżniać imieniem.
Poganie, wyznający politeizm (wielobóstwo), nadawali różne imiona wymyślonym przez siebie bożkom.
Izraelici - wyznający monoteizm, czyli wiarę w Jedynego Boga - mówili o Nim:
"El Szaddaj", "Elion", "Elohim", "Adonaj", "Sabaoth",albo "JHWH".
Były to określenia Boga, Jego natury i przymiotów, i znaczyły tyle, co:
"Najwyższy", "Wszechmogący", "Pan", "Ten, który Jest", itp.
Bóg Ojciec jest Inny, Niezwykły, Wyjątkowy, Wszechmocny, jest nie do opisania i określenia ludzkimi słowami.
Autorom Pisma Świętego przedstawia się, jako Jeden - Jedyny:
"Słuchaj Izraelu, Jahwe jest naszym Bogiem - Jahwe jedyny" (5 Mjż.6:4 BT).
âźSłuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest.â (BG)
To "Szema Israel..." powtarzane przez Żydów w codziennych modlitwach, było podstawowym wyznaniem monoteizmu izraelskiego, który tak zasadniczo oddzielał potomków Abrahama, od wyznawców pogańskiego politeizmu i od bałwochwalstwa.
I jeśli mowa o Imieniu Bożym, to jak już wspominałem, wyraz "imię", nie może być odbierany dosłownie - w znaczeniu czysto ludzkim, lecz w znaczeniu szerszym - jako istota, a więc wszystko to, co się do Boga odnosi.
Gdy ktoś mówił: "Niech imię Boże będzie uwielbione", znaczyło to: "Niech istota Boża - Sam Bóg niech będzie uwielbiony!".
Czczenie samego Imienia, jako pustego dźwięku, nie miałoby żadnego sensu.
Przecież czytamy jak wszyscy patriarchowie (1 Mojż.1:26; 12:8), wzywali Imienia Bożego przez 2,5 tysiąca lat, nie znając w ogóle tetragramu JHWH, które zostało objawione dopiero Mojżeszowi (2 Mojż. 6:2-3).
Dlatego czcić Imię Boże oznacza oddawanie Bogu czci, poprzez okazywanie posłuszeństwa Jego Słowu, Jego woli, Jego przykazaniom.
Jest rzeczą smutną, że niektórzy ludzie, opacznie rozumieją to zagadnienie, uważając po prostu, że Bóg nazywa się (ma na imię) "Jehowa", i kto często wymawia i propaguje to imię, wypełnia Jego wolę. Jest to poważny błąd i niezrozumienie.
W niektórych przypadkach można powiedzieć, że jest jak mantra, podobnie jakw buddyzmie i hinduizmie zwrot, wyraz lub sylaba, której powtarzanie jest elementem praktyki duchowej.
W oryginale Biblii nigdzie nie jest napisane "Jehowa", natomiast tekst hebrajski (nieposiadający samogłosek) podaje tetragram "JHWH".Imię to było zapisane za pomocą czterech spółgłosek hebrajskich: Jod, He, Waw, He, odpowiadających naszym JHWH.
W Starym Testamenciewystępuje ono ponad 6 tysięcy razy.
Jak wiemy, w piśmie hebrajskim nie zapisywano samogłosek. Dopiero w V wieku n.e. uczeni żydowscy wynaleźli system samogłoskowy.
Dlatego nie ma stuprocentowej pewności, co do tego, jak wymawiano imię Boże, jednakże większość badaczy twierdzi, że było wymawiane, jako "Jahwe".
Wymowa "Jehowah", natomiast powstała wskutek dodania znaków wokalnych hebrajskiego rzeczownika "Pan" (Adonaj), do spółgłosek JHWH. Z takiego połączenia powstało "jehowah", znane dopiero od XIII w. po Chrystusie, występujące we francuskich przekładach Biblii i jest to ludzki zlepek, miks - ludzka fikcja.
Pozostawiłbym to tak jak jest - JHWH. Jeżeli Bogu by zależało, abyśmy znali i posługiwali się poprawną wymową tetragramu, to by o to zadbał, a tak, jak już wspomniałem, wzorem dla nas jest Jehoszua, który pouczył nas, że do Boga mamy się zwracać
"Ojcze nasz".
I to On dał nam najlepszy przykład czci Imienia Bożego, całkowicie poddany woli Ojca, "stał się posłuszny aż do śmierci" (Flp 2.8).
Zadziwiająca jest różnorodność stosowanych imion oraz terminów, które miały określać Boga. Osobowość Boga dla nas, została przedstawiona najtrafniej w Imieniu: "JESTEM, KTÓRY JESTEM"(2 Mojż.3:14).
Sens tego wyrażenia jest następujący: Bóg będzie taką Osobą dla Swego ludu, jaką objawią Jego zbawcze czyny względem niego. Ponieważ Bóg przedstawiał się ludziom najczęściej pod taką cechą lub możliwością, która w określonej sytuacji była im najbardziej potrzebna:
- bezdzietnemu Abrahamowi ukazał się, jako Bóg Wszechmogący (El Szaddaj -1 Mojż. 17:1),
- zagubionej w pustyni i spragnionej Hagar przedstawił się, jako Bóg Widzący (El Raj - 1 Mojż.16:13),
- gotującemu się na śmierć Hiobowi, jako Odkupiciel (Gaal â Hioba 19:25).
- Ufającemu Dawidowi, jako Tarcza i Opoka (Magen, Csur â Ps.18:3).
- i wiele innych.
Bóg objawił się jednak najpełniej w Osobie Syna, dlatego hebrajskie imię Jehoszua, zawiera w sobie imię JHWH.
Nowy Testament, kładzie wielki nacisk na imię Jehoszua. Jest to imię, które Najwyższy osobiście nadał Swemu Synowi:
"... albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego" (Mat.1:21; Fil.2:9-10).
Imię Jehoszua zawiera w swej treści to, co stanowi ostateczną wypowiedź Starego Testamentu; to w Nim wypełniło się oczekiwanie Starego Testamentu:
âźO nim to świadczą wszyscy prorocy, iż każdy, kto w niego wierzy, dostąpi odpuszczenia grzechów przez imię jegoâ(DzAp 10:43).
Bez Niego nikt nie może należeć do Boga i żyć wiecznie; tylko w Nim jest zbawienie (Dz.4:12), i w Jego Imieniu odpuszczenie grzechów i ocalenie (Dz.10:43, 1 Kor 6:11), a także sąd - gdyż, kto nie wierzy w Niego, już został osądzony (Jan 3:18)! Wszyscy przed Nim staną: âBo i Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszelki sąd przekazał Synowi" (Jana 5:22).
Wierzący Nowego Przymierza zostali wezwani, aby uwielbiać imię Pana Jehoszua:
âźaby imię Pana naszego Jezusa Chrystusa było uwielbione w wasâ (2Tes.1:12).
Ten więc, kto Go uwielbia, dzięki wierze i posłuszeństwu wobec Pana, Nauczyciela, Syna, uwielbia zarazem Najwyższego; o tym mowa w tekście Ewangelii wg Jana 5:23: "Aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który Go posłał."
Jeszcze jedną kwestię chciałbym poruszyć, mianowicie wiele osób uważa, że Bóg opisywany w ST, różni się od Tego w NT.
Nie mogę się z tym zgodzić, uważam, że Był, Jest i Będzie taki sam - zawsze. Bóg po prostu objawiał się, dawał poznać się ludziom na miarę ich możliwości i potrzeb, według Jego niezgłębionej mądrości i Jego ukrytego planu, a objawionego w Jego Synu:
âźabym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe (9) i abym na światło wywiódł tajemny plan, ukryty od wieków w Bogu, który wszystko stworzył, (10) aby teraz nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich poznały przez Kościół różnorodną mądrość Bożą, (11) według odwiecznego postanowienia, które wykonał w Chrystusie Jezusie, Panu naszym,â
(Ef.3:8-11).
Niektórzy sądzą, iż opisy ST są przesadzone, lub też, że Bóg wybucha niewspółmiernym do przewinień ludzkości gniewem. Inni, chcąc być obrońcami Boga:âźCzy w obronie Boga chcecie mówić przewrotnie, albo gwoli niemu mówić kłamliwie? (8) Czy chcecie brać jego stronę, albo być obrońcami Boga?â (Hioba 13:7-8),uznając te wszystkie proroctwa za duchowe przenośnie I alegorie.
Jednak, jak potwierdziła historia, wiele zapowiedzi srogich kar Bożych stało się rzeczywistością, co do najmniejszego szczegółu. Począwszy od potopu (Rodz. 7:23), Sodomy i Gomory (Rodz. 19:24-25), zburzenia Świątyni (2 Kron. 36:19), uprowadzenia Żydów do niewoli babilońskiej (1 Kron. 9:1), poprzez upadek kolejnych potęg światowych (Izaj. 13:19, Dan. 8:20-22) i pojedynczych miast (Ezech. 26:4) â to wszystko to tylko wielki skrót mnóstwa innych spełnionych, co do joty proroctw, z których żadne nie było duchową przenośnią.
Czy więc powiemy, że postępował niesprawiedliwie? Wbrew prawu?
âźCzy Bóg łamie prawo? Czy Wszechmocny nagina sprawiedliwość?â (Hioba 8:3).
Niesądzę!
Choć Bóg ustanawia prawo i jest ponad wszystkim, to mimo to, Sam przestrzega prawa i sprawiedliwości:
âźPrzeto wy, mężowie rozumni, słuchajcie mnie: Bóg nie ma nic wspólnego z bezprawiem, Wszechmocny z nieprawością. (11) Owszem, odpłaca On człowiekowi według uczynków i sprawia, że powodzi mu się według jego postępowania. (12) Bo to jest pewne, że Bóg nie popełnia bezprawia i Najwyższy nie łamie prawa.â (Hioba 34:10-12).
Odpłaca według uczynków â czy to nie wyjaśnia wszystkiego?
Taki sam jest też, sens następujących słów, których wiele osób nie rozumie i niesłusznie posądza Boga:
âźJa tworzę światłość i stwarzam ciemność, Ja przygotowuję zarówno zbawienie, jak i nieszczęście, Ja, Pan, czynię to wszystko.â
(Iz.45:7).
Bóg ma pełną kontrolę nad wszystkim, co się dzieje. Sfera rządów szatana ma ograniczone wpływy i nie może się on posunąć dalej, niż zezwoli mu Bóg.Dlatego rządy szatana mają moc tylko w strefie âźświata ciemnościâ: âźGdyż bój toczymy nie z krwią
i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskichâ (Ef.6:12) i dotyczą tych, którzy dobrowolnie poddają się pod jego rządy.
Ci, którzy należą do Boga, są pod wpływem Jego mocy: âźWy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemnościâ (1 Tes.5:5, por. Kol.1:12-14). (Ale to już inny temat).
Bóg jest sprawiedliwym sędzią i oddaje każdemu według jego uczynków:
âźCzy twoja bogobojność już nie jest twoją ufnością, a twoją nadzieją nienaganne twoje postępowanie? (7) Przypomnij sobie, kto kiedy, będąc niewinny, zginął, albo gdzie ludzie prawi byli wytępieni! (8) Jak daleko spojrzeć, ci, którzy orali bezprawie i rozsiewali zło, zawsze je zbierali.â (Hioba 4:6-8).
âźWszechmocny jest niedostępny, jest potężny siłą i bogaty w sprawiedliwość, ale nie podepcze prawa.â (Hioba 37:23).
To jest cudowna, wręcz fascynująca cecha Boga. Ilu znamy władców w historii świata, którzy zachłyśnięci swoją potężną władzą robili, co chcieli, nie licząc się z niczym i nikim? A tutaj Bóg, który nie ma już nad sobą nikogo, aby go powstrzymał przed czymkolwiek, co zechce uczynić - przestrzega własnego prawa.
Czy to nie jest piękne i jednocześnie napawające bezgraniczną ufnością do Niego?
Nie jest prawdą, że Bóg Starego Testamentu jest okrutny i mściwy, i że dopiero w Nowym Testamencie objawia się nam, jako pełen miłości i dobroci Zbawiciel. Każdy, kto z pokorą i wiarą przystąpi do Słowa Bożego, w końcu to zrozumie.
⟏li ludzie nie wiedzą, co słuszne, lecz ci, którzy szukają Pana, rozumieją wszystko.â (Przysłów 28:5).
Posłuchajmy wyznania proroka Jonasza, który modlił się:"Panie, (...) postanowiłem uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą człowieka"(Jon.4:2).
Jonasz znał i pięknie opisał prawdę o Bogu, nie widział w Nim okrutnego, srogiego Boga. Bóg pouczył wtedy proroka, że to jego postawa jest pełna uprzedzeń i egoizmu, zadając Jonaszowi pytanie:"Czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi (...) a nadto mnóstwo zwierząt?"(4:11).
Czy to jest obraz niemiłosiernego Boga?
Mając Biblię â Słowo Boże, albo jej zawierzymy, albo będziemy próbowali ją dostosować do swojego prawa i swojej sprawiedliwości, polegając na własnym rozumie, zamieniając kolejne wydarzenia w alegorie i przenośnie, aby nie kuły w oczy LUB zdamy się na Tego, kto ustanowił prawo:
âźGdyż prawo musi pozostać prawem. I za nim opowiedzą się wszyscy prawego serca. (16) Któż stanie przy mnie przeciwko złośnikom, Kto ujmie się za mną przeciwko złoczyńcom?â (Ps. 94:15-16).
âźI ten, kto uwalnia winnego, i ten, kto skazuje niewinnego, obaj są ohydą dla Pana.â (Przysłów 17:5).
âźSprawiedliwy raduje się, gdy się wymierza sprawiedliwość, lecz na złoczyńców pada strach.â (Przysłów 21:15).
Wszechmogący, niezbyt często wymierzał swoje wyroki osobiście, jak to miało miejsce w przypadku Potopu (1 Mojż.6:17), albo Sodomy i Gomory (1 Mojż. 19:24).
Dlaczego Bóg, posługiwał się ludźmi przy wykonywaniu wyroków i jak pogodzić z tym przykazanie âźnie zabijajâ? (Poprawny/oryginalny zwrot to âźnie mordujâ).
Jeżeli każdy władca ziemski ma wykonawców swoich rozkazów, którzy realizują jego wolę, to tym bardziej można się tego spodziewać ze strony Władcy wszechświata. Bóg powiedział o Izraelu:âźJesteś moim młotem, moim orężem wojennym; tobą miażdżę narody i tobą niszczę królestwaâ(Jerem. 51:20).
Podbój Kanaanu przez Izrael nie miał tylko wymiaru wojny najeźdźczej, jak utrzymuje wiele osób nieuznających w pełni autorytetu Pisma Świętego. Wszystkie okoliczne narody wiedziały, że Izrael jest narodem prowadzonym przez Boga:
⟣aską swoją wiodłeś lud, który wykupiłeś; prowadziłeś ich mocą swoją do siedziby twojej świętości. (14) Usłyszały to narody i zadrżały; dreszcz przejął mieszkańców Filistei. (15) Wtedy przerazili się książęta Edomu, drżenie ogarnęło władców Moabu, struchleli wszyscy mieszkańcy Kanaanu. (16) Bojaźń i strach pada na nich; z powodu potęgi twego ramienia oniemieli jak głaz, dopóki lud twój, Panie, przechodzi, dopóki przechodzi lud twój, który nabyłeś!â (2 Mojż.15:13-16)
i wiedzieli, że mają oni zawładnąć ich ziemią:
âźi rzekła do nich: Wiem, że Pan dał wam tę ziemię, gdyż padł na nas strach przed wami i wszyscy mieszkańcy tej ziemi drżą przed wami. (10) Słyszeliśmy bowiem, że Pan wysuszył przed wami wodę Morza Czerwonego, gdy wychodziliście z Egiptu, i co uczyniliście obu królom amorejskim po tamtej stronie Jordanu, Sychonowi i Ogowi, których obłożyliście klątwą na zagładę.â(Joz.2:9).
Zdobycie przez nich tych ziem miało ukazać wyższość Boga Izraela nad ich bogami, w których pokładali oni swoją ufność (por. 2 Król.18:33-35, 19:19).
Zwycięstwo Izraela było jednocześnie zwycięstwem Boga Izraela. Czy może uważasz, że Bóg postąpił niesprawiedliwie?
âźCzy chcesz rzeczywiście podważyć moją sprawiedliwość, pomówić mnie o krzywdę, aby okazać, że masz słuszność?â (Hioba 40:8).
Jeszcze jedno - współcześnie widzi się w prawach starotestamentowych takich, jakâźoko za oko, ząb za ząbâ(3 Mojż.24:20), tylko przejaw barbarzyństwa.
Tymczasem biblijne prawa chroniły przed takimi ekscesami, jakich dopuszczali się Kananejczycy, a później Asyryjczycy, gdyż zabraniały czynić większą szkodę od doznanej. Gdyby nie to prawo wówczas, to mogłoby wkraść się rozpasanie, będące normą u innych narodów. To ich chroniło.
Uwarunkowania społeczno-kulturowe w starotestamentowych czasach były inne od obecnych, dlatego porównywanie takich praw, jak âźoko za okoâ ze współczesnym prawodawstwem jest anachronizmem. Trzeba je porównywać z prawami im współczesnymi, a wtedy dopiero okaże się, że miały one na uwadze ochronę człowieka w stopniu znacznie wyższym niż podejrzewamy.
To, co wyczyniały wówczas różne narody, to się w głowie teraz nie mieści, dlatego te przykazania były niezwykłym przejawem mądrości, większym niż jesteśmy to sobie wyobrazić, żyjąc współcześnieâŚ
Bóg patrzy na wszystko z wiecznej perspektywy. My patrzymy z ludzkiej perspektywy.
Dlaczego Bóg stworzył człowieka na ziemi wiedząc, że Adam i Ewa zgrzeszą i w ten sposób cierpienie, zło i śmierć wejdą na świat? Dlaczego Bóg nie chciał stworzyć nas w niebie, gdzie bylibyśmy doskonali i gdzie nie ma nie cierpienia?
Najlepsza odpowiedź na to pytanie, to, że Bóg nie chciał rodu robotów, które nie miałyby wolnej woli. Chciał dobrowolnej miłości.
Bóg musiał zgodzić się na ewentualne istnienie zła, gdyż chciał, byśmy samodzielnie wybrali, czy chcemy służyć Bogu, czy nie. Dlatego czytamy:
âźPomyślałem więc sobie: Bóg będzie sądził zarówno sprawiedliwego, jak i bezbożnego; bo każda sprawa i każde działanie ma swój czas. (18) I pomyślałem sobie: Ze względu na synów ludzkich Bóg tak to urządził, aby ich doświadczyć i aby im pokazać, że nie są czymś innym niż zwierzęta.â (Koheleta 3:17-18).
Gdybyśmy nigdy nie cierpieli i nie doświadczyli zła, czy zrozumielibyśmy naprawdę, jak wspaniałe jest niebo, czy byśmy docenili nasze życie?
Nasza prawdziwa ojczyzna, do której zmierzali patriarchowie wiary:
âźBo ci, którzy tak mówią, okazują, że ojczyzny szukają. (15) I gdyby mieli na myśli tę, z której wyszli, byliby mieli sposobność, aby do niej powrócić; (16) lecz oni zdążają do lepszej, to jest do niebieskiej.â (Heb.11:14-16).
âźJestem gościem na ziemi, Nie ukrywaj przede mną przykazań swoich!â(Ps.119:19).
âźLecz Bóg wyzwoli duszę moją z krainy umarłych, Ponieważ weźmie mnie do siebie. Selaâ(Ps.49:16).
Do której zmierzali apostołowie i pierwsi chrześcijanie: âźNasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa,â (Filipian 3:20).
Nadzieję tę potwierdził nam osobiście sam Syn: âźW domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. (3) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.â(Jana 14:1-3).
I co poświadcza mi osobiście także mój duch (wewnętrzne przekonanie), podobnie jak wielu wamâŚ
P.s. Adam był tylko jednym z wielu âźcieniâ, âźtypówâ zapowiadających Chrystusa, podobnie jak święta, ceremonie i wiele, wiele innych w całym Piśmie.
Jest On główną postacią, która rysuje się nam coraz wyraźniej z każdą kolejną stronnicą tej świętej Księgi.
Bóg zanim świat stworzył, wiedział jak sprawy się potoczą i w swojej nieprzeniknionej mądrości postanowił, że tak będzie NAJLEPIEJ dla Jego stworzeń-dzieci, w odniesieniu do wieczności.
Jak już pisałem, to jest nasza próba, nasz test (Koh. 3:17-18), na tym ziemskim podołku, który nie jest celem naszego wiecznego mieszkania, Bóg przygotował nam coś o wiele wspanialszego,âźKrólestwo Niebieskieâ, przygotowane zresztą dla nasjuż zanim świat powstał:
âźPójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świataâ (Mat.25:34).
Ktokolwiek zechce czynić Jego wolę, znajdzie w Słowie, światło rozpraszające ciemność.
âźBadajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostaje bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadziłâ(Iz. 34:16).
Znajdzie jedyną Drogę do OjcaâŚ
Znajdzie swojego prawdziwego OjcaâŚ
Znajdzie swój prawdziwy domâŚ
Życzę błogosławieństwa Bożego,
Paweł
janek - 14 wrz 2010, o 13:04
SJ rzeczywiście jak napisał Janek oddają cześć Bogu Jehowie , ale czy należną cześć Chrystusowi - tutaj nie zgodzę się Janku. Po pierwsze oddają tak jak napisałeś cześć wyłącznie człowiekowi, choć wiedzą i mówią o tym że Chrystus żył wcześniej ze swym Ojcem w niebie.
Nie uznają jednak jego boskiej natury, mówią mn że jest Michałem aniołem.
Witaj wierząca
Widzę, że ten temat należałoby nieco poszerzyć, ponieważ zrozumienie tego zagadnienia jest różnie widziane w zależności od punktu widzenia.
Problem jest w tym, że nie my mamy się przemieszczać z miejsca na miejsce (zmieniać wyznania),by móc spojrzeć na to zagadnienie od innej strony i jak się okaże, możemy mieć nadal niewłaściwe zrozumienie, ponieważ nasze spostrzeżenia mogą być ukierunkowane przez inną osobę, nie mającą do końca właściwego zrozumienia.
Ale jeśli obierzemy właściwy kierunek, czyli ja i Bóg, to odpowiedzi na nasze nurtujące zagadnienia nie będą błądzące.
W dzisiejszych czasach jest powtarzany ten sam błąd życiowy jaki popełniali dawni królowie tego świata tj.
Powiem to swoimi słowami: Nastał król i uczynił bożki, którym lud oddawał im cześć, następnie przyszedł po nim drugi król i poniszczył wszystkie bożki i oddawał cześć Bogu żywemu. Na wzgórzach jednak bożki jeszcze zostały. Czy dziś my, uciekając ze swoich wyznań poniszczyliśmy wszystkie swoje bożki, czy one jeszcze zostały na wzgórzach. Myślę, że zostały i to prawie u każdego z nas. Dopóki nie nauczymy się patrzenia na zagadnienia biblijne przez pryzmat Boży, ale również będziemy się opierali na ludzkim zrozumieniu Słowa Bożego, to te bożki będą się wlokły za nami gdziekolwiek pójdziemy. To, że odeszłaś od Świadków to wcale nie oznacza, że odeszłaś od nich także duchem, czyli zostawiłaś ich nauki. Nauki jakie tam otrzymałaś wloką się za Tobą. Czy prawdą jest jak mówisz, że je odrzuciłaś.
Ale czy wszystkie? Jak widać pozostały one właśnie na Twoich wzgórzach. Napisałaś:
Ja to rozumiem tak: skoro Bóg jest Bogiem czyli ma naturę boską to Jego Syn również ma naturę boską. Oczywiście Ojciec większy jest niż Syn i nikt się nie może MU równać.
Powiedziałaś - skoro Bóg ma naturę Bożą, to i jego Syn ma także naturę Bożą. To jest prawda, my także jeśli chcemy stać się Jego Synami, to także musimy osiągnąć naturę Bożą. Ale czy to oznacza, że nam się zmienią ciała. Czy przypadkiem nie powinno się inaczej pojmować tę naukę? - tj. powinniśmy ukształtować ją w nas z pomocą Bożą, ponieważ nie jesteśmy tego sami w stanie uczynić - przyjąć naturę Bożą - zmienić swoje wnętrze. Nie wiem dlaczego mylimy pewne zagadnienia tj. mieszamy sposób myślenia Boży ze sposobem myślenia ludzkim. Po Bożemu natura - jeśli mówimy o zbawieniu, to zawsze jest mowa o duchu. Natomiast w myśleniu świata natura - to jest to co widzimy oczami cielesnymi, czyli co nas w około otacza. Natura po Bożemu będzie widziana oczywiście oczami cielesnymi, ale tylko będzie to co z nas wypływa - nasze uczynki i ich sposób wykonywania.
Tak jak człowiek ma syna i ten syn ma nature ludzką, tak Syn Boga Ojca ma naturę boską.
100% zgodności i my także mamy mieć na wzór Jego Syna naturę Bożą - ponieważ chcemy się stać synami Bożymi.
Jezus był w niebie i przybrał tylko ciało fizyczne, żeby móc tu być, przebywać na ziemi i wypełnić proroctwa. To bylo tylko chwilowe.
Gdzie to wyczytałaś? Pan Bóg mówi o Jezusie co innego -5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16 bt (12) Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. To jest właśnie ta obietnica dana Abrahamowi Jakubowi Izaakowi...Jezus nie przyszedł gdzieś z zaświatów tylko jak mówi nam obietnica, z nas Bóg wywiedzie zbawiciela przez którego da nam ratunek - zbawienie. Jeśli to miał być potomek Dawida, więc nie mógł być Bogiem, tylko człowiekiem - myślę, że z tym się zgadzasz. Jeśli Bóg miał Syna w niebie, to także musiał On być Bogiem, więc mamy już dwóch bogów, ale w żaden sposób nie mógł by być potomkiem Dawida, ponieważ Bóg nigdy nie był potomkiem Dawida i odwrotnie - Dawid nigdy nie był potomkiem Bożym. Byłby wówczas wywiedziony z Nieba, z Boga, a nie z Dawida. Zachodzi pytanie jeśli był wcześniej w niebie, to w takim razie skąd on się tam wziął skoro Słowo Boże mówi nam, że przed Bogiem nie było żadnego Boga i po nim nie będzie. Więc skąd taka nauka? Bóg sam mówi że oprócz Niego nie zna żadnego innego.
Więc skąd drugi Bóg?
Czy nie tkwią u Ciebie nadal nauki tego świata?
Wyszłaś od ŚJ , ale z bagażem ich nauk - czy nie tak się rzeczy mają?
Oczywiście zgadzam się Janku z tym że Jezus ma rodowód, ale tylko dlatego by ludzie wiedzieli tutaj na ziemi z jakiego rodu miał przyjść, że Jahwe dotrzymał obietnicy danej Abrahamowi, Izaakowi itd. że z ich linii będzie się wywodził Jezus- Mesjasz. Natomiast nie mozna przez to porównywać Jezusa do Adama.
Pan Bóg stworzył człowieka i wykazał, że się nie pomylił. Nauka Słowa Bożego pokazuje, że jest nieco inaczej jak Ty to tu naświetliłaś.
Pan Bóg wyprowadził już z tego człowieka, którego wcześniej stworzył drugiego i na nim wykazał, że to co pierwotnie stworzył to było dobre o ile, będzie posłuszne Bogu. Jeśli Bóg by miał dawać jakieś następne stworzenie, to by od razu to uczynił zamiast się gimnastykować tyle z człowiekiem. Zniszczył by człowieka i z Jezusa dałby doskonały naród. W Bogu nie ma pomyłki ani zaćmienia i Bóg tego dowiódł, wywodząc z tego rodu drugiego(Adama) i na nim wykazał swoją doskonałość.
W Jezusie pokazał, że można prawo Boże wypełniać i dałoby się żyć beż grzechu.
Oczywiście zgadzam się Janku z tym że Jezus ma rodowód, ale tylko dlatego by ludzie wiedzieli tutaj na ziemi z jakiego rodu miał przyjść, że Jahwe dotrzymał obietnicy danej Abrahamowi, Izaakowi itd. że z ich linii będzie się wywodził Jezus- Mesjasz. Natomiast nie mozna przez to porównywać Jezusa do Adama.
Ależ oczywiście, że można porównywać do Adama, przecież Adamowi nie byłoby czego zarzucić, wyjąwszy grzechu.
Słowo Boże nazywa Adama Synem Bożym. łuk 3:38 bt (38) syna Enosa, syna Seta, syna Adama, syna Bożego. Zobacz w rodowodzie co napisano o Adamie - nie wkładajmy Adama do pieca ponieważ zgrzeszył.
Z ręki Bożej od samego stwórcy wyszedł. Jego nieposłuszeństwo go zgubiło i z wielkiego stał się mały.
SJ zbyt daleko poszli w ten temat, powodując umniejszenie Syna Bożego takim porównaniem. Owszem Jezus był jako cżłowiek doskonały jak Adam ale to było jego ciało przybrane na chwile, z natury zaś był boskim Synem Jehowy którego w żadnym razie nie możemy porównywać z człowiekiem.
Na Jego wzór my mamy stać się właśnie takimi samymi Synami Bożymi, mamy przybrać naturę Bożą. I możemy porównać Go do człowieka, ponieważ tak mówi o nim Bóg w Słowie Swoim i był człowiekiem od samego początku. To, że porównujemy Jezusa do tego kim jest, to nie oznacza, że odbieramy Jemu cześć i chwałę.Joh Jak widzisz Słowo nie zaprzecza jakoby Jezus nie był człowiekiem.
Paweł Krause - 15 wrz 2010, o 07:45
Janku,
Z całym szacunkiem, ale strasznie błądzisz w tym temacie.
Pisałem o tym wiele, napisze tobie w tym temacie po raz ostatni, gdyż znasz Pismo, a brakuje czego innego...
Napisałeś:
âźAle jeśli obierzemy właściwy kierunek, czyli ja i Bóg, to odpowiedzi na nasze nurtujące zagadnienia nie będą błądzące.â
W Słowie czytamy:
âźOdpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.â (Jana 14:6).
âźBo kto mnie znalazł, znalazł życie i zyskał łaskę u Pana. Lecz kto mnie pomija, zadaje gwałt własnej duszyâ (Prz.8:35).
âźKto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota.â (1 Jana 5:12).
Wszystkie próby przyjścia do Boga inną Drogą, inną Bramą spotkają się z karą, jako wyraz nieposłuszeństwa i buntu przeciw Bogu, podobnie jak to było w czasach Starego Testamentu, kiedy składano ofiary, gdzie indziej, zamiast tylko w świątyni Jeruzalemskiej.
Również sama Świątynia była "cieniem", wskazywała na Mesjasza i uczyła, że nie można przyjść i obcować z Bogiem, inaczej jak poprzez Syna, którego symbolizowała Świątynia:
âźJezus, odpowiadając, rzekł im: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją odbuduję. (20) Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować? (21) Ale On mówił o świątyni ciała swego.â (Jana 2:19).
Wszystkie próby budowania innych ołtarzy, miejsc kultu i oddawania czci Bogu, spotykały się ze srogą karą, nawet śmiercią. Uzmysłowiało to jak ważne jest posłuszeństwo dla Boga, że nie ma innej Drogi, jest to jedyna Droga do Ojca.
Janku piszesz o jakichś bożkach, które się wloką za wierzącą, a proponuję ci zacząć sobie uzmysławiać, że w świetle Słowa Bożego, nie wierząc w Syna, który był przy Ojcu, samemu możesz być tym, który buduj inne ołtarze i próbować ofiarować Bogu inne kadzidło, którego, jak się może okazać On wcale nie zna â składaj Bogu ofiarę w postaci swej wiary w Jego Jednorodzonego Syna.
Składaj Mu kadzidło modlitw w imieniu Jehoszua.
Napisałeś:
âźTo jest prawda, my także jeśli chcemy stać się Jego Synami, to także musimy osiągnąć naturę Bożą. Ale czy to oznacza, że nam się zmienią ciała.â
W Słowie czytamy:
âźOto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieniâ (1 Kor.15:51).
Zmienić swoje wnętrze musimy teraz, to prawda, ale właśnie po to, aby później dostąpić przemiany tego, co na zewnątrz, kiedy powróci nasz Pan:
âźLecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobniâ (1 Jana 3:2).
Gdyż âźciało i krewâ, czyli człowiek taki jak obecnie my, nieprzeminiony, a jedynie duchowo odrodzony, nie będzie mógł odejść do domu Ojca:
âźPrzeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka (50)
A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone.â (1 Kor.15:49-50).
Janku, i nie mów, że chodzi tutaj o nasz obecny stan, jakobyśmy juz nosili obraz niebieskiego człowieka, gdyż jeszcze Pan nie powrócił:
âź "... âźw Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. (23) A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjściaâ (1 Kor.15:22-23).
Teraz trzeba się duchowo narodzić na nowo, aby później zostać fizycznie przemienionym na podobieństwo naszego Pana.
Tak naucza Pismo.
Napisałeś:
âźJezus nie przyszedł gdzieś z zaświatów tylko jak mówi nam obietnicaâ
W Słowie czytamy:
âźzstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał.(46) Nie jakoby ktoś widział Ojca; Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga. (Jana 6:38,46-47).
âźCóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej?â
(Jana 6:62).
âźkto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi, (32) świadczy o tym, co widział i słyszał, lecz nikt nie przyjmuje jego świadectwa. (33) Kto przyjął jego świadectwo, ten potwierdził, że Bóg mówi prawdę.â (Jana 3:31-33).
Janku, smutne jest to, że ty nie chcesz przyjąć tego świadectwa.
Napisałeś:
âźJeśli Bóg miał Syna w niebie, to także musiał On być Bogiem, więc mamy już dwóch bogów,â
W Słowie czytamy:
âźKto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?â (Prz.30:4).
âźAlbowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.â (Iz.19:5).
Czy tak ciężko jest ci to przyjąć? Jego uczniowie również tak się do nie niego czasami zwracali, a pomimo to rozumieli, że dla nich istnieje Jeden Bóg, a Syn jest ich Jedynym Panem. O tym, w jakim sensie Syn jest dla nas Bogiem, również już pisałem.
Napisałeś:
âźale w żaden sposób nie mógł by być potomkiem Dawida, ponieważ Bóg nigdy nie był potomkiem Dawida i odwrotnie - Dawid nigdy nie był potomkiem Bożym. Byłby wówczas wywiedziony z Nieba, z Boga, a nie z Dawida.â âźtak mówi o nim Bóg w Słowie Swoim i był człowiekiem od samego początku.â
W Słowie czytamy:
âźJeśli więc Dawid nazywa go Panem, jakże może być synem jego?â (Mt.22:41-46).
âźTen to Melchisedek, król Salemu, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł na spotkanie Abrahama... (3) Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, niemający ani początku dni, ani końca życia, lecz podobny do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawszeâ
(Heb.7:1-3).
Starotestamentowym typem zapowiadającym Chrystusa był Melchizedek.
Jehoszua, jako Syn Człowieczy nie miał ojca, jako odwieczny Syn Boży nie miał matki ani rodowodu, nie miał początku dni (z naszej perspektywy odczuwania czasu), a będąc wiecznym, nie ma końca życia.
âźA ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.â (Mich.5:1 BT).
Od wieczności był człowiekiem? Uwierz Bogu, który złożył wiele świadectw o Swym Synu Jednorodzonym, który był przy Nim od âźpoczątku zamiast własnemu rozumowi.
Napisałeś:
âźWięc skąd drugi Bóg? Czy nie tkwią u Ciebie nadal nauki tego świata?â
Janku dla nas istnieje jeden Bóg i Jego Syn, nasz Pan, jak napisano: âź
wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! (2) W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. (3) A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.â (Jana 14:1-3).
Zapewne w Jego zapewnienie, że w domu Ojca jest wiele mieszkań i nasz Pan zabierze nas z tej ziemi również nie wierzyszâŚ
W obliczu tego wszystkiego, co napisałeś wypada zapytać:
âźCzy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcieâ
(Dz.4:19).
Napisałeś:
âźJeśli Bóg by miał dawać jakieś następne stworzenie, to by od razu to uczynił zamiast się gimnastykować tyle z człowiekiem.â
Przeczytaj proszę końcówkę mojego ostatniego postu o Bogu Ojcu.
Napisałeś:
âźwywodząc z tego rodu drugiego(Adama) i na nim wykazał swoją doskonałośćâ
Zgadzam się, to prawda.
Rozwinę trochę temat.
Syn Boży przyjął ludzkie ciało, będąc na ziemi człowiekiem takim jak ty i ja z wyjątkiem grzechu, aby połączyć człowieka z Bogiem. Czyniąc to dowiódł niezmiennej miłości i sprawiedliwości Bożej do człowieka oraz dał ludzkości przykład doskonałego posłuszeństwa i słuchania z wiarą.
Odparł także zarzuty szatana, jakoby wypełnienie woli Bożej było dla człowieka niemożliwością i jakoby Bóg srodze karał śmiercią za niewykonanie tego, czego człowiek nie jest w stanie uczynić.
âźA Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.â (1 Jana 3:8).
Dzięki temu Bóg okazał się w oczach ludzi i aniołów sprawiedliwym, i miłosiernym Bogiem, czyli udowodnił, że nie popełnił żadnego błędu, ani nie postawił Adamowi za wysoko poprzeczki.
Dlatego Bóg mógł zacząć usprawiedliwiać innych na podstawie wiary, zgodnie z obietnicą
âźsprawiedliwy z wiary żyć będzieâ (Rz.1:17)
Dlatego napisano:
âźi są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, (25) którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę, dla okazania sprawiedliwości swojej przez to, że w cierpliwości Bożej pobłażliwie odniósł się do przedtem popełnionych grzechów, (26) dla okazania sprawiedliwości swojej w teraźniejszym czasie, aby On sam był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, który wierzy w Jezusa. (27) Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary.â (Rz.3:24-27).
Dlatego również napisano:
âźOn ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata.â (1 Jana 2:2).
Każdy kto z wiarą przystąpi do Boga, wierząc, że Jego Jednorodzony Syn przyszedł na ziemię, jako zwykły człowiek, pokazał nam Jedyną Drogę do Ojca i umarł również za jego grzechy, a to spowoduje całkowitą zmianę jego myślenia, postępowania, jeżeli wyzna i porzuci drogę grzechu i kłamstwa - to będzie oczyszczony i pojednany z Bogiem.
Jeżeli będzie jak dziecko wierzył i stosował w życiu każde słowo Syna, które przyniósł od Ojca to duchowo narodzi się ponownie, dzięki wierze i rozlaniu ducha Bożego w jego sercu.
âźSkoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele, więc i On również miał w nich udział, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabłaâ (Heb.2:14).
Jednakże jest to znacznie dłuższy i obszerniejszy temat.
Napisałeś:
âźJak widzisz Słowo nie zaprzecza jakoby Jezus nie był człowiekiemâ
Powiem więcej:
âźWszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.â (1 Jana 4:3).
Jest to tak ważne, gdyż jak już było wspomniane, dzięki dziełu âźdrugiego Adamaâ Bóg okazał się w oczach ludzi i aniołów sprawiedliwym, i miłosiernym Bogiem.
Poza tym możemy mieć w nim wzór, naśladować Go we wszystkim, jak moglibyśmy Go naśladować gdyby nie był wówczas tu na ziemi człowiekiem? A tak możemy i powinniśmy:
âźKto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak On postępował.â (1 Jana 2:6).
Ale...
To nie oznacza, że nie istniał przed przyjściem na ziemię, jako Syn Boży, który posiadał naturę zdecydowanie inną niż ludzka:
âźktóry chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem,â (Fil.2:6-7).
I najważniejsze, Kim jest dla ciebie teraz? Czy Jego Słowo żyje w tobie, czy On żyje w tobie?
Czy wierzysz we wszystko, co powiedział? Czy Jego imię jest w tobie uwielbione?
âźaby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłałâ (Jana 5:23).
Janku proponuję abyśmy starali się zawsze mówić tak jak Słowo, a nie nasz rozum:
âźJeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Bożeâ (1 Piotra 4:11).
Ojciec przykazał nam:
âźA to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusaâ (1 Jana 3:23).
Uszanujmy to przykazanie dla naszego dobra:
âźKto gardzi Słowem, ten ginie; lecz kto szanuje przykazania, temu będzie odpłacone.â (Prz.13:13).
A wówczas: âź
kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.â (Jana 14:21).
Pozdrawiam Janku.
âźWszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; (Jana 6:38).
janek - 15 wrz 2010, o 21:28
Z całym szacunkiem, ale strasznie błądzisz w tym temacie.
Odpowiem Ci tym samym - Ty nawet nie wiesz o tym, że błądzisz.
Udajesz wielomównego, tylko brakuje Ci tego Chrystusa w sercu Twoim którego nie za bardzo pojmujesz. Nie potrafisz dobrze przeczytać postu, nie mówiąc już o tym by spróbować zrozumieć o czym ja pisałem. Ponieważ Ci spieszno, by sponiewierać słowami bez względu czy napisano dobrze, czy źle.
Pisałem o tym wiele, napisze tobie w tym temacie po raz ostatni
Jak masz tak podchodzić zarozumiale do tematu, to w ogóle możesz nie pisać.
Janku piszesz o jakichś bożkach, które się wloką za wierzącą, a proponuję ci zacząć sobie uzmysławiać, że w świetle Słowa Bożego, nie wierząc w Syna, który był przy Ojcu, samemu możesz być tym, który buduj inne ołtarze i próbować ofiarować Bogu inne kadzidło, którego, jak się może okazać On wcale nie zna â składaj Bogu ofiarę w postaci swej wiary w Jego Jednorodzonego Syna.
Składaj Mu kadzidło modlitw w imieniu Jehoszua.
Powiedz co Ty zaczynasz wydziwiać - opanuj się. Kiedy ja powiedziałem, że należy pomijać Syna?
Powiedz jeśli ją znasz - jakiej modlitwy nauczył nas Pan Jezus. Czy to miało brzmieć Ojcze Panie Jezu nasz?
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.â
A masz jakieś wątpliwości, że jest inaczej?
Jaki mi stawiasz zarzut?
Nie wrabiaj mnie w to czego nie powiedziałem i czego nie uczyniłem.
Zmienić swoje wnętrze musimy teraz, to prawda, ale właśnie po to, aby później dostąpić przemiany tego, co na zewnątrz, kiedy powróci nasz Pan:
Znowu oskarżenie -w którym miejscu powiedziałem o tym, że nasze ciała przy przyjściu się nie zmienią?
Czy Ty w ogóle rozumiesz o czym ja pisałem?
Janku, i nie mów, że chodzi tutaj o nasz obecny stan, jakobyśmy juz nosili obraz niebieskiego człowieka, gdyż jeszcze Pan nie powrócił:
Zapytaj jak czegoś nie rozumiesz, a nie oskarżaj- chcesz zabłysnąć jaki to Ty wspaniały , ale drugiemu przypisać to czego nie uczynił.
Teraz trzeba się duchowo narodzić na nowo, aby później zostać fizycznie przemienionym na podobieństwo naszego Pana.
Tak naucza Pismo.
Ja pisałem o teraz, a to co później zostaw na później.
âźkto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi, (32) świadczy o tym, co widział i słyszał, lecz nikt nie przyjmuje jego świadectwa. (33) Kto przyjął jego świadectwo, ten potwierdził, że Bóg mówi prawdę.â (Jana 3:31-33).
Janku, smutne jest to, że ty nie chcesz przyjąć tego świadectwa.
O czym Ty znowu mówisz? Kto nie przyjmuje tego świadectwa? - O sobie mówisz?
Czy ja powiedziałem, że Jezus od diabła przyszedł?- Smutne jest to, że Ty nie umiesz porządnie przeczytać postu i jak widać to wcale się nie odniosłeś do tych fragmentów Słowa Bożego. Zdaje się, że Ty ich w ogóle nie rozumiesz.
Zacytuję ich jeszcze raz morze tym razem ich zauważysz.
5moj 18:15-18 bt (15) Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. (16) Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: ÂŤNiech więcej nie słucham głosu Pana, Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarłÂť. (17) I odrzekł mi Pan: ÂŤDobrze powiedzieli. (18) Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę.
2sam 7:12-16 bt (12) Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. (13) On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. (14) Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem, a jeżeli zawini, będę go karcił rózgą ludzi i ciosami synów ludzkich. (15) Lecz nie cofnę od niego mojej życzliwości, jak ją cofnąłem od Saula, twego poprzednika, którego opuściłem. (16) Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki. Twój tron będzie utwierdzony na wiekiÂť.
âźJeśli więc Dawid nazywa go Panem, jakże może być synem jego?â (Mt.22:41-46).
Czytać Słowo to Ty i może czytasz, ale czy ty Go rozumiesz?
Janku dla nas istnieje jeden Bóg i Jego Syn, nasz Pan, jak napisano:
Takie słowa to ja już słyszałem jak byłem w KK. tylko życie pokazywało nieco inną ich drogę - podobnie jest u Ciebie.
Jeśli Syn od samego początku był w Niebie, to powiedz - nie wstydź się- był Bogiem, czy nie?
A może wiesz skąd się tam wziął?
Jeśli Syn był w Niebie to ktoś musiał go urodzić - kto i w jaki sposób? Powiedz - zapewne wiele osób tego nie wie.
Zapewne w Jego zapewnienie, że w domu Ojca jest wiele mieszkań i nasz Pan zabierze nas z tej ziemi również nie wierzyszâŚ
Zapewne to Ty nie wiesz, gdzie Jezus poszedł przygotować nam miejsce. Chciałeś powiedzieć, że się tak spieszył by zdążyć wybudować tyle mieszkań na tylu ludzi zbawionych?
To ja Ci powiem - poszedł na krzyż i jeśli chcemy się z nim znaleźć w Niebie, to nasza droga jest tylko przez krzyż. To jest Jego droga - inaczej się tam nie znajdziemy. To Jezus nam pokazał co mamy zrobić ze swoim "JA"i ap Paweł dość dużo na ten temat się wypowiada.
W obliczu tego wszystkiego, co napisałeś wypada zapytać:
W obliczu tego co napisałem to Ty w ogóle nic nie zrozumiałeś.
Pozdrawiam - tym razem się nie spiesz tylko postaraj się zrozumieć o czym się pisze.
Paweł Krause - 16 wrz 2010, o 13:22
Witaj Janek,
wierząca napisała:
âźJezus był w niebie i przybrał tylko ciało fizyczne, żeby móc tu być, przebywać na ziemi i wypełnić proroctwa. To bylo tylko chwilowe.â
Janek napisał:
âźGdzie to wyczytałaś? Pan Bóg mówi o Jezusie co innego -5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16.â
Janek napisał: Smutne jest to, że Ty nie umiesz porządnie przeczytać postu i jak widać to wcale się nie odniosłeś do tych fragmentów Słowa Bożego. Zdaje się, że Ty ich w ogóle nie rozumiesz. Zacytuję ich jeszcze raz morze tym razem ich zauważysz.
5moj 18:15-18 bt (15) Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał.
Janku, uważam, że wierząca dobrze napisała. Te wersety, które podałeś jedynie potwierdza ziemską linię rodową Mesjasza, potwierdzają fakt i obietnicę, że przyjdzie w ziemskim ciele, aby wykonać wolę Ojca:
âźdo których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.â(Rz.9:5).
Paweł specjalnie zaznacza: według ciała, aby było jasne, że jest również inne pochodzenie.
Czy te wersety 5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16, w jakikolwiek sposób zaprzeczają słowom Pana o swoim wcześniejszym istnieniu? Bóg przemawiał przez proroka Mojżesza i innych, czy Bóg przemówił kolejny raz wyłącznie przez proroka takiego jak Mojżesz? âźWielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; (2) ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.â (Heb.1:1-2).
âźUznany On bowiem został za godnego o tyle większej chwały od Mojżesza, o ile większą cześć ma budowniczy od domu, który zbudował. (4) Albowiem każdy dom jest przez kogoś budowany, lecz tym, który wszystko zbudował, jest Bóg. (5) Wszak i Mojżesz był wierny, jako sługa w całym domu jego, aby świadczyć o tym, co miało być powiedziane, (6) lecz Chrystus, jako syn był ponad domem jego; a domem jego my jesteśmy, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność i chwalebną nadzieję.â (Heb.3:3-6).
Jak czytamy Chrustus BYŁ ponad Mojżeszem, chyba nie trzeba wykładać powyższych wersetów, aby dostrzec, że:
Mojżesz = glina
Chrystus = formujący glinę
Bóg = dający rozkaz do formowania gliny (Rzekł Słowo i stało się).
âźNa świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. (11) Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli.â
(Jana 1:10).
Zresztą jak powiedział Pan: âźa teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał.â (Jana 17:5).
"ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu; lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta. A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność" (2 Kor. 3:17).
Zasłona jest na sercu wszystkich, którzy czytają Nowy Testament w świetle Starego. Najpełniejsze objawienie przyszło przez Syna Bożego, dlatego musimy patrzeć na Stary Testament przez pełniejsze objawienie.
Tyle oczywistych wersetów, że się uniżył i stał się człowiekiem, aby później ponownie wziąć od Ojca chwałę. Tyle stwierdzeń, świadectw Syna, że zstąpił z nieba, tyle wersetów ukazujących wiarę apostołów w to, że był kimś więcej niż tylko doskonałym człowiekiem. Tyle świadectw nawet wypowiadających się demonów i tyle przewijających się świadectw Ojca o Swoim Odwiecznym Synu. Jak można nie widzieć?
Dlatego właśnie napisałem, że zwracam się do ciebie W TYM TEMACIE ostatni raz i proszę nie odbieraj tego, jako mojego zarozumialstwa, po prostu uświadomiłem sobie, że to nie ja ciebie mogę przekonać, gdyż widzę jak wypełniają się przed moimi oczyma, następujące słowa, które potwierdzają, że zrozumienie tego nie zależy to od zabiegów ludzkich:
âźZa kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A oni rzekli... za jednego z proroków. (15) On im mówi: A wy za kogo mnie uważacie? (16) A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. (17) A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.(Mat.16:13-16)
âźobjawię mu samego siebie.â (Jana 14:21).
Napisałeś:
âźTo, że porównujemy Jezusa do tego kim jest, to nie oznacza, że odbieramy Jemu cześć i chwałęâ.
Dla apostołów nie był zwykłym człowiekiem, ani jednym z proroków, który dzięki bezgrzesznemu żywotowi dostąpił usynowienia. Był Kimś więcej, jak i dla mnie jest:
âźA oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego; (12) albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusaâ (Gal.1:11-12).
Porównujesz panowanie Adama do panowania Jehoszua.
Nad czym panował Adam?
âźPotem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi.â (1 Mojż.1:26).
Jak widać Adam panował wyłącznie nad ziemią, nad zwierzętami i roślinami. Natomiast nigdy nie panował nawet nad drugim człowiekiem, a co dopiero nad WSZYSTKIM, nad niebem, aniołami, mocami (po za swoim Ojcem).
Jaka przepaść i jakie nieporozumienie w przyrównywaniu Syna do Adama:
âźKto przychodzi z góry, jest ponad wszystkimi, kto z ziemi pochodzi, należy do ziemiâ (Jana 3:31)
âźWszystko bowiem poddał pod stopy jego. Gdy zaś mówi, że wszystko zostało poddane, rozumie się, że oprócz tego, który mu wszystko poddał.â (1Kor.15:27).
âźdo których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.â (Rz.9:5).
âźI znowu, kiedy wprowadza Pierworodnego na świat, mówi: Niechże mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży.(13) A do którego z aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp twoich.â (Heb.1:5-6, 13-14).
âźOn jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, (16) ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. (17) On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane, (18) On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszyâ (Kol.1:15-18).
Paweł napisał:
âźJanku dla nas istnieje jeden Bóg i Jego Syn, nasz Pan, jak napisano:â
Janek napisał:
Takie słowa to ja już słyszałem jak byłem w KK. tylko życie pokazywało nieco inną ich drogę - podobnie jest u Ciebie.â
Janku w KK zapewne słyszałeś: âźBóg, Syn, Duch, a ci trzej jedno sąâ, a to OGROMNA różnica.
Tak, czy inaczej, dziękuje tobie za krótkie podsumowanie mojej drogi życiowej.
Janek napisał:
âźJeśli Syn od samego początku był w Niebie, to powiedz - nie wstydź się- był Bogiem, czy nie?
Pytasz mnie o to samo, o co zapytali Żydzi Chrystusa:
âźOdpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35)
Jeśli nazwał bogami tych, których doszło słowo Boże (a Pismo nie może być naruszone), (36) do mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie: Bluźnisz, dlatego, że powiedziałem: Jestem Synem Bożym?â (Jana 10:33-36).
Był zawsze Synem Bożym, który nazywał Boga swoim Ojcem.
âźKto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?â (Przysłów 30:4).
âźBoga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony Syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział.â (Jana 1:18 BG).
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca.â (Jana 16:27-28).
A może wiesz skąd się tam wziął?
Jeśli Syn był w Niebie to ktoś musiał go urodzić - kto i w jaki sposób? Powiedz - zapewne wiele osób tego nie wie.â
Pod personifikacją mądrości, roztropności i rozsądku, kryje się prawda o początku Syna:
âźPan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna. (23) Przed wiekami byłam ustanowiona, od początków, przed powstaniem świata,â (Prz.8:22).
Potwierdza to: âźA ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.â (Mich.5:10 BT).
Pytasz Janku:
âźKiedy ja powiedziałem, że należy pomijać Syna?â
"Jaki mi stawiasz zarzut?"
"Nie wrabiaj mnie w to czego nie powiedziałem i czego nie uczyniłem."
Odpowiadam, cytując ciebie:
âźAle jeśli obierzemy właściwy kierunek, czyli ja i Bóg, to odpowiedzi na nasze nurtujące zagadnienia nie będą błądząceâ
Napisałeś:
âźchcesz zabłysnąć jaki to Ty wspaniały â
âźTy nawet nie wiesz o tym, że błądzisz.
Udajesz wielomównego, tylko brakuje Ci tego Chrystusa w sercu Twoim którego nie za bardzo pojmujesz.â
Dziekuje Janku, mam nadzieję, że przestanę błądzić, jeżeli tak faktycznie jest.
Nie zależy mi na waśniach i sporach, na próżnej chwale, a na tym, aby Prawda była w nas:
âźgdyż prawda jest w Jezusieâ (Ef.4:21).
Abyśmy mówili jak Słowo. Aby Ono było najpierw, a później nasz rozum. Poza tym stale pamiętam o słowach:
âźA teraz, czy chcę ludzi sobie zjednać, czy Boga? Albo czy staram się przypodobać ludziom? Bo gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusowym. (Gal.1:10).
Po twoich wypowiedziach, wyczuwam, że jesteś gorliwym, doświadczonym człowiekiem, pragnącym podobać się Bogu.
Wiem, że niczego nie udajesz i jesteś szczery w swych wypowiedziach, mam nadzieję, że kiedyś dojdziemy do jedności wiary.
Na pewno jeszcze wielu rzeczy nie pojmuję, staram się uczyć, wzrastać w poznaniu, wszak jestem tylko człowiekiem i nie mam monopolu na prawdę.
Staram się nie oceniać ludzi, ale naukę, którą głoszą, przykładając ją do Pisma. Czy ja mam w tym jakiś interes, czy zależy mi na prawdzie?
Jeżeli coś źle rozumiem, to mam nadzieję i proszę Boga, aby mi to wskazał.
Cieszę się, że uważasz, że choć w twoim sercu jest Chrystus.
Pozdrawiam i życzę błogosławieństwa,
Paweł
janek - 16 wrz 2010, o 22:24
Janku, uważam, że wierząca dobrze napisała. Te wersety, które podałeś jedynie potwierdza ziemską linię rodową Mesjasza, potwierdzają fakt i obietnicę, że przyjdzie w ziemskim ciele, aby wykonać wolę Ojca:
witaj Paweł
Przeczytaj dokładnie te wiersze. Czy tam jest mowa, że jedynie tylko potwierdzają linię rodowodową. Czy gdzieś znajdziesz w ST o tym by mówiono, że te wszystkie zapowiedzi w Słowie jakiekolwiek zapowiadały przyjście Mesjasza choćby sugerowały tylko chwilowe przyjęcie ciała.
âźdo których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.â(Rz.9:5).
Paweł specjalnie zaznacza: według ciała, aby było jasne, że jest również inne pochodzenie.
A może pokażę Ci ten wiersz z innego tłumaczenia. - Tu się nie wstydzą i nie kamuflują swojego przekonania i mówią wprost o Chrystusie, że jest Bogiem, podają Jego pochodzenie na przysłowiowym talerzu. Co prawda nie zgadzam się z takim podejściem, ale szanuję takich ludzi- mówi co rozumieją, nie owijają w bawełnę.
cytat:
rzym 9:5 bp (5) Z nich są patriarchowie i z nich wywodzi się Chrystus według ludzkiego pochodzenia. On jest Bogiem ponad wszystkim, błogosławiony na wieki.
Czy te wersety 5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16, w jakikolwiek sposób zaprzeczają słowom Pana o swoim wcześniejszym istnieniu? Bóg przemawiał przez proroka Mojżesza i innych, czy Bóg przemówił kolejny raz wyłącznie przez proroka takiego jak Mojżesz? âźWielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; (2) ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.â (Heb.1:1-2).
Pawle -cytujesz Słowem - chcesz udowodnić swoją rację, z tym, że należałoby dobrze dobierać wiersze na poparcie swoich przekonań. Chcę zaznaczyć, że nadal nie udzieliłeś właściwej odpowiedzi co do tych wierszy 5moj 18: 15-18 i 2sam 7:12-16, nie lepiej powiedzieć nie wiem, nie rozumiem - to nie wstyd się przyznać - ja także myślę, że wiele jeszcze nie rozumiem, ale nie próbuję naciągać Słowa by udowodnić swoje przekonania. Powiedz co to ma do rzeczy z moim pytaniem, czy przemówił przez Mojżesza, czy przemówił przez proroków, czy przemówił ostatnio jak powiedziałeś przez Syna. Ja pytałem o czym te dwa zacytowane przeze mnie teksty mówią? - one sprawozdają słowa samego Boga o tym, iż z ludu wywiedzie zbawiciela i da przez Niego ratunek ludziom, by mogli żyć wiecznie. Ten werset powiedziany przez Boga do Mojżesza sprawozdaje skąd Pan da nam zbawiciela "Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę". Mówi również o tym co nam ten prorok przyniesie. Czy mówi Bóg, że prześlę Go z Nieba i przeistoczę lub włożę w wasze ciało? Również w księdze Samuela jest mowa Boga przyniesiona Dawidowi przez Natana w momencie kiedy Dawid chce budować dom Bogu swojemu. W tym momencie Bóg poznaje jego szczere serce i pokazuje jemu piękniejszy dom który zbuduje sam Bóg tj. dom który będzie się składał z ludzi - ujmując innymi słowami z wierzących i na czele tego domu będzie jego potomek wywiedziony z Dawida. Potomek który będzie tym kamieniem węgielnym - początkiem Kościoła Bożego, jak napisano :2sam 7:12-14 bt (12) Kiedy wypełnią się twoje dni i spoczniesz obok swych przodków, wtedy wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. (13) On zbuduje dom imieniu memu, a Ja utwierdzę tron jego królestwa na wieki. (14) Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem". Czy znowu Bóg mówi do Dawida, że przyśle kogoś z Nieba i będzie go wciskał w ciało ludzkie, Będzie go zmniejszał do momentu, aż można by było Go umieścić w brzuch niewiasty, by następnie mogła go porodzić i powiększyć? Powiedz po co takie zabiegi? Jeśli ktoś chciał przyjść z Nieba do ludzi - weźmy przykład Aniołów, to nie potrzebowali włazić komuś do brzucha, by stać się jako człowiek widzialnym. Poczytaj sobie o reinkarnacji inkarnacji, to może zobaczysz skąd takie baśnie przyszły do chrześcijaństwa. Następnie porównaj sobie naukę którą głosisz o przeistoczeniu Pana Jezusa, a zobaczysz jak wiele mają wspólnego z pogaństwem.
Pytasz mnie o to samo, o co zapytali Żydzi Chrystusa:
âźOdpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Czyż w zakonie waszym nie jest napisane: Ja rzekłem: Bogami jesteście? (35)
Chciałeś powiedzieć, że jesteś Bogiem ponieważ tak odczytałeś Słowo Boże?
Pewnie cieszysz się, że możesz być Bogiem, tylko pójdźmy w drugą stronę, czy Bóg się cieszy przyglądając się na Ciebie jak to powinien wyglądać Bóg. Czy nigdy nie zastanawiałeś się nad tym tekstem jak został wywrócony w tłumaczeniu i została wartość tego słowa sprowadzona do ziemi? Tylko cytujesz i wzruszasz ramionami niech się Bóg martwi o czystość jego Słowa, a Tobie to wszystko jedno? Jak zechcesz to Ci mogę kilka tekstów napisać jak to tłumacze dzięki swojej nadgorliwości w tłumaczeniu nadali całkiem inny bieg, kierunek podążania dla ludzi.
Pod personifikacją mądrości, roztropności i rozsądku, kryje się prawda o początku Syna:
âźPan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna. (23) Przed wiekami byłam ustanowiona, od początków, przed powstaniem świata,â (Prz.8:22).
Chciałeś powiedzieć, że mądrością Bożą jest Jego Syn? To dzięki Synowi Bóg mógł uczynić świat, gdyby nie Syn to Bóg by sobie nie poradził, gdyż Słowo mówi w Swej mądrości uczynił wszystko. Powiem krótko, nie przez Jezusa uczynił świat, ale Przez Jezusa naprawił świat. Posprzątał w Jezusie to co nabałaganił Adam, jednym słowem mówiąc zaprowadził ład i porządek. Oczyścił przed swoja śmiercią cały bałagan i chaos w którym żyli dotąd ludzie na tej ziemi.
hbr 1:2 bgn (2) a podczas tych ostatecznych dni powiedział nam przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego, przez którego też stworzył porządki. I to pasuje do całości Słowa Bożego i również misji jaką wykonał Pan Jezus.
Potwierdza to: âźA ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.â (Mich.5:10 BT).
Po pierwsze to nie (Mich.5:10 BT), ale 5:1, a w niektórych przekładach 5:2. Następnie wziąłeś ten przekład, który zrównuje Jezusa z Bogiem, tylko Bóg jest od wieczności. Jezus nigdy nie był przed Bogiem jak i na równi z nim. Zobacz jak mówi inny przekład:
Mich 5:1-2 br (1) A ty, Betlejem Efrata, tak małe wśród judzkich pokoleń! Lecz właśnie z ciebie wyjdzie Ten, który będzie panował nad całym Izraelem. Swymi początkami sięga bardzo zamierzchłych czasów, do dni już dawno minionych. Czy widzisz tu niesamowitą różnicę? dawno minione to nie wieczność
Nie zależy mi na waśniach i sporach, na próżnej chwale, a na tym, aby Prawda była w nas:
Piękniejszej mowy to ja nie słyszałem już od dawna. Tak trzymaj a i ja z Tobą
Na pewno jeszcze wielu rzeczy nie pojmuję, staram się uczyć, wzrastać w poznaniu, wszak jestem tylko człowiekiem i nie mam monopolu na prawdę.
Staram się nie oceniać ludzi, ale naukę, którą głoszą, przykładając ją do Pisma. Czy ja mam w tym jakiś interes, czy zależy mi na prawdzie?
Jeżeli coś źle rozumiem, to mam nadzieję i proszę Boga, aby mi to wskazał.
Pawle - monopolu to nikt nie ma na Prawdę. Ale wiem jedno - nie przez gnębienie jeden drugiego wmawiając jemu to czego nie powiedział powoduje siebie wywyższenie kosztem swojego przeciwnika. A takich nie powinniśmy mieć ponieważ wszyscy jak mówi nam Słowo Boże powinniśmy być braćmi w Chrystusie.
Czy nie lepiej jest zadawać pytania typu skąd to się wzięło?
gdzie o tym jest napisane ?
dlaczego tak to przedstawiłeś?
Potwierdź to Słowem itd...
Czy to nie byłby lepszy sposób na porozumienie się jak również odkrycie prawd Bożych?
Pawle ja nie tylko tobie zadaję takie pytania również robię to do samego siebie, to pomaga właściwie spojrzeć w jakim kierunku podążam. Może to czasami bolesne pytania, ale one pokazują czy moje podążanie za Bogiem jest jeszcze we właściwym kierunku.
Pozdrawiam i życzę błogosławieństwa
/ janek
artur olczykowski - 20 wrz 2010, o 10:13
Tu sie zgadzamy janku. Widze, ze dobrze bronisz jednosci Boga i czlowieczenstwa Jezusa...
wierząca - 25 wrz 2010, o 14:24
Masz racje Janku że jeszcze długa droga przede mną.... Modlę się mocno o zrozumienie i pomoc Boga. Wiem że mnie nie opuścił i nie opuści.
Wiem też że Jezus Chrystus był synem człowieczym tutaj na ziemi.Wcześniej był Synem Bozym w niebie ze swym Ojcem. Był od założenia świata.
Jana 3:13,, 13 A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba, Syn człowieczy, który jest w niebie.''
Hebr. 10:5 ,, Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów,aleś ciało dla mnie przysposobił;(...)''
Ciało mozna przysposobić dla kogoś kto juz istnieje. Bóg dał cialo ludzkie Jezusowi.
Jezus - człowiek miał się stać pośrednikiem między Bogiem a ludźmi, przez swoją ofiarę. Bóg zawarł z nami nowe przymierze przez Jezusa.
Bóg Ojciec zrodził swojego Syna Jezusa (Psalm 2:7)
Bogu Jezus będzie poddany w przyszłości ( 1Kor15:28)
Bóg przekazał wszelki sąd Jezusowi ( J 5:22)
Mat. 11:27 Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
J. 3:16 Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy,kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
J. 14:6 Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot,nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.
J. 3:36 Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna,nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.
J. 6:47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny.
1Tym. 2,5 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi,człowiek Chrystus Jezus.
1J. 2:23 Każdy, kto podaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca.Kto wyznaje Syna, ma i Ojca.
W żadnym razie wersety te nie odbierają chwały Bogu!
Bóg Ojciec tak bardzo wywyższył swojego Syna - Jezusa, że to Jezus decyduje
o naszym zbawieniu - taką Ojciec dał władzę swojemu jednorodzonemu Synowi
Jezus jest podległy Bogu Ojcu. Jest jego Synem.
Wierzymy w Jedynego Prawdziwego Boga i Jego Syna Jezusa Chrystusa.
janek - 25 wrz 2010, o 15:09
Masz racje Janku że jeszcze długa droga przede mną.... Modlę się mocno o zrozumienie i pomoc Boga. Wiem że mnie nie opuścił i nie opuści.
Witaj wierząca.
A już myślałem, że Cię czymś obraziłem i zagniewałaś się na mnie. Tak odebrałem Twoje milczenie. Ja także staram się mieć ten kontakt z Bogiem, ponieważ w Nim można mieć właściwe zrozumienie Jego drogi i nie pobłądzić. Nie chcę się powtarzać, więc może podam Ci stronę Artura Olczykowskiego. Myślę, że tam znajdziesz wiele ciekawych myśli na różne tematy. Co prawda nie ze wszystkim się zgadzam w 100%, ale podejście jest tam pokazane z różnej strony i to w bardzo ciekawy sposób.
Jak przeczytasz, to napisz co o tym sadzisz - może wtedy wymienimy swoje spostrzeżenia co do danych tematów.
http://www.jeszua.pl - serwis monoteistyczny
wierząca - 25 wrz 2010, o 17:45
A już myślałem, że Cię czymś obraziłem i zagniewałaś się na mnie. Tak odebrałem Twoje milczenie. Ja także staram się mieć ten kontakt z Bogiem, ponieważ w Nim można mieć właściwe zrozumienie Jego drogi i nie pobłądzić. Nie chcę się powtarzać, więc może podam Ci stronę Artura Olczykowskiego. Myślę, że tam znajdziesz wiele ciekawych myśli na różne tematy. Co prawda nie ze wszystkim się zgadzam w 100%, ale podejście jest tam pokazane z różnej strony i to w bardzo ciekawy sposób.
Jak przeczytasz, to napisz co o tym sadzisz - może wtedy wymienimy swoje spostrzeżenia co do danych tematów.
Janku nie jestem osobą która obraża się, a już na pewno nie wtedy gdy ktoś pisze mi prawdę. Jestem w trakcie przeprowadzki, w pracy ostatnio jestem mocno zajęta więc stąd przerwa w moim byciu na forum. Niedługo wszystko się ustabilizuje.
Dziękuję za namiary na stronę www, chętnie poczytam i podyskutuje. Wciąz się uczę i proszę o właściwe zrozumienie naszego Boga.
Chciałabym jak najmniej błądzić i życzę tego wszystkim którzy szczerze poszukują odpowiedzi na ważne dla nas , chrześcijan sprawy.
Możemy się nie zgadzać , polemizować ze sobą, dyskutować i spierać na argumenty bo to najlepsza droga do rozwoju.
Tutaj na forum moim zdaniem panuje dobra atmosfera. Nigdzie, na żadnym forum nie znalazłam tego co tutaj. Dziekuję Wam za to.
Szukałam kontaktu z unitarianami - niestety wielu poszło w stronę ateizmu, zaś wiele grup chrześcijańskich w stronę ekumenizmu.Nie tego szukałam.
Jestem ostrożna, staram się gdyż wiem jak łatwo jest ulec manipulacji.
Piszcie jak najwięcej, może taka osoba jak ja , poszukująca będzie dzięki temu wzrastać duchowo, bardzo tego potrzebuje. To taka namiastka, bo to nie zastąpi przecież prawdziwej społeczności chrześcijańskiej.
Nie jestem sama, czuję że Bóg jest ze mną, Chrystus nie opuszcza szczerze poszukujących, ale często czuję się osamotniona bo jestem tylko człowiekiem.
Pozdrawiam cieplutko.
Co do tematu Jezusa czy istniał przed swoim ziemskim bytem przeczytaj Janku proszę poniższe wersety.
Jana 3:13: "A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy".
Jana 3:31: "Kto przychodzi z góry, jest ponad wszystkimi, kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i mówi rzeczy ziemskie; kto przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi".
Jana 6:38: "Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał".
Jana 6:51: "Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata".
Jan. 6:62: "Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej?".
Jana 8:23: "I rzekł do nich: Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata".
Jana 16:28: "Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca".
Jana 17:5: "A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał".
Jana 8:58 "Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM" .
artur olczykowski - 26 wrz 2010, o 08:30
Obiecalem sobie nie pisac w tym temacie, ale pozwole sobie wtracic tylko kilka zdan....
Był zawsze Synem Bożym, który nazywał Boga swoim Ojcem.
âźKto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?â (Przysłów 30:4).
âźBoga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony Syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział.â (Jana 1:18 BG).
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca.â (Jana 16:27-28).
bonhart - 1 paź 2010, o 12:11
Gambit
W tym miejscu dochodzimy do kolejnej kwestii, mianowicie: Jak wymawiać imię syna Bożego, aby jego Ojciec był zadowolony? Częstym posługiwaniem się tym imieniem to: Jezus, Jeszua, Jehoszua, Dżizas (anglicy). Są zaś też ludzie, którzy uważają, że wymienione w ogóle nie są prawidłowymi, lecz jedyną prawidłową formą wymowy jest Jahszua. Ich przekonanie wywodzi się od imienia Ojca Jahwe (JHWH). Uważają, że ta wymowa zawsze była znana i jest używana przez prawdziwych naśladowców Chrystusa. Pomijam historyczne, gramatyczne i inne ich argumenty a przedstawię jedynie sam motyw przemawiający na korzyść Jahszua.
wierząca - 2 paź 2010, o 22:06
Myslę że to nie ma takiego znaczenia jak wypowiemy. Jeśli wielbimy Boga Biblii, Stwórce który objawił się na jej kartach to On wie że zwracamy sie do Niego.
Jesli wielbimy Jedynego Prawdziwego Boga to któżby mógł nim być jak nie Jahwe, Jehowa, Jehwe, Jah....
Jestem Który Jestem, On powoduje że sie staje itd. Ten Który nam się objawił.
Nie ma dla nas innego.
Pozdrawiam.
Andrzej Wołyński - 3 paź 2010, o 00:10
esli wielbimy Jedynego Prawdziwego Boga to któżby mógł nim być jak nie Jahwe, Jehowa, Jehwe, Jah...Mógl byc, Mamona, Uroboros, Ra, Neptun, Allach...
martin hĂźckmann - 3 paź 2010, o 09:48
Pozdrawiam
Sledze ten temat z szczegÜlnä uwagä i nie znajduje odpowiedzi na dreczäce mnie pytanie,
BĂG JAHWE JEST JEDYNYM BOGIEM; itd,
JEZUS JEST TAGZE BOGIEM ; ( ? )
18 Dlatego tedy tem więcej szukali Żydowie, jakoby go zabili, nie tylko, iż gwałcił sabat, ale że i Ojca swego powiadał być Bogiem, czyniąc się równym Bogu.
I TU MAM PROBLEM , CZY JEST MIEJSCE DLA DWĂCH BOGĂW- JAHWE -I - JEZUSA
przytoczone wersety ; Jana 10 ,30, -33, i inne
30 Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (czy nie porĂśwnuje sie JEZUS do BOGA?)
33 Odpowiedzieli mu Żydowie, mówiąc: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, to jest, że ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem ( JEZUS nie zaprzecza ze nie jest BOGIEM )
Jana 20 , 28-29
28 Tedy odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Panie mój, i Boże mój!
29 Rzekł mu Jezus: Żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś; błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli.
W tych wersetach Jezus potwierdza nawet ze jest BOGIEM
Tytusa 2, 11-13
11 Albowiem okazała się łaska Boża, zbawienna wszystkim ludziom,
12 Ćwicząca nas, abyśmy odrzekłszy się niepobożności i świeckich pożądliwości, trzeźwie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie,
13 Oczekując onej błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa
moze jeszcze jeden przyklad,
Ewangelia Jana 1 , 1-4 i wazny wers 14 ktĂśry mĂświ ze tym slowem co mieszkalo miedzy nami byl JEZUS
1 Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
2 To było na początku u Boga.
3 Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało.
4 W niem był żywot, a żywot był oną światłością ludzką.
5 A ta światłość w ciemnościach świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły.
14 A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy
A WIEC BYLO SLOWO KTĂRE BOGIEM SIE STALO I MIESZKALO MIEDZY NAMI , SLOWO CIALEM SIE STALO;
Jest tu wyraznie mowa o JEZUSIE;
a wiec JEZUS jest tagze BOGIEM. ( ?!?!?! )
CZYZBYM SIE MYLIL W SWOIM ROZUMOWANIU ?
Z szacunkiem Zaznaczam ze czytalem wszystkie posty w tym temacie ,mimo to nie znajduje odpowiedzi na moje patanie
janek - 3 paź 2010, o 21:05
I TU MAM PROBLEM , CZY JEST MIEJSCE DLA DWĂCH BOGĂW- JAHWE -I - JEZUSA
przytoczone wersety ; Jana 10 ,30, -33, i inne
Martin - zwróć uwagę na ten tekst co podałeś, to nie Jezus się czynił Bogiem, ale jemu chciano przypisać Bóstwo. Więc nie zwracaj uwagi na krzykaczy.
Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (czy nie porĂśwnuje sie JEZUS do BOGA?)
Tu nie widzę jakoby sugestii do następnego Boga. Ja także staram się być w jedności z moją żoną, chociaż żona jest skądinąd. Nigdy wcześniej nie miałem nic wspólnego z moją małżonką, to jednak teraz staramy się być w jedności.
33 Odpowiedzieli mu Żydowie, mówiąc: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, to jest, że ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem ( JEZUS nie zaprzecza ze nie jest BOGIEM )
Popatrz jak ten tekst wygląda: jan 10:30-35 bg (30) (33)Odpowiedzieli mu Żydowie, mówiąc: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, to jest, że ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem. (34) Odpowiedział im Jezus: Izali nie jest napisano w zakonie waszym: Jam rzekł: Bogowie jesteście? (35) Jeźliżeć one nazwał bogami, do których się stało słowo Boże, a nie może być Pismo skażone;
Przypatrz się tym tekstom i odpowiedz sobie na kilka pytań - ja podobnie postępuję jak czegoś nie mogę zrozumieć. Ten wiersz mówi, ze ci co do nich doszło Słowo Boże nazwani są także bogami. To wyobraź sobie jakim Bogiem jest Jezus jeśli sugeruje, ze Ty, ja także jesteśmy bogami. Teraz popatrzmy chwilę na siebie i podnieśmy wzrok w górę i postarajmy wyobrazić sobie Boga, skoro ja, Ty jesteśmy Bogami, to i On powinien wyglądać tak samo jak my. Czy to nie absurd? Ale jeśli odnajdziemy inne wersety gdzie jest podobne stwierdzenie i przyjrzymy się im dokładnie, to tam nie znajdziemy potwierdzenia by Bóg nazywał np. Mojżesza Bogiem, ale powiedział, że Mojżesz będzie dla Faraona jakoby Bogiem, a to jest wielka różnica. Myślę, że ją bez problemu zauważysz.
28 Tedy odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Panie mój, i Boże mój! Zobacz na słowa które przed chwilą sam zacytowałeś "ja i Ojciec Jedno jesteśmy" - Jak mało wtedy ludzi uwierzyło w Niego i Jego misję, posłannictwo? Wielu chciało jeszcze jednego znaku choćby na krzyżu, to uwierzą. Tomasz właśnie w tej chwili kiedy ujrzał Jego przebite ręce, nogi i bok zrozumiał bo dostał jeszcze jeden znak. Myślę, że Tomasz zrozumiał co Jezus mówił ciągle o sobie i swoim Ojcu, który działał w Nim. Myślę, że to dlatego Jego taka , a nie inna wypowiedź, jakby od tej chwili widział działanie Boga przez Niego.
Ewangelia Jana 1 , 1-4 i wazny wers 14 ktĂśry mĂświ ze tym slowem co mieszkalo miedzy nami byl JEZUS
Martin tym słowem nie był Jezus - Jezus powstał na Słowo Boga, to Słowo było nadal Słowem Boga które zamieszkało w Nim. Zwróć uwagę co Jezus mówi: przyniosłem wam Słowo, ale słuchać nie chcecie..... jan 17:14 bt (14) Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Całą uwagę świat zwraca na Jezusa- a Słowo? wspomnij na słowa które Bóg wypowiedział do Mojżesza - "Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę". To Ono jest tym co go możemy dziś także czytać i ciągle jest żywe. To Ono (Słowo) przyszło, zostało nam przekazane przez posłańca Jezusa. To nie Jezus jest sam zbawcą , ale również Słowo które dostał od Boga i nam objawił i przekazał. Daje Ono nam możliwości właściwego poznania swego Boga jak i Jezusa jak również nakreśla nam kierunek naszego postępowania.
Czy nasze myślenie tak bardzo się zmieniło od myślenia Żydów? Oni myśleli ciągle o tym co cielesne - a my czym się różnimy od nich?
Dlaczego zwracamy tylko oczy na to co nimi możemy zobaczyć - czyli na Jezusa. Oni też tak postępowali. Popatrzmy nie tylko na Jezusa, ale również na Jego usta co z nich wychodziło, a wtedy będziemy mieli nie drugiego Boga , ale Boga w Nim działającego, albo jak kto woli przez Niego działającego - jak to widział Tomasz.
martin hĂźckmann - 4 paź 2010, o 06:01
Pozdrawiam
Serdecznie dziekuje Janku za objasnienia , - wyjasnienia ,nurtujäcych mnie wersetÜw , przytoczylem je aby poznac opinie innych ,gdyz powyslalem sobie ze mÜj punkt widzenia na ten temat moze byc bledny .
Jeden jest BĂG i Jezus nie jest rywalem Boga , lecz tak te wersety "odczytalem ", zarazem chcialbyem innym na tym forum piszäcym zlozyc wyrazy szacunku , za wyjasnienia wielu zagadnien i sprzecznych interpretacji wersetĂśw Biblijnych.
z szacunkiem
martin
http://c.wrzuta.pl/wi12618/6ff7e037000d7e0a4665896a/0/bukiet%20kwiatow
bonhart - 6 paź 2010, o 08:51
martin hĂźckmann
1 Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
2 To było na początku u Boga.
3 Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało.
4 W niem był żywot, a żywot był oną światłością ludzką.
5 A ta światłość w ciemnościach świeci, ale ciemności jej nie ogarnęły.
14 A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy
A WIEC BYLO SLOWO KTĂRE BOGIEM SIE STALO I MIESZKALO MIEDZY NAMI , SLOWO CIALEM SIE STALO;
Jest tu wyraznie mowa o JEZUSIE;
a wiec JEZUS jest tagze BOGIEM. ( ?!?!?! )
CZYZBYM SIE MYLIL W SWOIM ROZUMOWANIU ?
martin hĂźckmann - 6 paź 2010, o 09:51
Pozdrawiam
Dziekuje " bonhart " za wyjasnienie ,wlasnie mi chodzilo o to abym poprawnie zrozumial te wersety , nie mam wiele mozliwosci aby porĂśwnywac te czy inne wersetyz innymi interprecjami lub dokumentami.
Dlatego jestem wdzieczny za wyjasnienia
Zgadzam sie tagze ze nikt nigdy Boga nie widzial ,lecz sä opisy w Bibli gdzie BÜg "objawia " sie w rÜznych postaciach , jako krzew gorejäcy , dym i ogien podczas wedrÜwki zydÜw po pustyni , itp wersety : ( nie bede przytaczal wersetÜw , bo nie potrafie ich schowac w ikonke , i sä tacy ktÜrzy twierdzo ze to jest z mej strony nie stosowne i zabiera im duzo czasu na ich czytanie )
Mimo ze znÜw bede z besztany lecz innej mozliwosci nie widze aby przytoczyc przyklady wedlug mnie sprzeczne z sobä , nie robie to aby komus utrudniac zycia , lecz aby sie dowiedziec znaczeniai poprawnego zrozumienia wersetÜw
Dlatego prosze o wyrozumialosc ze mĂśj post bedzie znĂśw zbyt dlugi i z wersetami
KW 24 , 9-11
I wstąpił Mojżesz, i Aaron, Nadab, i Abiu, i siedemdziesiąt starszych Izraelskich;
10 I widzieli Boga Izraelskiego; a było pod nogami jego jako robota z kamienia szafirowego, a jako niebo gdy jest jasne.
11 A na książęta synów Izraelskich nie ściągnął Pan ręki swej: choć widzieli Boga, przecię jedli i pili
Jak to zrozumiec , albo KW 33 ; 20
20 I rzekł: Nie będziesz mógł widzieć oblicza mego; bo nie ujrzy mię człowiek, aby żyw został
albo inne wersety z tym zagadniennim zwiäzane
Byc moze ktos laskawie przeczyta mÜj post i mi odpowie ,zresztä jest to meczäca sytuacja i nie zdrowa , jesli nie mozna rozwinäc mysli i poprzec jä przykladami.
Z szacunkiem
janek - 6 paź 2010, o 11:54
Byc moze ktos laskawie przeczyta mÜj post i mi odpowie ,zresztä jest to meczäca sytuacja i nie zdrowa , jesli nie mozna rozwinäc mysli i poprzec jä przykladami.
Martinie można, można zaznacz myszką tekst Biblijny i kliknij na: - w odpowiedziach na górnym pasku 'Bible " - i powinno zaznaczyć twój tekst, ale ikonka wskoczy dopiero jak wyślesz Post.
martin hĂźckmann - 6 paź 2010, o 16:02
Pozdrawiam
Serdeczne dzieki mam nadziejeze teraz mi sie uda .? !
No i sie powiodlo
Strona 2 z 2 • Zostało znalezionych 68 wyników • 1, 2